Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
2 Tes 2:15 (tradycja czy przekazana nauka)
Autor Wiadomość
Yarpen_Zirgin
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:03   

sylka napisał/a:
Yarpen-udowodnij to ty sam, ze Pawel apostol nauczał o wniebowzięciu Marii . Ja twierdze ze to jest twoje widzimisiezetakbylo.


Powiedziałem ci, gdzie to było przekazane - nauczanie ustne Apostołów. Mógł tego nauczać Paweł, mógł kto inny. Nieważne. Możesz mi uwierzyć na słowo lub nie uwierzyć wcale. Nie możesz jednak twierdzić, ze całe nauczanie apostołów jest zawarte w Piśmie, skoro sami apostołowie kazą przestrzegać tego, co przekazali ustnie.


Cytat:
A po drugie czy ty znasz tylko jedno tłumaczenie Biblii- tysiąclatke?


Nie, ale ponieważ ten przekład mam pod ręką, z tego korzystam.

Cytat:
Juz raz to przerabialismy na tym forum- a ty dalej swoje.


Już ci kilka razy zaznaczałem, o które słowa mi w tym fragmencie chodzi, ale ty dalej je ignorujesz. Nie ważne, czy użyjesz tam słowa "tradycja" czy "nauka", ważne, ze mówi o tym, ze mamy słuchać zarówno tej spisanej jaki przekazanej ustnie.

Cytat:
Co PAwel napisal? Czy chodzilo mu o tradycję czy o co?

2 Tes. 2:15 BG

2 Tes. 2:15 BW

2 Tes 2:15 Interlinearna

Nie ma mowy o zadnej tradycji!!!!!


Tradycja: 1. zasady postępowania, obyczaje, poglądy, wiadomości przechodzące z pokolenia na pokolenie; przekazywanie tych zasad, obyczajów następnym pokoleniom
Czyli, mówiąc innymi słowy: nauka.

Cytat:
W jaki sposób aposlołowie nauczali innych uczniów?
Będąc obecnymi poprzez zywe słowo, lub posylając listy.

I nie ma co robić jakijs niewiadomo jakiej sprawy z tego zywego slowa bo to jest normalna rzecz, ze sie mowi do ludzi.


Skarbie, problem polega na tym, ze ty to, co przekazali żywym słowem odrzucasz, twierdząc ze "nie spisali tego w Biblii".

Cytat:
Dz.Ap. 20:7-9
To jest ta przekazana nauka- nauczał uczniów osobiscie, i z pewnością nic innego nie nauczal coby w listach do ludzi potem nie napisal.


Interesująca teoria, ale nadal bez poparcia faktami. Ciągle jest to "widzimisiężetakjest", sprzeczne ze słowami Pawła, który nakazuje przestegać tego, co przekazał ustnie, tak samo jak słowa spisanego, co oznacza, ze nie wszystko spisał w listach. Bo gdyby spisał, to nakazał by przestrzeganie tylko nauczania listów, a tak nie jest(2 Tes 2:15 się kłania po raz kolejny).
 
 
skaut5
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:03   

sylka napisał/a:

I nie ma co robić jakijs niewiadomo jakiej sprawy z tego zywego slowa bo to jest normalna rzecz, ze sie mowi do ludzi.

Dz.Ap. 20:7-9
7. A pierwszego dnia po sabacie, gdy się zebraliśmy na łamanie chleba, Paweł, który miał odjechać nazajutrz, przemawiał do nich i przeciągnął mowę aż do północy. "

To jest ta przekazana nauka- nauczał uczniów osobiscie, i z pewnością nic innego nie nauczal coby w listach do ludzi potem nie napisal.


???
zastanawiam się czy takie rozumowanie jest sensowne? Zobaczmy na parę faktów:
1. jest wiek I po Chrystusie nie ma Internetu, powszechnego szkolnictwa, nie wydaje się gazet a taka społeczność jak Izraelici jest fenomenem pod względem procentowego odsetku umiejących czytać choć dalej nie jest to powszechna umiejętność.
2. Jest 12 apostołów i Paweł, to w sumie 13 osób które są swego rodzaju nauczycielami. Chodzą po świecie i głoszą Ewangelię naukę Jezusa. Głoszą ją ustnie bo to jest najbardziej "medialny" środek ich czasów. Tak samo robią im współcześni np. filozofowie. W końcu niektórzy z nich tacy jak Paweł, Piotr, Jakub... zaczynają korespondować ze swoimi "uczniami" i raczej piszą im o tym czego teraz już nie mogą przekazać im w inny sposób odnośnie tematów dla nich najbardziej palących. Inni tacy jak Łukasz, Mateusz, Marek, Jan spisują życie swojego mistrza tak jak je pamiętają. Temu wszystkiemu towarzyszy natchnienie Ducha Będącego w Kościele i tak "w wielkim skrócie" powstają księgi NT.

