 |
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY biblia.webd.pl
|
Postawa chrześcijanina w czasie wojny |
Autor |
Wiadomość |
Wasiczek [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 08:24 Postawa chrześcijanina w czasie wojny
|
|
|
Ostatnio dręczą mnie wątpliwości odnośnie tego jak powinienem się zachować jako chrześcijanin, gdyby na terenie Polski wybuchła wojna. Co jeśli Polskę zaatakowałby jakiś inny kraj? Czy jako chrześcijanin powinienem bronić swojego kraju czy raczej pozostać obojętnym, by nie brać udziału w walkach? Jakie macie zdanie w tym temacie? Oczywiście prosiłbym o poparcie swoich opinii fragmentami Pisma Świętego. |
|
|
|
 |
leszed
a/zrozumiały

Wyznanie: biblijne.com
Pomógł: 57 razy Wiek: 53 Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 3656 Skąd: dostępny tylko na pw/www
|
Wysłany: 2014-08-16, 09:18
|
|
|
W temacie o przemocy coś zobacz http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10234
Dla tych, co traktują słowa Jezusa jako coś więcej niż zwykłych ludzi. Chrześcijanie mogą mieć różne postawy. Niektórzy więc niestety będą stosować przemoc zgodnie z tradycją swych ojców. |
_________________ Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia
 |
|
|
|
 |
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 09:24 Re: Postawa chrześcijanina w czasie wojny
|
|
|
Wasiczku - wszystko zależy od sytuacji.
Żądasz jednej recepty na całe zło - a takiej nie ma.
Gdyby jakieś oszołomy próbowały tobie wmówić, że chrześcijanin nie może być żołnierzem,
to Jehowa, Jezus i nawet duch święty, wyszli już dawno temu na przekór takim jednostkom
i jako pierwszego nie-Żyda kazali ochrzcić oficera rzymskiej armii imperialnej. Causa finita.
To jest dokładnie ten sam "psikus" który zrobiono tym od Prawa Mojżeszowego i brzezania...
Wasiczek napisał/a: | Pisma Świętego. |
Dziwne żądanie - wszak Biblia jest najbardziej wojenną księgą
wszechczasów... przynajmniej w naszym kręgu cywilizacyjnym... |
|
|
|
 |
Henryk
Pomógł: 453 razy Dołączył: 10 Lis 2008 Posty: 10319
|
Wysłany: 2014-08-16, 11:54 Re: Postawa chrześcijanina w czasie wojny
|
|
|
Rethel napisał/a: | Gdyby jakieś oszołomy próbowały tobie wmówić, że chrześcijanin nie może być żołnierzem, |
A czym taki uzbrojony "chrześcijanin" różni się od niewierzącego?
Tym, że zabija niewinnego po drugiej stronie, z Bogiem na ustach?
2Co 6:15-18 bug "Albo jaka zgoda Chrystusa z Belialem, albo co za dział wierzącego z niewierzącym? (16) A co za porozumienie między świątynią Boga a bożkami? Wy bowiem jesteście świątynią Boga żywego, tak jak mówi Bóg: Będę w nich mieszkał i będę się przechadzał w nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. (17) Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego nie dotykajcie, a ja was przyjmę. (18) I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami - mówi Pan Wszechmogący."
Nie słuchaj oszołoma! |
|
|
|
 |
jfs300 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 11:57
|
|
|
tym Henryku drogi , ze ten co atakuje napada, grabierzy -tworzy zło
a ten co broni bliskich a nawet siebie- walczy ze złem.
All clear? |
|
|
|
 |
Wasiczek [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:03
|
|
|
Rethel napisał/a: | Wasiczku - wszystko zależy od sytuacji.
Żądasz jednej recepty na całe zło - a takiej nie ma. |
Chodziło mi dokładnie o sytuację, w której jakiś kraj jest najeźdźcą na Polskę. Czy w takiej sytuacji jako chrześcijanin mam stawać do walki?
Gdyby Polska zaatakowała jakiś kraj, to raczej nie walczyłbym.
