Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Izaak
Autor Wiadomość
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-21, 23:08   J...., Sędzia i Oskarżyciel ;)

Jachu napisał/a:
A Ty nadal się w sędziego/oskarżyciela się zabawiasz.

Tak napisał ten,którego stale i permanentnie oczerniasz,jak gdybyś sam był jedynym sprawiedliwym.

Tyt. 3:1-7
1. Przypominaj im, aby zwierzchnościom i władzom poddani i posłuszni byli, gotowi do wszelkiego dobrego uczynku,
2. Aby o nikim źle nie mówili, nie byli kłótliwi, ale ustępliwi, okazujący wszelką łagodność wszystkim ludziom.
3. Bo i my byliśmy niegdyś nierozumni, niesforni, błądzący, poddani pożądliwości i rozmaitym rozkoszom, żyjący w złości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący siebie nawzajem.
4. Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga,
5. Zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego,
6. Którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego.
7. Abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca.
(BW)



Taka postawa dyskwalifikuje Cię,jako partnera do dyskusji.



To raczej siebie powinieneś nazwać oskarżycielem i sędzią, a mnie 'badaczem Pisma Świętego' i historii ;)
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-22, 00:01   NERO, POPEA, i EZAW

booris napisał/a:
George napisał/a:
Nero and religion

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Nero

Jewish tradition

Zydowska tradycja jako wiarygodne zrodlo?Wybacz...Tyle samo w niej prawdy,co w Twoich wywodach o zenskim imieniu jako zrodle slowa papiez.Do tego zrobiles z Poppei Zydowke.
"Poppea Sabina (ur. około 30, zm. 65) – cesarzowa rzymska.
Była córką Tytusa Olliusa, senatora rzymskiego, i Poppei Sabiny, córki Poppeusza Sabinusa, konsula, namiestnika Mezji, Macedonii i Grecji."
Jak widac Poppea miala czysto zydowskie pochodzenie. :-D
Dorzuciles do tego Nerona,ktory jakoby poprzez nawrocenie sie na judaizm zostal Zydem.Powiedz mi,czy gdybys nawrocil sie na islam,zostalbys Arabem? ;-)



Nie tylko według mnie Popea / Papieżyca była religijną żydówką. Czyż sam tego kiedyś nam nie tłumaczyleś ?

Tytuł 'Papież' wywodzi się od imienia 'Popea', tak jak nazwa 'Esseńczycy' wywodziła się od imienia 'Ezaw'. Czy co do tego też masz jakieś wątpliwości ? ;)



Cytat:

booris napisał/a:
Kochanka, a po 62 roku druga zona cesarza Nerona, zmarła w roku 65. Miała słabość do judaizmu, a Jozef Flawiusz opisuje ją jako osobę religijną (θεοσεβής).

Niektórzy Żydzi, jak aktor Alityros, byli bardzo dobrze przyjeci na cesarskim dworze, a Poppea byla zawsze gotowa do poparcia [kolejnych] petycji żydowskich przed cesarzem.

W roku 64 Jozef udal sie do Rzymu, by uzyskac wolnosc dla niektorych, związanych z nim kaplanow, ktorzy byli uwiezieni w Rzymie za jakies drobne przewiniena.

Z pomoca Altyrosa udalo mu sie uzyskac wstawiennictwo Poppei u cesarza i wrocil do domu z przyjaciolmi i bogatymi darami.

Kiedy krol Agryppa dobudowal wieże do starozytnego palacu Hasmonejczykow, aby ogladac miasto, świątynie i swiatynny ceremoniał, kapłani uniemozliwili mu to, budując wysoki mur. Agryppa zwrócił sie w tej sprawie do prokuratora Festusa, ale delegacji kapłanów do Rzymu, dzięki wstawiennictwu cesarzowej, uzyskała korzystna dla nich decyzje.

Ostatni prokurator,Gesjusz Florus (64-66) zawdzieczal nominacje cesarzowej,ktora przyjaznila sie z jego zona,Kleopatra.
////////
Mistress and, after 62 C.E., second wife of the emperor Nero; died 65.

She had a certain predilection for Judaism, [b]and is characterized by Josephus ("Ant." xx. 8, § 11; "Vita," § 3) as θεοσεβής ("religious").


Some Jews, such as the actor Alityros, were well received at court, and Poppæa was always ready to second Jewish petitions before the emperor.

In 64 Josephus went to Rome to obtain the liberation of some priests related to him who had been taken captive to that city for some minor offense.
With the help of Alityros, Josephus succeeded in gaining the intercession of the empress, and returned home with his friends, bearing rich gifts with 9him.


When King Agrippa added a tower to the ancient palace of the Hasmoneans, at Jerusalem, that he might overlook the city and the Temple and watch the ceremonial in the sanctuary, the priests cut off his view by a high wall. He then appealed to the procurator Festus, but a Jewish delegation sent to Rome succeeded through Poppæa's intercession in having the case decided in favor of the priests.

The last procurator, Gessius Florus (64-66), owed his appointment to the empress, who was a friend of his wife Cleopatra.


Są Żydzi z urodzenia boorisie - potomkowie Judasza, czwartego syna Jakuba / Izraela,
i są żydzi religijni, ci drudzy częściej nawet bardziej fanatyczni niż ci pierwsi.

Jeśli chodzi o Nerona, to Talmud podaje nam fakt, a nie opinię, że Nero będąc w Jerozolimie w roku 66 AD został religijnym Żydem, i ojcem żydowskiego dziecka.

Szybko mu to przechrzczenie na judaizm wyszło bokiem, kiedy jego nowi religijni bracia rozprawili się z jego armią, którą on właśnie razem z Cestiuszem Gallusem odprawił do domu.

Rzym miał dosyć zdrajcy Nerona, więc Neron obawiając się powstania w Rzymie postanowił się rozprawić z żydami którzy wpuścili go w te maliny.

Faryzeusz Józef Flawiusz szybko nawiał z Rzymu i ukrył się w Jerozolimie, a na początku roku 67, Nero kazał sprowadzić z Efezu Faryzeusza Pawła i go ściął.

—————————————-

Bitwa w wąwozie Beth Horon
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Bitwa_w_wąwozie_Beth_Horon

Bitwa w wąwozie Beth Horon – starcie zbrojne, które miało miejsce w roku 66 n.e.

Wycofując się z przedmieść Jerozolimy po nieudanej próbie zdobycia miasta, Cestiusz Gallus, //- odesłany do domu przez Nerona -// skierował się ze swoim wojskiem do wąwozu Beth Horon (w pobliżu wioski o tej samej nazwie).

Żydzi tymczasem przekroczyli okoliczne wzgórza zajmując pozycje na wprost maszerującej armii rzymskiej.

Pochód Rzymian odbywał się wąską drogą, a spowalniały go ciężkie wyładowane po brzegi wozy oraz zwierzęta juczne. W chwili wejścia Rzymian do wąwozu, powstańcy przypuścili atak od frontu oraz na tyłach przeciwnika. Zewsząd ze stoków na legionistów Gallusa posypały się kamienie i pociski.

Zaskoczeni Rzymianie porzucając wozy oraz zabijając muły i konie starali się już tylko opuścić bezpiecznie wąwóz. W trakcie tej walki Rzymianie ponosili ogromne straty. Marsz trwał już kilka godzin, padało coraz więcej ludzi, na dodatek powstańcom udało się zdobyć orła XII legionu.

Wraz z zapadnięciem nocy napór powstańców ustał, a Rzymianie unosząc swoich rannych dotarli do wioski Beth Horon Dolny, gdzie zajęli pozycje.

Nocą powstańcy okrążyli pozycje Gallusa, i tu oczekiwali świtu. Widząc zagrożenie, Gallus pozostawił w wiosce 400 ludzi a sam na czele reszty wojska tuż przed świtem wydostał się z wioski, niezauważony przez Żydów.

Rankiem Żydzi przypuścili atak na wioskę, zabijając w walce wszystkich znajdujących się w niej Rzymian.

Tymczasem Gallusowi udało się opuścić obszar walk i wycofać do Lyddy.

Straty rzymskie poniesione w całej ekspedycji Gallusa były ogromne i wyniosły 5 300 żołnierzy piechoty oraz 480 jazdy.


LiteraturaEdytuj
 Bernard Nowaczyk: Masada 66–73, wyd. Bellona. Warszawa 2009.
 Stephen Dando-Collins: Żołnierze Marka Antoniusza: III legion galijski, wyd. Bellona, Warszawa 2008.
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
booris

Wyznanie: Dub & Motocykl
Pomógł: 180 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 3027
Skąd: Amsterdam,Londyn,Barcelona
Wysłany: 2018-09-22, 14:21   

George napisał/a:
Nie tylko według mnie Popea / Papieżyca była religijną żydówką. Czyż sam tego kiedyś nam nie tłumaczyleś ?

Manipulujesz George.To co napisalem,jest tlumaczeniem tekstu zamieszczonego ponizej w jezyku angielskim.To po pierwsze.Po drugie-sympatyzowanie z jakas religia nie jest jednoznaczne z jej wyznawaniem,czego najlepszym przykladem jest cesarz Konstantyn,ktory mimo iz zalegalizowal chrzescijanstwo,przyjal chrzest dopiero na lozu smierci i to z rak arianskiego biskupa Euzebiusza.
George napisał/a:
Tytuł 'Papież' wywodzi się od imienia 'Popea', tak jak nazwa 'Esseńczycy' wywodziła się od imienia 'Ezaw'. Czy co do tego też masz jakieś wątpliwości ? ;)

Oczywiscie,ze mam.
"Papież (ojciec święty[1], łac. Summus Pontifex, od starożytnego Pontifex Maximus; wł. papa, gr. pappas; forma funkcjonująca w języku polskim pochodzi od czeskiego papež) – biskup Rzymu, zwierzchnik Kościoła katolickiego, głowa Stolicy Apostolskiej oraz Suweren Państwa Miasto Watykan."
Tytul Pontifex Maximus zostal przejety przez kaplanow chrzescijanskich dopiero w V wieku n.e. za sprawa Leona I.Od 12 roku p.n.e. az do roku 375 tytulu tego uzywali rzymscy cesarze.Porownujac imie Poppea do angielskiego slowa pope,oznaczajacego papieza,nie zapominaj,ze w jezyku angielskim slowo pope ma wiecej znaczen-miedzy innymi oznacza jazgarza (ryba),kaplana prawoslawnego,a takze pachwine.

Co do pochodzenia nazwy Essenczycy -
"Esseńczycy (essenizm) – jedno z żydowskich stronnictw religijnych (obok faryzeuszy i saduceuszy i ewentualnie jeszcze zelotów), a w szerszym rozumieniu ruch religijno-społeczny, działający w drugiej połowie tzw. okresu Drugiej Świątyni (ok. 515 r. p.n.e. – 70 r. n.e.), czyli w latach ok. 152 p.n.e. – 70 n.e. Nie jest do końca wyjaśniona kwestia etymologii nazwy 'esseńczycy'. Bezpośrednio określenie to pochodzi z języka greckiego: essenoi (albo essaioi), co jest najprawdopodobniej odpowiednikiem aramejskich rzeczowników: hasen i hasayya, które odpowiednio oznaczają „milczący” i „pobożni”, albo według innych badaczy: aseya (lub asayya – hassaya) – „uzdrowiciele”.
_________________
Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie

https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-09-22, 21:20   

Esseńczycy ???

http://www.nastrazy.pl/archiwum/2007_5_05.htm

- tamże:
Cytat:
Dziecię wzrastało i wychowywało się na pustkowiu, aż do dnia wystąpienia z misją przed Izraelem (Łuk. 1:80). Według historii świeckiej, a potwierdzają to również wykopaliska archeologiczne, za czasów Chrystusa Pana istniała sekta zwana esseńczykami. Członkowie tej sekty prowadzili surowy tryb życia, gardzili rozkoszami świata, żyli skromnie, izolowali się od ludzi mieszkali na pustkowiu. Prowadzili świętobliwe życie i oczekiwali na sprawiedliwego. Tradycja podaje, że prawdopodobnie Jan wychowywał się wśród nich aż do czasu wystąpienia z misją chrztu wodnego.
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-24, 17:40   ESSEŃCZYCY / EZAWCZYCY / EDOMICI / IDUMEJCZYCY

booris napisał/a:
George napisał/a:
Nie tylko według mnie Popea / Papieżyca była religijną żydówką. Czyż sam tego kiedyś nam nie tłumaczyleś ?

Manipulujesz George.To co napisalem,jest tlumaczeniem tekstu zamieszczonego ponizej w jezyku angielskim.To po pierwsze.Po drugie-sympatyzowanie z jakas religia nie jest jednoznaczne z jej wyznawaniem,czego najlepszym przykladem jest cesarz Konstantyn,ktory mimo iz zalegalizowal chrzescijanstwo,przyjal chrzest dopiero na lozu smierci i to z rak arianskiego biskupa Euzebiusza.
George napisał/a:
Tytuł 'Papież' wywodzi się od imienia 'Popea', tak jak nazwa 'Esseńczycy' wywodziła się od imienia 'Ezaw'. Czy co do tego też masz jakieś wątpliwości ? ;)


Oczywiscie,ze mam.

"Papież (ojciec święty[1], łac. Summus Pontifex, od starożytnego Pontifex Maximus; wł. papa, gr. pappas; forma funkcjonująca w języku polskim pochodzi od czeskiego papež) – biskup Rzymu, zwierzchnik Kościoła katolickiego, głowa Stolicy Apostolskiej oraz Suweren Państwa Miasto Watykan."
Tytul Pontifex Maximus zostal przejety przez kaplanow chrzescijanskich dopiero w V wieku n.e. za sprawa Leona I.Od 12 roku p.n.e. az do roku 375 tytulu tego uzywali rzymscy cesarze.Porownujac imie Poppea do angielskiego slowa pope,oznaczajacego papieza,nie zapominaj,ze w jezyku angielskim slowo pope ma wiecej znaczen-miedzy innymi oznacza jazgarza (ryba),kaplana prawoslawnego,a takze pachwine.

Co do pochodzenia nazwy Essenczycy -
"Esseńczycy (essenizm) – jedno z żydowskich stronnictw religijnych (obok faryzeuszy i saduceuszy i ewentualnie jeszcze zelotów), a w szerszym rozumieniu ruch religijno-społeczny, działający w drugiej połowie tzw. okresu Drugiej Świątyni (ok. 515 r. p.n.e. – 70 r. n.e.), czyli w latach ok. 152 p.n.e. – 70 n.e. Nie jest do końca wyjaśniona kwestia etymologii nazwy 'esseńczycy'. Bezpośrednio określenie to pochodzi z języka greckiego: essenoi (albo essaioi), co jest najprawdopodobniej odpowiednikiem aramejskich rzeczowników: hasen i hasayya, które odpowiednio oznaczają „milczący” i „pobożni”, albo według innych badaczy: aseya (lub asayya – hassaya) – „uzdrowiciele”.


Emitologia wyrazu 'papa - ojciec' nie ma nic wspólnego z 'Summus Pontifex' czy 'Pontifex Maximus'. Słowo Pontifex wywodzi się od słowa 'most' - pomost pomiędzy Bogiem a człowiekiem.

Ale zostawmy Papieżycę i Papieży na razie w spokoju, a zajmijmy się Esseńczykami, i Ezawem.

