Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Obraz Marii
Autor Wiadomość
tom68 

Dołączył: 09 Sty 2013
Posty: 4701
Wysłany: 2014-08-11, 15:28   Obraz Marii

Obraz Marii
Kult Marii Panny jest tak rozpowszechniony i w takich formach wystepujacy, iz wielu chrzescijan dostrzega, iz przeslania on kult Jezusa Chrystusa. Rodzi to opor, dyskusje i spory, i w efekcie stosunek do Marii staje sie probierzem prawowiernosci chrzescijanskiej. Przykladem niech bedzie Radio Maryja, w ktorym katolickich rozmowcow rozpoznaje sie po swoistym hasle, ktorym witaja zespol redakcyjny i sluchaczy: Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus i ... Maryja zawsze dziewica.
W konsekwencji na sam dzwiek imienia Maryja protestanci generalnie dostaja gesiej skorki (choc zauwazylem, ze juz coraz mniejszej) i odrzucaja Marie, katolicy zas ja doslownie ubostwiaja. Oba te stanowiska sa skrajne i nie wlasciwe. Czy mozna znalezc w tym sporze zloty srodek?

Dzis chcemy mowic o tym :
co sie Marii przypisuje i czy jest to zgodne z Biblia?
kim byla Maria, jaki byl jej charakter?
i czego sie mozemy od niej nauczyc - czy moze byc dla nas wzorem?


Dogmaty maryjne
Kult Marii wyksztalcil sie pod wplywem czterech dogmatow maryjnych:

Maria Matka Boga (Bogurodzica, Matka Boska),
Niepokalana (bezgrzeszna, Najswietsza, Przenajswietsza),
Zawsze dziewica (Maryja Panna, Zawsze Panienka),
Wniebowzieta.
Posredniczka

1. Maria Matka Boga (Bogurodzica, Matka Boska)
Fakt ze czlowiek Jezus byl tez, bedac na Ziemi, jednoczesnie Bogiem nie oznacza jeszcze, ze Maria jest "Matka Boska". Samo bowiem pojecie "matka Boska" jest wewnetrznie sprzeczne, bo czyz Bog moze miec matke? Ani Maria, ani Jozef nie mieli zadnego udzialu w poczeciu Jezusa. Uczynil to bowiem Duch Sw. To Bostwo sprawilo, ze w poczetym dziecieciu zamieszkala cala pelnia boskosci. Udzial Marii w inkarnacji Jezusa to danie mu ciala, przekazanie mu czlowieczenstwa.

2. Niepokalana (bezgrzeszna, Najswietsza, Przenajswietsza)
Niepokalane poczecie oznacza, ze juz sama Maria urodzila sie jako bezgrzeszna i taka mialaby pozostac. Jednak wbrew temu przekonaniu Pismo Sw. uczy, iz:

Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Nie masz, kto by rozumial, nie masz, kto by szukal Boga, wszyscy zboczyli, razem stali sie nieuzytecznymi, nie masz, kto by czynil dobrze, nie masz ani jednego...Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwaly Bozej (Rzym. 3, 10-12.23).

Jedynie o Jezusie mowi:

On grzechu nie popelnil...(1 Piotra 2,22).

Kazdy zas grzesznik potrzebuje Zbawiciela, rowniez Maria, ktora w Jezusie widziala swego osobistego Zbawce:

I rzekla Maria: Wielbi dusza moja Pana, i rozradowal sie duch moj w Bogu, Zbawicielu moim... (Luk. 1,46.47).

3. Zawsze dziewica (Maryja Panna, Zawsze Panienka)
Kwestia ustawicznego dziewictwa. I tu Biblia wyraza sie jasno:

A gdy Jozef obudzil sie ze snu, uczynil tak, jak mu rozkazal aniol Panski i przyjal zone swoja. Ale nie obcowal z nia dopoki nie powila syna, i nadal mu imie Jezus (Mat. 1, 24.25).

A przy okazji, dlaczego Marie ciagle okresla sie "Panna", skoro jak czytalismy byla "zona" Jozefa.

