Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy Świadkowie powinni głosić?
Autor Wiadomość
Robertus 

Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 117
Wysłany: 2019-11-15, 08:25   

Ciekawe spostrzeżenia

Cytat:
Działalnością tą nie zajmowała się wyłącznie jakaś uprzywilejowana grupa. Potwierdza to historyk August Neander, który zanotował: „Celsus, pierwszy pisarz występujący przeciwko chrześcijaństwu, wyśmiewał się, że gręplarze, szewcy, folusznicy, ludzie nieokrzesani iprości są gorliwymi głosicielami Ewangelii” (Allgemeine Geschichte der christlichen Religion und Kirche). Profesor Jean Bernardi wksiążce na temat pierwszych wieków chrześcijaństwa napisał: „[Chrześcijanie] mieli iść igłosić wszędzie ikażdemu. Na drogach iwmiastach, na placach ipo domach. Wporze dogodnej iniedogodnej (...) aż do krańców ziemi” (Les premiers siècles de l’Église).
Kto dziś trzyma się tego wzorca: „Jedną zprzyczyn powszechnego obecnie marazmu duchowego jest fakt, że Kościół nie przykłada należytej wagi do głoszenia inauczania” — zauważył pastor anglikański David Watson. Zkolei socjolog iteolog José Luis Pérez Guadalupe, charakteryzując działalność pewnych religii protestanckich, nadmienił, że ich wyznawcy „nie chodzą od domu do domu”. Natomiast oŚwiadkach Jehowy napisał: „Regularnie zachodzą do każdego domu” (¿Por qué se van los Católicos?).
Ciekawe irealistyczne spostrzeżenie uczynił profesor prawa Jonathan Turley: „Wystarczy wspomnieć oŚwiadkach Jehowy, awiększości ludzi od razu przychodzą na myśl kaznodzieje pukający do naszych domów wnajmniej odpowiednim momencie. Dla Świadków Jehowy działalność ewangelizacyjna od drzwi do drzwi nie jest tylko sposobem propagowania swojej religii, ale wręcz artykułem wiary” (Cato Supreme Court Review, 2001-2002).

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2012166
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2019-11-15, 08:57   

Wychodzi na to, że nie tylko Świadkowie J. powinni głosić :->
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2019-12-09, 15:26   

Te myśli ze Strażnic z czasów Russella polecam Henrykowi:

„Czy głosisz?” — zapytano w podwójnym numerze Strażnicy z lipca i sierpnia 1881 roku. Jaką wagę przywiązywano wówczas do głoszenia? W artykule czytamy dalej: „Jesteśmy przekonani, że małe stadko będzie się składać wyłącznie z głosicieli. (...) Istotnie, zostaliśmy powołani, aby cierpieć wraz z nim i aby teraz oznajmiać dobrą nowinę, żebyśmy mogli w stosownym czasie dostąpić chwały i wykonywać to, o czym teraz głosimy. Nie zostaliśmy wezwani ani pomazani po to, żeby odbierać cześć i gromadzić bogactwa, ale żeby dawać z siebie wszystko i głosić dobrą nowinę”.

WStrażnicy zlipca 1889 roku wyjaśniono: „Jesteśmy Jego [Jehowy] przedstawicielami na ziemi; czcigodne Jego imię musi być usprawiedliwione wobec Jego wrogów iwobec wielu Jego zwiedzionych dzieci; chwalebny Jego plan ma być ogłoszony wszem wobec jako przeciwieństwo wszystkich planów mądrych na sposób świecki, które snuli idalej próbują snuć ludzie”.
Już wpierwszym wydaniu Strażnicy (zlipca 1879 roku) brat Russell oznajmił: „Uważamy, że celem obecnego świadczenia jest ‛wzięcie ludu dla Jego imienia’ — to jest Kościoła — który podczas przyjścia Chrystusa zjednoczy się znim iotrzyma jego imię (Obj. 3:12)”.
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2019-12-09, 15:28   