Co wiemy z całą pewnością jest to, że NAZARA była religią Esseńczyków, a ESSEŃCZYCY to EDOMICI (po grecku 'IDUMEJCZYCY'), potomkowie Ezawa / Essy - Pierworodnego i umiłowanego syna Izaaka.

Prawie dwa tysiące lat wstecz, Józef Flawiusz wyraźnie pisał że Esseńczycy to ”ród” - 'Naród'.

Był to naród EDOMITÓW / IDUMEJCZYKÓW, ponieważ ci wywodzili się od Ezawa / EDOMA, pierworodnego syna Izaaka i starszego brata Jakuba / Izraela. (Ks. Rodzaju 25)




Pisząc o Esseńczykach jako o 'narodzie' Józef Flawiusz korzystał z dzieł innego sławnego historyka - Mikołaja z Damaszku
http://biblioteka.kijowsk...a%20augusta.pdf
Cytat:


WOJNY ŻYDOWSKIE
Józef Flawiusz

http://biblioteka.kijowsk...5%BEydowska.pdf

Księga I
Rozdział III

Strona 8

"5. W związku z tą sprawą zdumiewać może także zachowanie się Judy,

który należał do rodu esseńczyków.


Nie zdarzyło się, aby w swoich przepowiedniach podawał coś błędnego lub w ogóle mijał się z prawdą.

Otóż gdy wówczas ujrzał Antygona kroczącego przez dziedziniec świątyni, zawołał do ludzi zaufanych - a spora gromada uczniów zebrała się wokół niego:

”Ach, lepiej by było, żebym już teraz nie żył, bo prawda umarła przede mną i nie sprawdziła się jedna z moich przepowiedni. Bo oto ten Antygon żyje, a dziś właśnie miał zginąć. Miejscem jego śmierci przez los wybranym jest Zamek Stratona. Leży on stąd w oddaleniu sześciuset stadiów, a minęły już cztery godziny dnia. Sam czas przekreśla możliwość sprawdzenia się mojej przepowiedni".

Wyrzekłszy te słowa zasmucony starzec pogrążył się w zadumie.

Lecz już po niedługim czasie nadeszła wiadomość o zabójstwie Antygona w miejscu podziemnym, które także nosiło nazwę Zamku Stratona, podobnie jak leżąca nad morzem Cezarea. To właśnie zmyliło owego wieszcza."
______________________

WOJNY ŻYDOWSKIE
Józef Flawiusz

Księga II
Rozdział VII

Strona 67

"3. Archelaos, objąwszy władzę nad swoją tetrarchią, nie zapomniał o dawniejszych zatargach i z wielką srogością obchodził się nie tylko z Żydami, lecz także Samarytanami.

A gdy jedni i drudzy wysłali do Cezara posłów ze skargą na niego, został on wygnany w dziewiątym roku swego panowania do galijskiego miasta Wienna, a mienie jego uległo konfiskacie na rzecz skarbu cesarskiego. Zanim jednak otrzymał wezwanie od Cezara, miał mieć takie widzenie senne: wydało mu się, że widzi dziewięć pełnych, dużych kłosów, które zjadały woły. Wezwał tedy wróżbitów i niektórych Chaldejczyków i zapytał ich, co to, ich zdaniem, ma oznaczać. Podawano różne wyjaśnienia, a niejaki Szymon,

należący do rodu esseńczyków,

oświadczył, że według niego kłosy oznaczają lata, a woły przewrót w państwie, ponieważ orząc przewracają ziemię. Będzie tedy panować tyle lat, ile było kłosów, i po przeżyciu różnych wstrząsów dokona żywota. W pięć dni później, jak to usłyszał, został pozwany na sąd."



Esseńczycy (Essaoi), nie byli żadną religijną sektą żydowską, jak to nam dziś Żydzi i żydo-historycy wmawiają, lecz narodem wywodzącym się od Ezawa -(Essa).

JAKUB / Izrael - był założycielem NARODU IZRAELITÓW.

EZAW / Edom - był założycielem NARODU Edomitów - po grecku - IDUMEJCZYKÓW.


Idumejczycy, zwani też od imienia ich Patryjarchy Ezawa (ESSY) Esseńczykami zamieszkiwali przez tysiące lat Idumeę (Edom) - państwo położone w Palestynie ze stolicą w Hebronie.

O początku tych NARODÓW czytamy w PROROCZNI PANA - Księga Rodzaju 25.

Księga Rodzaju 25

Narodziny Ezawa i Jakuba

19Oto dzieje potomków Izaaka, syna Abrahama.
Abraham był ojcem Izaaka.

20Izaak miał czterdzieści lat, gdy wziął sobie za żonę Rebekę, córkę Betuela, Aramejczyka z Paddan-Aram, siostrę Labana Aramejczyka.

21Izaak modlił się do Pana za swą żonę, gdyż była ona niepłodna. Pan wysłuchał go, i Rebeka, żona Izaaka, stała się brzemienna.

22A gdy walczyły z sobą dzieci w jej łonie, pomyślała: «Jeśli tak bywa, to czemu mnie się to przytrafia?» Poszła więc zapytać o to Pana,

23a Pan jej powiedział2:

«Dwa narody są w twym łonie,
dwa odrębne ludy wyjdą z twych wnętrzności;


jeden będzie silniejszy od drugiego,
starszy będzie służył młodszemu».
[b]
24Kiedy nadszedł czas porodu, okazało się, że w łonie jej były bliźnięta.

25I wyszedł pierwszy syn czerwony3, cały pokryty owłosieniem, jakby płaszczem; nazwano go więc Ezaw.

26Zaraz potem ukazał się brat jego, trzymający Ezawa za piętę; dano mu przeto imię Jakub4. -
Izaak miał lat sześćdziesiąt, gdy mu się oni urodzili.
________________


Za czasów Chrystusa potomkowie Ezawa zamieszkiwali Palestynę - od Galilei aż po Nabateę - stolicą Idumei / Edomu był Hebron, miasto gdzie urodził się Jan Chrzciciel.



W Jerozolimie potomkowie Ezawa / Edomici mieli swoją dzielnicę zwaną - Dzielnicą Esseńczyków.

Edomici / Idumejczycy byli pierwszymi którzy poszli za Jezusem:
___________________
Ewangelia wg św. Marka

JEZUS CUDOTWÓRCA I NAUCZYCIEL
Napływ ludu

7Jezus zaś oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei,
8z Jerozolimy, z Idumei ...
_______________

Wracając do historii z drugiego wieku pne. dowiadujemy się że Naród Edomitów / Idumei / Esseńczyków, został podbity w 110 roku p.n.e. przez Żydowskiego przywódzcę Jana Hirkana (też pisze o tym Józef Flawiusz) i Esseńczycy zostali zmuszeni przez Żydów do obrzezania, lub opuszczenia ojczystego kraju.

Jednak w latach 60' pne., w związku z bratobójczymi wojnami pomiędzy żydowskimi przywódcami, Pompejusz https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pompejusz
wkroczył do Judei, opanowując Jerozolimę w roku 63 p.n.e., odebrał on władzę Żydom, i przywrócił wolność narodom które były podbite przez Jana Hirkana w roku 110 p.n.e.

Idumea / Edom, nie tylko odzyskała wolność, ale i wkrótce miała swojego króla który panował nie tylko nad Idumeą, ale także nad całą Palestyną - łącznie z Judeą.


Judea została przywrócona do dawnych granic (okolice Jerozolimy, bez dostępu do Morza Martwego), a Edom / Idumea został uwolniony od wpływów żydowskich - Esseńczycy znów byli wolnym NARODEM.

Za panowania Dynastii Herodów (którzy sami byli Esseńczykami / Edomitami), Esseńczycy zamieszkiwali swój kraj - IDUMEĘ / EDOM, a w Jerozolimie mieli swoją dzielnicę zwaną dziś - Dzielnicą Esseńczyków / Essenes' Quarter, i mieli też swoją świątynię - ŚWIĄTYNIĘ BOGA - zwaną też ŚWIĄTYNIĄ Heroda, ponieważ Herod Wielki był jej twórcą.

Archeolodzy nazywają dziś Heroda Wielkieo 'architektem Ziemi Świętej'

http://ngm.nationalgeogra...od/mueller-text








Nad głównym wejściem do tej świątyni - ŚWIĄTYNI BOGA - widniał ORZEŁ, symbol EDOMU i ESSEŃCZYKÓW, tych którzy tą świątynię budowali.

Herod pozwolił Żydom aby na terenie ŚWIĄTYNI BOGA wybudowali oni sobie swoją świątynię - Świątynię Salomona, którą Żydzi rozbudowali za czasów rządów żydowskich królów Agrypów (po roku 40 AD)

W dzielnicy Esseńczyków / Idumejczyków, odbyła się 'Ostatnia Wieczerza', i nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ pierwsi Chrześcijanie, jak Jan Chrzciciel, i jego uczniowie, i uczniowie Chrystusa byli ESSEŃCZYKAMI, a nie Żydami.

Idumejczycy (potomkowie Ezawa) nazywani byli Esseńczykami, a ich religią była NAZARA / PRAWDA.

POZNAJCIE WIĘC i praktykujcie PRAWDĘ / NAZARĘ - RELIGIĘ ESSEŃCZYKÓW - a ta religia - PRAWDA / NAZARA was WYZWOLI.

Pozdrawiam

=================


Papież: Jezus był esseńczykiem?
14/04/2007
Mirosław Kropidłowski 1

Essenes
Esseńczycy

http://www.ekumenizm.pl/k...l-essenczykiem/

Jest wielce prawdopodobne, że Jezus celebrował Paschę wg kalendarza i zgodnie ze zwyczajami wspólnoty z Qumran – powiedział papież Benedykt XVI w homilii wygłoszonej w Wielki Czwartek. Czy Jezus był esseńczykiem?

Papież nawiązał do istniejącej w Ewangeliach „pozornej przeciwności” odnoszącej się do dnia śmierci Jezusa. Szukając jej wyjaśnienia w wielkoczwartkowym kazaniu papież stwierdził, że

Jezus spożywał Ostatnią Wieczerzę według zwyczajów wspólnoty z Qumran. Dlaczego jednak postępował zgodnie z nauczaniem wspólnoty esseńczyków?

Czyżby więc sam również był jednym z nich? –

pyta w hiszpańskiej gazecie „El Correo” Iñigo Dominguez

Trzy ewangelie – Mateusza, Marka i Łukasza – są bardzo do siebie podobne, stąd nazwa „ewangelie synoptyczne” (tj. „widziane jednym okiem”). Napisana później


Ewangelia św. Jana różni się od nich. Jedna z różnic dotyczy daty śmierci Jezusa. Synoptycy piszą o Ostatniej Wieczerzy celebrowanej w dniu żydowskiej Paschy, podczas której spożywa się mięso z baranka. Tymczasem

według Ewangeli Jana, Jezus miał umrzeć w dniu przygotowania Paschy, w tej samej godzinie, kiedy w świątyni zabijano rytualnie baranki przeznaczone na paschalną ucztę. Jezus nie mógł więc święcić uczty paschalnej,

Ostatnia Wieczerza zaś odbyła się dzień wcześniej.

Ta przeciwność jeszcze jakiś czas temu wydawała się trudna do wytłumaczenia – przypomniał Benedykt XVI. Egzegeci najczęściej wyjaśniali, iż Jan nie podaje daty śmierci Jezusa, ale symbolicznie ukazuje prawdę o tym, że to sam Jezus Chrystus jest nowym i prawdziwym barankiem. Tymczasem odkrycie w 1947 roku esseńskich zwojów w Qumran, nad Morzem Martwym, pozwoliło dać inne, bardziej przekonywujące wytłumaczenie.

Otóż esseńczycy tworzyli żydowską, żyjącą na pustyni, wspólnotę, nie uznającą kultu świątynnego. To m.in. dlatego celebrowali święta według własnego kalendarza, a wieczerzę paschalną sprawowali dzień wcześniej i to bez spożywania baranka. Według Benedykta XVI „Jezus celebrował Paschę prawdopodobnie według kalendarza z Qumran i bez baranka, tak jak czyniła wspólnota w Qumran”. Barankiem bowiem był sam Jezus, który miał umrzeć na następny dzień.

Jak jednak wskazuje Dominguez, takie wytłumaczenie przez papieża sprzeczności powoduje pojawienie się wielu innych pytań, jak chociażby takich: Jaka była relacja Jezusa z esseńczykami? Dlaczego nic o nich nie pisze się w Nowym Testamencie? Jaki był związek Jezusa z Janem Chrzcicielem, który głosił w pobliżu Qumran? Pytania te jak na razie pozostają bez odpowiedzi.


Archeologia potwierdza istnienie skupiska esseńskiego w okolicach góry Syjon, kolebki jerozolimskiego chrześcijaństwa; eseńczykami mogli być „mężowie nabożni" z Dz.Ap. 2,5 i „znaczna liczba kapłanów", która „przyjmowała wiarę" z Dz.Ap. 6,7.; sugeruje się, że wspólnota esseńska mogła być adresatem Listu do Hebrajczyków*.

A może esseńczycy w pierwotnym Kościele?

Związki chrześcijaństwa z essenizmen są ewidentne, ale jak głęboko sięgają? Kardynał Jean Danielou wysuwa tezę, że Jan Chrzciciel był esseńczykiem9. Robert H. Eisenman, profesor religii starożytnego Wschodu w California State University (Long Beach), zaproponował identyfikację esseńskiego Nauczyciela Sprawiedliwości z Jakubem Sprawiedliwym, bratem Jezusa, a Człowieka Kłamstwa z apostołem Pawłem10.


Na temat początków chrześcijaństwa cały czas niewiele wiadomo, materiałem ąumrańskim można łatwo manipulować - teksty rękopisów są niekompletne, w języku hebrajskim nie ma samogłosek. Ludzie, dla których narodziny chrześcijaństwa nie są już „historią świętą", chętnie będą kupowali" oferowane im łatwe i efektowne odpowiedzi. A takich jest coraz więcej. Nie zawsze mamy do czynienia z wyrachowaniem i manipulacją ze strony ludzi nauki. Czasami jest to po prostu dziecięca naiwność. Nieznajomość symboliki i topiki tekstów z odległej przeszłości sprawia, że często dają się oni „nabrać" i formułują niedorzeczne wnioski.


