Kościoły ortodoksyjne - "Cud" w Sokółce - interpretacja biblijna.
Yarpen Zirgin - 2009-10-14, 14:14
nike napisał/a: | Jak nie jest, kiedy zamienia się w prawdziwe ciało i krew? |
Nike, to jest to samo Ciało i ta sama Krew, a nie jakieś nowe.
nike - 2009-10-14, 14:25
Yarpen Zirgin napisał/a: | Nike, to jest to samo Ciało i ta sama Krew, a nie jakieś nowe. |
Nie może być ta sama krew i to samo ciało, bo tamto w grobie już się dawno rozłożyło.
A według nauk KrK to Jezus z ciałem i krwią poszedł do nieba, więc w jaki sposób, ono może znaleźć się w hostii? Uważasz,że przez kilka słów magicznych?
A jeżeli tak, to Jezus tę przemianę musi czuć, więc jest to dla niego nowe krzyżowanie, wbijanie korony cierniowej, biczowanie itd.
Yarpen Zirgin - 2009-10-14, 14:34
nike napisał/a: | Nie może być ta sama krew i to samo ciało, bo tamto w grobie już się dawno rozłożyło. |
Może, może. Choćby z tej przyczyny, że Chrystus zmartwychwstał i jego ciało nie spoczywa w grobie. :)
nike napisał/a: | A według nauk KrK to Jezus z ciałem i krwią poszedł do nieba, więc w jaki sposób, ono może znaleźć się w hostii? |
W tak sam, w jaki Chrystus poszedł z ciałem i duszą do nieba: "Dla Boga nie ma nic niemożliwego".
nike napisał/a: | Uważasz,że przez kilka słów magicznych? |
Nie. Uważam, że dokładnie tak, jak o to prosimy w czasie Eucharystii: Mocą Ducha Świętego.
nike napisał/a: | A jeżeli tak, to Jezus tę przemianę musi czuć, więc jest to dla niego nowe krzyżowanie, wbijanie korony cierniowej, biczowanie itd. |
Według Ciebie jest to nowe krzyżowanie. Uprasza się jednak, abyś nie myliła tego co Ty uważasz, z tym co się dzieje rzeczywiście.
and - 2009-10-14, 14:47
nike napisał/a:
Cytat: | Jak nie jest, kiedy zamienia się w prawdziwe ciało i krew? |
czy Jezus na ostatniej wieczerzy przemienił chleb w ciało, a wino w krew?
nike - 2009-10-14, 15:06
Yarpen Zirgin napisał/a: | Według Ciebie jest to nowe krzyżowanie. Uprasza się jednak, abyś nie myliła tego co Ty uważasz, z tym co się dzieje rzeczywiście. |
A rzeczywiście to co się dzieje? Bardzo proszę opowiedz mi. Dziękuję.
Yarpen Zirgin - 2009-10-14, 15:08
Ma miejsce ta sama ofiara, która miała miejsce na krzyżu około 30 roku n.e. :)
nike - 2009-10-14, 15:16
and napisał/a: | czy Jezus na ostatniej wieczerzy przemienił chleb w ciało, a wino w krew? |
Nie, nie przemienił. Jezus nie wypowiedział żadnych słów magicznych. Powiedział : Lk 22:19 Bg "A wziąwszy chleb i podziękowawszy, łamał i dał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moję."
Należy jeszcze zauważyć,że wtedy żył, więc jak można było Jego ciało jeść?
Jezus ustanowił pewien symbol i my wszyscy powinniśmy, i nie tylko,obowiązkiem naszym, chrześcijan jest brać czynny udział w przyjmowaniu emblematów raz do roku i być uczestnikami pamiątki Wieczerzy Pańskiej. Raz do roku, bo wszystkie rocznice obchodzimy raz w roku.
Yarpen Zirgin - 2009-10-14, 15:27
nike napisał/a: | Należy jeszcze zauważyć,że wtedy żył, więc jak można było Jego ciało jeść? |
Co jest dla Ciebie niemożliwe, niekoniecznie jest takim dla Chrystusa. Zauważ, że on np. wskrzeszał ludzi z martwych, chodził po wodzie, przemieniał wodę w wino, czego ty nie zrobisz. Zanegujesz również te wydarzenia, bo po ludzku sa one niemożliwe?
nike napisał/a: | Jezus ustanowił pewien symbol i my wszyscy powinniśmy, i nie tylko,obowiązkiem naszym, chrześcijan jest brać czynny udział w przyjmowaniu emblematów raz do roku i być uczestnikami pamiątki Wieczerzy Pańskiej. Raz do roku, bo wszystkie rocznice obchodzimy raz w roku. |
A możesz wskazać miejsce, gdzie Jezus powiedział, że to ma być dokonywane "raz do roku"?
EMET - 2009-10-14, 15:31
nike napisał/a: | and napisał/a: | czy Jezus na ostatniej wieczerzy przemienił chleb w ciało, a wino w krew? |
Nie, nie przemienił. Jezus nie wypowiedział żadnych słów magicznych. Powiedział : Lk 22:19 Bg "A wziąwszy chleb i podziękowawszy, łamał i dał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moję."
Należy jeszcze zauważyć,że wtedy żył, więc jak można było Jego ciało jeść?
Jezus ustanowił pewien symbol i my wszyscy powinniśmy, i nie tylko,obowiązkiem naszym, chrześcijan jest brać czynny udział w przyjmowaniu emblematów raz do roku i być uczestnikami pamiątki Wieczerzy Pańskiej. Raz do roku, bo wszystkie rocznice obchodzimy raz w roku. |
EMET:
Nawet zapodanie tekstu w sensie "to jest" [nie zaś: "oznacza, przedstawia, wyobraża, symbolizuje" itp.] nie sprawia, że wierzący - jak np. YZ - uważają, iż 'je się dosłownie literalnie ciało Jezusa i pije literalnie dosłownie Jezusa krew'.
