 |
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl
|
Śmierć |
Autor |
Wiadomość |
radek
mężczyzna

Pomógł: 284 razy Wiek: 40 Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 2998 Skąd: Choszczno
|
Wysłany: 2020-06-06, 22:44
|
|
|
Reinkarnacja to inaczej "czysta skóra(karnacja)". O tej czystości mówi Jezus
J 15:3 eib "(3) Wy już jesteście czyści dzięki Słowu, które wam przekazałem."
J 13:10 eib "(10) Jezus odpowiedział: Wykąpany człowiek nie musi myć nic poza nogami. Jest cały czysty. Wy też jesteście czyści, ale nie wszyscy."
Cykl oczyszczania rozpoczął się gdy Bóg podał proroctwo po odstępstwie w Edenie
Rdz 3:11-19 eib "(11) Kto ci powiedział, że jesteś nagi? — zapytał Bóg. — Czy zjadłeś owoc z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? (12) Człowiek odparł: To kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną! Ona dała mi owoc z tego drzewa — i zjadłem. (13) PAN Bóg zwrócił się do kobiety: Cóż ty takiego zrobiłaś? Wąż mnie zwiódł — wyjaśniła — i zjadłam. (14) PAN Bóg zatem zwrócił się do węża: Ponieważ to uczyniłeś, będziesz szczególnie przeklęty wśród bydła i dzikich zwierząt. Będziesz pełzał na brzuchu i karmił się prochem przez resztę dni swego życia! (15) Wzbudzę też nieprzyjaźń między tobą i między kobietą, między twoim potomstwem i między jej potomstwem — ono zrani ci głowę, a ty zranisz mu piętę. (16) Natomiast do kobiety powiedział: Bądź pewna, że pomnożę twój trud i bóle rodzenia. W bólach będziesz rodziła dzieci, na mężu będziesz skupiać pragnienia — a on będzie nad tobą panował. (17) W końcu zwrócił się do Adama: Ponieważ posłuchałeś swojej żony i zjadłeś z drzewa, o którym ci powiedziałem: Nie wolno ci z niego jeść! Z powodu ciebie ziemia będzie przeklęta! W trudzie będziesz zdobywał pożywienie i to po wszystkie dni swojego życia! (18) Będzie ci rodzić ciernie i osty, a pokarmem ci będą zbiory pól. (19) W pocie czoła będziesz jadł chleb, aż powrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty — bo jesteś prochem i obrócisz się w proch."
Czysty jest Syn Człowieczy
J 3:36 eib "Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, kto natomiast odmawia Synowi posłuszeństwa, nie zazna życia, lecz ciąży na nim Boży gniew." |
_________________ Lewa szala już nie wzbiera, Prawa decyduje teraz
Mat 3:2 eib "(2) (...) Królestwo Niebios jest blisko."
 |
|
|
|
 |
wybrana
wybrana
Wyznanie: chrześcijanka
Pomogła: 95 razy Dołączyła: 17 Mar 2017 Posty: 1751 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2020-06-06, 22:47
|
|
|
RM, ciało jest tylko powłoką fizyczną, która służy duszy do doskonalenia. Człowiek to nie jego ciało, ale to co nieśmiertelne(dusza) żyje w tym co śmiertelne. To nie cialo jest zbawione, ale nasza dusza udoskonalona. Jak myślisz, czy ludzie co się nie udoskonalili i to nie zawsze że swojej winy, to czy idą do piekła? A gdzie są te dusze, co nie stały się doskonale? Przecież ludzie rodzą się w różnych kulturach w różnym otoczeniu i nie każdy jest uświadomiony jak powinien żyć, bo wzorce jakie otrzymał nie sprzyjały jego wzrostowi duchowemu. Życie jest dane po coś. Po to byśmy się tu mogli doskonalić. |
_________________ JEZUS MOIM ZBAWCĄ |
|
|
|
 |
RM
Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 3253
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:01
|
|
|
Wybrana,
reinkarnacja jest religijną koncepcją, jak wiele innych, tyle, że pochodzi z innych religii niż chrześcijaństwo. Doskonalenie duszy to pustosłowie, które nie niesie w sobie żadnej konkretnej treści. Jakoś nie ma dookoła nas tych doskonałych dusz, a jakieś chyba powinny już być. W ogóle, w przestrzeni duchowej nie ma potrzeby doskonalenia, doskonałości. Duchowy sens wyraża się poprzez dojrzewanie, dojrzałość.
