Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
SPRZECZNOŚCI DOTYCZĄCE DZIAŁALNOSCI I UZDROWIEŃ JEZUSA
Autor Wiadomość
daglezja77 

Pomógł: 42 razy
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 2153
Wysłany: 2016-08-11, 13:01   

nesto napisał/a:
daglezja77 napisał/a:
Dlaczego w biblii nie ma słowa dinozaur? Bo po raz pierwszy użyto go 200 lat temu, niecałe..


A dlaczego nie ma w Biblii wspomnień o tych gadach? Nie o ich nazwie, ale o nich samych...


Jest wzmianka o behemocie, lewiatanie i smokach..Generalne jednak biblia to nie miejsce na pisanie np. o zwyczajach godowych pterodaktyli.

Podobno jest troszkę takich informacji w dzienniku okrętowym Noego. Niestety nakład jest mocno wyczerpany.
 
 
Paszko


Wyznanie: KRK
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 31 Maj 2016
Posty: 453
Wysłany: 2016-08-12, 09:27   

nesto napisał/a:
Paszko napisał/a:

Tak więc tego, co od Boga, nie wolno odrzucać, a to, co jest od człowieka - i tak nie ma większego znaczenia. To co jest od Boga, poznasz po tym, że jest doskonałe, bowiem Bóg jest doskonały. To, co jest od człowieka, poznasz po tym, że jest niedoskonałe, bowiem człowiek jest niedoskonały.


Sprzeczności w Biblii oraz śmieszne kłamstewka typu - nietoperz to ptak, świadczą jednoznacznie, że Biblia jest niedoskonała, tak jak człowiek.
Biblia jest od ludzi, nie od Boga.


Nie traktuj Biblii zbiorczo. Nie powstała w jednym czasie, więc nie jest jedną księgą. Biblia to klasyczna antologia autorów, którzy - jak to w antologiach bywa :mrgreen: - nie zawsze trzymają równy poziom. Tu: w sensie duchowym, rzecz jasna. Także dlatego, że duchowość tak ogólnoludzka, jak i semicka, ewoluowała w czasie. Ta płynność jest obecna w Biblii, i można się w niej dopatrywać sprzeczności. Ale na tej samej zasadzie sprzeczny z samym sobą jest staruszek, gdy oglądamy jego zdjęcia za młodu.
_________________
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ
 
 
booris

Wyznanie: Dub & Motocykl
Pomógł: 180 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 3027
Skąd: Amsterdam,Londyn,Barcelona
Wysłany: 2016-08-12, 20:26   

Paszko napisał/a:
Ale na tej samej zasadzie sprzeczny z samym sobą jest staruszek, gdy oglądamy jego zdjęcia za młodu.

No nie...nie jest tak samo.Bo staruszek to ciagle ta sama osoba,a Biblia nie.I nie chodzi tu o jej autorow,dla mnie to jest oczywiste,ale o przeredagowania dokonane na przestrzeni wiekow.
_________________
Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie

https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk
 
 
Pokoja 
POSZUKIWACZ


Pomógł: 59 razy
Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 707
Skąd: POLSKA
Wysłany: 2016-08-13, 16:58   

Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:

Takich Bogów, których doszło Słowo Boże jest wielu, a to Słowo Boże wyraźnie naucza, że Jehowa Bogów jest jeden. Jehowa Bogów w zgromadzeniu Bogów sprawuje sąd.


Tam, gdzie dochodzi Słowo Boże, tam króluje Bóg i tam Jest. Jeśli natchnie Cię proroczym Słowem, to Ty będziesz mówił, czy Bóg? A jeśli Bóg, to jak mógłbyś powiedzieć: Nie jestem Nim, skoro w Tobie króluje i przez Ciebie mówi?


W takim przypadku jest podobnie jak z pełnomocnictwem od osoby prawnej, czy z reprezentowaniem podmiotu państwowego na arenie międzynarodowej. Np. dla Polski są to ambasadorowie, a w innych dziedzinach, np. sportowej to sportowcy itd. Na koszulkach mają nawet napisane: Polska. Jeżeli jednak taka osoba działa poza ramami prawnymi reprezentacji, to w tym zakresie ponosi odpowiedzialność osobistą.

Paszko napisał/a:
To, że jest jeden, nie znaczy, że nie może być wszędzie, gdzie chce. Np. w Jezusie, przedstawiając się im Swoim imieniem אֶהְיֶה ('eh•jeh), tak że pod wrażeniem oddalając się (565) aż (1519) _ wstecz (3694), upadli (4098) na ziemię (5476).


Bóg jest Duchem, dzięki czemu może być wszędzie przez swoich reprezentantów, ale przez to oni nie stają się Jehową. Pan Jezus przyszedł w ciele, a nie do ciała, 1J. 4:2,3. Tak uważają tylko ci, którzy mają ducha anty – Chrystusowego. Greckie określenie „en” oznacza min. „w”, ale nigdy „do”.
Ci, którzy się cofnęli i upadli na ziemię, wcześniej zostali zwiedzeni przez guru religijne (ci i teraz tak postępują dla realizacji swoich intryg), że idą pojmać przestępcę. Gdy się zorientowali, że chodzi o ich króla, to się cofnęli i padli na ziemię oddając mu należny hołd. W tej pozycji czekali na wyrażenie przez niego jego woli. Gdy ponownie zapytał, kogo szukają i zabiegał o bezpieczeństwo swoich uczniów, to zrozumieli, że jest gotów z nimi iść, Sam powiedział, że nikt mu życia nie odbiera, On oddaje je sam. Wyszedł im naprzeciw, zanim Judasz go zdradził.

