Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przykazanie "nie cudzołóż" błędnie przetłumaczone
Autor Wiadomość
Henryk 

Pomógł: 453 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 10237
Wysłany: 2017-04-05, 22:33   

Andżelika_FS napisał/a:
Podkręć, proszę, jasność wypowiedzi.

Wiem, wiem, że wchodzę między wódkę, a zakąskę.

No właśnie.
Piszesz:
Cytat:
Czynności podlegają ocenie moralnej.

Jedzenie marchewki także?
Podkręć proszę kontrast, nasycenie kolorami, może dostrzeżemy problem.
 
 
rol23 

Wyznanie: Bóg YHWH i Syn Boży Jezus
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Sty 2016
Posty: 1587
Skąd: Polska
Wysłany: 2017-04-05, 22:53   

Jachu napisał/a:
Andżelika_FS napisał/a:
Samo w sobie ani dobre, ani złe.
:xhehe:

To zależy od "dolegliwości" Gotowana marchewka z groszkiem,jest "niczego sobie? :-D


Jeżeli ktoś ma rozwolnienie, to gotowana jest na pewno dobra. :lol:
_________________
Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8,32 )
 
 
rol23 

Wyznanie: Bóg YHWH i Syn Boży Jezus
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Sty 2016
Posty: 1587
Skąd: Polska
Wysłany: 2017-04-05, 22:55   

marta wikluk napisał/a:
rol23 napisał/a:
U Boga zawsze obowiązywała czystość: tylko jeden Bóg, jeden mąż. Jeśli kobieta ma wielu partnerów seksualnych (pomijając śmierć) to jest nieczysta, wiec nie może nie mieć udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym.

Myślę, że się panowie całkowicie mylą. Czym się różni w swojej grzeszności sw. Paweł, a właściwie Szaweł z Tarsu, bezwzględnie prześladujący chrześcijan, w pewnym filmie religijnym nazwanym wręcz "rzeźnikiem" od "kobiety nieczystej"? Gdyby położyć ich grzechy na wadze, która szala opadłaby na ziemię z hukiem?


Różnica jest kolosalna. Paweł się nawrócił i przestał grzeszyć, a kobieta nieczysta dalej grzeszy.
_________________
Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8,32 )
 
 
Andżelika_FS 
Ostra Siostra


Wyznanie: teizm
Pomogła: 28 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 02 Lip 2016
Posty: 536
Skąd: Dornach/Kruszewnia
Wysłany: 2017-04-05, 22:56   

Henryk napisał/a:
Andżelika_FS napisał/a:
Podkręć, proszę, jasność wypowiedzi.

Wiem, wiem, że wchodzę między wódkę, a zakąskę.

No właśnie.
Piszesz:
Cytat:
Czynności podlegają ocenie moralnej.

Jedzenie marchewki także?
Podkręć proszę kontrast, nasycenie kolorami, może dostrzeżemy problem.

Tak, jedzenie marchewki - jak każdą inną czynność - można poddać moralnej ocenie.
Cudzołóstwo -> oceniamy -> wynik: niemoralne.
Pojenie spragnionego -> oceniamy -> wynik: moralne.
Jedzenie marchewki -> oceniamy -> wynik: ani moralne ani niemoralne.

Problem wziął się stąd, że Daniel_dn stwierdził, że dobro/zło ma naturę binarną i może istnieć albo dobro albo zło (brak dobra) i żadnych innych stanów. Uzasadniając odwołał się do Augustyna z Hippony i jego poglądu, że zło nie jest osobowe, tylko może być cechą bytu (jego błędem, zaniechaniem, następstwem grzechu). Rozwinął ten pogląd następnie poza pierwotną tezę i wysnuł nieusprawiedliwiony niczym wniosek, że do czynności nie możemy przykładać skali dobro/zło. No więc według mnie:
- po pierwsze możemy przykładać skalę dobro/zło do wszelkich czynności, co powinno wydawać się oczywiste, skoro dyskutujemy w dziale "Dekalog", a z tego co wiem to cały dekalog jest właśnie przykładaniem skali dobro/zło do ludzkich działań,
- po drugie (i tu używam przykładu z jedzeniem marchewki) są czynności, które po przyłożeniu do nich skali dobro/zło nie sprawiają, że strzałka wskazuje "dobro" ani że strzałka wskazuje "zło", czyli czynności w sensie moralności neutralne, a skoro takie istnieją, to binarna skala z dwóch wartości tylko z wartości "dobro" i "zło" jest zbytnim uproszczeniem.
 
