Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Księga Rodzaju; Prawda i Prawo.
Autor Wiadomość
Queza 
The Morning Star


Pomogła: 155 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 30 Mar 2012
Posty: 4680
Skąd: Bieszczady
Wysłany: 2020-01-19, 16:03   

Żeby zaistniał związek mężczyzny i kobiety potrzebne są słowa "klucz" aby zbudować związek, ja takie słowa "klucz" w swoim życiu usłyszałam i wiem na czym będzie polegał mój związek.
_________________
Matko, która jesteś w Niebie, chroń Nas zawsze w potrzebie. Niech się Imię Twoje święci, miej Nas zawsze w Swej pamięci.
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2020-01-19, 18:30   

RM napisał/a:
Miłość to forma relacji, której sens i istota wyraża się w interakcjach pomiędzy podmiotami osobowymi. Na czym miałaby polegać miłość Boga, który jest bezosobową energią? Jaki sens ma miłość bliźniego, skoro wektor aktywności człowieka, skierowany jest do jego wnętrza?



Milosc to nie jest zadana" forma relacji osobowych", RM :->

MILOSC to BOG...OJCIEC, ktory jako JEDYNY jest w stanie polaczyc Ducha i cialo, ktore dopiero wtedy staja sie CZLOWIEKIEM :->

Mezczyzna i kobieta to tylko ludzkie zwierzeta....puste naczynia, ktore MILOSC (OJCIEC) zechce byc moze wybrac i napelnic swoim Duchem...aby mozna bylo powiedziec o nich: OTO CZLOWIEK :->

Rodzine tworza ludzkie zwierzeta (rowniez wszystkie inne zwierzeta) tylko i wylacznie w celu podtrzymania biologicznego gatunku :->

Natomiast CZLOWIEK to nierozlaczna JEDNOSC Adama( Ducha) i Ewy (ciala) w MILOSCI...czyli CZLOWIEK dopiero moze mowic o relacjach z Ojcem, jako, ze staje sie taki jak Ojciec...staje sie samowystarczalnym dzieckiem BOGA :->

Taka jest PRAWDA OBJAWIONA przez CHRYSTUSA, Ducha PRAWDY :->

Opisany w Bibli Bog Mocny, Jehowa, i jego narody wybrane (zydzi, chrzescijanie, muzulmanie), odrzucajac PRAWDE, osmielili sie" rozdzielac to, co Bog (MILOSC) zlaczyl "

To jest wlasnie powod, ktory doprowadzil do tego, ze "swiat ludzki pograzyl sie w ciemnosci".

Krolestwo Boze (CHRYSTUS) jest jednak w nas, "zwierzetach ludzkich" od zawsze...w naszych ludzkich sercach...dlatego Duch PRAWDY (CHRYSTUS) wskazuje na to miejsce kazdemu mezczyznie i kazdej kobiecie, ktorzy szukaja PRAWDY :->

Jesli komus z ludzi uda sie To Krolestwo odnalezc, wtedy "wszystko inne zostanie mu dodane".... :-> ...i wszelkie poszukiwania sie koncza, a zaczyna sie cudowny wzrost duchowy, ktory daje sam Ojciec( MILOSC) :->

W Biblii nazwane zostalo to "narodzeniem sie z Ducha" :->

Personifikacje MILOSCI na ludzką modłe umniejszaja Jej potege.

To MILOSC tworzy osoby....sama pozostajac ponad swoim stworzeniem :->

Bog widziany przez ludzi nienarodzonych w Duchu to tylko falszywy Jego obraz...odwrocony...widziany przez narzucony przez narody wybrane pryzmat wiary w osobowego Boga Mocnego, Jehowe...JHWH... :->


Pozdrawiam cie, RM, w Duchu i PRAWDZIE :->
 
 
RM 

Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 3253
Wysłany: 2020-01-19, 21:44   

Luba,
miłość to Bóg,... a tak konkretnie co to znaczy?
Co to znaczy miłość? Potrafisz to jakoś zdefiniować? Co się kryje pod tym pojęciem?
Bo dopóki nie zdefiniujesz tego magicznego pojęcia z Twojej perspektywy, reszta tekstu nie ma żadnego sensu.
Miłość to nie jest forma relacji osobowych? Naprawdę? Czyli co? Bezosobowa wymiana poziomów energetycznych pomiędzy potencjałami kwantowymi?

