To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

Postacie - Szatan

Dezerter - 2013-02-15, 22:45

wit napisał/a:
Trochę zaskakujące tendencje. "Dualistyczny" Parmenides i wykazująca ku temu pewne sympatie Shadow Lady, modernistyczny katolik Dezerter, "kalwinizujący" Badacz Pisma, no i ja też po części kalwinista w kwestii Szatana, a może też i inni, których nie uwzględniłem przemówili jednym głosem. Jak widać nie to co ludzi dzieli to kwestia Szatana, ale bardziej kwestia Boga. Zastanawiam się jednak czy jest ktoś na forum kto przeczy temu, że Szatan jest Bożym narzędziem i, że nie wykonuje Bożej woli.

wolałbym pierwotny, starożytny katolik niż modernista ;-)
Pozwolisz, że dorzucę do tego zgodnego chóru Judaizm:
Cytat:


Diabeł w ogóle nie istnieje w judaizmie. I nigdy nie istniał. Istnieje natomiast "szatan" (ha-satan) i określenie to pojawia się w Biblii Hebrajskiej 13 razy (przede wszystkim w Księdze Hioba).

"Satan" nie jest - tak, jak w innych religiach monoteistycznych - potężnym wrogiem Boga lub zbuntowanym aniołem, ale oznacza "przeciwnika" lub "wyzywającego (do poddania się próbie)". Jest to anioł, który ucieleśnia ludzkie wyzwania. Wyzwania wynikające z natury człowieka.

Szatan nie ma żadnych demonicznych cech. Wykonuje wyłącznie polecenia Boga lub robi to, na co Bóg mu zezwala (Księga Hioba). Jego zadaniem jest oddziaływanie na człowieka w ten sposób, by ludzkie wybory dobra, a nie zła, były bardziej istotne, bardziej znaczące. Symbolizuje on te instynkty i skłonności, które musi pokonać człowiek, aby wybrać to, co słuszne. Skłonności te powodują, że wybór dobra jest zazwyczaj znacznie trudniejszym wyborem, niż wybór zła lub obojętności. Gdyby nie te cechy, które symbolizuje szatan, ludziom nie byłaby przypisywana zasługa za czynienie dobra, bo czynienie dobra byłoby logiczną oczywistością, naturalną i nie wymagającą żadnego wysiłku.

http://www.the614thcs.com/40.811.0.0.1.0.phtml

wit - 2013-02-15, 23:00

Dezerter napisał/a:
Pozwolisz, że dorzucę do tego zgodnego chóru Judaizm:
Cytat:


Diabeł w ogóle nie istnieje w judaizmie. I nigdy nie istniał. Istnieje natomiast "szatan" (ha-satan) i określenie to pojawia się w Biblii Hebrajskiej 13 razy (przede wszystkim w Księdze Hioba).

"Satan" nie jest - tak, jak w innych religiach monoteistycznych - potężnym wrogiem Boga lub zbuntowanym aniołem, ale oznacza "przeciwnika" lub "wyzywającego (do poddania się próbie)". Jest to anioł, który ucieleśnia ludzkie wyzwania. Wyzwania wynikające z natury człowieka.

Szatan nie ma żadnych demonicznych cech. Wykonuje wyłącznie polecenia Boga lub robi to, na co Bóg mu zezwala (Księga Hioba). Jego zadaniem jest oddziaływanie na człowieka w ten sposób, by ludzkie wybory dobra, a nie zła, były bardziej istotne, bardziej znaczące. Symbolizuje on te instynkty i skłonności, które musi pokonać człowiek, aby wybrać to, co słuszne. Skłonności te powodują, że wybór dobra jest zazwyczaj znacznie trudniejszym wyborem, niż wybór zła lub obojętności. Gdyby nie te cechy, które symbolizuje szatan, ludziom nie byłaby przypisywana zasługa za czynienie dobra, bo czynienie dobra byłoby logiczną oczywistością, naturalną i nie wymagającą żadnego wysiłku.