Jedynie Apokalipsa św. Jana zawiera elementy spotykane w apokaliptyce esseńskiej, ale pamiętać trzeba, że apokaliptyka nie zrodziła się w Qumran. Jan Chrzciciel udzielał chrztu pokutnego jednorazowo, w przeciwieństwie do praktykujących często obmycia rytualne esseńczyków, a ewangeliczny Jezus w odróżnieniu od esseńskiego Nauczyciela Sprawiedliwości działał w Galilei, nie zaś w Judei i nie był kapłanem, ani nauczycielem wiedzy tajemnej, lecz typem ludowego kaznodziei27. W Ewangeliach można się nawet dopatrzeć pewnej polemiki z praktykami esseńczyków: wbrew ekskluzywizmowi sekty z Qumran Jezus jadał z grzesznikami, celnikami i nierządnicami (Mt xi, 18-19), zamiast miłości do Synów Światłości i nienawiści do Synów Ciemności ( i Q S I, I-II) Jezus zaleca miłować także nieprzyjaciół (Mt 5, 43-44)28.
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
booris

Wyznanie: Dub & Motocykl
Pomógł: 180 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 3027
Skąd: Amsterdam,Londyn,Barcelona
Wysłany: 2018-09-24, 18:46   

" papież, papieski, papieżnik; wprowadzili na Morawach i w Alpach w 9. w. misjonarze z Regensburga i Salcburga, z niem. pabes (dziś Papst, z niepierwotnem -t); nazwę zatrzymali Cyryl i Metody. Obok niej używa cerkiewszczyzna (a za nią Bałkan i Ruś) słowa papa, z łac. papa, z grec. pappas, ‘ojciec’, skąd i owo niem. pabes poszło (starofranc. papes, zamiast pape); to samo słowo p. pop."
https://pl.wikisource.org/wiki/Słownik_etymologiczny_języka_polskiego/papież
To tyle o pochodzeniu slowa papiez.

Co do essenczykow-sam wyraznie podkreslasz,ze Flawiusz pisal o rodzie essenczykow,a nie o narodzie.Malo tego-Flawiusz mowi o essenczykach jako o jednej z grup wyznawcow judaizmu,obok faryzeuszy i saduceuszy.
"esseńczycy
na wpół monastyczna sekta w łonie judaizmu, istniejąca w Palestynie (być może również w diasporze) najprawdopodobniej od poł. II w. p.n.e. do I w. n.e. (por. asydejczycy), której nazwa nie pojawia się w NT, ani w Talmudzie; etymologia jej nazwy nie jest rozstrzygnięta; obecnie przeważa pogląd, że wywodzi się ona z próby oddania w języku greckim hebrajskiego pojęcia „chasidim” bądź od syr. chasja = pobożny. Wiadomości o e. pochodzą głównie od Józefa Flawiusza, Filona z Aleksandrii oraz Pliniusza Starszego i Hipolita, zwanego Rzymskim."
http://www.jhi.pl/psj/essenczycy
Napisales tez,ze "Co wiemy z całą pewnością jest to, że NAZARA była religią Esseńczyków".
Skad ta pewnosc?Mozesz udostepnic jakies zrodlo,ze wskazaniem ze wlasnie taka religie wyznawali essenczycy?Ja takiego zrodla nie znalazlem.Trafilem jedynie na wyjasnienie,ze Nazara to alternatywna nazwa miejscowosci Nazaret.
_________________
Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie

https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-24, 20:02   NAZARET

booris napisał/a:
" papież, papieski, papieżnik; wprowadzili na Morawach i w Alpach w 9. w. misjonarze z Regensburga i Salcburga, z niem. pabes (dziś Papst, z niepierwotnem -t); nazwę zatrzymali Cyryl i Metody. Obok niej używa cerkiewszczyzna (a za nią Bałkan i Ruś) słowa papa, z łac. papa, z grec. pappas, ‘ojciec’, skąd i owo niem. pabes poszło (starofranc. papes, zamiast pape); to samo słowo p. pop."
https://pl.wikisource.org/wiki/Słownik_etymologiczny_języka_polskiego/papież
To tyle o pochodzeniu slowa papiez.

Co do essenczykow-sam wyraznie podkreslasz,ze Flawiusz pisal o rodzie essenczykow,a nie o narodzie.Malo tego-Flawiusz mowi o essenczykach jako o jednej z grup wyznawcow judaizmu,obok faryzeuszy i saduceuszy.
"esseńczycy
na wpół monastyczna sekta w łonie judaizmu, istniejąca w Palestynie (być może również w diasporze) najprawdopodobniej od poł. II w. p.n.e. do I w. n.e. (por. asydejczycy), której nazwa nie pojawia się w NT, ani w Talmudzie; etymologia jej nazwy nie jest rozstrzygnięta; obecnie przeważa pogląd, że wywodzi się ona z próby oddania w języku greckim hebrajskiego pojęcia „chasidim” bądź od syr. chasja = pobożny. Wiadomości o e. pochodzą głównie od Józefa Flawiusza, Filona z Aleksandrii oraz Pliniusza Starszego i Hipolita, zwanego Rzymskim."
http://www.jhi.pl/psj/essenczycy
Napisales tez,ze "Co wiemy z całą pewnością jest to, że NAZARA była religią Esseńczyków".
Skad ta pewnosc?Mozesz udostepnic jakies zrodlo,ze wskazaniem ze wlasnie taka religie wyznawali essenczycy?Ja takiego zrodla nie znalazlem.Trafilem jedynie na wyjasnienie,ze Nazara to alternatywna nazwa miejscowosci Nazaret.



Słowo 'ród' boorisie ma tyle wspólnego z religią co i tytuł 'Pope' z ojcem.

Przejdźmy teraz do religii Nazarejskiej rodu / narodu Esseńczyków z Idumei.

Wyrażenie ‘Jezus z Nazaretu” jest faktycznie złym tłumaczeniem oryginalnego greckiego ‘Jesous o Nazoraios’. Dokładniej powinno się mówić o ‘Jezusie Nazarejczyku’, gdzie Nazarejczyk posiada znaczenie całkowicie nie związane z nazwą miejsca.

Ale czym jest to znaczenie i w jaki sposób zostało zaaplikowane do małej wioski? Wysoce niejednoznacznym hebrajskim korzeniem tej nazwy jest NZR.

Gnostyczna ewangelia Filipa z II wieku AD oferuje następujące wyjaśnienie:

„Apostołowie, którzy byli przed nami, nazywali go Jezusem Nazarejczykiem Chrystusem... ‘Nazara’ oznacza ‘Prawdę’. Zatem ‘Nazarejczykiem” jest ‘Ten, który głosi Prawdę’...” – ( Ewangelia Filipa, 47)

Ewangelie powiadają nam, że rodzinnym miejscem Jezusa było ‘miasto Nazaret’ (polis Natzoree) :

„ I w szóstym miesiącu anioł Gabriel został wysłany od Boga do MIASTA w Galilei, zwanego Nazaret,

( Łukasz, 1,26,27)

I wszyscy poszli do spisu podatkowego, każdy jeden do swojego własnego miasta. I poszedł również Józef z Galilei, z MIASTA Nazaret, do Judei, miasta Dawida, które nazwane jest Betlejem; ponieważ był on z domu Dawida i jego linii.

(Łukasz 2.3.4)

Ale kiedy doszły go słuchy, że Archelaus sprawuje rządy w Judei w miejsce swego ojca Heroda, obawiał się tam wracać; niemniej jednak , będąc ostrzeżonym przez Boga we śnie, powrócił on do Galilei; i przybył tam i zamieszkiwał w MIEŚCIE zwanym Nazaret; aby mogło się wypełnić to, co mówili prorocy: Będzie on nazywany Nazarejczykiem.

( Mateusz, 2.22.23)

I kiedy wykonali oni wszystko zgodnie z prawem Pana, powrócili oni do Galilei, do swego MIASTA Nazaret. A dziecię rosło i nabierało siły ducha, wypełnione mądrością; I łaska Boga była z nim.

(Łukasz, 2.39,40)


Ewangelie nie mowią nam wiele o tym ‘mieście’ – ma ono synagogę, może ono zebrać wrogi tłum ( wspomagający sławny cytat JC , jako „proroka odrzuconego przez swoich”) i ma ono przepaść – ale status miasta Nazaret jest jasno ustabilizowany.

Jednakże, gdy zaczynamy szukać historycznego potwierdzenia tego miasta to zaskoczenie! – żadne inne źródło nie potwierdza, że takie miejsce nawet istniało w I wieku AD.

Nazaret nie jest wspomniany nawet raz w całym Starym Testamencie. Księga Jozuego (19.10,16) – w tym, co określa procesem zasiedlania przez plemię Zebulona na tym terenie – wymienia 12 miast i 6 wiosek, a jednak omija ‘Nazaret’ na swej liście.

Talmud, chociaż wymienia 63 galilejskie miasteczka, nie wie nic o Nazarecie, ani też nie wie o nim wczesna literatura rabiniczna.

Faryzeusz Paweł nie wie nic o ‘Nazarecie’. Listy rabina Solly ( prawdziwe i fałszywe) wspominają Jezusa 221 razy, ale Nazaretu ani razu.

Żaden starożytny historyk czy geograf nie wspomina Nazaretu. Po raz pierwszy bywa odnotowany na początku IV wieku AD.

Nic z tego nie miałoby znaczenia, oczywiście, gdybyśmy podobnie, jak w pobliskim mieście Sepphoris mogli przechadzać się pomiędzy ruinami łaźni, willi, teatrów, etc.

A jednak żadne takie ruiny nie istnieją.




Nie, to nie Nazaret, ale Sepphoris, w odległości 45 minut spacerem ( od Nazaretu) – a które nawet nie zostaje wspomniane w ewangeliach!


Chrześcijańscy apologeci prześcigają samych siebie, aby to wyjaśnić: ‘Ależ oczywiście, nikt nie słyszał o Nazarecie, gdyż mówimy o FAKTYCZNIE małej miejscowości’. Tak to przez semantyczne pomniejszanie – miasto staje się miasteczkiem, miasteczko – wioską i wioska ‘nieznanym PRZYSIÓŁKIEM’.

Ale jednak, gdy zaczynamy mówić o takim nieznanym przysiółku, opowieść o ‘Jezusie z Nazaretu’ zaczyna się rozpadać w szwach.

Dla przykładu, cała opowieść o ‘odrzuceniu przez swoich krajanów’ wymaga minimalnie chociażby synagogi, w której bóg-człowiek byłby w stanie ‘bluźnić’. Gdzie była synagoga w tym maleńkim, idyllicznym przysiółku?


Jeśli Chrystus dorastał i spędził 30 lat swego życia w wiosce tak małej, że składała się ona z 25 rodzin – czyli w sumie skoligacony klan poniżej 300 ludzi – owe ‘tłumy’, które były rzekomo zaszokowane jego bluźnierstwem i chciały go zrzucać ze skały, nie byłyby jakimiś wrogimi obcymi, ale dla człowieka, byliby to krewni i przyjaciele, wśród których wyrastał, włączając w to własnych braci.


Jeśli Nazaret byl faktycznie jedynie przysiółkiem, zagubionym pomiędzy wzgórzami Galilei, czyż termin ‘Jezus z Nazaretu’ nie wywoływałby w odpowiedzi ‘ Jezus SKĄD’?


Natomiast, jeśli Nazaret był faktycznie maleńkim przysiółkiem, najbliższa wygodna ‘góra’, z której Chrystus mógłby zostać zrzucony – czyli skraj przepaści – byłby odległy o 4 km i wymagający energetycznej wspinaczki po wapiennych urwiskach.

Było, nie było, ale czy istniała tam nawet najmniejsza wioska?


Ewidencja archeologiczna?

Błogosławieństwem dla świata był fakt, że wykopaliska w Nazarecie przeprowadzane były przez archeologów katolickich.

Faktem jest, że oni dokumentnie wycisną każdą ostatnią kroplę świętości nawet z całkiem podrzędnych znalezisk. Jednak pomimo swych wszystkich twórczych interpretacji, nawet franciszkanie nie są w stanie przyozdobić faktu, iż brak ewidencji, co do istnienia wioski w Nazarecie sprzed czasów Jezusa jest dosłownie całkowity.

I nie jest tak, że franciszkanie nie mieli sposobności znalezienia tego, czego chcieli; byli oni faktycznie w Palestynie przez kilka wieków, jako oficjalni opiekunowie ‘Ziemi Świetej’ w następstwie papieskich bulli ‘Gracias agimus’ i ‘Nuper charissimae’ , wydanych przez Klementa VI w. 1342 r.



Podczas wojen krzyżowych Nazaret kilkakrotnie zmieniał ręce. W jednym punkcie czasowym (1099) normańsko-sycylijski awanturnik Tancred założył nawet ‘księstwo Galilei’ z Nazaretem, jako jego stolicą. Ale chrześcijanie byli stamtąd raz po raz wyrzucani, aż dopóki ostatecznie w 1263 r. Nazaret nie został całkowicie zniszczony przez sułtana Baibarsa i cała ta okolica została wyludniona na blisko 400 lat.

Franciszkanie wrócili z powrotem na to miejsce na mocy układu z Fakhr-ad-Dinem II, emirem Libanu, w 1620 r. Zajęli oni pozostałości fortu z czasów krucjat, ale znaleźli greckich mnichów, ciągle w posiadaniu ‘studni Maryi’. Z napływem funduszy, przejęli oni administrację miasta i w 1730 r. zbudowali kościół nad grotą. Zburzenie tej struktury w 1955 r. utorowało drogę dla ‘profesjonalnej’ archeologii i ‘odkrywania’ biblijnego Nazaretu na samym gruncie Kościoła!


1955-1960 Wykopaliska przeprowadzane przez ojca Bellarmino Bagatti ( profesora Studium Biblicum Franciscanum w Flagellation, Jerozolima). Pod swym własnym kościołem i otaczającym go terenem, Bagatti odkrył liczne jaskinie i dziury. Niektóre z tych jaskiń wyglądały na użytkowane na przestrzeni wieków. Większość z nich jest grobami, głównie z Epoki Brązu. Inne były adaptowane do użytku, jako cysterny wodne, zbiorniki na olej lub ‘silosy’ na ziarno. Oczywiście, były tam również wskazówki, że Nazaret został ‘ponownie ufundowany’ w czasach dynastii hasmonejskiej, długo po okresie, kiedy ten teren został całkowicie wyludniony. Jednakże przeważająca ewidencja archeologiczna sprzed II wieku AD jest typu pogrzebowego. Zmuszony do przyznania braku odpowiedniej ewidencji zamieszkiwania miejsca, Bagatti niemniej był w stanie oświadczyć, że Nazaret z I wieku AD był ‘małą rolniczą wioską, zamieszkałą przez parę tuzinów rodzin’.


Dokonując ogromnego skoku wiary, partyzanccy kopacze zadeklarowali, że to, co znaleźli było ‘wioską Jezusa, Maryi i Józefa’ – chociaż nie znaleźli tam wcale żadnej wioski i w sposób oczywisty, żadnej ewidencji jakiejś szczególnej jednostki. Znaleziska były zgodne, faktycznie, z izolowaną aktywnością ogrodniczą, w pobliżu nekropolii o długoterminowym użytku.

Raczej wygodnie dla Kościoła Katolickiego, wątpliwe graffiti wskazywało na to, że kaplica była dedykowana Dziewicy Maryi, ni mniej, ni więcej!

Jedna kwestia się wręcz tu narzuca; żydowskie nastawienie wobec ‘nieczystości’ zmarłych.Żydzi, zgodnie ze swymi zwyczajami, nie zbudowaliby wioski w bezpośrednim sąsiedztwie grobów i vice versa. Groby musiały u nich być poza obrębem jakiejkolwiek wioski.

‘ Groby, zarówno te odkryte przez Bagatti’ego, jak i inne znane z wcześniejszych wykopalisk, byłyby umieszczone na zewnątrz wioski i służyłyby faktycznie dla określenia jej obwodu dla nas. Spoglądając na ich lokalizację na planach nakreślonych przez Bagattiego (1.28) lub Finegana (27), człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jak mała była faktycznie ta wioska...’

