tom68 - 2014-02-02, 15:45 Temat postu: Prawa rodziny a chrzescijanie w XX w ... Dzis w USA czy UE itp. mamy spor czy osoby o innej orientacji seksualnej powinny miec prawo do adopcji dzieci ( nie wiem czy gdyby takie prawo weszlo w zycie byloby to dobre dla dzieci ) bo inne dzieci jak ich rodzice moga te dzieci dyskryminowac z wielu powodow tak jak teraz dyskryminacja dotyka np. dzieci biedne oraz chore na AIDS itd.....a przeciez jeszcze nie tak dawno taka dyskryminacja spoleczna dotykala dzieci niesprawne albo nieslubne lub z mniejszosci narodowych lub religijnych czasem jest tak nadal choc moze mniej jawnie .... ( a w obozach hitlerowskich czy stalinowskich byli obok wierzacych z roznych wyznan ....osoby roznych orientacji politycznych czy seksualnych ktore nie pasowaly wladzy ) czesto dzieci z tych grup nie-prawomyslnych ...jesli mialy szczescie nie isc z razem z rodzinami na zaglade.... trafialy do domow dziecka albo rodzin zastepczych uznanych przez wladze za dobre.....boje sie ze takie rzeczy moga sie teraz powtorzyc jesli ludzie nie beda myslec nad tym co sie dzieje tak jak to bylo w czasach powstawania ruchow faszystowski w XX w ... Jest dla mnie jasne co Biblia uczy na temat moralnosci np. w tematach prawidlowych zachowan seksualnych i sie z tym zgadzam ale tego maja uczyc swiat chrzescijanie gloszac ewangelie slowem i czynem a nie wladza panstwowa....poza tym czasem sie zastanawiam.. w czym jest lepsza rodzina tradycyjna gdzie czesto sie pije i bije ....jesli nawet nie jest gorzej...od tej gdzie moze tego nie ma... pomimo innych roznic ..... pozdrawiam ! Tomasz G Ps : Moja mama opiekuje sie mna sama ponad 40 lat czasem pomaga nam siostra i przyjaciele z kosciola ale dla wielu to my jestesmy kociarzami... choc prawda jest ze mam tez kota Sabatka -:) |
||||||
