Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
JEZUS HISTORYCZNY..
Autor Wiadomość
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2015-01-27, 12:52   JEZUS HISTORYCZNY..

na poczatek tego obszernego tematu.. chcialabym wkleic artykul.. ktory jest praktycznie streszczeniem.. dotychczaswych opracowan historycznych... na temat postaci Jezusa historycznego..

watek pomalu postaram sie rozbudowywac.. posilkujac sie pracami poruszajacymi ten temat ..
m innymi takich autorow.. jak Vermes, Ehrman, Crossan, Meier.. ;-)

na poczatek jak napisalam wczesniej.. artykul.. :


http://wolnemedia.net/his...ac-historyczna/

Tekst powstał w oparciu o książkę Leszek Żuk „Wspólnoty chrześcijańskie – Od herezji do ortodoksji” autor tej książki jest Doktorem filozofii Papieskiego Fakultetu Teologicznego we Wrocławiu...



Jezus jako postać historyczna

Opublikowano: 24.12.2014 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Wierzenia

Czy Jezus był postacią historyczną? Kim był? Jak jego nauka wpisuje się w tło ówczesnego świata judaizmu. Dlaczego chrześcijaństwo będące jedną z wielu sekt ówczesnego judaizmu stało się jedną z głównych religii świata?

CZY JEZUS BYŁ POSTACIĄ HISTORYCZNĄ?

Faktem jest, że Jezusa jako postaci historycznej nie zauważają żadne z ówczesnych dokumentów, a Cesarstwo Rzymskie to państwo oparte na piśmie. Odnotowywane są znacznie drobniejsze sprawy niż przyjście Mesjasza na którego Żydzi z utęsknieniem oczekiwali. W dokumentach opisany został Jan Chrzciciel, św. Paweł, chrześcijaństwo, słowa o Jezusie nie ma. Jedyny wpis znajdujemy w „Wojnie Żydowskiej” u Flawiusza, tyle, że dziś jest on powszechnie uważany jako dopisek późniejszego chrześcijanina, któremu również brakowało informacji o Jezusie w dokumentach historycznych. Była to ówcześnie dość powszechna praktyka, ludzie zupełnie inaczej podchodzili do dokumentów historycznych. Skoro powszechnie wiadomo było, że Jezus był Mesjaszem, synem Boga, to trzeba było wcześniejszego pisarza poprawić, gdyż pewnie przez niedopatrzenie nie ujął tak ważnej informacji. Jednak do XIX w nikt nie zastanawiał się nad faktem, czy Jezus rzeczywiście istniał. Rozwój nauki XIX w spowodował, że zajęto się naukową analizą dokumentów chrześcijańskich. W roku 1871 Friedrich D.E. Schleiermacher po analizie Nowego Testamentu doszedł do wniosku, że teksty natchnione są prawdopodobnie przeróbkami wcześniejszych zapisów wypowiedzi Jezusa. W roku 1831 Karl Lachmann ustala, że Łukasz i Mateusz pisząc swoje ewangelie opierali się na ew. Marka, która jest najstarszą z Ewangelii. Tak ceniona przez chrześcijaństwo ew. Jana okazała się najpóźniejszą z nich. W 1835 roku David F.Strauss, teolog z Tybingi ogłasza, że wszystkie opowieści ewangeliczne to mity powstałe w oparciu o wcześniejsze opowieści znane na całym Bliskim Wschodzie. Tak powstał nurt głoszący, że cały Nowy Testament to zbiór pouczających mitów, których wiążącą postacią, możliwe, że fikcyjną jest Jezus. Echa tego nurtu po dziś dzień spotykamy w różnych pracach, czy to filmowych czy też pisanych. Dziś wysuwa się jednak argument, że postacie opisane w Nowym Testamencie są postaciami historycznymi i choć nie zawsze ich wizerunek jest zgodny z zapisami historii, to zmiany te znajdują odzwierciedlenie albo w opowieściach o postaciach historycznych, jak rzeź niewiniątek dokonana przez Heroda, której nie było, ale występowała w opowieściach ludowych w tamtych czasach, czy też łagodna postać Piłata, który w przypadkach buntownika, jakim dla Rzymian był Jezus nie zastanawiał się długo, by posłać oskarżonego na śmierć.[/b] Co znowuż da się uzasadnić, tym, że i tak zwalczane przez Żydów chrześcijaństwo św. Pawła nie chciało dawać pretekstów do uznania go wrogim Rzymowi. [b]Dodatkowo zapis przechowywany w pamięci ludzkiej w wielu dawnych cywilizacjach okazuje się bardzo precyzyjnym i wiarygodnym historycznie. Stąd historyczność postaci Jezusa raczej się nie podważa, co nie odnosi się do całości zapisów występujących w Nowym Testamencie.

