Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Biblia o piciu alkoholu ...
Autor Wiadomość
Albertus 

Pomógł: 82 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2588
Wysłany: 2020-07-16, 22:24   

Marius Bienius napisał/a:
Albertus napisał/a:

Z podobnych przyczyn w średniowieczu , w krajach północnych, tam gdzie nie dało się uprawiać winorośli, pito powszechnie piwo, było ono słabsze od większości tych które są dzisiaj dostępne, miało pewnie około 3 lub 4 %

Na Islandii wciąż takie „mocne” piwo sprzedają. Smakuje dość wodniście :-)
Ale zgadzam się, ludzie ongiś nie mieli za bardzo pojęcia dlaczego woda może być źródłem chorób.
Swoją drogą, czy Biblii nie ma żadnego tekstu, który wskazywałby na to, że wodę należy gotować, bo to pozbawia ją szkodliwych patogenów?


niektóre czeskie Piwa też mają około 4 %. U nas w Polsce tez kiedyś , przed 1990, piwa były dużo słabsze - miały zawartość alkoholu "do 4,5% objętościowo a w praktyce wyglądało to tak że z zawartością 3,9% piwo szło już do sprzedaży. Osobiście lubię takie słabsze piwa pod warunkiem że są bardziej "goryczkowe" i są zimne, szczególnie w upał, nad wodą. 8-)

nie przypominam sobie aby w biblii coś pisało o gotowaniu wody w celu jej oczyszczania, sama woda zresztą po gotowaniu jest po prostu niesmaczna
 
 
Marius Bienius 


Pomógł: 58 razy
Wiek: 44
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 1012
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2020-07-16, 22:46   

Albertus napisał/a:

nie przypominam sobie aby w biblii coś pisało o gotowaniu wody w celu jej oczyszczania, sama woda zresztą po gotowaniu jest po prostu niesmaczna


Smaczna, czy nie, na pewno lepiej wypić taką, która nie ma patogenów :-)
Też nie kojarzę, żeby w Biblii było coś na ten temat, a wiele tam opisów procedur związanych z higieną.
Rozumiem, że ludzie tego nie wiedzieli, ale zakładając, że Biblia jest słowem Boga, to można by oczekiwać, że coś napomknie o tak ważnej sprawie, jak gotowanie wody :-)

Albertus napisał/a:
Osobiście lubię takie słabsze piwa pod warunkiem że są bardziej "goryczkowe" i są zimne, szczególnie w upał, nad wodą. 8-)

O tak :-) Wyraźna goryczka w piwie to kwestia ważna, a i również moja ulubiona :-)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
 
 
Albertus 

Pomógł: 82 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2588
Wysłany: 2020-07-16, 23:09   

Marius Bienius napisał/a:

Też nie kojarzę, żeby w Biblii było coś na ten temat, a wiele tam opisów procedur związanych z higieną.
Rozumiem, że ludzie tego nie wiedzieli, ale zakładając, że Biblia jest słowem Boga, to można by oczekiwać, że coś napomknie o tak ważnej sprawie, jak gotowanie wody :-)



w Biblii nie ma też nic na temat antybiotyków, grup krwi, witamin i mnóstwa innych kwestii medycznych. Nie ma też na temat budowy rakiet ani nawet maszyn parowych.

'świat jest nie tylko dany ale i zadany.

Ten świat skażony grzechem jest miejscem cierpienia i problemów i tak by taki był nawet gdyby Bóg dał nam wszystkie wskazówki dotyczące problemów naszego życia. Nawet gdybyśmy te wszystkie praktyczne wskazówki wykorzystali to, bez zastosowania się do Bożych wskazówek do prowadzenia uczciwego i sprawiedliwego życia i tak stworzylibyśmy sobie inne problemy i cierpienia.
 
 
Marius Bienius 


Pomógł: 58 razy
Wiek: 44
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 1012
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2020-07-16, 23:13   

Albertus napisał/a:


w Biblii nie ma też nic na temat antybiotyków, grup krwi, witamin i mnóstwa innych kwestii medycznych. Nie ma też na temat budowy rakiet ani nawet maszyn parowych.

'świat jest nie tylko dany ale i zadany.

