Pozostałe dyskusje - Jak najdalej od Katolickiej mszy i opłatka
Danijel - 2016-09-29, 19:38 Temat postu: Jak najdalej od Katolickiej mszy i opłatka Ostatnio znalazłem ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=UOACQeQ3f7s
Autor niestety wielokrotnie się ośmieszał więc odpowiadam na jego argumenty:
Jak twierdzi Autor w 5:12 jedynym sposobem by zrozumieć co się stało w Wielki Piątek jest spojrzenie na to w świetle tego co Jezus uczynił w Wieczerników. Jest to co najmniej dziwne podejście. Wydawało by się że powinniśmy w pierwszej kolejności odnaleźć wszystkie fragmenty w Biblii mówiące o ofierze Jezusa Chrystusa zarówno w proroctwach opisujących go jak i już po jego śmierci jak jest to opisywane w listach. Potrzebna będzie także wiedza po co była starotestamentowa ofiara, i jak wyglądała, jaki był cel powstania narodu wybranego, dlaczego Jezus zginął akurat w ten sposób a Żydzi go nie przyjęli jednocześnie nie uznając go za ofiarę.
W 17:05 opisuje niebiańską świątynie w której Jezus jest kapłanem, ofiarodawcą i który jest rzekomo ofiarowany. Zresztą taki jest główny temat filmu.
Autor nie ma zielonego pojęcia jak działa Świątynia w Niebie. Zresztą ta wiedza nie jest wymagana żeby zauważyć że teksty o Niebiańskiej Świątyni w której to ma służyć Jezus nie mówi o ponawianej ofierze a wręcz to krytykuje...
„24 Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, 25 nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. 26 Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. 27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.” 9 rozdział Hebrajczyków
KKK 1382 Msza święta jest równocześnie i nierozdzielnie pamiątką ofiarną, w której przedłuża się ofiara Krzyża, i świętą ucztą Komunii w Ciele i Krwi Pana. Sprawowanie Ofiary eucharystycznej jest nastawione na wewnętrzne zjednoczenie wiernych z Chrystusem przez Komunię. Przystępować do Komunii świętej oznacza przyjmować samego Chrystusa, który ofiarował się za nas.
„Ilekroć msza jest celebrowana, tylekroć ofiara Chrystusa jest powtarzana. Nie oferuje się nowej ofiary, lecz przez Bożą moc jedna i ta sama ofiara jest powtarzana... W czasie mszy świętej Chrystus wciąż oferuje samego siebie Ojcu, tak jak to uczynił na krzyżu.”
KKK robi zresztą to też w punktach w punktach od 1364 do 1372, 1374 do 1378, w bardzo mocny i wyraźny sposób to podważa.
Korzystając z Biblii Tysiąclecia, w Nowym Testamencie część słowa „ofiar” pada 74 razy. Słowo pada w różnym znaczeniu często w kontekście ofiar starotestamentowych i tej na krzyżu oraz jako porównanie ofiary złożonej przez Rzymian do ofiar składanych przez kapłanów. Jednak co znamienne nigdy nie pana w kontekście Wieczerzy dla odmiany nazwanej pamiątką. Żaden apostoł czy uczeń jej tak nie nazywa.
„Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęceni... gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy.” (Hbr.10:12-14.18)” –
„KKK 1393 Komunia chroni nas przed grzechem. Ciało Chrystusa, które przyjmujemy w Komunii, jest "za nas wydane"; Krew, którą pijemy, jest "wylana za wielu na odpuszczenie grzechów". Dlatego Eucharystia nie może jednoczyć nas z Chrystusem, nie oczyszczając nas równocześnie z popełnionych grzechów i nie zachowując nas od grzechów w przyszłości: Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pana głosicie (1 Kor 11, 26). Jeśli głosimy śmierć, to jednocześnie odpuszczenie grzechów. Jeśli za każdym razem Krew wylewa się na odpuszczenie grzechów, powinienem zawsze ją przyjmować, aby ciągle odpuszczała moje grzechy. Ponieważ ciągle grzeszę, powinienem zawsze mieć lekarstwo.”
„Tryumfalny okrzyk Chrystusa „Wykonało się!” zapowiedział, że zapłata, jakiej domagała się sprawiedliwość została w pełni uiszczona. Jego cierpienie dobiegło końca. Teraz Jezus przebywa w niebie. Po zmartwychwstaniu posiada przemienione ciało, które już więcej nie krwawi! Twierdzenie Rzymu, że krwawienie i cierpienie Jezusa kontynuują inni, dopomagając w spłaceniu długu, który Chrystus już spłacił w stu procentach jest herezją.”