JEZUS Z NAZARETU CZY NAZAREJCZYK?

Jezus urodził się Żydem, wychowany został w żydowskiej społeczności, został poddany wszelkim rytuałom obowiązującym dziecko żydowskie, jego rodowód, wymieniany w Nowym Testamencie dokładnie pokazuje iż był potomkiem królewskiego rodu żydowskiego (Dawida) po linii męskiej od Józefa, co więcej jego uczniowie byli Żydami, którzy swą wiarę chcieli promować tylko w środowiskach żydowskich i mocno sceptycznie odnosili się do pomysłu Pawła nawracania pogan (rozumianych jako nie Żydów). Jezus urodził się w Galilei, części ówczesnego państwa Heroda, uważającego się za króla żydowskiego (choć ortodoksyjni Żydzi podważali jego żydowskie korzenie). Galilea była prowincją o dość niskich notowaniach w ówczesnym świecie żydowskim.

Nazaret, dziś miasteczko w Izraelu w czasach Jezusa najprawdopodobniej nie istniał.
Nie potwierdzają tego, żadne dokumenty, miasteczko to powstało znacznie później i choć można by udowadniać, że po prostu jako mała mieścina nie zostało ono zapisane w dokumentach, określenie Jezus Nazarejczyk ma znacznie prostsze wyjaśnienie. W hebrajskim istnieje słowo nezer, które oznacza odgałęzienie religii Izraela i honorowano nim ludzi natchnionych, ascetów, proroków, pustelników. Jan Chrzciciel był określany nazarejczykiem, w dokumentach okresu wczesnego chrześcijaństwa chrześcijan określano terminem nie chrześcijanie a nazarejczycy. Mówią o tym również dokumenty wczesnochrześcijańskie. Jezus Nazarejczyk i pierwsi chrześcijanie określani byli jako uduchowieni, natchnieni odszczepieńcy od głównego nurtu judaizmu.

Jak już wcześniej napisałem uczniowie Jezusa nie mieli najmniejszych chęci wynosić swą wiarę poza Judaizm. Ich przywódcą był Jakub, brat Jezusa, po jego męczeńskiej śmierci przywództwo przejmuje Szymon, również krewny Jezusa. Przywództwo w tym odłamie judaizmu zwanym dziś Kościołem Jerozolimskim jest dynastyczne, co rzuca zupełnie inne światło na słowa „Król Żydowski”. Jezus potomek królewskiego rodu Dawida, następcy również z jego rodu. Piotr jest postacią poboczną, postacią nie cieszącą się uznaniem, to on trzy razy wypiera się Jezusa po aresztowaniu, to on po przybyciu do grobu Jezusa nie uwierzył w zmartwychwstanie, gdy inny uczeń uwierzył, to wreszcie jego Jezus nazywa szatanem, gdy próbował odwieść Jezusa od spełnienia misji w Jerozolimie. Paweł w ostrych słowach potępia Piotra, że jest jak chorągiewka, gdy jest z jego uczniami jest im przyjacielem, gdy pojawiają się przedstawiciele Kościoła Jerozolimskiego, Piotr się od nich odsuwa. Piotr jako „Opoka”, pojawia się znacznie później, w czasie walki biskupów Rzymu o dominację nad chrześcijaństwem, ale o tym kiedy indziej.