Podkreslanie ustawicznego dziewictwa jako czegos swietego jest niebiblijne i nie przystajace do idealow tamtych czasow i tamtej kultury. Biblijny ideal kobiety to zona i matka:

Dzielna kobieta - trudno o taka - jej wartosc przewyzsza perly, serce malzonka ufa jej, nie brak mu niczego, gdyz wyswiadcza mu dobro, a nie zlo, po wszystkie dni swojego zycia; dba o welne i len i pracuje zwawo swoimi rekami. Podobna jest do okretow handlowych, z daleka przywozi zywnosc. Wstaje wczesnie, gdy jeszcze jest noc; daje zywnosc swoim domownikom, a swoim sluzacym, co im sie nalezy. Gdy zechce miec role, nabywa ja, praca swoich rak zasadza winnice. Moca przepasuje swoje biodra i rzesko porusza ramionami. Wyczuwa pozytek ze swojej pracy, jej lampa takze w nocy nie gasnie. Wyciaga rece po kadziel, swoimi palcami chwyta wrzeciono. Otwiera swoja dlon przed ubogim, a do biedaka wyciaga swoje rece. Nie boi sie sniegu dla swoich domownikow, bo wszyscy jej domownicy maja po dwa ubrania. Sama sobie sporzadza okrycia, jej szata jest z purpury i bisioru. Maz jej jest w bramach szanowany, zasiada w radzie starszych kraju. Wyrabia spodnia bielizne i sprzedaje ja, i pasy dostarcza kupcowi. Dziarskosc i dostojnosc jest jej strojem, z usmiechem na twarzy patrzy w przyszlosc. Gdy otwiera usta, mowi madrze, a jej jezyk wypowiada dobre rady. Czuwa nad biegiem spraw domowych, nie jada chleba nie zapracowanego. Jej synowie nazywaja ja szczesliwa, jej maz slawi ja, mowiac: Jest wiele dzielnych kobiet, lecz ty przewyzszasz wszystkie! Zmienny jest wdziek i zwiewna jest uroda, lecz bogobojna zona jest godna chwaly. Oddajcie jej, co sie jej nalezy! Niech ja w bramach wyslawiaja jej czyny! (Przyp. Sal. 31,10-31).

4. Wniebowzieta
Sprawa wniebowziecia Marii. Dogmat ten powstal w oparciu o bledna interpretacje znanego fragmentu Ksiegi Objawienia:

I ukazal sie wielki znak na niebie: Niewiasta odziana w slonce i ksiezyc pod stopami jej, a na glowie jej korona z dwunastu gwiazd; a byla brzemienna, i w bolach porodowych i w mece rodzenia krzyczala. (Obj. 12,1.2)

Przez wieki bezpodstawnie uwazano, iz owa niewiasta to wniebowzieta Maria. Bezpodstawnie, bo w symbolicznej Ksiedze Objawienia i w calym Pismie Sw. niewiasta, kobieta jest symbolem Kosciola, ludu Bozego:

Mezowie milujcie zony swoje, jak i Chrystus umilowal Kosciol i wydal zan samego siebie... Dlatego opusci czlowiek ojca i matke swoja i polaczy sie z zona swoja, a tych dwoje bedzie jednym cialem. tajemnica to wielka, ale ja odnosze to do Chrystusa i jego Kosciola. (Efez. 5,25.31-32).

Nawet sami teolodzy katoliccy zaczeli zauwazac niestosownosc tej interpretacji i pewna jej sprzecznosc z dogmatem o niepokalanym poczeciu. Ten ostatni bowiem zaklada bezgrzesznosc Marii, a skoro bezgrzeszna, to dlaczego mialaby rodzic w "bolach porodowych i mece rodzenia"? Wszak dolegliwosci brzemiennosci i bole porodowe sa - jak wiemy - konsekwencja grzechu Ewy, a istota bezgrzeszna miec ich nie powinna.

Pomimo odchodzenia od tej interpretacji nadal w wiekszosci kosciolow naszych wiekszych braci mozemy odnalezc posagi przedstawiajace Marie stojaca na ksiezycu, w koronie z 12 gwiazd, a do tego - aby juz nic nie pozostawic Jezusowi - depczaca glowe weza. Ten poglad zas jest wynikiem juz nie falszywej interpretacji, ale wrecz falszywego przekladu Pisma Sw. w celu przydania Marii wiecej niz sie jej nalezy. Slowo Boze uczy, ze juz zaraz po upadku pierwszych ludzi Bog oglosil juz wyrok na weza-szatana, mowiac:

I ustanowie nieprzyjazn miedzy toba a niewiasta, miedzy twoim potomstwem a jej potomstwem; ono zdepcze ci glowe, a ty ukasisz jej w piete (1 Mojz. 3,15).