http://www.the614thcs.com/40.811.0.0.1.0.phtml
Takie ujęcie brzmi za bardzo chrystadelfiańsko, ponieważ Szatan przejawia cechy demoniczne. Bóg nie zmusił i nie zdeterminował Szatana do zła, jednak stworzył ku temu odpowiednie okoliczności, a Szatan w to wsiąknął. Zupełnie dobrowolnie, w ten sposób przeciwstawiając się Bogu. Te okoliczności (a nie, podkreślam, determinizm) zaistniały po to, aby objawić chwałę Chrystusa, co było celem sekretnego planu Bożego.
kmen112 - 2013-02-16, 03:11

Dżej napisał/a:
Pewien seryjny morderca nie uważał, że to co robi jest złe.
Podobała mu się nawet wizja, że krew będzie mu się sączyć z szyi.

Znany przykład na podważanie tej reguły. Takich osobników się izoluje, gdyż z tego co się orientuje mają problemy psychiczne. Chorego na wózku też będziesz atakował, że nie chodzi? Ja tam wszystkich jedną miarą nie mierze.
Dżej napisał/a:
Z tego co wiem Biblia nie ma nic przeciw zoofilii do czasu wy..,org..(autocenzura).
Jednak wierzący raczej się w nią nie bawią i nie zdziwiłbym się jakby to uznawali za zło.

Mówisz o tym: טו ואיש אשר יתן שכבתו בבהמה--מות יומת ואת הבהמה תהרגו
Dosłownie: "A jeden, który da bestii stosunek- zwierzę na śmierć i zabić [jego]". Nie ma tam słowa sperma jeśli o to ci chodziło. :)
Dżej napisał/a:
Podczas krucjat nie mieli też problemów z przykazaniem - nie zabijaj.

Po pierwsze nie morduj, może teraz nie ma różnicy, ale w ówczesnych czasach była. Nie zabijaj to np. podczas snu, dla zysku, nie morduj to niestety np. podczas wojny, lub jak ktoś cię atakuje (sorry nie żyjemy w krainie muminków). Co do wypraw, hmmm poruszać sprawy religijny, polityczne, demograficzne czy co? Łatwo przytoczyć taki fragment, komuniści też nie byli religijni a też zabijali, czy czynili źle, no też, ale w sumie czemu źle, wszak takie rzeczy są względne czyż nie ;>. Poza tym skąd wiesz w co ówcześni ludzie wierzyli. Z tego co wiem Kościół mocno zabraniał czytania NT nawet w łacinie (nie wszyscy ją znali), co dopiero w językach narodowych. Ludzie nie znali swojej religii tak jak i teraz wszak nikt nie czyta Biblii. Co im powiedzą w to uwierzą, jak mówi rżnij Bóg tak chce to myśleli że chce i rżnęli. To tylko dowód na to że bez łaski wiary i odkupienia ludzie nie są się w stanie zbawić. Sorry z natury jesteśmy dość podli, inne mity trzeba obalać. Oprócz tego co ma istnienie obiektywnych prawd moralnych do ich przestrzegania?
Dżej napisał/a:
Czyli rozumiem, że jak się wierzy to można grzeszyć do woli bo nie ma ludzi kryształowych i wystarczy to do zbawienia?
Zawsze bowiem można stwierdzić - no dzisiaj nie dałem rady być dobry, ale wierzę i się staram, więc niebo ma być gwarantowane.

Wiara bez uczynków jest martwa. Wiare poznaje się po owocach, lecz w pierwszeństwie jest wiara, stąd odkupienie. Nawet człowiek powszechnie uznawany za kryształowego czyni źle. Jak uratuje 10 ludzi, a potem zabijesz 1 to jesteś niewinny? Sorry sąd skazuje i jesteś mordercą, nie ma lipy, a mit kryształowych ludzi należy obalić. A co do wiary i starania, no cóż jeśli wiara jest realna i mocna to starania zamienia się w czyny, jeśli nie no cóż może nie ma wiary? Bez wiary też można czynić dobrze, ale złe występki nie są usunięte. Idąc twoim tokiem rozumowania wierzysz swojej żonie, ufasz bezgranicznie, no ale cóż nie pomożesz, bo uważasz że jak jej werzysz to i tak wybaczy. No nie raczej się jej oddajesz. No chyba że myślisz inaczej.