Ten świat skażony grzechem jest miejscem cierpienia i problemów i tak by taki był nawet gdyby Bóg dał nam wszystkie wskazówki dotyczące problemów naszego życia. Nawet gdybyśmy te wszystkie praktyczne wskazówki wykorzystali to, bez zastosowania się do Bożych wskazówek do prowadzenia uczciwego i sprawiedliwego życia i tak stworzylibyśmy sobie inne problemy i cierpienia.


Tak, jest tam po prostu o tym, o czym ludzie wiedzieli, bo ludzie ją pisali.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
 
 
Albertus 

Pomógł: 82 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2588
Wysłany: 2020-07-16, 23:26   

Marius Bienius napisał/a:
Albertus napisał/a:


w Biblii nie ma też nic na temat antybiotyków, grup krwi, witamin i mnóstwa innych kwestii medycznych. Nie ma też na temat budowy rakiet ani nawet maszyn parowych.

'świat jest nie tylko dany ale i zadany.

Ten świat skażony grzechem jest miejscem cierpienia i problemów i tak by taki był nawet gdyby Bóg dał nam wszystkie wskazówki dotyczące problemów naszego życia. Nawet gdybyśmy te wszystkie praktyczne wskazówki wykorzystali to, bez zastosowania się do Bożych wskazówek do prowadzenia uczciwego i sprawiedliwego życia i tak stworzylibyśmy sobie inne problemy i cierpienia.


Tak, jest tam po prostu o tym, o czym ludzie wiedzieli, bo ludzie ją pisali.


Oczywiście że ludzie pisali Biblię. Ludzie natchnieni przez Ducha świetego. A On przekazał im prawdę dotyczacą zbawienia wiecznego a nie leczenia świerzbu czy działania lodówki.

Biblia została napisana przez ludzi i w sposób dla tych ludzi zrozumiały.

110 W celu zrozumienia intencji autorów świętych trzeba uwzględnić okoliczności ich czasu i kultury, "rodzaje literackie" używane w danej epoce, a także przyjęte sposoby myślenia, mówienia i opowiadania. Inaczej bowiem ujmuje się i wyraża prawdę w różnego rodzaju tekstach historycznych, prorockich, poetyckich czy w innych rodzajach literackich ( katechizm KK)
 
 
Marius Bienius 


Pomógł: 58 razy
Wiek: 44
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 1012
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2020-07-17, 07:17   

Albertus napisał/a:

Oczywiście że ludzie pisali Biblię. Ludzie natchnieni przez Ducha świetego. A On przekazał im prawdę dotyczacą zbawienia wiecznego a nie leczenia świerzbu czy działania lodówki.

Działanie lodówki, czy opisywanie jakiegokolwiek urządzenia opartego na technologii świata współczesnego nie miałoby sensu, bo byłoby dla tych ludzi kompletnie niezrozumiałe.
Podobnie w przypadkach, które podałeś wcześniej: antybiotyków, grup krwi, witamin i mnóstwa innych kwestii medycznych.
Zakładając nawet, że Duch Św. natchnąłby jakiegoś autora do napisania czegoś takiego, to pewnie sam autor poddałby w wątpliwość albo samo natchnienie, albo własną poczytalność umysłową :-)

Natomiast warto zwrócić uwagę, że Biblia jest pełna tych tzw. natchnionych tekstów na temat higieny, zdrowia, chorób zakaźnych.
Weźmy Kpł 13, gdzie jest informacja o izolowaniu chorych na jakieś skórne dolegliwości.
Pwt 23.13–14 — gdzie Bóg wyraźnie mówi, co należy zrobić z własnymi fekaliami.
Takich zaleceń jest tam sporo.

W mocno mizoginicznym fragmencie Kpł 15,19–30 wyraźnie widać, jak kobiecy okres i sama kobieta powinny być traktowane.
„Miesięczna nieczystość”, jak zostało to „uroczo” określone, jest dla tych ludzi kompletnie niezrozumiała.
Duch Św. „natchnął” autora do napisania całego elaboratu na temat „kobiecej nieczystości”, obumyć i rytuałów,
ale nie podał fundamentalnego zalecenia, by gotować wodę — podstawową substancję niezbędną każdemu człowiekowi do życia.

