Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Martin Luther- Doktor Kościoła
Autor Wiadomość
kansyheniek 


Pomógł: 55 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2441
Skąd: Kleve,Niemcy
Wysłany: 2009-05-22, 22:06   Martin Luther- Doktor Kościoła

http://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Luter

Podałem link na wypadek,gdyby ktoś nie wiedzał o kogo chodzi ;-)

Jestem zafascynowany osobą Luthra i chciałbym się dowiedzieć jak wy go postrzegacie.
_________________
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"
 
 
Yarpen Zirgin 
Katolik


Wyznanie: Kościół katolicki
Pomógł: 16 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 15743
Wysłany: 2009-05-22, 22:25   

Człowiek, który jednocześnie miał rację i jej nie miał.
_________________
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2009-05-22, 22:29   Re: Martin Luther- Doktor Kościoła

kansyheniek napisał/a:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Luter

Jestem zafascynowany osobą Luthra i chciałbym się dowiedzieć jak wy go postrzegacie.

no kontrowersyjne było jego podejście do buntu chłopów, których kazał tępić z jak najwyższą surowością i jego obsesyjny wręcz antysemityzm, posądzaj go też za bierne podejście do sprawy spalenia Serveta, czy nawet milczącą zgodę... ale badaczem jego życia nie jestem, więc moze ty coś wiesz więcej na te tematy...

ma oczywiście wiele plusów...

a dlaczego jesteś zafascynowany?
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
Płaskowicki Rys
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-23, 20:16   

Mnie fascynuje Luter
bo był nie licząc Husa pierwszy
miał błędy ale 'odkopał" zródło wody żywej -zbawienie z łaski
szkoda że niektórzy zapominają o jego odkryciu
i nauczają o chrzcie Duchem Sw bez fundamentu -opamiętania
za mało Lutra w nauczaniu współczesnych zielonoświątkowców
napisałem o tym w pracy dyplomowej na Seminarium Teologicznym w Ustroniu -i nikt z recenzentów/ nie zakwestionował tej tezy
pozdrawiam
 
 
nike 

Pomogła: 135 razy
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 10689
Wysłany: 2009-05-23, 22:21   

Luter, miał jedno zadanie do wypełnienia i je wypełnił. Miał odkopac z pod sterty,zarzuconych doktryn,w KrK tę jedną, ale bardzo ważną w planie Boga.
Usprawiedliwienie przez Wiarę. a nie za pieniądze, przykład: Tetzel
On tę misję wypełnił, do swojej śmierci głosił, że usprawiedliwienie można tylko uzyska, przez wiarę w Jezusa Chrystusa, jest to prawdziwa doktryna biblijna.
Jeżeli chodzi o chłopów buntujących się i ich zabijanie [bicie], nie jest to chwalebna strona z jego życia, ale miał przez wiele lat doskonałą szkołę w tym kierunku, i to mu pozostało.
Podobnie było z jego antysemizmem.
Każdy z reformatorów, miał jedną zarzuconą doktrynę do odkopania i wokoło niej pracował.
Każdy też reformator, nie rozumiał wiele doktryn i umierali z wieloma błędami otrzymanymi z KrK.
Jednak dobrą pracę dla Pana wykonali i niech ich za to Bóg i Jezus wynagrodzi.
_________________
http://biblos.feen.pl/index.php
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2009-05-23, 22:34   

czyli można odkopywać jakieś nauki, interpretacje, po mimo tego że pierwsi chrześcijanie, po czasach apostolskich nie nauczali tego ?
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
nike 

Pomogła: 135 razy
Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 10689
Wysłany: 2009-05-24, 00:10   

quster napisał/a:
czyli można odkopywać jakieś nauki, interpretacje, po mimo tego że pierwsi chrześcijanie, po czasach apostolskich nie nauczali tego ?


Czego nie nauczali? Że usprawiedliwienie jest przez wiarę, a nie przez uczynki i to za odpusty Tezel

Proszę bardzo: Rz 5:18 Bg "Przetoż tedy jako przez jednego upadek na wszystkich ludzi przyszła wina ku potępieniu; tak też przez jednego usprawiedliwienie na wszystkich ludzi przyszedł dar ku usprawiedliwieniu żywota."


Rz 10:4 Br "A przecież celem Prawa jest Chrystus [dający] usprawiedliwienie każdemu, kto wierzy."

Ga 2:16 Br "Jesteśmy jednak przekonani, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia nie przez uczynki płynące z przestrzegania Prawa, lecz przez wiarę w Jezusa Chrystusa. I my uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, aby osiągnąć usprawiedliwienie dzięki wierze w Chrystusa, a nie wskutek wypełniania tego, co nakazuje Prawo. Wiadomo przecież, że nikt nie osiągnie usprawiedliwienia za to, że dokonywał uczynków nakazanych przez Prawo."
_________________
http://biblos.feen.pl/index.php
 
 
kansyheniek 


Pomógł: 55 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2441
Skąd: Kleve,Niemcy
Wysłany: 2009-05-24, 10:25   

quster napisał/a:
a dlaczego jesteś zafascynowany?


Moja fascynacja tą osobą nie bierze się z jej uwielbienia.Raczej niezwykły życiorys Luthra sprawił,że się nim zainteresowałem.
Luther był nikim,ale stał się kimś.Według mnie jest jedną z najważniejszych postaci w historii,a skutki jego działalności będą odczówalne do końca świata.
Nie znaczy to wcale,że wszystko co robił było dobre.

