|
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl
|
Przesunięty przez: Anna01 2015-11-17, 18:34 |
Czy istnieje tolerancja w t.zw. chrześcijaństwie ? |
Autor |
Wiadomość |
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
|
|
|
|
KobietaZMagdali
Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy Wiek: 35 Dołączyła: 12 Sty 2014 Posty: 2125 Skąd: ze wsi :)
|
Wysłany: 2015-11-14, 19:21
|
|
|
Ilustracja przedstawiająca prowadzenie Tomasz Morusa na ścięcie. Źródło: profil British Library na flickr.com |
_________________ „Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
|
|
|
|
KobietaZMagdali
Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy Wiek: 35 Dołączyła: 12 Sty 2014 Posty: 2125 Skąd: ze wsi :)
|
Wysłany: 2015-11-15, 01:12
|
|
|
No tak zwłaszcza dwa ostatnie obrazki.... Nie znasz Tropicielu zasady: Nie mów fałszywego świadectwa... |
_________________ „Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
Wysłany: 2015-11-15, 11:23
|
|
|
KobietaZ Magdali
Udział katolickiego kleru w ludobójstwie w Rwandzie nie podlega dyskusji. Brytyjski dziennik " The Guardian " napisał : " Watykan nie dostrzega duchownych oskarżonych o morderstwa, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału kościoła w wydarzeniach z 1994 roku. " Podczas ludobójstwa 800 tysięcy Tutsi w 1994 roku katolicki ksiądz Wenceslas Munyeshyaka zasłynął tym, że nosił pistolet na biodrze i był w zmowie z milicją Hutu, która zamordowała setki ludzi ukrywających się w jego kościele.
Rwandyjski sąd uznał księdza za winnego ludobójstwa i skazał go zaocznie na dożywocie. Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy przez wiele lat starał się doprowadzić do jego procesu.
To nie jest odosobniony przypadek. Po ludobójstwie w Rwandzie sieć klerykalnych i kościelnych organizacji pomogła w ucieczce do Europy księżom i zakonnicom z krwią na rękach, dając im schronienie. Wśród tych duchownych był ksiądz Athanase Seromba, który nakazał zburzenie spychaczami swojego kościoła z dwoma tysiącami Tutsi i zabicie tych, którzy przeżyli. Katoliccy zakonnicy pomogli mu przedostać się do Włoch, gdzie zmienił nazwisko i został proboszczem w Florencji.
Gdy Seromba został wykryty, główny prokurator Międzynarodowego Trybunału, Carla Del Ponte, oskarżyła Watykan o utrudnianie jego ekstradycji.
Watykan nie dostrzega tych morderców, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału Kościoła w masowej zbrodni.
Arcybiskup Vincent Nsengiyumva był tak blisko związany ze strukturami władzy Hutu, że prawie 15 lat zasiadał w centralnym komitecie partii rządzącej, gdy partia wdrażała politykę dyskryminacji i demonizacji Tutsi, co stworzyło grunt pod ludobójstwo. Ze względu na swoje afiliacje polityczne arcybiskup mógłby przynajmniej spróbować nakłonić reżim do zaprzestania masakr w 1994 roku; mógłby też wypowiedzieć się publicznie przeciwko ludobójstwu. Ale nawet nie potrafił nazwać tych masakr ludobójstwem, nie mówiąc już o potępieniu polityków i wojskowych, którzy je organizowali.
Organizacja Jedności Afrykańskiej wydała raport o ludobójstwie, który mówi o tym, że kościół w Rwandzie ponosi „wielką odpowiedzialność” za brak sprzeciwu, a nawet popieranie dyskryminacji na tle etnicznym. Według raportu, kościół udzielał „niezbędnego wsparcia” reżimowi Hutu podczas zbrodni, a przywódcy kościelni odegrali „wyjątkowo skandaliczną rolę”, nie wyrażając żadnego moralnego sprzeciwu wobec ludobójstwa.
Więcej o tym :
http://kkpp.blox.pl/2014/...bojstwie-w.html
A teraz parę słów na temat Auschwitz i Holocaustu zgotowanego Żydom. Komendantem obozu koncentracyjnego był Rudolf Höss urodzony w rodzinie katolickiej. Sądzony był przez Najwyższy Trybunał Narodowy w Warszawie 2 kwietnia 1947 r. i został skazany na karę śmierci 16 kwietnia 1947 r.
