|
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl
|
Niewolnik Wierny i Roztropny - Jezus podaje jego tożsamość. |
Autor |
Wiadomość |
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 12:13 Niewolnik Wierny i Roztropny - Jezus podaje jego tożsamość.
|
|
|
Wracam do tego tematu w nowym wątku z uwagi, że chcę położyć nacisk na inny aspekt.
Każda grupka chrześcijaństwa, która odłączała się od Kościoła Powszechnego, pierwsze
co robiła, to obkładała kalumniami papieża, jako antychrysta w ludzkiej skórze.
Tak robią Świadkowe Jehowy, Adwentyści, Lucek, Protestanci itd itp.
Każda z tych grup objawiała siebie jako jedyną prawdziwą, ustanawiała
swojego niewolnika, dowodząc wszelkimi możliwymi sposobami, że to
ich guru jest tym właściwym i prawdziwym niewolnikiem. Wszystko byłoby
cacy, gdyby nie fakt, że takie grupki pojawiały się kilkanaście set lat po
czasach Jezusa i każda ma kilkaset lat dziury między Jezusem a swoim
założycielem. Jak zatem mają się do tego słowa Jezusa, "że jestem z
wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy"?
Czy Jezus przestał być z uczniami po 100 r. n.e., Hades wbrew jego
zapowiedzi zwyciężył kościół, a potem pojawił się taki Miller, Russel,
Rutherford, White czy Smith na nieznanym lądzie za Wielką Wodą i
objawił prawdę najprawdziwszą? Do tego jeszcze każdy z nich ujmował
i dodawał co mu się podobało... Pół biedy, gdyby Jezus zapowiedział
gdziekolwiek pojawianie się takiej grupki po 1800 latach, ale takiej
zapowiedzi brak.
Oczywiście, co trzeba podkreślić, nie ma nic złego, gdyby taka grupa
powstała i uczyła prawdy najprawdziwszej. Jak wiemy z doświadczenia
tak nie jest, a jako, że grupki uczą swoich wymysłów (np. Księga Mormona)
i podpierają się Duchem świętym to widać jak na dłoni, że kłamią w żywe oczy.
Dodatkowo, mamy daną przypowieść o siewcy, w której Jezus jednoznacznie
mówi, że pszenica z chwastami będzie rosła aż do samego końca, a żniwa
dokonają aniołowie, natomiast pogan Jezus rozdzieli na owce i kozy.
Np. świadkowie Jehowy są przykładem tego, że choć w 1995 roku odwołali
ostatecznie to, że dokonuje się przez nich rozdział na owce i kozy, to jednak
nadal uparcie wbrew tekstowi ewangelii, uważają, ze zbierają pszenicę do spichrzy....
Przez wiele dziesiątek lat, uparcie uważali, ze rozdzielają owce od kóz, zatem ich
twierdzenia są mało wiarygodne. To samo można powiedzieć o wszystkich innych
jedynie prawdziwych wyznaniach które wyskoczyły z kapelusza w XIX wieku...
Z księgi Objawiania dowiadujemy się także, że Jezus tuż przed początkiem
paruzji dokonuje inspekcji zborów i znajduje w nich bardzo brzydkie praktyki.
Wymienia fałszywych apostołów (to chyba tyczy się wszystkich wyznań),
prorokinię Jezebel (Adwentyści), tych którzy podają się za Żydów a nimi
nie są (Świadkowe Jehowy), bałwochwalców (Kościół Rzymski i Ortodoksyjne),
nikolaitów oraz tych, którzy idą ścieżką Balaama (ergo kościoły
protestanckie i starokatolickie akceptujące wynaturzenia seksualne...).
Do tego apostoł Paweł, zapowiedział, że niektórzy będą propagować
fałszywą paruzję (ŚJ, ADS, BPŚ) oraz zmartwychwstanie (ciż sami)
jakoby już nastąpiło. Jezus przestrzegł, że powstanie wielu fałszywych
pomazańców (u ŚJ jest 12.000) oraz proroków (HGW, JSmith, Branham),
a niektórzy będą mówić że stosowny czas się przybliżył, oraz, że Jezus
jest w ukryciu. Kazał za takimi nie iść...
