Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kim jest Duch Święty?
Autor Wiadomość
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2008-02-17, 20:38   

quster napisał/a:
Cytat:
[Jednak, gdy czytamy o 'Parakletosie', to nie o żadne imię własne jako imię własne chodzi, lecz o określenie funkcjonalne, jak najbardziej.

"Rzeczownik 'paraklet' (gr. parakletos) nalezy do terminologii Janowej. Jest on okresleniem nie natury, lecz funkcji: ten, ktory jest 'powolany do boku czyjegos' (para-kaleo; ad-vocatus), odgrywa role czynnego asystenta, adwokata, podtrzymujacego (pojmowanie tego rzeczownika w znaczeniu 'pocieszyciel' opiera sie na falszywej etymologii i nie ma potwierdzenia w Nowym Testamencie" (Slownik teologii biblijnej, bp K.Romaniuk PALLOTTINUM)

Tak to określenie funkcjonalne jak najbardziej.

Ale... to się wiąrze ze słowem greckim "allos"

Jan 14:16-17
"Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki - Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie"

W oryginale "inny pocieszyciel" to "allos parakletos", "allos" to "inny, tego samego rodzaju" w przeciwieństwie do "heteros":

Zobacz TUTAJ trzeba nacisnąć "view entry"

Gdyby Jezus chcial powiedzieć o Biblii, jako "innym pocieszycielu" byłby to "heteros parakletos". A mamy "allos parakletos" (tego samego rodzaju) co Jezus. On był osobowym Pocieszycielem i Duch jest więc osobowym Pocieszycielem.

Paraklet w języku greckim był osobowym doradcą lub adwokatem w sądzie.



EMET:

W greckim tekście wg Jana 14:16 mamy termin < allon > [od rdzennego < allos >], który, niestety, niekoniecznie jest łączony z... osobami.
Mamy np. w wg Marka 14:58 -- "Ja obalę -- przybytek ten -- ręką_uczyniony i przez trzy dni inny [gr. < allon >] nie_ręką_uczyniony zbuduję." [fragment tekstu wg Interlinii Vocatio].
W 1 do Koryntian 3:11 czytamy: "fundamentu bowiem innego [gr. < allon >] nikt_(nie) może położyć obok (tego) leżącego, którym jest Jezus Pomazaniec."
Jakkolwiek konkretnie mowa jest też o osobie - Jezusie - to jednak w odniesieniu łącznym z 'fundamentem' bezosobowym przyrównano.
W [Liście] Jakuba 5:12 czytamy: "nie przysięgajcie, ani -- (na) niebo, ani -- (na) ziemię, ani (na) inną [gr. < allon >] jakąś przysięgę;" [część tekstu wg Interlinii Vocatio].

Dochodzą też teksty z LXX, które teraz pominę.

Co zaś tyczy terminu < parakleton > [od rdzennego < parakletos >], to kojarzy sie tenże osobowo tym, którzy w duchu świętym [inni: Duchu Świętym] chcą widzieć - i widzą - li tylko Osobę.
Jednak, co się komuś kojarzy - to jedno; co zaś kryje się za konkretnym terminem w użyciu tekstu Biblii - to drugie i... najważniejsze.

Przecież o tożsamości ducha [inni: Ducha] Bożego nie decydują jedynie teksty wg Jana o 'parakletosie', co cały tekst Biblii.
To tak jak z tekstami, gdzie mamy personifikację pojęć nieosobowych.

Jeśli zatem dany ktoś zakłada a priori, że 'duch święty [inni: Duch Święty] jest tylko i wyłącznie Osobą', to i dalsze rozumowanie jest temu poglądowi przyporządkowane.

Jaka to byłaby jednak 'Osoba', która byłaby taką tylko w wyselekcjonowanych tekstach, natomiast w innych już nie...?

Teksty, które niekoniecznie kojarzą ducha [inni: Ducha] Bożego z 'Osobą' były już przytaczane.


Stephanos, ps. EMET
Ostatnio zmieniony przez Quster 2008-02-17, 21:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Petroniusz 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3052
Wysłany: 2008-02-17, 22:41   

Cytat:
[quote="quster"]

współczuje umysłu co po za strażnice się nie wychyla.


"Przymknij wrota swej elokwencji"
(Plutarch)
_________________
Petroniusz Arbiter
 
 
Petroniusz 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3052
Wysłany: 2008-02-17, 22:49   

Jamsen napisał/a:
quster napisał/a:
Nie rozumiesz tego?, współczuje umysłu co po za strażnice się nie wychyla.
Następny mający manię prześladowczą na punkcie Strażnicy.
Quster, czy ty aby możesz po nocach spać?
Może jakieś tabletki... :-)


Quster to wykluczony gosc.