JEZUS ESSEŃCZYKIEM

Wiele cech Jana Chrzciciela wykazuje, że był on członkiem jednej z sekt ówczesnego judaizmu, esseńczyków (biała szata, obmywanie ludzi z grzechów wodą, ascetyczny tryb życia, oczekiwanie posłańca od Boga…). Czczenie Jana przez chrześcijan choć uznawanie jego niższej pozycji względem Jezusa, a także chrzest Jezusa, który rozpoczyna jego misję wskazuje na to, że Jezus miał przynajmniej dobre kontakty z esseńczykami, niektórzy autorzy uważają nawet, że był przez nich w swą misję posłany. A chrzest i samotne przebywanie na pustyni był właśnie przyjęciem Jezusa w grono wtajemniczonych. Esseńczycy byli traktowani przez ortodoksyjnych Żydów jako odszczepieńcy, heretycy. Do tego radykalizm Jezusa w zakresie obowiązków Żyda względem świątyni, przepędzenie kupców, odmowa rytualnych obmyć i ofiar, będących źródłem przychodów i dobrobytu kapłanów świątyni powodowało, że Jezus a później jego uczniowie traktowani byli jako groźni fanatycy. W tym właśnie należy dopatrywać się ostrość wystąpień Żydów i domaganie się śmierci Jezusa a także późniejsze prześladowania chrześcijan. To, że po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Kościół Jerozolimski nie został wchłonięty przez macierzystych esseńczyków zawdzięczamy silnej postawie Jakuba Sprawiedliwego, brata Pańskiego. To on utrzymał niezależność tego odłamu. Dziś chrześcijaństwo stara się umniejszyć jego rolę dla udowodnienia wyższości Rzymu nad pozostałymi gminami. Bezwzględnie jednak, gdyby nie Jakub a później Szymon nie byłoby chrześcijaństwa. Co więcej Szymon został pojmany przez Rzymian i stracony jako pretendent do tronu Izraela, co stanowiło zagrożenie dla panowania Rzymian, znowu wracamy do pojęcia „Król Żydowski”
.
SZAWEŁ WKRACZA NA SCENĘ

W kilka lat po śmierci Jezusa doszło do wystąpień Szawła, żydowskiego intelektualisty. Chrześcijaństwo przyjmuje on poza Kościołem Jerozolimskim i zanim doszło do pierwszych kontaktów z tym Kościołem Szaweł budował już swój odłam – nauczał. Chce on szerzyć chrześcijaństwo poza Żydów, chce odłączyć je od korzeni judaizmu, chce głosić w środowiskach greków i rzymian. Dla Kościoła Jerozolimskiego jest on klasycznym heretykiem, który uznał siebie za wysłańca Boga by głosić nową wiarę wśród ludzi dla których ta wiara nie była przeznaczona. Około roku 50 dochodzi jednak do spotkania między Kościołem Jerozolimskim a Szawłem, który po przyjęciu obywatelstwa rzymskiego staje się Pawłem i dość szorstkiej przyjaźni, ugody między tymi dwoma ugrupowaniami. (Ga 2,9). Paweł dostaje prawo głoszenia nauki Jezusa wśród pogan, ustalono warunki jakie spełniać muszą członkowie jego Kościoła, czyli zrezygnowano z koszerności potraw, z obrzezania…. Ale jest to szorstka przyjaźń, nie raz Paweł w swych listach skarży się na nią, wyjaśnia również, że obrzezani mają wyższa pozycję w Kościele. Ten spor rozwiązała historia zupełnie na nie religijnym poziomie.

UPADEK KOŚCIOŁA JEROZOLIMSKIEGO

W Jerozolimie radykalizują się ruchy religijne. Na czoło wychodzą zeloci, chcący zbrojnie zrzucić panowanie Rzymu. W roku 66 dochodzi do powstania zelotów, w które Kościół Jerozolimski nie włącza się w sposób znaczący, część z nich przenosi się do miejscowości Pelia. W Jerozolimie pozostają tylko najbardziej ortodoksyjni. Po upadku powstania Rzymianie nie rozróżniając różnych odłamów judaizmu wypędzają wszystkich. W tym okresie ortodoksi nieodwołalnie odrzucili sektę Jezusa, ci drudzy nieodwołalnie przestali czuć się judaistami. Miedzy tymi ugrupowaniami powstaje nienawiść. Tak narodziło się dzisiejsze chrześcijaństwo. (Ap 28, 24-28). Odmienność kulturowa, judaiści, to Żydzi, uczniowie Pawła to helleniści, inne widzenie świata na tle gwałtownych wydarzeń historycznych doprowadziło do nieodwracalnej schizmy.