Pan Jezus nie używał przeciwko ludziom danej mu mocy. Gdy jego uczniowie chcieli ściągnąć ogień z nieba na Samarytan, to powiedział, że nie przyszedł zatracać, lecz zbawić. Do Piotra też powiedział, że nie posłuży się mocą, którą mógłby od Ojca otrzymać. W związku z tym argument, że poraził ich, jako Jehowa jest niegodny w użyciu przez prawdziwie wierzącego Chrześcijanina.

Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Oni nie powiedzieli, że szukają Jehowy, lecz Jezusa Nazareńskiego, a ten im odpowiedział, że jeśli jego (czyli Jezusa Nazareńskiego) szukają, a nie że jeżeli Jehowy szukają.

Najwyraźniej za pierwszym razem powiedział: JA JESTEM (אֶהְיֶה), a za drugim zwyczajnie: Ja jestem, nie używając Imienia Bożego. Zawiłości hebrajskiej gramatyki są nieprzetłumaczalne ani na grekę, ani na polski, i stąd wynika całe zamieszanie.


Nawet, jeśli tak, to nie można tego wykorzystywać do wciskania czegoś, czego nie można udowodnić (podobnie nie można wykorzystywać wypowiedzi Pana Jezusa, że błogosławieni, którzy nie widzieli dodatkowych znaków po jego zmartwychwstaniu, a uwierzyli) W takim przypadku należy się zatrzymać i badać, jaka jest prawda w danej sprawie:

Cytat:
To mówi Pan: Stańcie na drogach i patrzcie, zapytajcie o dawne ścieżki, gdzie jest droga najlepsza - idźcie po niej, a znajdziecie dla siebie wytchnienie. Ale powiedzieli: Nie pójdziemy. Jer. 6:16


Pokoja napisał/a:
Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Każdy kto coś takiego już dopuszcza, niech zada sobie pytanie: Czy chorzy wołający Jezusie Nazareński, albo synu Dawidowy, też nie wiedzieli, który to Jezus, a który to Tomasz?


Po ciemku nie odróżniliby Jezusa od bliźniaczo podobnych do Niego uczniów.


To Judasz też nie, a wielu z tłumu też chodziło za Panem Jezusem, na co im sam zwrócił uwagę.


A Ty nie odróżniłbyś po ciemku swojego brata od obcego chłopa? Bo ja bym odróżnił.

Poza tym dlaczego tłum miałby zdradzać swojego ukochanego Rabbiego? Tłum był za Jezusem, dlatego właśnie strażnicy z Świątyni musieli ująć Jezusa na osobności - aby wokół nie było Jego zwolenników.[/quote]

Nie przesadzaj, nie wydziwiaj, gdyż przyszli z pochodniami, więc nie było tak ciemno, aby nie mogli rozpoznać swojego Rabbiego.

Paszko napisał/a:
Kontekstem dla Jezusowego Ἐγώ εἰμι (ego eimi) - w każdym razie w tych przypadkach, gdy Jego rozmówcy pod wrażeniem stwierdzenia przewracają się na ziemię - jest bowiem Jn 10,34-35.


Nie jest napisane, że się przewrócili na ziemię, lecz to, że się cofnęli i padli na ziemię. Oznacza to, że byli świadomi w pełni kontrolowali to, co uczynili. Oddali hołd, a nie się przewrócili. Już wcześniej napisałem:

Pokoja napisał/a:
Takie rozumowanie jest całkowicie pozbawione podstaw, ponieważ greckie słowa oznaczone numerami Stronga 565, 1519_3694 oraz 4098 i 5476 wskazują na fakt, że przynajmniej wielu z tych, którzy przyszli pojmać Pana Jezusa: oddalając się (565) aż (1519) _ wstecz (3694), upadli (4098) na ziemię (5476). Nic tu nie wskazuje, że zostali porażeni mocą Pana Jezusa, który powiedział, że Ojciec mógłby dać mu Legion posłańców, ale on nie może o to zabiegać, gdyż nie przyszedł po to, aby zatracać, lecz zbawić.
_________________
Mędrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdę Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i miłość,2Te. 2:10
Trzeba wglądać w Święte Księgi, które dał nam w łasce Pan. Mędrzec swoją marność zmierzy, zacznie badać Boski plan: w Chrystusową krew uwierzy, doskonały ujrzy stan.
 
 
Paszko


Wyznanie: KRK
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 31 Maj 2016
Posty: 453
Wysłany: 2016-08-14, 01:32   

Pokoja napisał/a:

Bóg jest Duchem, dzięki czemu może być wszędzie przez swoich reprezentantów, ale przez to oni nie stają się Jehową. Pan Jezus przyszedł w ciele, a nie do ciała, 1J. 4:2,3. Tak uważają tylko ci, którzy mają ducha anty – Chrystusowego. Greckie określenie „en” oznacza min. „w”, ale nigdy „do”.

Oczywiście, że Jezus, zwany Mesjaszem, Jedyny-w-swoim-rodzaju Syn Boży, przyszedł w ciele. Ale narodził się z niewidzialnego Ojca, który jest Duchem. Gdy więc Duch przychodzi do ciała, rodzimy się z Boga i doświadczamy Jego królowania w nas.

Proponuję przeczytać następujące zestawienie cytatów bez uprzedzeń, a zwłaszcza bez podświadomego antropomorfizowania:

Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. (Mk 12,29)
Bóg jest Duchem (Jn 4,24)
Ja i Ojciec jedno jesteśmy (Jn 10,30)
Bóg trwa w nas (1 Jn 4,12)
Bogami (Elohim) jesteście (Jn 10,35)

Dla mnie jest to mistyczna mapa królowania Boga, który Jest w nas. A skoro Jego Duch jest w nas, to nie możemy powiedzieć o sobie, że nie jesteśmy Nim. No, chyba że Go odrzucimy.