Zatem, jak sam Jezus zaświadczył, założony przez niego Kościół, miał
trwać aż do samego końca, a tuz przed paruzją, poza tym, że miały być
sekty i podziały, w zborach miały dominować złe postępki. Zarówno w
przypowieściach jak i w Objawieniu, Jezus zwraca uwagę, na jednostki
które nie postępują tak jak cały Zbór. I tak miało być aż do żniwa.
Z tego wniosek, że nie miało być jakiegoś jednego cudownego kościoła będącego
arką w czasach niewidzialnej fałszywej paruzji (przed którą przestrzegał Paweł...).
Zatem wszelkie twierdzenia, że w jakiejś małej grupce w Ameryce objawił się
Niewolnik zawsze Wierny, są śmiechu warte. Może on oczywiście pełnić taką
rolę, ale jeżeli przypisuje sobie ustanowienie siebie w jakimś podejrzanie
wykalkulowanym roku przez Jezusa, to wskazuje bardziej na swą niewierność
niż na wierność...
Kim zatem jest wspomniany przez Jezus Niewolnik?
No to zobaczmy co mówi Biblia, a zwłaszcza Jezus.
Zaczniemy nietypowo od Księgi Izajasza:
rozdział 22
Oto, co powiedział Wszechwładny Pan, Jehowa Zastępów: „Idź, wejdź do tego
szafarza, do Szebny, który jest ustanowiony nad domem: (...)
„‚I w owym dniu wezwę mego sługę, Eliakima, syna Chilkiasza. 21 Przyodzieję go w
twą długą szatę i mocno obwiążę go twą szarfą, i twą władzę oddam w jego rękę;
i będzie ojcem dla mieszkańca Jerozolimy oraz dla domu Judy. 22 I położę mu na
ramieniu klucz domu Dawidowego; i on otworzy, a nikt nie zamknie, i on
zamknie, a nikt nie otworzy.
Z tego fragmentu dowiadujemy się, ze w biblijnym znaczeniu Szafarz to:
1. Jest ustanowiony nad domem i ma całą władzę (coś jak majordom czy premier)
2. Ma klucz domu Dawidowego (ale nie jest królem).
3. Zamyka tak, iż nikt nie otwiera, otwiera tak iż nikt nie zamyka.
Podobny opis mamy w Objawieniu i tyczy się Jezusa. Logiczne jednak jest, że Jezus nie
jest swoim własnym szafarzem, lecz ten, komu powierzy ten urząd. A więc będzie miał te
same klucze, aby mógł zarządzać mieniem, tak jak to robi zarządca czy administrator.
O tym Jezus mówi w ewangelii Łukasza:
A Pan rzekł: „Kto rzeczywiście jest szafarzem wiernym, roztropnym, którego
pan ustanowi nad swym gronem sług, aby im dawał odmierzone porcje
pokarmu we właściwym czasie? 43 Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan,
przybywszy, zastanie go tak czyniącego! 44 Mówię wam zgodnie z prawdą:
Ustanowi go nad całym swoim mieniem
Tu dowiadujemy się, że szafarz ustanowiony przez Jezusa, ma dawać
pokarm we właściwym czasie - a więc karmić swoich współniewolników.
Jezus mówił te słowa na długo przed swą śmiercią (wg Strażnicy na rok
czy dwa) zatem jak widzimy, szafarz nie był jeszcze ustanowiony, bo mówi
że go dopiero ustanowi.
Czyli dochodzi nam punkt czwarty:
1. Jest ustanowiony nad domem i ma całą władzę (coś jak majordom czy premier)
2. Ma klucz domu Dawidowego (ale nie jest królem).
3. Zamyka tak, iż nikt nie otwiera, otwiera tak iż nikt nie zamyka.
4. Karmi współniewolników - rozdaje pokarm na czas słuszny.
No i pytanie: czy jest podana odpowiedź przez Jezusa, kto jest tym niewolnikiem,
ustanowionym szafarzem, który by spełniał wszystkie powyższe kryteria? Tak, jest.