Kilka refleksji na temat przypowieści o synu marnotrawnym.
...Syn zaś rzekł do niego: Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko niebu i przeciwko tobie, już nie jestem godzien nazywać się synem twoim. Ojciec zaś rzekł do sług swoich: Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie też pierścień na jego rękę i sandały na nogi, i przyprowadźcie tuczne cielę, zabijcie je, a jedzmy i weselmy się, dlatego, że ten syn mój był umarły, a ożył, zginął, a odnalazł się. I zaczęli się weselić. Starszy zaś syn jego był w polu. A gdy wracając zbliżył się do domu, usłyszał muzykę i tańce. I przywoławszy jednego ze sług, pytał, co to jest. Ten zaś rzekł do niego: Brat twój przyszedł i ojciec twój kazał zabić tuczne cielę, że go zdrowym odzyskał. Rozgniewał się więc i nie chciał wejść. Tedy ojciec jego wyszedł i prosił go. Ten zaś odrzekł ojcu: Oto tyle lat służę ci i nigdy nie przestąpiłem rozkazu twego, a mnie nigdy nie dałeś nawet koźlęcia, bym się mógł zabawić z przyjaciółmi mymi. Gdy zaś ten syn twój, który roztrwonił majętność twoją z nierządnicami, przyszedł, kazałeś dla niego zabić tuczne cielę. Wtedy on rzekł do niego: Synu, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko moje jest twoim. Należało zaś weselić się i radować, że ten brat twój był umarły, a ożył, zaginął, a odnalazł się.
Przypowieść ta zawiera w sobie pewne obrazy, które powinny inspirować słuchaczy do określonych refleksji, m. in. na temat sądu i życia wiecznego. Ojciec i starszy brat mieszkają razem - od zawsze. Mają ze sobą relacje i ich relacja jest całkowicie pozytywna. Jednak powrót młodszego brata uruchamia inne rozumowanie ojca i syna, co prowadzi do konfliktu. Konflikt ma wymiar jednostronny, tzn., że tylko syn ma zastrzeżenia do ojca, ojciec zaś próbuje pociągnąć syna do siebie, tłumacząc mu prawidłowość myślenia. Syn jednak pozostaje na zewnątrz, poza domem i nie bierze udziału w uczcie.
Człowiek może całe swoje życie spędzić religijnie i pobożnie, być cnotliwym, prawym i odpowiedzialnym. Jednak to nie oznacza, że jego myślenie jest kompatybilne z myśleniem Boga. Nie znaczy, że jest dopasowany do Boga i może w sposób całkowicie swobodny trwać w pełnej akceptacji relacji z Ojcem (Bogiem). W przypowieści dokonuje się sąd, ale zupełnie inny niż większość ma wyobrażenie sądu. Myślenie człowieka ukształtowane w czasie ziemskiej egzystencji, nie wchodzi w pozbawioną barier interakcję z Bogiem Ojcem i człowiek, pomimo szczerego pragnienia Ojca, pozostaje poza domem, nie bierze udziału w uczcie. Sąd, ale nie taki, do jakiego nauczyły nas religie. Nie ma Boga na tronie i wagi z szalami. Jest tylko dusza człowieka niezdolna do połączenia się z Bogiem, która pozostaje na zewnątrz, bez możliwości wejścia do środka. Sąd w którym Bóg nikogo nie osądza. Jedyny kłopot to brak "wtyczki", która pozwoliłaby duszy połączyć się z Bogiem. Jest też wiele innych przypowieści Jezusa na ten temat, ukazujących ludzi pozostających na zewnątrz, ponieważ nie posiadają czegoś, co jest niezbędne aby wejść.