Jest taka zasada: najpierw myślę, potem piszę. W drugą stronę nie działa.
 
 
booris

Wyznanie: Dub & Motocykl
Pomógł: 180 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 3027
Skąd: Amsterdam,Londyn,Barcelona
Wysłany: 2020-01-20, 04:35   

Tiaa...wlasnie sie dowiedzialem,ze ludzkie zwierze probuje mnie pouczac w sprawach duchowych.Zycze sukcesu i pozdro.
ps.masz smycz?
_________________
Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie

https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2020-01-20, 08:11   

booris napisał/a:
Tiaa...wlasnie sie dowiedzialem,ze ludzkie zwierze probuje mnie pouczac w sprawach duchowych.Zycze sukcesu i pozdro.
ps.masz smycz?



Smyczy nie mam ...ale siedze w klatce matrixa razem z toba i innymi zwierzetami ludzkimi :->

Myslales kiedys o wydostaniu sie z tej klatki...?

Znasz moze jakies wyjscie stad...?
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2020-01-20, 10:03   

Luba napisał/a:
Znasz moze jakies wyjscie stad...?

No przecież ty znasz wyjście! Umrzeć i zamienić się w pył kosmiczny! Czego więcej pragniesz? Czy 'ktoś' obiecał tobie coś więcej?
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2020-01-20, 10:24   

RM napisał/a:
Luba,
miłość to Bóg,... a tak konkretnie co to znaczy?
Co to znaczy miłość? Potrafisz to jakoś zdefiniować? Co się kryje pod tym pojęciem?



MILOSC to pulsujaca Zyciem ESENCJA WSZYSTKIEGO :->

Cytat:
Bo dopóki nie zdefiniujesz tego magicznego pojęcia z Twojej perspektywy, reszta tekstu nie ma żadnego sensu.


RM...jestes zorientowany na zewnatrz...dlatego nie rozumiesz "magicznych pojec" :->


Cytat:
Miłość to nie jest forma relacji osobowych? Naprawdę?


Naprawde :-> ....MILOSC jest nieskonczonym oceanem Energii ZYCIA... nie moze byc formą jakichkolwiek relacji.... :->

Milosc to Swiatlo nie dajace sie ograniczyc zadna formą :->

Mozna probowac porownywac Ją do nieograniczonego ekranu w kinie, na ktorym odtwarza sie niekonczacy sie film... :->

Cytat:

Jest taka zasada: najpierw myślę, potem piszę. W drugą stronę nie działa


Za duzo myslisz, RM :->

Sprobuj zamienic myslenie na medytacje :->
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2020-01-20, 10:36   

Bobo napisał/a:
Luba napisał/a:
Znasz moze jakies wyjscie stad...?

No przecież ty znasz wyjście! Umrzeć i zamienić się w pył kosmiczny! Czego więcej pragniesz? Czy 'ktoś' obiecał tobie coś więcej?



Bobo...przeszla ci faza "sraczki" i zaczela faza "smierci" :-D

Niby co i kto mialby mi obiecac...?

Baze mojej rzeczywistosc duchoweji stanowi bezlitosna, brutalna PRAWDA.... a nie jakies judeochrzescijanskie obiecanki- cacanki :->

Pozdrawiam cie w Duchu i Prawdzie :->
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2020-01-20, 10:48   

Luba napisał/a:
MILOSC to pulsujaca Zyciem ESENCJA WSZYSTKIEGO

Dlaczego tej miłości nie pokazujesz tu na forum?
Luba napisał/a:
RM...jestes zorientowany na zewnatrz...dlatego nie rozumiesz "magicznych pojec"
Stary, nieskuteczny schemat: ja jestem po właściwej stronie a ty nie. Dlatego nie rozumiesz. Nudny argument. Wymyślaj coś bardziej sensownego.
Luba napisał/a:
Naprawde :-> ....MILOSC jest nieskonczonym oceanem Energii ZYCIA... nie moze byc formą jakichkolwiek relacji.... :->