Wroku 1885 wStrażnicy powiedziano: „Nie wolno nam zapominać, że każdy pomazaniec jest namaszczony do głoszenia (Izaj. 61:1), powołany do służby”. Wwydaniu zroku 1888 zamieszczono następujące przypomnienie: „Nasze posłannictwo jest jasno sprecyzowane (...) Jeżeli je ignorujemy isię wymawiamy, to bez wątpienia jesteśmy gnuśnymi sługami ipokazujemy, że nie zasługujemy na zaszczytną pozycję, do której nas powołano”.
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
wuka 

Pomogła: 255 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 25 Cze 2016
Posty: 4079
Wysłany: 2019-12-09, 15:33   

Bobo napisał/a:
Wroku 1885 wStrażnicy powiedziano: „Nie wolno nam zapominać, że każdy pomazaniec jest namaszczony do głoszenia (Izaj. 61:1), powołany do służby”. Wwydaniu zroku 1888 zamieszczono następujące przypomnienie: „Nasze posłannictwo jest jasno sprecyzowane (...) Jeżeli je ignorujemy isię wymawiamy, to bez wątpienia jesteśmy gnuśnymi sługami ipokazujemy, że nie zasługujemy na zaszczytną pozycję, do której nas powołano”.

No to mam przechlapane. Nikt mnie nie pomazał do głoszenia. A moje głoszenie dzieciom (ułomny trening) skończyło się, że mam ateistów zatwardziałych. I moje modły (też mało warte) o wiarę dla nich, są bez reakcji.
Może więc lepiej, aby nie każdy głosił ;-) .
Tak, jestem winna gnuśności, na pewno. Wycofałam się już lata temu z wielu aktywności i dobrze mi z tym. Mea culpa, maxima ;-) Gorzej, że nie żałuję tego, nic a nic :roll:
 
 
Henryk 

Pomógł: 453 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 10237
Wysłany: 2019-12-09, 18:09   

Bobo napisał/a:
Te myśli ze Strażnic z czasów Russella polecam Henrykowi:

Miło mi, że o mnie pamiętasz. :-D
Poważnie! ;-)
Cytat:
„Czy głosisz?” — zapytano w podwójnym numerze Strażnicy z lipca i sierpnia 1881 roku. Jaką wagę przywiązywano wówczas do głoszenia? W artykule czytamy dalej: „Jesteśmy przekonani, że małe stadko będzie się składać wyłącznie z głosicieli. (...)

Oryginał:
http://www.dabhar.org/wt/R0240.htm
Zapytano trochę inaczej.
Cytat:
KTO MA GŁOSIĆ?
Odpowiedź: wszyscy, którzy otrzymali ducha pomazania i są przez to uznani członkami ciała Chrystusowego (pomazańcy).

Niemniej miło mi słyszeć, że należysz do „Małego Stadka”, czy jak to nazywacie do „Namaszczonych”.
Przynajmniej na Pamiątce zakosztujesz wina. :-D
Cytat:
W Strażnicy z lipca 1889 roku wyjaśniono: „Jesteśmy Jego [Jehowy] przedstawicielami na ziemi; czcigodne Jego imię musi być usprawiedliwione wobec Jego wrogów i wobec wielu Jego zwiedzionych dzieci;

Oryginał:
Cytat:
Jesteśmy jego przedstawicielami na ziemi; cześć jego imienia ma być potwierdzona w obecności jego wrogów i przed wieloma jego oszukanymi dziećmi; Jego chwalebny plan ma zostać opublikowany w opozycji do wszystkich światowych planów, które ludzie czynią i próbują wymyślić.

http://www.dabhar.org/wt/zeng/r1127b.htm
„My”- czyli Kościół, Malutkie Stadko, Namaszczeni, Oblubienica.
Należysz do "My"?

