Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: wit
2014-11-28, 20:52
ZBRODNIE IZRAELITÓW na EDOMITACH / ESSEŃCZYKACH
Autor Wiadomość
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2019-01-08, 17:48   

No to jak reagować na kompletną ignorancję,- płakać,czy śmiać się ?
Ach,miałem już sobie całkiem 'odpuścić" Tę userkę,zapomniałem się. No ale "Ona" stale do mnie "pije",chociaż tego sobie nie życzę. A kysz z mojej przestrzeni postrzegania.
No gdzie ten Moderator jest ? Kiedy wreszcie się pojawi ???.
Może ta "nieluba' wreszcie się odczepi ode mnie .

:xhehe:
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2019-01-08, 18:15   

Jachu napisał/a:
No to jak reagować na kompletną ignorancję,- płakać,czy śmiać się ?



Spojrzec w lustro i temu gosciowi, ktory na ciebie popatrzy, zadac powyzsze pytanie :->

EOT
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2019-01-08, 18:19   

Luba napisał/a:
EOT


Nareszcie !!!
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2019-01-08, 18:39   Chrześcijańska religia Hioba

Jachu napisał/a:
George napisał/a:
Ty chyba nigdy nie pojmiesz J... że podstawową zasadą Chrześcijaństwa, tym o czym nauczał nas sam Chrystus, to służenie innym.

Tak J..., oczywistym jest to że podstawowa zasada Chrześcijaństwa to służenie innym, a nie wyłudzanie i oszukiwanie, jak w przypadku Jakuba / Izraela, i jego narodu.


Aaaa ! to już wtedy było Chrześcijaństwo ??? :aaa:

Gdzie o tym poczytamy ?


W Księdze Hioba J.... , Rozdział 19.
Prawdopodobnie nie czytasz Biblii ze zrozumieniem.

„Wybawca mój żyje

23 Któż zdoła utrwalić me słowa,
potrafi je w księdze5 umieścić?
24 Żelaznym rylcem, diamentem,
na skale je wyryć na wieki?

25 6 Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje,
na ziemi wystąpi jako ostatni.
26 Potem me szczątki skórą odzieje,
i ciałem7 swym Boga zobaczę7.

27 To właśnie ja Go zobaczę,
moje oczy ujrzą, nie kto inny;
moje nerki już mdleją z tęsknoty. „

A o Chrześcijańskich wartościach Hioba możesz poczytać w Rozdziale 31 tej najstarszej Biblijnej Księgi:
„Biblia Tysiąclecia - Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu - Hi 31
A przecież unikałem grzechu1

1 1 Zawarłem z oczami przymierze,
by nawet nie spojrzeć na pannę.
2 Czy mógłbym mieć cząstkę w górze u Boga,
u Wszechmocnego dziedzictwo?
3 Czyż złoczyńcy nie spotka zguba
i klęska czyniących nieprawość?
4 Czyż On nie widzi dróg moich,
a kroków mych nie rachuje?

Obca mi była obłuda

5 Czym chodził do bożyszcz?
Czy noga do oszustwa spieszyła?2
6 Niech zważy mnie bardzo dokładnie,
a pozna, że jestem niewinny.

Unikałem chciwości

7 Jeślim na krok odstąpił od drogi,
bo serce poszło za okiem,
i zmaza ta trwa na mych rękach:
8 niech sieję, a inni zbierają,
niech zgniją moje latorośle!

Obce mi cudzołóstwo

9 Jeśli serce me zwiodła kobieta
i czatowałem pod drzwiami sąsiada:
10 niech moja żona miele obcemu,
niech inni się do niej zbliżają!
11 Gdyż byłby to czyn haniebny,
zbrodnia podległa sądowi;
12 to ogień, co niszczy do zatracenia,
co strawi dobytek do reszty.

Szanowałem sługę

13 A jeślim praw sługi nie uszanował
lub skargę niewolnicy odtrącił,
14 co zrobię, gdy Bóg powstanie?
Co w czasie badań odpowiem?
15 Jak mnie, tak jego we wnętrzu uczynił,
On sam nas w łonie utworzył.

Wspomagałem potrzebujących

16 Czy odmawiałem prośbie nędzarzy
i pozwoliłem zagasnąć oczom wdowy?
17 Czy chleb swój sam spożywałem,
czy nie jadł go ze mną sierota?
18 Od dziecka jak ojciec go wychowałem3
i prowadziłem od łona matki.
19 Czy na biedaka nagiego patrzałem,
kiedy nędzarzom zabrakło odzienia?
20 Czy jego biodra mi nie dziękowały,
że grzała je wełna mych jagniąt?
21 Czy sierocie groziłem ręką,
widząc obrońcę w sądzie?
22 Niech barki mi odpadną od karku,
niech ramię mi wyjdzie ze stawu;
23 gdyż bałbym się klęski od Boga,
nie zniósłbym Jego potęgi4.

Nie byłem chciwy ani zabobonny

24 Czy pokładałem ufność w złocie
lub rzekłem bogactwu: "Nadziejo moja"?
25 Czym chlubił się z wielkiej fortuny,
że wiele moja ręka zgarnęła?
26 Wpatrując się w słońce, co świeci,
lub w księżyc, co dumnie przepływa,
27 czy serce tajemnie uległo
i ręką słało pocałunek?5
28 Byłby to czyn karygodny:
zaparcie się Boga na niebie.

Wystrzegam się nienawiści

29 Czym się cieszył z upadku wroga,
czy radowałem się, że zło go spotkało?
30 Nie dałem, by język mój grzeszył
ni miotał na drugich przekleństwa.

Byłem gościnny

31 Czy mówił kto w moim namiocie6:
"Pożywmy się jego ciałem!"6
32 Obcy nigdy nie sypiał na dworze,
podróżnym otwierałem podwoje.

Nie taiłem swych win

33 Czy taiłem jak inni przestępstwa
i grzech swój chowałem w zanadrzu?
34 Czy lękając się licznej gromady,
z obawy przed wzgardą u bliskich,
milczałem, za próg nie wyszedłem?

Nie ciąży na mnie krzywda

38 7 Jeśli pole żaliło się na mnie,
a jego bruzdy płakały;
39 Jeślim jadł plon nie zapłacony,
a dusza robotnika8 wzdychała:
40 Niech rosną ciernie zamiast pszenicy,
a chwasty na miejscu jęczmienia!

Podpis

35 Kto zechce mnie wysłuchać?
Oto podpis: "Wszechmocny odpowie".
Przeciwnik niech skargę napisze,
36 na grzbiecie swym ją poniosę,
jak koronę [na głowę] ją włożę.
37 Zdam sprawozdanie z mych kroków,
przed Niego9 pójdę jak książę».
40b Koniec słów Hioba.”
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2019-01-08, 18:39   

Jachu napisał/a:
Luba napisał/a:
EOT


Nareszcie !!!


Alez prosze....zawsze chetnie :->

Nastepnym razem wal prosto z mostu i nie owijaj swoich intencji w bawelne :-D
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2019-01-08, 18:56   Re: Chrześcijańska religia Hioba

George napisał/a:


W Księdze Hioba J.... , Rozdział 19.
(...)
„Wybawca mój żyje

(...)


George, jestes moim nowym wirtualnym odkryciem :->

Bardzo ciekawe spojrzenie na biblie i chrzescijanstwo prezentujesz.
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2019-01-09, 10:12   

George ściemnia jak zawsze,bo jest rzecznikiem "obcej" sprawy i w związku z tym,usiłuje wybielić "przeciwników Izraela i "sąsiednią' do Izraela, opcję religijną.

Poczytajcie o Prawdziwym Hiobie :


http://www.nastrazy.pl/archiwum/1999_3_08.htm
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2019-01-09, 13:29   Hiob, V wiek, za czasów Abrahama ???

Jachu napisał/a:
George ściemnia jak zawsze,bo jest rzecznikiem "obcej" sprawy i w związku z tym,usiłuje wybielić "przeciwników Izraela i "sąsiednią' do Izraela, opcję religijną.

Poczytajcie o Prawdziwym Hiobie :


http://www.nastrazy.pl/archiwum/1999_3_08.htm


No właśnie zacząłem czytać te strażnicowe bzdury i już mam dosyć.

Jak można pisać:

„Hiob żył w V wieku p. n. e., za czasów Abrahama. ...”

Czyli że Abraham będąc pewnie potomkiem Jakuba / Izraela, żył w czasie kiedy Żydzi byli w niewoli w Babilonie.


Ok, J.... może wróćmy do TEMATU: o Zbrodniach Izraelitów na Edomitach / Eseńczykach - potomkach Ezawa, i poczytajmy jak to Żydzi w czasie Rebeli Żydowskiej w latach 62 - 70 n.e. mordowali Edomitów na terenach Palestyny.

Józef Flawiusz opisuje nam to ze szczegółami w jednym z jego dzieł zatytułowanym „Wojny Żydowskie”

http://biblioteka.kijowsk...5%BEydowska.pdf

Ta NIE ostatnia zbrodnia Żydów na Edomitach rozpoczęła się od zamordowania przez Żydowskiego Arcykapłana Ananosa, w roku 62 n.e., biskupa Kościoła Nazarejczyków - Esseńczyka / Edomity, Jakuba Sprawiedliwego - przyrodniego brata Chrystusa. Józef Flawiusz też nam to ze szczegółami opisuje w innej z jego ksiąg, ale o tej zbrodni napiszę innym razem.

________________

WOJNY ŻYDOWSKIE
Księga II
Rozdział XXII

"Tak więc w Galilei wygasły niepokoje, a skoro ustały wewnętrzne spory, przystąpiono do przygotowania się do wojny z Rzymianami.

W Jerozolimie arcykapłan Ananos i przedniejsi obywatele, którzy nie sprzyjali Rzymianom, doprowadzili mur do należytego stanu, jak również liczne machiny wojenne. W całym mieście wykuwano pociski i uzbrojenie. Młodzież tłumnie gromadziła się w celu odbywania regularnych ćwiczeń i miasto rozbrzmiewało zgiełkiem.

Mężowie umiarkowani byli pełni głębokiego przygnębienia, a wielu przewidując przyszłe nieszczęścia, poczęło głośno biadać. Znaki, które zdaniem miłujących pokój zapowiadały nieszczęście, podżegacze wojenni wyjaśniali podług swoich życzeń, a miasto jeszcze przed przybyciem Rzymian znajdowało się w takim stanie, jakby już było skazane na zagładę.

Ananos //- Arcykapłan Żydowski który w roku 62 zamordował Biskupa Kościoła Nazarejczyków - Jakuba Sprawiedliwego, przyrodniego brata Chrystusa -// przemyśliwał nad tym, jakby stopniowo doprowadzić do zaprzestania przygotowań wojennych, a buntowników oraz szaleńców zwanych zelotami skłonić do pożyteczniejszej działalności, lecz musiał ulec ich przemocy. Jaki zaś los go spotkał, przedstawimy w dalszym opowiadaniu.