Popatrzmy:
Ewangelia Mateusza 16:
I ja tobie mówię: Tyś jest Piotr (tj skała), a na tym masywie skalnym
zbuduję mój zbór i bramy Hadesu go nie przemogą. Dam ci klucze
królestwa niebios; i cokolwiek byś związał na ziemi, będzie to rzecz
związana w niebiosach, a cokolwiek byś rozwiązał na ziemi, będzie to
rzecz rozwiązana w niebiosach
Ewangelia Jana 21:
Kiedy już zjedli śniadanie, Jezus powiedział do Szymona Piotra:
Szymonie, synu Jana, czy mnie bardziej od tych miłujesz; Ten mu rzekł:
Tak, Panie, ty wiesz, że cię kocham;. Powiedział do niego: Karm moje
baranki. Znowu powiedział do niego, po raz drugi: Szymonie, synu Jana,
czy mnie miłujesz? Rzekł mu: Tak, Panie, ty wiesz, że cię kocham. Powiedział
do niego: Paś moje owieczki. Powiedział mu po raz trzeci: Szymonie,
synu Jana, czy mnie kochasz? Piotr zasmucił się, iż rzekł do niego po raz trzeci:
Czy mnie kochasz? Rzekł mu więc: Panie, ty wiesz wszystko; ty dobrze wiesz,
że cię kocham. Jezus powiedział do niego: Karm moje owieczki.
I tak Jezus udzielił odpowiedzi na pytanie, kto zarządza całością (Ty jesteś skałą, i na tej
skale zbuduję mój Kościół), kto ma klucze (i dam ci klucze królestwa niebios), kto zamyka
i otwiera (cokolwiek byś związał na ziemi, będzie związane, a cokolwiek byś rozwiązał,
będzie rozwiązane w niebie), no i najważniejsze, kto ma karmić współniewolników (karm
i paś moje owieczki i baranki).
Zatem na pytanie Jezusa: Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym
i roztropnym, którego pan ustanowił nad członkami czeladzi swojej, aby
im dawał pokarm we właściwym czasie?, można jednoznacznie biblijne
odpowiedzieć, że tym niewolnikiem jest Szymon bar Jona zwany Kefasem.
Ale Jezus przestrzegł niewolnika:
Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan, przybywszy, zastanie go tak czyniącego!
Zaprawdę wam mówię: Ustanowi go nad całym swoim mieniem. „Ale gdyby ów zły
niewolnik rzekł w swoim sercu: ‚Mój pan zwleka’ i gdyby zaczął bić swych współniewolników
oraz jeść i pić z niepoprawnymi pijakami, pan owego niewolnika przyjdzie w dniu,
którego ten się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna, i ukarze go z największą
surowością, i wyznaczy mu dział z obłudnikami. Tam będzie płakał i zgrzytał zębami.
Zatem istnienie Niewolnika, nie oznacza, że zawsze będzie on wierny.
Ale nawet, jeżeli będzie niewierny, to jest tym samym niewolnikiem,
tyle, że zostanie surowo ukarany przez Jezusa... a skoro wiemy, że
Piotr umarł w latach 60tych I wieku, zatem musi chodzić o kogoś kto
jest z nim związany jakąś sukcesją. Wyklucza to jednocześnie, aby
jakiś inny prawdziwy niewolnik pojawił się nagle cudownie w XX wieku.
Byłoby to nawet nielogiczne ze względu na to, że Jezus założył Kościół,
nie po to, by go zostawić na pastwę losu przez 1900 lat... logiczne, że
jakoś musiał zabezpieczyć jego funkcjonowanie, a gwarantem był Piotr.
Ale skąd wiadomo, że Piotr nie przestał być szafarzem, gdy zaczął źle postępować?
Po pierwsze stąd, że Jezus podał alternatywę: albo będzie wierny albo nie.
Przepowiedział, też, że tuż przed paruzją, będzie pełno chwastów, a złe
poglądy będą się pleniły po zborach jak gangrena... i będą oficjalnie głoszone.
Mamy też przykłady ze starożytnego Izraela:
Pierwszy:
W Królestwie Judy była świątynia i byli arcykapłani z rodu Aarona.
Jak wiadomo, świątynia ta stała się pełna pogańskiego kultu.