Tytusa 3:10 A człowieka popierającego sektę odrzuć po pierwszym i drugim napomnieniu
_________________
Petroniusz Arbiter
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2008-02-17, 23:03   

EMET napisał/a:

W greckim tekście wg Jana 14:16 mamy termin < allon > [od rdzennego < allos >], który, niestety, niekoniecznie jest łączony z... osobami.
Mamy np. w wg Marka 14:58 -- "Ja obalę -- przybytek ten -- ręką_uczyniony i przez trzy dni inny [gr. < allon >] nie_ręką_uczyniony zbuduję." [fragment tekstu wg Interlinii Vocatio].

ja to wiem i słowo "inny" ma różne znaczenie, słownik polsko-grecki Popowskiego podaje:

1. Inny
a. Inny w sensie różny od podmiotu mówionego lub od przedmiotu teraz wymienionego.
b. Inny w sensie od osoby lub rzeczy wymienionej wcześniej.

Ale jak podałem tekst wielu znanych językoznawców i leksykonów, jednoznacznie określających że ten "inny" z wersetu o allos parakletos jako "inny tego samego rodzaju"

EMET napisał/a:
W 1 do Koryntian 3:11 czytamy: "fundamentu bowiem innego [gr. < allon >] nikt_(nie) może położyć obok (tego) leżącego, którym jest Jezus Pomazaniec."
Jakkolwiek konkretnie mowa jest też o osobie - Jezusie - to jednak w odniesieniu łącznym z 'fundamentem' bezosobowym przyrównano.

1.Kontekst tej wypowiedzi nawiazuje do Pawła, Apollosa, czyli osoby przeciwstawione prawdziwemu fundamentowi Jezusowi.

2. Gdyby jedna potraktować ten werset jako jeden bez kontekstu nic to nie zmienia również, bo allos oznacza "inny, tego samego rodzaju" czyli jeśli budowla jest kamienna to i fundament mozna zrozumiec jako kamienny odniesiny następnie do Jezusa.
EMET napisał/a:
W [Liście] Jakuba 5:12 czytamy: "nie przysięgajcie, ani -- (na) niebo, ani -- (na) ziemię, ani (na) inną [gr. < allon >] jakąś przysięgę;" [część tekstu wg Interlinii Vocatio].

tutaj tez niejest naruszona zasada, inny tego samego rodzaju

EMET napisał/a:
Dochodzą też teksty z LXX, które teraz pominę.

podaj to popatrzymy

EMET napisał/a:
Co zaś tyczy terminu < parakleton > [od rdzennego < parakletos >], to kojarzy sie tenże osobowo tym, którzy w duchu świętym [inni: Duchu Świętym] chcą widzieć - i widzą - li tylko Osobę.(...)

To słowo występuje 4 razy w odniesieniu do DŚ i raz do Syna Bożego, wiec 5 razy i zawsze wiec odnosi sie do osoby.
Jakie masz inne na myśli ?

EMET napisał/a:
Przecież o tożsamości ducha [inni: Ducha] Bożego nie decydują jedynie teksty wg Jana o 'parakletosie', co cały tekst Biblii.
To tak jak z tekstami, gdzie mamy personifikację pojęć nieosobowych.

Jeśli zatem dany ktoś zakłada a priori, że 'duch święty [inni: Duch Święty] jest tylko i wyłącznie Osobą', to i dalsze rozumowanie jest temu poglądowi przyporządkowane.

Jaka to byłaby jednak 'Osoba', która byłaby taką tylko w wyselekcjonowanych tekstach, natomiast w innych już nie...?

Teksty, które niekoniecznie kojarzą ducha [inni: Ducha] Bożego z 'Osobą' były już przytaczane.

Zasada jest taka że Duch czasem jest rozumiany jako duch i to prawda, ale...

Jeśli chodzi o personifikacje to pisałem już i chyba nie zostałem dostatecznie zrozumiany. Otóż, nigdzie w Biblii nie ma czegoś takiego żeby tak jak Duch Święty AUTENTYCZNIE I SŁYSZALNIE przemawiał do ludzi, przykład:

Dz.Ap. 13:2
(...) rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem

i całe Dzieje Apostolskie są pełne tych tekstów.

