To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

Kościoły ortodoksyjne - Urodziny największego z Polaków

aras - 2011-05-31, 15:33

Yarpen Zirgin napisał/a:
aras napisał/a:
Przypuśćmy, że zmarli od razu ożywają ( co jest szatańską propaganda dzisiaj na świecie)

1. Zmarli nie ożywają od razu. Umiera jedynie ciało, a dusza żyje dalej.
2. Naukę i wiarę, że dusza nie umiera, zawdzięczamy między innymi Chrystusowi i apostołom. Do nich miej pretensje, że tak wierzymy.


zmarła dusza = zmarłe ciało

rdz 2

7. ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu
ziemi i tchnał w nozdrza jego dech zycia.
Wtedy stał sie człowiek istota zywa.

Dech (hebr. neshawmah, ruwach) od Boga (duch, dusza, życie) oraz proch ziemi (ciało, dna) tworzą dopiero duszę. Zmarły czlowiek, nie ma zamysłów, a dusza wraca po śmierci z powrotem do Boga.

Życie jest tylko wtedy kiedy sie ma ten dech Boga (dusze jak kto woli) oraz ciało.


Wszystkie przypadki wniebowzięcia w Biblii mówią o wzięciu człowieka w ciele.


Natomiast zmarli muszą najpierw zmartwychwstać żeby isc do nieba. Jeśli nie masz ciala to , a dusza wiecznie lewituje, po co w takim razie zmartwychwstanie.

"Wróci się proch do ziemi, tak jak nim byt duch zaś wróci do Boga, który go dał"

U Ciebie i u wielu ludzi współczesnych problem jest taki, że wierzycie w spirytyzm. Wierzycie ze dusz dalej sobie lata.

Cale te zwiedzenie demonow duchami, filmy , bajki są tylko po to abyscie wierzyli w niesmiertelnosc duszy.

Biblia na ten temat jasno sie wyraza . Pierwsze kłamstwo diabła - "nie umrzecie".

Jako żyję Ja, mówi panujący Pan... oto dusze wszystkie moje są... Dusza, która grzeszy, ta umrze" - Ezech. 18,3.4

Yarpen Zirgin - 2011-05-31, 15:33

Bartek, daj mi znać, jak przeczytasz już całość Pisma Świętego, a nie tylko fragmenty wybrane pod kątem potwierdzenia tego, co sobie wymyśliłeś. Gdybyś bowiem przeczytał całość, to zauważyłbyś, że zapisano w nim nauczanie, iż dusza człowieka żyje po śmierci ciała (w dodatku zawierając opisy zdarzeń, w których uczestniczyły dusze zmarłych).
Yarpen Zirgin - 2011-05-31, 15:37

aras napisał/a:
Wszystkie przypadki wniebowzięcia w Biblii mówią o wzięciu człowieka w ciele.

Pomijając takiego np. Samuela, który po śmierci rozmawia z Saulem, czy Mojżesza rozmawiającego z Chrystusem. :-)

aras napisał/a:
Natomiast zmarli muszą najpierw zmartwychwstać żeby isc do nieba. Jeśli nie masz ciala to , a dusza wiecznie lewituje, po co w takim razie zmartwychwstanie.

Ponieważ, arasie, człowiek to ciało i dusza, a nie sama dusza. Dlatego zmartwychwstaną ciała podczas powrotu Chrystusa i połączą się z duszami, aby ludzie byli ludźmi, a nie tylko duszami.

Cytat:
U Ciebie i u wielu ludzi współczesnych problem jest taki, że wierzycie w spirytyzm. Wierzycie ze dusz dalej sobie lata.

Pretensje miej do Boga, że nam taką naukę przekazał.

aras napisał/a:
Biblia na ten temat jasno sie wyraza . Pierwsze kłamstwo diabła - "nie umrzecie".

Jw.

Eutychus - 2011-05-31, 16:16

Yarpen Zirgin napisał/a:
Pretensje miej do Boga, że nam taką naukę przekazał.