Nigdy nie odważył bym się przedstawiać komukolwiek jako „przedstawiciel Boga Jehowy”!
Cytat:
Już w pierwszym wydaniu Strażnicy (z lipca 1879 roku) brat Russell oznajmił: „Uważamy, że celem obecnego świadczenia jest ‛wzięcie ludu dla Jego imienia’ — to jest Kościoła — który podczas przyjścia Chrystusa zjednoczy się z nim i otrzyma jego imię (Obj. 3:12)”.

Dokładnie to napisano tak:
Cytat:
Rozumiemy, że przedmiotem obecnego świadectwa jest „zabranie ludu dla Jego imienia” - Kościoła - który przy przyjściu Chrystusa jest z Nim zjednoczony i przyjmuje Jego imię. Obj . 3:12 .

http://www.dabhar.org/wt/zeng/r0004.htm
Bo z pewnością nie jest to imię Jehowy!

Celem Wieku Ewangelii jest wybranie Ciała Chrystusowego, a nie zbawienie świata!
To Chrystus ze swymi Świętymi będzie zbawiał świat, a to należy dopiero do przyszłości.
Osobiście uważam, że nie ma już Kościoła (Namaszczonych) na ziemi.
1Kor 9:16 br " Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!"
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2019-12-11, 11:31   

Henryk napisał/a:
Oryginał:

Henryk, wiem, że chcesz 'coś' wykazać, ale... powołując się na te linki nie powołujesz się na oryginał, tylko na tłumaczenie ze strony Badacza, Daniela Kalety (jak mniemam). To nie oryginał, tylko tłumaczenie na j. polski. Tłumaczenia są lepsze lub gorsze. Bardziej wierne lub mniej. Jednak to, co tu zrobiłeś to... manipulacja. ŚJ zacytowali tekst, który po angielsku brzmiał tak:

Are you preaching? We believe that none will be of the ittle flock except preachers.

To zdanie masz w środku akapitu. Ty natomiast, udając przed światem, że masz dostęp do oryginału (choć cytujesz tłumaczenie polskie!) cytujesz, owszem, również występujące w tej Strażnicy, ale inne zdania.

Żeby zakończyć tą nieuczciwą grę, napiszesz czy zdanie, które zacytowałem o angielsku, występuje w tej Strażnicy? (nawiasem, kilka zdań dalej od tego, które ty zacytowałeś).

Henryk napisał/a:
Niemniej miło mi słyszeć, że należysz do „Małego Stadka”, czy jak to nazywacie do „Namaszczonych”.

No wybacz, ale tekst Strażnicy nie sugeruje, że TYLKO namaszczeni maja głosić. Tylko, że WSZYSCY NAMASZCZENI mają głosić. Ja im w tym pomagam. To jakieś przestępstwo? No i nie zmieniaj tematu, bo nie o mnie chcę pisać, ale o Badaczach i o tym, czy powinni głosić. Temat wątku.
Badacze nie głoszą choć uważają, że Russel jest ich niewolnikiem. Dlaczego go nie słuchają? Tego nie wiem... lenistwo? Brak ducha Bożego? Zapewne jedno i drugie... ;-)
Henryk napisał/a:
Nigdy nie odważył bym się przedstawiać komukolwiek jako „przedstawiciel Boga Jehowy”!

Ty może nie, ale Russell się odważył. Dlatego zalecał głosić. Ty nie. Więc pozamiatane. Udajesz teraz Badacza Pisma Świętego. Bo nawet Russella nie słuchasz... ;-)

Henryk napisał/a:
Dokładnie to napisano tak:
Cytat:
Rozumiemy, że przedmiotem obecnego świadectwa jest „zabranie ludu dla Jego imienia” - Kościoła - który przy przyjściu Chrystusa jest z Nim zjednoczony i przyjmuje Jego imię. Obj . 3:12 .

Bo z pewnością nie jest to imię Jehowy!