Bylam to pierwsza zapowiedz pojawienia sie potomka niewiasty - Chrystusa, ktory mial zniszczyc glowe weza. I uczynil to. W Liscie do Hebrajczykow czytamy, ze Jezus:

... przez smierc zniszczyl tego, ktory mial wladze nad smiercia, to jest diabla (Hebr. 2,14).

Niestety wbrew tak wyraznej nauce Biblii przez wieki fragment 1 Mojz. 3,15 tlumaczono:

I ustanowie nieprzyjazn miedzy toba a niewiasta, miedzy twoim potomstwem a jej potomstwem; ona zdepcze ci glowe, a ty ukasisz jej w piete.

I z takiego tlumaczenia Kosciol powszechny sie w koncu wycofal, ale posagi z Maria depczaca glowe weza pozostaly.

5. Posredniczka
Do wyzej wspomnianych i omowionych dogmatow dochodzi jeszcze powszechna wiara w to, ze Maryja jest posredniczka i oredowniczka grzesznikow. Ale jaka z niej posredniczka, skoro Biblia mowi:

Albowiem jeden jest Bog, jeden tez posrednik miedzy Bogiem a ludzmi, czlowiek Chrystus Jezus (1 Tym. 2,5),

i jaka oredowniczka skoro w innym miejscu czytamy:

Dzieci moje, to wam pisze, abyscie nie grzeszyli. A jesliby kto zgrzeszyl, mamy oredownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, ktory jest sprawiedliwy (1 Jana 2,1)

Wniosek wstepny.
Te bledne teologicznie poglady przez swa razaca sprzecznosc ze Slowem Bozym powoduja, iz czasem w ferworze dyskusji zapominamy, ze dyskutujemy o tej, ktora miala byc wg slow Pisma Sw. "blogoslawiona miedzy narodami". Potrafimy wtedy odrzucic nie tylko bledna nauke, ale nawet Marie jako taka, posuwajac sie miejscami do wykpiwania nie tylko blednych o niej wierzen, ale i jej samej. Tak Bracia moi byc nie powinno. Oddzielmy blad od tego, kogo dotyczy. Pamietajmy o slowach:

Oto bowiem odtad blogoslawiona zwac mnie beda wszystkie pokolenia (Luk. 1,48).

Zawsze wypowiadajmy sie o Marii z naleznym jej pamieci szacunkiem i starajmy sie ukazywac ja, jako wzor do nasladowania dla wspolczesnego czlowieka, a zwlaszcza dla wspolczesnej kobiety.

Maria wzorem do nasladowania.

1. Niewatpliwa bohaterka wiary.
Spojrzmy na jej odpowiedz na anielskie zwiastowanie. Zachowala sie lepiej niz Mojzesz (nie wymawiala sie), niz Gedeon (nie zadala cudow na potwierdzenie slow anielskich), niz Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela, ktory po prostu nie uwierzyl zwiastowaniu.

A w szostym miesiacu Bog poslal aniola Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do panny poslubionej mezowi, ktoremu bylo na imie Jozef, z domu Dawidowego, a pannie bylo na imie Maria... I rzekl jej aniol: Nie boj sie, Mario, znalazlas bowiem laske u Boga. I oto poczniesz w lonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imie Jezus ... I rzekla Maria: Oto ja sluzebnica Panska, niech mi sie stanie wedlug slowa twego (Luk. 1,26-31.38).

Jaka wiara, jaka gotowosc do bycia posluszna, do przyjecia woli Bozej, chocby nie wiem jak dziwnej! Przypomina to Abraham, od ktorego Pan zazadal w pewnym momencie zlozenia jedynego syna w ofierze i Abraham gotow byl to uczynic.

A jak my reagujemy dzis na Boze powolanie? Gdy Bog powoluje nas do duzo mniejszych zadan? Wymowki, warunki, warunki, wymowki ... I czynimy tak my, ktorzy czasem w dyskusji potrafimy powiedziec o niej "Maryjka".

Niech mi sie stanie wedlug slowa twego. Czy to nie brzmi podobnie do pozniejszych slow Jezusa: ... wszakze nie jako ja chce, ale jako Ty (Mat. 26,39)? Czy nie dostrzegamy tu wplywu wierzacej matki na takie, a nie inne uksztaltowanie duchowe syna?

Zastanawiam sie, jakie wzorce zachowan przejma od nas nasze dzieci?...