Katechizm w dwóch miejscach powołuje się na Św Augustyna próbując udowodnić dlaczego „Kościół nie przestaje powtarzać tej ofiary w dobrze znanym wiernym sakramencie ołtarza”
„ujemy symbol, który po spożyciu znika, ale czy ciało Chrystusa może zniknąć, czy kościół Chrystusa może zniknąć, czy członkowie Ciała Chrystusa mogą zniknąć? Bynajmniej.”
Wielu duchownych katolickich byłoby zafrapowanych konkluzją F. van der Meer’a, katolickiego badacza pism Augustyna, który po przeanalizowaniu setek jego eucharystycznych kazań niechętnie przyznał, że św. Augustyn ani razu „nie mówi o prawdziwej obecności Chrystusa” w chlebie i winie.
Przerażającymi wydają się słowowa Świętego Doktora KK Kardynała Alphonsusa Liguoria który napisał w podręczniku dla duchownych katolickich:
„Dostojeństwo kapłana bierze się także stąd, że posiada on moc nad prawdziwym i mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa. W sprawie mocy, jaką kapłani sprawują nad prawdziwym ciałem Jezusa Chrystusa, naucza się, że gdy wygłoszą słowa konsekracji, Wcielone Słowo jest zobowiązane posłusznie przyjść do ich rąk w postaci sakramentu... Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom – HOC EST CORPUS MEUM („To jest ciało moje”) – zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie go zawołają, ilekroć go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nie-przyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm... W ten sposób kapłan może być nazwany stworzycielem swego Stwórcy, gdyż wypowiadając słowa konsekracji, stwarza on jakby Jezusa w sakramencie, dając mu w nim życie, a także oferuje Go jako ofiarę wiecznemu Ojcu... wystarczy, że kapłan powie, ‘Hoc est corpus meum’, i oto chleb przestaje być chlebem, ale staje się ciałem Jezusa Chrystusa. Dlatego św. Bernard ze Sienny mówi: ‘Moc kapłana jest mocą boskiej osoby, gdyż transsubstancjacja chleba wymaga tyle samo mocy, ile stworzenie świata.’”
Od 3:34 do 4:30 autor sugeruje ”z Żydowskiej perspektywy idąc za Starym Testamentem, śmierć Jezusa na Golgocie była Rzymską egzekucją. Krwawym i niesprawiedliwym aktem przemocy” W 4:45 mówi „[więc] jak u licha żydowska egzekucja stałą się nagle świętą ofiarą”.
W tym celu powstał naród wybrany który miał przygotować się na nadejście Mesjasza.
Żydzi nie przyjęli Jezusa przez błędne rozumienia proroctw. Cierpienia zamiast do Mesjasza odnosili do Izraela a Chwałę odnosili do Księcia który miał wyzwolić Izrael spod okupacji i przywrócić mu wielkość. Mesjański fragment 53 rozdziału Księgi Izajasza podaje nam dokładnie w jaki sposób będzie złożona ofiara i w którym momencie się wykona:
„2 Wyrósł bowiem przed nim jako latorośl i jako korzeń z suchej ziemi. Nie miał postawy ani urody, które by pociągały nasze oczy i nie był to wygląd, który by nam się mógł podobać.
3 Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego.
4 Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony.
5 Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni”
„7 Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust.”
„9 I wyznaczono mu grób wśród bezbożnych i wśród złoczyńców jego mogiłę, chociaż bezprawia nie popełnił ani nie było fałszu na jego ustach.
10 Ale to Panu upodobało się utrapić go cierpieniem. Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo, będzie żył długo i przez niego wola Pana się spełni.”
Wiec „idąc za Starym Testamentem” to był jedyny sposób i moment złożenia ofiary
13. W przypadku posługiwania się cytatami należy podać źródło przytaczanego materiału i wyraźne zaznaczyć cytowany tekst kursywą, kolorem lub za pomocą funkcji [quote]. [...]
15. Kolor czerwony jest zarezerwowany dla moderacji w celach porządkowo-administracyjnych, zwykli użytkownicy nie mogą go używać.
BoaDusiciel - 2016-09-29, 20:16 Temat postu: Re: Jak najdalej od Katolickiej mszy i opłatka
Danijel napisał/a: | słowa Świętego Doktora KK Kardynała Alphonsusa Liguoria który napisał w podręczniku dla duchownych katolickich:
„Dostojeństwo kapłana bierze się także stąd, że posiada on moc nad prawdziwym i mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa. W sprawie mocy, jaką kapłani sprawują nad prawdziwym ciałem Jezusa Chrystusa, naucza się, że gdy wygłoszą słowa konsekracji, [color=red]Wcielone Słowo jest zobowiązane posłusznie przyjść do ich rąk w postaci sakramentu... Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom – HOC EST CORPUS MEUM („To jest ciało moje”) – zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie go zawołają, ilekroć go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nie-przyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm... W ten sposób kapłan może być nazwany stworzycielem swego Stwórcy, gdyż wypowiadając słowa konsekracji, stwarza on jakby Jezusa w sakramencie, dając mu w nim życie, a także oferuje Go jako ofiarę wiecznemu Ojcu... wystarczy, że kapłan powie, ‘Hoc est corpus meum’, i oto chleb przestaje być chlebem, ale staje się ciałem Jezusa Chrystusa. Dlatego św. Bernard ze Sienny mówi: Moc kapłana jest mocą boskiej osoby, gdyż transsubstancjacja chleba wymaga tyle samo mocy, ile stworzenie świata.[/color]
|
Niezłe, naprawdę niezłe !