JAKUB SPRAWIEDLIWY, BRAT PAŃSKI WROGIEM KOŚCIOŁA

Jak wcześniej wspomniałem, gdyby nie stanowcza postawa Jakuba, chrześcijaństwo wchłonięte by zostało przez esseńczyków. Jednak dziś Jakub nie jest pierwszoplanową postacią chrześcijaństwa. Jest nią święty Piotr, człowiek słaby, chwiejny. Jest kilka tego przyczyn. Pierwszą jest taka, że Paweł pod wpływem hellenistycznym ogłosił Jezusa Synem Boga. Tego absolutnie nie chcieli uznać judaiści, dla których Bóg był tylko jeden, Bóg Ojciec. Swoją stanowczość opierali na bliskim pokrewieństwie i znajomości Jezusa od dzieciństwa. Doceniali jego rolę, ale dla nich Jezus był tylko człowiekiem natchnionym, prorokiem a nie Bogiem. Historycznie rzecz biorąc miejscem z którego wywodzi się chrześcijaństwo była Jerozolima. Pierwszym przywódcą a więc i biskupem był Jakub. Czy Jakub był bratem rodzonym czy tylko cioteczno-wujecznym spór trwa od wieków. Katolicy uparcie dowodzą dziewictwo Maryi, mówiąc, że Jakub był dzieckiem Józefa z poprzedniego małżeństwa, że był kuzynem, gdyż w aramejski nie rozróżnia brata od kuzyna. Ale ewangelie były spisane również w grece, tam wyraźnie widać, kto był bratem a kto kuzynem. I Jakub jest bratem Pańskim. Stąd właśnie ratunkowa koncepcja rodzeństwa z poprzedniego małżeństwa, nie znajdująca potwierdzenia w dokumentach tamtych czasów. Jerozolima jako stolica chrześcijaństwa kłóciła się z koncepcją biskupów Rzymu jako przywódców Kościoła. Właśnie ta sprawa była głównym powodem schizmy wschodniej i powstania prawosławia. Chrześcijaństwo rozwijało się jako gminy powstające w wielu różnych miejscach. W Nowym Testamencie nie znajdziemy słów mówiących o prymacie Rzymu nad innymi gminami. Wszyscy apostołowie, zgodnie ze słowami Jezusa mieli to samo prawo (Mt 18, 15-20, 19, 28). Każdy z kościołów był samodzielną jednostką. Rzym był tylko jedną z gmin i to wcale nie najwcześniejszą ani nie największą. Jego znaczenie urosło dopiero z Konstantyna Wielkiego, gdy chrześcijaństwo stało się jedyną religią Cesarstwa Rzymskiego. Stąd potrzeba innego apostoła a nie Jakuba, który potwierdził by pierwszeństwo biskupów Rzymu nad innymi i stąd w Ewangelii pojawiły się słowa o „Opoce” (Mt 16, 18). Warto zwrócić uwagę, że o „Opoce” mówi tylko jeden ewangelista, inni tego faktu nie odnotowali. Co dalej Jezus obiecuje swój szybki powrót, to on jest przywódcą, miał powrócić w chwale jeszcze za życia swych słuchaczy, (Mt 16, 28; Łk 21,32) po co więc miałby wyznaczać swego następcę? Na tej podstawie bibliści odrzucają ten zapis jako dokonany później, dla potwierdzenia wyższości gminy Rzymskiej nad innymi. W tym okresie równie silną pozycje miały biskupstwa w Antiochii, Aleksandrii, Efezie, Konstantynopolu, a pierwszą historycznie stolicą chrześcijaństwa była Jerozolima, pierwszymi biskupami Jakub brat Jezusa oraz Szymon, kuzyn Jezusa.