No to do dupy z taką twoją miłością. Jeśli nie ma formy to i nikt jej nie zazna. Kolejne oszustwo? Piszesz o miłości, ale zarazem zaznaczasz, że jej nie zaznamy.
Luba napisał/a:
Mozna probowac porownywac Ją do nieograniczonego ekranu w kinie, na ktorym odtwarza sie niekonczacy sie film... :->

Co innego oglądać a co innego zaznać. Kto jest reżyserem filmu?
Cytat:
Sprobuj zamienic myslenie na medytacje

Oczywiście, to kolejna oferta Luby: NIE MYŚLEĆ! (co zresztą i tak wykorzysta przy jakimś wpisie na naszą niekorzyść).
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2020-01-20, 10:54   

Bobo napisał/a:

Oczywiście, to kolejna oferta Luby: NIE MYŚLEĆ! (co zresztą i tak wykorzysta przy jakimś wpisie na naszą niekorzyść).


Bobo, punkt dla ciebie za bystrosc :-D
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2020-01-20, 10:54   

Luba napisał/a:
Bobo...przeszla ci faza "sraczki" i zaczela faza "smierci"

A masz jakąś inną propozycję?
Luba napisał/a:
Niby co i kto mialby mi obiecac...?

No według twojej filozofii to nikt i nic nie obiecuje. Przecież piszę, że oferujesz śmierć i pył gwiezdny. Masz lepszą ofertę?
Luba napisał/a:
Baze mojej rzeczywistosc duchoweji stanowi bezlitosna, brutalna PRAWDA....

Co to za rzeczywistość duchowa, skoro wciąż prawisz o materii? Śmierć, proch, pył i... koniec. To nazywasz duchową rzeczywistością? Nie żartuj! :aaa:
Luba napisał/a:
Pozdrawiam cie w Duchu i Prawdzie

Przecież wiesz, że nie wierzę w te twoje pozdrowienia. Kiedy zmądrzejesz?
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
booris

Wyznanie: Dub & Motocykl
Pomógł: 180 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 3027
Skąd: Amsterdam,Londyn,Barcelona
Wysłany: 2020-01-20, 15:18   

Luba napisał/a:
Smyczy nie mam ...ale siedze w klatce matrixa razem z toba i innymi zwierzetami ludzkimi

To pomachaj do mnie zebym wiedzial,ze to ty.
Luba napisał/a:
Myslales kiedys o wydostaniu sie z tej klatki...?

No nie bardzo.Ja tylko zwiedzam to zoo.
Luba napisał/a:
Znasz moze jakies wyjscie stad...?

Tak.Pierwsze drzwi na lewo.
_________________
Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie

https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk
 
 
wuka 

Pomogła: 255 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 25 Cze 2016
Posty: 4079
Wysłany: 2020-01-20, 15:23   

booris napisał/a:
Tak.Pierwsze drzwi na lewo.

:xhehe: :xhehe: Co robić?! Help. U mnie drzwi są na prawo :mrgreen: Mam przechlapane ;-)
 
 
Luba 

Pomogła: 87 razy
Dołączyła: 18 Mar 2017
Posty: 1307
Wysłany: 2020-01-20, 15:49   

booris napisał/a:
Luba napisał/a:
Smyczy nie mam ...ale siedze w klatce matrixa razem z toba i innymi zwierzetami ludzkimi

To pomachaj do mnie zebym wiedzial,ze to ty.
Luba napisał/a:
Myslales kiedys o wydostaniu sie z tej klatki...?

No nie bardzo.Ja tylko zwiedzam to zoo.
Luba napisał/a:
Znasz moze jakies wyjscie stad...?

Tak.Pierwsze drzwi na lewo.



Swietnie, booris :->

Ja tez odkrylam te drzwi na lewo :->

Obserwuj uwaznie mieszkancow zoo...pomerdam ci radosnie ogonem mojego pokrowca... :-D
 
 
RM 

Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 3253
Wysłany: 2020-01-21, 10:36   

Bóg miłosierny...