Anowi - 2013-02-16, 09:14

Parmenides napisał/a:
wit napisał/a:
A co sądzicie o lekturze poniższego artykułu, do jakiego zresztą linka już kilkukrotnie dawałem namiar, artykułu traktującego Szatana jak służącemu Bogu, a właściwie wykonującemu mniej lub bardziej świadomie Bożą wolę.

Generalnie sie zgadzam. Bez woli Najwyższego ogonem by nie ruszył. Otrzymał kiepską rolę w teatrze życia i musi ją grać.

jeśli dobrze "zagra" - również otrzyma honorarium

RM - 2013-02-16, 13:00

Czy ja dobrze rozumiem tą "ewangelię"?
Bóg stworzył Szatana, aby mieć kogoś od brudnej roboty. Sam nie chciał zajmować się złem, zatem Szatanowi powierzył tą szczególna rolę. Wiedział, ze Szatan jest inteligentniejszy od człowieka i go zwiedzie, jak się stało. Bóg jednak już wcześniej miał plan, ,ze pośle Jezusa, który odkupi winy, jakie ludzie poczynili za sprawą Szatana.
Dzięki temu ów bóg może teraz zbawić człowieka, bo ma z czego. Znowu wyszło, ze jest dobry, ale tylko dzięki Szatanowi, który został złym gliną. Zły glina w rzeczy samej się sprawdził, ale na końcu i tak zostanie wykiwany.
Czy to ma jakikolwiek sens?

wit - 2013-02-16, 15:31

RM napisał/a:
Czy ja dobrze rozumiem tą "ewangelię"?
Bóg stworzył Szatana, aby mieć kogoś od brudnej roboty. Sam nie chciał zajmować się złem, zatem Szatanowi powierzył tą szczególna rolę. Wiedział, ze Szatan jest inteligentniejszy od człowieka i go zwiedzie, jak się stało. Bóg jednak już wcześniej miał plan, ,ze pośle Jezusa, który odkupi winy, jakie ludzie poczynili za sprawą Szatana.
Dzięki temu ów bóg może teraz zbawić człowieka, bo ma z czego. Znowu wyszło, ze jest dobry, ale tylko dzięki Szatanowi, który został złym gliną. Zły glina w rzeczy samej się sprawdził, ale na końcu i tak zostanie wykiwany.
Czy to ma jakikolwiek sens?
Kierunek myślenia poprawny, z tym, że Bóg nie tyle stworzył Szatana, aby go zmusić do czynienia zła, co stworzył odpowiednie warunki do powstania grzechu, tym samym realizując swój tajemny plan. Drzewo poznania dobra i zła jest tego dowodem, że Bóg dopuścił możliwość zaistnienia zła. Plan Bożego działania powstał zanim cokolwiek zaistniało, i nie był on spontanicznym zamysłem dopiero wtedy, gdy przysłowiowe mleko się rozlało. Bogu nic się nie wymknęło spod kontroli. Jeżeli przyjmiemy założenie, że pojawienie się grzechu zaskoczyło Boga, można uznać, że Bóg czegoś nie przewidział. To samo dotyczy wariantu uznającego, że Bóg stworzył świat jedynie z miłości do człowieka, a grzech pokrzyżował Boże plany. Przyjmując jednak, że Bóg stworzył świat przede wszystkim dla swojej chwały problem istnienia niespodziewanego zła znika.
Dezerter - 2013-02-16, 19:28

RM
chętnie przeczytam twoją tak krótko sformułowaną "ewangelię", która ma większy sens

Jachu - 2013-02-16, 21:22

RM napisał/a:
Czy ja dobrze rozumiem tą "ewangelię"?
Bóg stworzył Szatana, aby mieć kogoś od brudnej roboty. Sam nie chciał zajmować się złem, zatem Szatanowi powierzył tą szczególna rolę. Wiedział, ze Szatan jest inteligentniejszy od człowieka i go zwiedzie, jak się stało. Bóg jednak już wcześniej miał plan, ,ze pośle Jezusa, który odkupi winy, jakie ludzie poczynili za sprawą Szatana.
Dzięki temu ów bóg może teraz zbawić człowieka, bo ma z czego. Znowu wyszło, ze jest dobry, ale tylko dzięki Szatanowi, który został złym gliną. Zły glina w rzeczy samej się sprawdził, ale na końcu i tak zostanie wykiwany.
Czy to ma jakikolwiek sens?