No popatrz - macie jakiś kanał łaczności z Panem Bogiem? :mrgreen:

Anowi - 2011-05-31, 16:20

Yarpen Zirgin napisał/a:
Bartek, daj mi znać, jak przeczytasz już całość Pisma Świętego, a nie tylko fragmenty wybrane pod kątem potwierdzenia tego, co sobie wymyśliłeś. Gdybyś bowiem przeczytał całość, to zauważyłbyś, że zapisano w nim nauczanie, iż dusza człowieka żyje po śmierci ciała (w dodatku zawierając opisy zdarzeń, w których uczestniczyły dusze zmarłych).

gdzie tak jest napisane?

aras - 2011-05-31, 16:21

Mojżesz i Eliasz byli zabrani do nieba. W Biblii jest kilka takich przypadków, ale to nie oznacza że są wszyscy zbawieni zabierani do nieba po śmierci. Jezus też zabrał wielu ludzi do Nieba wstępując sam do niego.

W Objawieniu jest mowa o 24 starcach. I możliwe że to są ci święci zabrani do nieba.

I to są tylko wyjątki w Biblii. Przez cały czas NT i ST mówi o śmierci jako stanie snu.


Co do Saula, to mu się pojawił demon, a nie Samuel. Bóg przestrzega przed takimi praktykami, gdyż są one niemożliwe i bardzo zwodnicze.


1Sm 28:11-16 Bw „Rzekła kobieta: Kogo mam ci wywołać? I rzekł: Samuela mi wywołaj.(12) Gdy ta kobieta ujrzała Samuela, krzyknęła wielkim głosem i rzekła do Saula: Dlaczego mnie oszukałeś? Wszak ty jesteś Saul!(13) I rzekł do niej król: Nie bój się. Lecz co widzisz? Kobieta odrzekła Saulowi: Widzę nadludzką istotę wychodzącą z ziemi.(14) I rzekł do niej: Jaki wygląd jej? I rzekła: Starzec to, który wychodzi otulony w płaszcz. I poznał Saul, że to Samuel, i pochylił się twarzą ku ziemi, i oddał pokłon.(15) Samuel zaś rzekł do Saula: Czemu mnie niepokoisz, każąc mi przyjść? A Saul rzekł: Jestem w ciężkiej niedoli, Filistyńczycy wojują ze mną, a Bóg odstąpił ode mnie i już nie daje mi odpowiedzi ani przez proroków, ani przez sny; przywołałem więc ciebie, abyś mi oznajmił, co mam czynić.(16) I rzekł Samuel: Dlaczego tedy pytasz mnie, skoro Pan odstąpił od ciebie i stał się twoim wrogiem?”


Saul nawet go na oczy nie widzial tylko zawierzyl czarownicy. YZ - obudź się.

Anowi - 2011-05-31, 16:28

myślę, że to Niebo jest bliżej niż się spodziewamy - nie widzimy, ponieważ nasze oczy są za zasłoną

aras napisał/a:
Jezus też zabrał wielu ludzi do Nieba wstępując sam do niego.


noszę okulary, ale mój duch nie jest ślepy

aras - 2011-05-31, 16:31

Anowi

Co masz na myśli?

Anowi - 2011-05-31, 16:42

2Krl 6:17 nwt-pl "I Elizeusz zaczął się modlić, mówiąc: "Jehowo, zechciej otworzyć mu oczy, żeby widział". Jehowa natychmiast otworzył temu słudze oczy, tak iż widział; i oto górzysta okolica była pełna koni oraz ognistych rydwanów wojennych wokół Elizeusza."

to nie były ziemskie rydwany i z kosmosu też się nie wzięły

Yarpen Zirgin - 2011-05-31, 16:52

Cytat:
Mojżesz i Eliasz byli zabrani do nieba. W Biblii jest kilka takich przypadków, ale to nie oznacza że są wszyscy zbawieni zabierani do nieba po śmierci. Jezus też zabrał wielu ludzi do Nieba wstępując sam do niego.

W Objawieniu jest mowa o 24 starcach. I możliwe że to są ci święci zabrani do nieba.

I to są tylko wyjątki w Biblii. Przez cały czas NT i ST mówi o śmierci jako stanie snu.

Porównują stan śmierci do snu, ponieważ ciało niejako "śpi" czekając na dzień zmartwychwstania.

aras napisał/a:
Co do Saula, to mu się pojawił demon, a nie Samuel. Bóg przestrzega przed takimi praktykami, gdyż są one niemożliwe i bardzo zwodnicze.