J.D. Crossan (Historyczny Jezus)


Ale pytanie jest, jak mała musiałaby ona się stać, abyśmy zrezygnowali z uważania jej za ‘wioskę’? Obecność licznych, wycinanych w skale grobów tak blisko do ‘Groty’ jest ewidencją tego, że w I wieku AD nie było tam żadnej wioski. Teren nie był zamieszkały, nawet jeśli bywał użytkowany.

Chrześcijański bohater nr 2; 1996-1997 Dr Pfann (Franciszkańska Szkoa Teologii) kopie w Nazarecie.
W listopadzie 1996 r. Stephen Pfann z Centrum Studiów nad Wczesnym Chrześcijaństwem, rozpoczął badania tarasów na gruncie szpitala w Nazarecie. Tym, co Pfann i jego załoga odkryli, była nieokreślonej daty prasa do wina, opisywana, jako ‘starożytna’. Szczątki glinianych naczyń zostały również odkryte na powierzchni tarasów, datujące się z różnych okresów, ‘rozpoczynając od wczesnego do późniejszych okresów rzymskich’.

Archeologiczne badania powierzchni ziemi wokół szpitala w Nazarecie było przeprowadzone od lutego do maja 1997 r. przez Pfanna i załogę, wszystkich z Centrum Studiów nad Wczesnym Chrześcijaństwem. Dwa wyraźne tereny zostały zidentyfikowane, które są określone poprzez typ tarasów znajdywanych w tym miejscu.

Z typowym dla chrześcijaństwa fanatyzmem, Pfann był w stanie dojść do konkluzji, że ‘Nazaret był maleńki, z dwoma lub trzema klanami mieszkającymi w 35 domach na obszarze 2.5 ha’. Tylko na nieszczęście - wszelka ewidencja tych domostw została wymazana przez późniejszych najeźdźców.

Tak naprawdę, szczątkowa ewidencja jest zgodna jedynie z istnieniem pojedynczej farmy rodzinnej, użytkowanej przez kilka wieków i żadna jednorodzinna farma nie czyni wioski.
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-24, 20:16   

I jeszcze jedna, trochę dłuższa lekcja, na temat Nazaretu - MIASTA które zbudowała Żydo-chrześcijańska teologia.

Teksty skażone w Biblii poznajemy po tym że są one niezgodne z udowodnionymi faktami historycznymi - jednym z lepszych tego przykładów jest miasto NAZARET, z którego rzekomo pochodził sam Chrystus.

Spójrzmy na miasto, z którego według skażonego fragmentu Ewangelii Jana Chrystus się wywodził, i które według tego skażonego fragmentu Ewangelii dało niby nazwę Nazarejczykom.





Miasto Nazaret faktycznie ulokowany jest w depresji utworzonej przez łagodne wzgórza. Cały region charakteryzują równiny i łagodne wzniesienia, bez strzelistych szczytów czy też stromych skał. Teren jest poprawnie rozumiany, jako wysoki basen, gdyż w jednym kierunku jest o wiele niższa Równina Esdraelon.

I nie da nie da się tego ukryć, że miasto Nazaret z którego rzekomo Chrystus pochodził jest, i zawsze było zbudowany w dolinie, a nie na górze. Nawet średniowieczne miasto ulokowane było na dole – zabezpieczone od wiatrów.

Rozpoczynając w 1957 r. żydowskie przedmieście nazywane Nazerat Illit (wyższy Nazaret) zostało zbudowane aż pod szczyt wzgórza, po wschodniej stronie miasta.

Zabrałoby sporo czasu, aby od ‘synagogi’ w centrum miasta Żydzi wyprowadzili Chrystusa na szczyt wzgórza (‘skały’)!

W rzeczywistośći Nazaret to miasto które zbudowała żydo-chrześcijańska teologia

Miasto, a nawet wieś, o nazwie Nazaret nie istniała za czasów Chrystusa, ale kilka kilometrów od obecnego miasta Nazaret istniało miasto Sepphoris / Seforis - stolica Galilei, w której wychował się Chrystus.

Nazarejczycy to religijni Esseczycy / Idumejczycy / Edomici i Minejczycy - wyznawcy swojej religii NAZARY, i z miastem NAZARET nie mieli oni nic wspólnego.

Aby wymazać Nazarejczyków z historii Żydzi wymyślili miasto o nazwie Nazaret, wmawiając nam że Chrystus był nazwany Nazarejczykiem ponieważ pochodził z tego 'miasta'.

Ale archeologia pokazała że takie miasto - NAZARET - za czasów Chrystusa ogóle nie istniało, a Pliniusz Starszy pisał że Nazarejczycy zamieszkiwali Syrię piędziesiąt lat przed narodzeniem się Chrystusa.


W dodatku, miasto Nazaret leży w dolinie, a w Ewangelii Łukasza wyraźnie pisze że rodzinne miasto Chrystusa zbudowane było na wzgórzu, a nie w dolinie.

Historyczne miasto Chrystusa to antyczne Seforis, zamieszkałe przez Nazarejczyków / Esseńczyków i Minejczyków. Z tego miasta Żydzi byli wypędzeni w 4 roku przed Chrystusem.

[img]http://www.bibleplaces.com/images12/Sepphoris-aerial-from-west,-tbs122110011-bibleplaces.jpg[img]

W Ewangelii Łukasza Żydzi przekręcili nazwę miasta w którym Chrystus się wychował, przerabiając Seforis na Nazaret, ale zapomnieli przekręcić położenie geograficzne - antyczne Seforis, którego ruiny są dziś bardzo dobrze widoczne na Google map, zbudowane było na szczycie góry, a miasto Nazaret jest położone w dolinie:

W Ewangelii Łukasza 4 czytamy:
Cytat:

"(16) Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. ...

(28) Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem.
(29) Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili

aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane,

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cippori

aby Go strącić.

(30) On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się. (31) Udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat."

(Ew. Łukasza 4:1-44, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001




W swych księgach, żydowski historyk i jeden z dowódców żydowskiej rebelii - Józef Flawiusz ma wiele do powiedzenia o Galilei (obszarze o powierzchni niespełna 1450 km kwadratowych).

Podczas pierwszej wojny żydowskiej z lat 66 - 70 AD, Józef Flawiusz przewodził żydowskiej rebelii wzdłuż i wszerz tej maleńkiej prowincji - Galilei. Wymienia on 45 miast i wiosek Galilei – a jednak nie wspomina o Nazarecie.

Józef ma natomiast coś do powiedzenia o miejscowości Jafa (Yafa, Japhia) wiosce odległej jedynie o 1.5 km na południowy zachód od obecnego Nazaretu, gdzie on sam zamieszkiwał czasowo (Życie Józefa Flawiusza, 52).



Jedno spojrzenie na topograficzną mapę tego regionu ukazuje, że miasto Nazaret jest ulokowane na jednym końcu doliny, ograniczonej z trzech stron wzgórzami. Naturalny dostęp do tej doliny jest od południowego zachodu.



Przed wojną żydowską Jafa była miastem sporych rozmiarów. Wiemy, że posiadała wczesną synagogę, zniszczoną przez Rzymian w 67 r. AD ( Przegląd Biblijny 1921, 434f).
No ale gdzie ci mieszkańcy Jafy z I wieku grzebali swoich zmarłych? Ano, w grobach w górnej dolinie! Pod obecnym miastem Nazaret.

Wraz z kompletnym zniszczeniem Jafy, użytek grobów w lokalizacji obecnego Nazaretu musiał by się skończyć. Bezimienna nekropolia dzisiaj leży pod współczesnym miastem Nazaret.

W późniejszych czasach – jak wskazuje ceramika i inne znaleziska, siedlisko Nazaretu zostało ponownie zajęte. Było to już po rewolcie Bar Koszeby z 135 r. AD i po generalnym exodusie Żydow z Judei do Galilei.

Nowa wioska nazwana Nazareth, opierała się na okolicznym rolnictwie i była całkowicie nie związana z poprzednim użytkiem grobów z I wieku n.e..

Historia i archeologia faktycznie zaczynają się zgadzać z istnieniem Nazaretu dopiero od IV wieku, wraz z odkryciem fragmentu ciemnoszarego marmuru z synagogi w Cezarei Nadmorskiej w sierpniu 1962.

Datowany z późnego III lub wczesnego IV w.n.e. kamienny napis wspomina po raz pierwszy Nazaret w nie-chrześcijańskim tekście. Identyfikuje on Nazaret, jako jedno z miejsc w Galilei, do którego emigrowały kapłańskie rodziny z Judei, po dewastującej dla nich wojnie Hadriana z roku 135 AD.

Takowe grupy osiadały jedynie w miasteczkach, w których nie było Nazarejczyków / wczesnych Chrześcijan, co wykluczało pobliskie Sephoris. W sposób wyraźny kapłaństwo podzielone było od starożytnych czasów na 24 ‘kursy’, które zmieniały się co tydzień w usługach świątynnych. Restaurowana inskrypcja brzmi:

„ Osiemnasty kapłański kurs, nazywany Hapizzez przesiedlił się do Nazaretu”.

J.D. Crossan ( Historyczny Jezus)

Kilku żydowskich kapłanów z rodzinami złożyło się na to małe osadnictwo na terenie obecnego Nazaretu, na południowym wschodzie doliny, aż do IV wieku AD. Całkiem możliwe, że przystosowali oni i użyli ponownie niektóre groby ze starożytnej nekropolii, miasta Jafy.

Żydowska wioska została następnie wzmocniona o chrześcijańską obecność, nieco dalej na północ, obok ‘studni Maryi”.

W IV wieku, kiedy to chrześcijaństwo otrzymało oficjalne uznanie przez Rzym / Bizancjum, miasto Nazaret wyrosło w tym miejscu, powodując opuszczenie i zniszczenie jakichkolwiek starożytnych żydowskich siedzib, które podobnie jak w Kafarnaum, budowane były prawdopodobnie bez fundamentów.

Niektórzy Żydzi w następstwie tego przesiedlili się do doliny, gdyż wiemy, że zostali oni stamtąd ponownie wyrzuceni w VII w. za kolaborację z Persami, i mordy na Nazarejczykach / Chrześcijanach.

Wyrażenie ‘Jezus z Nazaretu” jest faktycznie złym tłumaczeniem oryginalnego greckiego ‘Jesous o Nazoraios’. Dokładniej powinno się mówić o ‘Jezusie Nazarejczyku’, gdzie Nazarejczyk posiada znaczenie całkowicie nie związane z nazwą miejsca.

Ale czym jest to znaczenie i w jaki sposób zostało zaaplikowane do małej wioski? Wysoce niejednoznacznym hebrajskim korzeniem tej nazwy jest NZR.

Gnostyczna ewangelia Filipa z II wieku AD oferuje następujące wyjaśnienie:

„Apostołowie, którzy byli przed nami, nazywali go Jezusem Nazarejczykiem Chrystusem... ‘Nazara’ oznacza ‘Prawdę’. Zatem ‘Nazarejczykiem” jest ‘Ten, który głosi Prawdę’...” – ( Ewangelia Filipa, 47)


Ewangelie powiadają nam, że rodzinnym miejscem Jezusa było ‘miasto Nazaret’ (polis Natzoree) :

„ I w szóstym miesiącu anioł Gabriel został wysłany od Boga do MIASTA w Galilei, zwanego Nazaret,

( Łukasz, 1,26,27)

I wszyscy poszli do spisu podatkowego, każdy jeden do swojego własnego miasta. I poszedł również Józef z Galilei, z MIASTA Nazaret, do Judei, miasta Dawida, które nazwane jest Betlejem; ponieważ był on z domu Dawida i jego linii.

(Łukasz 2.3.4)

Ale kiedy doszły go słuchy, że Archelaus sprawuje rządy w Judei w miejsce swego ojca Heroda, obawiał się tam wracać; niemniej jednak , będąc ostrzeżonym przez Boga we śnie, powrócił on do Galilei; i przybył tam i zamieszkiwał w MIEŚCIE zwanym Nazaret; aby mogło się wypełnić to, co mówili prorocy: Będzie on nazywany Nazarejczykiem.

( Mateusz, 2.22.23)

I kiedy wykonali oni wszystko zgodnie z prawem Pana, powrócili oni do Galilei, do swego MIASTA Nazaret. A dziecię rosło i nabierało siły ducha, wypełnione mądrością; I łaska Boga była z nim.

(Łukasz, 2.39,40)

Ewangelie nie mowią nam wiele o tym ‘mieście’ – ma ono synagogę, może ono zebrać wrogi tłum ( wspomagający sławny cytat JC , jako „proroka odrzuconego przez swoich”) i ma ono przepaść – ale status miasta Nazaret jest jasno ustabilizowany.

Jednakże, gdy zaczynamy szukać historycznego potwierdzenia tego miasta to zaskoczenie! – żadne inne źródło nie potwierdza, że takie miejsce nawet istniało w I wieku AD.

Nazaret nie jest wspomniany nawet raz w całym Starym Testamencie. Księga Jozuego (19.10,16) – w tym, co określa procesem zasiedlania przez plemię Zebulona na tym terenie – wymienia 12 miast i 6 wiosek, a jednak omija ‘Nazaret’ na swej liście.

Talmud, chociaż wymienia 63 galilejskie miasteczka, nie wie nic o Nazarecie, ani też nie wie o nim wczesna literatura rabiniczna.

Faryzeusz Paweł nie wie nic o ‘Nazarecie’. Listy rabina Solly ( prawdziwe i fałszywe) wspominają Jezusa 221 razy, ale Nazaretu ani razu.

Żaden starożytny historyk czy geograf nie wspomina Nazaretu. Po raz pierwszy bywa odnotowany na początku IV wieku AD.

Nic z tego nie miałoby znaczenia, oczywiście, gdybyśmy podobnie, jak w pobliskim mieście Sepphoris mogli przechadzać się pomiędzy ruinami łaźni, willi, teatrów, etc.

A jednak żadne takie ruiny nie istnieją.



Nie, to nie Nazaret, ale Sepphoris, w odległości 45 minut spacerem ( od Nazaretu) – a które nawet nie zostaje wspomniane w ewangeliach!

Chrześcijańscy apologeci prześcigają samych siebie, aby to wyjaśnić: ‘Ależ oczywiście, nikt nie słyszał o Nazarecie, gdyż mówimy o FAKTYCZNIE małej miejscowości’. Tak to przez semantyczne pomniejszanie – miasto staje się miasteczkiem, miasteczko – wioską i wioska ‘nieznanym PRZYSIÓŁKIEM’.

Ale jednak, gdy zaczynamy mówić o takim nieznanym przysiółku, opowieść o ‘Jezusie z Nazaretu’ zaczyna się rozpadać w szwach.

Dla przykładu, cała opowieść o ‘odrzuceniu przez swoich krajanów’ wymaga minimalnie chociażby synagogi, w Chrystus byłby w stanie ‘bluźnić’. Gdzie była synagoga w tym maleńkim, idyllicznym przysiółku?

Jeśli by nawet Chrystus dorastał i spędził 30 lat swego życia w wiosce tak małej, że składała się ona z 25 rodzin – czyli w sumie skoligacony klan poniżej 300 ludzi – owe ‘tłumy’, które były rzekomo zaszokowane jego bluźnierstwem i chciały go zrzucać ze skały, nie byłyby jakimiś wrogimi obcymi, ale dla człowieka, byliby to krewni i przyjaciele, wśród których wyrastał, włączając w to własnych braci.