Rethel napisał/a: |
Dziwne żądanie - wszak Biblia jest najbardziej wojenną księgą
wszechczasów... przynajmniej w naszym kręgu cywilizacyjnym... |
Zgadza się. Tylko, że to Bóg dawał rozkazy Izraelitom, bo to był Jego naród wybrany. W przypadku Polski tak nie jest. Skoro Bóg dał przykazanie odnośnie zabijania, to czy przez walkę w czasie wojny nie łamie się go? |
|
|
|
 |
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:04 Re: Postawa chrześcijanina w czasie wojny
|
|
|
Henryk napisał/a: | A czym taki uzbrojony "chrześcijanin" różni się od niewierzącego?
Tym, że zabija niewinnego po drugiej stronie, z Bogiem na ustach? |
No niestety taki chrześcijanin nie jest żydem (mordercą Chrystusa) któremu przyklaskujecie*, gdy ten strzela do małych dzieci z kamykami. Żydom przyklaskujecie za takie
zwyczaje*, a chrześcijanie oczywiście powinni
dać się wyrżnąć jak nieczyste świnie ku chwale wielkiego judaistycznego Syjonu.
Wasze wyznanie * osobiście coraz bardziej mnie mierzi i brzydzi - takiej obłudy, fałszu
prania mózgu i zakłamania to nie ma we wszystkich innych religiach razem wziętych...
* Na czerwono - tekst poprawiony na mniej ...drastyczny.
Rethelu ! Panuj nad słowami ! Anna01 |
Ostatnio zmieniony przez Anna01 2014-08-16, 12:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:11
|
|
|
Wasiczek napisał/a: | Chodziło mi dokładnie o sytuację, w której jakiś kraj jest najeźdźcą na Polskę. Czy w takiej sytuacji jako chrześcijanin mam stawać do walki?
Gdyby Polska zaatakowała jakiś kraj, to raczej nie walczyłbym. |
Co do zasady - tak, ale jak napisałem, wszystko zależy od sytuacji.
Bo za PRL to nie wiem czy chwalebnie byłoby ginąć chrześcijaninowi...
Zależy też oczywiście z kim się walczy. Inna sytuacja jest, gdy dochodzi
do wojny z saracenami lub komuchami, a inna gdy tłuką się chrześcijanie...
Cytat: | Zgadza się. Tylko, że to Bóg dawał rozkazy Izraelitom, bo to był Jego naród wybrany. W przypadku Polski tak nie jest. Skoro Bóg dał przykazanie odnośnie zabijania, to czy przez walkę w czasie wojny nie łamie się go? |
To jest tylko połowiczna prawda z tymi bożymi rozkazami.
One były, ale nie zawsze. Pierwsza wojna opisana w Biblii
nie miała żadnej bożej sankcji, a jednak jest pozytywnie
opisana (także w oczach Jahwe, którego kapłan zgarnął
nawet dziesięcinę) a "napadającym" - jakby powiedziały
sekciarskie dewoty - był akurat Ojciec Wiary... |
|
|
|
 |
jfs300 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:20
|
|
|
Wasiczku należy
jaknajmmniej to krwawo wszystko rozwiązywać
w miare mozliwosci.
Więc zapisanie się do wojska moimzdaniem jako Chrześcijanina - odpada.[chyba ze jako sanitariusz lub negocjator]
Najbardziej haniebną postawą jest rozliczanie ludzi z tego ze musieli się bronić,
gdyż Chrystus błogosławił prześladowanych
Owszem wydał metodę do walki bardzo pokojową więc trzeba do niej dązyć starać sie do niej stosować
Czyli np pisać rozne petycje, apelowac do rozsądku , pomagac ,uzdrawiać rannych nie traktować jak SJ ich jak zwierzyne oc łamie prawa Boze i poddawać w wątpliwosc zawody takie jak sanitariusz wojskowy.
Nalezy krzewić pokój głownie duchowo a nie być biernym!
Ci ludzie gdy prosić apelować o pokoj stają okoniem gdy człowiek probuje interweniować, mowiąc ze tylko Bóg wyzwoli , tak to prawda- tylko Bog ale nie jest powiedziane ze nie przy udziale człowieka i koronnym dowodem jest tu sam Mesjasz
jeszcze zeby było śmieszniej Ci sami pacyfiści czekaja na ogien z nieba, wychodzi ze to pacyfizm na pokaz i tak naprawde lubowali by sie w tym
Zamiast chcieć ugadać jak najwiecej osob zaprowadzić do Pana oni wolą czekać az sie wybiją patrząc jacy to oni sa sprawiedliwi ze sie chowają .