W 1933 r. z namowy Heinricha Himmlera zgłosił się do SS, a 4 maja 1940 r. otrzymał nominację na komendanta mającego powstać niemieckiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Reichsführer Heinrich Himmler powierzył mu zadanie budowy tego obozu. Funkcję komendanta pełnił do 1 grudnia 1943r. W tym czasie obóz rozrósł się do największego kompleksu obozów w III Rzeszy i został przekształcony z obozu koncentracyjnego przeznaczonego dla Polaków w największy znany obóz masowej eksterminacji – głównie dla Żydów. Höss był osobiście odpowiedzialny za zbrodnię ludobójstwa i metody jej przeprowadzenia – komory gazowe z Cyklonem B i krematoria. Rozmiary tej zagłady są oceniane na 1,1 do 1,5 mln istnień ludzkich, sam Höss na swoim procesie oceniał, że do Auschwitz było skierowanych do 2,5 mln Żydów.
Eksterminacja obejmowała wszystkie grupy Żydów lub osób uznanych za Żydów, w tym osoby starsze, kobiety i dzieci. Żydów przywożono do obozu w ramach akcji całkowitej zagłady. Hitlerowcy zamierzali nią objąć około 11 milionów osób zamieszkałych w Rzeszy, krajach sojuszniczych, terenach okupowanych i neutralnych, a także w krajach koalicji antyhitlerowskiej, które planowali w przyszłości zająć.
Pomysłodawcą zagłady Żydów był Heinrich Himmler, choć wszelkie dyspozycje jak twierdzą historycy - szły od Adolfa Hitlera. Pomagali im w tym Adolf Eichmann oraz Reinhard Heydrich.
Adolf Hitler zanim doszedł do swej pozycji uczył się w szkole klasztornej i śpiewał w chórze. Ceremonie religijne przeżywał tak głęboko, że rozważał nawet możliwość wstąpienia do stanu duchownego. Hitler był zawsze przekonany, że działa zwoli Stwórcy przeciwko Żydom. Tak pisał nie tylko w swoim manifeście politycznym, ale i później powtórzył te same słowa ( przemówienie wReichstagu w 1938 r. ). Jego pogląd na temat Jezusa był zresztą wielce osobliwy.
Już na samym początku, po jego dojściu do władzy, Episkopat Niemiec pozytywnie ocenił faszyzację kraju ( konferencja wFuldzie, 28.03.1933 r.). i wprzeciwieństwie do „bezbożnego komunizmu", faszyzm miał dobre notowania wWatykanie ( konkordat zfaszystowskimi Włochami ). Dlatego przedstawiciele hierarchii kościelnej wezwali niemieckich katolików do uznania nowej władzy. W takiej też przychylnej hitleryzmowi atmosferze, 20 lipca 1933 roku podpisano konkordat z Watykanem.
Hitler uznał konkordat za swój wielki sukces dyplomatyczny i odtąd przez myśl nawet mu nie przeszło, by miał opuścić kościół katolicki. W 1941 roku generałowi Gerhardtowi Engelowi oświadczył: „jestem, tak jak wcześniej, katolikiem i nigdy nim być nie przestanę".
Hitler doszedł do władzy przy wsparciu kościoła katolickiego, podpisał konkordat w czasach Piusa XI określający sposób współpracy obu potęg: Niemiec i Watykanu. Hitler podziwiał hierarchię kościoła i na niej się wzorował tworząc własną organizację. Jego prywatna elitarna armia – SS – była odwzorowaniem struktur zakonu jezuitów. Kapitana SS Heinricha Himmlera uważał za własnego Ignacego Loyolę, a siebie za wodza nazistowskich Niemiec. Natomiast Himmler był członkiem braterstwa Thule, a jego wuj był jezuitą. Himmler był ważnym administratorem SS i pomimo aresztowania w Norymberdze zmarł z niewiadomych powodów zanim mógł stanąć przed sądem.
W 1939 roku, działanie jezuitów przyznających uprawnienia kapłańskie oficerom SS biorącym udział w planowaniu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej ( die Endlösung der Judenfrage ) były aktem programowania ich do aktów barbarzyństwa i ludobójstwa.
