Kościoły ortodoksyjne - Czytania na każdy dzień
booris - 2016-12-03, 18:07
Religijne napisał/a: | Doskonała riposta dla wszystkich tych, którzy twierdzą że "Boga nie ma, bo gdyby był to na świecie nie byłoby tylu cierpień" etc. |
Riposta zadna,bo co to za Bog,o ktorym sie mowi,ze jest Bogiem Milosci,zsylajacy na swoich wiernych cierpienie.A wszystkim twierdzacym ze cierpienie uszlachetnia,polecam wolontariat w hospicjach.
Religijne - 2016-12-03, 21:31
A właśnie że się nie zgodzę :) Według zasad wiary katolickiej stwierdzenie o "Bogu Miłości" nie jest pełne - to nie jest tak, że Bóg posiada miłość, tylko On sam jest Miłością (1 J 4, 8). Cierpienie jest skutkiem nieposłuszeństwa Bogu i drogą odpokutowania ludzkich win. Przypomnijmy, że sam Jezus Chrystus - Syn Boży - przeszedł przez niewyobrażalne cierpienie na Krzyżu dla naszego odkupienia. I dlatego człowiek wierzący widzi swoje cierpienie jako dar Boży i uczestnictwo w Krzyżu - a także wie, że po śmierci czeka go wieczna, niewyobrażalna szczęśliwość, przy której zapomni o wszystkich cierpieniach. Człowiek niewierzący w Boga nie ma takiej perspektywy, dlatego oprócz cierpień fizycznych czy duchowych, dodatkowo cierpi nie widząc sensu życia, dostrzegając marność i przemijanie tego świata. Dlatego jedyną pomocą w cierpieniu jest wiara. Ona uszlachetnia cierpienie i nadaje mu sens - samo cierpienie nie uszlachetnia.
Bobo - 2016-12-03, 21:45
Religijne napisał/a: | I dlatego człowiek wierzący widzi swoje cierpienie jako dar Boży i uczestnictwo w Krzyżu |
Zaraz, Biblia donosi:
Właśnie do tego biegu zostaliście powołani, gdyż iChrystus cierpiał za was... (1 Piotra 2:21)
widzimy natomiast Jezusa, który został uczyniony nieco niższym od aniołów, ukoronowanego chwałą iszacunkiem za wycierpienie śmierci, aby zracji niezasłużonej życzliwości Bożej zakosztował śmierci za każdego człowieka.
(Hebr 2:9)
Jeśli Jezus zrobił coś ZA NAS to po to, abyśmy już nie musieli tego zaznawać.
Jeśli JA za Ciebie zrobię zakupy, to po to, abyś TY nie musiał ich robić.
Jeśli JA za Ciebie umyję naczynia, to dlatego, abyć TY nie mmusiał ich myć.
Analogicznie, jeśli Jezus za Ciebie cierpiał i umarł, to PO TO, abyś TY nie musiał tego doświadczać.
Jezus nas wyręczył. Dlatego nasza śmierć czy cierpienie... nazywane DAREM BOŻYM jest... jakąś pomyłką. Wszak śmierć i cierpienie Jezusa pokazuje, że Bóg tego nie chce, ma zamiar je usunąć. Jakże miałby te okropności traktować jako DAR od Niego?
Pomyłka, która czyni z Boga kogoś, komu nie chce się służyć.
Religijne - 2016-12-03, 22:03
Tak. Chrystus cierpiał za nas, a nawet - jak mówimy w Credo - zstąpił do piekieł po to, żebyśmy my nie musieli cierpieć wiecznych mąk w Piekle. Zwyciężając śmierć wybawił nas od wiecznej śmierci, dzięki czemu nasze dusze są nieśmiertelne.
A dla lepszego zrozumienia tematu polecam przeczytać w całości obie cytowane księgi. W pierwszym liście św. Piotra znajdziemy m.in. takie, wiele mówiące zdanie: "Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa".
booris - 2016-12-04, 00:41
Religijne napisał/a: | Cierpienie jest skutkiem nieposłuszeństwa Bogu i drogą odpokutowania ludzkich win. |
Wytlumacz mi wiec czym zawinilo nienarodzone jeszcze dziecko,od momentu swojego poczecia obciazone obligatoryjnie grzechem pierworodnym?W czym bylo nieposluszne? Religijne napisał/a: | Człowiek niewierzący w Boga nie ma takiej perspektywy, dlatego oprócz cierpień fizycznych czy duchowych, dodatkowo cierpi nie widząc sensu życia, dostrzegając marność i przemijanie tego świata. |
Tu sie nie zgodze.Czlowiek niewierzacy zyje pelnia zycia bo nie ma religijnych obciazen,nie liczy na zadna nagrode i zdaje sobie sprawe,ze zycie jest jedno wiec z niego korzysta na tyle,na ile sie da.