no chyba, że założymy inną taktykę w tym samym społeczeństwie Imperium Romanum, Piotr, Paweł... wysyłają listy do mieszkańców miast by w tych listach przedstawić całą naukę którą poznali przy Jezusie. Lecz tu rodzi się jedno ale czy to jest skuteczne? czy taki sobie Rzymianin, Koryntian, Tesaloniczanin... przeczyta takowy list??

Mam tylko pytanie to po co Apostołowie nauczali słowem skoro to co było najważniejsze zostało w ich listach? Po co Tesaloniczanie mają się trzymać nauki tej którą poznali za pomocą ustnego przekazu i tej którą poznali na piśmie. Skoro ta pierwsza to właściwie jakaś taka nic nie mówiąca nie wnosząca niepotrzebna...?
 
 
sylka
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:04   

Yarpen_Zirgin napisał/a:

Powiedziałem ci, gdzie to było przekazane - nauczanie ustne Apostołów. Mógł tego nauczać Paweł, mógł kto inny. Nieważne.


To chyba jest bardzo istotne kto czego uczyl. Nasza wiara zbudowana jest na Jezusie Chrystusie i na nauce PIERWSZYCH apostolów.

Kim byli następcy, ktoryz zyli po nich- nie wiem.


Yarpen_Zirgin napisał/a:
Nie możesz jednak twierdzić, ze całe nauczanie apostołów jest zawarte w Piśmie, skoro sami apostołowie kazą przestrzegać tego, co przekazali ustnie.


Sami apostolowie? Ktorzy? Tylko Pawel pisal do Tesaloniczan ,zeby trzymali się nauki przekazanej czy to przez list czy to przez mowe.
Nie odczytuj tutaj więcej niż autor przekazał !




Yarpen_Zirgin napisał/a:
Nie, ale ponieważ ten przekład mam pod ręką, z tego korzystam.

Yarpen - nie kompromituj sie. A ja myślałam ze jest z ciebie szeroko myślący chrzescijanin.



[quote+"Yarpen_Zirgin"]Tradycja: 1. zasady postępowania, obyczaje, poglądy, wiadomości przechodzące z pokolenia na pokolenie; przekazywanie tych zasad, obyczajów następnym pokoleniom
Czyli, mówiąc innymi słowy: nauka. [/quote]

Czyli to jest interpretowanie Biblii - od tyłu.
 
 
Yarpen_Zirgin
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:04   

sylka napisał/a:

To chyba jest bardzo istotne kto czego uczyl. Nasza wiara zbudowana jest na Jezusie Chrystusie i na nauce PIERWSZYCH apostolów.

Kim byli następcy, ktoryz zyli po nich- nie wiem.


To pora przejżeć historię świada, Europy i Kościoła, to się dowiesz...

Cytat:
Sami apostolowie? Ktorzy? Tylko Pawel pisal do Tesaloniczan ,zeby trzymali się nauki przekazanej czy to przez list czy to przez mowe.
Nie odczytuj tutaj więcej niż autor przekazał !


Hm... Czyli te słowa nie dotyczą się wszystkich chrześcijan, lecz przestrzegać mają ich tylko Tesaloniczanie.
A czy reszta tegp listu odnosi się tylko do mieszkanców tego miasta, czy też mają jej przestrzegać wszyscy chrześcijanie?

Cytat:
Yarpen - nie kompromituj sie. A ja myślałam ze jest z ciebie szeroko myślący chrzescijanin.


Jak rozumiem "szerokie myślenie" oznacza dla ciebie odrzucenie przekładów KK na korzyść protestanckich?
Yarpen_Zirgin napisał/a:
Tradycja: 1. zasady postępowania, obyczaje, poglądy, wiadomości przechodzące z pokolenia na pokolenie; przekazywanie tych zasad, obyczajów następnym pokoleniom
Czyli, mówiąc innymi słowy: nauka.


sylka napisał/a:
Czyli to jest interpretowanie Biblii - od tyłu.