Myślę, że ważne jest, by "jesteście" z "Bogami jesteście" nie traktować w kategoriach ciała, lecz ducha, czy raczej: Ducha Tego, który w nas mieszka - i króluje.


Pokoja napisał/a:

Pan Jezus nie używał przeciwko ludziom danej mu mocy. Gdy jego uczniowie chcieli ściągnąć ogień z nieba na Samarytan, to powiedział, że nie przyszedł zatracać, lecz zbawić. Do Piotra też powiedział, że nie posłuży się mocą, którą mógłby od Ojca otrzymać. W związku z tym argument, że poraził ich, jako Jehowa jest niegodny w użyciu przez prawdziwie wierzącego Chrześcijanina.

Nie pisałem, że "poraził mocą", tylko że pod wrażeniem Imienia Bożego cofnęli się i upadli. Nie chodzi mi o czary-mary, tylko o efekt psychologiczny wywołany użyciem stabuizowanego Imienia.

Czyżbyś nigdy nie był pod tak mocnym wrażeniem, że aż potrzebowałeś usiąść? To żadna magia. :-)

Pokoja napisał/a:

Nawet, jeśli tak, to nie można tego wykorzystywać do wciskania czegoś, czego nie można udowodnić

Przyganiał kocioł garnkowi... ;-)

Pokoja napisał/a:

Nie przesadzaj, nie wydziwiaj, gdyż przyszli z pochodniami, więc nie było tak ciemno, aby nie mogli rozpoznać swojego Rabbiego.

Chyba że miał sobowtóra wśród uczniów - apostoła o przezwisku "Bliźniak" (Thomas). Wiemy z Ewangelii, że to Jezus nadawał znaczące przezwiska Swoim uczniom. Straż świątynna nie wiedziała, że Jezus się podda. Gdyby grupa się rozproszyła po krzakach, to ciężko by im było przyglądać się w półmroku twarzom uciekinierów, o których należy sądzić (z przezwisk) że przynajmniej w części byli fizycznie podobni do swego Rabbiego.

Pokoja napisał/a:

Nie jest napisane, że się przewrócili na ziemię, lecz to, że się cofnęli i padli na ziemię. Oznacza to, że byli świadomi w pełni kontrolowali to, co uczynili.


Leksykalnie nie do udowodnienia

Widziałem szatana, spadającego
(Strong, 4098, pesonta πεσόντα) z nieba jak błyskawica (Łk 10,18).

Nie powiesz chyba, że i szatan w pełni kontrolował swój upadek?
_________________
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ
 
 
amiko


Wyznanie: Słowianin
Pomógł: 128 razy
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 3492
Wysłany: 2016-08-14, 07:25   

Pokoja

Cytat:
Zamos napisał:Domniemywam, że albo Żydzi narodem wybranym nie są, albo biblia zwyczajnie mija się z prawdą.

Pokoja napisał:Na podstawie powyższego dostrzegam, że wierzysz tylko w to, co chcesz, nawet jeśli fakty są inne.

Z wypowiedzi Jezusa wynika,że nie uważał za Boga,boga Żydów.Określał go jako:diabła,zabójcę (lub mordercę w zależności od tłumaczenia),kłamcę,ojca kłamstwa (Jan.8.41-47,53-55).

Kto w ST określił siebie za Boga narodu wybranego,Żydów z plemienia żmijowego? (Mat.12.34-35) To był Jehowa,czy ktoś inny? Napisz,jakie "fakty są inne".

Cytat:

Bóg jest Duchem, dzięki czemu może być wszędzie przez swoich reprezentantów, ale przez to oni nie stają się Jehową.

Bóg יהוה jest Duchem-Energią,przez którą jest obecny w nas wszystkich (Efez.4.6) jako Duch Boży.

1 Kor. 3.16 Czy nie wiecie,że światynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was?

Kim jest Jehowa,którego reprezentują osoby,a nie Duch Boży?

Cytat:
Pan Jezus przyszedł w ciele, a nie do ciała, 1J. 4:2,3. Tak uważają tylko ci, którzy mają ducha anty – Chrystusowego. Greckie określenie „en” oznacza min. „w”, ale nigdy „do”.

Kim był Chrystus:

-w Niebie,przed swoim przybyciem na Ziemię dla wykonania misji Nowego Przymierza?
-na Ziemi,"za dni swego życia w ciele"(Hebr.5.7)?

Jak przychodzisz na zebrania w butach,to najpierw musisz przyjść do butów.
_________________
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.
 
 
Wnikliwy


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 23 Cze 2013
Posty: 3205
Wysłany: 2016-08-14, 09:44   

Ratao zdecydowanie potrzebny ci lekarz.
_________________

 
 
nesto 


Wyznanie: deizm
Pomógł: 174 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 4212
Skąd: były katolik
Wysłany: 2016-08-14, 11:23   

Niezłe :-D
Ale, co do duchowości Boga - popieram.. ;-)
_________________
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
 
 
Pokoja 
POSZUKIWACZ


Pomógł: 59 razy
Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 707
Skąd: POLSKA
Wysłany: 2016-08-15, 15:44   

Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Bóg jest Duchem, dzięki czemu może być wszędzie przez swoich reprezentantów, ale przez to oni nie stają się Jehową. Pan Jezus przyszedł w ciele, a nie do ciała, 1J. 4:2,3. Tak uważają tylko ci, którzy mają ducha anty – Chrystusowego. Greckie określenie „en” oznacza min. „w”, ale nigdy „do”.


Oczywiście, że Jezus, zwany Mesjaszem, Jedyny-w-swoim-rodzaju Syn Boży, przyszedł w ciele. Ale narodził się z niewidzialnego Ojca, który jest Duchem. Gdy więc Duch przychodzi do ciała, rodzimy się z Boga i doświadczamy Jego królowania w nas.