Wstawiono do niej różnorakie bóstwa, święty pal, wizerunki Asztarte,
Baala, kadzono przed wężem-bożkiem, był nawet nierządnik świątynny.
Za to wszystko, Żydzi zostali ukarani, wyrżnięci a resztki poszły na wygnanie.
Nie zmieniło to faktu, że Arcykapłan, był prawowitym następcą Aarona.
Jeremiasz nie założył swojej sekty i nie obwołał się prawowitym Arcykapłanem.
A mógł, był bowiem z rodu kapłańskiego.
Drugi przykład:
W czasach Jezusa, żydzi okazali się niewierni. Wiemy jednak, że Kajfasz, będąc
arcykapłanem, prorokował, wypowiadając się o śmierci Jezusa. A świątynia aż
do zburzenia w 70 r. n.e. służyła jako centrum prawdziwej religii i korzystali z
niej chrześcijanie. Paweł nawet poddawał się obrzędom rytualnym. Zatem,
mimo odstępstwa, ród Aarona nadal był prawowitym kapłaństwem i naczelnikiem
ludu bożego. Nawet Jezus, choć miał być kapłanem na wzór Melchizedeka, nie
detronizował Kajfasza i nie obwoływał się jedynym prawdziwym arcykapłanem.
Te dwa przykłady pokazują, że odstępstwo, nie powoduje zniknięcia sukcesji.
Pokazują też, nie nie należy się słuchać prawowitego sukcesora, jeżeli naucza
niezgodnie z kanonami wiary i popadł w odstępstwo - łagodne czy rażące.
Wszystkie takie małe grupki, które jak esseńczycy, izolują się i ustanawiają
sobie swoich szafarzy, wymagają jeszcze bardziej bezwzględnego posłuszeństwa,
niż Szafarz-apostata. sami potem popadają w błędy, ale posłuszeństwo jest w
takich kultach najważniejsze.
Wracając do meritum, widzimy, że wszelkie dyskusje o tym, czy Niewolnikiem
był Russel, czy tez może Zarząd w 1918 roku są wyssane z palca i bezsensowne,
bowiem, Biblia jasno daje do zrozumienia, kto jest tym Niewolnikiem i dlaczego.
Jest jeszcze jedna rzecz ciekawa.
Jezus zapowiedział Piotrowi, że zbudowanego na nim Kościoła, bramy piekielne nie przemogą.
Jak wiemy z historii, było pięć starożytnych i kanonicznych patriarchatów.
Aleksandria została zdobyta przez muzułmanów.
Podobnie Jerozolima i Antiochia.
Konstantynopol podbili Turcy.
Ruś zhołdowali Tatarzy - też muzułmanie.
Wszystkie kościoły prawosławne dostały się pod
panowanie Saracenów, Muślimów i Bisurmanów.
Jedynym, który się ostał był Rzym.
Czy coś w tym jest?
Nie wiem, ale warto pomyśleć nad słowami Jezusa, że jego Kościoła nic nie ruszy,
zanim zacznie się propagować, jakiegoś wyjętego z kapelusza Niewolnika z XX wieku...
Żeby jeszcze uczył bez skazy, to chwała mu za to i nagroda w niebie...
Ale takiego brak...
Przepraszam, że tak dużo mi wyszło, ale mam nadzieję, że da się to przeczytać
Ktoś to przeczytał? Ciekawe było? |
Ostatnio zmieniony przez 2013-06-07, 16:37, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Eliot
Pomógł: 360 razy Dołączył: 22 Sie 2011 Posty: 4174
|
Wysłany: 2013-06-07, 12:30
|
|
|
Przeczytałem z dużym zainteresowaniem
Ciekawe ale nie dalej jak tydzień temu zwróciłem uwagę na ten sam szczegół - Kajfasza, który prorokował mimo, iż zdawałoby się był najmniej odpowiednią osobą do tego celu.
Ciekawe wnioski wysnułeś.
Można byłoby pokusić się o jeszcze jeden - jednostka (owieczka) de facto nie podlega władzy niewolnika, zwłaszcza, że ten aktualnie sprawuje się nienajlepiej. Ale cały czas może skubać trawkę (pokarm) przygotowany przez owego niewolnika. Ponadto, nikt jej nie zabrania korzystania z innych pastwisk, skoro niewolnik nie pielęgnuje pastwiska należycie.