1Sm 28:11-16 Bw „Rzekła kobieta: Kogo mam ci wywołać? I rzekł: Samuela mi wywołaj.(12) Gdy ta kobieta ujrzała Samuela, krzyknęła wielkim głosem i rzekła do Saula: Dlaczego mnie oszukałeś? Wszak ty jesteś Saul!(13) I rzekł do niej król: Nie bój się. Lecz co widzisz? Kobieta odrzekła Saulowi: Widzę nadludzką istotę wychodzącą z ziemi.(14) I rzekł do niej: Jaki wygląd jej? I rzekła: Starzec to, który wychodzi otulony w płaszcz. I poznał Saul, że to Samuel, i pochylił się twarzą ku ziemi, i oddał pokłon.(15) Samuel zaś rzekł do Saula: Czemu mnie niepokoisz, każąc mi przyjść? A Saul rzekł: Jestem w ciężkiej niedoli, Filistyńczycy wojują ze mną, a Bóg odstąpił ode mnie i już nie daje mi odpowiedzi ani przez proroków, ani przez sny; przywołałem więc ciebie, abyś mi oznajmił, co mam czynić.(16) I rzekł Samuel: Dlaczego tedy pytasz mnie, skoro Pan odstąpił od ciebie i stał się twoim wrogiem?”


Saul nawet go na oczy nie widzial tylko zawierzyl czarownicy. YZ - obudź się.

Zadziwiające. Przyjmujesz do wiadomości to, co powiedziała ta kobieta na temat tego, co zobaczyła, a nie wierzysz w informację, którą napisał autor Pisma Świętego na temat tego, kto rozmawiał z Saulem:

1 Sm 28:15-20
15. Samuel rzekł do Saula: Dlaczego nie dajesz mi spokoju i wywołujesz mnie? Saul odrzekł: Znajduję się w wielkim ucisku, bo Filistyni walczą ze mną, a Bóg mię opuścił i nie daje mi odpowiedzi ani przez proroków, ani przez sen; dlatego ciebie wezwałem, abyś mi wskazał, jak mam postąpić.
16. Samuel odrzekł: Dlaczego więc pytasz mnie, skoro Pan odstąpił cię i stał się twoim wrogiem?
17. Pan czyni to, co przeze mnie zapowiedział: odebrał Pan królestwo z twej ręki, a oddał je innemu - Dawidowi.
18. Dlatego Pan postępuje z tobą w ten sposób, ponieważ nie usłuchałeś Jego głosu, nie dopełniłeś płomiennego gniewu Jego nad Amalekiem.
19. Dlatego Pan oddał Izraelitów razem z tobą w ręce Filistynów, jutro ty i twoi synowie będziecie razem ze mną, całe też wojsko izraelskie odda w ręce Filistynów.
20. W tej chwili upadł Saul na ziemię jak długi, przeraził się bowiem słowami Samuela, brakowało mu też sił, gdyż nie jadł przez cały dzień i całą noc.
(BT)


Nie wiem czy Twoje podejście do tego fragmentu bardziej mnie zadziwia, zasmuca czy przeraża...

aras - 2011-05-31, 18:37

1Sm 28:11-16 Bw „Rzekła kobieta: Kogo mam ci wywołać? I rzekł: Samuela mi wywołaj.(12) Gdy ta kobieta ujrzała Samuela, krzyknęła wielkim głosem i rzekła do Saula: Dlaczego mnie oszukałeś? Wszak ty jesteś Saul!(13) I rzekł do niej król: Nie bój się. Lecz co widzisz? Kobieta odrzekła Saulowi: Widzę nadludzką istotę wychodzącą z ziemi.(14) I rzekł do niej: Jaki wygląd jej? I rzekła: Starzec to, który wychodzi otulony w płaszcz. I poznał Saul, że to Samuel, i pochylił się twarzą ku ziemi, i oddał pokłon.(15) Samuel zaś rzekł do Saula: Czemu mnie niepokoisz, każąc mi przyjść? A Saul rzekł: Jestem w ciężkiej niedoli, Filistyńczycy wojują ze mną, a Bóg odstąpił ode mnie i już nie daje mi odpowiedzi ani przez proroków, ani przez sny; przywołałem więc ciebie, abyś mi oznajmił, co mam czynić.(16) I rzekł Samuel: Dlaczego tedy pytasz mnie, skoro Pan odstąpił od ciebie i stał się twoim wrogiem?”