Ręce już mi niżej opaść nie mogą... ;-)
Tekst z Dziejów 15:14 brzmi:

Symeon wyczerpująco opowiedział, jak Bóg po raz pierwszy zwrócił uwagę na inne narody, żeby wybrać spośród nich lud, który by nosił Jego imię


Boże Imię a nie Jezusa. No chyba, że dla ciebie to już tak jak po katolicku, 'wsio rawno' Bóg =Jezus... ;-)

Henryku, doceniam wysiłek, ale to, co napisałeś brzmi dokładnie tak, jakbyś nie znał dokładnie nauk Badaczy! Tylko tak jakoś po łebkach...
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
wuka 

Pomogła: 255 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 25 Cze 2016
Posty: 4079
Wysłany: 2019-12-11, 11:40   

Bobo, a ja mam takie zagadnienie w sprawie głoszenia.
Piszesz, że ŚJ głoszą. Ok. Tak to wygląda, bo chodzą po domach. Tylko powiedz mi, co głoszą?
Konkretnie. I dlaczego ludzie nie chca słuchać?
Powiem ci, Bobo. Nie głoszą niczego konkretnego i w takiej rozmowie nie można dowiedziec się żadego konkretu. Wie, bo jak zaczynałam pytać to były uniki, raz ucieczka i wszystko takie rozmydlone, że nie wiadomo kto z kim i za ile. Najczęsciej jest to jakieś wciskanie gazetki, jakies pytanie, ale jak pytający chce wiedzieć o co chodzi to nie otrzymuje odpowiedzi.
Gdybyś tak napisał, na przykład w punktach, wyznanie wiary, to może byłby jakiś początek rozmowy.
Badacze też nie głoszą, jeszcze nigdy nie spotkałam się z głoszącymi BPS. I także nie wiem niczego konkretnego. Wszyscy się jakoś kryją, kamuflują, a to jest po prostu podejrzane.
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2019-12-11, 12:14   

wuka napisał/a:
Tylko powiedz mi, co głoszą?
Konkretnie. I dlaczego ludzie nie chca słuchać?

Co głoszą? Proszę:
1. O królestwie Bożym, które niedługo zapanuje nad ziemią.
2. O Jezusie, który będzie królem w tym królestwie.
3. O Jehowie, który to królestwo powołał do istnienia i mianował Jezusa królem.
4. O tym, że to królestwo zaprowadzi na ziemi raj.
5. Pod panowaniem królestwa Jezus będzie wskrzeszał zmarłych
6. Najpierw Jezus wrzuci do otchłani diabła i demony
7. Głoszą, dlaczego dzisiaj ziemia nie jest rajem, jak miało być na początku
8. dlaczego Bóg dopuszcza cierpienia skoro jest miłością

itp.

Wszystkie te tematy, jak łatwo zauważyć, oscylują wokół tematu, który nakazał głosić Jezus, wokół Królestwa Bożego.
wuka napisał/a:
Nie głoszą niczego konkretnego i w takiej rozmowie nie można dowiedziec się żadego konkretu.


Posłuchaj uważnie teraz to, co Tobie odpiszę: Dla Ciebie konkret musi być sensacyjny. I bardziej sensacyjny, tym bardziej konkretny. Natomiast prawda biblijna jest tak prosta, że sensacji jakiejś tam nie ma. Dlatego dla ciebie nie jest konkretna, bo... za prosta. Nie ma posmaku sensacji.
Jak czytam twoje wpisy, to zauważam, że większe znaczenie mają dla Ciebie pseudonaukowe sensacje niż prosta prawda biblijna.
W tym tkwi przyczyna, że nie potrafisz się dogadać ze ŚJ, gdy głoszą. Jednak głoszą. Czy ich rozumiesz czy nie, jednak to robią.
wuka napisał/a:
I dlaczego ludzie nie chca słuchać?