Mamy zaimek osobowy "mi"

Personifikacja to nadanie cech osobowych, a tutaj nie mamy doczynienia z nadaniem, bo jest to tylko przenośnia literacka lub nie autentyczna, bo jak mowisz że serce ci mówi że jest z nim źle to nie słyszysz żadnego głosu tylko tak personifikujesz serce, a tutaj i w wielu innych miejscach masz do czynienia z GŁOSEM SŁYSZALNYM, który KTOŚ wypowiada, i tym jest DUCH ŚWIĘTY, tak mówi Pismo.

Nikt nie selekcjonuje wersetów ale bierze je jako całość, a według Pana Jezus i świadectwa chociażby Dziejów Apostolskich Duch Święty to nie tylko coś ale KTOŚ, inny ( tego samego rodzaju co osobowy Syn Boży, też nazwany Parakletos ) Pocieszyciel, Osoba.

Nawet ST mówi że posłał mnie El-Szaddai i jego Duch.

EMET sprawdz werset Dzieje 2:17,18 w interlinii i uchwyć różnicę, to tak na marginesie

Twierdze ponadto że objawienie Ducha jest pełne w NT, i o tym mówi sam Pan Jezus i dla mnie jego wypowiedz jest kluczowa,ale rozważ powyższe argumenty
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
Ostatnio zmieniony przez Quster 2008-02-17, 23:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2008-02-17, 23:09   

Petroniusz napisał/a:

Quster to wykluczony gosc.
Tytusa 3:10 A człowieka popierającego sektę odrzuć po pierwszym i drugim napomnieniu


o przepraszam :lol: sam sobie odszedłem i nikt mnie nie wykluczał

i czy ten werset oznacza że mam napominać SJ ? :-/
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
Petroniusz 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3052
Wysłany: 2008-02-18, 00:03   

quster napisał/a:
Petroniusz napisał/a:

Quster to wykluczony gosc.
Tytusa 3:10 A człowieka popierającego sektę odrzuć po pierwszym i drugim napomnieniu


o przepraszam :lol: sam sobie odszedłem i nikt mnie nie wykluczał


Jasne :lol: :lol: :lol:
_________________
Petroniusz Arbiter
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2008-02-18, 00:18   

Petroniusz napisał/a:

Jasne :lol: :lol: :lol:

i prawdziwe :idea:
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
Jamsen 
stojący na straży


Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 985
Wysłany: 2008-02-18, 01:49   

quster napisał/a:
o przepraszam :lol: sam sobie odszedłem i nikt mnie nie wykluczał
Jesteś więc odstępcą. Koniec gadki!
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2008-02-18, 09:28   

Petroniusz napisał/a:
quster napisał/a:
Petroniusz napisał/a:

Quster to wykluczony gosc.
Tytusa 3:10 A człowieka popierającego sektę odrzuć po pierwszym i drugim napomnieniu


o przepraszam :lol: sam sobie odszedłem i nikt mnie nie wykluczał


Jasne :lol: :lol: :lol:



EMET:
Gdyby tak nie korciło do tych ciągłych wycieczek i aluzji...
Odreagowywanie jest to znany i klasyczny objaw.

Ja też byłem kiedyś nietuzinkowym rzymskokatolikiem, ale przecież, pisząc post/y/, co rusz nie piszę, że 'ktoś dany jest w takiej czy nie innej niewoli, że ma takie i inne klapki na oczach, że nie wychyla się ponad to czy tamto etc., etc.'.

Styl mirka oraz duetu M&M wiadomo jak był odbierany.
Czyżby nie zabrakło następców?

Oczywistą jest rzeczą, ze każdy - ale to każdy - jest pod takim lub innym wpływem [nikt bowiem nie jest samotną wyspą czy też tabula rasa], ma określony zasób doświadczeń.
Jednak uwzględniając oczywiście swadę i ekspresję odosobistą [też temperament], aż niektórych korci, aby swoje nawet frustracje przekładać na innych.

Stąd też tak akcentuję mój sposób podejścia: pobudzać do myślenia, samemu będąc do myślenia pobudzanym.
Jakie dany ktoś wyciąga wnioski, to już każdego osobista sprawa; czy nam się to podoba, czy nie.

Jeśli jednak dany ktoś pragnie mieć podejście typu 'zwalczanie tej szkodliwej sekty psychomanipulacyjnej - ŚJ' -- to czyż jest to mieszczenie się w obrębie konwencji nawet regulaminu Forum?

Dlatego dosyć często dostrzegam wręcz analogię do walki politycznej; co w realiach Polski jest aż nadto wyraziste.