Stąd też nie dziwi fakt, że ludzie, zauważywszy, że woda bardzo często niosła ze sobą jakieś choroby, woleli spożywać sfermentowane produkty.
A że ubocznym efektem nadmiernego ich spożywania były różnego rodzaju odjazdy, to już inna sprawa.


Albertus napisał/a:

110 W celu zrozumienia intencji autorów świętych trzeba uwzględnić okoliczności ich czasu i kultury, "rodzaje literackie" używane w danej epoce, a także przyjęte sposoby myślenia, mówienia i opowiadania. Inaczej bowiem ujmuje się i wyraża prawdę w różnego rodzaju tekstach historycznych, prorockich, poetyckich czy w innych rodzajach literackich ( katechizm KK)

Zgadzam się z tym :-)
Każdy historyczny tekst powinien być rozpatrywany w oparciu o swój kontekst historyczno-kulturowo-literacki. Nie trzeba w tym szukać żadnego nadprzyrodzonego natchnienia.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
 
 
Albertus 

Pomógł: 82 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2588
Wysłany: 2020-07-17, 10:11   

Marius Bienius napisał/a:
Albertus napisał/a:

Oczywiście że ludzie pisali Biblię. Ludzie natchnieni przez Ducha świetego. A On przekazał im prawdę dotyczacą zbawienia wiecznego a nie leczenia świerzbu czy działania lodówki.

Działanie lodówki, czy opisywanie jakiegokolwiek urządzenia opartego na technologii świata współczesnego nie miałoby sensu, bo byłoby dla tych ludzi kompletnie niezrozumiałe.
Podobnie w przypadkach, które podałeś wcześniej: antybiotyków, grup krwi, witamin i mnóstwa innych kwestii medycznych.
Zakładając nawet, że Duch Św. natchnąłby jakiegoś autora do napisania czegoś takiego, to pewnie sam autor poddałby w wątpliwość albo samo natchnienie, albo własną poczytalność umysłową :-)

Natomiast warto zwrócić uwagę, że Biblia jest pełna tych tzw. natchnionych tekstów na temat higieny, zdrowia, chorób zakaźnych.
Weźmy Kpł 13, gdzie jest informacja o izolowaniu chorych na jakieś skórne dolegliwości.
Pwt 23.13–14 — gdzie Bóg wyraźnie mówi, co należy zrobić z własnymi fekaliami.
Takich zaleceń jest tam sporo.

W mocno mizoginicznym fragmencie Kpł 15,19–30 wyraźnie widać, jak kobiecy okres i sama kobieta powinny być traktowane.
„Miesięczna nieczystość”, jak zostało to „uroczo” określone, jest dla tych ludzi kompletnie niezrozumiała.
Duch Św. „natchnął” autora do napisania całego elaboratu na temat „kobiecej nieczystości”, obumyć i rytuałów,
ale nie podał fundamentalnego zalecenia, by gotować wodę — podstawową substancję niezbędną każdemu człowiekowi do życia.

Stąd też nie dziwi fakt, że ludzie, zauważywszy, że woda bardzo często niosła ze sobą jakieś choroby, woleli spożywać sfermentowane produkty.
A że ubocznym efektem nadmiernego ich spożywania były różnego rodzaju odjazdy, to już inna sprawa.


Albertus napisał/a:

110 W celu zrozumienia intencji autorów świętych trzeba uwzględnić okoliczności ich czasu i kultury, "rodzaje literackie" używane w danej epoce, a także przyjęte sposoby myślenia, mówienia i opowiadania. Inaczej bowiem ujmuje się i wyraża prawdę w różnego rodzaju tekstach historycznych, prorockich, poetyckich czy w innych rodzajach literackich ( katechizm KK)

Zgadzam się z tym :-)
Każdy historyczny tekst powinien być rozpatrywany w oparciu o swój kontekst historyczno-kulturowo-literacki. Nie trzeba w tym szukać żadnego nadprzyrodzonego natchnienia.


Teksty biblijne, poza ich znaczeniem praktycznym i higienicznym niosą często głębsze znaczenie duchowe. Jest wiele nakazów biblijnych które są korzystne dla zdrowia i ma to potwierdzenie we współczesnej nauce ale jest wiele takich które ze zdrowiem i higieną nie mają nic wspólnego.