Tu więcej na ten temat :
http://www.spirituallysma...esuits_1975.pdf
https://archive.org/stream/EricJonPhelpsVaticanAssassins3rdEdition/Eric%20Jon%20Phelps%20-%20Vatican%20Assassins%203rd%20Edition#page/n0/mode/2up
http://www.spirituallysmart.com/nazi.html
Obsługę obozów rekrutowano głównie z niemieckich żołnierzy SS od wyższych oficerów począwszy dlatego przed Międzynarodowym Trybunałem stanęła spora ilość tych, którzy byli odpowiedzialni za zbrodnie ludobójstwa. Ale też wielu z nich uciekło dzięki pomocy Watykanu przed wymiarem sprawiedliwości do Ameryki Południowej. Tak więc z pomocą Watykanu Europę bezpiecznie opuściło ok. 30 tys. największych zbrodniarzy wojennych, a wśród nich Franz Stangl – komendant obozów zagłady w Treblince i Sobiborze odpowiedzialny za śmierć ok. miliona ludzi. Z pomocą niektórych urzędników Watykanu – przedostał się do Syrii, a następnie do Brazylii. Schwytano go dopiero w 1967 r. i skazano na dożywocie. To właśnie on w trakcie procesu ujawnił wiele sekretów dotyczących akcji "Ocalenie".
Poszukiwany na całym świecie Adolf Eichmann uciekł w 1950 roku dzięki – jak potem zeznał – „pewnego ojca franciszkanina w Genui, który załatwił mi paszport uchodźcy na nazwisko Ricardo Klementa oraz wizę wjazdową do Argentyny”. Prawdopodobnie był to węgierski zakonnik Edoardo Dömöter z parafii San Antonio w Genui, w tych sprawach bliski współpracownik biskupa Hudala.
Esesman Walter Kutschmann, winien zamordowania tysięcy Żydów w Polsce i licznych deportacji z Francji, zdołał zbiec w 1948 roku, w czym pomógł mu hiszpański zakon karmelitów. Przebrany za mnicha Kutschmann uciekł przez Hiszpanię do Argentyny. Walter Rauff zbiegł – prawdopodobnie przy pomocy metropolity genueńskiego Siri – do Syrii. Także Hauptsturmführer Erichn Priebke otrzymał od Papieskiej Komisji Niesienia Pomocy swoje nowe dokumenty osobiste na nazwisko Otto Pape, które umożliwiły mu otrzymanie paszportu Czerwonego Krzyża. „Ze swoim paszportem nie mogłem przecież podróżować " – wyznał potem – " dlatego biskup Hudal pomógł mi w Watykanie, dając paszport Czerwonego Krzyża in blanco”.
Priebke, najbliższy współpracownik szefa gestapo w Rzymie, uczestniczył 24 marca 1944 roku w masakrze w jaskiniach Ardeatyńskich pod Rzymem. Ofiarami tej największej zbrodni nazistowskiej na włoskiej ziemi było 335 cywilów, którzy zostali zabici przez esesmanów strzałami w tył głowy.
Nie wyklucza się, że pomoc ze strony katolickiego kleru umożliwiła też ucieczkę Josefowi Mengele oraz Aloisowi Brennerowi, najlepszemu ze „specjalistów” Eichmanna do spraw deportacji Żydów.
Tu więcej na ten temat :
https://pl.wikipedia.org/wiki/ODESSA_(organizacja)
Polecam też książkę :
Cytat: | No tak zwłaszcza dwa ostatnie obrazki.... Nie znasz Tropicielu zasady: Nie mów fałszywego świadectwa... |
Natomiast Jezus powiedział : " Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą." - Ewangelia Mateusza 7 : 1 - 2.
_____________________________________________________ |
|
|
|
|
efroni
Pomógł: 278 razy Wiek: 66 Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 2288
|
Wysłany: 2015-11-15, 12:22
|
|
|
Nie ważne jak nazwiemy tych ludzi ;faszyści ,cykliści , masoni , żydzi , katolicy ,protestanci
to i tak nie zmienia to faktu , że to ludzie ludziom te okropności czynili i czynią nadal
i nie zmienia to faktu że nasza natura jest taka , że siebie zawsze postrzegamy jako tych
dobrych , świętych i bez grzechu a "onych" jako tych złych , okropnych i bez sumienia . |
_________________ ...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
Wysłany: 2015-11-15, 13:16
|
|
|
to nie jest wszystko jedno jak tych ludzi się nazywa ! Każda nazwa ma określone znaczenie.