Tylko się cieszyć |
_________________ "Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt) |
|
|
|
|
bartek212701
Pomógł: 162 razy Wiek: 31 Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 9277 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-06-07, 13:38
|
|
|
AEliot napisał/a: | Przeczytałem z dużym zainteresowaniem | może i zainteresowaniem, ale też z jakim smutkiem... Rethel napisał/a: | Jak zatem mają się do tego słowa Jezusa, "że jestem z
wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy"?
Czy Jezus przestał być po 100 r. n.e., Hades wbrew jego zapowiedzi
zwyciężył kościół, | Te twierdzenie smuci bardzo,Rethel zaczał podważać słowa Jezusa.
1 Kor. 15:9
9. Ja bowiem jestem najmniejszym z apostołów i nie jestem godzien nazywać się apostołem, gdyż prześladowałem Kościół Boży.
(BW)
Kościół Boży, o którym mówi Apostoł Paweł,a o którym wspomniał Jezus to grupa ludzi,nie instytucja, bo Jezus nie założył żadnej organizacji,kościoła literalnego, czy czegoś w tym rodzaju.
Przykro jest mi widzieć, że mądry człowiek, po odejściu od Świadków popadł w samouwielbienie i bezkrytycyzm swojej osoby. Pułapka bez wyjscia ? Mam nadzieje, że wyjście z niej znajdziesz. Bo podważanie Jezusa nie jest analizą Biblii, a szukaniem dziury w całym w stylu SOKu.
Rethel napisał/a: | Byłoby to nawet nielogiczne ze względu na to, że Jezus założył Kościół,
nie po to, by go zostawić na pastwę losu przez 1900 lat... logiczne, że
jakoś musiał zabezpieczyć jego funkcjonowanie, a gwarantem był Piotr.
Ale skąd wiadomo, że Piotr nie przestał być szafarzem, gdy zaczął źle postępować? |
Pisałem powyżej, że jesteś mądry...to nie jest mądrość, to jest zagubienie.
Rethel napisał/a: | Jest jeszcze jedna rzecz ciekawa.
Jezus zapowiedział Piotrowi, że zbudowanego na nim Kościoła, bramy piekielne nie przemogą.
Jak wiemy z historii, było pięć starożytnych i kanonicznych patriarchatów.
Aleksandria została zdobyta przez muzułmanów.
Podobnie Jerozolima i Antiochia.
Konstantynopol podbili Turcy.
Ruś zhołdowali Tatarzy - też muzułmanie.
Wszystkie kościoły prawosławne dostały się pod
panowanie Saracenów, Muślimów i Bisurmanów.
Jedynym, który się ostał był Rzym.
Czy coś w tym jest? |
przez cały Twój post miałem wrażenie, że czynisz się kimś lepszym od innych i kimś kto wie więcej od innych i ma prawo do wysmiewania ludzi i gardzenia nimi dlaczego ?
Powyższy cytat wskazuje na to, że warto mieć wiedzę, ale nie warto jej używac tak, jak czynisz to Ty
Przepraszam, bo na pewno uraziłem, ale to może dobrze, czuję, że należalo Ci się, bo od dawna chciałem to zrobić. Możesz mi oddać nie pogniewam się. |
_________________ Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.
|
|
|
|
|
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 13:51
|
|
|
bartek212701 napisał/a: | Przepraszam, bo na pewno uraziłem, ale to może dobrze, czuję, że należalo Ci się, bo od dawna chciałem to zrobić. Możesz mi oddać nie pogniewam się. |
Oddałem ci punktem dodatnim.
Bartku, twoje dziwne wrażenia wynikają z tego, że takie masz nastawienie.
Pochyl się nad tekstem. Ja tam nigdzie się nie wywyższam, gdzie ty to widzisz?
Gdybyś mi zarzucił, że wywyższam papieża, to bym jeszcze zrozumiał...
Poza tym, tam gdzie cytujesz, że ja podważam Jezusa, pokazujesz, że przeczytałeś coś
zupełnie innego, niż jest napisane. Gdzie ja podważam słowa Jezusa? Wręcz przeciwnie.