Jeśli Nazaret byl faktycznie jedynie przysiółkiem, zagubionym pomiędzy wzgórzami Galilei, czyż termin ‘Jezus z Nazaretu’ nie wywoływałby w odpowiedzi ‘ Jezus SKĄD’?

Natomiast, jeśli Nazaret był faktycznie maleńkim przysiółkiem, najbliższa wygodna ‘góra’, z której Chrystus mógłby zostać zrzucony – czyli skraj przepaści – byłby odległy o 4 km i wymagający energetycznej wspinaczki po wapiennych urwiskach.

Było, nie było, ale czy istniała tam nawet najmniejsza wioska?

Ewidencja archeologiczna?

Błogosławieństwem dla świata był fakt, że wykopaliska w Nazarecie przeprowadzane były przez archeologów katolickich.

Faktem jest, że oni dokumentnie wycisną każdą ostatnią kroplę świętości nawet z całkiem podrzędnych znalezisk. Jednak pomimo swych wszystkich twórczych interpretacji, nawet franciszkanie nie są w stanie przyozdobić faktu, iż brak ewidencji, co do istnienia wioski w Nazarecie sprzed czasów Jezusa jest dosłownie całkowity.

I nie jest tak, że franciszkanie nie mieli sposobności znalezienia tego, czego chcieli; byli oni faktycznie w Palestynie przez kilka wieków, jako oficjalni opiekunowie ‘Ziemi Świetej’ w następstwie papieskich bulli ‘Gracias agimus’ i ‘Nuper charissimae’ , wydanych przez Klementa VI w. 1342 r.

Podczas wojen krzyżowych Nazaret kilkakrotnie zmieniał ręce. W jednym punkcie czasowym (1099) normańsko-sycylijski awanturnik Tancred założył nawet ‘księstwo Galilei’ z Nazaretem, jako jego stolicą. Ale chrześcijanie byli stamtąd raz po raz wyrzucani, aż dopóki ostatecznie w 1263 r. Nazaret nie został całkowicie zniszczony przez sułtana Baibarsa i cała ta okolica została wyludniona na blisko 400 lat.

Franciszkanie wrócili z powrotem na to miejsce na mocy układu z Fakhr-ad-Dinem II, emirem Libanu, w 1620 r. Zajęli oni pozostałości fortu z czasów krucjat, ale znaleźli greckich mnichów, ciągle w posiadaniu ‘studni Maryi’. Z napływem funduszy, przejęli oni administrację miasta i w 1730 r. zbudowali kościół nad grotą. Zburzenie tej struktury w 1955 r. utorowało drogę dla ‘profesjonalnej’ archeologii i ‘odkrywania’ biblijnego Nazaretu na samym gruncie Kościoła!

1955-1960 Wykopaliska przeprowadzane przez ojca Bellarmino Bagatti ( profesora Studium Biblicum Franciscanum w Flagellation, Jerozolima). Pod swym własnym kościołem i otaczającym go terenem, Bagatti odkrył liczne jaskinie i dziury. Niektóre z tych jaskiń wyglądały na użytkowane na przestrzeni wieków. Większość z nich jest grobami, głównie z Epoki Brązu. Inne były adaptowane do użytku, jako cysterny wodne, zbiorniki na olej lub ‘silosy’ na ziarno. Oczywiście, były tam również wskazówki, że Nazaret został ‘ponownie ufundowany’ w czasach dynastii hasmonejskiej, długo po okresie, kiedy ten teren został całkowicie wyludniony. Jednakże przeważająca ewidencja archeologiczna sprzed II wieku AD jest typu pogrzebowego. Zmuszony do przyznania braku odpowiedniej ewidencji zamieszkiwania miejsca, Bagatti niemniej był w stanie oświadczyć, że Nazaret z I wieku AD był ‘małą rolniczą wioską, zamieszkałą przez parę tuzinów rodzin’.

Dokonując ogromnego skoku wiary, partyzanccy kopacze zadeklarowali, że to, co znaleźli było ‘wioską Jezusa, Maryi i Józefa’ – chociaż nie znaleźli tam wcale żadnej wioski i w sposób oczywisty, żadnej ewidencji jakiejś szczególnej jednostki. Znaleziska były zgodne, faktycznie, z izolowaną aktywnością ogrodniczą, w pobliżu nekropolii o długoterminowym użytku.

Raczej wygodnie dla Kościoła Katolickiego, wątpliwe graffiti wskazywało na to, że kaplica była dedykowana Dziewicy Maryi, ni mniej, ni więcej!

Jedna kwestia się wręcz tu narzuca; żydowskie nastawienie wobec ‘nieczystości’ zmarłych.Żydzi, zgodnie ze swymi zwyczajami, nie zbudowaliby wioski w bezpośrednim sąsiedztwie grobów i vice versa. Groby musiały u nich być poza obrębem jakiejkolwiek wioski.

‘ Groby, zarówno te odkryte przez Bagatti’ego, jak i inne znane z wcześniejszych wykopalisk, byłyby umieszczone na zewnątrz wioski i służyłyby faktycznie dla określenia jej obwodu dla nas. Spoglądając na ich lokalizację na planach nakreślonych przez Bagattiego (1.28) lub Finegana (27), człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jak mała była faktycznie ta wioska...’

J.D. Crossan (Historyczny Jezus)

Ale pytanie jest, jak mała musiałaby ona się stać, abyśmy zrezygnowali z uważania jej za ‘wioskę’? Obecność licznych, wycinanych w skale grobów tak blisko do ‘Groty’ jest ewidencją tego, że w I wieku AD nie było tam żadnej wioski. Teren nie był zamieszkały, nawet jeśli bywał użytkowany.

Chrześcijański bohater nr 2; 1996-1997 Dr Pfann (Franciszkańska Szkoa Teologii) kopie w Nazarecie. W listopadzie 1996 r. Stephen Pfann z Centrum Studiów nad Wczesnym Chrześcijaństwem, rozpoczął badania tarasów na gruncie szpitala w Nazarecie. Tym, co Pfann i jego załoga odkryli, była nieokreślonej daty prasa do wina, opisywana, jako ‘starożytna’. Szczątki glinianych naczyń zostały również odkryte na powierzchni tarasów, datujące się z różnych okresów, ‘rozpoczynając od wczesnego do późniejszych okresów rzymskich’.

Archeologiczne badania powierzchni ziemi wokół szpitala w Nazarecie było przeprowadzone od lutego do maja 1997 r. przez Pfanna i załogę, wszystkich z Centrum Studiów nad Wczesnym Chrześcijaństwem. Dwa wyraźne tereny zostały zidentyfikowane, które są określone poprzez typ tarasów znajdywanych w tym miejscu.

Z typowym dla chrześcijaństwa fanatyzmem, Pfann był w stanie dojść do konkluzji, że ‘Nazaret był maleńki, z dwoma lub trzema klanami mieszkającymi w 35 domach na obszarze 2.5 ha’. Tylko na nieszczęście - wszelka ewidencja tych domostw została wymazana przez późniejszych najeźdźców.

Tak naprawdę, szczątkowa ewidencja jest zgodna jedynie z istnieniem pojedynczej farmy rodzinnej, użytkowanej przez kilka wieków i żadna jednorodzinna farma nie czyni nawet wioski, a co tu dopiero mówić o Mieście NAZARET.


To tyle na dziś na temat skażonych fragmentów Ewangelii wspominających MIASTO NAZARET

Pozdrawiam
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-09-24, 20:31   

Znowu "z sufitu wzięte".

Bo biblia informuje :

Mich. 5:1
1. Ale ty, Betlejemie Efrata, najmniejszy z okręgów judzkich, z ciebie mi wyjdzie ten, który będzie władcą Izraela. Początki jego od prawieku, od dni zamierzchłych.
(BW)


Mi 5:1
1. A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.
(BT)
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-24, 21:07   MASADA In EDOM / IDUMEA

Jachu napisał/a:
Znowu "z sufitu wzięte".

Bo biblia informuje :

Mich. 5:1
1. Ale ty, Betlejemie Efrata, najmniejszy z okręgów judzkich, z ciebie mi wyjdzie ten, który będzie władcą Izraela. Początki jego od prawieku, od dni zamierzchłych.
(BW)


Mi 5:1
1. A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.
(BT)


Na razie omawiamy tu religię Nazarejską, Eseńczyków - potomków Ezawa.

Do Betlejem Judzkiego jeszcze powrócimy, ponieważ to miasto / wieś też nie istniała za czasów Chrystusa, ale za to istniało Betlejem Gallilejskie, nieopodal stolicy Galillei - miasta Sefforis.


Ale jeśli jesteś zainteresowany historią (w co wątpię) to poczytaj sobie o Masadzie, twierdzy Idumejczyków / Esseńczyków, którą żydowscy rebelianci zdobyli, i z niej nękali Esseńczyków / Idumejczyków - potomków Ezawa.

Poniżej fragment z księgi 'Wojny Żydowskie' Józefa Flawiusza - żydowskiego historyka, Faryzeusza i jednego z przywódców rebelii żydowskiej z lat 60'.

Ten fragment jego księgi mówi nam o tych prawdziwych - historycznych żydowskich 'bohaterach' z MASADY, twierdzy Esseńczyków / Idumejczyków, przejętej przez Żydów w czasie rebelii żydowskiej z lat 62 - 70 AD.

WOJNY ŻYDOWSKIE
Księga II
Rozdział XXII

"Tak więc w Galilei wygasły niepokoje, a skoro ustały wewnętrzne spory, przystąpiono do przygotowania się do wojny z Rzymianami.

W Jerozolimie arcykapłan Ananos i przedniejsi obywatele, którzy nie sprzyjali Rzymianom, doprowadzili mur do należytego stanu, jak również liczne machiny wojenne. W całym mieście wykuwano pociski i uzbrojenie. Młodzież tłumnie gromadziła się w celu odbywania regularnych ćwiczeń i miasto rozbrzmiewało zgiełkiem.

Mężowie umiarkowani byli pełni głębokiego przygnębienia, a wielu przewidując przyszłe nieszczęścia, poczęło głośno biadać. Znaki, które zdaniem miłujących pokój zapowiadały nieszczęście, podżegacze wojenni wyjaśniali podług swoich życzeń, a miasto jeszcze przed przybyciem Rzymian znajdowało się w takim stanie, jakby już było skazane na zagładę.

Ananos przemyśliwał nad tym, jakby stopniowo doprowadzić do zaprzestania przygotowań wojennych, a buntowników oraz szaleńców zwanych zelotami skłonić do pożyteczniejszej działalności, lecz musiał ulec ich przemocy. Jaki zaś los go spotkał, przedstawimy w dalszym opowiadaniu.

2. W toparchii Akrabatene Szymon, syn Giorasa, zebrał silną grupę powstańców i oddał się grabieży. Nie tylko plądrował domy zamożnych, lecz pozwalał sobie nawet na stosowanie tortur i już teraz dawał się poznać jako późniejszy tyran. Kiedy Ananos i urzędnicy wysłali nań wojsko, zbiegł ze swoimi ludźmi do rozbójników w MASADZIE i tam pozostał, aż Ananos i inni jego wrogowie ponieśli śmierć.

Tymczasem wespół z tamtymi ludźmi tak łupił Idumeę, że przywódcy z powodu ogromnej liczby zabójstw i nieustannych napadów rabunkowych zmuszeni byli wystawić wojsko, aby ubezpieczało wsie. Taka była sytuacja w IDUMEI".





Pewnie nie wiesz J.... , ale IDUMEA to po grecku EDOM, a EDOM to państwo potomków EZAWA.


W czasie rebelii żydowskiej państwo Edomitów ze stolicą w Hebronie znajdowało się na południe od Jerozolimy, i Masada, Herodium jak i Engedi były twierdzami Edomickimi a nie żydowskimi.

]http://1.bp.blogspot.com/-33sywPB07W0/UzMjFCkceVI/AAAAAAAAHSg/wo0XkWgq4T4/s1600/Idumea.jpg

Żydowscy zbrodniarze okupując te twierdze napadali na okoliczne Edomickie wsie, mordując ich bezbronnych mieszkańców, i taka jest prawda o MASADZIE, i jej żydowskich 'obrońcach'.

Poczytaj sobie jeszcze następny fragment następnej księgi o twoich żydowskich idolach (z punktu widzenia Żyda i Faryzeusza Józefa Flawiusza), i o ich zbrodniach na narodzie EZAWA / EDOMIE / IDUMEI pod koniec lat 60'.


_______________________
WOJNY ŻYDÓW
KSIĘGA IV

Strona 153


Rozdział IX


"2. Kiedy Wespazjan powrócił do Cezarei i czynił przygotowania do ruszenia wszystkimi siłami na Jerozolimę, doszła doń wiadomość o zabójstwie Nerona, który panował trzynaście lat i osiem dni163. ...

Tedy Wespazjan przede wszystkim odłożył wyprawę na Jerozolimę, z napięciem wyczekując, w czyje ręce przejdzie władza po Neronie. Skoro zaś posłyszał, że cezarem został Galba, niczego nie przedsięwziął, dopóki nie otrzyma poleceń co do dalszego losu wojny, lecz wysłał do niego syna Tytusa, aby go pozdrowił i odebrał rozkazy w sprawie Żydów. Z tych samych powodów wraz z Tytusem udał się w drogę do Galby także król Agryppa. Tymczasem, kiedy oni płynęli na okrętach wojennych poprzez Achaję168 (była bowiem pora zimowa), zamordowano Galbę po siedmiu miesiącach i tyluż dniach panowania169.


//- 169 Od śmierci Nerona (9 czerwca 68 r.) do śmierci Galby (15 stycznia 69 r.).


Po nim władzę cesarską objął Oton, który występował w walce o tę godność jako jego przeciwnik. Agryppa postanowił jednak dotrzeć do Rzymu, nie dając się odstraszyć zmianą stosunków. Natomiast Tytus popłynął za podszeptem Bożym z powrotem z Grecji do Syrii i niebawem stanął przed ojcem w Cezarei. Obaj byli zatroskani obrotem spraw publicznych w obliczu wstrząsów przeżywanych przez cesarstwo rzymskie i nie myśleli o wyprawie na Judeę uważając, że atak na obcy naród w chwili, gdy dręczy ich taki niepokój o los własnej ojczyzny, jest nie na czasie.


3. Ale Jerozolima znalazła się w obliczu innej wojny. Wszystkiemu winien był Szymon, syn Giorasa170, rodem z Gerazy171, młodzieniec mniej przebiegły od Jana, który już przed nim opanował to miasto, lecz przewyższający go siłą fizyczną i śmiałością. Ta ostatnia cecha sprawiała, że wypędzony przez arcykapłana Ananosa z toparchii Akrabatene, która wówczas jemu podlegała, przystał do rozbójników, którzy zawładnęli Masadą172.

Początkowo patrzyli nań z podejrzliwością i pozwolili mu i niewiastom, którere przywiódł był z sobą, wejść tylko do dolnej części twierdzy, zatrzymując dla siebie górną. Później, ponieważ widzieli w nim człowieka o podobnych obyczajach i uznali go godnym zaufania, pozwolili mu brać udział razem z sobą w łupieskich wyprawach i pustoszeniu okolicy Masady.