Użyłem wcześniej słowa "piekło". Ale żadne piekło, pojmowane w tradycyjny sposób, nie istnieje. Jest przestrzeń na zewnątrz, której najbardziej charakterystyczną cechą jest niemożliwość połączenia się z Bogiem Ojcem, czyli śmierć duchowa. |
|
|
|
 |
chryzolit
Pomógł: 166 razy Dołączył: 19 Maj 2013 Posty: 3854
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:07
|
|
|
R.M.
Czy zastanawiałeś sie kiedyś nad tym,po co Jezus i Apostołowie uczyli o zmartwychwstaniu,po co ono wszystkim,kiedy zaraz po śmierci żyje on dalej albo w niebie ,lub za kare w piekle,niezależnie od tego jak ono jest zrozumiane,czyli ludzie już są osadzeni i odnalezli swoje wieczne miejsce..?
Pozdrawiam. |
_________________ Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com |
|
|
|
 |
amiko

Wyznanie: Słowianin
Pomógł: 128 razy Dołączył: 09 Wrz 2006 Posty: 3492
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:17
|
|
|
wybrana
wybrana napisał/a: | A czy więcej tu piszących może powiedzieć, że wierzy w reinkarnację. Ja wierzę, że nasze dusze, które są nie zbawione sa powoływane ponownie do życia tu na ziemi w celu naprawy, poprawy, oczyszczenia i otrzymują nową szanse na zbawienie. Życie na ziemi widzę jako czyściec. Być może z duchowego czyśca te dusze są tu ponownie wcielone w nowe życie, by coś naprawić. Dusze zbawione idą do nieba. Dusze, co całkowicie odrzuciły Boga i uczyniły dużo zla - idą do piekła. A wy jak uważacie? |
W NT pisze bardzo jasno o istnieniu reinkarnacji. |
_________________ Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka. |
|
|
|
 |
booris
Wyznanie: Dub & Motocykl
Pomógł: 180 razy Dołączył: 17 Kwi 2015 Posty: 3027 Skąd: Amsterdam,Londyn,Barcelona
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:22
|
|
|
RM napisał/a: | reinkarnacja jest religijną koncepcją, jak wiele innych, tyle, że pochodzi z innych religii niż chrześcijaństwo. |
Az do VI wieku w chrzescijanstwie istnialo pojecie reinkarnacji.Dopiero na V Soborze w Konstantynopolu koncepcja ta zostala odrzucona. |
_________________ Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie
https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk |
|
|
|
 |
chryzolit
Pomógł: 166 razy Dołączył: 19 Maj 2013 Posty: 3854
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:22
|
|
|
amiko-napisał.
Cytat: | W NT pisze bardzo jasno o istnieniu reinkarnacji. |
Przecież nie wierzysz w biblijny przekaz,poza kilkoma tekstami,które sam swoim autorytetem wybrałeś.
Pozdrawiam. |
_________________ Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com |
|
|
|
 |
chryzolit
Pomógł: 166 razy Dołączył: 19 Maj 2013 Posty: 3854
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:23
|
|
|
booris-napisał.
Cytat: | Az do VI wieku w chrzescijanstwie istnialo pojecie reinkarnacji.Dopiero na V Soborze w Konstantynopolu koncepcja ta zostala odrzucona. |
Przepraszam,ale z kąt to wiesz.?
Pozdrawiam. |
_________________ Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com |
|
|
|
 |
amiko

Wyznanie: Słowianin
Pomógł: 128 razy Dołączył: 09 Wrz 2006 Posty: 3492
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:43
|
|
|
chryzolit
chryzolit napisał/a: | amiko-napisał.
Cytat: | W NT pisze bardzo jasno o istnieniu reinkarnacji. |
Przecież nie wierzysz w biblijny przekaz,poza kilkoma tekstami,które sam swoim autorytetem wybrałeś.
