Kościoły ortodoksyjne - Czytania na każdy dzień
Vandersky - 2016-09-16, 22:50
1 Kor 15,12-20
Cytat: | Jeżeli głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli.
|
Pozostający w grzechach swoich bylibyśmy jedynie duszą żyjącą, bo cóż z tego, że z Chrystusem cierpimy i umieramy skoro On nie zmartwychwstał? Jednak, gdy duch ożywiający dokonał mocą zmartwychwstania somatycznego podniesienia ciała i duszy, dług za grzech czyli śmierć został odkupiony, bo długiem jest śmierć. Nie nosimy już zatem znamienia niewolnika, który nie potrafi się wykupić z tej niewoli, ale mamy status ludzi wolnych. Duchy zaś tych, co pomarli nie oczekują swej przyszłości w stanie jakiegoś rozdzielenia śmiertelnego z duszą i ciałem lecz już radują się pewną obietnicą ponownego zjednoczenia. A tam gdzie radość, nie ma miejsca na smutek rozłąki lecz jest oczekiwanie na doskonalsze z obietnicy Bożej.
Vandersky - 2016-09-17, 09:43
BoaDusiciel napisał/a: | Nie ma sensu w tym zdaniu. |
Uznaj zatem, że mówię do Ciebie w przypowieściach.
BoaDusiciel - 2016-09-17, 10:30
A mów se jak chcesz, byle z sensem
Vandersky - 2016-09-17, 20:45
1 Kor 15,35-37.42-49
Cytat: | Powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego. |
Duchowe było później bo ziemskie musiało zawrzeć unię z tym co duchowo i wiecznie ożywia, aby ciało zmartwychwstało przeduchowione nieśmiertelnością w każdej swej cząstce. Pierwszy Adam mógł osiągnąć jedynie duszę ożywiającą jego biologiczne ciało. Ostatni Adam zaś osiągnął duchem ożywienie wieczne dla duszy i ciała, a oba na sposób duchowy w pełnej jedności między sobą. A to, że nosisz obraz oznacza, że nie jesteś obrazem. Zatem i duch nosi obraz człowieka w nas. Bo jeszcze się nie okazało czym będziemy zanim nie ujrzymy Boga takim jaki JEST. Tak więc pojęcie człowiek jest cieniem rzeczy przyszłych.
Łk 8,4-15
Cytat: | Gdy zebrał się wielki tłum i z miast przychodzili do Niego, rzekł w przypowieściach: Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny. Przy tych słowach wołał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha! Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli. Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a chwili pokusy odstępują. To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość. |
Uczniowie Chrystusa otrzymują wszelkie pouczenie zrozumienia spraw duchowych, bo sam Chrystus Duchem Świętym ich poucza. Pouczenie nie jest zaś dla słuchania lecz dla czynienia, bo dla cząstki, której nie będziemy pozbawieni, tej odwrotnej do wiedzy, która stanie się bezużyteczna. Tak więc gdy usłyszałeś i wykonujesz na cóż ci jeszcze wiedza tego, co usłyszałeś skoro już zostałeś tym poruszony? Chyba, że usłyszawszy przejrzałeś się w lustrze własnych poglądów odszedłeś i zapomniałeś co usłyszałeś. Wtedy nic nie wykonałeś a żyjesz wiedzą i wiedza cię porusza.
Vandersky - 2016-09-18, 18:59
Am 8,4-7 Cytat: |
Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże? Kiedyż szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać. Przysiągł Pan na dumę Jakuba: Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków.
|
Ludzie, którzy uważają, że pobożność jest źródłem zysku, są chciwi na uznanie i górowanie nad innymi. Nie trzymają się zdrowych nauk Pana Jezusa oraz nauczania zgodnego z pobożnością. Są nadęci, niczego nie pojmują, lecz chorują na dociekania i słowne utarczki. Z nich rodzą się: zawiść, kłótliwość, bluźnierstwa, złośliwe podejrzenia, ciągłe spory ludzi o wypaczonym umyśle i pozbawionych prawdy.
1 Tm 2,1-8
Cytat: | Zalecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. Ze względu na nie, ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie. Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu. |
Zbawiciel i Bóg. Jako Bóg oddał siebie samego w ciele zamiast okupu stając się okupem. Jako Zbawiciel dokonał transakcji płacąc nie srebrem czy złotem, ale czymś o wiele bardziej drogocennym - swoim ciałem i swoją krwią.