To jest najgorsza i haniebna postawa. |
|
|
|
 |
Rethel [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:35
|
|
|
jfs300 napisał/a: | Więc zapisanie się do wojska moimzdaniem jako Chrześcijanina - odpada.[chyba ze jako sanitariusz lub negocjator] |
Zależy jeszcze do jakiej armi.
Bycie w L.W.P albo w A.Cz jest
oczywiście dla chrześcijanina
niedopuszczalne i tu nie ma
najmniejszych wątpliwości. |
|
|
|
 |
jfs300 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:40
|
|
|
Racja:)
Ale Wasiczek pytał o kraj broniący się a nie jakieś jednostki terrorystyczne |
|
|
|
 |
jfs300 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:42
|
|
|
Anno01
a czy mozna uzywać zwrotów typu
:
Cytat: | Nie słuchaj oszołoma! |
?
Rozumiem ze moge od tej pory ja też tak sie zwracać do userów?
Rethel PIERWSZY użył zwrotu "oszołomy" !
Rethel napisał/a: | Gdyby jakieś oszołomy próbowały tobie wmówić, że chrześcijanin nie może być żołnierzem, |
'Oszołomy" Henryka, były odpowiedzią na "oszołomy" Rethela. !
U Rethela ten zwrot Ci nie przeszkadza, a u Henryka już tak.
Widzę u Ciebie wyraźny subiektywizm. Anna01 |
Ostatnio zmieniony przez Anna01 2014-08-16, 13:01, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
RN

Wyznanie: Wiara Naturalna (Deizm)
Pomógł: 310 razy Dołączył: 25 Paź 2013 Posty: 5148 Skąd: Ziemia Łódzka
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:43 Re: Postawa chrześcijanina w czasie wojny
|
|
|
Henryk napisał/a: | Rethel napisał/a: | Gdyby jakieś oszołomy próbowały tobie wmówić, że chrześcijanin nie może być żołnierzem, |
A czym taki uzbrojony "chrześcijanin" różni się od niewierzącego?
Tym, że zabija niewinnego po drugiej stronie, z Bogiem na ustach?
2Co 6:15-18 bug "Albo jaka zgoda Chrystusa z Belialem, albo co za dział wierzącego z niewierzącym? (16) A co za porozumienie między świątynią Boga a bożkami? Wy bowiem jesteście świątynią Boga żywego, tak jak mówi Bóg: Będę w nich mieszkał i będę się przechadzał w nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. (17) Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego nie dotykajcie, a ja was przyjmę. (18) I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami - mówi Pan Wszechmogący."
[b]Nie słuchaj oszołoma![/b] |
Gdybyś Rethel wcześniej nie użył zwrotu o ''oszołomach'', to za wypowiedż ''Nie słuchaj oszołoma'' Henryk musiałby Ciebie przeprosić, bo to jest określenie zdecydowanie zbyt dużego kalibru. A w takiej sytuacji jak obecnie, jak my mamy zareagować
Gdyby wcześniej nie padły słowa o oszołomach, to pewnie Henryk też nie napisałby tego co napisał. |
_________________ JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ, CO BY OPOWIEŚCI BIBLIJNE POGODZIŁ |
|
|
|
 |
jfs300 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:46
|
|
|
ale Rethel nie mówił tego personalnie, tylko przestrzegał przed bardzo niebezpieczną grupą
Nawet nie mowił konkretnie o żadnej grupie, co byłoby już bardziej personalne.
choc poniekąd rozumiem to o czym piszesz To ze nie popieram to inna sprawa |
Ostatnio zmieniony przez 2014-08-16, 12:52, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Anna01
Administrator

Wyznanie: Deizm
Pomogła: 292 razy Dołączyła: 20 Maj 2006 Posty: 4611 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-08-16, 12:47
|
|
|
Rethel napisał/a: | Wasiczku - wszystko zależy od sytuacji.
Żądasz jednej recepty na całe zło - a takiej nie ma. |
I tu się całkowicie z Tobą zgadzam.
Chrześcijanin nie powinien i sumienie mu nie pozwala być agresorem, ale dlaczego ma np. nie bronić własnych dzieci, domu przed agresją ?
Agresor jest przygotowany na śmierć już w dniu, w którym podjął decyzje o swoim udziale w wojnie, czyli uważa swoje życie za nic nie warte. |
_________________ Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
Rzym. 13:10 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
•
|