Pozdrawiam. |
Biblia ma treść egzoteryczną i ezoteryczną. W co kto wierzy, zależy od jego poziomu rozwoju duchowego.
Np.w Biblii o ewangelii chrystusowej jest bardzo jasno napisano. Tak,że nawet egzoteryczny człowiek powinien ją rozumieć, bo jest ona konieczna do jego zbawienia.
Z JAKIEGO POWODU OBECNIE ŻADEN KOŚCIÓŁ NIE GŁOSI EWANGELII CHRYSTUSOWEJ O OBECNYM W NAS WSZYSTKICH CHRYSTUSIE,KTÓRĄ GŁOSIŁ PAWEŁ I APOSTOŁOWIE?
Paweł głosicielem ewangelii chrystusowej (BiZTB, BW)
1 Kol.1.24-29
(24) Teraz raduję się z cierpień, które za was znoszę i dopełniam na ciele moim niedostatku udręk Chrystusowych za ciało jego, którym jest Kościół.
(25) Tego Kościoła sługą zostałem zgodnie z postanowieniem Boga, powziętym co do mnie ze względu na was, abym w pełni rozgłosił Słowo Boże,
(26) tajemnicę, zakrytą od wieków i od pokoleń, a teraz objawioną świętym jego.
(27) Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały.
(28) Jego to zwiastujemy, napominając i nauczając każdego człowieka we wszelkiej mądrości, aby stawić go doskonałym w Chrystusie Jezusie;
(29) nad tym też pracuję, walcząc w mocy jego, która skutecznie we mnie działa.
Jeśli jest to kilka tekstów, to postaram się je uzupełnić, bo to było podstawowe nauczanie Jezusa. Przypomniał mi się taki fragment: "wszystko uznaję za szkodę, byle tylko wszystkimi sposobami Chrystus był zwiastowany". |
_________________ Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka. |
|
|
|
 |
booris
Wyznanie: Dub & Motocykl
Pomógł: 180 razy Dołączył: 17 Kwi 2015 Posty: 3027 Skąd: Amsterdam,Londyn,Barcelona
|
Wysłany: 2020-06-07, 10:50
|
|
|
chryzolit napisał/a: | Przepraszam,ale z kąt to wiesz.? |
Z historii chrzescijanstwa.
Pozdrawiam rowniez.Milego dnia. |
_________________ Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie
https://www.youtube.com/watch?v=Hbq5UyaM8sk |
|
|
|
 |
RM
Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 3253
|
Wysłany: 2020-06-07, 11:28
|
|
|
Chryzolit,
w pismach czytamy o zmartwychwstaniu, ale co my pod tym pojęciem rozumiemy. O Jezusie czytamy, że umarł i zmartwychwstał, ale czy od śmierci do zmartwychwstania był martwy? Jeśli był martwy, to w jakim sensie? W takim, o jakim ja piszę, czy innym?
Czy teksty o powszechnym zmartwychwstaniu w NT pochodzą z nauczania Jezusa, czy też są to reminiscencje religijnego kultu?
Wiemy, z całkowitą pewnością, że pewne treści w NT są błędne, np. przekonanie o mającej rychło nastąpić paruzji. Więc wiara w nieomylność Biblii jest na wyrost. Rozważania o zmartwychwstaniu w NT są spekulatywne, bo w żaden sposób nie mające potwierdzenia. Pozostaje zawsze zasadnicza kwestia - jak to zmartwychwstanie definiować i pojmować. Jezus też o tym mówił, tylko czy on rzeczywiście miał na uwadze treści o zmartwychwstaniu, czy też odwołując się do przekonań słuchaczy o mającym nastąpić powszechnym zmartwychwstaniu, przekazywał im treści dotyczące właściwego kształtowania duszy.?
Jeśli ma być zmartwychwstanie, to musi nastąpić śmierć. Czy zmartwychwstanie jest odbudowaniem stanu sprzed śmierci, czy też inną formą istnienia?