Łk 16,1-13
Cytat: | Jezus powiedział do swoich uczniów: Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą. Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: Ile jesteś winien mojemu panu? Ten odpowiedział: Sto beczek oliwy. On mu rzekł: Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt. Następnie pytał drugiego: A ty ile jesteś winien? Ten odrzekł: Sto korcy pszenicy. Mówi mu: Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy /wszystko/ się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie. |
Choć w duszy jesteśmy przyjaciółmi Jezusa to w ciele jesteśmy Jego sługami z miłości w duszy. Zatem temu komu służysz tego też i miłujesz w duszy, bo poddajesz w służbę i niewolę ciało temu co miłujesz. Miłość duszy amor bowiem większa jest niż miłość ciała eros i nad nią góruje. A zarządca choć nieroztropnie trwonił majątek, nie był nań chciwy i nie wykradł nic Panu, który go urzędu pozbawił lecz rozdał dłużnikom. Służył bowiem chojności dla siebie, ale i nie poskąpił jej innym. Dlatego otrzymał pochwałę.
Vandersky - 2016-09-19, 21:32
Łk 8,16-18
Cytat: | Jezus powiedział do tłumów: Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma. |
Światło zawsze w sobie świeci bo taka jest jego natura, zaś od miejsca właściwego, w którym świeci zależy to, czy rozświetla czy tylko samo dla siebie świeci. Tak jest i z ujrzeniem niewidzialnego i poznaniem niepoznawalnego. Dlatego Jezus mówi uważajcie, co się tłumaczy patrzcie na fizykalne z duchową percepcją tak jak słuchacie rozumiejąc, co słyszycie. Kto tak widzi, w świetle ujawniane i zrozumiane będzie mu przymnażane, zaś ten, który nie widzi, a tylko mniema w ślepocie i mniemanie odebrane mu będzie. I jakaż wielka to ciemność.
Vandersky - 2016-09-20, 20:25
Łk 8,19-21
Cytat: | Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
|
Gdy słuchasz zwykłego słowa, rozważasz jego znaczenie jedynie rozumem, aby ciało wiedziało co ma uczynić. Słowo Boże jednak nie tak jest słuchane, gdy jest jako takie słyszane. Słuchający bowiem słysząc nie stawia oporu w duszy, w jej upodobaniach koncepcji rozumu, by słowo mogło samo działać. A rozum jest czysty, gdy dusza nie ma w nim upodobania, bo wtedy nie kieruje się poglądem lecz dostosowuje abstrakcję do intuicji nie siląc się na nadinterpretację niepokojony przez duszę. Tak słuchający staje się bratem, siostrą i matką Jezusa stając się Jego rodziną. Lecz gdy dusza zdoła obumrzeć całkowicie sobie porzucając nawet to, co jej się ze sprawiedliwości należy to człowiek ów wchodzi w związek oblubieńczego zjednoczenia duchowego z Synem Bożym.
Vandersky - 2016-09-21, 20:19
Ef 4,1-7.11-13
Cytat: | Zatem zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. |
Postępować wg powołania to żyć darem Ducha Świętego, który choć jeden łączy w sobie wielość powołań przez pokój. Jeden Ojciec zaś daje braterstwo ponad wszelkim ludzkim braterstwem, przez każdego się ono wyraża i w każdym ono istnieje bowiem według jednego i do jednego dąży.
Mt 9,9-13
Cytat: | Gdy Jezus wychodził z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: Pójdź za Mną! On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami? On, usłyszawszy to, rzekł: Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników. |
Jezus nie chce ofiar rytualnych bo sam staje się tą ofiarą za grzech. Ta zaś ofiara przywołuje tych, którzy jej potrzebują. Mający bowiem poczucie sprawiedliwości nie odczuwa potrzeby okazania sobie miłosierdzia przez Boga, a raczej utwierdza się w byciu sprawiedliwym przed Bogiem poprzez rytuał religijny. Inny zaś nie czuje się on chorym dlatego lekarza dusz ominie z daleka dopóty dopóki przygodnych niedogodności nie uzna za objaw wewnętrznej choroby.
Vandersky - 2016-09-22, 18:15
Koh 1,2-11
Cytat: | Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami - wszystko marność. Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem? Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po wszystkie czasy. Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje spieszy z powrotem, i znowu tam wschodzi. Ku południowi ciągnąc i ku północy wracając, kolistą drogą wieje wiatr i znowu wraca na drogę swojego krążenia. Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera; do miejsca, do którego rzeki płyną, zdążają one bezustannie. Mówienie jest wysiłkiem: nie zdoła człowiek wyrazić wszystkiego słowami. Nie nasyci się oko patrzeniem ani ucho napełni słuchaniem. To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem. Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: Patrz, to coś nowego - to już to było w czasach, które były przed nami. Nie ma pamięci o tych, co dawniej żyli, ani też o tych, co będą kiedyś żyli, nie będzie wspomnienia u tych, co będą potem. |
To co powtórzone nie jest nigdy nowe, gdyż bądź jest wykonane z intencją wzmocnienia pamięci przez powtórzenie, bądź też zauważone z taką intencją jest postrzegane - by wzmocnić znane. Znane zaś nigdy nie jest duchowe, a jego cielesność objawia się przez to, że szybko męczy przez zużycie nie sycąc. Duch zaś jest bez pamięci, wiecznie żywy w swym poruszeniu, choć niczego nie poznaje, to wszystkiego doświadcza.