Wszystko jest z Ducha Bożego, a nie z niczego, gdyż wszystko stało się według sensu (zamysłu) Bożego i z stanu w nim ukrytego, Żyd. 11:1. Skoro Bóg jest wszystkim we wszystkim i ponad wszystkim, to nie musi przychodzić do żadnego ciała, gdyż on mu daje chwałę, jednak przemijającą, dlatego to On odnawia oblicze ziemi, (Ps. 104:24-32), podobnie jak ta odnawia oblicze gór, będące nadal jej częścią. Z rodu Bożego jesteśmy, a nie z niczego, Dz. 17:26-28. Te wasze sofizmaty i apologetyka!

Cytat:
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! Ty wszystko mądrze uczyniłeś: ziemia jest pełna Twych stworzeń. […] 30 Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha i odnawiasz oblicze ziemi.
31 Niech chwała Pana trwa na wieki: niech Pan się raduje z dzieł swoich. 32 Na ziemię patrzy, a ona drży; dotyka gór, a one dymią. Ps. 104:24-32


Bóg w dniu szóstym zamierzył uczynić człowieka na obraz i podobieństwo swoje (Rdz. 1:26), ale jak wynika z Rdz. 1:27 stworzył go wtedy, tylko na obraz swój. Oznacza to, że wypowiedziane w dniu szóstym SŁOWO Boże z Rdz. 1:26 jeszcze nie stało się ciałem, co stwierdza dopiero Ew. Jana 1:14 (SŁOWO ciałem się stało – wszelkim ciałem nieba i ziemi, gdyż przez to SŁOWO wszystko się stało, co się stało, a bez niego nic z tego się nie stało, a w tym i doskonałe ciało i człowieczeństwo Pana Jezusa, narodzonego z Marii Panny, J. 1:1-5,9-18). Wcześniej jednak nie ucieleśnił się jeszcze zamysł Boży z Rdz. 1:26, realizowany w PRAPRZYCZYNIE (Początku) wszystkiego z Rdz. 1:1, obejmującej okres czasu, trwający 50 000 (6 x 7 000 + 7 000 + 1 000) lat.

Pismo Święte nie określa czasu, do którego odnosi się treść Rdz. 1:2. Treść z Rdz. 1:1 w streszczeniu odnosi się do wszystkiego, co zostało uczynione w PRAPRZYCZYNIE, a treść Rdz. 1:2 odnosi się do tego, z Kogo się to wszystko wyłoniło. Wszystko się wyłoniło z stanu, który jest nazwany ciemnością, ale dla Boga nawet ciemność jest światłością, światłością dla nas niedostępną. Z Rdz. 2:1-3 i 5:1,2 dowiadujemy się, że kontynuacja uczynienia dzieła z Rdz. 1:26 (człowiek na obraz i podobieństwo Boże), trwa nadal w dniu siódmym, który według Żyd. 4 rozdz., trwa jeszcze za dni Ap. Pawła. Dzień ten nadal trwa, gdyż on tam napisał, że bez wiary nie można wejść do tego dnia odpoczynku Bożego, a nadal pielgrzymujemy według wiary. Dzień ten w 10 przykazaniach jest nazwany sabatem, a Pan Jezus powiedział, że w sabat można dobrze działać, że On jest Panem Sabatu, więc jak Ojciec działa w sabat tak i On działa w sabat. Istotą sabatu jest zaniechanie dzieł swoich, ale można czynić dobrze innym, gdy się działa dla chwały Bożej. Bóg działa dla wyzwolenia stworzenia, ku chwalebnej wolności dzieci Bożych, Rz. 8:19-21.

Dzieło sześciu dni stwarzania pod względem fizycznym było gotowe już w całej kompozycji w dniu szóstym, jednak czegoś mu brakowało. To, czego mu brakowało, Bóg dokonuje już przez stworzenie, które wyposażył w autonomię działania przez wiarę i swego DŚBO. Przez dzieło wykonywane w ten sposób przez bohaterów wiary, Bóg uświęca swój dzień odpoczynku i go błogosławi. Jest to już czas Nowego Stworzenia, okrytego Tajemnicą Bożą (tajemny plan ukryty w Bogu od wieków), czyli w łonie Ojca, który jak powiedział prorok jest też matką. W ich życiu ujawniała się działalność Ducha Chrystusowego, jako Zbawiciela świata. Brakowało, więc stworzeniu tej chwały Bożej w doskonałym Chrystusie. Podobnie jak istniejącym już fizycznie, Przybytkowi na pustyni (Wyj. 40:34,34) i świątyni Salomona, 1Krl. 8:10,11

Cytat:
Uwaga – dzieło sześciu dni stwarzania dokończone i bardzo dobre w całej kompozycji.

W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie jej zastępy [stworzeń]. (2) A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. (3) Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając. Rdz. 2:1-3

Oto rodowód potomków Adama. Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; (2) stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę "ludzie", wtedy gdy ich stworzył. Rdz. 5:1,2

Uwaga – teksty z Rdz. 2:1-3 i 5:1,2 (oraz inne), cytuję zgodnie z BT, chociaż dokonano w nich dużej manipulacji. Polega ona na odwróceniu uwagi czytelnika od takich faktów jak to, że nie chodzi o 24 godzinne dni stwarzania, a w związku z tym i od tego, że po zakończeniu sześciu dni stwarzania, Bóg rozpoczął, nadal trwający dzień odpoczynku, i że ten siódmy dzień – Boży odpoczynek – jest przeznaczony na dokończenie dzieła Bożego z Rdz. 1:26. W Rdz. 2:1-3 nie użyto określenia „w dniu szóstym”, jak to bezpodstawnie oddaje BT. Tak oddano tekst, aby ukazać, że wszystko się stało na kiwnięcie palcem, czy kliknięcie myszą w komputerze i sprawa już zakończona. Bóg może tak działać, ale z Pisma Świętego to nie wynika w odniesieniu do sposobu dokonania dzieła stwarzania.