Pytań można postawić wiele, wiele więcej, ale te które powyżej postawiłem są wystarczająco trudne i absorbujące. Głównym ograniczeniem tego tematu jest, że wchodzimy do przedsionków gnozy, a to jest forum publiczne.
Amiko napisał/a: | Biblia ma treść egzoteryczną i ezoteryczną. W co kto wierzy, zależy od jego poziomu rozwoju duchowego.
|
No rzeczywiście tak jest. Jaki jest stosunek Jezusa do treści ezoterycznych? Historia o kuszeniu na pustyni dotyczy właśnie braku zależności pomiędzy Jezusem a ezoteryką. Mogę to rozwinąć jeśli chcesz. |
|
|
|
 |
chryzolit
Pomógł: 166 razy Dołączył: 19 Maj 2013 Posty: 3854
|
Wysłany: 2020-06-07, 12:05
|
|
|
[b]R.M[/b].
Możemy rozmawiać o nauczaniu Jezusa,ale nie brać jego przekazu pod rozwagę.
Chce tylko zasugerować dwa przypadki.
1. Łazasz umarł,a Pan Jezus jego śmierć nazywa snem,dlatego wzbudził go z martwych tak jak się budzi człowieka ze snu,nie przywołał go z innego stanu świadomości,czy z za światów.
2..Pan Jezus uczył o powszechnym zmartwychwstaniu,którzy zostali podzieleni na dwie grupy,jedna do życia,a drugą na sąd,znaczy to że ci zle czyniący nie zostali osadzeni i na ten sąd nie zmartwychwstaną z innego stanu życia,tylko zmartwychwstaną ze stanu nie istnienia,który jest nazwany snem.
Istotne przykłady z nauczania Pana Jezusa do przemyślenia.
Pozdrawiam. |
_________________ Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com |
|
|
|
 |
RM
Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 3253
|
Wysłany: 2020-06-07, 13:30
|
|
|
Chryzolicie,
odczytujesz treści bardzo dosłownie i wyciągasz z tego wnioski. Jeśli chodzi o Łazarza to czytamy o jego świadomym przebywaniu na łonie Abrahama (cokolwiek to znaczy) i o bogaczu cierpiącym męki. Zatem obydwaj istnieją wraz ze swoją świadomością, chociaż poza życiem fizycznym.
Jeśli chodzi o Mt 25, to czy naprawdę uważasz, że jest to opis mającego nadejść sądu,.na który zmartwychwstaną umarli?, czy też treścią tej przypowieści jest uświadomienie słuchaczy w kwestii postępowania, które się Bogu podoba, a treść jest wkomponowana w powszechne przekonanie o sądzie postatecznym? |
|
|
|
 |
chryzolit
Pomógł: 166 razy Dołączył: 19 Maj 2013 Posty: 3854
|
Wysłany: 2020-06-07, 16:35
|
|
|
R.M.
Przytoczę cały rozdział ew.Jana,abyśmy bardzo dokładnie przemyśleli to wydarzenie,wzbudzenie z grobu i zobaczyli ten cud na nowo.
Istotne sa w tej historii słowa P.Jezusa,takie jak on śpi,ale inni nie zgadzają się z tym mówią on umarł,Pan Jezus tłumaczy znaczenie tych słów.
Ważniejsze wydarzenia dla naszego tematu podkreślę.
Pamiętajmy o tym że to jest zdarzenie rzeczywiste,mające fizyczne miejsce.
To nie jest przypowieść.
Czytajmy proszę.
Jan 11 Nowe Przymierze (NP)
Wzbudzenie Łazarza
11 Był pewien chory, Łazarz z Betanii, miasteczka Marii i jej siostry Marty. 2 Chodzi o tę Marię, która później namaściła Pana pachnącym olejkiem i wytarła Jego stopy swoimi włosami. To właśnie jej brat Łazarz chorował. 3 Siostry posłały więc do Jezusa taką wiadomość: Panie, ten, z którym się przyjaźnisz, choruje.