2. W toparchii Akrabatene Szymon, syn Giorasa, zebrał silną grupę powstańców i oddał się grabieży. Nie tylko plądrował domy zamożnych, lecz pozwalał sobie nawet na stosowanie tortur i już teraz dawał się poznać jako późniejszy tyran. Kiedy Ananos i urzędnicy wysłali nań wojsko, zbiegł ze swoimi ludźmi do rozbójników w MASADZIE i tam pozostał, aż Ananos i inni jego wrogowie ponieśli śmierć.

Tymczasem wespół z tamtymi ludźmi tak łupił Idumeę / Edom, że przywódcy z powodu ogromnej liczby zabójstw i nieustannych napadów rabunkowych zmuszeni byli wystawić wojsko, aby ubezpieczało wsie. Taka była sytuacja w IDUMEI / EDOMIE.”


Pewnie nie wiesz J.... , ale IDUMEA to po grecku EDOM, a EDOM to państwo potomków EZAWA, pierworodnego i umiłowanego syna Izaaka.

W czasie rebelii żydowskiej państwo Edomitów ze stolicą w Hebronie znajdowało się na południe od Jerozolimy, i Masada, Herodium jak i Engedi były twierdzami Edomickimi a nie żydowskimi.

Żydowscy zbrodniarze okupując te twierdze napadali na okoliczne Edomickie wsie, mordując ich bezbronnych mieszkańców, i taka jest prawda o MASADZIE, i jej żydowskich 'obrońcach'.


Poczytaj sobie jeszcze następny fragment następnej księgi o twoich żydowskich idolach (z punktu widzenia Żyda i Faryzeusza Józefa Flawiusza), i o ich zbrodniach na narodzie EZAWA / EDOMIE / IDUMEI pod koniec lat 60'.




_______________________
WOJNY ŻYDÓW
KSIĘGA IV

Strona 153


Rozdział IX


"2. Kiedy Wespazjan powrócił do Cezarei i czynił przygotowania do ruszenia wszystkimi siłami na Jerozolimę, doszła doń wiadomość o zabójstwie Nerona, który panował trzynaście lat i osiem dni163. ...

Tedy Wespazjan przede wszystkim odłożył wyprawę na Jerozolimę, z napięciem wyczekując, w czyje ręce przejdzie władza po Neronie. Skoro zaś posłyszał, że cezarem został Galba, niczego nie przedsięwziął, dopóki nie otrzyma poleceń co do dalszego losu wojny, lecz wysłał do niego syna Tytusa, aby go pozdrowił i odebrał rozkazy w sprawie Żydów. Z tych samych powodów wraz z Tytusem udał się w drogę do Galby także król Agryppa. Tymczasem, kiedy oni płynęli na okrętach wojennych poprzez Achaję168 (była bowiem pora zimowa), zamordowano Galbę po siedmiu miesiącach i tyluż dniach panowania169.


//- 169 Od śmierci Nerona (9 czerwca 68 r.) do śmierci Galby (15 stycznia 69 r.).


Po nim władzę cesarską objął Oton, który występował w walce o tę godność jako jego przeciwnik. Agryppa postanowił jednak dotrzeć do Rzymu, nie dając się odstraszyć zmianą stosunków. Natomiast Tytus popłynął za podszeptem Bożym z powrotem z Grecji do Syrii i niebawem stanął przed ojcem w Cezarei. Obaj byli zatroskani obrotem spraw publicznych w obliczu wstrząsów przeżywanych przez cesarstwo rzymskie i nie myśleli o wyprawie na Judeę uważając, że atak na obcy naród w chwili, gdy dręczy ich taki niepokój o los własnej ojczyzny, jest nie na czasie.


3. Ale Jerozolima znalazła się w obliczu innej wojny. Wszystkiemu winien był Szymon, syn Giorasa170, rodem z Gerazy171, młodzieniec mniej przebiegły od Jana, który już przed nim opanował to miasto, lecz przewyższający go siłą fizyczną i śmiałością. Ta ostatnia cecha sprawiała, że wypędzony przez arcykapłana Ananosa z toparchii Akrabatene, która wówczas jemu podlegała, przystał do rozbójników, którzy zawładnęli Masadą172.

Początkowo patrzyli nań z podejrzliwością i pozwolili mu i niewiastom, którere przywiódł był z sobą, wejść tylko do dolnej części twierdzy, zatrzymując dla siebie górną. Później, ponieważ widzieli w nim człowieka o podobnych obyczajach i uznali go godnym zaufania, pozwolili mu brać udział razem z sobą w łupieskich wyprawach i pustoszeniu okolicy Masady.


Jego namowy, aby podjąć działania na większą skalę, nie znalazły posłuchu: nawykli bowiem do życia w twierdzy i bali się zbytnio oddalać niejako od swojej nory. On natomiast dążył do absolutnej władzy i miał wielkie aspiracje, a kiedy dowiedział się o śmierci Ananosa173, uszedł w górzyste tereny i obwieściwszy wolność dla niewolników i nagrody dla wolnych, zewsząd ściągał do siebie wyrzutków.


4. Skoro zebrał się już spory zastęp, począł czynić wypady na wsie położone w górach, a później, gdy przystawało doń coraz więcej ludzi, ośmielił się zejść do niżej położonych okolic. Z czasem stał się postrachem miast i wielu przedniejszych mężów dało się zwieść, widząc jego potęgę i pasmo powodzeń, tak że jego wojsko nie składało się już tylko z samych niewolników i rozbójników, ale i znacznej liczby obywateli, którzy go słuchali jak króla. Łupieskie zagony zapuszczał w głąb toparchii Akrabatene i całej okolicy aż do Wielkiej Idumei - Wielkiego Edomu.

Pod wsią o nazwie Nain174 wzniósł wał obronny i miejsce to wykorzystywał w celu ubezpieczenia się jako twierdzę. W pewnym wąwozie, zwanym Ferete175, poszerzył liczne groty, inne uznał za odpowiednie do swoich celów i przeznaczył je na składnice skarbów i przechowalnie łupów. Gromadził w nich także zrabowane zbiory i tam też większość jego oddziałów miała swoją siedzibę. Jasne było, że oddział ten zaprawiał się i szykował do napaści na Jerozolimę.


5. Dlatego też Zeloci z obawy przed jego knowaniem i chcąc uprzedzić męża rosnącego w groźną dla nich potęgę, wyruszyli z głównymi siłami i w pełnym rynsztunku przeciw niemu. Szymon wyszedł im naspotkanie i w stoczonej bitwie moc ich położył trupem, a resztę wpędził z powrotem do miasta. Nie mając odwagi szturmować muru swoim wojskiem, poniechał tego zamiaru i postanowił najpierw podbić Idumeę - Edom.

Przeto stanąwszy na czele dwudziestu tysięcy ludzi pomaszerował ku jej granicom. Przywódcy Idumei / Edomu pośpiesznie ściągnęli z kraju swoje najlepsze wojsko, w liczbie dwudziestu pięciu tysięcy mężów, a resztę ludzi pozostawili, aby strzegli swego mienia przed napadami Sykariuszów z Masady i czekali na Szymona u swoich granic. Ten tutaj natarł na nich i po bitwie, którą toczył przez cały dzień, opuścił pole walki nie będąc ani zwycięzcą, ani zwyciężonym. Sam wycofał się do Nain, a Idumejczycy do swoich siedzib.

Lecz niedługo potem Szymon znów wyprawił się na ich kraj z jeszcze liczniejszymi zastępami i rozbił obóz w pewnej wsi, noszącej nazwę Tekue176, a jednego ze swoich towarzyszy, imieniem Eleazar, wysłał do załogi leżącego w pobliżu Herodejonu177, aby ją nakłonił do poddania się. Strażnicy nie wiedząc, po co do nich przybył, przyjęli go przychylnie. Lecz kiedy on napomknął o poddaniu się, dobyli mieczów i ścigali go, aż ten, nie widząc możliwości dalszej ucieczki, rzucił się z muru w znajdującą się poniżej przepaść, ponosząc śmierć na miejscu. Idumejczycy, przestraszeni potęgą Szymona, postanowili wybadać, zanim doszłoby do walki, jakim wojskiem rozporządzają nieprzyjaciele.


6. Spełnienia tej usługi skwapliwie podjął się jeden z dowódców, Jakub178, zamyślając zdradę. Tedy wybrał się z Alurus179 - przy tej wsi bowiem zgromadziło się wojsko Idumejskie - i przybył do Szymona. Ułożył się z nim, że najpierw wyda mu swoje ojczyste miasto, otrzymawszy przyrzeczenie pod przysięgą, że zawsze będzie piastował zaszczytne stanowisko. Nadto obiecał mu dopomóc przy zdobywaniu całej Idumei, po czym serdecznie ugoszczony przez Szymona otrzymał wspaniałe obietnice. Kiedy zaś powrócił do swoich, począł najpierw łgać, jakie to Szymon ma przeogromne siły, potem prowadził pokątne rozmowy z dowódcami i poprzez mniejsze grupy z całym wojskiem, aż w końcu nakłonił ich do wpuszczenia Szymona i oddania mu całej władzy bez walki.

Jeszcze w czasie prowadzenia tych rozmów przez posłów wezwał Szymona do przybycia przyrzekając, że rozproszy Idumejczyków. Obietnicy tej dotrzymał. Kiedy bowiem wojsko Szymona już było blisko, dosiadł konia i uciekł ze swymi przekupionymi towarzyszami. Strach ogarnął cały tłum i nim doszło do walki wręcz, opuszczono szeregi, udając się, każdy na swoją rękę, do swoich domów.


7. I tak Szymon wtargnął do Idumei bez rozlewu krwi, czego się sam nawet nie spodziewał. Tutaj nagłym atakiem wziął najpierw miasteczko Hebron (stolicę Edomu), gdzie obłowił się bogatym łupem i zagarnął ogromną ilość zboża.

Jak opowiada tamtejsza ludność, Hebron jest miastem starszym nie tylko od każdego innego w tej krainie, ale i od Memfis w Egipcie180. Jak oblicza się, ma ono dwa tysiące trzysta lat. Wedle opowiadania praojciec plemienia żydowskiego, Abram, tu obrał sobie siedzibę po wyjściu z Mezopotamii i stąd właśnie jego potomkowie mieli wyruszyć do Egiptu181. Jeszcze dziś pokazują w tym miasteczku grobowce wzniesione ze wspaniałego marmuru i wykonane z wielkim kunsztem182. W odległości sześciu stadiów od miasta można zobaczyć olbrzymie drzewo terpentynowe183, które, jak opowiadają, stoi tam do dziś od stworzenia świata.


[b]Stąd Szymon pomaszerował dalej poprzez całą Idumeę, nie tylko niszcząc wsie i miasta, lecz także pustosząc pola, ponieważ nie starczyło żywności dla takiej liczby ludzi; oprócz bowiem ciężkozbrojnych żołnierzy ciągnął za nim tłum liczący czterdzieści tysięcy głów. Lecz do zupełnego zniszczenia Idumei jeszcze więcej niż konieczność zaspokojenia potrzeb przyczyniło się jego okrucieństwo i nienawiść do narodu. I jak widzi się las zupełnie ogołocony z liści, gdy padnie nań szarańcza, tak za wojskiem Szymona pozostawała istna pustynia.

