Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
TRADYCJA KATOLICKA
Autor Wiadomość
meritus 
meritus

Pomógł: 6 razy
Wiek: 39
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 4350
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-04-20, 22:46   

Sio, wbrew zaklinaniu się twojego pastora - Tradycja jest czymś pierwotnym wobec ksiąg Pisma Świętego.

sio napisał/a:
...obrona Twoja meritus dla tradycji ludzkiej fantazji a nie Tradycji pochodzącej z Pism jest obroną złej sprawy, obniżasz wartość Pisma, Twoja postawa meritus nie jest nowa, znana dobrze Jezusowi ,,...I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję, którą [sobie] przekazaliście…,,

Nie zachowuję tradycji judaistycznej, więc nie wiem po co te słowa.

sio napisał/a:
... rozszerzenie o ,,modlitwy wszystkich świętych,, także w niebie jest zdecydowaną nadinterpretacją, Tradycja Pisma,kontekst cytatu raczej uprawnia i dotyczy ,,modlitwy wszystkich świętych,, żyjących na ziemi

Nadinterpretacją jest nieuprawnione dodawanie "na ziemi". W Apokalipsie nie ma tego zastrzeżenia, tam jest napisane jasno: "wszystkich świętych", a kontekst wskazuje także na liturgię niebieską.\

sio napisał/a:
1.Gdzie Biblia naucza wierzących w Chrystusa, aby modlili się do kogoś innego niż do Boga?

Nie ma takiego nauczania w Biblii, więc również nie wiem skąd takie tezy pojawiają się w teologii protestanckiej. W Kościele katolickim wszystkie modlitwy, także te za wstawiennictwem Matki Pana oraz świętych zawsze kierowane są do Boga.

sio napisał/a:
2.Gdzie Biblia zachęca, czy wspomina o wierzących, którzy proszą osoby w Niebie, aby się za nich modlili?

Jak już wspomniano, w Apokalipsie świętego Jana, gdzie mowa jest o modlitwie wszystkich świętych oraz o liturgii niebieskiej.

sio napisał/a:
3.Gdzie Biblia opisuje, żeby ktoś w Niebie modlił się za kogoś na ziemi?

Jak wyżej.

sio napisał/a:
Nie ma podstaw czy potrzeby, by modlić się do kogoś innego niż do samego Boga.

Mam nadzieję, że w swoim zborze, podobnie jak katolicy, nie robicie takich rzeczy.

sio napisał/a:
Nie ma podstaw do tego, aby prosić tych, którzy są w Niebie, aby się za nas modlili,jest to podstawowa nauka Pisma dotycząca wiary,ufności

Nie ma takiej nauki w Biblii.

sio napisał/a:
...Jezus „tradycję starszych” Izraela odrzucał jako czysto ludzkiego pochodzenia[/b] Mat 15

Ale nie rozmawiamy o tradycji starszych Izraela.

sio napisał/a:
...wręcz przeciwnie, głoszono Ewangelie na podstawie Pism Starego Testamentu, wiec jeszcze raz natchnione Słowo stoi w sprzeczności z nauką, tradycją KK, która nie jest Tradycją, Tradycją jest słowo, są słowa głoszone na podstawie Pism, nie odwrotnie,

Czyli upierasz się przy opinii, że Apostołowie po zesłaniu Ducha Świętego usiedli do papirusów i gęsich piór i spisali czyny i nauczanie Jezusa i dopiero poszli nauczać. No naprawdę... Boże, czy Ty to widzisz!? I jeszcze kwitujesz to małą złośliwością: "cytowanie Twoich wniosków meritus jest jedyną w tej sprawie niedorzecznością "....

sios napisał/a:
....szczególność wyboru Marii przez Boga na matkę Jezusa jest ładnie opisana w Piśmie, natomiast ustanowienie Marii Matkę Jezusa Pośredniczką, Wstawienniczą, Królową, Matką Boską, Królową Nieba, Najświętszą Panną , Opiekunką Narodu , Niepokalane Serce Panny itp. to czysta ludzka fantazja i bałwochwalstwo

Najwyraźniej stosujesz słowo "bałwochwalstwo" w znaczeniu obcym właściwemu. Kościół katolicki, w przeciwieństwie do tez teologii protestanckich, nie przypisuje Boskości Maryi. Porzuć te błędy wstrętne, niebu obrzydłe swojego pastora. Nie przypisujcie Maryi Boskości!

sio napisał/a:
O!...co Ty tu meritus ściemniasz?? przeczytaj to jeszcze raz!!!! :-D
zacytował fragment Pisma i nauczał na podstawie Tradycji??? /sprzeczność informacji/