Nie skarbie, to jest wskazanie ci, ze równie dobrze można użyć słowa "nauka" jak i "tradycja".
 
 
sylka
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:04   

Interpretowanie od tyłu- to takie interpretowanie, gdzie masz swoją teologie i do niej dopasowujesz wersety.

Natomiast , jeśli chcesz zrozumieć co autor miał na myśli to bierzesz werset i sprawdzasz slowo w oryginale- jak brzmi, a potem interpretujesz.

Ja zagladam najchętniej do oryginalu , szukam najwierniejszego tlumaczenia.

Nie jestem przywiązana do jednego tłumaczenia w przeciwienstwie do ciebie, skarbie.
 
 
Yarpen_Zirgin
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:05   

sylka napisał/a:
Interpretowanie od tyłu- to takie interpretowanie, gdzie masz swoją teologie i do niej dopasowujesz wersety.

Natomiast , jeśli chcesz zrozumieć co autor miał na myśli to bierzesz werset i sprawdzasz slowo w oryginale- jak brzmi, a potem interpretujesz.

Ja zagladam najchętniej do oryginalu , szukam najwierniejszego tlumaczenia.

Nie jestem przywiązana do jednego tłumaczenia w przeciwienstwie do ciebie, skarbie.


Szkoda tylko, ze wszystkie tłumaczenia 2 Tes 2:15 są zgodne co do jednego:
Mamy przestrzegać nauk apostołów zarówno tych przekazanych ustnie, jak i za pomocą pisma.
Nauk ustnych, które ty z uporem odrzucasz.

Ps. Bardzo bym jednak prosił o odpowiedź na ten fragment poprzedniego posta:
Hm... Czyli te słowa (2 Tes 2:15) nie dotyczą się wszystkich chrześcijan, lecz przestrzegać mają ich tylko Tesaloniczanie.
A czy reszta tegp listu odnosi się tylko do mieszkanców tego miasta, czy też mają jej przestrzegać wszyscy chrześcijanie?
 
 
sylka
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:05   

Yarpen- ja będę przestrzegać nauk zapisanych w listach apostolskich.

Niestety nie było mi dane uslyszeć co apostolowie przekazywali ustnie.

Jeśli ty wiesz co mowili 2000 lat temu , oprócz tego co napisali w listach to REWELACJA !

Pozwolisz jednak ,ze ja w to wierzyć nie muszę, co ktoś tam przekazał rzekomo, ze to niby mowili apostolowie. W dodatku rzeczy, o ktorych w swoich listach nie wspominali.

Dla mnie to sa wątpliwe przekazy- nawet nie mogę powiedziec ze z drugiej reki, ale z 80 - tej reki. Bo tyle mniej więcej minęło pokolen od czasów Pana Jezusa.
Pozwolisz , ze będę wobec tych przekazów sceptyczna.

Wolę się trzymać Biblii.
 
 
Yarpen_Zirgin
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:06   

sylka napisał/a:
Yarpen- ja będę przestrzegać nauk zapisanych w listach apostolskich.

Niestety nie było mi dane uslyszeć co apostolowie przekazywali ustnie.


Ale słyszeli to ludzie, którzy wtedy żyli i przekazali swoim następcom... A oni swoim itd... To się nazywa Kościół, w którym przekazuje się z pokolenia na pokolenie nauczanie Jezusa i Apostołów. Całe, a nie tylko to spisane w NT.

Cytat:
Jeśli ty wiesz co mowili 2000 lat temu , oprócz tego co napisali w listach to REWELACJA !


Jw.

Cytat:
Pozwolisz jednak ,ze ja w to wierzyć nie muszę, co ktoś tam przekazał rzekomo, ze to niby mowili apostolowie. W dodatku rzeczy, o ktorych w swoich listach nie wspominali.


Gdyby wspominali, to by się to nie nazywało naucznie ustne, nie zauważyłaś? Poza tym, gdyby wspominali w listach co jest w nauczniu ustnym, to tak jak to zaznaczałem kilka razy, nie trzeba było by przestrzegać tego, co przekazali "żywym słowem", ponieważ same pisma by wystarczały.