Bóg w dniu siódmym, dokończenie swego dzieła dokonuje już przez tych z swojego stworzenia, w których rozwija wiarę, czyli przez bohaterów wiary, posłańców - mężów Bożych, których NT ukazuje w Posłańcu (anioł) – Gabrielu (mąż Boży). W nich to, pod wpływem Ducha Świętego Boga Ojca (DŚBO, 2Pio. 1:20,21) działał duch Chrystusowy, 1Pio. 1:11. To ten Anioł Gabriel przyszedł do Marii, oznajmiając jej, że porodzi Pana Jezusa za sprawą DŚBO. Maria była oddaną służebnicą Jehowy, dlatego bardzo dobrze stosowała się do wskazań, wynikających z doświadczeń linii rodowej, wspieranej przez bohaterów wiary.

W Marii, która się narodziła z rodu Dawidowego i Lewickiego (Elżbieta była jej krewną), ten sam DŚBO zadziałał w ten sposób, że mogła porodzić, jako dziewica (dzieworództwo). Aby się to mogło stać, linia rodowa od Adama do Pana Jezusa była wspierana przez bohaterów wiary (Posłańców, mężów Bożych – Anioł Gabriel) z tamtego okresu. To, że Maria mogła porodzić, jako dziewica było wypadkową tego działania i jej oddania się w tej sprawie.

Boże dzieło od początku jest doskonałe, P.Pr. 30:4. Doskonałość Bożego stworzenia polega na tym, że Bóg będąc także w nim, wyposażył je w immanentny system obronny, pozwalający na podniesienie się z upadku spowodowanego grzechem. Przez człowieka upadek i przez człowieka podniesienie z upadku (odkupienie), ale wszystko za sprawą Boża, który zapewnia wzrost swemu dziełu. Najpierw stał się świat Adama według duszy żywej, a ostatni Adama według ducha ożywiającego, 1Kor. 15:45.


Uwaga – dzieło Przybytku dna pustyni dokończone

Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana napełniła przybytek. (35) I nie mógł Mojżesz wejść do Namiotu Spotkania, bo spoczywał na nim obłok i chwała Pana wypełniała przybytek. Wyj. 40:34,34

Uwaga – dzieło budowy Świątyni Salomona dokończone

A kiedy kapłani wyszli z Miejsca świętego, obłok wypełnił dom Pański. (11) Kapłani nie mogli pozostać i pełnić swej służby z powodu tego obłoku, bo chwała Pańska napełniła dom Pański. 1Krl. 8:10,11

Uwaga – dzięki wierze (Żyd. 4:3,4; Żyd. 12:22-24), w DŚBO można oglądać chwałę Boża w Świątyni, którą jest Kościół Chrystusowy. W ten to sposób można wejść do odpocznienia Bożego, jak napisano:

Wchodzimy istotnie do odpoczynku my, którzy uwierzyliśmy, jak to powiedział: Toteż przysiągłem w gniewie moim: Nie wejdą do mego odpoczynku, aczkolwiek dzieła były dokonane od stworzenia świata. (4) Powiedział bowiem /Bóg/ na pewnym miejscu o siódmym dniu w ten sposób: I odpoczął Bóg w siódmym dniu po wszystkich dziełach swoich. Żyd. 4:3,4

A szósty wylał czaszę swoją na wielką rzekę Eufrat; i wyschła jej woda, aby można było przygotować drogę dla królów ze wschodu słońca. Ap. 16:12

(1) Potem poprowadził mię ku bramie, która skierowana jest na wschód. (2) I oto chwała Boga Izraela przyszła od wschodu, a głos Jego był jak szum wielu wód, a ziemia jaśniała od Jego chwały. (3) Było to widzenie równe temu, które oglądałem wtedy, gdy przyszedł, by zniszczyć miasto, widzenie równe temu, które oglądałem nad rzeką Kebar. I upadłem na twarz. (4) A chwała Pańska weszła do świątyni przez bramę, która skierowana była ku wschodowi. (5) Wtedy uniósł mię duch i zaniósł mię do wewnętrznego dziedzińca. - A oto świątynia pełna była chwały Pańskiej. (6) I usłyszałem, jak ktoś mówił do mnie od strony świątyni, podczas gdy ów mąż stał jeszcze przy mnie. (7) Rzekł do mnie: Synu człowieczy, to jest miejsce tronu mojego, miejsce podstawy mych stóp, gdzie chcę na wieki mieszkać pośród Izraelitów. Eze. 43:1-7

Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? (17) Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście. (18) Niechaj się nikt nie łudzi. Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. (19) Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych (20) lub także: Wie Pan, że próżne są zamysły mędrców.

A świątynia napełniła się dymem od chwały Boga i Jego potęgi. I nikt nie mógł wejść do świątyni, aż się spełniło siedem plag siedmiu aniołów. Ap. 15:8


Na podstawie Rdz. 1:27 i 2:1-3, wyraźnie widać, że fizyczne stworzeniu uczynionemu w sześciu dniach stwarzania, czegoś brakowało. Brakowało mu podobieństwa Bożego, Rdz. 1:26b; 5:1,2, czyli chwały Bożej. Podobnie chwały Bożej brakowało Przybytkowi i Świątyni, istniejącym już w całej kompozycji w stanie fizycznym. Realizacja drugiej części zamysłu Bożego z Rdz. 1:26 następowała przez rozwój człowieka wiary, człowieka, który był prowadzony DŚBO (2Pio. 1:20,21), i w którym działał duch Chrystusowy, 1Pio. 1:11.