Nie jest też ważne jak ktoś siebie postrzega, tylko jak Bóg go postrzega !
____________________________________ |
|
|
|
|
efroni
Pomógł: 278 razy Wiek: 66 Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 2288
|
Wysłany: 2015-11-15, 16:54
|
|
|
Bóg to Dobro istniejące , Miłość bez warunków ,
wszystkie swoje stworzenia postrzega tak samo
- po ojcowsku i dla wszystkich swoich dzieci chce tego samego
i nie czyni miedzy nimi różnicy , gdyby czynił różnice
to i Mesjasz byłby niepotrzebny , to człowiek czyni podziały
i w swojej głupocie myśli , że Bóg myśli tak samo
a przecież napisano jasno i wyraźnie , że Jego myśli
to nie nasze myśli . |
_________________ ...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają |
|
|
|
|
KobietaZMagdali
Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy Wiek: 35 Dołączyła: 12 Sty 2014 Posty: 2125 Skąd: ze wsi :)
|
Wysłany: 2015-11-15, 21:20
|
|
|
tropiciel napisał/a: | KobietaZ Magdali
Udział katolickiego kleru w ludobójstwie w Rwandzie nie podlega dyskusji. Brytyjski dziennik " The Guardian " napisał : " Watykan nie dostrzega duchownych oskarżonych o morderstwa, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału kościoła w wydarzeniach z 1994 roku. " Podczas ludobójstwa 800 tysięcy Tutsi w 1994 roku katolicki ksiądz Wenceslas Munyeshyaka zasłynął tym, że nosił pistolet na biodrze i był w zmowie z milicją Hutu, która zamordowała setki ludzi ukrywających się w jego kościele.
Rwandyjski sąd uznał księdza za winnego ludobójstwa i skazał go zaocznie na dożywocie. Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy przez wiele lat starał się doprowadzić do jego procesu.
To nie jest odosobniony przypadek. Po ludobójstwie w Rwandzie sieć klerykalnych i kościelnych organizacji pomogła w ucieczce do Europy księżom i zakonnicom z krwią na rękach, dając im schronienie. Wśród tych duchownych był ksiądz Athanase Seromba, który nakazał zburzenie spychaczami swojego kościoła z dwoma tysiącami Tutsi i zabicie tych, którzy przeżyli. Katoliccy zakonnicy pomogli mu przedostać się do Włoch, gdzie zmienił nazwisko i został proboszczem w Florencji.
Gdy Seromba został wykryty, główny prokurator Międzynarodowego Trybunału, Carla Del Ponte, oskarżyła Watykan o utrudnianie jego ekstradycji.
Watykan nie dostrzega tych morderców, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału Kościoła w masowej zbrodni.
Arcybiskup Vincent Nsengiyumva był tak blisko związany ze strukturami władzy Hutu, że prawie 15 lat zasiadał w centralnym komitecie partii rządzącej, gdy partia wdrażała politykę dyskryminacji i demonizacji Tutsi, co stworzyło grunt pod ludobójstwo. Ze względu na swoje afiliacje polityczne arcybiskup mógłby przynajmniej spróbować nakłonić reżim do zaprzestania masakr w 1994 roku; mógłby też wypowiedzieć się publicznie przeciwko ludobójstwu. Ale nawet nie potrafił nazwać tych masakr ludobójstwem, nie mówiąc już o potępieniu polityków i wojskowych, którzy je organizowali.