Jedne miejscowości obrócił w perzynę, inne zrównali z ziemią, zniszczyli wszelką roślinność wzdłuż i wszerz krainy już to tratując ją, już to zużywając jako pożywienie, a urodzajną glebę uczynili swoim pochodem twardszą niż ziemia jałowa. Krótko mówiąc, po tym, co zostało zniszczone, nie pozostało nawet śladu istnienia.



8. Wydarzenie to znów wyrwało Zelotów z bezczynności. Że zaś obawiali się zmierzenia się z Szymonem w otwartej bitwie, rozmieścili na przejściach zasadzki i porwali jego żonę wraz z jej liczną służbą. Potem powrócili do miasta uradowani, jakby przywiedli jako jeńca samego Szymona i spodziewali się, że on natychmiast odłoży broń i będzie błagał o oddanie mu żony. Tymczasem uprowadzenie jej nie wzbudziło w nim litości, lecz gniew.

A kiedy przybył pod mur Jerozolimy, wściekłość swoją wyładowywał na każdym, którego napotkał, podobnie jak to czynią zranione zwierzęta, kiedy nie mogą dopaść tych, którzy je ugodzili. Chwytał tych, co wyszli po ziele lub opał poza bramy, bezbronnych i starców, brał ich na męki i mordował i tak wielką dyszał złością, że niemal wydawało się, iż pożre martwe ciała184.

Wielu odsyłał do miasta z obciętymi rękami, chcąc zastraszyć wrogów, a zarazem poróżnić lud z winnymi wszystkiemu przywódcami. Ludziom tym kazał mówić, że Szymon przysiągł na Boga, który czuwa nad wszystkim, że jeśli zaraz nie oddadzą mu żony, rozbije mur i tak samo postąpi z wszystkimi mieszkańcami miasta, nie oszczędzając nikogo bez różnicy wieku i nie bacząc na to, czy ktoś jest winny, czy nie.

Groźby te tak przeraziły nie tylko lud, lecz także i Zelotów, że odesłali mu żonę. Ułagodzony takim sposobem, położył kres, choć na krótko, nieustającym mordom.


9. Nie tylko Judea stała się widownią buntu i wojny domowej, lecz także Italia. Zamordowano bowiem Galbę na samym środku Forum Romanum185, a Oton obwołany cezarem toczył wojnę z Witeliuszem, który ze swej strony pretendował do władzy; jego zaś wybrały stojące w Germanii legiony. Gdy doszło do bitwy pod Bedriacum186 w Galii z wodzami Witeliusza, Welensem i Cecyną187, w pierwszym dniu szala zwycięstwa przechylała się na stronę Otona, a w drugim - wojsk Witeliusza. Rzeź była tam straszna, a Oton, dowiedziawszy się o poniesionej klęsce, odebrał sobie życie w Brixellum, sprawując władzę najwyższą trzy miesiące i dwa dni188. Jego wojsko przeszło do wodzów Witeliusza, który z wszystkimi siłami pomaszerował do Rzymu.


//- 188 - Oton popełnił samobójstwo 17 kwietnia 69 r., w 95 dniu sprawowania władzy cesarskiej.


Tymczasem Wespazjan opuścił Cezareę w piątym dniu miesiąca Daisios189 ( 23 czerwca 68 r. )
i ruszył na nie podbite jeszcze okolice Judei.

Posuwając się w górzyste tereny zajął dwie toparchie, zwane gofnijską i akrabeteńską, następnie miasteczka Betela i Efraim190, w których pozostawił załogę, i podążył ze swoją jazdą aż do Jerozolimy, przy czym moc ludzi napotkanych położył trupem i niemało wziął do niewoli.

Cerealiusz191, jeden z jego dowódców, stanąwszy na czele oddziału jazdy i piechoty pustoszył tak zwaną Górną Idumeę, wziął za pierwszym uderzeniem miasteczko Kafetrę192, niesłusznie noszące to miano, i puścił je z dymem, następnie uderzył na inne o nazwie Kafarabis193 i począł je oblegać. Otaczał je bardzo silny mur i Cerealiusz liczył się z tym, że będzie musiał tu dłużej zabawić, gdy tymczasem mieszkańcy nagle otworzyli bramy i wyszedłszy jako błagalnicy z gałązkami oliwnymi, poddali się. Cerealiusz, doprowadziwszy ich do uległości, podążył ku innemu, bardzo staremu grodowi, którym był Hebron. Leży on, jak rzekłem194, w okolicy górskiej niedaleko od Jerozolimy. Wtargnąwszy doń siłą, wyciął w pień całą pozostałą na miejscu ludność, czy to byli ludzie młodzi, czy starzy, a samo miasto spalił. Tak więc, wziąwszy pod swoją władzę wszystkie umocnione miejsca oprócz zajętych przez rozbójników twierdz
Herodejonu, Masady i Macherontu, Rzymianie już tylko jeden cel mieli przed sobą - zdobycie Jerozolimy.


10. Skoro Szymon wyrwał z rąk zelotów swoją żonę, znów zwrócił się do niedobitków Idumei / Edomie i nękając naród ze wszystkich stron zmusił mnóstwo ludzi do ucieczki do Jerozolimy. Sam postępował za nimi aż do miasta, znowu otoczył mur pierścieniem i każdego robotnika, który wychodził do prac na pola, zabijał.

Tak więc na zewnątrz miasta stał Szymon, budząc większą grozę wśród ludu niż Rzymianie, a wewnątrz srożsi od obu tamtych zeloci, między którymi przechodzili wszystkich zbrodniczą pomysłowością i zuchwałością żołnierze kontyngentu galilejskiego. To oni pomogli Janowi dojść tak wysoko, a ten z kolei, opierając się na władzy, którą osiągnął, odwzajemniał się za to, pozwalając im czynić wszystko, co tylko kto zapragnął.

Pałali wprost nienasyconą żądzą łupów. Przeszukiwanie domów zamożniejszych obywateli, mordowanie mężów, hańbienie niewiast - to była dla ich zwyczajna igraszka.

Przepijali swoje łupy jeszcze krwią ociekające i bez skrupułów z samego przesytu naśladowali zwyczaje kobiece, trefiąc sobie włosy, przywdziewając szaty niewieście, nakraplając się wonnościami i podmalowując oczy dla upiększenia195 się.

Nie tylko w stroju, lecz i w namiętnościach chcieli upodobnić się do niewiast i tak daleko posunęli się w rozwiązłości, że wymyślali nawet zakazane miłostki, tarzali się po mieście jak w domu nierządu i całe skalali nieczystymi czynami. Chociaż z oblicza wyglądali na niewiasty, prawą ręką zadawali śmiertelne ciosy. Zbliżając się drobnym krokiem, nagle zamieniali się w wojowników i wyciągając spod chalamid miecze, przeszywali każdego, kto się nawinął.

Ci, którzy uciekli przed Janem, wpadali w ręce jeszcze bardziej krwiożerczego Szymona, a ten, kto uszedł od tyrana wewnątrz murów, ginął od miecza drugiego tyrana przed bramami.

Przed tymi, którzy chcieli zbiec do Rzymian, wszystkie drogi ucieczki zostały zamknięte.


11. W wojsku Jana doszło do buntu przeciw niemu. Cała jego część Idumejska oderwała się i powstała przeciwko tyranii zarówno z zawiści, że doszedł do tak wysokiego stanowiska, jak i z nienawiści wywołanej jego okrucieństwem196.

Kiedy doszło do walki, zabili wielu zelotów, a resztę wpędzili do pałacu królewskiego, który zbudowała Grapte. Była to krewniaczka króla Adiabene Izasa197. Razem z nimi wpadli tam Idumejczycy, wyparli stamtąd zelotów do świątyni, po czym rzucili się na rabunek Janowego mienia. We wspomnianym pałacu zwykł on zatrzymywać się i zgromadził łupy zdobyte swoją tyrańską władzą198. Tymczasem rozproszony po mieście tłum zelotów przyłączył się do tych, którzy schronili się do świątyni, i Jan czynił już przygotowania, aby ich poprowadzić na lud i Idumejczyków. Ci ostatni, będąc lepszymi żołnierzami, nie tyle obawiali się ich ataku, ile żeby nie popełnili jakiegoś szaleństwa - nie wymknęli się ze świątyni nocą, ich nie wycięli i miasta nie podpalili.

Zebrali się przeto z arcykapłanami i radzili, jakby się zabezpieczyć przed taką napaścią. Bóg jednak postanowienia te obróciłcił na ich szkodę. Środek, który wymyślili na swoją obronę, okazał się gorszy od zagłady. Aby więc obalić Jana, postanowili przyjąć Szymona i jako błagalnicy sprowadzić do siebie drugiego tyrana. Uchwałę tę wykonano. Wysławszy tedy arcykapłana Mattiasa199 prosili Szymona, przed którymi sami tak bardzo drżeli, aby wszedł do miasta. Do prośby przyłączyli się także ci, którzy uciekli z Jerozolimy przed zelotami i tęsknili za swymi domami i majątkami. Szymon zgodził się z wyniosłą łaskawością zostać ich władcą i wkroczył jako wyzwoliciel miasta od zelotów, radośnie witany przez lud jako zbawca i obrońca.

Kiedy zaś stanął tam ze swoim wojskiem, myślał tylko o zabezpieczeniu swojej władzy, a tych, którzy go prosili, uważał za takich samych wrogów jak tych, przeciw którym go wezwano.


12. Takim sposobem w trzecim roku wojny, w miesiącu Ksantiku200 Szymon stał się panem Jerozolimy. Jan i tłum zelotów mieli odcięte wszystkie wyjścia ze świątyni, stracili swój dobytek w mieście (rozgrabili go natychmiast zwolennicy Szymona) i zaczęli wątpić w możliwość ocalenia. Szymon uderzył na świątynię z pomocą ludu, lecz przeciwnicy, zająwszy stanowiska na krużgankach i blankach, odpierali ataki. Wielu ze zwolenników


Strona 158


Szymona padło i niemało było rannych. Zeloci bowiem mogli z wyższych stanowisk łatwo razić celnymi strzałami. Mimo przewagi, jaką dawało im położenie, wznieśli nadto cztery potężne wieże, aby móc miotać pociski z jeszcze wyższych stanowisk: jedną w północno-wschodnim rogu, drugą powyżej Ksystos201, trzecią w innym rogu - naprzeciwko Dolnego Miasta202. Ostatnią zbudowano nad dachem pastoforii203, gdzie według dawnego zwyczaju stawał jeden z kapłanów i dźwiękiem trąbki ogłaszał w porze popołudniowej każdy nadchodzący, a wieczorem innego dnia każdy kończący się siódmy dzień, aby zapowiedzieć ludowi, kiedy ma wstrzymać się od pracy, a kiedy ją wznowić204. Na owych wieżach ustawili katapulty, balisty, łuczników i procarzy.