Jego namowy, aby podjąć działania na większą skalę, nie znalazły posłuchu: nawykli bowiem do życia w twierdzy i bali się zbytnio oddalać niejako od swojej nory. On natomiast dążył do absolutnej władzy i miał wielkie aspiracje, a kiedy dowiedział się o śmierci Ananosa173, uszedł w górzyste tereny i obwieściwszy wolność dla niewolników i nagrody dla wolnych, zewsząd ściągał do siebie wyrzutków.


4. Skoro zebrał się już spory zastęp, począł czynić wypady na wsie położone w górach, a później, gdy przystawało doń coraz więcej ludzi, ośmielił się zejść do niżej położonych okolic. Z czasem stał się postrachem miast i wielu przedniejszych mężów dało się zwieść, widząc jego potęgę i pasmo powodzeń, tak że jego wojsko nie składało się już tylko z samych niewolników i rozbójników, ale i znacznej liczby obywateli, którzy go słuchali jak króla. Łupieskie zagony zapuszczał w głąb toparchii Akrabatene i całej okolicy aż do Wielkiej Idumei - Wielkiego Edomu.

Pod wsią o nazwie Nain174 wzniósł wał obronny i miejsce to wykorzystywał w celu ubezpieczenia się jako twierdzę. W pewnym wąwozie, zwanym Ferete175, poszerzył liczne groty, inne uznał za odpowiednie do swoich celów i przeznaczył je na składnice skarbów i przechowalnie łupów. Gromadził w nich także zrabowane zbiory i tam też większość jego oddziałów miała swoją siedzibę. Jasne było, że oddział ten zaprawiał się i szykował do napaści na Jerozolimę.


5. Dlatego też Zeloci z obawy przed jego knowaniem i chcąc uprzedzić męża rosnącego w groźną dla nich potęgę, wyruszyli z głównymi siłami i w pełnym rynsztunku przeciw niemu. Szymon wyszedł im naspotkanie i w stoczonej bitwie moc ich położył trupem, a resztę wpędził z powrotem do miasta. Nie mając odwagi szturmować muru swoim wojskiem, poniechał tego zamiaru i postanowił najpierw podbić Idumeę - Edom.

Przeto stanąwszy na czele dwudziestu tysięcy ludzi pomaszerował ku jej granicom. Przywódcy Idumei / Edomu pośpiesznie ściągnęli z kraju swoje najlepsze wojsko, w liczbie dwudziestu pięciu tysięcy mężów, a resztę ludzi pozostawili, aby strzegli swego mienia przed napadami Sykariuszów z Masady i czekali na Szymona u swoich granic. Ten tutaj natarł na nich i po bitwie, którą toczył przez cały dzień, opuścił pole walki nie będąc ani zwycięzcą, ani zwyciężonym. Sam wycofał się do Nain, a Idumejczycy do swoich siedzib.

Lecz niedługo potem Szymon znów wyprawił się na ich kraj z jeszcze liczniejszymi zastępami i rozbił obóz w pewnej wsi, noszącej nazwę Tekue176, a jednego ze swoich towarzyszy, imieniem Eleazar, wysłał do załogi leżącego w pobliżu Herodejonu177, aby ją nakłonił do poddania się. Strażnicy nie wiedząc, po co do nich przybył, przyjęli go przychylnie. Lecz kiedy on napomknął o poddaniu się, dobyli mieczów i ścigali go, aż ten, nie widząc możliwości dalszej ucieczki, rzucił się z muru w znajdującą się poniżej przepaść, ponosząc śmierć na miejscu. Idumejczycy, przestraszeni potęgą Szymona, postanowili wybadać, zanim doszłoby do walki, jakim wojskiem rozporządzają nieprzyjaciele.


6. Spełnienia tej usługi skwapliwie podjął się jeden z dowódców, Jakub178, zamyślając zdradę. Tedy wybrał się z Alurus179 - przy tej wsi bowiem zgromadziło się wojsko Idumejskie - i przybył do Szymona. Ułożył się z nim, że najpierw wyda mu swoje ojczyste miasto, otrzymawszy przyrzeczenie pod przysięgą, że zawsze będzie piastował zaszczytne stanowisko. Nadto obiecał mu dopomóc przy zdobywaniu całej Idumei, po czym serdecznie ugoszczony przez Szymona otrzymał wspaniałe obietnice. Kiedy zaś powrócił do swoich, począł najpierw łgać, jakie to Szymon ma przeogromne siły, potem prowadził pokątne rozmowy z dowódcami i poprzez mniejsze grupy z całym wojskiem, aż w końcu nakłonił ich do wpuszczenia Szymona i oddania mu całej władzy bez walki.

Jeszcze w czasie prowadzenia tych rozmów przez posłów wezwał Szymona do przybycia przyrzekając, że rozproszy Idumejczyków. Obietnicy tej dotrzymał. Kiedy bowiem wojsko Szymona już było blisko, dosiadł konia i uciekł ze swymi przekupionymi towarzyszami. Strach ogarnął cały tłum i nim doszło do walki wręcz, opuszczono szeregi, udając się, każdy na swoją rękę, do swoich domów.


7. I tak Szymon wtargnął do Idumei bez rozlewu krwi, czego się sam nawet nie spodziewał. Tutaj nagłym atakiem wziął najpierw miasteczko Hebron (stolicę Edomu), gdzie obłowił się bogatym łupem i zagarnął ogromną ilość zboża.

Jak opowiada tamtejsza ludność, Hebron jest miastem starszym nie tylko od każdego innego w tej krainie, ale i od Memfis w Egipcie180. Jak oblicza się, ma ono dwa tysiące trzysta lat. Wedle opowiadania praojciec plemienia żydowskiego, Abram, tu obrał sobie siedzibę po wyjściu z Mezopotamii i stąd właśnie jego potomkowie mieli wyruszyć do Egiptu181. Jeszcze dziś pokazują w tym miasteczku grobowce wzniesione ze wspaniałego marmuru i wykonane z wielkim kunsztem182. W odległości sześciu stadiów od miasta można zobaczyć olbrzymie drzewo terpentynowe183, które, jak opowiadają, stoi tam do dziś od stworzenia świata.




Stąd Szymon pomaszerował dalej poprzez całą Idumeę, nie tylko niszcząc wsie i miasta, lecz także pustosząc pola, ponieważ nie starczyło żywności dla takiej liczby ludzi; oprócz bowiem ciężkozbrojnych żołnierzy ciągnął za nim tłum liczący czterdzieści tysięcy głów. Lecz do zupełnego zniszczenia Idumei jeszcze więcej niż konieczność zaspokojenia potrzeb przyczyniło się jego okrucieństwo i nienawiść do narodu. I jak widzi się las zupełnie ogołocony z liści, gdy padnie nań szarańcza, tak za wojskiem Szymona pozostawała istna pustynia.


Jedne miejscowości obrócił w perzynę, inne zrównali z ziemią, zniszczyli wszelką roślinność wzdłuż i wszerz krainy już to tratując ją, już to zużywając jako pożywienie, a urodzajną glebę uczynili swoim pochodem twardszą niż ziemia jałowa. Krótko mówiąc, po tym, co zostało zniszczone, nie pozostało nawet śladu istnienia.



8. Wydarzenie to znów wyrwało Zelotów z bezczynności. Że zaś obawiali się zmierzenia się z Szymonem w otwartej bitwie, rozmieścili na przejściach zasadzki i porwali jego żonę wraz z jej liczną służbą. Potem powrócili do miasta uradowani, jakby przywiedli jako jeńca samego Szymona i spodziewali się, że on natychmiast odłoży broń i będzie błagał o oddanie mu żony. Tymczasem uprowadzenie jej nie wzbudziło w nim litości, lecz gniew.

A kiedy przybył pod mur Jerozolimy, wściekłość swoją wyładowywał na każdym, którego napotkał, podobnie jak to czynią zranione zwierzęta, kiedy nie mogą dopaść tych, którzy je ugodzili. Chwytał tych, co wyszli po ziele lub opał poza bramy, bezbronnych i starców, brał ich na męki i mordował i tak wielką dyszał złością, że niemal wydawało się, iż pożre martwe ciała184.

Wielu odsyłał do miasta z obciętymi rękami, chcąc zastraszyć wrogów, a zarazem poróżnić lud z winnymi wszystkiemu przywódcami. Ludziom tym kazał mówić, że Szymon przysiągł na Boga, który czuwa nad wszystkim, że jeśli zaraz nie oddadzą mu żony, rozbije mur i tak samo postąpi z wszystkimi mieszkańcami miasta, nie oszczędzając nikogo bez różnicy wieku i nie bacząc na to, czy ktoś jest winny, czy nie.

Groźby te tak przeraziły nie tylko lud, lecz także i Zelotów, że odesłali mu żonę. Ułagodzony takim sposobem, położył kres, choć na krótko, nieustającym mordom.


9. Nie tylko Judea stała się widownią buntu i wojny domowej, lecz także Italia. Zamordowano bowiem Galbę na samym środku Forum Romanum185, a Oton obwołany cezarem toczył wojnę z Witeliuszem, który ze swej strony pretendował do władzy; jego zaś wybrały stojące w Germanii legiony. Gdy doszło do bitwy pod Bedriacum186 w Galii z wodzami Witeliusza, Welensem i Cecyną187, w pierwszym dniu szala zwycięstwa przechylała się na stronę Otona, a w drugim - wojsk Witeliusza. Rzeź była tam straszna, a Oton, dowiedziawszy się o poniesionej klęsce, odebrał sobie życie w Brixellum, sprawując władzę najwyższą trzy miesiące i dwa dni188. Jego wojsko przeszło do wodzów Witeliusza, który z wszystkimi siłami pomaszerował do Rzymu.


//- 188 - Oton popełnił samobójstwo 17 kwietnia 69 r., w 95 dniu sprawowania władzy cesarskiej.


Tymczasem Wespazjan opuścił Cezareę w piątym dniu miesiąca Daisios189 i ruszył na nie podbite jeszcze okolice Judei. Posuwając się w górzyste tereny zajął dwie toparchie, zwane gofnijską i akrabeteńską, następnie miasteczka Betela i Efraim190, w których pozostawił załogę, i podążył ze swoją jazdą aż do Jerozolimy, przy czym moc ludzi napotkanych położył trupem i niemało wziął do niewoli.

Cerealiusz191, jeden z jego dowódców, stanąwszy na czele oddziału jazdy i piechoty pustoszył tak zwaną Górną Idumeę, wziął za pierwszym uderzeniem miasteczko Kafetrę192, niesłusznie noszące to miano, i puścił je z dymem, następnie uderzył na inne o nazwie Kafarabis193 i począł je oblegać. Otaczał je bardzo silny mur i Cerealiusz liczył się z tym, że będzie musiał tu dłużej zabawić, gdy tymczasem mieszkańcy nagle otworzyli bramy i wyszedłszy jako błagalnicy z gałązkami oliwnymi, poddali się. Cerealiusz, doprowadziwszy ich do uległości, podążył ku innemu, bardzo staremu grodowi, którym był Hebron. Leży on, jak rzekłem194, w okolicy górskiej niedaleko od Jerozolimy. Wtargnąwszy doń siłą, wyciął w pień całą pozostałą na miejscu ludność, czy to byli ludzie młodzi, czy starzy, a samo miasto spalił. Tak więc, wziąwszy pod swoją władzę wszystkie umocnione miejsca oprócz zajętych przez rozbójników twierdz
Herodejonu, Masady i Macherontu, Rzymianie już tylko jeden cel mieli przed sobą - zdobycie Jerozolimy.


10. Skoro Szymon wyrwał z rąk zelotów swoją żonę, znów zwrócił się do niedobitków Idumei / Edomie i nękając naród ze wszystkich stron zmusił mnóstwo ludzi do ucieczki do Jerozolimy. Sam postępował za nimi aż do miasta, znowu otoczył mur pierścieniem i każdego robotnika, który wychodził do prac na pola, zabijał.

Tak więc na zewnątrz miasta stał Szymon, budząc większą grozę wśród ludu niż Rzymianie, a wewnątrz srożsi od obu tamtych zeloci, między którymi przechodzili wszystkich zbrodniczą pomysłowością i zuchwałością żołnierze kontyngentu galilejskiego. To oni pomogli Janowi dojść tak wysoko, a ten z kolei, opierając się na władzy, którą osiągnął, odwzajemniał się za to, pozwalając im czynić wszystko, co tylko kto zapragnął.

Pałali wprost nienasyconą żądzą łupów. Przeszukiwanie domów zamożniejszych obywateli, mordowanie mężów, hańbienie niewiast - to była dla ich zwyczajna igraszka.

Przepijali swoje łupy jeszcze krwią ociekające i bez skrupułów z samego przesytu naśladowali zwyczaje kobiece, trefiąc sobie włosy, przywdziewając szaty niewieście, nakraplając się wonnościami i podmalowując oczy dla upiększenia195 się.

Nie tylko w stroju, lecz i w namiętnościach chcieli upodobnić się do niewiast i tak daleko posunęli się w rozwiązłości, że wymyślali nawet zakazane miłostki, tarzali się po mieście jak w domu nierządu i całe skalali nieczystymi czynami. Chociaż z oblicza wyglądali na niewiasty, prawą ręką zadawali śmiertelne ciosy. Zbliżając się drobnym krokiem, nagle zamieniali się w wojowników i wyciągając spod chalamid miecze, przeszywali każdego, kto się nawinął.

Ci, którzy uciekli przed Janem, wpadali w ręce jeszcze bardziej krwiożerczego Szymona, a ten, kto uszedł od tyrana wewnątrz murów, ginął od miecza drugiego tyrana przed bramami.

Przed tymi, którzy chcieli zbiec do Rzymian, wszystkie drogi ucieczki zostały zamknięte.


11. W wojsku Jana doszło do buntu przeciw niemu. Cała jego część Idumejska oderwała się i powstała przeciwko tyranii zarówno z zawiści, że doszedł do tak wysokiego stanowiska, jak i z nienawiści wywołanej jego okrucieństwem196.

Kiedy doszło do walki, zabili wielu zelotów, a resztę wpędzili do pałacu królewskiego, który zbudowała Grapte. Była to krewniaczka króla Adiabene Izasa197. Razem z nimi wpadli tam Idumejczycy, wyparli stamtąd zelotów do świątyni, po czym rzucili się na rabunek Janowego mienia. We wspomnianym pałacu zwykł on zatrzymywać się i zgromadził łupy zdobyte swoją tyrańską władzą198. Tymczasem rozproszony po mieście tłum zelotów przyłączył się do tych, którzy schronili się do świątyni, i Jan czynił już przygotowania, aby ich poprowadzić na lud i Idumejczyków. Ci ostatni, będąc lepszymi żołnierzami, nie tyle obawiali się ich ataku, ile żeby nie popełnili jakiegoś szaleństwa - nie wymknęli się ze świątyni nocą, ich nie wycięli i miasta nie podpalili.