Cytat:
Dla mnie to sa wątpliwe przekazy- nawet nie mogę powiedziec ze z drugiej reki, ale z 80 - tej reki. Bo tyle mniej więcej minęło pokolen od czasów Pana Jezusa.
Pozwolisz , ze będę wobec tych przekazów sceptyczna.


Szkoda, że przegapiłaś fakt, ze Jezus założył Kościół (prowadzony przez Ducha Świętego), a który przekazuje nauczanie zarówno Jego jak i Apostołów w formie niezmienionej. Zarówno to spisane, jak przekazane ustnie.

Cytat:
Wolę się trzymać Biblii.


I trzymaj się, tylko moze tak całej, a nie na zasadzie "to się mnie dotyczy, ale tamto nie, bo było pisane do Tesaloniczan". Bo tak to mozna odrzucić dowolny fragment nauczania.[/quote]
 
 
REGMEN
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:06   

Sylko trzymasz się kurczowo Biblii jak osesek matczynej piersi, a tutaj w tej polemice powinnaś wykazać się większą elastycznością wejść na taki tor rozmowy, na którym będziesz mogła udowadniać swoje racje nie będąc posądzoną o pewien rodzaj zakłamania.
No, bo jak można być krzewicielem nauki o Bogu jako Trójcy skoro ten dogmat został ogłoszony kilkaset lat po śmierci pierwszych uczniów Mistrza z Nazaretu.
A sama przecież napisałaś (Tak więc ja uznaję tylko tę naukę apostolską, ktora jest zapisana w Nowym Testamencie.)
Sylko powiedz w takim razie, dlaczego ufasz tym Ojcom Kościoła, którzy ogłosili ten dogmat lub inne dogmaty skoro żyli już sporo latek po napisaniu Ewangelii, listów składających się na Nowy Testament?
Jakoś nie widzę u Ciebie jednomyślności w tym, w co wierzysz, a w tym, co mówisz na forum.
Twoje deklaracje jakoś rozmijają się z Twoimi zapewnieniami jakoby Duch Święty czuwał nad Tobą.
Paradoksem w Twoim postępowaniu również jest to, że swoim oponentom zwracasz uwagi na maleńkie nawet powiem często wydumane błędy, a nie widzisz ich poważnych błędów. Nie powiem, co mam na myśli, bo to nie byłoby poważnym (kulturalnym) postępowaniem z mojej strony.
Jedno, na co chcę Cię uczulić to zawsze zwracaj uwagę czy dana nauka ma swe źródło w Biblii. Nie chodzi mi czy tej nauki jest pełny wykład (słowo w słowo) no, ale chociaż jakieś podstawy uwiarygodniające tę naukę.
Sylko jak prześledzisz historię dogmatów to przekonasz się im nowszy dogmat tym mniej ma oparcia w treści biblijnej. Czy to nie jest zastanawiające?
Ten ostatni passus to bardziej powinien być skierowany do skauta5 niż do Ciebie Sylko, ale to taki subiektywny wtręt dla ubarwienia mojej wypowiedzi. :P

P.s. Ostatnio coś dużo piszę do Ciebie Sylko, a to jest nieomylny znak, że Cię polubiłem. :D Obym w tym stanie lubienia Ciebie wzorowanym na postępowaniu pierwszych chrześcijan pozostał jak najdłużej. :wink:
 
 
wyznawca_
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:06   

yarpen napisal:

Cytat:
Spisany i zatwierdzony wyznawco. Nie oznacza to, ze wcześniej w to nie wierzono i ta informacja nie była przekazywana w Kościele... Przypomionam Ci, ze KK nie wyznaje zasady, że wszystkie prawdy wiary musiały być spisane i zatwierdzone w I wieku.


yarpen, ty widze ze masz problemy ze skoncentrowaniem sie NA TEMACIE. stwierdziles ze APOSTOL PAWEL nauczal o wniebowzieciu marii. ja ci udowadniam ze NIE MOGL nic takiego powiedziec gdyz pierwszy raz taki pomysl pojawil sie pomiedzy IV i V wiekiem a OGLOSZONO (skaut, dzieki za uwage na temat poprawnego terminu) go jako dogmat w 1950r. tak ze widzisz ze apostol pawel nie mial z tym NIC WSPOLNEGO. jezeli twierdzisz ze mial to UDOWODNIJ to.