Odtąd Szymon czynił już tylko nieśmiałe ataki, ponieważ wielu jego ludzi zaczęło tracić odwagę, lecz dzięki przewadze liczebnej mógł się jeszcze trzymać. Wszelako pociski miotane z machin205 na daleką odległość powodowały w jego szeregach wielkie straty."

==================

Rozdział 9 - DOPISKI


Rozdział IX


161 Miejscowości Adida nie udało się ostatecznie zidentyfikować. Prawdopodobnie jest to el-Hadite leżące 5 km na pÛłnoc od Liddy, biblijne Hadite, umocnione przez Szymona Ma- chabeusza(l Mch 12,38; 13, 13;Antiq. 13,392). Inne identyfikacje są mniej prawdopodobne.


162 Lucjusza Anniusza nie zidentyfikowano. Jest wątpliwe, czy jest tym samym, co Lucius Annius Bassus, cypryjski prokonsul z 52 r. Geraza - miasto na płn. wsch. od Jerozolimy.

163 Faktyczny czas panowania Nerona wynosił 13 lat, 7 miesięcy i 28 dni. Informacja JÛzefa byłaby ścisła, gdyby Ñ8 dni" zamienić na Ñosiem miesięcy". Pomyłka taka mogła powstać przy przepisywaniu kodeksu.

164 Nympphidius Sabinus podawał się za nielegalnego syna Kaliguli. Pod koniec rządÛw Nerona był prefektem pretorianÛw. Za Galby usiłował sam objąć cesarską wła- dzę, lecz zamordowali go przyjaciele cesarza (Tacyt, Ann. 15, 72; Hist. l, 5; Swetoniusz, Galba 11). Saphonius Tigellinus, człowiek niskiego pochodzenia, zamianowany w 63 r. po Chr. prefektem pretorianÛw, miał wielki wpływ na rządy Nerona i przyczynił się do skazania na wygnanie wielu wybitnych osobistości. Po upadku Galby skazany na śmierć odebrał sobie życie (Tacyt, Ann. l, 5, Swetoniusz, Galba 15). Czterej wierni wyzwoleń- cy to Faon, Sporus, Epafrodyt i jeden nieznany. Dramatyczny koniec Nerona opisuje Swetoniusz (Nero 47-49) i Kasjusz Dion (63, 27).

165 Galba odznaczał się wielką srogością i niezwykłym sknerstwem, wskutek cze- go był znienawidzony także w wojsku. I tak odmÛwił pretorianom przyrzeczonej wypła- ty oraz wynagrodzenia wojskom w Germanii, ktÛre walczyły z Galami i Windeksem.

166 O tych ostatnich wypadkach JÛzef mÛwi obszerniej niżej (545-549; 585 n; 645-655).

167 Przypuszczalnie chodzi o pisarzy, z ktÛrych korzystał zarÛwno JÛzef, jak i pisa- rze greccy (Plutarch, Kasjusz Dion) i rzymscy (Tacyt, Swetoniusz).

168 Trudne wyrażenie: Ñpłynęli... poprzez Achaję" skłania Tha-
ckeraya (ks. IV, s. 148 n) do przypuszczenia, że jest luka w tekście, ktÛry powinien brzmieć: Ñkiedy oni (posuwali się lądem) przez Achaję (była bowiem zima), a pozostali płynęli na okrętach wojennych dookoła (Peloponezu)". Autor może miał na myśli odby- cie drogi częściowo lądem, a częściowo morzem.

169 Od śmierci Nerona (9 czerwca 68 r.) do śmierci Galby (15 stycznia 69 r.).

170 Zob. 2,521, przyp. 310.

171 Geraza zob. 4, 487, przyp. 162.

STRONA 284

172 O toparchii Akrabetene zob. 2, 235, przyp. 158; Masadzie l, 237, przyp. 192. W twierdzy tej znajdowali się zwolennicy zamordowanego w Jerozolimie Manaemosa (2, 444-448) pod wodzą Eleazara, syna Ariego, wnuka Judy Galilejczyka (2, 652 n; 4, 399-405; 7, 275-406). Twierdza składała się nie tylko z umocnionego szczytu, ale i z części położonej na niższym poziomie.

173 Zob. wyżej 316.

174 Wieś o tej nazwie (albo o nazwie Ain, jak podają kodeksy P A) nie jest z pew- nością miejscowością Nain z Łk 7, 11 (Naim-Wulgata).

175 Położenie tego wąwozu nie jest znane. NiektÛrzy identyfikują go z Wadi Fara, odległym około 12 km na pÛłnoc od Jerozolimy.

176 Tekue (Tekoa, dziś Chirbet Tekue) leży na wzgÛrzu odległym około 9 km na południowy zachÛd od Betlejem (ok. 15 km na południe od Jerozolimy). Jest to miasto rodzinne proroka Amosa (zachowały się ruiny).

177 Herodejon - zob. l, 265, przyp. 213; 419, przyp. 317.

178 Jakub jest tym samym, co Jakub, syn Sosasa, wymieniony wyżej w 235 i innych miejscach (zob. przyp. 60).

179 Alurus (dziś Halhul) jest wsią leżącą ok, 7 km na pÛłnoc od Hebron (na drodze z Jerozolimy do Hebron).

180 Hebron (starożytne Kiriat-Arba) zostało zbudowane (według Lb 13, 22) 7 lat wcześniej niż Tanis, ale JÛzef mÛwi o Memfis, ktÛre było starsze od Tanis i sięga po- czątku dziejÛw Egiptu. Dokładniejszej daty założenia Hebron nie da się jednak ustalić.

181 O zamieszkaniu Abrahama w Hebron wspomina Księga Rodz. 13, 18, Jakuba i Izaaka - 35, 27; 37, 14, ale tam nie ma mowy o wyruszeniu ich z tego miasta do Egiptu.

182 Grobowce te, jak się przypuszcza, znajdują się poniżej dzisiejszego meczetu, z czym zgodna jest tradycja żydowska, chrześcijańska i muzułmańska. Mur otaczający meczet nosi znamiona budowli herodiańskiej.

183 W miejscowości Mamre, odległej około 3 km na pÛłnoc od Hebron, rosły świę- te dęby. JÛzef mÛwi w Antiq. l, 186 o dębie Ogyges, ale to zapewne jest to samo drzewo terpentynowe (Pistacia terebinthus). Pojęcia Ñelon" (dąb) i Ñela" (drzewo terpentynowe) są w Starym Testamencie używane zamiennie.

184 Z taką samą przesadą (hiperbolą) spotykamy się w 6, 373.

185 Por. wyżej 494, 499.

186 Bedriacum jest to miasteczko w Galia Cisalpina, leżące między Weroną i Kre-
moną. Bitwę i samobÛjstwo Otona opisuje Tacyt (Hist. 2, 41^9) i Swetoniusz (Otho 9-11).

187 Fabius Valens i A. Caecina Alienus.

188 Brixellum (dziś Brescello) w Galia Cisalpina około 18 km na pÛłnocny wschÛd od Parmy. Według Swetoniusza (Otho 11) Oton popełnił samobÛjstwo 17 kwietnia 69 r., w 95 dniu sprawowania władzy cesarskiej.

189 23 czerwca 68 r.

190 O Gonfie zob. l, 222, przyp. 182. Akrabetene por. 2, 235, przyp. 158. Betela a. Betel (dziś Beitin), rozbudowane jako twierdza przez Bakchidesa (160 r. przed Chr.), leży w odległości 19 km na pÛłnoc od Jerozolimy. Efraim (biblijne Ofra - Joz 18, 23;
l Sm 13, 17, dziś Taibeh) znajduje się na południowy wschÛd od Betel.

191 Sextus Cerealis Vettulenus zob. 3, 310, przyp. 97.

192 Miejscowość nieznana, rÛżne nazwy w kodeksach.

193 Miejscowość identyfikowana z dzisiejszym Chirbet el-Bis, położonym około 15 km na pÛłnocny zachÛd od Hebron.

194 Zob. wyżej 529 n.

195 Według 2 Krl 9, 30 kobiety izraelskie malowały sobie powieki barwikiem.

196 W związku z obecnością IdumejczykÛw zob. wyżej 353, przyp. 89.

197 Izas jest w innych miejscach (5, 147; 6, 356, Antiq. 20, 17) nazwany właściwym
nazwiskiem Izares. O przejściu jego i matki Heleny na judaizm JÛzef opowiada w Antiq. 20, 17. O nawrÛceniu się całej rodziny na judaizm zob. S. Mazzarino, Trattato di Storia Romana II, Roma 1965, s. 122 n; J. Neusner, The conversion ofAdiabene, IBL 83, 1964. Rodzina ta ozdobiła Jerozolimę pałacem w mieście (5, 253), grobowcem (5, 55, 119, 147, Antiq. 20, 95), pałacem Monobazosa (5, 252). O Grapte brak innych wiadomości.

198 Zdaniem Klausnera (dz. cyt., s. 235) było to po prostu zgromadzenie środkÛw potrzebnych do prowadzenia wojny.

STRONA 285

199 Mattias, syn Boetosa (5, 527) należał do najprzedniejszej i bardzo wpływowej rodziny kapłańskiej. PÛźniej został zamordowany przez Szymona wraz z trzema synami (5, 527 nn).

200 Kwiecień-maj 69 r.

201 O położeniu Ksystos zob. 2, 344, przyp. 215.

202 W południowo-zachodnim rogu świątyni.

203 Są to komnaty przeznaczone dla kapłanÛw lub służące za magazyny. Trudno
przypuścić, aby na tych pomieszczeniach zeloci wznieśli tę ostatnią wieżę. Nie można więc ustalić jej położenia.

204 Według Miszny (Sukka 5, 5) do 21 sygnałÛw trąbki dawanych w zwykły dzień, w wigilię szabatu dodawano trzy sygnały, aby wstrzymać pracę, i trzy, aby pÛźniej za- anonsować przejście do dnia świętego. Nie ma tam jednak mowy o sygnale trąbki zwia- stującym koniec szabatu, jak mÛwi JÛzef.

205 Chodzi o machiny oblężnicze zdobyte przez ŻydÛw po klęsce Cestiusza (por. 2, 553).
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
Ostatnio zmieniony przez George 2019-01-09, 14:22, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2019-01-09, 14:00   

Rzym. 3:1-20
1. Czymże więc góruje Żyd? Albo co za pożytek jest z obrzezania?
2. Wielki pod każdym względem. Przede wszystkim ten, że im zostały powierzone wyrocznie Boże.