2. Ofiarna i gotowa do poswiecen.
Niewatpliwie Maria zostala wyrozniona i uprzywilejowana przez Boga. Ale szczegolne przywileje wiaza sie tez ze szczegolnymi ofiarami. Przyjecie Bozego powolania do bycia matka Mesjasza faktycznie oznaczalo, ze bedzie w ciazy zanim zejdzie sie z mezem. Nawet w dzisiejszych czasach dla mezczyzny fakt, ze jego narzeczona jest w ciazy z innym jest nie do przyjecia. Przyjecie Bozego powolania w takiej sytuacji stawialo na szali jej malzenstwo, milosc ukochanego mezczyzny, utrate reputacji, a nawet zycia, gdyz za takie wykroczenia grozilo ukamienowanie.

Niech mi sie stanie wedlug slowa twego - to wyraz nie tylko przyjecia Bozego powolania, ale tez zgoda na mozliwosc zaistnienia w zyciu Marii wszystkich tych konsekwencji, zgoda na ofiare i poswiecenie; to wyraz pelnego oddania sie Bogu.

Ilu z nas na to stac? Ile my gotowi jestesmy poswiecic na drodze nasladowania Jezusa? Maria nie pytala, co z tego bedzie miala i czy jej sie to oplaci.

3. Pomimo to Maria moze byc dzis obrazem radosnej i szczesliwej chrzescijanki.
I rzekla Maria: Wielbi dusza moja Pana, i rozradowal sie duch moj w Bogu, Zbawicielu moim, bo wejrzal na unizonosc sluzebnicy swojej. Oto bowiem odtad blogoslawiona zwac mnie beda wszystkie pokolenia (Luk. 1,46-48).

Raz jeszcze siegnijmy do wzoru dzielnej kobiety, ktora ... z usmiechem na twarzy patrzy w przyszlosc (Przyp. Sal. 31,25 zd. II).

Czy swiadomosc zbawienia, istnienia Boga Zbawiciela, Boga ktory odpowiada na nasze modlitwy wplywa na nasze postrzeganie rzeczywistosci, terazniejszosci i przyszlosci, na nasz wewnetrzny i zewnetrzny optymizm? Dlaczego pozwalamy by targaly nami leki i obawy? Cieszmy sie i radujmy. Wszak ap. Pawel zachecal, by zawsze sie radowac.

Swiadomosc istnienia trudnosci i cierpien nie moze mi odebrac radosci zbawienia, gdyz to wlasnie wiara w Zbawiciela jest dla mnie nadzieja, ze cierpienie, nawet wlasne, jest tylko czyms chwilowym, przejsciowym, ze sie kiedys skonczy, gdy Zbawiciel otrze juz wszelka lze, gdy nie bedzie juz smierci, ani smutku, ani krzyku, ani mozolu.

4. Maria bardzo dobrze znala i rozwazala Pismo Sw.
Spojrzmy na tzw. Magnificat, pochwalna piesn Marii:

I rzekla Maria: Wielbi dusza moja Pana, i rozradowal sie duch moj w Bogu, Zbawicielu moim, bo wejrzal na unizonosc sluzebnicy swojej. Oto bowiem odtad blogoslawiona zwac mnie beda wszystkie pokolenia. Bo wielkie rzeczy uczynil mi Wszechmocny, i swiete jest imie jego. A milosierdzie jego z pokolenia w pokolenie nad tymi, ktorzy sie go boja. Okazal moc ramieniem swoim, rozproszyl pysznych z zamyslow ich serc, stracil wladcow z tronow, a wywyzszyl ponizonych, laknacych nasycil dobrami, a bogaczy odprawil z niczym. Ujal sie za Izraelem, sluga swoim, pomny na milosierdzie, jak powiedzial do ojcow naszych, do Abrahama i potomstwa jego na wieki (Luk 1,46-55).

Przeciez to sa cytowane z pamieci rozne fragmenty Pisma Sw. Maria uczyla sie ich na pamiec roznych tekstow Biblii.

Czy my tak czynimy? Kiedy robilismy to ostatnio? Blogoslawienstwa i korzysci z pamieciowego uczenia sie tekstow Pisma Sw. ...

Maria zas zachowywala wszystkie te slowa, rozwazajac je w sercu swoim... I poszedl z nimi, i przyszedl do Nazaretu, i byl im ulegly. A matka jego zachowywala wszystkie te slowa w sercu swoim (Luk. 2, 19.51).

Slowo Boze wypelnialo jej zycie, rozmyslala o Bozych proroctwach i obietnicach. Pomiedzy w. 19, a w. 51 jest 12 lat roznicy, a Maria ciagle rozwazala Slowo Boze.