Na podstawie powyższego, odpowiednio duchowo, a nie fizycznie (cieleśnie) można zrozumieć teksty, na które się powołałeś, dla przemyślenia:

Paszko napisał/a:
Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. (Mk 12,29)
Bóg jest Duchem (Jn 4,24)
Ja i Ojciec jedno jesteśmy (Jn 10,30)
Bóg trwa w nas (1 Jn 4,12)
Bogami (Elohim) jesteście (Jn 10,35)


Wasza apologetyka i sofizmatyka, prowadzi do politeizmu, a nie tylko trinitaryzmu.

Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Pan Jezus nie używał przeciwko ludziom danej mu mocy. Gdy jego uczniowie chcieli ściągnąć ogień z nieba na Samarytan, to powiedział, że nie przyszedł zatracać, lecz zbawić. Do Piotra też powiedział, że nie posłuży się mocą, którą mógłby od Ojca otrzymać. W związku z tym argument, że poraził ich, jako Jehowa jest niegodny w użyciu przez prawdziwie wierzącego Chrześcijanina.


Nie chodzi mi o czary-mary, tylko o efekt psychologiczny wywołany użyciem stabuizowanego Imienia.


A więc, co oznaczało to cofnięcie się ludu i padniecie na ziemię w reakcji na użycie imienia okrytego tabu, którym Żydzi już dawno wzgardzili, tak jak później wielu tych, którzy podają się za Chrześcijan, wychowanych na Septuagincie? Co oznaczało to według sofistyki KRK?

Twierdzisz, że posłużyłeś się, a dostrzegam, że na końcu tego postu nadal bronisz dogmatyki KRK, opartej na domysłach, wynikających z zawiłości języka oryginalnego Pisma Świętego. Czy aż takie istnieją, aby inne teksty nie pomogły w ich zrozumieniu?

Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nawet, jeśli tak, to nie można tego wykorzystywać do wciskania czegoś, czego nie można udowodnić

Przyganiał kocioł garnkowi... ;-)


"Paszko", Ty się dobrze zastanów ileż niekonsekwencji jest w tym rzymskokatolickim rozumowaniu, że ci, którzy przyszli pojmać Pana Jezusa, cofnęli się i upadli na ziemię dlatego, że według was Pan Jezus niby używając stabuizowanego Imienia, powiedział im, że jest Jehową. Już wcześniej tak powiedział, gdy stwierdził, że on w młodszym wieku (30 lat), niż Abraham (50 lat), zaczął doświadczać całkowitego oddania się w służbie Bogu, J. 8:56-59. Jak wtedy zareagowali? Wtedy też powiedział Jam jest! Czy cofnęli się i padli na ziemię? Nie! A co uczynili? Chwycili za kamienie, aby go ukamienować? Prześladowali go tylko za to, że powiedział, że jest Synem Bożym, J. 5:16-18; 10:33. Wtedy według was imię Boże nic dla nich nie znaczyło, że tak go traktowali?!

Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie przesadzaj, nie wydziwiaj, gdyż przyszli z pochodniami, więc nie było tak ciemno, aby nie mogli rozpoznać swojego Rabbiego.


Chyba że miał sobowtóra wśród uczniów - apostoła o przezwisku "Bliźniak" (Thomas).

A co to ma do rzeczy?! Nawet jeśli tak, to, co to ma do rzeczy?!!! Przyszli z żołnierzami, sługami kapłanów i z ludem, który Pan Jezus po wjeździe do Jeruzalem, codziennie nauczał w Świątyni (Mt. 26:55,56), to nie pojmali by dwóch, czy nawet wszystkich? Byli na to gotowi, skoro Pan Jezus dobrowolnie się im oddał, domagając się, aby pozwolili odejść wolno jego uczniom. Następnie przed Sanhedrynem rozpoznaliby, który jest który.

Paszko napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Nie jest napisane, że się przewrócili na ziemię, lecz to, że się cofnęli i padli na ziemię. Oznacza to, że byli świadomi w pełni kontrolowali to, co uczynili.

Leksykalnie nie do udowodnienia
Widziałem szatana, spadającego (Strong, 4098, pesonta πεσόντα) z nieba jak błyskawica (Łk 10,18).


Cytat:
Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie. Mt. 16:23; Mr. 8:33
_________________
Mędrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdę Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i miłość,2Te. 2:10
Trzeba wglądać w Święte Księgi, które dał nam w łasce Pan. Mędrzec swoją marność zmierzy, zacznie badać Boski plan: w Chrystusową krew uwierzy, doskonały ujrzy stan.
 
 
ZAMOS 
Lach

Pomógł: 76 razy
Wiek: 67
Dołączył: 19 Paź 2012
Posty: 2102
Skąd: Wieś pod Warszawą
Wysłany: 2016-08-15, 17:02   

ratao napisał/a:
Jak przychodzisz na zebrania w butach,to najpierw musisz przyjść do butów.

Chyba, że ktoś ci te buty przyniesie i założy, więc....?
Pokoja napisał/a:
Bóg w dniu szóstym zamierzył uczynić człowieka na obraz i podobieństwo swoje

Jak człowiek jest stworzony na "obraz i podobieństwo" Stwórcy to albo coś Stwóry nie wyszło, albo ten biblijny Stwórca też ma słabości jak ludzie.
 
 
Paszko


Wyznanie: KRK
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 31 Maj 2016
Posty: 453
Wysłany: 2016-08-15, 18:18   

Pokoja napisał/a:

Wasza apologetyka i sofizmatyka, prowadzi do politeizmu, a nie tylko trinitaryzmu.