3. Bo co z tego, że niektórzy nie uwierzyli? Czyż niewierność ich zniweczy wierność Bożą?
4. Z pewnością nie! Wszak Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą, jak napisano: Abyś się okazał sprawiedliwym w słowach swoich I zwyciężył, gdy będziesz sądzony.
5. Jeśli bowiem nasza nieprawość uwydatnia sprawiedliwość Bożą, to cóż powiemy? Czyż Bóg jest niesprawiedliwy, gdy gniew wywiera? Po ludzku mówię.
6. Z pewnością nie! Bo jak Bóg ma sądzić ten świat?
7. Jeśli przez moje kłamstwo prawda Boża tym bardziej przyczynia się do chwały jego, to dlaczego jeszcze i ja miałbym być sądzony jako grzesznik?
8. I czyż jest tak, jak nas spotwarzają i jak niektórzy powiadają, że my mówimy: Czyńmy złe, aby przyszło dobre? Potępienie takich jest sprawiedliwe.
9. Cóż więc? Przewyższamy ich? Wcale nie! Albowiem już przedtem obwiniliśmy Żydów i Greków o to, że wszyscy są pod wpływem grzechu,
10. Jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego,
11. Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga;
12. Wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi,nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego.
13. Grobem otwartym jest ich gardło, językami swoimi knują zdradę, jad żmij pod ich wargami;
14. Usta ich są pełne przekleństwa i gorzkości;
15. Nogi ich są skore do rozlewu krwi,
16. Spustoszenie i nędza na ich drogach,
17. A drogi pokoju nie poznali.
18. Nie ma bojaźni Bożej przed ich oczami.
19. A wiemy, że cokolwiek zakon mówi, mówi do tych, którzy są pod wpływem zakonu, aby wszelkie usta były zamknięte i aby świat cały podlegał sądowi Bożemu.
20. Dlatego z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek, gdyż przez zakon jest poznanie grzechu.

(BW)
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
tola 


Pomogła: 36 razy
Dołączyła: 31 Maj 2017
Posty: 664
Wysłany: 2019-01-11, 10:07   

Luba napisał/a:
Jachu napisał/a:

13. dlatego tak mówi Pan Bóg: Wyciągnę rękę przeciwko Edomowi i wytracę w nim ludzi i zwierzęta, i zamienię go w pustynię - od Temanu aż do Dedanu polegną od miecza.
14. Wykonam pomstę moją na Edomie rękami ludu mojego izraelskiego.
Postąpię z Edomem według mego oburzenia i gniewu, aby poznali moją pomstę - wyrocznia Pana Boga.




Jachu, jesli ty jestes swiadkiem takiego boga, to z pewnoscia napelnil cie juz jego duch, umozliwiajac ci wydawanie jego owocow. Niektorymi z nich nawet mnie poczestowales... :->

Zapewniam cie, Jachu, ze dopoki bede zyla, ostrzegac bede kazdego czlowieka przed organizacja SJ.

luba czujesz sie zawiedziona ze to o Ezawie-Edom a,nie o Jakubie ?
to sie wypełni bo jest to WYROCZNIA.
:-D
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2019-01-11, 10:27   

ad. Luba

Przecież to nie SJ napisali tę wyrocznię,czego się do nich odnosisz? Ja tego nie robię,ani też nie jestem członkiem SJ

Wszyscy,-no prawie,szukają " czarnego luda"

Nie lepiej przeglądać się w lusterku ???
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
tola 


Pomogła: 36 razy
Dołączyła: 31 Maj 2017
Posty: 664
Wysłany: 2019-01-11, 10:48   Re: Ezaw, Król który służyl narodom.

"George"]
Jachu napisał/a:
Było inaczej,niż marzy George


http://www.nastrazy.pl/dr...005/3/jakub.htm

1 Moj. 25:23-27
23. A Pan rzekł do niej: Dwa narody są w łonie twoim i dwa ludy wywiodą się z żywota twego. Jeden naród będzie miał przewagę nad drugim, starszy będzie służył młodszemu.
24. A gdy nadszedł czas porodu, okazało się, że w jej łonie były bliźnięta.
25. I wyszedł pierwszy, rudy, cały jak płaszcz włochaty; i nazwano go Ezaw.
26. Następnie wyszedł brat jego, a ręką swą trzymał za piętę Ezawa; i nazwano go Jakub. Izaak zaś miał sześćdziesiąt lat, gdy ich zrodził.
27. A gdy chłopcy wyrośli, Ezaw był mężem biegłym w myślistwie i żył na stepie. Jakub zaś był mężem spokojnym, mieszkającym w namiotach.
(BW)


Taka była kolej rzeczy,przepowiedziana przez Boga. I nawet miliard Georgów tego nie zmieni.
..

Cytat:
[size=18]Ty chyba nigdy nie pojmiesz J... że podstawową zasadą Chrześcijaństwa, tym o czym nauczał nas sam Chrystus, to służenie innym.

Hitler baaardzo słuzył a jak sie meczył biedaczysko ,moze miał to po Ezawie?


Cytat:

Tak J..., oczywistym jest to że podstawowa zasada Chrześcijaństwa to służenie innym, a nie wyłudzanie i oszukiwanie, jak w przypadku Jakuba / Izraela, i jego narodu.

Mozesz sie wsciekac ale Wyroczni nie zmienisz Ezaw poniesie kare ,czytaj az zrozumiesz Jakuba Umilowałem Ezawa znienawidzilem.
EZAW dziki z miecza żył będzie.


Cytat:
Ezaw / Edom był poczęty / stworzony po to aby służyć, i służył on poprzez zaopatrywanie w żywność domu swego ojca Izaaka, w tym leniwego brata Jakuba, co się po całych dniach wylegiwał w namiotach, jak nam tu o tym piszesz.


Sluzył mieczem dziki osioł zaopatrywał dom w żywnosc ?



Cytat:
Ezaw służył też swoim podstarzałym rodzicom, w czasie kiedy to ponad 80-cio letni synalek - Jakubcio, nawiał z domu w poszukiwaniu przygód (znalazł sobie wtedy nie jedną ale cztery kobietki) zostawiając za sobą ślepego ojca, i stęsknioną za synalkiem przewrotną mamuśkę, która to nigdy już swojego synalka nie ujrzała - pasienie bydła i płacenie za miłostki było dla Jakubcia przez ponad 20 lat ważniejsze niż zobaczenie swojej matki przed śmiercią.


:-D jakas tatarska wsciekłosc przez ciebie przemawia Ezaw słuzył rodzicom i poszedł i wział sobie dwie zony nazłosc matce która wiele od nich wycierpiała
No to zaiste słuzył
ty tez tak suzysz mamuscie ? jak to z pogarda wypowiadasz sie o matce Jakuba.



Cytat:
Wracając do służenia, to teraz już wiesz J.... że służenie bliźniemu to podstawowa zasada Chrześcijaństwa.

Brawo brawo Ezaw chrzescijanin no to sie nie dziwie ze tak wyglada watykanskie
chrzescijanstwo.


Cytat:
Cesarz rzymski - Marek Aureliusz Antonina, uważał stanowisko władcy za rodzaj służby publicznej.

a jak słuzył czym usługiwał? ;-)

Cytat:
Dwa tysiące lat wcześniej Ezaw też służył innym, jako król, i z historii znamy go jako Lipit-Eshtara - króla Isinu, Sumeru i Akkad.
Służył on poprzez stworzenie Kodu Prawa, które do dziś jest stosowane.

Czy słyszałeś J... kiedykolwiek o Kodzie Prawa Lipit Ishtara ?

lepiej napisz co takiego Ezaw zrobił ze Prawem Wyroczni bedzie zniszczony
co takiego nie przyjmujesz co uderza w twoje DNA ze czujesz sie zarozony ?


Cytat:
Najbardziej znanym nam Królem Pasterzem - królem Hyksosów, był Lipit-Isztar; z Biblii znany go jako Ezawa - Pierworodny syn Izaaka i wnuk Abrahama.


to ze był synem Izaaka nie zmienia faktu wyroczni wiec co on takiego zrobil
ze Prorocy a raczej Duch Mesasza zapowiada jego kleske ,zniszczenie.
Cytat:


Ezaw był twórcą Kodeksu Prawnego na którym została zbudowana nasza cywilizacja - Kodeks Lipit-Isztara

No to mamy co mamy cywilizacja ŚMIERCI :shock:


Cytat:
Lipit-Isztar

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lipit-Isztar

Lipit-Isztar lub Lipit-Esztar – piąty król z I dynastii z Isin, syn i następca Iszme-Dagana. Według Sumeryjskiej listy królów (kopie L1+N1, P2 i P5) oraz Listy królów Ur i Isin panować miał przez 11 lat. Jego rządy datowane są na lata ok. 1934–1924 p.n.e. (chronologia średnia).



Pozdrawiam ] :-) :-)

to ,ta Isztar królowa nieba ?
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2019-01-26, 13:43   Re: Ezaw, Król który służyl narodom.

tola napisał/a:
"George"]
Jachu napisał/a:
Było inaczej,niż marzy George


http://www.nastrazy.pl/dr...005/3/jakub.htm

1 Moj. 25:23-27
23. A Pan rzekł do niej: Dwa narody są w łonie twoim i dwa ludy wywiodą się z żywota twego. Jeden naród będzie miał przewagę nad drugim, starszy będzie służył młodszemu.
24. A gdy nadszedł czas porodu, okazało się, że w jej łonie były bliźnięta.
25. I wyszedł pierwszy, rudy, cały jak płaszcz włochaty; i nazwano go Ezaw.
26. Następnie wyszedł brat jego, a ręką swą trzymał za piętę Ezawa; i nazwano go Jakub. Izaak zaś miał sześćdziesiąt lat, gdy ich zrodził.
27. A gdy chłopcy wyrośli, Ezaw był mężem biegłym w myślistwie i żył na stepie. Jakub zaś był mężem spokojnym, mieszkającym w namiotach.
(BW)


Taka była kolej rzeczy,przepowiedziana przez Boga. I nawet miliard Georgów tego nie zmieni.
..

Cytat:
Ty chyba nigdy nie pojmiesz J... że podstawową zasadą Chrześcijaństwa, tym o czym nauczał nas sam Chrystus, to służenie innym.

Hitler baaardzo słuzył a jak sie meczył biedaczysko ,moze miał to po Ezawie?


Cytat:

Tak J..., oczywistym jest to że podstawowa zasada Chrześcijaństwa to służenie innym, a nie wyłudzanie i oszukiwanie, jak w przypadku Jakuba / Izraela, i jego narodu.

Mozesz sie wsciekac ale Wyroczni nie zmienisz Ezaw poniesie kare ,czytaj az zrozumiesz Jakuba Umilowałem Ezawa znienawidzilem.
EZAW dziki z miecza żył będzie.


Cytat:
Ezaw / Edom był poczęty / stworzony po to aby służyć, i służył on poprzez zaopatrywanie w żywność domu swego ojca Izaaka, w tym leniwego brata Jakuba, co się po całych dniach wylegiwał w namiotach, jak nam tu o tym piszesz.


Sluzył mieczem dziki osioł zaopatrywał dom w żywnosc ?