 
Henryk 

Pomógł: 453 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 10237
Wysłany: 2017-04-06, 07:07   

Andżelika_FS napisał/a:
- po drugie (i tu używam przykładu z jedzeniem marchewki) są czynności, które po przyłożeniu do nich skali dobro/zło nie sprawiają, że strzałka wskazuje "dobro" ani że strzałka wskazuje "zło", czyli czynności w sensie moralności neutralne, a skoro takie istnieją, to binarna skala z dwóch wartości tylko z wartości "dobro" i "zło" jest zbytnim uproszczeniem.

Dziękuje Andżeliko, że nie zbyłaś mnie milczeniem.
Nie mniej to, co tu jest roztrząsane to jedynie sztuka dla sztuki- próżne filozofowanie.
Jedzenie marchewki w jednym przypadku może być dobre, lecz gdy jesteśmy zmuszani do konsumowania wyłącznie marchewki, to jest to złe.

Sam natomiast uwielbiam marchewkę wyhodowaną na swojej własnej grządce- soczysta i słodziutka.
 
 
marta wikluk 

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 19 Kwi 2015
Posty: 104
Wysłany: 2017-04-06, 11:44   

rol23 napisał/a:
Różnica jest kolosalna. Paweł się nawrócił i przestał grzeszyć, a kobieta nieczysta dalej grzeszy.

Przepraszam, ale myśli pan jak typowy facet. Nieczystość ciała nie czyni kobietę z gruntu złą. bo liczy się czystość serca. Słynna scena dot. obrony przez Jezusa nierządnicy właśnie o tym mówi.

... a tak przy okazji. Oglądając odcinek z cyklu "Kod Biblii" na Discovery dowiedziałam sie, że w oryginalnych ewangeliach nie ma takiego wymienionego wydarzenia i że jest ono wymyślone. :shock:
I to jest idealna zagwozdka do sprawdzenia na tym forum.
_________________
Wiara nie zwalnia z myślenia.
 
 
rol23 

Wyznanie: Bóg YHWH i Syn Boży Jezus
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Sty 2016
Posty: 1587
Skąd: Polska
Wysłany: 2017-04-06, 12:33   

marta wikluk napisał/a:
rol23 napisał/a:
Różnica jest kolosalna. Paweł się nawrócił i przestał grzeszyć, a kobieta nieczysta dalej grzeszy.

Przepraszam, ale myśli pan jak typowy facet. Nieczystość ciała nie czyni kobietę z gruntu złą. bo liczy się czystość serca. Słynna scena dot. obrony przez Jezusa nierządnicy właśnie o tym mówi.


Marto pora zejść na ziemię i wziąć sobie do serca, co jest w Piśmie Świętym napisane a nie żyć jakimiś wyobrażeniami o Bogu:

Albowiem z wnętrza, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, wszeteczeństwa, kradzieże, morderstwa, cudzołóstwo, chciwość, złość, podstęp, lubieżność, zawiść, bluźnierstwo, pycha, głupota (Marka 7:21)

"Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i chciwość, która jest bałwochwalstwem, z powodu których przychodzi gniew Boży." (List do Kolosan 3:5-6).

"Taka jest bowiem wola Boża: uświęcenie wasze, żebyście się powstrzymywali od wszeteczeństwa, aby każdy z was umiał utrzymać swe ciało w czystości i w poszanowaniu, nie z namiętności żądzy, jak poganie, którzy nie znają Boga" (1 List do Tesaloniczan 4:3-5).

Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, (10) ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. (1 Kor 6, 9–10)

Bo to wiecie, iż żaden wszetecznik, albo nieczysty, albo łakomca (który jest bałwochwalcą) nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusowym i Bożym. (Do Efezów 5:5)

"A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga. (Księga Apokalipsy 21:8)


marta wikluk napisał/a:

... a tak przy okazji. Oglądając odcinek z cyklu "Kod Biblii" na Discovery dowiedziałam sie, że w oryginalnych ewangeliach nie ma takiego wymienionego wydarzenia i że jest ono wymyślone. :shock:
I to jest idealna zagwozdka do sprawdzenia na tym forum.