Bardzo mi odpowiada Twoje ostatnie w tym poście zdanie,a raczej pytanie.
To rzeczywiście nie ma sensu. :lol:

Ezech. 28:12-19
12. Synu człowieczy, zanuć pieśń żałobną nad królem Tyru i powiedz mu: Tak mówi Wszechmocny Pan: Ty, który byłeś odbiciem doskonałości, pełnym mądrości i skończonego piękna,
13. Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okryciem twoim były wszelakie drogie kamienie: karneol, topaz i jaspis. chryzolit, beryl i onyks, szafir, rubin i szmaragd; ze złota zrobione były twoje bębenki, a twoje ozdoby zrobiono w dniu, gdy zostałeś stworzony.
14. Obok cheruba, który bronił wstępu, postawiłem cię; byłeś na świętej górze Bożej, przechadzałeś się pośród kamieni ognistych.
15. Nienagannym byłeś w postępowaniu swoim od dnia, gdy zostałeś stworzony, aż dotąd, gdy odkryto u ciebie niegodziwość.
16. Przy rozległym swoim handlu napełniłeś swoje wnętrze gwałtem i zgrzeszyłeś. Wtedy to wypędziłem cię z góry Bożej, a cherub, który bronił wstępu, wygubił cię spośród kamieni ognistych.
17. Twoje serce było wyniosłe z powodu twojej piękności. Zniweczyłeś swoją mądrość skutkiem swojej świetności. Zrzuciłem cię na ziemię; postawiłem cię przed królami, aby się z ciebie naigrawali.
18. Zbezcześciłeś moją świątynię z powodu mnóstwa swoich win, przy niegodziwym swoim handlu. Dlatego wywiodłem z ciebie ogień i ten cię strawił; obróciłem cię w popiół na ziemi na oczach wszystkich, którzy cię widzieli.

19. Wszyscy, którzy cię znali pośród ludów, zdumiewali się nad tobą; stałeś się odstraszającym przykładem, przepadłeś na wieki.

(BW)
Czy trudno wywnioskować o którym to tyranie mowa?

O Bogu Biblia:

5 Moj. 32:3-4
3. Gdyż imię Pana głosić będę, Oddajcie uwielbienie Bogu naszemu.
4. On jest skałą! Doskonałe jest dzieło jego, Gdyż wszystkie drogi jego są prawe, Jest Bogiem wiernym, bez fałszu, Sprawiedliwy On i prawy.
(BW)
Sprawdzaj zanim napiszesz,chyba że bawi cię prowokacyjne pisanie,ale tedy narażasz się
na skutki głoszenia oszczerstw pod adresem Boga.

RM - 2013-02-16, 21:24

Wit,
ja znam innego Boga
Dezerter,
Ewangelia w wersji najkrótszej: Jezus i tylko Jezus.

Teresa - 2013-02-16, 22:34

RM napisał/a:
Wit,
ja znam innego Boga
Dezerter,
Ewangelia w wersji najkrótszej: Jezus i tylko Jezus.


RM znowu masz rację,

ST i NT w wydaniu ludzkim to TOMY ważące TONY. A Biblia jedna nie za duża książka, ważąca może od 0.5 kg do 1 kg .
:lol:

Queza - 2013-02-16, 22:41

RM napisał/a:
Wit,
ja znam innego Boga
Dezerter,
Ewangelia w wersji najkrótszej: Jezus i tylko Jezus.