A na podstawie niby czego!? Ów urzędnik etiopski nie musiałby słuchać Ewangelii przekazywanej ustnie przez Apostoła Filipa, gdyby wystarczała ludzka herezja Sola Scriptura. Przecież jasno jest powiedziane, że przeczytał tylko fragment Izajasza, a reszta głoszenia Filipa nie pochodziła z Pisma. Na podstawie czego Filip głosił Ewangelię? Na podstawie ustnej Tradycji apostolskiej. Jak już wspomniałem tezę o papirusach i gęsich piórach wnet po zesłaniu Ducha Świętego włożyliśmy między bajki.

sio napisał/a:
O!...co Ty tu meritus ściemniasz?? przeczytaj to jeszcze raz!!!! :-D
zacytował fragment Pisma i nauczał na podstawie Tradycji??? /sprzeczność informacji/

Jak sam zauważyłeś... Ni ebył to tylko komentarz do Izajasza, ale otwarte głoszenie Ewangelii na podstawie ustnej Tradycji.

sio napisał/a:
Jezus tradycję starszych Izraela odrzucał jako czysto ludzkiego pochodzenia Mat 15 Jezus tradycję starszych Izraela odrzucał jako czysto ludzkiego pochodzenia Mat 15

I jeszcze raz piszesz nie na temat opowiadając o tym, co mnie nie interesuje i czego nie przestrzegam, czyli o tradycji żydowskiej.
 
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-21, 10:43   

A ta Tradycja, to jest zbiór zamknięty, czy otwarty ?
Znaczy - czy może zdarzyć się, że do Tradycji wejdą jakieś nowe elementy, które dotychczas tam nie funkcjonowały ?
No np. czy może być tak, że za jakiś czas elementem Tradycji będzie deprawacja dominikańskich nieletnich lub jeżdżenie Toyotą Yaris po pijaku ? :->
Tak w sumie, to co wchodzi w skład Tradycji ? Jest jakiś wykaz, katalog składników Tradycji ?
Panuje ktoś nad tym ?
Non possumus, czy keine grenzen ? :roll:
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
nesto 


Wyznanie: deizm
Pomógł: 174 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 4212
Skąd: były katolik
Wysłany: 2015-04-21, 10:50   

Tradycja wciąż się zmienia.
A ja musiałem tradycyjnie wtrącić swoje trzy grosze. :-D
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-21, 10:55   

Wnioskuję zatem, że tradycyjną cechą Tradycji jest jej zmienność.
Jeśli jest to wniosek nieprawidłowy, to tradycyjnie proszę uczonych w Tradycji o tradycyjną poprawkę, albowiem w tej kwestii tradycyjnie jestem lajkonikiem :-)
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
meritus 
meritus

Pomógł: 6 razy
Wiek: 39
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 4350
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-04-21, 10:57   

Trudno się rozmawia z ludźmi, którzy nie wiedzą o czym się wypowiadają. Jeżeli się zabiera za mądrzenie się, warto najpierw zapoznać się ze znaczeniem słów, które się używa. A jak jeszcze dojdzie jeszcze do tego język antyklerykalnego brukowca... Raz o Lexusach raz o Yarisach. Boa chłopie, pisz na temat, nie dyskutujemy przed warsztatem samochodowym przy piwie.
 
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-21, 11:06   

U mnie nie pije się alkoholu na terenie obiektu, to nie zakrystia :mrgreen:
No to jak jest z tą Tradycją - może ulegać zmianom, czy nie ?
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-21, 11:31   

Tak se paczę w internetach i znalazłem takie cuś:
http://bialystok.tradycjakatolicka.pl/
Wychodzi na to, że Tradycja ma swoje duszpasterstwo, w ramach którego odbywają się ćwiczenia we władaniu szablą :shock: :roll: :shock:
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
nesto 


Wyznanie: deizm
Pomógł: 174 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 4212
Skąd: były katolik
Wysłany: 2015-04-21, 18:16   

Tradycja katolicka w każdym razie kształtuje się od założenia katolicyzmu (przez pewnego cesarza dawno dawno temu).
Obecnie do tradycji należy stawianie kilkunastometrowych palm w pewnej miejscowości czy oblewanie wodą w lany poniedziałek, choinka itp.
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-21, 18:59   