Tak, ten fragment jest jednym z najbardziej podejrzanych w całym Nowym Testamencie, bo Jezus jako posłuszny Syn Boży nigdy nie zmienił żadnych przykazań Jahwe, a tu niejawnie sprzeciwił się kamienowaniu nierządnicy. Nie powiedział tego wprawdzie w jawny sposób 'nie kamienujcie', ale niech kamienują najpierw ci co są bez grzechu. Moim osobistym zdaniem zostało to dopisane przez chrześcijan, bo tak im pasowało do swojej teorii, choć mimo wszystko Jezus nie oponuje w tym cytacie przed kamienowaniem, tylko ci co mają własne grzechy niech robią to jako drudzy.
_________________
Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8,32 )
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-04-06, 13:21   

Andżelika_FS napisał/a:
Jachu napisał/a:
Andżelika_FS napisał/a:
Samo w sobie ani dobre, ani złe.
:xhehe:

To zależy od "dolegliwości" Gotowana marchewka z groszkiem,jest "niczego sobie? :-D

Mimo szczerych chęci i prób, nie mam pojęcia co Cię śmieszy w cytowanych moich słowach, ani o co chodzi w Twojej odpowiedzi. Podkręć, proszę, jasność wypowiedzi.


Ależ nic mnie nie śmieczy,skonstatowałem jedynie,że w niektórych dolegliwościach gastrycznych,marchewka gotowana z groszkiem,"przynosi ulgę"
ps, chyba mogę sie usmiechnąć do Ciebie ??? :-D
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
marta wikluk 

Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 19 Kwi 2015
Posty: 104
Wysłany: 2017-04-06, 15:48   

rol23 napisał/a:
Tak, ten fragment jest jednym z najbardziej podejrzanych w całym Nowym Testamencie, bo Jezus jako posłuszny Syn Boży nigdy nie zmienił żadnych przykazań Jahwe, a tu niejawnie sprzeciwił się kamienowaniu nierządnicy.


Zdaje sie, że jest pan jehowym?

rol23 napisał/a:
Marto pora zejść na ziemię i wziąć sobie do serca, co jest w Piśmie Świętym napisane a nie żyć jakimiś wyobrażeniami o Bogu:


Każdy ma szanse przejść przez wąskie, uchylone drzwi, nawet nierządnica, która się nawróciła, choć jej wina jest niczym w porównaniu do odpuszczonych grzechów sw. Pawla.
_________________
Wiara nie zwalnia z myślenia.
 
 
ShadowLady86 
Administrator


Wyznanie: Chrześcijanin
Pomogła: 273 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 14 Sty 2012
Posty: 4440
Wysłany: 2017-04-06, 18:04   

marta wikluk napisał/a:
Każdy ma szanse przejść przez wąskie, uchylone drzwi, nawet nierządnica, która się nawróciła, choć jej wina jest niczym w porównaniu do odpuszczonych grzechów sw. Pawla.


Nierządnica Rahab się nawróciła i nie tylko została żoną Izraelity Salmona, ale została wybrana na przodkinię Jezusa. Widnieje w drzewie genealogicznym Jezusa jako jedna z nielicznych wymienionych tam kobiet.
_________________
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



 
 
Daniel_dn
[Usunięty]

Wysłany: 2017-04-06, 18:59   

Andżelika_FS napisał/a:
Daniel_dn napisał/a:
Andżelika_FS napisał/a:

Cytuję całość, bo to pytanie już zadałam, ale może trzeba powtórzyć. Skoro istnieje tylko dobro i zło, a nie ma nic moralnie neutralnego, to jaką wartość przypiszesz jedzeniu marchewki? Proszę o binarną odpowiedź.

Dobro nie jest uniwersalną wartością, a jest ściśle związane z bytem, którego dotyczy. Dla jednego bytu jedzenie marchewki będzie miało wartość 1, a dla drugiego 0.

Brniesz coraz głębiej, uznając że dobro/zło to wyłącznie cechy bytu. Zauważ, że piszemy w dziale "Dekalog", w wątku o przykazaniu "nie cudzołóż". Otóż dekalog to przecież właśnie zestaw wytycznych, pozwalających oceniać jakie działanie, zachowanie, jest dobre, a jakie złe. Dekalog mówi przecież, że cudzołożenie jest złe samo w sobie. Nie, że cudzołożenie dla jednego bytu będzie miało wartość 1, a dla drugiego 0. Czynności podlegają ocenie moralnej. Tak jak dekalog pokazuje, że są złe (np. cudzołóstwo), tak biblia w innych momentach pokazuje, że są dobre (spragnionego napoić, chociażby). No i mnie rozum podpowiada, że są również czynności neutralne (jak jedzenie marchewki). Samo w sobie ani dobre, ani złe.