Czy wiadomo w którym momencie chłopaki z Podkarpacia uzyskują taką moc ?
Dajmy na to - kiedy abp Wesołowski ( świeć Panie nad jego nieistniejącą duszą ) ją uzyskał ?
Lukian - 2016-09-30, 17:17
Analiza gramatyczna Łk 28,19-20
Lk 22:19-20 Bp "Wziąwszy chleb, odmówił modlitwę dziękczynną, połamał go i podał im, mówiąc: - To jest ciało moje, które za was będzie wydane. To czyńcie na moją pamiątkę!(20) Tak samo po wieczerzy (wziął) kielich, mówiąc: - Ten kielich to Nowe Przymierze w mojej krwi, która za was będzie wylana."
Lk 22:19-20 Tisch "και λαβων αρτον ευχαριστησας εκλασεν και εδωκεν αυτοις λεγων τουτο εστιν το σωμα μου το υπερ υμων διδομενον τουτο ποιειτε εις εμην αναμνησιν(20) και το ποτηριον ωσαυτως μετα το δειπνησαι λεγων τουτο το ποτηριον η καινη διαθηκη εν τω αιματι μου το υπερ υμων εκχυννομενον"
wydane (διδομενον): (dosłownie: DAJĄCE SIĘ)
wylana (εκχυννομενον): (dosłownie: WYLEWAJĄCY SIĘ)
-imiesłów
-czas teraźniejszy niedokonany
-strona bierna
BoaDusiciel - 2016-09-30, 20:13
Lukian napisał/a: | Analiza gramatyczna Łk 28,19-20
Lk 22:19-20 Bp "Wziąwszy chleb, odmówił modlitwę dziękczynną, połamał go i podał im, mówiąc: - To jest ciało moje, które za was będzie wydane. |
To może Kolega mi wyjaśni, bo już parę osób pytałem, ale nikt nie wyjaśnił
Chodzi mi o ocenę prawidłowości takiego rozumowania:
- Jezus przemienił chleb w swoje ciało. Od momentu przemiany istniały zatem 2 ciała Jezusa.
Potem to ciało utworzone z chleba zostało zjedzone, więc znów było tylko jedno ciało.
Czy do tego momentu to rozumowanie jest poprawne ?
Lukian - 2016-10-01, 06:35
Mt 18:20 pau "Gdyż tam, gdzie dwaj lub trzej zbierają się w moje imię, jestem pośród nich"."
BoaDusiciel - 2016-10-01, 13:41
Aha. Oczywiście
Przeczytajcie moje pytanie, a potem przeczytajcie odpowiedź człowieka z infantylnym obrazkiem.
No taka za nimi rozmowa
Danijel - 2016-10-01, 20:21
1. Żydzi i Chrześcijanie nie mogą pić krwi tak samo jak jedzenie ciała. Gdyby Jezus wypił krew świadomie grzesząc nie spełnił by proroctwa o bezgrzeszności. Rytułał jest zbrodniczy, Anty chrześcijański, magiczny, demoniczny, obrzydliwy i przedłużający ofiarę Chrystusa. Ofiara nie może się powtórzyć.
2. Pasha i to co zrobił Jezus NIGDY i NIGDZIE nie był nazwane ofiarą. Zostało to nazwane "Pamiątką."
3. Ten tekst który podałeś na to że podczas mszy tworzy się rzekomo Prawidziwa Krew absolutnie nie zaprzecza temu co podałem. Musi patrzeć na wszystkie argumenty i niestety patrząc na moje twoje się nie mogą przetrwać. Jedyny moment dokonania ofiary i wylania krwi był tylko na Golgocie.
Kiedy Jezus wziął w ręce chleb i wino, mówiąc, że to Jego ciało i krew, nie mówił w dosłownym sensie, jak twierdzi kościół rzymski, gdyż stał wówczas między uczniami cały i żywy, spożywając sok winogronowy (w czasie pashy usuwano kwas a to było przykazanie Boga (a winogrono = wino po Gr)) i chleb (także niekwaszony). Apostołowie nie mogliby spożyć niczego z krwią, ponieważ Bóg zakazał spożywania krwi (Pwt 12:23; Dz 15:29).