4 Gdy Jezus to usłyszał, powiedział:[u] Ostatecznie końcem tej choroby nie będzie śmierć,[/u] lecz objawienie chwały Boga. Za jej sprawą Syn Boży będzie uwielbiony. 5 Jezus zaś kochał Martę, jej siostrę i Łazarza. 6 Gdy więc usłyszał, że choruje, jeszcze dwa dni pozostał tam, gdzie przebywał, 7 a dopiero potem powiedział do uczniów: Chojeszcze dwa dni pozostał tam, gdzie przebywał, 7 a dopiero potem powiedział do uczniów: Chodźmy znów dźmy znów do Judei.
8 Uczniowie zauważyli: Mistrzu! Dopiero co Żydzi próbowali Cię ukamienować, a Ty znów tam idziesz?
9 Jezus odpowiedział: Dzień przecież składa się z dwunastu godzin. Kto chodzi za dnia, nie potknie się, gdyż widzi światło tego świata. 10 Lecz jeśli ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ nie ma w sobie światła. 11 [u]Po tych słowach dodał: Łazarz, nasz przyjaciel, zasnął, ale idę zbudzić go ze snu.
[/u]
12 Wtedy uczniowie powiedzieli: Panie! Skoro zasnął, wyzdrowieje. 13 Jezus jednak miał na myśli jego śmierć, oni natomiast myśleli, że mówi o zwykłym śnie.
14 Wtedy Jezus powiedział im wyraźnie: Łazarz umarł. 15 I cieszę się, że Mnie tam nie było, bo chodzi mi o was. Pragnę, byście uwierzyli. A teraz chodźmy do niego.
16 Wówczas Tomasz, zwany Dydymos,[a] powiedział do pozostałych uczniów: To my też chodźmy, żebyśmy razem z nim umarli.
17 Gdy Jezus przybył na miejsce, Łazarz był już od czterech dni w grobie. 18 A Betania leżała blisko Jerozolimy, około trzech kilometrów. 19 I wielu spośród Żydów zebrało się u Marty i Marii, aby je pocieszyć po stracie brata. 20 Gdy więc Marta usłyszała, że Jezus idzie, wyszła Mu na spotkanie. Maria pozostała w domu. 21 Marta natomiast zwróciła się do Jezusa: Panie! Gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. 22 Ale i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o co Go poprosisz.
23 Jezus zapewnił: Zmartwychwstanie twój brat.
24 Marta na to: Wiem, że zmartwychwstanie — przy zmartwychwstaniu, w dniu ostatecznym.
25 Wtedy Jezus skierował do niej słowa: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby nawet umarł — żyć będzie. 26 A każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?
27 Odpowiedziała: Tak, Panie! Ja wierzę, że Ty jesteś Chrystusem, Synem Bożym, który miał przyjść na świat. 28 Po tych słowach odeszła, zawołała swoją siostrę Marię i powiedziała jej na stronie: Nauczyciel tu jest i woła cię. 29 Ta zaś, gdy tylko to usłyszała, zaraz wstała i poszła do Niego.
30 Jezus natomiast jeszcze nie wszedł do miasteczka, lecz był w tym miejscu, gdzie Go spotkała Marta. 31 Żydzi więc, którzy byli z Marią i pocieszali ją, widząc, że się poderwała i wyszła, ruszyli za nią pewni, że idzie do grobu, aby tam płakać. 32 Gdy Maria dotarła tam, gdzie był Jezus, i zobaczyła Go, upadła Mu do nóg ze słowami: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł.
33 Jezus, widząc jej łzy oraz łzy Żydów, którzy z nią przyszli, westchnął głęboko 34 i zapytał: Gdzie go położyliście?
Chodź i zobacz, Panie — odpowiedzieli. 35 Jezus zapłakał. 36 A Żydzi zaczęli komentować: Patrzcie, jak go kochał. 37 Byli i tacy, którzy mówili: Czy ktoś, kto otworzył niewidomemu oczy, nie mógł sprawić, aby ten nie umarł?