Dekalog dotyczy Królestwa Boga Dekalogu, które jest bytem żywym i dobro, które z nim jest związane nie jest tym samym dobrem co Twoje czy innych ludzi, którzy zmodyfikowali Dekalog do swoich potrzeb. Wbrew pozorom jedzenie marchewki ma znaczenie w Królestwie, bo składa się ono z żywych ludzi i ich życie, zdrowie, kondycja fizyczna jest wartością dla Boga Dekalogu. Nie ma w Królestwie wartości neutralnych czy obcych. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to znaczy, ze ma na myśli inne Królestwo należące do innego Boga. Bóg Dekalogu dopuszcza istnienie innych bogów, a nawet miejsce bez boga.
Ostatnio zmieniony przez 2017-04-06, 19:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Daniel_dn
[Usunięty]

Wysłany: 2017-04-06, 19:10   

Andżelika_FS napisał/a:

Tak, jedzenie marchewki - jak każdą inną czynność - można poddać moralnej ocenie.
Cudzołóstwo -> oceniamy -> wynik: niemoralne.
Pojenie spragnionego -> oceniamy -> wynik: moralne.
Jedzenie marchewki -> oceniamy -> wynik: ani moralne ani niemoralne.

Problem wziął się stąd, że Daniel_dn stwierdził, że dobro/zło ma naturę binarną i może istnieć albo dobro albo zło (brak dobra) i żadnych innych stanów. Uzasadniając odwołał się do Augustyna z Hippony i jego poglądu, że zło nie jest osobowe, tylko może być cechą bytu (jego błędem, zaniechaniem, następstwem grzechu). Rozwinął ten pogląd następnie poza pierwotną tezę i wysnuł nieusprawiedliwiony niczym wniosek, że do czynności nie możemy przykładać skali dobro/zło. No więc według mnie:
- po pierwsze możemy przykładać skalę dobro/zło do wszelkich czynności, co powinno wydawać się oczywiste, skoro dyskutujemy w dziale "Dekalog", a z tego co wiem to cały dekalog jest właśnie przykładaniem skali dobro/zło do ludzkich działań,
- po drugie (i tu używam przykładu z jedzeniem marchewki) są czynności, które po przyłożeniu do nich skali dobro/zło nie sprawiają, że strzałka wskazuje "dobro" ani że strzałka wskazuje "zło", czyli czynności w sensie moralności neutralne, a skoro takie istnieją, to binarna skala z dwóch wartości tylko z wartości "dobro" i "zło" jest zbytnim uproszczeniem.

Nie przypominam sobie abym : wysnuł nieusprawiedliwiony niczym wniosek, że do czynności nie możemy przykładać skali dobro/zło.
Czynność jest cechą bytów żywych i takim jest Królestwo Boga Dekalogu. Czynnością jest miłość, ale też nienawiść.
Co do marchewki, to nie jest ona neutralna dla zdrowia człowieka, a tym samym nie jest neutralna dla Boga Dekalogu chyba, że dla Twojego. Dlatego może nie widzisz wartości w jedzeniu czy nie jedzeniu marchewki.
 
 
Andżelika_FS 
Ostra Siostra


Wyznanie: teizm
Pomogła: 28 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 02 Lip 2016
Posty: 536
Skąd: Dornach/Kruszewnia
Wysłany: 2017-04-06, 20:54   

Daniel_dn napisał/a:
Andżelika_FS napisał/a:

Tak, jedzenie marchewki - jak każdą inną czynność - można poddać moralnej ocenie.
Cudzołóstwo -> oceniamy -> wynik: niemoralne.
Pojenie spragnionego -> oceniamy -> wynik: moralne.
Jedzenie marchewki -> oceniamy -> wynik: ani moralne ani niemoralne.

Problem wziął się stąd, że Daniel_dn stwierdził, że dobro/zło ma naturę binarną i może istnieć albo dobro albo zło (brak dobra) i żadnych innych stanów. Uzasadniając odwołał się do Augustyna z Hippony i jego poglądu, że zło nie jest osobowe, tylko może być cechą bytu (jego błędem, zaniechaniem, następstwem grzechu). Rozwinął ten pogląd następnie poza pierwotną tezę i wysnuł nieusprawiedliwiony niczym wniosek, że do czynności nie możemy przykładać skali dobro/zło. No więc według mnie:
- po pierwsze możemy przykładać skalę dobro/zło do wszelkich czynności, co powinno wydawać się oczywiste, skoro dyskutujemy w dziale "Dekalog", a z tego co wiem to cały dekalog jest właśnie przykładaniem skali dobro/zło do ludzkich działań,
- po drugie (i tu używam przykładu z jedzeniem marchewki) są czynności, które po przyłożeniu do nich skali dobro/zło nie sprawiają, że strzałka wskazuje "dobro" ani że strzałka wskazuje "zło", czyli czynności w sensie moralności neutralne, a skoro takie istnieją, to binarna skala z dwóch wartości tylko z wartości "dobro" i "zło" jest zbytnim uproszczeniem.