Autor od początku zakłada że przedmiotem seansu będzie Samuel. W tamtych czasach praktykowano to na wielką skalę.

Kobieta nie była pewna czy to jest Samuel ,a nazwała go nadludzką postacią , w innych przekładach bóg, duch.

Autor nie nazywa Samuela po imieniu np. szatanem, bo jeszcze w tamtych czasach nie używano takich nazw, a musiał go z kimś utożsamić.

Po za tym dodatkowo Saul zgrzeszył, kłaniając mu się. Jeśli by on był od Boga ,to zakazałby mu tego jak anioł zakazał kłaniać się w Objawieniu.

Berian - 2011-05-31, 18:41

Cytat:
Łuk. 24:24-26
24. Toteż niektórzy z tych, którzy byli z nami, poszli do grobu i zastali to tak, jak mówiły niewiasty, lecz jego nie widzieli.
25. A On rzekł do nich: O głupi i gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co powiedzieli prorocy.
26. Czyż Chrystus nie musiał tego wycierpieć, by wejść do swojej chwały?
(BW)

Yarpen Zirgin - 2011-05-31, 19:10

aras napisał/a:
Autor od początku zakłada że przedmiotem seansu będzie Samuel. W tamtych czasach praktykowano to na wielką skalę.

Autor niczego nie zakłada, bo autor po prostu opisuje wydarzenia, które miały miejsce jak Saul udał się do tej kobiety, oraz osoby, które brały w nim udział poprzez wymienienie ich z imienia, kiedy coś robiły lub mówiły.

Cytat:
Kobieta nie była pewna czy to jest Samuel ,a nazwała go nadludzką postacią , w innych przekładach bóg, duch.

Możliwe. Jednakże autor opisujący całą sytuację nie miał żadnych wątpliwości co do tego, że Saul rozmawiał z Samuelem - vide stwierdzenia "Samuel rzekł do Saula", "Samuel odrzekł" i "[Saul] przeraził się bowiem słowami Samuela".

aras napisał/a:
Autor nie nazywa Samuela po imieniu np. szatanem, bo jeszcze w tamtych czasach nie używano takich nazw, a musiał go z kimś utożsamić.

Autor nazywa Samuela po imieniu, które Samuel posiadał i posiada. Gdyby to nie był Samuel, tylko jakiś demon, to nie pisał by np.: "Samuel rzekł", a po prostu użył by słowa "duch".

aras napisał/a:
Po za tym dodatkowo Saul zgrzeszył, kłaniając mu się. Jeśli by on był od Boga ,to zakazałby mu tego jak anioł zakazał kłaniać się w Objawieniu.

1. Kwestia tego, czy Saul zgrzeszył, nie zmienia faktu, że autor księgi jednoznacznie podaje, że Saul rozmawiał z Samuelem.
2. Gdybyś poczytał Biblię nieco uważniej to zauważyłbyś, że aniołowie jednak nie mają nic przeciwko pokłonom (vide np. Rdz 19,1 czy Joz 5,13-15), co wskazuje jednoznacznie na to, że Jan w swoim sercu chciał oddać temu opisanemu w Apokalipsie aniołowi uwielbienie należne Bogu, a nie cześć należną posłańcowi Boga.

bartek212701 - 2011-05-31, 19:33

Yarpen Zirgin,
Cytat:
Gdybyś poczytał Biblię nieco uważniej
i tą radę weź sobie do serca :-)
Cytat:
aniołowie jednak nie mają nic przeciwko pokłonom (vide np. Rdz 19,1 czy Joz 5,13-15)
a tak zawsze na tym forum się gani Świadków za to,że mówią o Jezusie Michale[Archaniele],że przecież nie mógłby się nikt przed Jezusem pokłonić skoro jest aniołem?To jednak te wersety nie zabraniają pokłonu przed Aniołem ;-) ach Yarpen Yarpen.
Yarpen Zirgin - 2011-05-31, 19:38

O czym Ty w ogóle piszesz? :mysli:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group