A przecież Jezus takie wzniosłe słowa mówił w 'Kazaniu na górze', np. wg Mateusza 7:12; 5:43 - 46.
Najciekawsze jest to, że owego Jezusa ma wielu za samego Boga, za Pana i Mistrza do naśladowania...

Taka refleksja --
Kiedyś 'wycierano sobie usta' Leninem, Marksem, Engelsem, natomiast rzeczywiście było zjawisko tzw. 'czerwonej burżuazji', gdy 'w kułak' śmiano się z przodującej roli klasy robotniczej.

Ciekawe, jaką miłością pałają do bliźnich wszyscy 'wycierający sobie usta' Bogiem i Jezusem, gdy piszą swoje co niektóre post/y/ na Forum?
Chyba owe wzniosłości są tylko takim ot sobie akademizmem i... 'czczą gadką'.
Co piszę: często nawet nie kryją się ze swoimi niechęciami [mówiąc delikatnie] do adwersarzy i...


Stephanos, ps. EMET
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2008-02-18, 18:56   

Jamsen napisał/a:
quster napisał/a:
o przepraszam :lol: sam sobie odszedłem i nikt mnie nie wykluczał
Jesteś więc odstępcą. Koniec gadki!

ojej jaka szkoda... :mrgreen:
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2008-02-18, 19:00   

EMET napisał/a:
...Jeśli jednak dany ktoś pragnie mieć podejście typu 'zwalczanie tej szkodliwej sekty psychomanipulacyjnej - ŚJ' -- to czyż jest to mieszczenie się w obrębie konwencji nawet regulaminu Forum?...

EMET piszesz o Petroniuszu ?

Polecam jeszcze raz lekturę poprzednich postów, to zobaczysz kto kogo atakuje. Bądz obiektywny i nie posądzaj kogoś o zwalczanie wyznań, bo ja jeśli coś zwalczam to niebiblijne doktryny. Chociaż raczej staram się przedstawiać swój pogląd i dyskutować. Ale jeśli sobie ktoś kpiny urządza to nawet ty sam byś reagował.
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2008-02-18, 20:58   

quster napisał/a:
EMET napisał/a:
...Jeśli jednak dany ktoś pragnie mieć podejście typu 'zwalczanie tej szkodliwej sekty psychomanipulacyjnej - ŚJ' -- to czyż jest to mieszczenie się w obrębie konwencji nawet regulaminu Forum?...

EMET piszesz o Petroniuszu ?

Polecam jeszcze raz lekturę poprzednich postów, to zobaczysz kto kogo atakuje. Bądz obiektywny i nie posądzaj kogoś o zwalczanie wyznań, bo ja jeśli coś zwalczam to niebiblijne doktryny. Chociaż raczej staram się przedstawiać swój pogląd i dyskutować. Ale jeśli sobie ktoś kpiny urządza to nawet ty sam byś reagował.



EMET;
Napisałeś: "bo ja jeśli coś zwalczam, to niebiblijne doktryny".
Zaraz jednak trochę wytonowałeś: "Chociaż raczej staram się przedstawiać swój pogląd".

Uważam, że każdy - kto Biblię uznaje jako autorytet - przeważnie uważa, że interpretuje Ją poprawnie, natomiast ktoś inny - nie.
To, co dany ktoś uważa za 'pogląd niebiblijny', ktoś inny za - na odwrót - biblijny jak najbardziej.
Stąd też - słusznie - napisałeś o 'dyskutowaniu', nie zaś pisaniu w tonie jedyniesłusznym, doktrynerskim, indoktrynacyjnym itp.

Dlatego za najsłuszniejsze podejście na Forum dyskusyjnym - jak sama nazwa wskazuje - uważam: 'pobudzać do myślenia kogoś i mieć takie nastawienie, że i inni też nam do myślenia są władni coś przekazać'.
Właśnie dlatego takie opory - w niemal nas wszystkich - budziło pisanie duetu M&M.

Jestem też, jak wiadomo, przeciwko wszelkim 'formułom zastępczym' typu: wycieczka, aluzja, szyderstwo, odreagowywanie, poszerzanie bazy tematycznej o różne tam 'ansy' [szeroko rozumiane...].

Jestem przeciwny wszelkiej presji wywieranej na kogokolwiek typu: "No co, odpiszesz wreszcie...?"
Ogólnie to jestem przeciwny podejściu takiemu, że jeśli ja jakiś pogląd uważam za słuszny, to i inni też tak powinni uważać.
Jestem za poszanowaniem kogoś w takim stopniu, w jakim stopniu i ja pragnę być szanowanym; ba, nawet kogoś lepiej szanować, aniżeli oczekiwać, że samemu będę /przez owego/ szanowany.