Nie przypominam sobie abym : wysnuł nieusprawiedliwiony niczym wniosek, że do czynności nie możemy przykładać skali dobro/zło.

Nawiązuję do TEGO posta. Otóż sugerujesz w nim, że ocena moralna działania (w tym przypadku jedzenia marchewki) jest pochodną moralności bytu podejmującego owo działanie (w tym przypadku jedzenie marchewki). Otóż według mnie to bzdura. Dekalog (przypominam, rozmawiamy w dziale o Dekalogu) nijak nie podaje zakazów warunkowo. Nie ma żadnego "nie cudzołóż, jeśli jesteś bytem A". Dekalog w żaden sposób nie usprawiedliwia cudzołożenia, jeśli jesteś bytem jakiegoś rodzaju. Dekalog mówi bezwarunkowo - nie cudzołóż. Skoro tak, to ja wysnuwam wniosek, że można miarę moralności przykładać do samych czynności (działań), bez roztrząsania kto owe działania podejmuje. Skoro można, to przykładam do jedzenia marchewki. I wychodzi mi, że ta czynność sama w sobie nie jest ani dobra ani zła. Więc Twoja hipoteza, że dobro/zło jest binarne, nie ma uzasadnienia. Wskazałam po prostu czynność (jedzenie marchewki), której nie da się przypisać jednoznacznie flagi "dobro" ani flagi "zło".
Zastanów się, sam we wskazanym poście piszesz, że wartość 0 lub 1 przy jedzeniu marchewki zależy od bytu jedzącego. Czyli nawet godzisz się, że samo jedzenie nie ma określonej wartości moralnej. Nadal chcesz się upierać, że moralna ocena czynności może być wyłącznie binarna? Przyznaj się (być może przed samym sobą, mnie tam do szczęścia nie jest potrzebne Twoje publiczne wyznanie), że zagalopowałeś się uzasadnianiem własnych teorii Augustynem z Hippony - on po prostu mówił o czymś innym, niż Ty.
 
 
rol23 

Wyznanie: Bóg YHWH i Syn Boży Jezus
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Sty 2016
Posty: 1587
Skąd: Polska
Wysłany: 2017-04-06, 20:58   

ShadowLady86 napisał/a:
marta wikluk napisał/a:
Każdy ma szanse przejść przez wąskie, uchylone drzwi, nawet nierządnica, która się nawróciła, choć jej wina jest niczym w porównaniu do odpuszczonych grzechów sw. Pawla.


Nierządnica Rahab się nawróciła i nie tylko została żoną Izraelity Salmona, ale została wybrana na przodkinię Jezusa. Widnieje w drzewie genealogicznym Jezusa jako jedna z nielicznych wymienionych tam kobiet.


Tak, ale mogła wyjść za mąż tylko dlatego, że zginęli wszyscy partnerzy seksualnie z którymi współżyła. Bóg zniszczył całe miasto, o czym jest napisane w Biblii. Stała się ona jak wdowa, gdy umiera jej mąż, wtedy może wyjść za innego.
_________________
Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8,32 )
 
 
Andżelika_FS 
Ostra Siostra


Wyznanie: teizm
Pomogła: 28 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 02 Lip 2016
Posty: 536
Skąd: Dornach/Kruszewnia
Wysłany: 2017-04-06, 21:34   

Jachu napisał/a:
Andżelika_FS napisał/a:
Jachu napisał/a:
Andżelika_FS napisał/a:
Samo w sobie ani dobre, ani złe.
:xhehe:

To zależy od "dolegliwości" Gotowana marchewka z groszkiem,jest "niczego sobie? :-D

Mimo szczerych chęci i prób, nie mam pojęcia co Cię śmieszy w cytowanych moich słowach, ani o co chodzi w Twojej odpowiedzi. Podkręć, proszę, jasność wypowiedzi.

Ależ nic mnie nie śmieczy,skonstatowałem jedynie,że w niektórych dolegliwościach gastrycznych,marchewka gotowana z groszkiem,"przynosi ulgę"
ps, chyba mogę sie usmiechnąć do Ciebie ??? :-D

Przepraszam, Jachu, umknął mi Twój post przy odpowiadaniu. Oczywiście, nie mam nic przeciwko, żebyś uśmiechał się do mnie. Napisałam co napisałam, bo Twoją odpowiedź odebrałam, jakby rozbawiło Cię to, co napisałam (a ponieważ nie napisałam w moim mniemaniu nic śmiesznego, to dopytywałam). Uśmiechaj się do mnie ile chcesz - nic mi od tego nie ubędzie, a przynajmniej się miło poczuję. Pokój.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11