Jakim więc był Jezus historyczny? Dziś za mało mamy wiedzy, by to ustalić, możliwe, że gdzieś, w jakiejś jaskini leżą dokumenty, które przybliżą nam jego postać. Pewne jest jednak jedno, nie był osobą, jaką dziś w nim widzimy.

Tekst powstał w oparciu o książkę Leszek Żuk „Wspólnoty chrześcijańskie – Od herezji do ortodoksji” autor tej książki jest Doktorem filozofii Papieskiego Fakultetu Teologicznego we Wrocławiu.

Autorstwo: Zawisza Niebieski
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
Ostatnio zmieniony przez ata333 2015-01-27, 13:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2015-01-27, 13:07   

zaczne moze od ewangelii Lukasza.. i porusze temat niescislosci historycznych w niej zawartych.. na podstawie opracowania akademickiego Ehrmana: "Nowy testament, Historyczne Wprowadzenie do Literatury Wczesnochrzescijanskiej" ;-)

otoz po pierwsze:

historycy na podstawie starozytnych inskrypcji.. m.innymi dziel
rzymskiego i zydowskiego historyka tamtych czasow.. czyli Tacyta i Flawiusza..dowiedli.. ze Kwiryniusz nie byl zarzadca Syrii w 6 wieku n. e. czyli 10 lat po smierci Heroda Wielkiego..



jesli wiec Jezus narodzil sie za czasow Heroda Wielkiego.. to zarzadca Syrii.. nie mogl byc wtedy Kwiryniusz jak podaje Lukasz.. ;-)

druga sprawa.. rzez niewiniatek.. o ktorej nie ma zadnej wzmianki w zadnym z owczesnych dokumentow ..

trzecia sprawa to.. iz nie ma zadnych swiadectw/dokumentow.. potwierdzajacych spis ludnosci.. w cesarstwie rzymskim za czasow panowania Augusta.. ani za czasow ktoregokolwiek z cesarzy zreszta..

ponadto taki spis, ktorego kazdy mieszkaniec cesarstwa musialby opuscic rodzinny dom.. aby udac sie do miejsca pochodzenia swych przodkow.. bylby czystym biurokratycznym szalenstwem.. i o tak wielkiej migracji ludnosci z pewnoscia musialyby byc wzmianki.. jak zauwaza autor ksiazki.. ;-)
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2015-01-27, 13:52   

RM napisał/a:
Kaszana to stan, który trwa już od setek lat. Kościoły i religie uczyniły wystarczająco wiele, aby nikt nic z tego nie rozumiał. Ludzie żyją w zamieszaniu i nie mają pojęcia, o co chodzi.

Ja pokazuję drogę, którą każdy człowiek może podążać i rozwijać się duchowo. Drogę na której nie są potrzebne kościoły, religie i całe to zamieszanie. Każdy, kto szczerze poszukuje Boga, może budować z Nim relację bez kapłanów, pastorów i całego religijnego zwiedzenia.

Ja nie reprezentuję żadnego kościoła, ani religii. Nie mam nic wspólnego z teologicznym miszmaszem. Piszę o tym, że można samemu, bez oglądania się na innych.


alez oczywiscie.. a dlaczego tak jest.. ????

skad to cale zamieszanie.. ???

zapraszam do watku Jezus Historyczny.. ;-)

http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10882
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
RM 

Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 3253
Wysłany: 2015-01-27, 13:58   

Ata napisał/a:
alez oczywiscie.. a dlaczego tak jest.. ????

zapraszam do watku Jezus Historyczny


Bardzo chętnie przyjmę zaproszenie do wątku "Jezus mój duchowy mistrz". Jezus historyczny ma dla znaczenie marginalne, chyba, że ktoś udokumentuje, że był w związku z kobietą.
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2015-01-27, 14:16   