Oczywiście: orientujesz się o 'niuansie' dotyczącym relacji "były śJ <--> aktualny śJ"...


Stephanos, ps. EMET
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2008-02-18, 23:06   

EMET napisał/a:

To, co dany ktoś uważa za 'pogląd niebiblijny', ktoś inny za - na odwrót - biblijny jak najbardziej. Stąd też - słusznie - napisałeś o 'dyskutowaniu', nie zaś pisaniu w tonie jedyniesłusznym, doktrynerskim, indoktrynacyjnym itp.

Tak i są tematy gdzie Biblia się jedno znaczenie nie wypowiada, tutaj lepiej być ostrożnym i nie przejawiać doktrynalnego podejścia.
EMET napisał/a:
Oczywiście: orientujesz się o 'niuansie' dotyczącym relacji "były śJ <--> aktualny śJ"...

Oczywiście i pomijając fakt że uważam ten pogląd za niebiblijny to staram się to rozumieć, jednak ja mam proste rozwiązanie.

Jeśli ja z kimś nie che rozmawiać to po prostu nie wchodzę w dyskusję i nie nawiązuje do jego wypowiedzi.

I dlatego jeśli ktoś nie chce ze mną dyskutować, to niech nie komentuje. Bo takie wołanie że "koniec z toba dyskusji", że "jesteś tym lub kimś" jest dla mnie infantylizmem i zwyczajnym brakiem kultury, a czasem zwykłym fanatyzmem połączonym z brakiem osobistego myślenia. Pan Jezus uczył raczej miłości i szacunku wobec innych.

Staram się nie obrzucać nikogo inwektywami, bo mnie mama i tata wychowali, i później też Biblia.
:idea: :-)
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2008-02-20, 14:51   

kesja napisał/a:
W Liście do Rzym. 8:26 pisze:
"Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami
w niewysłowionych westchnieniach."
Kto wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach?


tu akurat jest jako ONA nas wspiera - KIM JEST ONA RUACH ?



EMET:
Oto zapis w hebr. wersji "NT" --

כו וְכָזֹאת גַּם־הָרוּחַ עַזֹר יַעְזָר־לָנוּ בְּרִפְיוֹנֵנוּ כִּי מָה אֵפוֹא לְהִתְפַּלֵּל א נֵדַע כַּאֲשֶׁר נָכוֹן לָנוּ אַ הָרוּחַ הַהוּא מַפְגִּיעַ בַּעֲדֵנוּ בַּאֲנָחוֹת עָמְקוּ מִסַּפֵּר׃


Czy dostrzegasz gdzieś tu formę "ONA", kesjo?
Chyba, że w 'westchnieniach', bądź we 'wzdychaniach'?
"westchnienie" - to po hebr. < 'anacha(h) > [zapis "a" samogłoską skróconą, tzw. 'Chatef pathach'].
W BH mamy miejsca: Hioba 3:24 [< anchathi >]; 23:2 [< 'anchathi >]; Psalm 102:5/6/ [< 'anchathi >]; Narzekania [Treny, Lamentacje] 1:22 [< 'anchothaj >].

Napisz coś, kesjo...

Stephanos, ps. EMET
 
 
Petroniusz 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3052
Wysłany: 2008-02-22, 23:13   

EMET napisał/a:
kesja napisał/a:
W Liście do Rzym. 8:26 pisze:
"Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami
w niewysłowionych westchnieniach."
Kto wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach?


tu akurat jest jako ONA nas wspiera - KIM JEST ONA RUACH ?



EMET:
Oto zapis w hebr. wersji "NT" --

כו וְכָזֹאת גַּם־הָרוּחַ עַזֹר יַעְזָר־לָנוּ בְּרִפְיוֹנֵנוּ כִּי מָה אֵפוֹא לְהִתְפַּלֵּל א נֵדַע כַּאֲשֶׁר נָכוֹן לָנוּ אַ הָרוּחַ הַהוּא מַפְגִּיעַ בַּעֲדֵנוּ בַּאֲנָחוֹת עָמְקוּ מִסַּפֵּר׃




EMET, zmien hebr. czcionke na inna wersje, bo ta momentami przypomina cyrylice. Powaga. Spojrz na Alef czy Sin, ale i inne jak na cerkiewnych obrazach. Nie bylo innej?
_________________
Petroniusz Arbiter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 11