Organizacja Jedności Afrykańskiej wydała raport o ludobójstwie, który mówi o tym, że kościół w Rwandzie ponosi „wielką odpowiedzialność” za brak sprzeciwu, a nawet popieranie dyskryminacji na tle etnicznym. Według raportu, kościół udzielał „niezbędnego wsparcia” reżimowi Hutu podczas zbrodni, a przywódcy kościelni odegrali „wyjątkowo skandaliczną rolę”, nie wyrażając żadnego moralnego sprzeciwu wobec ludobójstwa. |
Tropicielu,
Konflikt w Rwandzie dotyczył podziału plemiennego a nie religijnego. Przedstawiciele każdego wyznania reprezentowanego w Rwandzie byli zarówno po stronie Tutsi jak i Hutu. Tak więc Ci, którzy wspierali i byli częścią ówczesnego reżimu ponoszą winę bez względu na to jaką religię reprezentonwali. Wybielanie Hutu, którzy reprezentowali inne wyznania i oskarżanie Tutsi, którzy byli katolikami co Ty robisz jest zakłamywaniem historii.
tropiciel napisał/a: | Obsługę obozów rekrutowano głównie z niemieckich żołnierzy SS od wyższych oficerów począwszy dlatego przed Międzynarodowym Trybunałem stanęła spora ilość tych, którzy byli odpowiedzialni za zbrodnie ludobójstwa. Ale też wielu z nich uciekło dzięki pomocy Watykanu przed wymiarem sprawiedliwości do Ameryki Południowej. Tak więc z pomocą Watykanu Europę bezpiecznie opuściło ok. 30 tys. największych zbrodniarzy wojennych, a wśród nich Franz Stangl – komendant obozów zagłady w Treblince i Sobiborze odpowiedzialny za śmierć ok. miliona ludzi. Z pomocą niektórych urzędników Watykanu – przedostał się do Syrii, a następnie do Brazylii. Schwytano go dopiero w 1967 r. i skazano na dożywocie. To właśnie on w trakcie procesu ujawnił wiele sekretów dotyczących akcji "Ocalenie". |
Pochodzenie Hessa nie zmienia faktu, że w Niemczech tam gdzie była większość katolicka tam Hitler miał małe poparcie. Takie są fakty. |
_________________ „Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
Wysłany: 2015-11-15, 23:06
|
|
|
KobietaZMagdali
Cytat: | Konflikt w Rwandzie dotyczył podziału plemiennego a nie religijnego. Przedstawiciele każdego wyznania reprezentowanego w Rwandzie byli zarówno po stronie Tutsi jak i Hutu. Tak więc Ci, którzy wspierali i byli częścią ówczesnego reżimu ponoszą winę bez względu na to jaką religię reprezentonwali. Wybielanie Hutu, którzy reprezentowali inne wyznania i oskarżanie Tutsi, którzy byli katolikami co Ty robisz jest zakłamywaniem historii. |
prawda jest taka, że w ludobójstwie w Rwandzie uczestniczyli czynnie katoliccy księża i zakonnice i nic tej hańby nie zmaże !
Cytat: | Pochodzenie Hessa nie zmienia faktu, że w Niemczech tam gdzie była większość katolicka tam Hitler miał małe poparcie. Takie są fakty. |
A to też nie zmienia faktu, że gdyby nie poparcie papiestwa, to Hitler nigdy by nie doszedł do władzy ! SS - Himmlera była wzorowana na zakonie jezuitów. Obsługę obozu Auschwitz rekrutowano głównie z niemieckich żołnierzy SS od wyższych oficerów począwszy. A katolik Adolf Hitler był zawsze przekonany, że działa z woli Stwórcy przeciwko Żydom. W 1941 roku generałowi Gerhardtowi Engelowi oświadczył: „jestem, tak jak wcześniej, katolikiem i nigdy nim być nie przestanę". Natomiast wuj Himmlera był jezuitą. Był on ważnym administratorem SS. W 1939 roku, działanie jezuitów przyznających uprawnienia kapłańskie oficerom SS biorącym udział w planowaniu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej ( die Endlösung der Judenfrage ) były aktem programowania ich do aktów barbarzyństwa i ludobójstwa.
Każdy kto nie widzi lub nie chce widzieć tych faktów przekłamuje historię !