Yarpen Zirgin napisał/a:
Człowiek, który jednocześnie miał rację i jej nie miał.


No właśnie.Pytanie tylko o co dokładnie ci chodzi?
_________________
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"
 
 
Yarpen Zirgin 
Katolik


Wyznanie: Kościół katolicki
Pomógł: 16 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 15743
Wysłany: 2009-05-24, 10:27   

kansyheniek napisał/a:
No właśnie.Pytanie tylko o co dokładnie ci chodzi?

Miał rację, bo rzeczywiście coś trzeba było z zrobić z nadużyciami w strefie odpustów.
Nie miał racji kiedy uznał, że drogą poprawy jest kolejny rozłam w Kościele.
_________________
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
 
 
kansyheniek 


Pomógł: 55 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2441
Skąd: Kleve,Niemcy
Wysłany: 2009-05-24, 10:41   

Yarpen Zirgin napisał/a:
Nie miał racji kiedy uznał, że drogą poprawy jest kolejny rozłam w Kościele


Tak.Tylko jakie miał wyjście Luther?Został wyrzucony z Kościoła,wiedział że najwyższe władze KK nie liczą sie z nim i nic nie mają zamiaru robić w sprawie słynnych odpustów.

Analizując tamte wydarzenia dochodzę do wniosku,że winny rozłamu jest Kościół katolicki,nie zaś Luther jak się powszechnie w KK sądzi.
_________________
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"
 
 
Yarpen Zirgin 
Katolik


Wyznanie: Kościół katolicki
Pomógł: 16 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 15743
Wysłany: 2009-05-24, 11:00   

kansyheniek napisał/a:
Tak.Tylko jakie miał wyjście Luther?Został wyrzucony z Kościoła,wiedział że najwyższe władze KK nie liczą sie z nim i nic nie mają zamiaru robić w sprawie słynnych odpustów.

Został ekskomunikowany, a nie wyrzucony z Kościoła. To raz.
Po drugie: Luther, zamiast szaleć i się buntować, powinien zacząć normalnie rozmawiać. Tyle, że on wolał to pierwsze wyjście.
Po trzecie: Gdybyś zapomniał, to sprawa nadużyć w handlu odpustami została "załatwiona" i takie praktyki ukrócone.

kansyheniek napisał/a:
Analizując tamte wydarzenia dochodzę do wniosku,że winny rozłamu jest Kościół katolicki,nie zaś Luther jak się powszechnie w KK sądzi.

Jw. Wina leży też trochę po stronie KK, ale faktem jest, że Luther najpierw nie chciał czekać, a potem zaczął głosić herezje.
_________________
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
 
 
Musashi 

Wiek: 49
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 824
Wysłany: 2009-05-24, 11:05   

Yarpen Zirgin napisał/a:
kansyheniek napisał/a:
Tak.Tylko jakie miał wyjście Luther?Został wyrzucony z Kościoła,wiedział że najwyższe władze KK nie liczą sie z nim i nic nie mają zamiaru robić w sprawie słynnych odpustów.

Został ekskomunikowany, a nie wyrzucony z Kościoła. To raz.
Po drugie: Luther, zamiast szaleć i się buntować, powinien zacząć normalnie rozmawiać. Tyle, że on wolał to pierwsze wyjście.
Po trzecie: Gdybyś zapomniał, to sprawa nadużyć w handlu odpustami została "załatwiona" i takie praktyki ukrócone.

kansyheniek napisał/a:
Analizując tamte wydarzenia dochodzę do wniosku,że winny rozłamu jest Kościół katolicki,nie zaś Luther jak się powszechnie w KK sądzi.

Jw. Wina leży też trochę po stronie KK, ale faktem jest, że Luther najpierw nie chciał czekać, a potem zaczął głosić herezje.


Herezje to Yarpen-papista glosi, a nie Luter!
 
 
kansyheniek 


Pomógł: 55 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2441
Skąd: Kleve,Niemcy
Wysłany: 2009-05-24, 11:16   

Yarpen Zirgin napisał/a:
Został ekskomunikowany, a nie wyrzucony z Kościoła. To raz.


Oczywiście ekskomunika nie ma charakteru definitywnego wykluczenia.jednak przez nią chciano zamknąć Luthrowi usta,czyli na jedno wychodzi.

Yarpen Zirgin napisał/a:
Gdybyś zapomniał, to sprawa nadużyć w handlu odpustami została "załatwiona" i takie praktyki ukrócone.


Oj Yarpen, z tego co wiem to Luther gdyby siedział cicho i czekał,to odpustowy handel może trwałby po dzień dzisiejszy... :crazy:

Yarpen Zirgin napisał/a:
a potem zaczął głosić herezje.


Co według ciebie było herezją w jego nauczaniu?
_________________
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"
 
 
kansyheniek 


Pomógł: 55 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 2441
Skąd: Kleve,Niemcy
Wysłany: 2009-05-24, 11:17   

Musashi napisał/a:
Herezje to Yarpen-papista glosi, a nie Luter!


Musashi,zalecam spokój...
napisałbyś coś ciekawszego lepiej :crazy:
_________________
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2009-05-24, 15:30   

kansyheniek napisał/a:

Yarpen Zirgin napisał/a:
a potem zaczął głosić herezje.


Co według ciebie było herezją w jego nauczaniu?


no tez jestem ciekawy, wieć z niecierpliwoscią czekam na odpowiedz...
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10