Bronię, pokazując, że pewne twierdzenia pewnych grup je podważają. Heloooo?
Wyrywasz pół zdania i robisz zarzut... bardzo nieładnie! |
Ostatnio zmieniony przez 2013-06-07, 13:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Eliot
Pomógł: 360 razy Dołączył: 22 Sie 2011 Posty: 4174
|
Wysłany: 2013-06-07, 13:53
|
|
|
bartek212701 napisał/a: | Te twierdzenie smuci bardzo,Rethel zaczał podważać słowa Jezusa. |
Co Ty, bartuś, wypisujesz?
Przecież to było pytanie retoryczne ze strony Rethela, na które sam chwilę później odpowiada wyjaśniając, że niemożliwe jest aby zapewnienie Jezusa było nieprawdziwe.
Przeczytaj raz jeszcze ze zrozumieniem
Rethel napisał/a: | Oddałem ci punktem dodatnim. |
To żeś mu przywalił... gorzej nie mógł zostać potraktowany |
_________________ "Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt) |
Ostatnio zmieniony przez Eliot 2013-06-07, 13:58, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 14:06
|
|
|
AEliot napisał/a: | To żeś mu przywalił... gorzej nie mógł zostać potraktowany |
A niech cierpi!
I powiedz mi Aeliocie, jak można dyskutować gdy ludzie czytają
to co chcą przeczytać i mają wrażenia jakie chcą mieć?
Ja tego nie rozumiem... |
|
|
|
|
Żyd [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 15:29
|
|
|
Chyba sobie wydrukuje i na spoko wieczorkiem w łóżeczku "przetrawię"...
Ale wiele trafnych spostrzeżeń w/w tekście widzę już teraz. |
|
|
|
|
Lucyfer [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 15:36
|
|
|
Niestety, Jezus nie podał tożsamości niewolnika którego postawi przed swoim przyjściem. Jezus zadał pytanie, kto nim jest?.
Mat. 24:45
45. Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze?
(BW)
Właściwa pora to przyjście Pana. Piotr nie był tym niewolnikiem bo Pan nie zastał go tak czyniącego bo nie przyszedł w pierwszym wieku.
Ten niewolnik ma być postawiony przez Pana bezpośrednio przed przyjściem. |
|
|
|
|
Eliot
Pomógł: 360 razy Dołączył: 22 Sie 2011 Posty: 4174
|
Wysłany: 2013-06-07, 15:39
|
|
|
Jak szedłem na lunch to naszło mnie jeszcze jedno skojarzenie pro-Rethelowe. Mianowicie przykład Saula. Wiadomym było, że jest już na straconej pozycji a jednak cały czas funkcjonował jako król. Co ciekawe Dawid to uszanował...
Ale czy z tego powinno wynikać, że powinniśmy podobnież traktować papieża?
To by heca była |
_________________ "Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt) |
|
|
|
|
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 15:43
|
|
|
AEliot napisał/a: | Jak szedłem na lunch to naszło mnie jeszcze jedno skojarzenie pro-Rethelowe. Mianowicie przykład Saula. Wiadomym było, że jest już na straconej pozycji a jednak cały czas funkcjonował jako król. Co ciekawe Dawid to uszanował...
Ale czy z tego powinno wynikać, że powinniśmy podobnież traktować papieża?
To by heca była |
Bardzo dobre spostrzeżenie.
I to nie był odosobniony przypadek.
Podobnie było później gdy rządzili źli królowie.
Jedynie Jehu otrzymał polecenie by wyrżnąć Omritów.
Zauważ też, że tego co się chwalił, że zabił Saula, Dawid kazał ukatrupić
A Eliasz, mimo, że zwalczał baalistów to do Achaba należny szacunek miał.
