Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
"Twoja mama nie kocha Boga,..."
Autor Wiadomość
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2017-04-13, 19:12   "Twoja mama nie kocha Boga,..."

EMET:
http://wyborcza.pl/7,9589...e-do-nieba.html

Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
Andżelika_FS 
Ostra Siostra


Wyznanie: teizm
Pomogła: 28 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 02 Lip 2016
Posty: 536
Skąd: Dornach/Kruszewnia
Wysłany: 2017-04-13, 22:31   

Artykuł przeczytałam. Z jednymi tezami się zgadzam, z innymi niekoniecznie. Masz jakieś zdanie na temat tego tekstu czy po prostu dzielisz się znalezioną treścią o tematyce około-religijnej? Broń Junono, żebym miała coś przeciwko samemu podrzuceniu linka, w końcu do tego służy ta część forum, po prostu ciekawi mnie Twoja opinia.
 
 
Manna z nieba 


Wyznanie: Deizm.Baczna obserwatorka życia.
Pomogła: 304 razy
Dołączyła: 28 Mar 2013
Posty: 3454
Wysłany: 2017-04-13, 22:39   

Czytałam dzisiaj ten artykuł. Moja konkluzja jest prosta. Precz z religią w szkole. Szkoła jest świecką instytucją. Niestety jeśli nic się nie zmieni to takie patologie będą się zdarzały.
_________________
Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające.
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2017-04-15, 13:19   

Andżelika_FS napisał/a:
Artykuł przeczytałam. Z jednymi tezami się zgadzam, z innymi niekoniecznie. Masz jakieś zdanie na temat tego tekstu czy po prostu dzielisz się znalezioną treścią o tematyce około-religijnej? Broń Junono, żebym miała coś przeciwko samemu podrzuceniu linka, w końcu do tego służy ta część forum, po prostu ciekawi mnie Twoja opinia.



EMET:
To nie jest tak, iż [ja, E.] - poza zapodaniem linku [aby się zapoznać z treścią owego] - nie mam nic więcej do powiedzenia. Nie tylko teraz mam..., ale i wcześniej miałem..., co nietrudno znaleźć w uprzednich /moich/ postach poświęconych tematyce: „Nauczanie religii w szkole publicznej”.

Należałoby zacząć od tego, że skoro już wprowadzono w Polsce nauczanie religii [praktycznie dotyczy to wiadomej ‘religii’…] i to w szkole publicznej, to…
Wiadomo, iż dzieci i młodzież [mamy też w przedszkolach] są z rodzin o najrozmaitszych światopoglądach: praktykowanych bądź niekoniecznie. Skoro tak, to jak w PRAKTYCE przebiega szanowanie odmienności oraz zasada nie zmuszania do tego, iżby się określać: wierzący [konkretnie jak?], niewierzący [i wg zniuansowania], obojętny religijnie itp.???
Jak w praktyce przebiega wymóg, iżby to rodzice optujący za nauką religii byli deklarującymi [i dalej] co do zorganizowania nauki religii; nie zaś inni, aby mieli się z czegokolwiek-komukolwiek tłumaczyć?
Jak w praktyce przebiega organizowanie tzw. nauki etyki?

Czy często nie jest tak, że zwłaszcza w małych miejscowościach - tudzież szkołach z takowych miejscowości - bardziej działa zasada dla ‘świętego spokoju’, aby nie być wystawionym na tzw. obstrukcję. Wtedy mamy postawę konformistyczną czy podobną. Jak z dyscyplinowaniem tych, którzy dokuczają „odmieńcowi” i „odmieńcom”; nie tylko wśród kolegów i koleżanek?
Sytuację z przedszkolami oraz dziećmi z niższych klas – nietrudno o ‘wiadome’ refleksje.
Do szkoły posyła się dzieci i młodzież zasadniczo dla edukacji świeckiej, nie zaś dla tzw. indoktrynowania; o ile nawet, to: na owe wystawiać tych, którzy sobie tego życzą -- rodzice owych, głównie. Jak jest z tzw. ‘średnią ocen’ i wliczania oceny z „religii” do ‘średniej’? Czy ktoś z innych przedmiotów wypadający dobrze [czy też wystarczająco], natomiast z religii mający ‘kreskę’: ma być przez to dyskryminowany niejako?
Jak z zasadą ‘pierwszej i ostatniej lekcji’ itp.?
Pytania i refleksje można mnożyć…

Osobiście ja - Stephanos - przed laty uczęszczałem na lekcje nauczania religii katolickiej do salek katechetycznych obok kościoła parafialnego i… nikomu to nie przeszkadzało. W klasie miałem kolegę wychowywanego w duchu ateistycznym i… nikomu to nie przeszkadzało: ba, niejednokrotnie prowadziliśmy ożywione dyskusje właśnie z nim-ateistą, który niejednokrotnie w zachowaniu swym był poprawniejszy moralnie niż… katolicy. :->

Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
Andżelika_FS 
Ostra Siostra


Wyznanie: teizm
Pomogła: 28 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 02 Lip 2016
Posty: 536
Skąd: Dornach/Kruszewnia
Wysłany: 2017-04-15, 21:29   

EMET napisał/a:

Czy często nie jest tak, że zwłaszcza w małych miejscowościach - tudzież szkołach z takowych miejscowości - bardziej działa zasada dla ‘świętego spokoju’, aby nie być wystawionym na tzw. obstrukcję. Wtedy mamy postawę konformistyczną czy podobną. Jak z dyscyplinowaniem tych, którzy dokuczają „odmieńcowi” i „odmieńcom”; nie tylko wśród kolegów i koleżanek?

Dziękuję za obszerną odpowiedź. Zostawiam kawałek i od niego wychodząc napiszę, co sama myślę.
Tak jak opisałeś wyżej jest nie tylko w małych miejscowościach, ale po prostu wszędzie. Ze wszystkich szkół dzieci moich warszawskich przyjaciółek lekcje etyki są tylko w jednej, w dodatku jest tylko jedna grupa/klasa, więc z powodu rozkładu zajęć nie wszystkim dzieciom termin lekcji odpowiada.

Nie ma to nic wspólnego z neutralnością światopoglądową/religijną deklarowaną w konstytucji naszego państwa. Jest nawet gorzej - to są lekcje religii tylko z nazwy. Bo na nich się nie uczy o religii, tylko katechizuje. Jedyną pozostawioną furtką jest nieobowiązkowość zajęć z religii w szkołach i należy tę furtkę wykorzystywać. Polecam również katolikom niezadowolonym z faktu, że szkoły publiczne przejmują prawem kaduka funkcję związków wyznaniowych.

Moje dzieci same decydują, czy chodzą na religię. Oczywiście, odpowiadam na pytania, jeśli jakieś mają. Oczywiście, mówię co sama myślę o religii w szkole. Oczywiście szanuję ich decyzje, wszystko jedno jakie są. Zdarzyło się i przedłużenie decyzji z poprzedniego roku i zmiany w obie strony (z "chodzę" na "nie chodzę" i z "nie chodzę" na "chodzę"). Nie ingeruję w potrzeby duchowe moich dzieci, tylko je wspieram, choćbym miała inne zdanie. Uważam, że katecheza w szkole - razem z mechanizmem presji grupy, udawaniem że to lekcja, przewagą organizacyjną nad etyką i wplataniem obrzędów religijnych w życie szkoły - to niegodziwość.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 10