Cytat:
Ezaw służył też swoim podstarzałym rodzicom, w czasie kiedy to ponad 80-cio letni synalek - Jakubcio, nawiał z domu w poszukiwaniu przygód (znalazł sobie wtedy nie jedną ale cztery kobietki) zostawiając za sobą ślepego ojca, i stęsknioną za synalkiem przewrotną mamuśkę, która to nigdy już swojego synalka nie ujrzała - pasienie bydła i płacenie za miłostki było dla Jakubcia przez ponad 20 lat ważniejsze niż zobaczenie swojej matki przed śmiercią.


:-D jakas tatarska wsciekłosc przez ciebie przemawia Ezaw słuzył rodzicom i poszedł i wział sobie dwie zony nazłosc matce która wiele od nich wycierpiała
No to zaiste słuzył
ty tez tak suzysz mamuscie ? jak to z pogarda wypowiadasz sie o matce Jakuba.



Cytat:
Wracając do służenia, to teraz już wiesz J.... że służenie bliźniemu to podstawowa zasada Chrześcijaństwa.

Brawo brawo Ezaw chrzescijanin no to sie nie dziwie ze tak wyglada watykanskie
chrzescijanstwo.


Cytat:
Cesarz rzymski - Marek Aureliusz Antonina, uważał stanowisko władcy za rodzaj służby publicznej.

a jak słuzył czym usługiwał? ;-)

Cytat:
Dwa tysiące lat wcześniej Ezaw też służył innym, jako król, i z historii znamy go jako Lipit-Eshtara - króla Isinu, Sumeru i Akkad.
Służył on poprzez stworzenie Kodu Prawa, które do dziś jest stosowane.

Czy słyszałeś J... kiedykolwiek o Kodzie Prawa Lipit Ishtara ?

lepiej napisz co takiego Ezaw zrobił ze Prawem Wyroczni bedzie zniszczony
co takiego nie przyjmujesz co uderza w twoje DNA ze czujesz sie zarozony ?


Cytat:
Najbardziej znanym nam Królem Pasterzem - królem Hyksosów, był Lipit-Isztar; z Biblii znany go jako Ezawa - Pierworodny syn Izaaka i wnuk Abrahama.


to ze był synem Izaaka nie zmienia faktu wyroczni wiec co on takiego zrobil
ze Prorocy a raczej Duch Mesasza zapowiada jego kleske ,zniszczenie.
Cytat:


Ezaw był twórcą Kodeksu Prawnego na którym została zbudowana nasza cywilizacja - Kodeks Lipit-Isztara

No to mamy co mamy cywilizacja ŚMIERCI :shock:


Cytat:
Lipit-Isztar

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lipit-Isztar

Lipit-Isztar lub Lipit-Esztar – piąty król z I dynastii z Isin, syn i następca Iszme-Dagana. Według Sumeryjskiej listy królów (kopie L1+N1, P2 i P5) oraz Listy królów Ur i Isin panować miał przez 11 lat. Jego rządy datowane są na lata ok. 1934–1924 p.n.e. (chronologia średnia).



Pozdrawiam ] :-) :-)

to ,ta Isztar królowa nieba ?



Tak tolu, to ta sama Ishtar która była duchową matką Ezawa / Edoma.


Pamiętaj tolu że Religia Ezawa wywodziła się od Przymierza jakie Bóg zawarł z Abrahamem.

Linia genetyczna / Haplogrup E1b1b wywodzi się od Pierworodnego Syna Izaaka - Ezawa.
Linia genetyczna Jakuba / Izraela jest oznaczona Haplogrupą E1b1a.


Aby ci bliźniacy mieli różne DNA to musieli oni być zrodzeni z dwóch ojców, czy matek. Mówimy tu o Ojcach / Matkach 'duchowych', lub ingerencji nadludzkiej w tworzenie człowieka.

Ezaw - Lipit-Eshtar mówił że jego matką duchową była Ishtar / Eshtar. Na jej cześć obchodzono święta Wielkiej Nocy / Wielkanocne / Estern. Jej świątynia znajdowała się w Efezie, tam gdzie Amazonki - kobiety Edomu zbiegły gdy Joab - generał żydowskiego króla Dawida, razem ze swoją Izraelską armią zbrodniarzy wymordował wszystkich mężczyzn w Edomie, łącznie z małymi chłopcami i niemowlętami płci męskiej.

Tak Tolu, ta 'Rzeź Niewiniątek' , o której czytamy w skażonej Ewangelii Mateusza, rzeczywistości wydarzyła się prawie 1000 lat przed narodzeniem się Chrystusa, kiedy to Joab - generał Izraelskiego króla Dawida, podstępnie zaatakował pokojowych Edomitów, i tak długo przebywał w Edomie aż wymordował wszystkich mężczyzn, łączne z noworodkami.

Jako wrażliwą kobietę może to Cię zainteresuje ;)

Czytamy o tym w pierwszej Księdze Królewskiej 11

„(14) Wzbudził więc Pan Salomonowi przeciwnika [size=18]w osobie Hadada, Edomity, z potomstwa królewskiego, w Edomie.

(15) Albowiem kiedy Dawid był w Edomie, wtedy dowódca wojska, Joab, udał się tam dla pogrzebania zabitych, gdyż wybił wszystkich mężczyzn w Edomie.

(16) Joab bowiem sześć miesięcy przebywał tam z całym Izraelem, aż do wytępienia wszystkich mężczyzn w Edomie.

(17) Wówczas ów Hadad uciekł razem z ludźmi edomskimi spośród sług swego ojca, aby dostać się do Egiptu. Hadad był wtedy małym chłopcem.



(18) Wydostawszy się z kraju Midian, przybyli do Paran i zabrawszy ze sobą ludzi z Paran, przybyli do Egiptu, do faraona, króla egipskiego, który dał mu mieszkanie oraz wyznaczył mu wyżywienie, a także dał mu ziemię.


(19) Ponieważ Hadad pozyskał wielkie łaski u faraona, tan dał mu za żonę siostrę swej żony, siostrę królowej Tachpnes.

(20) Kiedy siostra Tachpnes urodziła mu jego syna Genubata, wtedy Tachpnes wychowała go w domu faraona i Genubat został razem z synami faraona na jego dworze.

(21) Gdy Hadad dowiedział się w Egipcie, że Dawid spoczął przy swoich przodkach i że zmarł wódz wojska, Joab, wtedy Hadad rzekł faraonowi: Poślij mnie, abym udał się do mego kraju.

(22) Na to faraon odrzekł mu: Czy ci czego brakuje przy mnie i dlatego pragniesz iść do twego kraju? A on rzekł: Nie, ale zechciej mnie wysłać!”

(1 Ks. Królewska 11:1-43, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001


Poniżej dodatek po angielsku o faktycznej Rzezi Niewiniątek w RAAMIE, którą to rzeź, autor skażonej Ewangelii Mateusza użył do napisania wymyślonej historyjki o Rzezi Niewiniątek w Betlejem, 'historii' która nigdy się w Betlejem nie wydarzyła.

_______________

But, let’s look again at the Massacre of Innocent:

The first fragment below is from OT, and tells us about the Massacre of Innocent Jobab committed during the reign of David:

3 King 11:14 (Septuagint LXX)

“14 And the Lord raised up and enemy to Solomon, Ader the Idumaean (Edomite), and Esrom son of Eliadae who dwelt in

RAAMA,

and Adadezer king of Suba his master; (and men gathered to him, and he was head of the conspiracy, and he seized on Damasec,) and they were adversaries to Israel all the days of Solomon:
and Ader the Idumaean was of the seed royal in Idumaea (Edom).

15 And it happened, that while David was utterly destroying Edom, while Joab captain of the host was going to bury the dead, when they slew every male in Idumaea;

16 (for Joab and all Israel abode there six months in Idumaea, until he utterly destroyed every male in Idumaea;)


17 that Ader ran away, he and all the Idumaeans of the servants of his father with him; and they went into Egypt;

and Ader was then a little child."




Now let’s look in to the “fake” gospel of Matthew:



Matthew 2 King James Version (KJV)

"16 Then Herod, when he saw that he was mocked of the wise men, was exceeding wroth, and sent forth, and slew all the children that were in Bethlehem, and in all the coasts thereof, from two years old and under, according to the time which he had diligently inquired of the wise men.

Then was fulfilled that which was spoken by Jeremiah the prophet, saying,

18” In RAMA

was there a voice heard, lamentation, and weeping, and great mourning, Rachel weeping for her children, and would not be comforted, because they are not.”


Notice, that the author of this “fake” Matthew, used the writings of Jeremiah :

Jeremiah 31:15
New International Version (NIV)

15 This is what the Lord says:

“A voice is heard in RAMAH, mourning and great weeping,
Rachel weeping for her children and refusing to be comforted,
because they are no more.”

So, the base for the made up story of the slaughter of Innocent in Bethlehem, was clearly taken, by the author of the “fake” Matthew, from the history of what happened in RAMAH, one thousand years earlier, to the little Edomite children, when Israelites were trying to slaughter all men of Edom.

RAMAH was the city of Edom, and Rachel is Aramaic name, very popular name in Edom in David’s time.

Herod the Great was Edomite king of Judea, while the author of the “fake” gospel of Matthew was a Greek Jew. (Maybe Paul, or Josephus ?)

Jews always hated Edomites / Idumeasns, and were creating all kind of lies, accusing Edomites of atrocities which Edomites had never committed.

The first of such accusation goes back to Genesis 27, when the Israelite author of the book, was falsely accusing Esau of planning to kill Jacob.
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2019-01-26, 14:34   

http://www.nastrazy.pl/dr...triarchowie.htm
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2019-01-26, 18:39   Jak się fałszuje historię ;)

Jachu napisał/a:
http://www.nastrazy.pl/drukuj.php?t=The%20Herald%204%20-%202008&s=herald/2008/4/patriarchowie.htm


Czy ty naprawdę byś się podpisał pod tym tekstem J... ?