Cytat:


Achaś, pytanie:
Kole cię w oczy fakt, ze ten dogmat spisano w 1950 roku czy ze wogóle to uczyniono?


szczerze mowiac to nie mam pojecia czy maria zostala zabrana do nieba czy nie. byc moze tak a byc moze nie. kole mnie jednak fakt ze ktos oglasza to jako dogmat gdy jest to co najwyzej teoria... jako teorie jak najbardziej jestem w stanie to przyjac.. jako fakt: nie ma szans. w dodatku do tego wszystkiego to czy maria zostala zabrana do nieba czy nie nie zmienia niczego w moim stosunku do jej osoby.


Cytat:

Cytat:
p.s. ciekaw jestem tez SKAD wiesz ze pawel o tym mowil?

Ktoś musiał...
Mógł Paweł, a mógł też każdy inny Apostoł...


innymi slowy to jest twoje gdybanie, tak? w takim razie czemu mowiles ze to wyszlo od apostola pawla? widzisz yarpen takie nieuzasadnione slowa wypowiedziane na forum moga czasami skrzywdzic kogos gdyz ci ktorzy maja slaba wiedze o tym mogli to przyjac np. za fakt ze pawel istotnie tak mowil. z tego wlasnie powodu nie moge milczec jak ktos wciska kit. staraj sie przedstawiac ludziom FAKTY a nie swoje widzimisie i pozwol ze ludzie sami ocenia to co im przedstawiles.

wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_
[/quote]
 
 
wyznawca_
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:07   

skaut napisal:

Cytat:
1. Dogmatów się nie uchwala lecz ogłasza bo prawd wiary nie ustalamy tak jak np. budżetu RP na dany rok.


dzieki za informacje. przyjalem. nie jestem dobry w doborze slowek...wynika to z tego ze nie zajmuje sie teologia jak rowniez z tego ze nie mieszkam w polsce.

Cytat:

Przeważnie omówienie sprawy danego dogmatu toczy się na soborze powszechnym a tu jak wierzymy, iż obradujący biskupi działają z pomocą i współpracą Ducha Świętego Obecnego w Kościele.


innymi slowy wszystko co uznaja biskupi uznajecie za pewne i nie kwestionujecie tego i nie sprawdzacie skad to sie wzielo, czy jest zgodne z naukami Biblii itd itd?

Cytat:

2. Co do tego czemu dopiero w XX wieku? No cóż prawda o tym że Syn Boży jest z Istoty z Ojca, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego, zrodzony a nie stworzony i współistotny Ojcu została ogłoszona w 325r. Prawda o tym że Duch święty jest Panem i ożywicielem, który od Ojca pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówił przez proroków, została ogłoszona w 381 roku. Prawda o że Maryja jest matka Jezusa, i urodziła go jako Boga, została ogłoszona w 431 roku. Prawda o tym iż Jezus jest doskonale prawdziwym Bogiem i człowiekiem została ogłoszona w 451 roku. No cóż w Biblii tego niema nigdzie tak zapisanego a jednak raczej wszyscy w to wierzymy. Choć może według Ciebie wyznawco to nie powinno być przedmiotem wiary bo „nie było” to ogłoszone w czasach Chrystusa.


pomyliles sie tu bardzo powaznie w 2 podstawowych sprawach:

1) nie chodzilo mi O DATE ogloszenia dogmatu zeby go zdyskwalifikowac tyko chodzilo mi o to ze yarpen powiedzial ze ten dogmat wyszedl od apostola pawla co jest kompletna bzdura

2) wszystkie dogmaty o Jezusie sa oparte na biblii. to ze ludzie ODNALEZLI JE W BIBLII (zrozumienie od Ducha) stosunkowo pozno nie zmienia faktu ze sa one w biblii. natomiast dogmaty kk o marii SA PRZECIWKO BIBLII.