Ogromnym wyzwaniem dla wielu ludzi jest uporanie się z dialektyką i retoryką składania ofiar. Podstawowy, religijny przekaz, dotyczący sensu dobrej nowiny, jest taki, że Jezus jest ofiarą przebłagalną dla Boga za grzechy wszystkich ludzi. Zatem z jakiegoś względu, zupełnie niejasnego, Bóg zaciął się w sobie z powodu (chyba) jakiegoś grzechu i zawziętość Mu popuściła dopiero, kiedy jego Syn złożył swoje życie w doskonałej ofierze przebłagalnej. Wyrażę się dosłownie, takie rozumowanie jest głupie. Przede wszystkim rodzi wyobrażenie o Bogu, jako o neurotycznym despocie. Oczywiście to rozumowanie jest podparte tezą o bożej sprawiedliwości, która nie mogła zostać zaspokojona w inny sposób. Jednak w ST jest wiele przykładów, kiedy Bóg po prostu wybaczał, nie otrzymując w zamian żadnej ofiary czy żertwy, a jego sprawiedliwość na tym nie ucierpiała.
Weźmy Abrama. On znał porządek kapłański i ofiarniczy, zanim poznał Boga. Czy Bóg oczekiwał od niego składania ofiar? Nie, po prostu Abram znał jedynie taki schemat budowania relacji z Bogiem, zatem wchodząc w relację z Bogiem, po prostu składał mu ofiary. Ofiary były składane we wszystkich religiach, i nie są wynalazkiem Mojżesza oraz kultu JHWH. Tak więc ludzie, których myślenie zostało ukształtowane przez pryzmat Drzewa Poznania Dobra, postrzegali Boga. A Bóg prawdziwy, chcąc podtrzymać i utrzymać relację z człowiekiem, godził się na taką religijną dialektykę i retorykę. Godził się do czasu! Przełomem jest nadejście Pomazańca, z objawieniem Boga Ojca i Prawdy, z otwarciem umysłu człowieka na działanie i inspirowanie Ducha Prawdy.
Świetnym przykładem rozwoju duchowego jest Paweł. W jego wczesnych listach, znajdujemy retorykę o ofierze doskonałej, gładzącej grzechy i budującej pomost do Boga. Ale w późniejszych listach ta retoryka zanika, a następuje koncentracja na dojrzewaniu i przewartościowywaniu myślenia. Ja godzę się na to i jest to dla mnie w pełni oczywiste, że od momentu poznania Jezusa, w życiu człowieka powinien następować rozwój duchowy, pociągający za sobą zmianę myślenia. Dokładnie tak jest w przypadku Pawła. Jednak większość chrześcijan rozumuje kategoriami, że tak jest napisane, a najlepsze co mogą zrobić, to się tego kurczowo trzymać.
Misja Jezusa zadała śmierć pewnym schematom ze ST, a prowadzi człowieka do otwartości na nowe.
I tak, misja Jezusa wyzwala myślenie człowieka od retoryki opartej na składaniu Bogu ofiar. Składanie Bogu ofiar jest bez sensu, no chyba, że tą ofiarą jest tzw. duch skruszony człowieka (Ps 51,19). Uwalnia nas od myślenia, że poprzez przestrzeganie prawa można zbliżyć się do Boga, nawiązać z Nim relację. Uwalnia nas od koncepcji, że tylko ta religia jest ok. Od przekonań o świątyniach (budowlach), dniach świętych, świętych czynnościach, przedmiotach, rytuałach itp.
Jezus wprowadza nas w inną retorykę: przemiana myślenia, duchowy rozwój prowadzący do dojrzewania, przewartościowania życiowych celów i motywów, uporządkowania świata wewnętrznego i zewnętrznego człowieka wg Prawdy.
Zatem nowy człowiek, nie realizuje się duchowo poprzez religijne aktywności, lecz poprzez świadome wchodzenie w przestrzeń uczenia się budowania wartościowych, trwałych i szczerych relacji z bliźnim (przede wszystkim w małżeństwie) oraz budowania bliskich, głębokich i symbiotycznych relacji z Bogiem, opisywanych w pismach słowem "jedność".
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 11