Ewangelia może i tak, ale nie królestwo: "Ożyli oni i tysiąc lat królowali z Chrystusem" Ap 20.4

Dezerter - 2013-02-16, 22:57

RM napisał/a:
Wit,
ja znam innego Boga
Dezerter,
Ewangelia w wersji najkrótszej: Jezus i tylko Jezus.

nie migaj się pytałem o szatana ,jak ty widzisz jego historię i rolę - zakwestionowałeś tamtą to podaj lepszą :idea:

RM - 2013-02-17, 10:10

Dezerter,
dla mnie punktem wyjścia dla zrozumienia skąd się wziął Szatan i jaka jest jego rola, jest świadomość, że Bóg stworzył rzeczywistość wg kryterium dobra. Bóg nie stworzył zła. Skąd zatem wzięło się zło?
Zło powstaje wówczas, kiedy stworzenie chce dorównać Bogu i zamiast kierować się prawdą, zaczyna kierować się poznaniem dobra.
Dobro jest kategorią o nieprawdopodobnym poziomie skomplikowania, Niedostępną dla człowieka, niedostępna także dla Szatana. Ani Szatan, ani człowiek nie posiadają możliwości poznawania dobra w sposób obiektywny. Dlatego Stworzenie poznaje dobro w sposób subiektywny. Zatem oznacza to, że ile stworzeń, tyle sposobów pojmowania dobra. Skutek jest taki, ze pojmowanie dobra dzieli, bo każdy zna je na swój sposób i ma przekonanie, zę zna je właściwie i chce dobrze.
Dlatego Bóg przestrzegł stworzenie przed poznawaniem dobra, bo wiedział, ze to spowoduje nieuporządkowanie i zachwieje równowagę. Zło to niezdolność do poznania dobra, przy jednoczesnym kierowaniu się dobrem.

Szatan przed człowiekiem próbował stać się jak Bóg i poznać dobro. Potem pociągnął człowieka. To spowodowało, ze Szatan i człowiek znaleźli się w tej samej przestrzeni, aż do Jezusa.

Niezdolność do kierowania się dobrem, a jednocześnie konieczność uporządkowania rzeczywistości, spowodowało, ze człowiek zaczął tworzyć prawo, które dawało możliwość funkcjonowania. Od Raju do Jezus, człowiek pozostawał pod zarządem Szatana (realizowanym poprzez prawo), dlatego wizerunek Boga ze ST znany jako JHWH, to wypaczony oddziaływaniem Szatana obraz Boga. Jezus objawił prawdziwe oblicze Boga - Ojca.

Szatan jest pokonany w tym sensie, ze każdy kto wybiera Jezusa, jakby zmienia obywatelstwo i już Szatan nie ma do niego roszczeń. Kto jednak kieruje się prawem pozostaje ciągle pod jurysdykcją Szatana.

Szatan istnieje, bo Bóg nie zabija, ani nie niszczy. Ma jednak nadejść coś, co nazywa się oczyszczeniem przez ogień. Nie mam pojęcia co to znaczy, ale będzie to ostateczne zwycięstwo prawdy nad prawem i wówczas Szatan zostanie odsunięty lub utraci możliwość jakiegokolwiek oddziaływania.

Tak rozumiem to zagadnienie.

Queza - 2013-02-17, 11:29

Diabelski eon to świat zbudowany z grubej czarnej energii, jest postrzegany jako coś "lepkiego" podobne do ropy naftowej i na przeciwległym końcu skali subtelności Boga.
wit - 2013-02-17, 12:23

RM napisał/a:
Wit,
ja znam innego Boga
Nie dziwię się, że możesz znać innego boga, skoro nie uznajesz, że znaczna część Starego Testamentu jest objawieniem Bożym, a Prawo Mojżeszowe Prawem Bożym. Bóg miłosierny który objawił się na kartach Nowego Testamentu jest tym samym gniewnym Bogiem manifestującym się w Starym Testamencie. Zmieniły się tylko okoliczności wynikające z przyjęcia ofiary Chrystusa, przez którą Bóg okazuje łaskę i miłość swoim wyznawcom, a reszta świata nadal jest wydana na gniew Boży, bo Bóg jest ogniem trawiącym jak zostało powiedziane w Liście do Hebrajczyków, ogniem trawiącym wrogów.
Bóg nie jest człowiekiem, i nie obserwuje biernie świata jaki stworzył, ale On jest Bogiem i wymaga odpowiedniej dla Niego czci, o czym można przeczytać chociażby w Księdze Izajasza. Mówiąc nieco inaczej, Bóg tworząc świat nie zrobił tego jedynie dla człowieka, ale po to, aby być w centrum zainteresowania. Stąd Boży plan doskonale tłumaczy konieczność pojawienia się grzechu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group