A jak mu dzis podchodzimy do Slowa Bozego? Jak dlugo pamietamy o pobudce porannej? Jak dlugo pamietamy, co bylo na kazaniu? Gdy rozpoczynamy Sabat czytajac psalm, jak dlugo pozostaja nam w pamieci jego slowa i mysli w nim zawarte?

Dzis kazdy kto wierzy w Marie powinien to wykazac takim podejsciem do biblii jakie wlasnie miala Maria! Ale z drugiej strony nie wolno tego nikomu wypomniec, jesli samemu nie ma sie takiego podejscia.

5. Maria wskazuje na Jezusa.
A trzeciego dnia bylo wesele w Kanie Galilejskiej i byla tam matka Jezusa. Zaproszono tez Jezusa wraz z jego uczniami na to wesele. A gdy zabraklo wina, rzekla matka Jezusa do niego: Wina nie maja. I rzekl do niej Jezus: Czego chcesz ode mnie, niewiasto? Jeszcze nie nadeszla godzina moja. Rzekla matka jego do slug: Co wam powie, czyncie! (Jana 2,1-5).

Slowa samej Marii niedwuznacznie wskazuja, iz z wszelkimi problemami powinnismy zwracac sie bezposrednio do Jezusa i sluchac tylko jego polecen. Maria jest w tym fragmencie jakby w tle, a nie w centrum wydarzen, pragnie wywyzszenia nie siebie, a Jezusa.

Zakonczenie

Maria jest dla wspolczesnego chrzescijanina wzorem wiary, gotowosci do poswiecen, wzorem radosci i mocnego osadzenia w Slowie Bozym. Dla wspolczesnej kobiety zas moze byc ponadto wzorem matki i zony.

Do dzis z szacunkiem winnismy wspominac jej imie. Nie pozwalajmy sobie wiecej na zadne skrajne zachowania i wypowiedzi pod jej adresem.

Umilowaniu jej pamieci dajmy wyraz poprzez nasladowanie postawy Marii i przestrzeganie jej slow, a zwlaszcza tych, ktore kieruja nas ku Bogu Zbawicielowi, ku Jezusowi Chrystusowi.

Amen.
autor pastor Andrzej Sicinski
_________________
tom68
 
 
Wasiczek
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-11, 23:52   

Pełna zgoda. Przykre jest, to że ludzie, którzy na siłę próbują tego bronić. Jak można się spodziewać wychodzi im to nieudolnie. Oto przykład: https://www.youtube.com/w...crFuQ_guzYmM2zQ
Niby wszystko na podstawie Biblii, a jednak wygląda to na strasznie naciąganie ze strony autora. Przykład z Eliaszem mnie rozbawił. Co ma on wspólnego z wniebowzięciem Maryi? Jak sądzę, te nieśmieszne żarciki i śmianie się z nich świadczy tylko o tym, że autor nie ma poważnych argumentów. Jeżeli podjął się tak ważnego tematu, to powinien ten film jakoś normalnie poprowadzić, a nie za każdym razem głupkowato się śmiać. Jeszcze to sarkastyczne podejście do całej sprawy :roll:
 
 
jfs300
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-12, 01:06   

Wasiczek w tym filmie masz wszystko wyjaśnione jak należy
Również na podstawie KKK, a więc nauki kościoła.
Niestety nie masz jak temu zaprzeczyć.

taka mała dygresja
Ja w przeciwieństwie do autora jestem nieufny co do pozabiblijnych źródeł, szczegolnie gdy nie zgadzają sie z PS
ale tylko tyle jestem świadom ze to taka moja prywatna nieufnosć. Nie będę sie upierał przy tym
W każdym razie bez tego nie umre :crazy:
 
 
KobietaZMagdali 


Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 12 Sty 2014
Posty: 2125
Skąd: ze wsi :)
Wysłany: 2014-08-12, 01:27   

tom68 napisał/a:
W konsekwencji na sam dzwiek imienia Maryja protestanci generalnie dostaja gesiej skorki (choc zauwazylem, ze juz coraz mniejszej)
:mrgreen:

Wasiczek napisał/a:
Przykre jest, to że ludzie, którzy na siłę próbują tego bronić. Jak można się spodziewać wychodzi im to nieudolnie. Oto przykład: https://www.youtube.com/w...crFuQ_guzYmM2zQ