Jedni nie słuchają drudzy słuchają. Nie generalizuj.
Przyczyna? Odpowiem wersetem:
Jeżeli gdzieś was nie przyjmą ani nie będą słuchać, to wychodząc ztakiego domu lub miasta, strząśnijcie pył ze swoich nóg.
(Mat 10:14).
Przyczyny są różne. Jednak uprzedził, że tak właśnie będzie. Nie jesteśmy lepsi w głoszeniu od Jezusa, którego większość jednak nie posłuchała.
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
wuka 

Pomogła: 255 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 25 Cze 2016
Posty: 4079
Wysłany: 2019-12-11, 12:28   

:xhehe:
Bobo napisał/a:
Posłuchaj uważnie teraz to, co Tobie odpiszę: Dla Ciebie konkret musi być sensacyjny. I bardziej sensacyjny, tym bardziej konkretny. Natomiast prawda biblijna jest tak prosta, że sensacji jakiejś tam nie ma. Dlatego dla ciebie nie jest konkretna, bo... za prosta. Nie ma posmaku sensacji.
Jak czytam twoje wpisy, to zauważam, że większe znaczenie mają dla Ciebie pseudonaukowe sensacje niż prosta prawda biblijna.
:mrgreen: :xhehe: :xhehe: Coś w tym jest ;-) :lol: , jednak nie do końca.
A na poważnie.
Dziękuję. Przy drzwiach, podczas wizyt NIGDY nie otrzymałam takiej odpowiedzi, jak tu od Ciebie. Naprawdę. :xcalus:
Mniej więcej też tak wierzę, ale są detale niezbieżne.
Poza tym bym polemizowała z tym jasnym i prostym przekazem w PS. Kiedyś, jak protestanci wciskali mi te niektóre "prawdy", wierzyłam im szczerze. Wieki temu wierzyłam księżom katolickim. Ale się przejechałam na tych drugich nieodwołalnie, a tym pierwszym mogę dać szansę. Szansę z daleka, bo do żadnego środowiska religijnego już nie przystąpię.
Dziwisz się, że poszukuję odpowiedzi na własną rękę, a czasami, dla osób postronnych, wydaje się to sensacyjne. Ja natomiast nie widze w tym żadnej sensacji. Po prostu jest to alternatywna wykładnia, w dodatku często bliższa prawdy niż to, co się nam do głów wciska (wciskało).
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2019-12-11, 12:47   

Bobo napisał/a:


Boże Imię a nie Jezusa. No chyba, że dla ciebie to już tak jak po katolicku, 'wsio rawno' Bóg =Jezus... ;-)


Historyczny CZLOWIEK Jezus, pozostajac w jednosci z Ojcem otrzymuje boze Imie...podobnie jak kazdy CZLOWIEK, ktory za sprawa Objawienia staje sie dzieckiem bozym...czyli stanowi "Jedno"(jednosc) z OJCEM.

To Imie zostaje nastepnie zapisane w "ksiedze pamieci Boga" lub w "Ksiedze Zycia", jesli ktos tak woli....

Dlatego wlasnie CZLOWIEK, Syn Bozy, modlil sie tak, a nie inaczej zanim wykonano na nim wyrok za bluznierstwo:


20 Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; 21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. 22 I także chwałę8, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. 23 Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. 24 Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. 25 Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. 26 Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich».

Jan, 17


Czytacie Pisma i nic nie pojmujecie :-(

Boze Imie to nie Jehowa i imienia Jehowy Syn nigdy w zaden sposob nie uswiecal ani nie oznajmial.

Swiat pograzony jest w mocy "niegodziwca" (ktory tobie, Bobo, obiecal raj na ziemi ;-) ) i ludzkosc bardzo cierpi z tego powodu, nie rozumiejac strasznej przyczyny swego polozenia... i tylko garstka swiadomych ludzi potrafi sobie z tym poradzic.

Jednak kiedy do drzwi pukaja przedstawiciele Jehowy, to chyba zaczyna dzialac instynkt samozachowawczy, wywolujac natychmiastowy opor wewnetrzny i protest z glebi serca.

