|
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl
|
Wieczór |
Autor |
Wiadomość |
Parmenides
Pomógł: 73 razy Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 2012
|
Wysłany: 2011-08-10, 14:11 Wieczór
|
|
|
Dlaczego w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju każdy kolejny dzień zaczyna się wieczorem a kończy porankiem? To tak, jakby Bóg w opisie dnia zaprzeczal ustanowionemu przez siebie porządkowi rzeczy. |
|
|
|
|
meritus
meritus
Pomógł: 6 razy Wiek: 39 Dołączył: 17 Lip 2006 Posty: 4350 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-08-10, 15:16
|
|
|
Taki system liczenia dni funkcjonował w Izraelu. Oni dobę liczyli od zmierzchu - zachodu słońca, my dzień liczymy umownie od północy. A o świcie Bóg nie zabierał się za robotę, dopiero w dzień. |
|
|
|
|
Parmenides
Pomógł: 73 razy Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 2012
|
|
|
|
|
meritus
meritus
Pomógł: 6 razy Wiek: 39 Dołączył: 17 Lip 2006 Posty: 4350 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-08-10, 21:47
|
|
|
Cóż... żydzi wiele rzeczy robią odwrotnie. Piszą od prawej do lewej, początek książki mają na końcu, w pomieszczeniach siedzą w nakryciu głowy... |
|
|
|
|
kostek
Wyznanie: Świadek Jehowy
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 973
|
Wysłany: 2011-08-12, 16:08
|
|
|
Cytat: | Starożytni Babilończycy posługiwali się systemem sześćdziesiątkowym. To właśnie od nich pochodzi nasza rachuba czasu, według której doba jest podzielona na 24 godziny, godzina ma 60 minut, a każda z nich 60 sekund.
W okresie ziemskiej służby Jezusa dzień zwykle dzielono już na godziny. Dlatego w Jana 11:9 Jezus zapytał: "Czyż nie ma dwunastu godzin światła dziennego?" Liczono je na ogół od wschodu do zachodu słońca, tzn. od ok. szóstej rano do szóstej wieczór. Przykładowo: "godzina trzecia" odpowiadała w przybliżeniu dziewiątej rano. (...)
"Dzień" i "noc" oznaczały nieraz dla Hebrajczyków tylko część doby. Na przykład w 1 Królów 12:5, 12 Rechoboam prosi Jeroboama i Izraelitów, żeby odeszli "na trzy dni", a potem wrócili. Nie miał na myśli trzech pełnych dób, lecz tylko część dnia pierwszego, cały drugi i część trzeciego, na co wskazuje okoliczność, że lud powrócił "trzeciego dnia". Tak samo należy rozumieć wyrażenie "trzy dni i trzy noce" użyte w Mateusza 12:40 w odniesieniu do pobytu Jezusa w Szeolu. Jak wynika ze sprawozdania biblijnego, Jezus został wskrzeszony "trzeciego dnia". Kapłani żydowscy właśnie tak pojmowali jego słowa, gdyż chcąc zapobiec temu zmartwychwstaniu, przytoczyli wypowiedź Jezusa: "Po trzech dniach zostanę wskrzeszony", po czym prosili Piłata, żeby rozkazał "zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia".(...)
Słowo "dzień" bywało używane jako miara odległości, np. w wyrażeniu "dzień drogi". |
Wnikliwe poznawanie pism, s. 519
Co do powoływanego opisu dni stwarzania: Cytat: | [To], co zostało uczynione podczas każdego dnia stwarzania, kończy się oświadczeniem: "I nastał wieczór, i nastał ranek" - dzień pierwszy, drugi, trzeci itd. (Rdz 1:5, 8, 13, 19, 23, 31).
Ponieważ każdy z tych dni trwał dłużej niż 24 godziny, (...) zwrot ten nie odnosi się do literalnej nocy i dnia, lecz ma znaczenie przenośne.
W porze wieczornej wszystko widać niewyraźnie, natomiast rano te same rzeczy stają się dobrze widoczne.
"Wieczorem", czyli na początku każdego okresu stwarzania, inaczej mówiąc dnia, tylko Bóg znał dokładnie swe zamierzenie co do tego dnia, tymczasem dla aniołów obserwujących te wydarzenia pozostawało ono niejasne.