Mówią i piszą o jakichś 'przypadłościach'.
Ja sam, gdy przed laty [będąc jeszcze rzymskokatolikiem] jadłem 'komunikant', to odczuwałem jedynie smak opłatka: nie żadnego ciała, nie żadnej krwi.
Stąd też niekiedy słyszy się wysłowienia typu: "mistyczne Ciało Chrystusa".
Ale: może lepiej nam objaśni te sprawy sam YZ.
Stephanos, ps. EMET
Yarpen Zirgin - 2009-10-14, 15:34
EMET napisał/a: | Ja sam, gdy przed laty [będąc jeszcze rzymskokatolikiem] jadłem 'komunikant', to odczuwałem jedynie smak opłatka: nie żadnego ciała, nie żadnej krwi. |
Niom... A Gagarin, jak go zapytano o to czy widział Boga podczas swojego lotu w kosmosie, z triumfem stwierdził: "Nie widziałem tam Boga".
EMET napisał/a: | Stąd też niekiedy słyszy się wysłowienia typu: "mistyczne Ciało Chrystusa". |
EMET, z łaski swojej, może jednak zanim czaczniesz pisać cokolwiek na temat nauczania KK, to wcześniej sprawdzisz, jak ono brzmi i do czego jakieś określenie się odnosi?
Termin "mistyczne Ciało Chrystusa" to nie jest określenie Eucharystii, ale Koscioła.
Anonymous - 2009-10-14, 15:38
Yarpen może tak rzeczowo w końcu odpowiesz ? :)
Yarpen Zirgin - 2009-10-14, 16:58
IzajaszSobotnik napisał/a: | Yarpen może tak rzeczowo w końcu odpowiesz ? |
Na co mam rzeczowo odpowiedzieć?
SUB - 2009-10-14, 20:22
EMET napisał/a: | Stąd też niekiedy słyszy się wysłowienia typu: "mistyczne Ciało Chrystusa".
Ale: może lepiej nam objaśni te sprawy sam YZ. |
Yarpen.. Może na to.
Bo mimo, że wyskoczyłeś z agresją na Emeta wysyłając go do książek i nauczania KRK, ten zaś zostawił tu objaśnienie właśnie Tobie w tej konkretnej sprawie.
Nie wiem czy to taka tendencja, zamiast doczytać do końca, to zjechać na przedbiegach.
Może to tylko moja błędna nadinterpretacja.
Yarpen Zirgin - 2009-10-14, 20:35
SUB napisał/a: | EMET napisał/a: | Stąd też niekiedy słyszy się wysłowienia typu: "mistyczne Ciało Chrystusa".
Ale: może lepiej nam objaśni te sprawy sam YZ. |
Yarpen.. Może na to.
Bo mimo, że wyskoczyłeś z agresją na Emeta wysyłając go do książek i nauczania KRK, ten zaś zostawił tu objaśnienie właśnie Tobie w tej konkretnej sprawie.
|
Sęk w tym, że ja już napisałem co miałem napisać, natomiast EMET wrzucił różne sprawy do jednego worka i udaje, że postawił jakiś problem do wyjaśnienia.
Nie ma tam żadnego problemu i niczego do wyjaśniania poza napisaniem tego, co już napisałem:
Termin "mistyczne Ciało Chrystusa" to nie jest określenie Eucharystii, ale Koscioła.
EMET - 2009-10-14, 20:49
Yarpen Zirgin napisał/a: | SUB napisał/a: | EMET napisał/a: | Stąd też niekiedy słyszy się wysłowienia typu: "mistyczne Ciało Chrystusa".
Ale: może lepiej nam objaśni te sprawy sam YZ. |
Yarpen.. Może na to.
Bo mimo, że wyskoczyłeś z agresją na Emeta wysyłając go do książek i nauczania KRK, ten zaś zostawił tu objaśnienie właśnie Tobie w tej konkretnej sprawie.
|
Sęk w tym, że ja już napisałem co miałem napisać, natomiast EMET wrzucił różne sprawy do jednego worka i udaje, że postawił jakiś problem do wyjaśnienia.
Nie ma tam żadnego problemu i niczego do wyjaśniania poza napisaniem tego, co już napisałem:
Termin "mistyczne Ciało Chrystusa" to nie jest określenie Eucharystii, ale Koscioła. |
EMET:
A reszta kwestii, poza owym 'mistycznym Ciałem'...?
Kto tu niby coś udaje? Raczej nie ja, bo i ja nie jestem katolikiem i mnie jest 'wsio rawno'.
Oto, co pisałem --
Nawet zapodanie tekstu w sensie "to jest" [nie zaś: "oznacza, przedstawia, wyobraża, symbolizuje" itp.] nie sprawia, że wierzący - jak np. YZ - uważają, iż 'je się dosłownie literalnie ciało Jezusa i pije literalnie dosłownie Jezusa krew'.
Mówią i piszą o jakichś 'przypadłościach'.
Ja sam, gdy przed laty [będąc jeszcze rzymskokatolikiem] jadłem 'komunikant', to odczuwałem jedynie smak opłatka: nie żadnego ciała, nie żadnej krwi.
YZ skwitował 'Gagarinem': i tyle Jego "objaśnień".
Tym sposobem to każdy jakoś coś "objaśnia".
Stephanos, ps. EMET
|
|
|