Jesli ktos jednak przyjmuje wasze smiertelne oredzie, to chyba tylko jako efekt wlasnej slabosci i rezygnacji oraz waszej przebieglosci, szlifowanej konsekwentnie w szkolce teokratycznej.

Pozdrawiam w Duchu i Prawdzie.
 
 
wuka 

Pomogła: 255 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 25 Cze 2016
Posty: 4079
Wysłany: 2019-12-11, 12:57   

Luba napisał/a:
Jednak kiedy do drzwi pukaja przedstawiciele Jehowy, to chyba zaczyna dzialac instynkt samozachowawczy, wywolujac natychmiastowy opor wewnetrzny i protest z glebi serca.

Właśnie tak. Myślę, że trafnie to ujęłaś. W podobny sposób moja sąsiadka kiedyś tak podsumowała te wizyty.
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2019-12-11, 12:59   

Luba napisał/a:
Swiat pograzony jest w mocy "niegodziwca"

... i dlatego...
kiedy do drzwi pukaja przedstawiciele Jehowy, to chyba zaczyna dzialac instynkt samozachowawczy, wywolujac natychmiastowy opor wewnetrzny i protest


A ty my slalaś, że zwolennicy ciemności i 'niegodziwca' będą nas witać z otwartymi rękoma?
To kolejne bzdury, które chciałabyś nam tu zaszczepić.
Równie dobrze mogłabyś wpisywać w postach przepisy, jak ubierać spodnie przez głowę. Taki to ma sens.
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2019-12-11, 13:00   

Bobo napisał/a:

Jedni nie słuchają drudzy słuchają. Nie generalizuj.
Przyczyna? Odpowiem wersetem:
Jeżeli gdzieś was nie przyjmą ani nie będą słuchać, to wychodząc ztakiego domu lub miasta, strząśnijcie pył ze swoich nóg.
(Mat 10:14).
Przyczyny są różne. Jednak uprzedził, że tak właśnie będzie. Nie jesteśmy lepsi w głoszeniu od Jezusa, którego większość jednak nie posłuchała.



W cytowanym wersecie chodzi o zapoznawanie ludzi ze zbawienna Nauka Mistrza, a nie ze smiercionosnym oredziem Jehowy.

Podczepiliscie sie pod Jezusa, odziewajac sie w owcze skory i zwodzicie uciemiezona ludzkosc rajem na ziemi.
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2019-12-11, 13:07   

wuka napisał/a:
W podobny sposób moja sąsiadka kiedyś tak podsumowała te wizyty.

Sąsiadka nie ma tu nic do gadania. Ludzie się boją rozmawiać ze ŚJ gdyż... nie mając żadnej wiedzy biblijnej obawiają się, że wylezie na wierzch ich ignorancja, albo po prostu się boją, że sąsiedzi zobaczą, że coś za często zachodzą do nich ŚJ a przecież ona jest katoliczką, a może ktoś doniesie księdzu i nie pochowa na poświęconej ziemi albo dziecka nie ochrzci, lub ślubu nie da... kurcze! Ile to potem kłopotów.
Strach i uprzedzenia. To najczęściej jest powodem, mylnie nazywane przez Was 'instynktem samozachowawczym'. Instynkt zachowawczy to: ciekawość, co też ci ludzie (czyli ŚJ) mają do powiedzenia, dlaczego oni tak chodzą? Co jest w końcu w tej Biblii, że ciągle ją cytują, czytają itp.
Dlatego po odejściu ŚJ od drzwi, rzucają się do Internetu, aby coś o ŚJ poczytać.
A tu masz! Trafili na Metanoię czy Lubę i... pozamiatane. Instynkt samozachowawczy zamiast uspokojony to jeszcze bardziej bełkot w głowie. Luba tryumfuje. :-D
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 10