Cytat:

Ludzie wcześniej niż 1950 czcili fakt wniebowzięcia Maryi. Sam mieszkam w klasztorze gdzie w kościele na głównym ołtarzu jest obraz z XVII wieku przedstawiający to wydarzenie, a sam klasztor jest pod wezwaniem „Wniebowziętej Maryj Panny” od XV wieku. Inna sprawa, że wiara wniebowzięcia Maryi pierwsze przekazy takiej wiary sięgają czasów III i IV wieku...


raczej IV i V wieku zeby byc scislejszym... ale to nie zmienia faktu ze nie siegaja czasow apostola pawla... a o tym wlasnie z yarpenem rozmawiam.

Cytat:

(raczej dogmaty nie biorą się z nikąd, lecz z potrzeby potwierdzenia tego w co Kościół cały czas nieprzerwanie wierzy)


nie mam nic przeciwko dogmatom jezeli maja potwierdzenie w biblii albo NIE PRZECZA JEJ. akurat dogmat o wniebowzieciu marii mimo ze nie ma podstaw biblijnych to jednak rowniez jej nie przeczy tak ze nei mam z nim wieksszego problemu oprocz tego ze ktos probuje ludziom wciskac ciemnote ze ten dogmat byl gloszony przez apostola pawla czy innych pierwszych apostolow. co do innych tematow (maria jako posrednik, czysciec itd itd. ) to sa one niebiblijne.


wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_
[/quote]
 
 
wyznawca_
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:07   

yarpen pisze:

Cytat:
Mamy przestrzegać nauk apostołów zarówno tych przekazanych ustnie, jak i za pomocą pisma.


yarpen, zgadza sie... nauki takie mamy szanowac ale sa 2 sprawy nad ktorymi sie trzeba zastanowic zanim sie dana nauke przyjmie jako natchniona:

1) KTO jest apostolem? czy istotnie ci ktorzy nam te nauki daja sa apostolami?

2) czy dana nauka nie jest sprzeczna z biblia

wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_
 
 
Anna01
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:08   

Yarpen
Wytłumacz mi proszę dlaczego tylko przekazy ustne tego niesamowitego i poważnego wydarzenia (wniebowzięcia Marii)? Dlaczego żaden apostoł nie uznał za stosowne tego faktu spisać !!?? Przecież byłby to kolejny dowód boskosci Jezusa dla Żydów, pogan, niedowiarków itp !!! Byłaby to informacja numer 1 (no może 2) w listach !!! Śmiem twierdzić, że apostołowie napisali by dodatkowe listy oznajmiające to wydarzenie!
 
 
sylka
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:08   

REGMEN- bezczelnie mówiąc nie obchodzi mnie to co uchwalili jacyś ojcowie kościoła.

Mam jednego Ojca w Niebie.

A jeśli chodzi o dogmat o trójcy świętej - to studiujac Biblię sama widzę , ze Ojciec jest osobą, Jezus jest osobą i Duch Swięty jest osoba i razem są jednościa.

Do tego wniosku zaprowadziła mnie lektura samej Biblii.

Tak więc jesli jakieś dogmaty sa prawdziwe - to się obronia w swietle samej Biblii.

Pozdro.
 
 
Yarpen_Zirgin
Gość
Wysłany: 2006-05-25, 07:08   

Anna01 napisał/a:
Yarpen
Wytłumacz mi proszę dlaczego tylko przekazy ustne tego niesamowitego i poważnego wydarzenia (wniebowstąpienie Marii)[WNIEBOWZIĘCIA - YZ]
Dlaczego żaden apostoł nie uznał za stosowne tego faktu spisać !!??


Ponieważ w listach poruszali sprawy, które byly wazne dla współnot, do których pisali. Sprawy sporne, upomnienia, kwestie podważane przez ich członków. Zwóć uwagę, ze nauczania o Trójcy tez nie spisali, chociaż to kwestia o wiele ważniejsza od wniebowzięcia NMP.

Cytat:
ż byłby to kolejny dowód boskosci Jezusa dla Żydów, pogan, niedowiarków itp !!! Byłaby to informacja numer 1 (no może 2) w listach !!! Śmiem twierdzić, że apostołowie napisali by dodatkowe listy oznajmiające to wydarzenie!


Nie. Smiesz twierdzić co TY byś spisała, a nie Apostołowie.
Nota bene, zapominasz, ze listy nie były zadnym dowodem dla żydów, pogan czy niedowiarków, lecz wyjaśnianiem pewnych spraw chrześcijanom. Do pogan szło się z nauczaniem na żywo i świadectwem swojego życia jako dowodem, a nie z listem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11