RM napisał/a:
Bardzo chętnie przyjmę zaproszenie do wątku "Jezus mój duchowy mistrz". Jezus historyczny ma dla znaczenie marginalne, chyba, że ktoś udokumentuje, że był w związku z kobietą


czyli ,. szukasz jedynie potwierdzenie swoich interpretacji.. ;-)

ja wole polegac na bardziej obiektywnych zrodlach.. ;-)

subiektywne odczucia rzecz jasna.. tez sa bardzo istotne..
ale takowe maja miejsce w kazdej religii swiata..

a wiec niech zyje WIARA.. z WIARY.. ;-) ;-)

ale.. niech choc bedzie swiadoma.. zrodel.. ;-)
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
RM 

Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 3253
Wysłany: 2015-01-27, 16:26   

Obiektywnych źródłach?, a co to takiego? Czyżby istniały jakieś obiektywne dane na temat Jezusa poza NT? Natomiast jeśli tymi obiektywnymi źródłami jest NT, to ja o tym piszę.
 
 
RN 


Wyznanie: Wiara Naturalna (Deizm)
Pomógł: 310 razy
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 5125
Skąd: Ziemia Łódzka
Wysłany: 2015-01-27, 18:54   Re: JEZUS HISTORYCZNY..

ata333 napisał/a:
Pewne jest jednak jedno, nie był osobą, jaką dziś w nim widzimy.
[/b]


Dlatego ja już od dawna nie biorę udziału w dyskusjach, które miałyby rozstrzygać czego Jezus uczył, a czego nie.
Na podstawie tego co zostało napisane w ewangeliach, jest wręcz niemożliwe, aby jeden człowiek mógł głosić tak przeciwstawne nauki.

PRZYKŁAD

EWANGELIA MATEUSZA 5. 9. BIBLIA TYSIĄCLECIA

''Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi''

EWANGELIA MATEUSZA 10. 34. BIBLIA TYSIĄCLECIA.

''Nie sądzcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.''.
_________________
JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ, CO BY OPOWIEŚCI BIBLIJNE POGODZIŁ
 
 
Wnikliwy


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 23 Cze 2013
Posty: 3205
Wysłany: 2015-01-27, 20:11   

I to są twoje sprzeczności. Bezmyślne cytowanie wersetów biblijnych jest tym, co potrafisz RN perfekcyjnie
_________________

 
 
RN 


Wyznanie: Wiara Naturalna (Deizm)
Pomógł: 310 razy
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 5125
Skąd: Ziemia Łódzka
Wysłany: 2015-01-27, 20:18   

Wnikliwy napisał/a:
I to są twoje sprzeczności. Bezmyślne cytowanie wersetów biblijnych jest tym, co potrafisz RN perfekcyjnie


Szkoda, że Ty za to rozmyślnie nie dostrzegasz różnicy w tych wersetach.
_________________
JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ, CO BY OPOWIEŚCI BIBLIJNE POGODZIŁ
 
 
Wnikliwy


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 23 Cze 2013
Posty: 3205
Wysłany: 2015-01-27, 20:30   

Dostrzegam jak najbardziej ale nie uważam to za sprzeczność. To twoja działka.
_________________

 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2015-01-27, 21:03   

RM napisał/a:
Czyżby istniały jakieś obiektywne dane na temat Jezusa poza NT?


a co Ty rozumiesz przez obiektywne dane.. .. ???? ;-)

RM napisał/a:
Obiektywnych źródłach?, a co to takiego? Czyżby istniały jakieś obiektywne dane na temat Jezusa poza NT? Natomiast jeśli tymi obiektywnymi źródłami jest NT, to ja o tym piszę.


obiektywne to znaczy podlegajace obiektywizmowi akademickiemu.. czyli naukowemu.. :)

takim obiektywnym zrodlem jest np.. opracowanie ksiedza J. Meiera.. (znakomite opracowanie)..

"Jezus, Zyd pospolity".. (Jesus - Marginal Jew)..
ksiazka ma imprimatur KK.. pomimo,, ze .. dociera do prawdy.. np.. jesli chodzi o spor wiecznego dziewictwa Maryi.. obalajac go moim zdaniem definitywnie..
tutaj moj watek w tym temacie:

http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10785

inne opracowania wymienilam.. w moim watku.. :)

tylko prosze nie pisz mi przypadkiem o tym jak to naukowcy SPISKUJA przeciw PRAWDZIE..

teorie spiskowe to inne dzialy..
;-)
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
RM 

Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 3253
Wysłany: 2015-01-29, 15:58   

Ato,
obiektywne dane to są informacje pochodzące z obiektywnych źródeł.