Śmiech irytujący, ale argumenty nie najgorsze. Padają też dwie najważniejsze dla mnie rzeczy:

Różnica między stanowiskiem KK a pobożnością ludową, a po drugie wątpliwości co do najnowszych objawień samej Maryi, jakikolwiek jej kult także kult ikon był zawsze chrystocentryczny, w prawosławiu nie ma ikony samej Maryi, zawsze jest z Jezusem i na Niego wskazuje (patrz ikona z Cżestochowy).
_________________
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
 
 
Wasiczek
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-12, 09:52   

KobietaZMagdali napisał/a:
drugie wątpliwości co do najnowszych objawień samej Maryi


Niestety KRK oficjalnie uznaje niektóre objawienia, więc zdanie autora nie ma tu znaczenia. Inną kwestią jest, kto kryje się za tymi objawieniami.

Kult maryjny i dogmaty go dotyczące nie mają poparcia w Biblii. Nie ma żadnego nakazu, by czcić Maryję czy modlić się do niej. Czasem wydaje mi się, że KRK najpierw wymyślił dogmaty maryjne i dotyczące czyśćca, a potem próbował do tego naciągać wersety biblijne.

KobietaZMagdali napisał/a:
Różnica między stanowiskiem KK a pobożnością ludową

Jan Paweł II był największym zwolennikiem kultu maryjnego i rozniósł go po świecie.

Serdeczne podziękowania dla tabasza za link do filmiku. Wcześniej o tym zapomniałem.
 
 
Dezerter 


Wyznanie: chrześcijanin
Pomógł: 224 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 3640
Skąd: Inowrocław
Wysłany: 2014-08-13, 00:04   

Wasiczek napisał/a:
KobietaZMagdali napisał/a:
drugie wątpliwości co do najnowszych objawień samej Maryi


Niestety KRK oficjalnie uznaje niektóre objawienia, więc zdanie autora nie ma tu znaczenia. Inną kwestią jest, kto kryje się za tymi objawieniami.


ale KK oficjalnie daje każdemu wierzącemu prawo nie przyjmowania i nie stosowania na co dzień tego co wynika z objawień. Objawienie dla każdego było Jedno - Biblia - wszystko pozostałe jest tylko albo objawieniem prywatnym, albo objawieniem przez małe o do dobrowolnego przyjmowania.
Minie to satysfakcjonuje.
Maryja Matka Boga/Jezusa jest najwyższej czcigodną kobietą, matką naszego pana i Zbawcy, z którym stanowiła jedno ciało przez 9 miesięcy, którego własna piersią wykarmiła i obdarzyła miłością i opieką, którą Bóg wybrał na matkę i opiekunkę swego jednorodzonego Syna, która całe swoje życie wskazywała na Jezusa, która była dla nas wzorem podążania za Jezusem, pokazała jak być z nim w najtrudniejszych chwilach - pod krzyżem, gdzie nie było 11 apostołów. Była z apostołami podczas zesłania Ducha Św.
Obdarzam Marię najwyższą szacunkiem, czcią i miłością za wszystko powyżej, uważam ją za błogosławioną i pełną Łaski Boga - pamiętając oczywiście, że jest tylko stworzeniem a nie jak wielu błędnie!!!! pisze "Boska"
Tak jak o Janie Chrzcicielu jest powiedziane, że był "największym z ludzi " w Starym Przymierzu, tak uważam Marię matkę Jezusa za największą z ludzi w Nowym Przymierzu

Moich braci katolików często pouczam, by nie odnosili się do Maryi w sposób bałwochwalczy, by odróżniali wyraźnie Stwórcę od człowieka - w przypływie szczerości powiedziałem również wikaremu o ty, że nie jestem Maryjny i o wątpliwościach czy czasami nie popełniamy bałwochwalstwa w stosunku do Marii. Przyjął to nadspodziewanie dobrze i zauważyłem, że bardzo uważa na modlitwach by nie przekroczyć tej wąskiej linii.
Więc nie demonizujmy Marii u katolików - choć zgoda, że dobrze nie jest :-(
_________________
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/
 
 
mitryl 


Wyznanie: Aby tylko na Drodze Prawdy do ?ycia.
Pomógł: 8 razy
Wiek: 38
Dołączył: 17 Lut 2014
Posty: 93
Skąd: Kurpie
Wysłany: 2014-08-14, 09:40   

Chce się wypowiedzieć na temat Mari, o ostatnich moich z jej osobą związanych odczuciach.
Dodam tylko że i ja uważam że protestanci zbyt mocno się jej boją a katolicy zbyt mocno angażują się w jej kult. Podoba mi sie twoja postawa Dezerterze :)

A wiec co do tej ludowej pobożności. Kilka dni temu zmarła moja babci :( co za tym idzie były te wszystkie ceremonie i takie tam jak różaniec. Ja jako osoba która nie modli się do nikogo z poza trójcy też poszedłem bo wypadało , bo chciałem.