Zebrali się przeto z arcykapłanami i radzili, jakby się zabezpieczyć przed taką napaścią. Bóg jednak postanowienia te obróciłcił na ich szkodę. Środek, który wymyślili na swoją obronę, okazał się gorszy od zagłady. Aby więc obalić Jana, postanowili przyjąć Szymona i jako błagalnicy sprowadzić do siebie drugiego tyrana. Uchwałę tę wykonano. Wysławszy tedy arcykapłana Mattiasa199 prosili Szymona, przed którymi sami tak bardzo drżeli, aby wszedł do miasta. Do prośby przyłączyli się także ci, którzy uciekli z Jerozolimy przed zelotami i tęsknili za swymi domami i majątkami. Szymon zgodził się z wyniosłą łaskawością zostać ich władcą i wkroczył jako wyzwoliciel miasta od zelotów, radośnie witany przez lud jako zbawca i obrońca.

Kiedy zaś stanął tam ze swoim wojskiem, myślał tylko o zabezpieczeniu swojej władzy, a tych, którzy go prosili, uważał za takich samych wrogów jak tych, przeciw którym go wezwano.


12. Takim sposobem w trzecim roku wojny, w miesiącu Ksantiku200 Szymon stał się panem Jerozolimy. Jan i tłum zelotów mieli odcięte wszystkie wyjścia ze świątyni, stracili swój dobytek w mieście (rozgrabili go natychmiast zwolennicy Szymona) i zaczęli wątpić w możliwość ocalenia. Szymon uderzył na świątynię z pomocą ludu, lecz przeciwnicy, zająwszy stanowiska na krużgankach i blankach, odpierali ataki. Wielu ze zwolenników


Strona 158


Szymona padło i niemało było rannych. Zeloci bowiem mogli z wyższych stanowisk łatwo razić celnymi strzałami. Mimo przewagi, jaką dawało im położenie, wznieśli nadto cztery potężne wieże, aby móc miotać pociski z jeszcze wyższych stanowisk: jedną w północno-wschodnim rogu, drugą powyżej Ksystos201, trzecią w innym rogu - naprzeciwko Dolnego Miasta202. Ostatnią zbudowano nad dachem pastoforii203, gdzie według dawnego zwyczaju stawał jeden z kapłanów i dźwiękiem trąbki ogłaszał w porze popołudniowej każdy nadchodzący, a wieczorem innego dnia każdy kończący się siódmy dzień, aby zapowiedzieć ludowi, kiedy ma wstrzymać się od pracy, a kiedy ją wznowić204. Na owych wieżach ustawili katapulty, balisty, łuczników i procarzy.

Odtąd Szymon czynił już tylko nieśmiałe ataki, ponieważ wielu jego ludzi zaczęło tracić odwagę, lecz dzięki przewadze liczebnej mógł się jeszcze trzymać. Wszelako pociski miotane z machin205 na daleką odległość powodowały w jego szeregach wielkie straty."

==================

Rozdział 9 - DOPISKI


Rozdział IX


161 Miejscowości Adida nie udało się ostatecznie zidentyfikować. Prawdopodobnie jest to el-Hadite leżące 5 km na pÛłnoc od Liddy, biblijne Hadite, umocnione przez Szymona Ma- chabeusza(l Mch 12,38; 13, 13;Antiq. 13,392). Inne identyfikacje są mniej prawdopodobne.


162 Lucjusza Anniusza nie zidentyfikowano. Jest wątpliwe, czy jest tym samym, co Lucius Annius Bassus, cypryjski prokonsul z 52 r. Geraza - miasto na płn. wsch. od Jerozolimy.

163 Faktyczny czas panowania Nerona wynosił 13 lat, 7 miesięcy i 28 dni. Informacja JÛzefa byłaby ścisła, gdyby Ñ8 dni" zamienić na Ñosiem miesięcy". Pomyłka taka mogła powstać przy przepisywaniu kodeksu.

164 Nympphidius Sabinus podawał się za nielegalnego syna Kaliguli. Pod koniec rządÛw Nerona był prefektem pretorianÛw. Za Galby usiłował sam objąć cesarską wła- dzę, lecz zamordowali go przyjaciele cesarza (Tacyt, Ann. 15, 72; Hist. l, 5; Swetoniusz, Galba 11). Saphonius Tigellinus, człowiek niskiego pochodzenia, zamianowany w 63 r. po Chr. prefektem pretorianÛw, miał wielki wpływ na rządy Nerona i przyczynił się do skazania na wygnanie wielu wybitnych osobistości. Po upadku Galby skazany na śmierć odebrał sobie życie (Tacyt, Ann. l, 5, Swetoniusz, Galba 15). Czterej wierni wyzwoleń- cy to Faon, Sporus, Epafrodyt i jeden nieznany. Dramatyczny koniec Nerona opisuje Swetoniusz (Nero 47-49) i Kasjusz Dion (63, 27).

165 Galba odznaczał się wielką srogością i niezwykłym sknerstwem, wskutek cze- go był znienawidzony także w wojsku. I tak odmÛwił pretorianom przyrzeczonej wypła- ty oraz wynagrodzenia wojskom w Germanii, ktÛre walczyły z Galami i Windeksem.

166 O tych ostatnich wypadkach JÛzef mÛwi obszerniej niżej (545-549; 585 n; 645-655).

167 Przypuszczalnie chodzi o pisarzy, z ktÛrych korzystał zarÛwno JÛzef, jak i pisa- rze greccy (Plutarch, Kasjusz Dion) i rzymscy (Tacyt, Swetoniusz).

168 Trudne wyrażenie: Ñpłynęli... poprzez Achaję" skłania Tha-
ckeraya (ks. IV, s. 148 n) do przypuszczenia, że jest luka w tekście, ktÛry powinien brzmieć: Ñkiedy oni (posuwali się lądem) przez Achaję (była bowiem zima), a pozostali płynęli na okrętach wojennych dookoła (Peloponezu)". Autor może miał na myśli odby- cie drogi częściowo lądem, a częściowo morzem.

169 Od śmierci Nerona (9 czerwca 68 r.) do śmierci Galby (15 stycznia 69 r.).

170 Zob. 2,521, przyp. 310.

171 Geraza zob. 4, 487, przyp. 162.

STRONA 284

172 O toparchii Akrabetene zob. 2, 235, przyp. 158; Masadzie l, 237, przyp. 192. W twierdzy tej znajdowali się zwolennicy zamordowanego w Jerozolimie Manaemosa (2, 444-448) pod wodzą Eleazara, syna Ariego, wnuka Judy Galilejczyka (2, 652 n; 4, 399-405; 7, 275-406). Twierdza składała się nie tylko z umocnionego szczytu, ale i z części położonej na niższym poziomie.

173 Zob. wyżej 316.

174 Wieś o tej nazwie (albo o nazwie Ain, jak podają kodeksy P A) nie jest z pew- nością miejscowością Nain z Łk 7, 11 (Naim-Wulgata).

175 Położenie tego wąwozu nie jest znane. NiektÛrzy identyfikują go z Wadi Fara, odległym około 12 km na pÛłnoc od Jerozolimy.

176 Tekue (Tekoa, dziś Chirbet Tekue) leży na wzgÛrzu odległym około 9 km na południowy zachÛd od Betlejem (ok. 15 km na południe od Jerozolimy). Jest to miasto rodzinne proroka Amosa (zachowały się ruiny).

177 Herodejon - zob. l, 265, przyp. 213; 419, przyp. 317.

178 Jakub jest tym samym, co Jakub, syn Sosasa, wymieniony wyżej w 235 i innych miejscach (zob. przyp. 60).

179 Alurus (dziś Halhul) jest wsią leżącą ok, 7 km na pÛłnoc od Hebron (na drodze z Jerozolimy do Hebron).

180 Hebron (starożytne Kiriat-Arba) zostało zbudowane (według Lb 13, 22) 7 lat wcześniej niż Tanis, ale JÛzef mÛwi o Memfis, ktÛre było starsze od Tanis i sięga po- czątku dziejÛw Egiptu. Dokładniejszej daty założenia Hebron nie da się jednak ustalić.

181 O zamieszkaniu Abrahama w Hebron wspomina Księga Rodz. 13, 18, Jakuba i Izaaka - 35, 27; 37, 14, ale tam nie ma mowy o wyruszeniu ich z tego miasta do Egiptu.

182 Grobowce te, jak się przypuszcza, znajdują się poniżej dzisiejszego meczetu, z czym zgodna jest tradycja żydowska, chrześcijańska i muzułmańska. Mur otaczający meczet nosi znamiona budowli herodiańskiej.

183 W miejscowości Mamre, odległej około 3 km na pÛłnoc od Hebron, rosły świę- te dęby. JÛzef mÛwi w Antiq. l, 186 o dębie Ogyges, ale to zapewne jest to samo drzewo terpentynowe (Pistacia terebinthus). Pojęcia Ñelon" (dąb) i Ñela" (drzewo terpentynowe) są w Starym Testamencie używane zamiennie.

184 Z taką samą przesadą (hiperbolą) spotykamy się w 6, 373.

185 Por. wyżej 494, 499.

186 Bedriacum jest to miasteczko w Galia Cisalpina, leżące między Weroną i Kre-
moną. Bitwę i samobÛjstwo Otona opisuje Tacyt (Hist. 2, 41^9) i Swetoniusz (Otho 9-11).

187 Fabius Valens i A. Caecina Alienus.

188 Brixellum (dziś Brescello) w Galia Cisalpina około 18 km na pÛłnocny wschÛd od Parmy. Według Swetoniusza (Otho 11) Oton popełnił samobÛjstwo 17 kwietnia 69 r., w 95 dniu sprawowania władzy cesarskiej.

189 23 czerwca 68 r.

190 O Gonfie zob. l, 222, przyp. 182. Akrabetene por. 2, 235, przyp. 158. Betela a. Betel (dziś Beitin), rozbudowane jako twierdza przez Bakchidesa (160 r. przed Chr.), leży w odległości 19 km na pÛłnoc od Jerozolimy. Efraim (biblijne Ofra - Joz 18, 23;
l Sm 13, 17, dziś Taibeh) znajduje się na południowy wschÛd od Betel.

191 Sextus Cerealis Vettulenus zob. 3, 310, przyp. 97.

192 Miejscowość nieznana, rÛżne nazwy w kodeksach.

193 Miejscowość identyfikowana z dzisiejszym Chirbet el-Bis, położonym około 15 km na pÛłnocny zachÛd od Hebron.

194 Zob. wyżej 529 n.

195 Według 2 Krl 9, 30 kobiety izraelskie malowały sobie powieki barwikiem.

196 W związku z obecnością IdumejczykÛw zob. wyżej 353, przyp. 89.

197 Izas jest w innych miejscach (5, 147; 6, 356, Antiq. 20, 17) nazwany właściwym
nazwiskiem Izares. O przejściu jego i matki Heleny na judaizm JÛzef opowiada w Antiq. 20, 17. O nawrÛceniu się całej rodziny na judaizm zob. S. Mazzarino, Trattato di Storia Romana II, Roma 1965, s. 122 n; J. Neusner, The conversion ofAdiabene, IBL 83, 1964. Rodzina ta ozdobiła Jerozolimę pałacem w mieście (5, 253), grobowcem (5, 55, 119, 147, Antiq. 20, 95), pałacem Monobazosa (5, 252). O Grapte brak innych wiadomości.

198 Zdaniem Klausnera (dz. cyt., s. 235) było to po prostu zgromadzenie środkÛw potrzebnych do prowadzenia wojny.

STRONA 285

199 Mattias, syn Boetosa (5, 527) należał do najprzedniejszej i bardzo wpływowej rodziny kapłańskiej. PÛźniej został zamordowany przez Szymona wraz z trzema synami (5, 527 nn).

200 Kwiecień-maj 69 r.

201 O położeniu Ksystos zob. 2, 344, przyp. 215.

202 W południowo-zachodnim rogu świątyni.

203 Są to komnaty przeznaczone dla kapłanÛw lub służące za magazyny. Trudno
przypuścić, aby na tych pomieszczeniach zeloci wznieśli tę ostatnią wieżę. Nie można więc ustalić jej położenia.

204 Według Miszny (Sukka 5, 5) do 21 sygnałÛw trąbki dawanych w zwykły dzień, w wigilię szabatu dodawano trzy sygnały, aby wstrzymać pracę, i trzy, aby pÛźniej za- anonsować przejście do dnia świętego. Nie ma tam jednak mowy o sygnale trąbki zwia- stującym koniec szabatu, jak mÛwi JÛzef.

205 Chodzi o machiny oblężnicze zdobyte przez ŻydÛw po klęsce Cestiusza (por. 2, 553).
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-25, 00:40   Esseńczycy - umiłowani potomkowie Izaaka

Tak się przez chwilę zastanawiałem czy piszemy tu na temat 'IZAAK', ale myślę że tak, w końcu Edomici / Esseńczycy / Idumejczycy, to potomkowie Izaaka umiłowanego Pierworodnego syna - EZAWA / EDOMA.


Cytat:

25:27 A gdy urosły one dzieci, Ezaw był mężem w myślistwie biegłym i rolnikiem,
a Jakób był mąż prosty mieszkający w namieciech.

25:28 I miłował Izaak Ezawa, ...

25:29 I uwarzył sobie Jakób potrawę, a na ten czas przyszedł Ezaw z pola spracowany.

25:30 Tedy rzekł Ezaw do Jakóba: Daj mi jeść, proszę cię z tej czerwonej potrawy, bom się spracował:
a przetoż nazwano imię jego Edom.

http://biblia-online.pl/B...Mojzeszowa/25/9
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-09-25, 08:47   

George napisał/a:
ak się przez chwilę zastanawiałem czy piszemy tu na temat 'IZAAK', ale myślę że tak, w końcu Edomici / Esseńczycy / Idumejczycy, to potomkowie Izaaka umiłowanego Pierworodnego syna - EZAWA / EDOMA.


Dobrze się czujesz ??? :aaa:
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-09-25, 08:53   

Co mówi Biblia?

1 Moj. 35:9-15
9. I ukazał się Bóg znowu Jakóbowi, gdy się wracał z Padan Syryjskiego, i błogosławił mu.
10. I rzekł mu Bóg: Imię twoje jest Jakób; nie tylko będzie zwane imię twoje na potem Jakób, ale Izrael będzie imię twoje; i nazwał imię jego Izrael.
11. I rzekł mu Bóg: Jam jest Bóg wszechmogący, rozradzaj się, i rozmnażaj się; naród, i mnóstwo narodów będzie z ciebie, a królowie z biódr twoich wynijdą.
12. I ziemię, którąm dał Abrahamowi i Izaakowi, tobie ją dam, i nasieniu twemu po tobie dam tę ziemię.

13. I odszedł Bóg od niego z miejsca, na którem mówił z nim.
14. Zatem postawił Jakób znak na miejscu onem, gdzie Bóg mówił z nim, a znak on był kamienny, i pokropił go pokropieniem, i polał go oliwą.
15. I nazwał Jakób imię miejsca onego, gdzie Bóg z nim mówił, Betel
.

(BG)

Betel znaczy Dom Boży
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-09-25, 09:26   

Jachu napisał/a:
Co mówi Biblia?