_____________________________________________
http://www.spirituallysma...esuits_1975.pdf |
|
|
|
|
KobietaZMagdali
Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy Wiek: 35 Dołączyła: 12 Sty 2014 Posty: 2125 Skąd: ze wsi :)
|
Wysłany: 2015-11-16, 00:41
|
|
|
tropiciel napisał/a: | prawda jest taka, że w ludobójstwie w Rwandzie uczestniczyli czynnie katoliccy księża i zakonnice i nic tej hańby nie zmaże !
|
Tak samo jak ateiści, protestanci i Ci, których nazywasz Biblijnymi chrystianami. Wszyscy, którzy należali do jednego plemienia. I nic tej hanby nie zmaże, ale zawsze moża próbować ją wybielić, jak Ty to robisz, prawa.
tropiciel napisał/a: | to też nie zmienia faktu, że gdyby nie poparcie papiestwa, to Hitler nigdy by nie doszedł do władzy ! SS - Himmlera była wzorowana na zakonie jezuitów. Obsługę obozu Auschwitz rekrutowano głównie z niemieckich żołnierzy SS od wyższych oficerów począwszy. A katolik Adolf Hitler był zawsze przekonany, że działa z woli Stwórcy przeciwko Żydom. W 1941 roku generałowi Gerhardtowi Engelowi oświadczył: „jestem, tak jak wcześniej, katolikiem i nigdy nim być nie przestanę". Natomiast wuj Himmlera był jezuitą. Był on ważnym administratorem SS. W 1939 roku, działanie jezuitów przyznających uprawnienia kapłańskie oficerom SS biorącym udział w planowaniu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej ( die Endlösung der Judenfrage ) były aktem programowania ich do aktów barbarzyństwa i ludobójstwa. |
Hitler nie miał poparcia w tych rejonach Niemiec, gdzie mieszkali katolicy i w tych rejonach przegrał wybory ale doszedł do władzy dzieki poparciu papiestwa.... To takie.......... logiczne............
tropiciel napisał/a: | Każdy kto nie widzi lub nie chce widzieć tych faktów przekłamuje historię ! |
Każdy, kto naciąga obiektywne fakty historyczne pod swoje teorie i manipuluje ją by dać upust swojej nienawiści przekłamuje historię ! |
_________________ „Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”
http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
Wysłany: 2015-11-16, 08:13
|
|
|
KobietaZMagdali
Jan Paweł II w liście do Rwandejczyków z 1996 r. stwierdził, że " wszyscy duchowni, którzy grzeszyli podczas ludobójstwa muszą mieć odwagę by ponieść odpowiedzialność za czyny, które popełnili przeciwko Bogu i współtowarzyszom.” Nie sposób się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Faktem jest jednak to, że ta deklaracja pozostała jak większość deklaracji papieskich - gołosłowiem, bowiem np. w przypadku księdza Serombe nawet po wydaniu wyroku skazującego go na dożywocie, władze kościelne nie wyciągnęły wobec niego żadnych konsekwencji na gruncie prawa kanonicznego i dalej pełnił on t.zw. posługę kapłańską. Watykanowi zarzuca się ewidentne tuszowanie zbrodni, których było w Rwandzie znacznie więcej. Np. po ogłoszeniu wyroków, które zapadły w sprawie zakonnic C. Mukangango i J. Mukabutery, Watykan starał się załagodzić sytuację. Obie skazane zostały przez sąd belgijski za udział w zabójstwie prawie siedmiu tysięcy Tutsich, którzy szukali schronienia w ich konwencie. Mukanago skazana została na 15 lat wiezienia, zaś Mukabutery na 12 lat więzienia. Rzecznik papieski Joaquin Navarro-Valls, stwierdził, że Watykan jest zaskoczony wyrokami, które zapadły. Widocznie uważał, że wyrok jest zbyt surowy. Podane przykłady to jedynie kropla w morzu !
Mam pytanie : Czy te wszystkie ohydne zbrodnie katolickiego kleru chcesz bronić i tuszować ? Bo jeśli tak to zastanów się po której stronie stajesz !
Cytat: | Każdy, kto naciąga obiektywne fakty historyczne pod swoje teorie i manipuluje ją by dać upust swojej nienawiści przekłamuje historię ! |
No to zastosuj to do siebie !
_________________________________________________
http://vaticannewworldord...0&max-results=9 |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
Wysłany: 2015-11-16, 13:45
|
|
|
Polecam interesujące książki na temat tolerancji katolickiego kleru :
|
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
Wysłany: 2015-11-16, 16:59
|
|
|
oczywiście nietolerancja istniała i istnieje również wśród prawosławnych oraz wśród protestantów. Ale nawet ich przestępstwa i zbrodnie wysiadają przy ludobójstwie katolików.
_______________________________________ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
•
|