Wracając do kwestii gotowania wody przed spożyciem to wcale nie jest to takie jednoznaczne.Woda może być niezdrowa jeśli pochodzi z rzek lub z zanieczyszczonych studni czy sadzawek ale za to jest bardzo zdrowa jeśli pochodzi ze źródeł, strumieni czy czystych studni. Gotowanie pozbawia wodę jej wartości zdrowotnych wytrącając z niej sole mineralne i mikroelementy. Dlatego pijemy wodę mineralną.

Czytając teksty biblijne należy brać pod uwagę ich kontekst historyczny,kulturowy i literacki bo Bóg przemawiał do ludzi w sposób dla nich zrozumiały i posługiwał się ludźmi w pisaniu testów biblijnych. Biblia nie spadła z nieba. Tak więc czytając Biblię trzeba brać pod uwagę "czynnik" , "nośnik ludzki" ale nie ma on wpływu na natchnienie tych tekstów. Natchnienie Biblii nie polega na tym ze Bóg dyktował nieprzytomnym ludziom słowo w słowo to co maja napisać ale na tym że na swój sposób przekazywali oni duchowe prawdy ogólne i ponadczasowe. Poza tym aby prawidłowo odczytać Biblię to musi być ona czytana w tym samym Duchu w jakim została napisana czyli czytający też musi mieć natchnienie do Ducha świętego
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2020-07-17, 12:27   

tom68 napisał/a:
Od Noego po Heroda Antypasa nie ma w biblii pozytywnego przykładu picia alkoholu a poza tym nawet gdyby był alkohol w procentach to nie takich jak dziś i pito go z wodą ...

Link nie nawiązuje do alkoholu. Zmienić go? Wprowadza w błąd.
Bobo-modo
_________________
Oszołomstwu mówię NIE!
 
 
Marius Bienius 


Pomógł: 58 razy
Wiek: 44
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 1012
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2020-07-17, 14:17   

Albertus napisał/a:

Wracając do kwestii gotowania wody przed spożyciem to wcale nie jest to takie jednoznaczne.
Woda może być niezdrowa jeśli pochodzi z rzek lub z zanieczyszczonych studni czy sadzawek ale za to jest bardzo zdrowa jeśli pochodzi ze źródeł, strumieni czy czystych studni.
Gotowanie pozbawia wodę jej wartości zdrowotnych wytrącając z niej sole mineralne i mikroelementy. Dlatego pijemy wodę mineralną.


Głównie to jednak pobieramy z jedzenia. Poza tym lepiej chyba pić wodę pozbawioną niektórych mikroelementów niż łykać drobnoustroje, które mogły się w niej rozwinąć.
Oczywiście zgadzam się, że woda ze źródeł, strumieni, czy czystych studni (o ile nie wpadła tam koza i się nie rozkłada :-) ) jest zdrowsza niż np. z sadzawek.
Tyle, że ludzie w większych skupiskach osiedlali się raczej przy rzekach, gdzie już mógł być problem z czystą wodą.

Ludzie zapewne zauważyli te prawidłowości dużo wcześniej, niż w czasach spisywania „natchnienia”. Tak samo, jak i w różnych innych przypadkach związanych z higieną.
Znali to z doświadczenia i wyciągania wniosków. Przecież nie było tak, że przez tysiące lat kobiety nie wiedziały, co mają robić w czasie okresu, a dopiero powiedział im o tym Jahwe.
To zaś prowadzi nas z powrotem do tematu rzekomego natchnienia, ale tu się zatrzymam, bo ten temat był już wiele razy poruszany, a i nie jest to wątek tego dotyczący.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
Ostatnio zmieniony przez Marius Bienius 2020-07-17, 19:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
RN 


Wyznanie: Wiara Naturalna (Deizm)
Pomógł: 310 razy
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 5125
Skąd: Ziemia Łódzka
Wysłany: 2020-07-17, 18:14   

KTO ROZPIJA BEZBOŻNYCH :?:

PSALM 75. 9. BIBLIA WARSZAWSKO - PRASKA

W rękach Pana jest puchar pełen wina i przypraw, z niego pić muszą wszyscy bezbożni ziemi; muszą go dobrze, aż do dna wychylić.
_________________
JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ, CO BY OPOWIEŚCI BIBLIJNE POGODZIŁ
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12