Łk 9,7-9
Cytat: | Tetrarcha Herod usłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Jezusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę? I chciał Go zobaczyć.
|
Herod był zaniepokojony z powodu własnego ateizmu i zatwardziałej niewiary w życie wieczne. Choć nastała już pełnia czasu, aby dusza ludzka przyjęła to co duchowe to dusza Heroda miłowała samą siebie, zaś umysł był drapieżcą wobec proroków Pańskich kierowany nieokiełznanym apetytem duszy.
Vandersky - 2016-09-23, 21:50
Koh 3,1-11
Cytat: | Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasądzono, czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów, czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich, czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania, czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia, czas miłowania i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju. Cóż przyjdzie pracującemu z trudu, jaki sobie zadaje? Przyjrzałem się pracy, jaką Bóg obarczył ludzi, by się nią trudzili. Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie, dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata, tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł, jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca. |
Czas jest cechą niedoskonałości. Cóż zatem jest doskonałością? Wszystko to, co nie posiada własnego czasu. Czyż nie jest tym to, co niewyrażalne? A wiemy, że to jest przez to, że nie wiemy tego jak to wyrazić.
Łk 9,18-22
Cytat: | Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: Za kogo uważają Mnie tłumy? Oni odpowiedzieli: Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Piotr odpowiedział: Za Mesjasza Bożego. Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie. |
Jezus nie szuka potwierdzenia swojej tożsamości w ludzkim świadectwie. Pytanie skierowane do uczniów jest dalszym trwaniem Jego modlitwy na osobności. Tym razem przywołuje Ducha Bożego nad nimi by ich dusze przygotować na Jego przyjście.
Vandersky - 2016-09-24, 14:49
Koh 11,9-12,8
Cytat: | Ciesz się, młodzieńcze, w młodości swojej, a serce twoje niech się rozwesela za dni młodości twojej. I chodź drogami serca swego i za tym, co oczy twe pociąga; lecz wiedz, że z tego wszystkiego będzie cię sądził Bóg! Więc usuń przygnębienie ze swego serca i oddal ból od twego ciała, bo młodość jak zorza poranna szybko przemija. Pomnij jednak na Stwórcę swego w dniach swej młodości, zanim jeszcze nadejdą dni niedoli i przyjdą lata, o których powiesz: Nie mam w nich upodobania; zanim zaćmi się słońce i światło, i księżyc, i gwiazdy, i chmury powrócą po deszczu; w czasie, gdy trząść się będą stróże domu, i uginać się będą silni mężowie, i będą ustawały kobiety mielące, bo ich ubędzie, i zaćmią się patrzące w oknach; i zamkną się drzwi na ulicę, podczas gdy łoskot młyna przycichnie i podniesie się do głosu ptaka, i wszystkie śpiewy przymilkną; odczuwać się nawet będzie lęk przed wyżyną i strach na drodze; i drzewo migdałowe zakwitnie, i ociężałą stanie się szarańcza, i pękać będą kapary; bo zdążać będzie człowiek do swego wiecznego domu i kręcić się już będą po ulicy płaczki; zanim się przerwie srebrny sznur i stłucze się czara złota, i dzban się rozbije u źródła, i w studnię kołowrót złamany wpadnie; i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał. Marność nad marnościami - powiada Kohelet - wszystko marność. |
Młodość ma prawo porywać serce i pociągać oczy ku temu co nowe w doświadczeniu. Lecz badaniem owa spontaniczność ma być, nie zaspokajaniem żądzy, bo gdy ona się wkradnie to nie opuści człowieka aż do starości. A towarzyszy jej z rozdrażnienia w młodości - przygnębienie w starości. Z ciała pożądliwości - zgorzkniałość niespełnienia.