Trochę rację masz. Ot, taka cena chrystianizacji. Ale postaw się na naszym miejscu. Gdyby Twój kościół miał chrystianizować pogan w Polsce, też skończyłoby się na inkorporowaniu lokalnej tradycji ludowej - pisanek, Zaduszek, świętych drzewek ( :choinka: ), święceniu ziół itp. zabytków pierwotnej religijności. Jeśli Ci się zdaje, że nie, to zamiast stąpać po ziemi, którą Bóg dla Ciebie specjalnie stworzył, bujasz gdzieś w obłokach, wzgardziwszy Jego darem.



Pokoja napisał/a:

"Paszko", Ty się dobrze zastanów ileż niekonsekwencji jest w tym rzymskokatolickim rozumowaniu, że ci, którzy przyszli pojmać Pana Jezusa, cofnęli się i upadli na ziemię dlatego, że według was Pan Jezus niby używając stabuizowanego Imienia, powiedział im, że jest Jehową. Już wcześniej tak powiedział, gdy stwierdził, że on w młodszym wieku (30 lat), niż Abraham (50 lat), zaczął doświadczać całkowitego oddania się w służbie Bogu, J. 8:56-59. Jak wtedy zareagowali? Wtedy też powiedział Jam jest! Czy cofnęli się i padli na ziemię? Nie! A co uczynili? Chwycili za kamienie, aby go ukamienować? Prześladowali go tylko za to, że powiedział, że jest Synem Bożym, J. 5:16-18; 10:33. Wtedy według was imię Boże nic dla nich nie znaczyło, że tak go traktowali?!


Żydzi chwytali za kamienie regularnie - chyba nie zaprzeczysz, iż jest to dowodem ich wielkiego poruszenia emocjonalnego, podobnie zresztą jak cofnięcie się strażników, albo efekt "podcięcia" nóg. Strażników paraliżowało i wcześniej:

Niektórzy chcieli Go nawet pojmać,
lecz nikt nie odważył się podnieść na Niego ręki.
Wrócili więc strażnicy do arcykapłanów i faryzeuszów,
a ci rzekli do nich: «Czemuście Go nie pojmali?»
Strażnicy odpowiedzieli: «Nigdy jeszcze nikt
nie przemawiał tak, jak ten człowiek przemawia».

(Jn 7,44-46)

i później:

Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy
(Mt 28,4).

Tak więc cofanie się albo "nogi jak z waty" to w sumie dość standardowa reakcja strażników świątynnych na zdarzenia mające związek z Jezusem.

Podobnie standardowe jest "bluźnierstwo" Jezusa przeciwko Imieniu Boga:

Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go. Zarówno tubylec, jak i przybysz będzie ukarany śmiercią za bluźnierstwo przeciwko Imieniu. (Kpł 24,16)

oraz reakcja kapłanów, czyli natychmiastowy wyrok śmierci przez aklamację:

Rzekł do nich Jezus: [...] JA JESTEM». Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni. (Jn 8,58-59)

Ja i Ojciec jedno jesteśmy». I znowu Żydzi porwali kamienie, aby Go ukamienować. (Jn 10,30-31)

I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk.
(Jn 10,39)



Pokoja napisał/a:

Nawet jeśli tak, to, co to ma do rzeczy?!!! Przyszli z żołnierzami, sługami kapłanów i z ludem, który Pan Jezus po wjeździe do Jeruzalem, codziennie nauczał w Świątyni (Mt. 26:55,56), to nie pojmali by dwóch, czy nawet wszystkich?


Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli. A pewien młodzieniec szedł za Nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele. Chcieli go chwycić, lecz on zostawił prześcieradło i nago uciekł od nich.
(Mk 14,50-52)

Pokoja napisał/a:

Cytat:
Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie. Mt. 16:23; Mr. 8:33



Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą.
Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione,
ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.
(Mt 10,25-26)

:xcalus:
_________________
ΛΕΓΕΙ ΙΗΣΟΥΣ ΟΥΚ ΕΣΤΙΝ ΤΕΘΑΜΜΕ
ΝΟΝ Ο ΟΥΚ ΕΓΕΡΘΗΣΕΤΑΙ
 
 
nesto 


Wyznanie: deizm
Pomógł: 174 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 4212
Skąd: były katolik
Wysłany: 2016-08-15, 21:04   

tu i tu jest RACJA - pisma bowiem nie można odrzucić :-)
_________________
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
 
 
Pokoja 
POSZUKIWACZ


Pomógł: 59 razy
Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 707
Skąd: POLSKA
Wysłany: 2016-08-17, 08:44   

To, co Bóg poświęcił, święcenia nie wymaga, należy to cenić i szanować.

Ponadto napisane jest:
Cytat:
A […] Kaifasz, który tego roku był arcykapłanem, rzekł do nich: Wy nic nie wiecie, (50) i nie myślicie, że lepiej jest dla nas, by jeden człowiek umarł za lud, niż żeby wszystek ten lud zginął. (51) A tego nie mówił sam z siebie, ale jako arcykapłan w owym roku prorokował, że Jezus miał umrzeć za naród. (52) A nie tylko za naród, lecz też aby zebrać w jedno rozproszone dzieci Boże. (53) Od tego też dnia naradzali się, aby go zabić. J. 11:49-53

wielu z ludu żydowskiego dowiedziało się, że tam jest, i przyszli nie tylko dla Jezusa, ale także, by zobaczyć Łazarza, którego wzbudził z martwych. (10) A arcykapłani naradzali się, aby i Łazarza zabić, (11) gdyż wielu Żydów z powodu niego odeszło i uwierzyło w Jezusa. (12) Nazajutrz liczna rzesza, która przyszła na święto, usłyszawszy, że Jezus idzie do Jerozolimy, (13) nabrała gałązek palmowych i wyszła na jego spotkanie, i wołała: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim, król Izraela!
(21) A […] Grecy […] podeszli […] z prośbą, mówiąc: … chcemy Jezusa widzieć. [… ]być w Jerozolimie a Jezusa nie widzieć? (23) A Jezus odpowiedział im, mówiąc: Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy. […] (35) Jeszcze na małą chwilę światłość jest wśród was. Chodźcie, póki światłość macie, aby was ciemność nie ogarnęła; bo kto w ciemności chodzi, nie wie, dokąd idzie. (36) Wierzcie w światłość, póki światłość macie, abyście się stali synami światła. J.12:9-36