Jeśli tak to naprawdę byłbyś człowiekiem który fałszuje Słowo Boże, poprzez zwodniczą interpretację :)
A to bardzo nieładnie ;)

————————-
„Patriarchowie

Abraham, Izaak i Jakub
Dał tedy Pan Izraelowi wszystkę ziemię, o którą przysiągł, że ją dać miał ojcom ich; i posiedli ją, a mieszkali w niej - Joz. 21:43.
Izrael jest wybranym przez Boga narodem, którego dziedzictwo sięga dwunastu pokoleń, a następnie Jakuba, Izaaka i Abrahama, ojca wierzących. Wiara patriarchów Izraela jest zdumiewająca. Każdy z nich był wybrany przez Boga, by stać się tą osobą, przez którą wypełnią się Boże obietnice. Pierwsza Księga Mojżeszowa opisuje niektóre wydarzenia z ich życia, które Bóg uznał za konieczną dla nas naukę, byśmy dowiedzieli się nieco więcej o nich i ich wierze. Rozważając doświadczenia patriarchów Izraela, zauważamy, że każdy z nich wzrastał w wierze przechodząc przez trzy ogólne etapy: sprawdzania, ufności i polegania. Ostatecznie zaufali oni Bogu całkowicie i dlatego właśnie stali się patriarchami.
Abraham
Dlaczego Bóg wybrał Abrahama? Abram był potomkiem Noego z linii Sema. Prawdopodobnie nawet Sem i Abraham znali się, skoro Sem umarł tylko dwadzieścia pięć lat przed śmiercią Abrahama. Dziedzictwo potomków Abrahama jest dziedzictwem wiary. Z pewnością było w charakterze Abrahama coś, co upewniało Boga w tym, że Abraham zaakceptuje przygotowane dla niego błogosławieństwo (1 Mojż. 18:17-18).
Bóg powiedział Abramowi, by opuścił swój dom i udał się do ziemi, którą On mu wskaże (1 Mojż. 12:1; Dzieje Ap. 7:2-4). Abram, Saraj i Lot wyruszyli więc do Kanaanu i przybyli do Sychem, gdzie Bóg zrealizował swą wcześniejszą obietnicę zawarcia przymierza z Abrahamem, oświadczając mu, że ziemia ta będzie dana jego potomkom. Abram wybudował ołtarz i wielbił tam Boga. Następnie przeniósł się około 30 km dalej na południe w rejon Betel i Aj, gdzie zbudował drugi ołtarz dla Pana. Po raz pierwszy dowiadujemy się, że Abram "wzywał imienia Pańskiego". Przypuszczalnie wymagało to czasu i przemyśleń, jednak Abram uzyskał pewność, że Bóg nad nim czuwa (1 Mojż. 12:7-8). Abram miał różne przeżycia, dzięki którym nauczył się ufać Bogu. Wkrótce po tym, jak przybył do Sychem, w ziemi tej zapanował głód. Powędrował więc na południe do Egiptu (1 Mojż. 12:10). Abram miał powody, by przemieszczać się w stronę zielonych pastwisk. Miał na utrzymaniu rodzinę, służbę i stada, których wyżywienie w czasie głodu w Kanaanie nie byłoby możliwe. Gdy Abram przybył do Egiptu, faraon wziął Saraj do swego domu, aby ją pojąć za żonę. Bóg ochraniał Abrama i Saraj zsyłając plagi na dom faraona. Dzięki temu dowiedział się on, że Saraj była w rzeczywistości żoną Abrama, a nie tylko jego siostrą. Faraon zganił Abrama za wprowadzenie go w błąd odnośnie Saraj i zmusił go do opuszczenia jego kraju. Abram powrócił zatem do Betel i ponownie wzywał imienia Pańskiego (1 Mojż. 13:4). Po oddzieleniu się Abrama od Lota Bóg potwierdził przymierze z nim mówiąc, że da jemu i jego potomstwu całą tę ziemię, którą tylko może zobaczyć. Dla rozwijania wiary swego ludu Bóg stosuje element czasu. Minęło jedenaście lat do chwili, gdy Hagar, służąca Saraj, urodziła Ismaela. Trzynaście lat później Bóg ponownie pojawił się w życiu Abrama. Zmienił On jego imię na Abraham ("ojciec mnóstwa") i potwierdził swoje przymierze z Abrahamem i jego nasieniem, upamiętniając je przez obrzezanie. Zmienił też imię Saraj na Sara ("księżna") i obiecał jej, że będzie miała syna imieniem Izaak ("on się śmieje"), a przez Izaaka wypełni On przymierze z Abrahamem (1 Mojż. 16 i 17). Następnie Bóg objawił się Abrahamowi przy okazji wydarzeń z Sodomą i Abimelechem. Objawił On swoje zamierzenia odnośnie Sodomy i Gomory. Choć Pismo Święte nie podaje dokładnie, co Bóg zamierzał uczynić, Abraham słusznie domyślił się, że Sodoma ma zostać zniszczona, w związku z czym pomyślał o swym bratanku, Locie. Prosił on o ocalenie tych miast, gdyby mieszkało w nich choćby dziesięciu sprawiedliwych. Możemy domyślać się, że rodzina Lota składała się z sześciu osób, wliczając w to jego przyszłych zięciów. Abraham musiał jednak uważać, że w Sodomie i Gomorze znajdzie się choćby jeszcze tylko czworo sprawiedliwych. Tak jednak nie było i miasta te zostały zniszczone. W doświadczeniu tym Abraham poznał surowość Boga (w karaniu grzechu) i Jego miłosierdzie (okazując gotowość spełnienia prośby Abrahama zmierzającej do uratowania miast, gdyby znalazło się w nich chociaż dziesięciu sprawiedliwych). Przyglądając się z oddali tym wydarzeniom Abraham prawdopodobnie uznał, że Lot i jego rodzina również ulegli zagładzie. Opuścił te okolice i udał się na południe. Po opuszczeniu Hebronu osiedlił się na terytoriach Abimelecha (1 Mojż. 20:1). Abimelech strofował Abrahama za to, że pozwolił mu pojąć Sarę za żonę. Odesłał ją i wyrównał straty Abrahama, pozwalając mu mieszkać w swojej ziemi. Mijały lata; urodził się Izaak, a następnie został odstawiony od piersi. Abraham przeniósł się do Beerszeby, a Ismael został odesłany. Gdy Abimelech zobaczył, że Bóg błogosławi Abrahamowi, zawarł z nim przymierze. Po raz trzeci czytamy też, że Abraham wzywał imienia Pańskiego (1 Mojż. 21:33). Uczył się on uznawania w swych sprawach działania ręki Bożej oraz ufania Bogu. Uznając działanie Boskiej opatrzności w swym życiu, wzniósł on kolejny ołtarz i również przy nim wzywał imienia Pańskiego. Obyśmy wszyscy zginali kolana na znak wdzięczności i uwielbienia dla Boga za wszystkie nasze doświadczenia.
Największe doświadczenie Abrahama dotyczyło tego, przez którego Bóg potwierdził swoje przymierze przysięgą. Izaak miał wtedy prawdopodobnie około piętnastu lat. Czterdzieści lat minęło od czasu, gdy Bóg powołał Abrahama w wieku siedemdziesięciu pięciu lat. W tym czasie Abraham nauczył się ufać Bogu bez zastrzeżeń. Bóg nakazał Abrahamowi udać się do ziemi Moria i ofi arować swego syna. Wyruszył on niezwłocznie, by oddać Bogu syna, przez którego Bóg obiecał spełnić swą obietnicę: "Przez wiarę Abraham, wystawiony na próbę, ofi arował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofi arę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: Z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo. Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen wskrzesić także umarłych, i dlatego odzyskał go, jako podobieństwo" - Hebr. 11:17-19 (BT). Ponieważ Abraham działał zgodnie ze swoją wiarą, Bóg obiecał mu - potwierdzając to przysięgą - że jego nasienie będzie błogosławić wszystkie narody ziemi: "Przysiągłem na siebie samego, mówi Pan: Ponieważ to uczyniłeś i nie wzbraniałeś się ofi arować mi jedynego syna swego, będę ci błogosławił obfi cie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swoich, i w potomstwie twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi za to, że usłuchałeś głosu mego" - 1 Mojż. 22:16-18 (BW). Bóg rzeczywiście przygotował baranka, tak jak Abraham powiedział Izaakowi. Był on przygotowany od założenia świata. We właściwym czasie Jezus Chrystus, Baranek Boży, obiecane w Abrahamie nasienie, dobrowolnie ofi arował samego siebie za grzechy świata. Ofi arą złożoną przez Abrahama tamtego dnia był baran przygotowany przez Boga, co pokazywało, że ofi arowanie Izaaka przez Abrahama zostało przyjęte tak, jakby został on zabity na ołtarzu.
Abraham nauczył się całkowicie ufać Bogu, a jego wiara została mu poczytana za sprawiedliwość (Rzym. 4:3). Jego wiara i doświadczenia wywarły wpływ na całą jego rodzinę i tych, którzy z nimi obcowali. Już jako młodzieniec Izaak wiedział, czym była ofi ara. Zauważył on, że nie mieli baranka na całopalenie, a Abraham proroczo odpowiedział, że Bóg przygotuje ofi arę. Izaak poddał się swemu ojcu i pozwolił się ofi arować. Bóg przyjął ofi arę Abrahama tak, jakby została dokonana i potwierdził swe błogosławieństwo dla Abrahama oraz, w rezultacie, także dla Izaaka, który pozostając pod opieką ojca był przygotowywany do wejścia w osobisty związek z Bogiem. Przełożony sług Abrahama wierzył, że jego Bóg będzie błogosławił wybór żony dla Izaaka.
Izaak