Jeszcze przykład Pawła z 23 rozdziału Dz Ap:
Patrząc uważnie na Sanhedryn, Paweł rzekł: „Mężowie, bracia, aż do dnia dzisiejszego postępowałem przed Bogiem z zupełnie czystym sumieniem”. Na to arcykapłan Ananiasz rozkazał stojącym obok niego uderzyć go w twarz. Wtedy Paweł rzekł do niego: „Uderzy cię Bóg, ściano pobielana. Zasiadłeś, by mnie sądzić zgodnie z Prawem, a jednocześnie, przestępując Prawo, każesz mnie bić?” Stojący w pobliżu powiedzieli: „Obrzucasz obelgami arcykapłana Bożego?” Paweł zaś rzekł: „Bracia, nie wiedziałem, że to arcykapłan. Jest bowiem napisane: ‚Nie wolno ci źle mówić o władcy twego ludu’
I z Rzymian XIII:
Dlatego istnieje zniewalający powód, żebyście byli podporządkowani — nie tylko ze względu na ten srogi gniew, lecz także ze względu na swoje sumienie. Bo dlatego też płacicie podatki; oni bowiem są publicznymi sługami Bożymi, stale służącymi w tymże celu. Oddawajcie wszystkim to, co im się należy — kto żąda podatku, temu podatek, kto żąda daniny, temu daninę, kto żąda bojaźni, temu taką bojaźń, kto żąda szacunku, temu taki szacunek.
Lucyfer napisał/a: | Niestety, Jezus nie podał tożsamości niewolnika którego postawi przed swoim przyjściem. Jezus zadał pytanie, kto nim jest?.
Mat. 24:45
45. Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze?
(BW)
Właściwa pora to przyjście Pana. Piotr nie był tym niewolnikiem bo Pan nie zastał go tak czyniącego bo nie przyszedł w pierwszym wieku.
Ten niewolnik ma być postawiony przez Pana bezpośrednio przed przyjściem. |
Przeanalizuj Lucusiu dokładnie to com napisał.
Ja wiem, że ty bardzo chcesz nim być, ale masz
mimo to szansę. Eliakim miał być wbity niczym
kołek w miejsce Szebny, który symbolizuje zły
stan niewolnika gdy Pan przyjdzie i ustanowi
być może kogoś innego na jego miejsce...
Punkt masz mimo wszystko z sympatii |
Ostatnio zmieniony przez 2013-06-07, 15:58, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Eliot
Pomógł: 360 razy Dołączył: 22 Sie 2011 Posty: 4174
|
Wysłany: 2013-06-07, 15:50
|
|
|
Rethel napisał/a: | Zauważ też, że tego co się chwalił, że zabił Saula, Dawid kazał ukatrupić |
No, Dawid nie przebierał w środkach
Porywczy też był... jak co poniektórzy... |
_________________ "Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt) |
|
|
|
|
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 16:07
|
|
|
AEliot napisał/a: | Ale czy z tego powinno wynikać, że powinniśmy podobnież traktować papieża? To by heca była |
Błąd wykazać merytoryczny można, bo tak czynili prorocy.
Ale nie obsmarowywać, jak to niektórzy wyzywają papieża od szatanów...
Jeszcze jest jedna ważna myśl:
Kajfasz potrafił wykazać swoją sukcesję do Aarona i Mojżesza.
Papież potrafi wykazać swoją sukcesję do Piotra i Jezusa.
(Patriarchowie i inni biskupi też, ale żaden nie od Piotra - no może poza Antiochią).
Natomiast wszelcy "szafarze" którzy pojawili się w XIX wieku,
nie potrafią tego zrobić... a wszyscy oni twierdzą, że Jezus ich
ustanowił odnowicielami jedynej prawdziwej... tyle, że nie
tylko strasznie się różnią, ale każdemu można coś wytknąć
o wiele czasem poważniejszego, niż nawet Kościołowi....
No bo czym się różni bajka o złotych tabliczkach
od działania Jezusa w Bróklinie w 1918 roku...