Przyjdą zaś dni, w których żaden z ludzi nie będzie miał upodobania. 3 dni ciemności, w których słońce się zaciemni za dnia, a w nocy i księżyc i gwiazdy. Wszystko zaś chmurą spowite. Każdy najodważniejszy i mocny i pyszałek zadrży, a kobiety ze strachu ustaną w swej zapobiegliwości. Bo choć już będzie po wojnach i morach i głodzie, bo plagi ociężałe swym pokłosiem już będą, to nic tym dniom nie dorówna w trwodze. Drzwi będą zamknięte jak Lota w Sodomie, okna zaciemnione by losu jego żony nie podzielić. Ptactwo zaś podniesie wielki krzyk bo Władca mocarstwa powietrza zrzucony ostatecznie na ziemię będzie podążał ku jej czeluściom jezioru ognia. Po nie zapisanych zaś w Księdze Życia pozostanie pył i Bóg im Ducha swego odbierze. Lecz wszystko to jest tylko powiew czasów, które przeminą.
Łk 9,43b-45
Cytat: | Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów: Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie. |
Dusza zadziwiona dziełami, które dostrzega nie może pojąć wyższości dzieła ducha nad sobą, dlatego musi obumrzeć jak ziarno w ciemności ziemi. I to z tego powodu, gdy na Mszy św., ty katolik patrzysz na kapłana trzymającego Hostię i nie wierzysz, że to Chrystus jest wydany w ręce ludzi, dalej twa dusza jest wciąż cielesna i wciąż jest w ciemności.
Vandersky - 2016-09-25, 18:55
Am 6,1a.4-7
Cytat: | Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii. Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na dywanach; jedzą oni jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. Fałszywie śpiewają przy dźwiękach harfy i jak Dawid obmyślają sobie instrumenty do grania. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków. |
Biada dotyczy beztroski wszystkich chrześcijan (Syjon i Samaria). Beztroska zarówno przywódców, kapłanów jak i klasy wyższej tzn. tych, którzy mają wpływ na kształt ich państw wobec niesprawiedliwości dotykającej najsłabszych spowoduje nieodwołalną katastrofę cywilizacyjną. I to królom, kapłanom i bogaczom zostanie odebrany pokój i dobrobyt w pierwszej kolejności. Doświadczą wygnania wewnętrznego, które jest gorsze od tego, które przeżyła Judea i Samaria, gdyż gdy były pustoszone miały gdzie uciekać. Teraz i to będzie im zabrane.
1 Tm 6,11-16
Cytat: | Ty natomiast, o człowiecze Boży, uciekaj od tego rodzaju rzeczy, a podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością! Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany i [o nim] złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków. Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa - Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata - ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista! Amen. |
By uciec od miłości do pieniądza trzeba ścigać w sobie sprawiedliwość, która łatwo ucieka przed pokusą korzyści, wiarę, która niknie wobec namacalności bogactwa, miłość, która stygnie wobec rosnącej pożądliwości, wytrwałość, która szybko słabnie wobec ociężałości przywiązań i łagodność, która przeradza się w przemoc i agresję wobec nienasyconego apetytu. Aby zaś ustrzec Ewangelię przed splamieniem i jako nienaganną trzeba ją głosić w prawdzie przed Bogiem i z odwagą przed ludźmi, gdyż w swoim czasie ukaże się w niej zwycięska nad śmiercią i grzechem prawda.
Łk 16,19-31
Cytat: | Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą. |
Trzymając się zdawkowo przykazań nie jest się usprawiedliwionym z powodu zawężenia sprawiedliwości li tylko do ich litery. Mojżesz bowiem dał Prawo by je rozważać, a nie czytać. Prorocy zaś nie informowali tylko napominali. Wiedza zatem nie zbawia a nadymając wręcz prowadzi do niewiary. Tak było jednak tylko do Chrystusa. Lecz jeśli kto żyje tak jakby nie było Chrystusa to jego sprawiedliwość i tak musi być większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów tzn. tych, którzy własną sprawiedliwość równają sprawiedliwości Bożej.
Vandersky - 2016-09-26, 17:49
Hi 1,6-22
Cytat: | Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stanąć przed
Panem, że i szatan też poszedł z nimi. I rzekł Bóg do szatana: Skąd
przychodzisz? Szatan odrzekł Panu: Przemierzałem ziemię i wędrowałem po
niej. Mówi Pan do szatana: A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i
unikający grzechu jak on. Szatan na to do Pana: Czyż za darmo Hiob czci
Boga? Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej
majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży.
Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie
złorzeczył. Rzekł Pan do szatana: Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko
na niego samego nie wyciągaj ręki. I odszedł szatan sprzed oblicza
Pańskiego. Pewnego dnia, gdy synowie i córki jedli i pili w domu
najstarszego brata, przyszedł posłaniec do Hioba i rzekł: Woły orały, a
oślice pasły się tuż obok. Wtem napadli Sabejczycy, porwali je, a sługi
mieczem pozabijali, ja sam uszedłem, by ci o tym donieść. Gdy ten jeszcze
mówił, przyszedł inny i rzekł: Ogień Boży spadł z nieba, zapłonął wśród
owiec oraz sług i pochłonął ich. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść. Gdy
ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: Chaldejczycy zstąpili z trzema
oddziałami, napadli na wielbłądy, a sługi ostrzem miecza zabili. Ja sam
uszedłem, by ci o tym donieść. Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i
rzekł: Twoi synowie i córki jedli i pili wino w domu najstarszego brata.
Wtem powiał szalony wicher z pustyni, poruszył czterema węgłami domu,
zawalił go na dzieci, tak iż poumierały. Ja sam uszedłem, by ci o tym
donieść. Hiob wstał, rozdarł swe szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał
pokłon i rzekł: Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i
zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione! W tym wszystkim Hiob
nie zgrzeszył i nie przypisał Bogu nieprawości. |
Gdy dusza sama pozostaje wobec nieszczęścia utraty czegoś co posiada, sama z siebie szuka nasycenia swojej pustki po stracie. Lecz gdy dusza poprzez uznanie prawa rozumu nad sobą czyni wszystko to co prawy rozum jej nakazuje nigdy nie zboczy ze ścieżki prawości bo jeśli nawet spotka ją cierpienie to nie zastanie jej pustka. Nasyci się mądrąścią. Lecz i to jest tylko cień rzeczy o wiele doskonalszych.
Łk 9,46-50
Cytat: | Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając
myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: Kto
przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie,
przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was
wszystkich, ten jest wielki. Wtedy przemówił Jan: Mistrzu, widzieliśmy
kogoś, jak w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie
chodzi z nami. Lecz Jezus mu odpowiedział: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie
jest przeciwko wam, ten jest z wami.
|
Myśl rodzi się z przysposobienia i pragnienia duszy. Najpierw niewinnie pojawia się niby to niezgodność poznania i uczucia. Gdy dusza znajdzie już powód, rzuca się łapczywie za swoim nienasyceniem. Uczniom tu nie chodziło o wielkość wobec Boga lecz mierzyli siebie pojemnością swego samouznania. Bowiem dusza potrafi się przeglądać tylko w samej sobie, tak mocne jest i ślepe przywiązanie do uczucia, które świadomie w sobie rodzi. Ba, nawet ten sam przedmiot uczucia u innych jest traktowany wrogo z powodu utraty własnej wyjątkowości.
Listek - 2016-09-26, 18:27
Vandersky napisał/a: | Bowiem dusza potrafi się przeglądać tylko w samej sobie, |
i w drugim człowieku.
Vandersky - 2016-09-27, 14:45
Hi 3,1-3.11-17.20-23
Cytat: | Hiob otworzył usta i przeklinał swój dzień. Zabrał głos i tak mówił: Niech przepadnie dzień mego urodzenia i noc, gdy powiedziano: Poczęty mężczyzna. Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona, nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać? Po cóż mnie przyjęły kolana a piersi podały mi pokarm? Teraz bym spał, wypoczywał, odetchnąłbym w śnie pogrążony z królami, ziemskimi władcami, co sobie stawiali grobowce, wśród wodzów w złoto zasobnych, których domy pełne są srebra. Nie żyłbym jak płód poroniony, jak dziecię, co światła nie znało. Tam niegodziwcy nie krzyczą, spokojni, zużyli już siły. Po co się daje życie strapionym, istnienie złamanym na duchu, co śmierci czekają na próżno, szukają jej bardziej niż skarbu w roli; cieszą się, skaczą z radości, weselą się, że doszli do grobu. Człowiek swej drogi jest nieświadomy, Bóg sam ją przed nim zamyka. |
Dusza, która ma być na nowo uformowana na sposób dobrego przewodnika dla ducha musi w swej strukturze przywiązań i pragnień całkowicie się zdewastować. Pozostaje tylko jej fundament, jej siły muszą być całkowicie zużyte, te które pragną i pożądają. W końcu i własna tożsamość musi zostać zakwestionowana
Łk 9,51-56
Cytat: | Gdy dopełnił się czas wzięcia Jezusa [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka. |
Odrzucenie przez innych tego co się najbardziej kocha i szanuje jest próbą tego, czy ów szacunek i miłość jest okazywana prawdzie czy też korzyściom ze słuchania prawdy płynącym.
|
|
|