Niewiele jest napisane o Izaaku po jego doświadczeniu na górze Moria. Niewątpliwie odnosił on korzyść, gdy uczył się, w jaki sposób Bóg doświadczał jego ojca. Izaak objawiał wielką cierpliwość i zaufanie do Boskiej opatrzności, że będzie zarządzać jego sprawami, skoro miał on być dziedzicem swego ojca, Abrahama. Izaak jako obraz na Chrystusa, był całkowicie poddany woli swego ojca, tak jak Jezus był poddany woli Bożej w zakresie wyboru Kościoła, który miał stać się Jego Oblubienicą i współdziedzicem w dziele zupełnego wypełnienia obietnicy Abrahama. Izaak osiedlił się na Negewie, czyli na południu kraju (1 Mojż. 24: 62), oddzielnie od Abrahama, skoro Abraham po powrocie z góry Moria nadal mieszkał w okolicach Beerszeby (1 Mojż. 22:19). Widocznie Izaak starał się odwiedzić ojca w tym czasie, kiedy to zgodnie z oczekiwaniami miał wrócić sługa Abrahama, posłany, by wybrać dla niego żonę. Rebeka ujrzała Izaaka na polach, została przez niego powitana i stała się jego żoną. Izaak, podobnie jak inni patriarchowie, musiał nauczyć się poddania zwierzchności Bożej. Minęło dwadzieścia lat, zanim Bóg uczynił to, co było konieczne, by zrealizować swą obietnicę daną Abrahamowi. W odpowiedzi na wstawienniczą modlitwę Izaaka Rebeka zaszła w ciążę i urodziła bliźniaków: Jakuba i Ezawa. Być może doświadczenie Abrahama i Sary udzieliły Izaakowi i Rebece łaski cierpliwości. Nie mamy żadnego zapisu świadczącego o tym, by którekolwiek z nich skarżyło się. Początkowo Izaak korzystał z błogosławieństwa ze względu na wiarę ojca, a nie swoją własną. Abraham zmarł i został pochowany, zaś ziemię nawiedził kolejny głód. Izaak podążył na wschód, do Gerar, w pobliże Abimelecha i rozważał udanie się na południe. Bóg powiedział Izaakowi, by nie zstępował do Egiptu, zatrzymując go w granicach ziemi obiecanej, a to z powodu wiary Abrahamowej. Bóg miał zrealizować przysięgę, którą przysiągł Abrahamowi i Izaakowi (1 Mojż. 26:3-5). Izaak pozostał w ziemi fi listyńskiej i dzięki Bożej obietnicy stał się bogaty. Abimelech obawiał się siły Izaaka i w sposób pokojowy odprawił go. W końcu Izaak znalazł miejsce, o które Filistyni się z nim nie spierali i rzekł: "Teraz Pan dał nam wolną przestrzeń..." - 1 Mojż. 26:22 (BW). Ufając, że Bóg da mu ziemię w słusznym czasie, zaniechał roszczeń i powrócił do Berszeby. W nocy Bóg zapewnił Izaaka o swoim błogosławieństwie, potwierdzając przymierze zawarte z jego ojcem Abrahamem. To wtedy właśnie, jak podaje Pismo Święte, Izaak po raz pierwszy zbudował ołtarz i wzywał imienia Pańskiego. Założył swą siedzibę i wykopawszy studnię, osiadł w tej miejscowości na stałe. Boski sposób liczenia czasu jest cudowny. Natychmiast po tym, jak Bóg utwierdził Izaaka, Abimelech zawarł z nim umowę o pokoju i przypomniał mu to, o czym Izaak już dobrze wiedział: "...tyś teraz błogosławiony od Pana" - 1 Mojż. 26:29.
Abimelech odszedł wcześnie rano, zaś tego samego dnia Bóg znowu pobłogosławił Izaakowi, dając mu siebie poznać przez to, że mu się powiodło i znalazł wodę. Odtąd Izaak w pełni chodził z Bogiem. W końcu Izaak umiera mając 180 lat. Chociaż jego dwaj synowie żyli w różnych miejscach, przybyli razem, by go pochować (1 Mojż. 35: 29). Izaak nigdy nie opuścił obiecanej mu ziemi; po wszystkie swoje dni mieszkał na południu w okolicach Berszeby i Hebronu. Choć nigdy tej ziemi nie opuścił, nigdy nie otrzymał jej na własność. Podobnie jak przed nim jego ojciec, Izaak był mężem Bożym.
Jakub
Syn Izaaka, Jakub, kupił pierworodztwo swego brata Ezawa za miskę gorącej potrawy; następnie zamiast Ezawa otrzymał błogosławieństwo Izaaka (1 Mojż. 27:36). Izaak sądził, że już niedługo umrze i postanowił przekazać swe główne błogosławieństwo Ezawowi. Rebeka przeczuła zamiar Izaaka i powiedziała Jakubowi, aby podał się za Ezawa i uzyskał to błogosławieństwo. Ponieważ Ezaw nienawidził Jakuba za to, co zrobił, Jakub uciekł do swego wuja Labana, do Haranu. W zasadzie pozostawił swe ziemskie dziedzictwo Ezawowi. Zanim odszedł, Izaak błogosławił mu i powtórzył mu błogosławieństwo Abrahamowe: "A Bóg Wszechmogący niech ci błogosławi, a niech cię rozrodzi i rozmnoży, abyś był w mnóstwo ludu; I niech ci da błogosławieństwo Abrahamowe, tobie i nasieniu twemu z tobą, abyś odziedziczył ziemię pielgrzymstwa twojego, którą dał Bóg Abrahamowi" - 1 Mojż. 28:3-4.
Wyrażając uznanie dla charakteru Jakuba i przez jego wzgląd na błogosławieństwo, Bóg ukazał mu się w wizji, powtarzając raz jeszcze obietnicę uczynioną Abrahamowi i odnowioną wobec Izaaka: "Jam jest Pan, Bóg Abrahama, ojca twego, i Bóg Izaaka, ziemię tę, na której ty śpisz, tobie dam i nasieniu twojemu... a będą ubłogosławione w tobie wszystkie narody ziemi i w nasieniu twojem. A oto Ja jestem z tobą i strzec cię będę gdziekolwiek pójdziesz, i przywrócę cię do tej ziemi; bo nie opuszczę cię, aż uczynię, com ci rzekł" - 1 Mojż. 28:13-15. Jakub przysiągł, że jeżeli Bóg będzie z nim podczas całej podróży i przywiedzie go szczęśliwie do domu ojca, wówczas Jahwe będzie jego Bogiem. Boże błogosławieństwo było z Jakubem. Służył Labanowi czternaście lat za jego córki, Leę i Rachelę, a następnie sześć lat za stada. Ponieważ Jakubowi się powodziło, stosunek Labana do niego zmienił się i zaczął mu zazdrościć. Bóg powiedział Jakubowi, że ma wracać do domu. Ażeby Jakub nie myślał, iż pomnożenie jego stad było wyłącznie zasługą jego pomysłowości, Bóg przypomniał mu we śnie, że stało się tak dzięki Bożej opiece. Bóg przypomniał ponadto Jakubowi, że ślubował on, iż będzie służył Bogu po tym, jak uciekł przed Ezawem a w końcu wezwał go do wykonania swego przyrzeczenia. W związku z tymi wydarzeniami, Jakub posłusznie odszedł. Laban ścigał go, ale wskutek Boskiej interwencji nie zdołał zatrzymać Jakuba. Bóg przywrócił wszystko, co Jakub oddał Ezawowi w chwili ucieczki, czyli naturalne błogosławieństwa, jakie wynikały z pierworodztwa. Jakub wiedział, że musi zawrzeć pokój z Ezawem, dlatego wysłał posłów do niego, prosząc o spotkanie. Ezaw wyruszył naprzeciw Jakubowi w towarzystwie czterystu mężów. Jakub obawiał się tego spotkania w związku z czym podzielił swój orszak na dwie grupy. Uczyniwszy wszystko co mógł, modlił się o wybawienie od Ezawa, przypominając Bogu, że to On wysłał go w tę drogę i że on, Jakub, nie jest godny tego wszystkiego, co Bóg mu dał. W swej modlitwie wspomniał również i to, że Bóg obiecał obdarzyć go niezliczonym potomstwem. Jakub wysłał swą rodzinę na drugą stronę potoku, a sam pozostał z tyłu. Tej nocy Jakub walczył z aniołem, aby otrzymać Boże błogosławieństwo dane Abrahamowi. Jego upór w domaganiu się tego błogosławieństwa pokazuje, jak bardzo go pragnął. Anioł zmienił jego imię z Jakuba na Izrael, mówiąc: "Boś sobie mężnie poczynał z Bogiem i z ludźmi, i przemogłeś" (1 Mojż. 32:28). Wraz z błogosławieństwem Jakub otrzymał również pamiątkę przypominającą mu jego zależność od Boga: odtąd już na zawsze pozostał chromy.
Jakuba czekało jeszcze pogodzenie się z Ezawem, skoro chciał żyć spokojnie w swoim kraju. Dlatego posłał mu wiele prezentów, zanim się z nim zobaczył. Gdy się w końcu spotkali, ci dwaj mężowie rzucili się sobie w ramiona, obejmowali się i płakali z radości jak zupełnie inni ludzie niż ci, którzy rozstali się dwadzieścia lat temu. Bóg rzeczywiście był Jakubem i Jakub o tym widział. Powrócił do Sychem, zbudował ołtarz i choć Biblia nie mówi, że wzywał tam imienia Pańskiego, to nazwał on ten ołtarz "Elelohe- Izrael" ("Mocny Bóg Izraelski", 1 Mojż. 33:20). Jakub powrócił do ziemi swych ojców, o której Bóg powiedział do Abrama, że "ta ziemia" będzie dana jego potomstwu (1 Mojż. 12:6,7). Bóg posłał Jakuba do Betel, do miejsca, gdzie Jakub ślubował, że uczyni Boga swoim Bogiem, jeśli bezpiecznie powróci. Jakub udał się do Betel i dotrzymał słowa. Oczyścił swój dom od bożków i zbudował ołtarz dla Pana. W odpowiedzi na Jakubowe poddaństwo Bóg powtórzył przed nim obietnicę daną Abrahamowi i Izaakowi: "I ziemię, którąm dał Abrahamowi i Izaakowi, tobie ją dam, i nasieniu twemu po tobie dam tę ziemię" - 1 Mojż. 35:12. Jakub pozostał w tej obiecanej ziemi dopóty, dopóki Bóg nie nakazał mu odejść. W wieku stu trzydziestu lat Jakub rozpoczął swą podróż do syna Józefa, do Egiptu. Był zmuszony wyruszyć, ale najpierw zatrzymał się, by uwielbić Boga przy ołtarzu, który Izaak zbudował w Berszebie. Chociaż bardzo pragnął ujrzeć swego umiłowanego syna Józefa, to zdecydowanie nie chciał opuszczać ziemi, którą mu obiecał Bóg. Bóg potwierdził, że ma iść, a On uczyni z niego wielki naród. Zawiedziony, Jakub odszedł, by już nigdy nie wrócić do obiecanego mu kraju. Pod Bożym kierownictwem udał się do Egiptu i tam umarł mając sto czterdzieści lat (1 Mojż. 47:28). Gdy tuż przed śmiercią błogosławił Efraima i Manassesa, powiedział o Boskim błogosławieństwie: "Bóg, przed którego obliczem chodzili ojcowie moi, Abraham i Izaak, Bóg, który mię żywił od młodości mojej aż do dnia tego" (1 Mojż. 48:14-16). Tak jak Abraham i Izaak, również Jakub był mężem Bożym.
Spuścizna dla współczesnego Izraela
Zgodnie z obietnicą uczynioną Abrahamowi, powtórzoną Izaakowi i potwierdzoną Jakubowi dawno temu, naród izraelski dzisiaj istnieje i znajduje się pod Boską ochroną. Naród ten istnieje dzięki wierze tych trzech mężów, patriarchów Izraela. Każdy z nich przeszedł wiele doświadczeń, przez które nauczyli się całkowicie ufać Bogu i uczynili Go Panem swego życia. Abraham musiał udowodnić, że wierzył Bogu nawet wówczas, gdy miał oddać mu swego syna. Izaak uczył się tego, że Pan jest jego zwierzchnikiem i był zmuszony czekać, aż Bóg zadziała według swego planu i na swój własny sposób. Jakub udowodnił, że duchowego błogosławieństwa pragnie ponad wszystko i że posiadając pierworodztwo otrzyma więcej niż tylko naturalne błogosławieństwo. Wiara rosła wraz z kolejnymi progami życia każdego z tych wiernych mężów, aż każdy z nich osiągnął punkt całkowitego polegania na Bogu. Naród izraelski będzie również wzrastał w wierze, aż podobnie jak jego założyciele, osiągnie zupełne zaufanie do Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Chociaż Abraham, Izaak i Jakub nigdy nie otrzymali ziemi, którą Bóg obiecał im dać, ich potomkowie, naród Izraela, posiada ją obecnie. Bóg spełni obietnicę, daną patriarchom Izraela, przy zmartwychwstaniu, gdy ostatecznie posiądą ziemię i doświadczą w pełni Boskiej obietnicy.
- Aaron Kuehmichel - ”
————————————
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12