1 Moj. 35:9-15
9. I ukazał się Bóg znowu Jakóbowi, gdy się wracał z Padan Syryjskiego, i błogosławił mu.
10. I rzekł mu Bóg: Imię twoje jest Jakób; nie tylko będzie zwane imię twoje na potem Jakób, ale Izrael będzie imię twoje; i nazwał imię jego Izrael.
11. I rzekł mu Bóg: Jam jest Bóg wszechmogący, rozradzaj się, i rozmnażaj się; naród, i mnóstwo narodów będzie z ciebie, a królowie z biódr twoich wynijdą.
12. I ziemię, którąm dał Abrahamowi i Izaakowi, tobie ją dam, i nasieniu twemu po tobie dam tę ziemię.

13. I odszedł Bóg od niego z miejsca, na którem mówił z nim.
14. Zatem postawił Jakób znak na miejscu onem, gdzie Bóg mówił z nim, a znak on był kamienny, i pokropił go pokropieniem, i polał go oliwą.
15. I nazwał Jakób imię miejsca onego, gdzie Bóg z nim mówił, Betel l
.

(BG)

Betel znaczy Dom Boży
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
George 


Wyznanie: NAZAREJCZYK
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1463
Wysłany: 2018-09-25, 15:39   BŁOGOSŁAWIEŃSTWO ???????????

Jachu napisał/a:
Co mówi Biblia?

1 Moj. 35:9-15
9. I ukazał się Bóg znowu Jakóbowi, gdy się wracał z Padan Syryjskiego, i błogosławił mu.
10. I rzekł mu Bóg: Imię twoje jest Jakób; nie tylko będzie zwane imię twoje na potem Jakób, ale Izrael będzie imię twoje; i nazwał imię jego Izrael.
11. I rzekł mu Bóg: Jam jest Bóg wszechmogący, rozradzaj się, i rozmnażaj się; naród, i mnóstwo narodów będzie z ciebie, a królowie z biódr twoich wynijdą.
12. I ziemię, którąm dał Abrahamowi i Izaakowi, tobie ją dam, i nasieniu twemu po tobie dam tę ziemię.

13. I odszedł Bóg od niego z miejsca, na którem mówił z nim.
14. Zatem postawił Jakób znak na miejscu onem, gdzie Bóg mówił z nim, a znak on był kamienny, i pokropił go pokropieniem, i polał go oliwą.
15. I nazwał Jakób imię miejsca onego, gdzie Bóg z nim mówił, Betel
.

(BG)

Betel znaczy Dom Boży


Zobaczmy jak to naprawdę było z tym BŁOGOSŁAWIENIEM Jakuba / Izraela, przez JEGO Boga -YEHOWĘ,
a nie przez BOGA ABRAHAMA, IZAAKA czy EZAWA - Boga YAHVE.

Zaraz po NIEpomyślnej próbie obrabowania swego brata Ezawa z 'Bożego Błogosławieństwa', już ŚIEDEMDZIESIĘCIO LETNI Jakub został wysłany przez swoją mamuśkę do jej POLITEISTYCZNEGO brata Labana, aby w końcu znalazł sobie żonę. (Ks. Rodz.28:2)

Podczas kilkudniowej wędrówki, śpiąc z kamieniem pod głową, Jakub miał koszmarny sen, po którym obudziwszy się próbował ubić biznes z WSZECHMOCNYM BOGIEM ABRAHAMA

W Księdze Rodzaju 28 czytamy:
Cytat:

"(16) A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał:
Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem.

(17) I zdjęty trwogą rzekł:
O, jakże miejsce to przejmuje grozą!
Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba!

(18) Wstawszy więc rano, wziął ów kamień, który podłożył sobie pod głowę, postawił go jako stelę i rozlał na jego wierzchu oliwę.

(19) I dał temu miejscu nazwę Betel. - Natomiast pierwotna nazwa tego miejsca była Luz.
(20) Po czym złożył taki ślub:

Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem,

jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się (21)

i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego,

Pan będzie moim Bogiem.

(22) Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga.
Z wszystkiego, co mi dasz, będę Ci składał w ofierze dziesięcinę.

(Ks. Rodzaju 28:1-22, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001


- dom Boga miałby przejmować grozą???

- jeżeli ??? - a co zamieżał zrobić Jakub jeżeli nie??? Co miało się stać jeśli by Bóg nie chciał zagwarantować opieki Jakubowi? Czy planował Jakub znaleść sobie innego Boga?

- kamień miałby być domem Bożym???

- z każdej dychy jaką Bóg dałby Jakubowi, Jakub miałby oddać Mu tylko złotówkę???

Nic dziwnego że Bóg Abrahama nie zgodził się na tak stawiane warunki i nie zagwarantował opieki Jakubowi.

Już dochodząc do celu podróży "Błogosławiony" zakochuje się w kobiecie (Ks. Rodz. 29:18-30) której nie może poślubić bez poślubienia jej starszej siostry. Za ten podwójny nabytek "Błogosławiony" musi paść bydło swojego wuja przez 14 "błogosławionych" lat.

Podczas tych 14 lat "Błogosławiony" 'błogosławi' jeszcze dwóm nieślubnym niewolnicom, płodząc z niemi czterech synalków. (Ks. Rodz.30:4-18).
W końcu i jedynej ukochanej żonie udaje się urodzić syna dla "Błogosławionego", niestety, kilka lat później, będąc jeszcze młodą kobietą, umiera ona rodząc "Błogosławionemu" drugiego syna.

Jakub skończył swą wyprawę po żonę jako poligamista i pastuch swojego politeistycznego wuja i teścia Labana, pasąc jego trzodę przez ponad dwadzieścia lat.

Po 21 latach pasenia bydła, kiedy "Błogosławiony" spłacił swoje dwie żony i dorobił się trochę własnej trzody (czyszcząc z majątku swoich szwagrów i teścia (Ks. Rodz.30:42), (Ks. Rodz.31:1; 31:14)), nawiewa on cichcem, podczas nieobecności swojego teścia, do domu swego ojca Izaaka.

Jakub zabrał swoje dwie żony, dwie nałożnice, prawie tuzin dzieciaków i majątek którego się podstępem (używając tryku) dorobił, i cichcem nawiał od swojego wuja i pana.
Politheistyczna Rachela, ukochana żona "Błogosławionego", kradnie z domu swego ojca bożki, aby im one błogosławiły podczas 'błogosławionej' ucieczki (Ks. Rodz.31:19).

Okradziony z ze swoich bogów Laban, dowiedziawszy się o ucieczce 'Błogosławionego', udaje się w pościg za nim, aby odzyskać swoich bożków, ale sprytna Rachel, mając okres, ukrywa przed ojcem bożków pod spudnicą, siadając na nich. Tak że bożki rodzinne idą z nową politeistyczną rodzinką "Błogosławionego" do kraju Kannan.
Czytamy o tym zdarzeniu w Księdze Rodzaju 31

Cytat:

"(30) Skoro jednak już wybrałeś się w drogę (mówi Laban do Jakuba), bo bardzo zatęskniłeś za domem ojca swego, to dlaczego ukradłeś bożki moje?

(31) Odpowiedział Jakub i rzekł do Labana: Bałem się, bo myślałem, że odbierzesz mi córki swoje. (32) Natomiast ten, u którego znajdziesz bożki swoje, niech umrze!

W obecności krewnych naszych zbadaj, co twego jest u mnie, i weź to sobie. A Jakub nie wiedział, że Rachela je skradła."

(Ks. Rodzaju 31:1-55, Biblia Warszawska)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001


(Zastanawiające jest jaką wartość przykładał Jakub do bożków Labana, że gotów był skazać na śmierć tego kto bożki by zabrał, w efekcie Rachela, jego ukochana żona wkrótce zmarła).

Następne Jakub wdał się w bijatykę z "nieznanym człowiekiem", upierając się aby ten też go pobłogosławił,
Cytat:


(23) Ale tej jeszcze nocy wstał i zabrawszy obie swe żony, dwie ich niewolnice i jedenaścioro dzieci, przeprawił się przez bród potoku Jabbok. (24) A gdy ich przeprawił przez ten potok, przeniósł również [na drugi brzeg] to, co posiadał.

(25) Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, (26) a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim.

(27) A wreszcie rzekł: Puść mnie, bo już wschodzi zorza! Jakub odpowiedział: Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz! (28) Wtedy [tamten] go zapytał: Jakie masz imię? On zaś rzekł: Jakub.

(29) Powiedział: Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś.

(30) Potem Jakub rzekł: Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię? Ale on odpowiedział: Czemu pytasz mnie o imię? - i pobłogosławił go na owym miejscu.

(31) Jakub dał temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc: Mimo że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie. (32) Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę. (33) Dlatego Izraelici nie jadają po dzień dzisiejszy ścięgna, które jest w stawie biodrowym, gdyż Jakub został porażony w staw biodrowy, w to właśnie ścięgno."

(Ks. Rodzaju 32:1-33, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001


Kilka prostych pytań:
- Czy z powyższego tekstu wynika że Jakub widział Wszechmogącego Boga twarzą w twarz?

- Czy walczył i wygrał Jakub z Bogiem i ludźmi?

- Kim właściwie był ten nieznajomy, który nazwał Jakuba imieniem trzech bogów : Is (Isis), Ra, El, i fałszywie mu kadził, że wygrał on z Bogiem i z ludźmi? Czy przypadkiem nie był to ZWODZICIEL / SZATAN.

Wygląda na to że ten "KTOŚ", kto "uszkodził Jakubowi biodro" (delikatnie mówiąc kopnął go w d...) stał się wkrótce Jakuba nowym bogiem - MOCNYM BOGIEM IZRAELA.

Mówi nam o tym następny rozdział Biblii, Księga Rodzaju 33.
Cytat:

"(15) Wtedy Ezaw zapytał: A może ci przynajmniej zostawić do pomocy kilku moich ludzi? (16) Lecz Jakub odpowiedział: Ależ to zbyteczne! Obyś tylko ty, panie mój, zachował dla mnie swoją życzliwość. Udał się zatem Ezaw jeszcze tego samego dnia w drogę powrotną do Seiru,

(17) a Jakub wyruszył do Sukkot, gdzie też zbudował sobie dom, a dla swych trzód zrobił szałasy. Dlatego nadano tej miejscowości nazwę Sukkot. (18) W swej drodze powrotnej z Paddan-Aram dotarł Jakub szczęśliwie aż do Sychem w Kanaanie. (19) Osiadł w pobliżu tego miasta, nabywszy od synów Chamora za sto kesitów pole, na którym rozbił namioty.

(20) Tam też zbudował ołtarz, na którym składał ofiary SWEMU BOGU, to jest BOGU IZRAELA.

(Ks. Rodzaju 33:1-20, Biblia Warszawsko-Praska)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001


I proszę nie mylić tego boga - BOGA IZRAELA - JEHOWY,
z BOGIEM NAJWYŻSZYM, NOEGO, MELCHIZEDEKA, ABRAHAMA, IZAAKA, EZAWA, HIOBA czy CHRYSTUSA.

Jak czytamy w następnym rozdziale Biblii, w przeciwieństwie do BOGA NAJWYŻSZEGO, ten nowy bóg Jakuba, BÓG IZRAELA - ŻYDOWSKI BÓG JEHOWA, nie ma nic przeciwko mordowaniu niewinnych, bezbronnych ludzi, okradaniu ich i braniu w niewolę wdów i dzieci.

Wkrótce 'błogosławiona' rodzina przybywa do miasta Sechem, gdzie synalkowie "Błogosławionego" mordują wszystkich mężczyzn, kradną ich dobytek a ich wdowy i osierocone dzieci uprowadzają w "Błogosławioną" niewolę.

Czytamy o takiej akcji Izraela (Jakuba i jego synalków) już w następnym rozdziale Księgi Rodzaju - 34:

Cytat:

"(25) A gdy na trzeci dzień doznawali wielkiego bólu, dwaj synowie Jakuba, Symeon i Lewi, bracia Diny, porwawszy za miecze, wtargnęli do miasta, które niczego nie podejrzewało, i wymordowali wszystkich mężczyzn. (26) Zabili mieczem również Chamora i jego syna Sychema i odeszli.

(27) Wtedy [pozostali] synowie Jakuba przyszli do pomordowanych i obrabowali miasto za to, że zhańbiono ich siostrę. (28) Zabrali trzody, bydło i osły - wszystko, co było w mieście i na polu. (29) Całe ich mienie, wszystkie dzieci i kobiety uprowadzili w niewolę, zrabowawszy wszystko, co znaleźli w domach."

(Ks. Rodzaju 34:1-31, Biblia Tysiąclecia)
Internetowa Biblia 2000 v3.41 ˆ 1994-2001



Bóg znów pojawia się "Błogosławionemu" i znów mu "Błogosławi" (Ks. Rodz.35:9),

Zanim "Błogosławiony" dociera do rodzinnego domu umiera jego ukochana żona (Ks. Rodz.35:19), za którą "Błogosławiony" pasł bydło przez dwadzieścia lat, i matka która która razem z nim "wykradła" od ślepego ojca "Błogosławieństwo". Później umiera też jego jedyna córka - Dina.

Synowie "Błogosławionego" płodzą dzieci z Kananejskimi kobietami (Ks. Rodz.38:2), a najstarszy - Pierworodny synalek "Błogosławionego", z pełnym sukcesem dobrał się do jednej z konkubin "Błogosławionego". Oj dostało się mu za to po uszach; rozwścieczony "Błogosławiony" pozbawia tego synalka wszelkich praw 'Syna Pierworodnego. '

"Błogosławieństwo" przypadnie po śmierci "Błogosławionego" Judzie, czwartemu synowi Jakuba - Patryjarce Żydów, ponieważ drugi i trzeci synalek "Błogosławionego" też nieźle narozrabiali, mordując niewinnych ludzi (Ks. Rodz.49:6).

Oczekując śmierci ojca, ten czwarty kandydat na "Błogosławieństwo", płodzi dzieci z Kannanejską kobietą, a będąc pazernym na pieniądze sprzedaje swego najmłodszego brata w niewolę do Egiptu (Ks. Rodz.37:26), gdzie po niedługim czasie cała ta "Błogosławiona" rodzina ląduje, zostając tam jako naród w "Błogosławionej" niewoli przez następne 400 lat.

To tak w bardzo dużym skrócie o ??? "Błogosławieństwie Bożym" ??? jakie Jakub PODOBNO wykradł od ślepego ojca.


Przepraszam że zapytam - czy jest jeszcze jakiś kandydat na takie "Boże BŁOGOSŁAWIEŃSTWO"???

No, proszę nie uciekać!!!

Spróbujcie użyć trochę inteligencji, to naprawdę tak bardzo nie boli.

Zerknijmy może razem o co w tym 'skradzionym' przez Jakuba / Izraela "Błogosławieństwie" chodziło. Gdzie się podziały te "Góry Złota" - obietnica urodzaju, dobrobytu, szczęścia, pomyślności, ochrony, zdrowia, pokoju, tego wszystkiego co nadaje piękno życiu, i co służy pojedyńczemu człowiekowi jak równierz wspólnocie.

Zerknijmy jeszcze raz do Księgi Rodzaju 27, i patrząc sercem, odnajdźmy w niej PRAWDĘ - kto naprawdę otrzymał BOŻE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO, oszust Jakub, czy uczciwy, miłosierny i bogobojny Ezaw.


Serdecznie Pozdrawiam
_________________
Błąd w Historii prowadzi do błędu w Doktrynie.

Kłamstwo może zmienić historię, ale tylko Prawda może zmienić Świat.

”Łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, ze został oszukany"
Mark Twain
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11