Musisz rozumieć, że dobra nowina to idea zawierająca takie pojęcia jak grzech, zbawienie, zmartwychwstanie itd. Ewangelii nie da się zredukować o te i inne pojęcia. Ty zaś wpadłaś na pomysł weryfikowania dobrej nowiny przy pomocy obiektywnych źródeł, wiedzy akademickiej. To ja chętnie posłucham, co jakieś obiektywne źródło akademickie ma do powiedzenia na temat zmartwychwstania. A może na temat powstania życia?

Biblia stanowi oddzielną kategorię wiedzy i poznania./ Tej wiedzy nie da się weryfikować za pomocą obiektywnych źródeł akademickich.
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2015-01-29, 16:08   

RM napisał/a:
To ja chętnie posłucham, co jakieś obiektywne źródło akademickie ma do powiedzenia na temat zmartwychwstania.



RM-ie drogi,

najpierw musial byc obiektywnie udowodnic.. ze zmartwychwstanie mialo miejsce.. a wlasnie z tym jest powazny problem.. ;-)

dla mnie i dla wielu zmartwychwstanie to symbol odrodzenia sie czlowieka.. do nowego zycia..

zycia dla pewnej idei.. teologicznej.. ktora autorzy Ewangelii pomalu tworza.. co widac po redakcji poszczegolnych ewangelii.. ;-)

czym pozniejsza tym bardziej napelniona teologia.. ;-)

znakomicie to widac wlasnie w krytyce tekstu...

pomalutku rozwine swoj watek Jezus Historyczny.. aby to unaocznic.. ;-)

ps:

ale Ty przeciez nawet nie wierzysz w zycie.. po smierci jesli sie nie myle..
dla Ciebie.. Krolestwo jak dla N.T. Wrighta to Krolestwo tu i teraz..

tak wiec nie rozumiem do czego zmierzasz.. ???? ;-)
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
RM 

Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 3253
Wysłany: 2015-01-29, 16:23   

Biblia nie podlega dowodzeniu. Spora część jej przekazu jest oparta na wierze. Ale właśnie w wierze jest zawarty dowód. Każdy może osobiście sprawdzić, czy Biblia jest oparta na prawdzie. Ja to sprawdziłem i sprawdzam, dlatego mogę potwierdzić, że Biblia jest oparta na prawdzie. Jednak mój dowód z wiary jest tylko mój. Każdy, jeśli tylko jest zainteresowany, może zdobyć swój własny dowód i złożyć świadectwo.

Co do KB, potwierdzam, ze ma ono swój początek tu i teraz, ale nigdy nie pisałem, że to Królestwo sprowadza się jedynie do tu i teraz.
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2015-01-29, 16:36   

RM napisał/a:
Biblia nie podlega dowodzeniu. Spora część jej przekazu jest oparta na wierze


i tu sie zgadzamy... zawsze o tym mowilam/pisalam .. i mowic/pisac bede.. ;-)

moim celem.. jest tylko... pokazanie chrzescijanom.. ze osoby nie wierzace w LITERE Slowa.. sa tak samo wierzacymi jak pozostali..
a nawet posiadaja wiare mocniejsza.. bowiem z pewnoscia bardziej SWIADOMA.. ;-)

Wiara to DUCH...

i ten ma nam sluzyc za podstawe rozwoju duchowego.. poprzez duchowa interpretacje Slowa..

LITERA sprowadza do smierci.. gdyz nie ma oparcia w dowodach..
tak samo jak PM.. nie ma oparcia w duchu.. czyli w duchowym rozumieniu ZAKONU jako Prawa Milosci... ;-)

cala wiara to duchowosc czyli teologia.. i dlatego... nie mamy prawa nikogo posadzac o niewiare.. z li tylko tego powodu.. ze neguje zasadnosc LITERY Pisma.. ;-)
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 11