Dopiero nadejście "ranka" ukazywało w pełnym świetle owo zamierzenie, gdyż wtedy było już ono urzeczywistnione (porównaj - Prz 4:18). |
Wnikliwe poznawanie pism, s. 800
Jeśli coś jeszcze przyjdzie mi do głowy na ten temat - dopiszę kolejny Post.
Oznaczono cytaty i uzupełniono źródła. Proszę, abyś stosował się do 12 punktu regulaminu. YZ |
Ostatnio zmieniony przez Yarpen Zirgin 2011-08-14, 19:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Parmenides
Pomógł: 73 razy Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 2012
|
Wysłany: 2011-08-13, 13:37
|
|
|
Odnośnie pierwszej części Twojego postu: spotkałem się z twierdzeniem ze system określania pór dnia czy doby został przejęty od Sumeryjczyków, którzy rozpoczynali go od wieczora, tylko po pierwsze nie mam na to dowodów a po drugie niczego to nie wyjaśnia, przenosząc jedynie problem na inną płaszczyznę.
Końcowa teza jest interesująca. Rozumiem ją tak: wieczór określa początek procesu stwarzania na etapie gdy znajdował się on tylko w zamyśle Boga i był niepostrzegalny dla pozostałych obserwatorów. Dopiero gdy przeszedł do drugiego etapu realizacji i materializacji (poranek) stał się światem postrzegalnym czyli był w zasięgu percepcji istot niższych. |
_________________ http://chomikuj.pl/LittoStrumienski
http://wydaje.pl/e/genesi...ersja-pogladowa
http://wydaje.pl/e/genesi...rzeszlosci-cz-2 |
|
|
|
|
Yarpen Zirgin
Katolik
Wyznanie: Kościół katolicki
Pomógł: 16 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Maj 2006 Posty: 15743
|
Wysłany: 2011-08-14, 19:24
|
|
|
kostek napisał/a: | Jeśli coś jeszcze przyjdzie mi do głowy na ten temat - dopiszę kolejny Post. |
Tylko w tym "kolejnym postcie" nie zapomnij pooznaczać cytatów i podać źródeł, z których będziesz cytował zamieszczone materiały, zgodnie z wymogami 12 punktu regulaminu. |
_________________ Udowadnia się winę, a nie niewinność.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu. |
|
|
|
|
kostek
Wyznanie: Świadek Jehowy
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 973
|
Wysłany: 2011-08-15, 08:30
|
|
|
Kolego, gdyby to były cytaty to bym zaznaczył. Proszę, abyś nie udawał mądrego jakim nie jesteś. Jako że nie można edytować swoich postów po określonym czasie - nie mogę poprawić głupot, który YZ nawypisywał. |
|
|
|
|
Yarpen Zirgin
Katolik
Wyznanie: Kościół katolicki
Pomógł: 16 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Maj 2006 Posty: 15743
|
Wysłany: 2011-08-15, 08:51
|
|
|
kostek napisał/a: | Kolego, gdyby to były cytaty to bym zaznaczył. |
cytat
«słowa przytoczone dosłownie z jakiegoś tekstu pisanego lub z czyjejś wypowiedzi ustnej»
Wkleiłeś teksty oryginalnie zamieszczone w publikacjach wydanych przez Towarzystwo Strażnica, a to, jak widać z powyższej definicji, jest cytowaniem. W konsekwencji oznacza to, że naruszyłeś 12 punkt regulaminu, który nakazuje ich odpowiednie oznaczanie i podanie źródeł.
Q.E.D.
Uprzejmie informuję, że w przypadku recydywy zostaną wobec Ciebie wyciągnięte konsekwencje regulaminowe. |
_________________ Udowadnia się winę, a nie niewinność.
Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu. |
|
|
|
|
wit
Wyznawca Istniejącego
Pomógł: 50 razy Dołączył: 19 Maj 2006 Posty: 3796 Skąd: grudziądz
|
Wysłany: 2011-08-15, 08:59
|
|
|
Parmenides napisał/a: | W takim razie rodzi sie pytanie: co jest podstawą takiego podejścia? Przecież Słońce wschodząc - rodzi się, a zachodząc - umiera. | Wszystko zależy od punktu widzenia, bo przykładowo patrząc na zachód słońca, patrzy się na koniec dnia, czyli koniec doby.
Sam zachód słońca oznacza koniec dnia, a początek doby według Biblii liczono od nastania zmierzchu a nie od samego zachodu słońca. |
_________________ RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI. |
|
|
|
|
Parmenides
Pomógł: 73 razy Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 2012
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
•
|