Na tych różańcach, który trwał 1,5 godziny( dwie cząstki różańca, jakieś koronki i śpiewy) 90%
prawie to modły Maryi ,dodam że celebrowały to starsze babeczki ( nie chcę nikogo obrażać) a więc wiele to tłumaczy. Byłem w szoku że niemal każda modlitwa jest kierowana do Maryji dodatkowo jeszcze te piosenki jedna to bodaj "serdeczna matko " z której zapamiętałem takie słowa
"Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze,
Szczęśliwy, kto się do Matki uciecze."

Ewidentnie widać że ogromna wagę przywiązuje sie do Marii. W moim odczuciu umniejsza sie troszkę Panu Jezusowi tak jakby on już swoją robotę zrobił teraz czas na matkę jego.

No ale o co mi chodzi. O to że Kościół Rzymsko Katolicki powinien więcej edukować swoich wiernych w tym i takie babuleńki. Bo robi sie takie wymieszanie i wszyscy mówią że to Ojciec z Jezusem i Duchem są w centrum a Maria to tylko pośredniczka . Tak jest ale niektórzy ludzie wypaczają tą kolejność świadomie czy też nie. Może to prowadzić do zguby
takie osoby, które bardziej zaufają komukolwiek innemu niż Bogu.

Powinniśmy napominać ludzi w tej kwestii tak jak zrobił to Dezerter. Ja może sie zbiorę na jakąś małą kampanię u mojej drugiej babci. Może to sie skończyć dla mnie źle bo już myśli że jestem ŚJ. A kiedy babci mówię kim jest dla mnie Ojciec Syn i Duch ( sie wszystko zgadza) to i tak jestem podejrzany bo do Marii sie nie modle i do świętych też.

Potem napisze o mojej spowiedzi u której wczoraj byłem podczas pogrzebu. Dodam tylko że mocny nacisk na Marię jest nie tylko ze strony ludowej pobożności.
_________________
B?ogos?awieni, którzy pior? swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa ?ywota i mogli wej?? przez bramy do miasta.
MARANA THA
https://www.youtube.com/watch?v=KumSroHP4VA
 
 
jfs300
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-14, 12:55   

no cóż mitryl , dobrze to wszystko ujałeś
Jednak niektorzy mają tendencję do oceniania wiernych ktorzy tak robią bardziej jednoznacznie i z tym jest troche problem , bo nie każdy kto kocha Maryję to odrazu ją czci i kultuje czasem wręcz przeciwnie!

Druga sprawa to taka ze są wypaczeni ludzie przez swoją grupę parareligijną i wogole wszystko
określic jako bałwochwalstwo nawet samo przebywanie w kościele, bo tam są przeciez figury malowidłą...
Zachowuja sie dosłownie tak jakby raptem te przedmioty miały osobowość
Czyli wychodzi na to ze to oni w to wierzą (wierzą w bożki w przedmiotach!!)...

mało tego nawet całą grupę potrafią ocenić jako religię fałszywą
I wiesz co jest najgorsze? Ze nawet przez chwile nie pomyslą ze to z ich mysleniem coś moze być nietak:(

Tym ostatnim zdecydowanie gwiżdze faul i doradzam dokupić sobie troche własnych komórek mózgowych :-P

pozdrawiam:)
 
 
KobietaZMagdali 


Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 12 Sty 2014
Posty: 2125
Skąd: ze wsi :)
Wysłany: 2014-08-14, 21:49   

Mitrylu, bardzo mi przykro, ze Twoja babcia zmarła.

mitryl napisał/a:
,dodam że celebrowały to starsze babeczki ( nie chcę nikogo obrażać) a więc wiele to tłumaczy.