Wydaje mi się ( z dużym naciskiem na "wydaje" :-> ), że odkryłem jak tworzy się Tradycja.
No bo były różne zjawiska, które nie stały się Tradycją, np:
- jeżdżenie na osiołku
- świadome przyjmowanie wiary
- chodzenie i nauczanie realizowane przez funkcyjnych
- darmowe dawanie tego, co darmo otrzymane
Natomiast Tradycją stało się:
- jeżdżenie Lexusami i Yarisami
- brak świadomego przyjmowania wiary
- przychodzenie do funkcyjnych w celu wysłuchania nauczania
- dawanie niedarmowe, czyli sprzedawanie
Wnioskuję z tego nieśmiało, że chodzi o wygodę osób ustalających co jest Tradycją, a co nie jest :-)
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
meritus 
meritus

Pomógł: 6 razy
Wiek: 39
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 4350
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-04-21, 21:54   

BoaDusiciel napisał/a:
A ta Tradycja, to jest zbiór zamknięty, czy otwarty ?

Objawienie jest zamknięte, więc ani do Tradycji ani do Pisma Świętego nic się nie dodaje aż do czasu powtórnego przyjścia Chrystusa.

BoaDusiciel napisał/a:
Znaczy - czy może zdarzyć się, że do Tradycji wejdą jakieś nowe elementy, które dotychczas tam nie funkcjonowały ?

Owszem, w momencie powtórnego, zapowiedzianego przyjścia Chrystusa.

BoaDusiciel napisał/a:
Wnioskuję zatem, że tradycyjną cechą Tradycji jest jej zmienność.

Wniosek nie jest dobry, bo nesto nie pisze o Tradycji apostolskiej, ale o tradycji kościelnej, czyli trwałych zwyczajach kształtujących się w Kościele na przestrzeni wieków.

BoaDusiciel napisał/a:
Natomiast Tradycją stało się:
- jeżdżenie Lexusami i Yarisami
- brak świadomego przyjmowania wiary
- przychodzenie do funkcyjnych w celu wysłuchania nauczania
- dawanie niedarmowe, czyli sprzedawanie

To nie należy do Tradycji.

Jeszcze raz apeluję o zaznajomienie się z terminami, które się używa. Mam nieodparte wrażenie, że Boa posługujesz się dwoma zupełnie innymi terminami, mieszając ich znaczenie.
 
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-22, 09:08   

No chyba jednak "przyjmowanie wiary" przez osoby nieświadome jest elementem Tradycji ...
No bo jeśli nie, to skąd się to bierze ?
Nie odnosisz czasem wrażenia, że uznawanie za katolików osób, które nigdy świadomie i dobrowolnie nie złożyły deklaracji przynależności jest trochę nie w porządku ? :->
No np. nie rozumiem dlaczego KK uznaje mnie za katolika, skoro nigdy nie wyraziłem woli wstąpienia w szeregi tego zacnego Kościoła ...
Tylko nie pisz, że mogę się 'wypisać", bo dobrze wiesz, że nie sposób anulować skutków chrztu, a skutkiem tym jest 'zapisanie" do KK ;-)
Poza tym, skoro nie zapisywałem się, to jaki jest sens żebym się wypisywał ? :-D
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
meritus 
meritus

Pomógł: 6 razy
Wiek: 39
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 4350
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-04-22, 09:22   

BoaDusiciel napisał/a:
No chyba jednak "przyjmowanie wiary" przez osoby nieświadome jest elementem Tradycji ...
No bo jeśli nie, to skąd się to bierze ?

Może u was w zborze, bo w Kościele katolickim nie ma takiego obrzędu.

Pretensje o chrzest i o to, że być może nie wychowano cię w wierze katolickiej, miej do rodziców, a nie Kościoła.
 
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-22, 10:37   

A jak pan doktor zapisze dziecku nieskuteczne lekarstwo, które rodzice będą w dobrej intencji podawać, co wpłynie negatywnie na stan zdrowia dziecka, to z pretensjami należy zwrócić się do rodziców, czy do lekarza ? :->
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
meritus 
meritus

Pomógł: 6 razy
Wiek: 39
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 4350
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-04-22, 20:31   

Stroną decyzyjną jest lekarz a nie rodzice, więc to porównanie pasuje jak świni siodło.
 
 
 
BoaDusiciel 

Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy
Dołączył: 04 Lis 2013
Posty: 5384
Wysłany: 2015-04-22, 20:46   

meritus napisał/a:
Stroną decyzyjną jest lekarz a nie rodzice, więc to porównanie pasuje jak świni siodło.


Ależ misiu ... przecież to rodzice decydują czy podać lek dziecku :lol:
Tak samo jak decydują czy ochrzcić dziecko.
_________________
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11