Wieczerza Pańska miała być obrzędem pamiątkowym, nie zaś ofiarniczym, jakim uczynił go kościół rzymski. Jezus powiedział: "Czyńcie to na moją pamiątkę" (Łk.22:19). Chleb i sok gronowy reprezentowały Jego przebite ciało i przelaną krew. Spożywanie ich (w obu postaciach) ma upamiętniać największy uczynek miłości w dziejach świata, a nie powtarzać podczas każdego nabożeństwa.
Dogmat o transsubstancjacji, według którego konieczne jest ciągłe ofiarowanie prawdziwego ciała i krwi Chrystusa ma pogańskie korzenie i dewastujące reperkusje. Podważa bowiem i zaprzecza temu, co na krzyżu osiągnęła dla nas śmierć Jezusa Chrystusa, który "złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga" (Hbr.10:12).
Proroctwa biblijne zapowiedziały natomiast powstanie religijno politycznej instytucji, która w średniowieczu uzurpowała sobie boskie atrybuty, zmieniając złożoną przez Chrystusa "raz na zawsze" ofiarę, na składane przez siebie ofiary, jednocześnie podważając Jego ofirę. Daniel przepowiedział to w słowach:
"10 Wzniósł się on aż do wojska niebieskiego i strącił na ziemię część wojska oraz gwiazd i podeptał je. 11 Wielkością dosięgał on niemal Władcy wojska, odjął Mu wieczną ofiarę, obalił miejsce Jego przybytku 12 i Jego wojsko. Jako codzienną ofiarę składał występek i prawdę rzucił na ziemię; działał zaś skutecznie." ([/b]Dn.8:10-12)
Lukian - 2016-10-02, 11:24
Danijel napisał/a: | Żydzi i Chrześcijanie nie mogą pić krwi tak samo jak jedzenie ciała. |
Kpł 17:14 bw "Gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi, w niej ono tkwi; dlatego powiedziałem do synów izraelskich: Nie będziecie spożywać krwi z żadnego ciała, gdyż życie wszelkiego ciała jest w jego krwi, więc każdy, kto ją spożywa, będzie wytracony."
J 6:53 pau "Jezus więc oświadczył: „Uroczyście zapewniam was: Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie."
Danijel napisał/a: | NIGDY i NIGDZIE nie był nazwane ofiarą |
1Co 10:20 pau "(20) Nie! Mówię, że to, co składają na ofiarę[θυει - ofiarowują
zabijają na ofiarę], jest dla demonów, a nie dla Boga. Nie chcę, byście się zjednoczyli z demonami."
1Kor 10:21 pau "Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów. Nie możecie zasiadać do stołu Pana i do stołu demonów."
Przez analogię Eucharystia nazwana ofiarą
Danijel napisał/a: | to że podczas mszy tworzy się rzekomo Prawidziwa Krew absolutnie nie zaprzecza temu co podałem. Musi patrzeć na wszystkie argumenty i niestety patrząc na moje twoje się nie mogą przetrwać. Jedyny moment dokonania ofiary i wylania krwi był tylko na Golgocie. |
1Kor 11:27 bw "Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej."
1Kor 11:29 bw "Albowiem kto je i pije niegodnie, nie rozróżniając ciała Pańskiego, sąd własny je i pije."
Danijel napisał/a: | który "złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga" |
...jako Kapłan na wieki i Baranek zabity, tak więc ofiara Krzyżowa TRWA
daglezja77 - 2016-10-03, 07:57
Jezus złożył ofiarę RAZ NA ZAWSZE.
Lukian - 2016-10-03, 08:07
A co teraz Jezus robi w Niebie?
daglezja77 - 2016-10-03, 08:57
Lukian napisał/a: | A co teraz Jezus robi w Niebie? |
Pytasz jakbym miał tam założony monitoring..
Lukian - 2016-10-03, 09:15
A Aby nie wiesz? Kiepsko ze znajomością NT
daglezja77 - 2016-10-03, 10:27
Lukian napisał/a: | A Aby nie wiesz? Kiepsko ze znajomością NT |
Skoro wiesz to po co pytasz? Napisz nam co robi? Jest już po porannej kawie?
Lukian - 2016-10-03, 10:31
Jest Kapłanem i Ofiarą
Podać referencje?
daglezja77 - 2016-10-03, 10:59
Lukian napisał/a: | Jest Kapłanem i Ofiarą
Podać referencje? |
Podaj, podaj dokładnie co robi..Podaj co robi reszta trójcy, czy ona też jest kapłanem i ofiarą?
|
|
|