Dokładnie, ludzie wychowani przed soborem watykańskim II, bo to on wziął w karby zbyt rozrośniętą mariologię i nadał jej odpowiednie ramy. Ale mentalności ludzi nie zmienisz tak szybko i może lepiej. Ludzie w moim wieku są bardziej chrystocentryczni, zwłaszcza jak się o jakieś duszpasterstwo otarł i nie dlatego, że ktoś czegoś zabraniał, bo rola Matki Bożej nadal jest mocno akcentowana, ale dlatego, że się bardzo dużo mówi o Panu Jezusie.

mitryl napisał/a:
jeszcze te piosenki jedna to bodaj "serdeczna matko " z której zapamiętałem takie słowa
"Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze,
Szczęśliwy, kto się do Matki uciecze."

Nie jestem zwolennikiem takich pieśni, ale czytałam kiedyś ciekawy artykuł na ten temat: http://www.opoka.org.pl/b...ozgniewany.html
_________________
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
 
 
Anna01 
Administrator


Wyznanie: Deizm
Pomogła: 292 razy
Dołączyła: 20 Maj 2006
Posty: 4596
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-14, 23:30   

A jutro (15 sierpnia) święto Wniebowzięcia NMP. Fajnie bo dzień wolny, ale czy nie jest to kult ??? Czy nie jest to tworzenie zupełnie innej religii ?
_________________
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10
 
 
Wasiczek
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-15, 00:08   

Anna01 napisał/a:

A jutro (15 sierpnia) święto Wniebowzięcia NMP. Fajnie bo dzień wolny, ale czy nie jest to kult ??? Czy nie jest to tworzenie zupełnie innej religii ?


Ależ oczywiście, że kult i w dodatku okłamywanie katolików, bo takie wydarzenie jak Wniebowzięcie Maryi nie miało miejsca. Nie obchodzi mnie to święto. Jutro i tak jest Święto Wojska Polskiego :-D

Sama Królowa Niebios ma w KRK więcej świąt niż Bóg Ojciec i Jezus Chrystus :roll:
Dlaczego?
 
 
KobietaZMagdali 


Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 12 Sty 2014
Posty: 2125
Skąd: ze wsi :)
Wysłany: 2014-08-15, 00:29   

Wasiczek napisał/a:
Sama Królowa Niebios ma w KRK więcej świąt niż Bóg Ojciec i Jezus Chrystus :roll:
Dlaczego?

Królowa Niebios nie ma świąt w KRK z jednego ważnego powodu.... Bo nie istnieje.
_________________
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
 
 
Anna01 
Administrator


Wyznanie: Deizm
Pomogła: 292 razy
Dołączyła: 20 Maj 2006
Posty: 4596
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-15, 00:30   

Wasiczek napisał/a:


Sama Królowa Niebios ma w KRK więcej świąt niż Bóg Ojciec i Jezus Chrystus :roll:

Też to zauważyłam.
_________________
Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10
 
 
Wasiczek
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-15, 00:34   

KobietaZMagdali napisał/a:
Królowa Niebios nie ma świąt w KRK z jednego ważnego powodu.... Bo nie istnieje.


To czcicie coś co nie istnieje? A tytuł Królowa Nieba i Ziemi, to co? I nie mów, że to nie to samo. Niebios, Nieba co za różnica.
 
 
KobietaZMagdali 


Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 12 Sty 2014
Posty: 2125
Skąd: ze wsi :)
Wysłany: 2014-08-15, 01:56   

Wasiczek napisał/a:
To czcicie coś co nie istnieje?
"To cos" co czcimy to Maria. Internetowa Królowa Niebios to mit z gatunku jaszczuroludzi.
Wasiczek napisał/a:
A tytuł Królowa Nieba i Ziemi, to co? I nie mów, że to nie to samo. Niebios, Nieba co za różnica.
Dużej nie ma, ale specjalnie przekręca się na Niebios to to brzmi bardziej dramatycznie. Nie jestem specem od tego, ale KK rozróżnia coś takiego jak tytuły teologiczne i pobożnościowe. Teologiczne odzwierciedlają prawdziwą funkcję, pobożnościowe można inaczej nazwać grzecznościowe. Czyli jak mówimy, że Jezus jest Królem to znaczy, że naprawdę jest królem. Natomiast stwierdzenie Maryja Królowa jest tak samo prawdziwe jak nazwanie swojej dziewczyny księżniczką, nigdy takiej funkcji nie pełniła, ale poniewaz uważasz ją za najwspanialszą kobietę to tak mówisz. Maria jest najdoskonalszą chrześcijanką więc stąd pomysł o jej wyróznieniu takim "komplementem". Ale takich komplementów zrobiło się za dużo i rozpoczął układac to sobór watykański II.
_________________
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 10