I nauczał codziennie w świątyni. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie, a także przedniejsi z ludu szukali sposobności, by go zgładzić. I nauczał codziennie w świątyni. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie, a także przedniejsi z ludu szukali sposobności, by go zgładzić. (48) Lecz nie znajdowali nic, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchając go, garnął się do niego. Mt. 19:47,48

[…] wyszedł Jezus z uczniami swoimi za potok Cedron, gdzie był ogród, do którego wszedł z uczniami swoimi. (2) Ale i Judasz, który go wydał, znał to miejsce, bo Jezus często się tam schodził z uczniami swoimi. (3) Judasz tedy, wziąwszy oddział i sługi arcykapłanów i faryzeuszów, przyszedł tam z latarniami i z pochodniami, i z orężem. (4) Jezus zaś, wiedząc wszystko, co nań przyjść miało, wyszedł i zapytał ich: Kogo szukacie? (5) Odpowiedzieli mu: Jezusa Nazareńskiego. Rzekł do nich Jezus: Ja jestem. A stał z nimi i Judasz, który go wydał. (6) Gdy więc im rzekł: Ja jestem, cofnęli się i padli na ziemię. (7) Gdy ich znowu zapytał: Kogo szukacie? A oni odpowiedzieli: Jezusa Nazareńskiego.
(8) Odpowiedział Jezus: Powiedziałem wam, że Ja jestem; jeśli więc mnie szukacie, pozwólcie tym odejść;
(9) aby się wypełniły słowa, które powiedział: Nie utraciłem żadnego z tych, których mi dałeś. (10) Wówczas Szymon Piotr, mając miecz, dobył go i uderzył sługę arcykapłana, i odciął mu prawe ucho. A słudze temu było na imię Malchus. (11) Na to rzekł Jezus do Piotra: Włóż miecz swój do pochwy; czy nie mam pić kielicha, który mi dał Ojciec?

Cytat:
W tej godzinie rzekł Jezus do tłumu: Jak na zbójcę wyszliście z mieczami i kijami, aby mnie pochwycić; codziennie siadywałem w świątyni i nauczałem, a nie pojmaliście mnie. (56) Ale to wszystko się stało, aby się wypełniły Pisma prorockie. Wtedy wszyscy uczniowie go opuścili i uciekli. Mt. 26:55,56


(12) Wtedy oddział żołnierzy i dowódca, i słudzy żydowscy pojmali Jezusa i związali go. (13) I zaprowadzili najpierw do Annasza; był bowiem teściem Kaifasza, który był w tym roku arcykapłanem. (14) A Kaifasz był właśnie tym, który doradził Żydom, że jest lepiej, aby jeden człowiek umarł za lud. J. 18:1-14

A cały lud, … rzekł: Krew jego na nas i na dzieci nasze. Mt. 27:25


Drogi Internauto, sam na podstawie tego, co napisano, oceń jak jest prawdziwie. Ja rozumiem to następująco jak wcześniej. Żołnierze nie znali osoby, po którą idą, a tylko jej imię: Jezus Nazarński. Lud znał Pana Jezusa, swojego króla, który codziennie go nauczał w świątyni, ale nie wiedział, że po niego idzie. Znali go słudzy arcykapłanów, ale ci z urażonymi uczuciami religijnymi, cudzymi rękami załatwiają swoje sprawy, gdyż przed ludem chcą uchodzić za synów światłości, okazujących miłosierdzie, chociaż są obłudnikami. Dlatego był potrzebny zdrajca – Judasz. Gdy lud poznał, że został wciągnięty w intrygę „synów światłości”, to się cofnęli i oddali mu hołd, czekając na wyrażenie jego woli. Gdy zrozumieli, że zgadza się iść, to pogodzili się z tym.

Paszko napisał/a:
(Mt 10,25-26)

:xcalus:


Ap. Piotr obłudnikiem nie był, ale zaparł się Pana Jezusa.
_________________
Mędrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdę Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i miłość,2Te. 2:10
Trzeba wglądać w Święte Księgi, które dał nam w łasce Pan. Mędrzec swoją marność zmierzy, zacznie badać Boski plan: w Chrystusową krew uwierzy, doskonały ujrzy stan.
 
 
nesto 


Wyznanie: deizm
Pomógł: 174 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 4212
Skąd: były katolik
Wysłany: 2016-08-18, 23:09   

No dobrze - odrzucam pisma...
_________________
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
 
 
Pokoja 
POSZUKIWACZ


Pomógł: 59 razy
Dołączył: 11 Paź 2015
Posty: 707
Skąd: POLSKA
Wysłany: 2016-08-19, 22:44   

Nihilizm.
_________________
Mędrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdę Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i miłość,2Te. 2:10
Trzeba wglądać w Święte Księgi, które dał nam w łasce Pan. Mędrzec swoją marność zmierzy, zacznie badać Boski plan: w Chrystusową krew uwierzy, doskonały ujrzy stan.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 11