Albo od stukrotnego nawiedzenia Heleny Gołdy Białej? |
Ostatnio zmieniony przez 2013-06-07, 17:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Anowi
Pomogła: 121 razy Dołączyła: 02 Wrz 2007 Posty: 10070 Skąd: Bóg wie
|
Wysłany: 2013-06-07, 16:30
|
|
|
Rethel napisał/a: | Patrząc uważnie na Sanhedryn, Paweł rzekł: „Mężowie, bracia, aż do dnia dzisiejszego postępowałem przed Bogiem z zupełnie czystym sumieniem”. Na to arcykapłan Ananiasz rozkazał stojącym obok niego uderzyć go w twarz. Wtedy Paweł rzekł do niego: „Uderzy cię Bóg, ściano pobielana. Zasiadłeś, by mnie sądzić zgodnie z Prawem, a jednocześnie, przestępując Prawo, każesz mnie bić?” Stojący w pobliżu powiedzieli: „Obrzucasz obelgami arcykapłana Bożego?” Paweł zaś rzekł: „Bracia, nie wiedziałem, że to arcykapłan. Jest bowiem napisane: ‚Nie wolno ci źle mówić o władcy twego ludu’
|
dwie sprzeczne informacje - jak to nie wiedział przez kogo będzie sądzony?
albo dał do zrozumienia, że nie jest nim - arcykapłanem bo nie sądzi zgodnie z Prawem |
_________________ nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje. |
|
|
|
|
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 16:39
|
|
|
Anowi napisał/a: | dwie sprzeczne informacje - jak to nie wiedział przez kogo będzie sądzony?
albo dał do zrozumienia, że nie jest nim - arcykapłanem bo nie sądzi zgodnie z Prawem |
Sądzącym nie musiał być wcale arcykapłan, bo nie zawsze sanhedryn był kompletny.
p.s. przeredagowałem akapit nr 5 w poście nr 1. |
|
|
|
|
Lucyfer [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 17:14
|
|
|
Rethel napisał/a: |
Lucyfer napisał/a: | Niestety, Jezus nie podał tożsamości niewolnika którego postawi przed swoim przyjściem. Jezus zadał pytanie, kto nim jest?.
Mat. 24:45
45. Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze?
(BW)
Właściwa pora to przyjście Pana. Piotr nie był tym niewolnikiem bo Pan nie zastał go tak czyniącego bo nie przyszedł w pierwszym wieku.
Ten niewolnik ma być postawiony przez Pana bezpośrednio przed przyjściem. |
Przeanalizuj Lucusiu dokładnie to com napisał.
Ja wiem, że ty bardzo chcesz nim być, ale masz
mimo to szansę. Eliakim miał być wbity niczym
kołek w miejsce Szebny, który symbolizuje zły
stan niewolnika gdy Pan przyjdzie i ustanowi
być może kogoś innego na jego miejsce...
Punkt masz mimo wszystko z sympatii | To ty musisz się zastanowić nad tym kogo Jezus zastanie tak czyniącego?. Przecież nie Piotra tak zastanie czyniącego bo Piotr nie żyje już przeszło 19 wieków, zastanie kogoś innego którego sam postawił przed swoim przyjściem by sługa zapowiedział działalność dwóch świadków którym Jezus da moc. Jezus zastanie jednego z tych dwóch pomazańców który to czyni z powodzeniem i czuwa bo zna czas i porę przyjścia Pana bo Pan go o tym powiadomił.
O właściwej porze i właściwym ludziom zostało już przekazane co nastąpi gdy Pan nasz przyjdzie.
Mat. 24:45-47
45. Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze?
46. Szczęśliwy ów sługa, którego pan jego, gdy przyjdzie, zastanie tak czyniącego.
47. Zaprawdę powiadam wam, że postawi go nad całym mieniem swoim.
(BW)
Tylko sługa postawiony przez Pana zna właściwą porę a zły sługa nie zna bo Pan mu pory właściwej nie podał bo go nie postawił, on sam się mianował i pozuje na takiego sługę.
Dlatego Jezus zadał pytanie i na nie odpowiedział że to będzie ten który otrzyma całe mienie Chrystusa będzie Bogiem tak jak Jezus i Ojciec.
Obj. 2:26-27
26. Zwycięzcy i temu, kto pełni aż do końca uczynki moje, dam władzę nad poganami,
27. I będzie rządził nimi laską żelazną, i będą jak skruszone naczynia gliniane.
(BW)
I oto ten sługa Michał który otrzyma władzę od Jezusa na czas 1260 dni.
Obj. 12:5
5. I porodziła syna, chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu.
(BW)
Michał po 1260 dniach będzie porwany do nieba by tam otrzymać jeszcze większą władzę, będzie bogiem w miejsce szatana na wieków Amen!. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
•
|