Co do cierpienia-tak jak napisalem wczesniej-polecam prace w hospicjum.Zobaczysz wtedy jak szlachetnie wygladaja ludzie lezacy we wlasnych odchodach,wijacy sie z nieopisanego bolu i modlacy sie o jak najrychlejsza smierc.
Anonymous - 2016-12-04, 15:28
Religijne napisał/a: | Chrystus cierpiał za nas, a nawet - jak mówimy w Credo - zstąpił do piekieł po to, żebyśmy my nie musieli cierpieć wiecznych mąk w Piekle. |
Z Twojej wypowiedzi wyłania się kilka sprzecznych ze sobą kwestii. Po pierwsze, Jezus musiał okłamać łotra, który zawisł obok Niego, a któremu, wg, teorii Kościoła Katolickiego, obiecał, że jeszcze tego samego dnia będzie z Nim w Raju
Cytat: | Łuk 23;43 BT (43) Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju. |
Jak sam stwierdziłeś, tego samego dnia poszedł na trzy dni do 'piekieł'.
Druga kwestia, wiążąca się z tym faktem, to taka, że 'Piekło', wg Kościoła Katolickiego jest 'Rajem', skoro Jezus na trzy dni miał tam zabrać, "tego samego dnia", owego łotra.
Trzecia kwestia jest taka, że Jezus, według Kościoła Katolickiego, musiał mieć grzechy, za które trafił na trzy dni do 'piekła', bo tam, wg Kościoła, trafiają grzesznicy:
Cytat: | KKK 1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny" (Por. Symbol Quicumque: DS 76; Synod Konstantynopolitański: DS 409. 411; Sobór Laterański IV: DS 801; Sobór Lyoński II: DS 858; Benedykt XII, konst. Benedictus Deus: DS 1002; Sobór Florencki (1442): DS 1351; Sobór Trydencki: DS 1575; Paweł VI, Wyznanie wiary Ludu Bożego, 12). Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie
http://www.teologia.pl/m_k/kkk1p03.htm |
Tak, gwoli ścisłości, do uwięzionych aniołów poszedł już po zmartwychwstaniu, mając ciało duchowe ... nie w ciągu "tych trzech dni".
Cytat: | 1 Pio 3;18,19 BT (18) Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. (19) W nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, |
"W nim", czyli ciele duchowym, otrzymanym po trzech dnia pobytu w 'piekle' (szeolu, hadesie), czyli grobie, ale po zmartwychwstaniu.
Krystian - 2016-12-18, 21:13
eksplorator napisał/a: | Jezus skierował te słowa, będące nakazem, do wszystkich swoich naśladowców, bez wyjątku; |
a Wnikliwy twierdzi, że NT jest skierowany tylko do pomazańców świadkowych
więc Ciebie czy mnie , to nie dotyczy ( chyba, że jesteś pomazańcem )
BoaDusiciel - 2016-12-20, 11:57
Religijne napisał/a: | Tak. Chrystus cierpiał za nas, a nawet - jak mówimy w Credo - zstąpił do piekieł po to, żebyśmy my nie musieli cierpieć wiecznych mąk w Piekle. Zwyciężając śmierć wybawił nas od wiecznej śmierci, dzięki czemu nasze dusze są nieśmiertelne.
|
A wcześniej ( przed Jezusem ) dusze były śmiertelne ?
Efezjan - 2016-12-21, 19:58
booris napisał/a: | Religijne napisał/a: | Doskonała riposta dla wszystkich tych, którzy twierdzą że "Boga nie ma, bo gdyby był to na świecie nie byłoby tylu cierpień" etc. |
Riposta zadna,bo co to za Bog,o ktorym sie mowi,ze jest Bogiem Milosci,zsylajacy na swoich wiernych cierpienie.A wszystkim twierdzacym ze cierpienie uszlachetnia,polecam wolontariat w hospicjach. |
Bóg nie zsyła cierpienia. To człowiek na człowieka zsyła cierpienie.
booris - 2016-12-21, 23:23
Efezjan napisał/a: | Bóg nie zsyła cierpienia. To człowiek na człowieka zsyła cierpienie. |
No w sumie...Wszyscy wymordowani przez Izraelitow,na rozkaz Boga,kanaanejczycy sami sobie byli winni.Mieli czelnosc mieszkac w krainie ktora Bog obiecal Izraelowi.To,ze mieszkali tam na duzo wczesniej niz koczowniczy pasterze dowiedzieli sie ze sa narodem wybranym,nie ma najmniejszego znaczenia.
|
|
|