38 Jezus znów westchnął głęboko i udał się do grobu. Grobem była grota. Wejście zamykał kamień. 39 Jezus polecił: Usuńcie ten kamień!
Wtedy odezwała się Marta, siostra zmarłego: Panie! Będzie czuć, bo to jest czwarty dzień.
40 Jezus zwrócił się do niej: Czy ci nie powiedziałem, że jeśli uwierzysz, zobaczysz chwałę Boga? 41 Usunęli więc kamień. Jezus natomiast wzniósł oczy w górę i powiedział: Ojcze, dziękuję Ci, że Mnie wysłuchałeś. 42 Ja wiem, że Mnie zawsze wysłuchujesz, ale powiedziałem to ze względu na tłoczących się wokół mnie ludzi. Chcę, by uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś. 43 Po tych słowach zawołał donośnym głosem: Łazarzu, wyjdź! 44 I umarły wyszedł. Jego nogi i ręce powiązane były pasami płótna, a twarz owinięta chustą. Jezus zwrócił się do przybyłych: Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść.
Całe to wydarzenie było wielkim cudem Jezusa i ta historia pokazuje że Jezus ma moc nad śmiercią.
Zmartwychwstanie Jezusa było wzbudzeniem z martwych,nie było jednak to zmartwychwstanie do życia wiecznego.
Maria wierzyła w zmartwychwstanie w dniu ostatecznym,gdzie wszyscy zmartwychwstaną już do życia wiecznego,cud Jezusa był tylko manifestacją mocy Jezusa,ni wzbudzał on wszystkich w tym czasie.
Czytajmy proszę ta piękną historię.
Pozdrawiam.
C.D.N. |
_________________ Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com |
|
|
|
 |
chryzolit
Pomógł: 166 razy Dołączył: 19 Maj 2013 Posty: 3854
|
Wysłany: 2020-06-07, 19:01
|
|
|
R.M.
Przypowieść o bogaczu i Łazarzu to przypowieść.
A one rządza się inną formą przekazu,duchową formą,przy dość swobodnej interpretacji.
Pan Jezus posługiwał się taką forma wypowiedzi,chcąc przybliżyć zwykłemu człowiekowi tajemnice Królestwa.
Natomiast o zmartwychwstaniu ostatecznym Pan Jezus wypowiadał się bezpośrednio.
[b][b]Ew.Jana.5-26.
Jak bowiem Ojciec ma żywot sam w sobie,tak dał i Synowi,by miał żywot sam w sobie,I dał mu władzę sądzenia,bo jest Synem Człowieczym.
Nie dziwcie sie temu,gdyż nadchodzi godzina,kiedy wszyscy co są w grobach usłyszą głos Jego,i wyjdą ci,co dobrze czynili,by powstać do życia,,a inni,którzy zle czynili,by powstać na sąd[/b][/b]
Zmartwychwstanie w tym przekazie nie jest pojęciem duchowym,tylko obietnicą daną przez Jezusa dla wszystkich.
Przyjdzie taki czas,że ludzie powstaną do życia,z martwych powstaną,wszyscy powstaną i ci co dobrze czynili powstaną już do życia,a ci co zle czynili powstaną na sąd..
Dlaczego tak sie stanie.
Bo zrealizują sie i inne obietnice.
Dz.ap.3-20
Aby nadeszły od Pana czasy ochłody,i aby posłał przeznaczonego dla was Chrystusa Jezusa,którego niebo musi przyjąć,aż do czasu odnowienia wszechrzeczy,o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich.
Dokładnie odnowione czasy Królestwa Jezusa przepowiadali wszyscy prorocy,w którym nastąpi powszechne zmartwychwstanie.
Ale R.M.wiem że lubisz wracać do Raju do początków aby tam szukać prawdy o tym jak wszystko sie zaczynało i w jaki sposób następowały podziały.
C.D.N
Pozdrawiam. |
_________________ Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
•
|