Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Problemy z przestrzeganiem 4 przykazania
Autor Wiadomość
Hardi 
Administrator
Classic A2J

Wyznanie: chrześcijanin
Pomógł: 44 razy
Wiek: 44
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 5892
Skąd: Norwegia
  Wysłany: 2010-03-08, 11:44   Problemy z przestrzeganiem 4 przykazania

problem nr 1

2 Moj. 20.8-11 napisał/a:
Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. SZESC DNI BEDZIESZ PRACOWAL i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w SZESCIU dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go.

Jak wiadomo sa osoby, ktora przywiazuja duza wage do 4 przykazania, ale dlaczego w takim razie nie wypelniaja go w calosci? Dlaczego tak wielu z nich pracuje 5 dni a nie 6? Dlaczego nie pracuja od niedzieli tylko od poniedzialku? Tam jest napisane wyraznie, 6 dni BEDZIESZ pracowac, nie ze MOZESZ ale ze BEDZIESZ.

Jesli uchybiaja w 1 czesci tego przykazania to tak jakby cale zlamali.

problem nr 2

1 Moj. 1.14-18 napisał/a:
Potem rzekł Bóg: Niech powstaną światła na sklepieniu niebios, aby oddzielały dzień od nocy i były znakami dla oznaczania pór, dni i lat! Niech będą światłami na sklepieniu niebios, aby świecić nad ziemią! I tak się stało. I uczynił Bóg dwa wielkie światła: większe światło, aby rządziło dniem, i mniejsze światło, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu niebios, aby świeciły nad ziemią. I rządziły dniem i nocą oraz aby oddzielały światłość od ciemności. I widział Bóg, że to było dobre.

Adwentysci itd. mieszkajacy w Skandynawii. maja problemy z przestrzeganiem szabatu. Jak wiadomo szabat zaczyna sie w piatek po zachodzie slonca gdy nastaje ciemnosc i trwa do soboty do zachodu slonca do momentu nastania ciemnosci, tak go przestrzegaja zydzi. Problem polega na tym, ze tutaj gdzie mieszkam podczas zimy zachod slonca jest juz okolo godziny 14:30, a malo kto pracuje do tej godziny, najczesciej do 16:00 i wielu adwentystow moze nawet nieswiadomie lamie szabat bo pracuja jeszcze po zachodzie slonca gdy jest juz ciemno (znam takich).

Najciekawsza sprawa jest latem, a mianowicie dzien polarny, w tym momencie patrzac biblijnie na podstawie 1. Moj. 1.14-18 dzien trwa nawet do 6 (w zaleznosci od rejonu, u mnie 3) miesiecy kalendarzowych. Po prostu w tym czasie nie ma ciemnosci, caly czas jest janso i nie ma ksiezyca tylko caly czas swieci slonce. Jesli dzien polarny zacznie sie w szabat no to teoretycznie nie moga pracowac przez te kilka miesiecy ;-) A jak trafi w inny dzien to tak naprawde biblijnie nie maja szabatu przez kilka miesiecy :mrgreen:

A teraz najciekawsze: kiedys bylo inaczej i ziemia nie zmieniala tak mocno katow nachylenia i nie wystepowalo zjawisko dnia i nocy polarnych. Najnowsze badania naukowe jak i starozytne zapiski wikingow itd. mowia, ze zmienilo sie to okolo 2 tys lat temu. Czy to zbieg okolicznosci ze od czasow Jezusa nie da sie wszedzie obchodzic szabat :?:
_________________
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40

Blog ¤¤¤ YouTube ¤¤¤ Chomik ¤¤¤ Słowo Nadziei
 
 
 
makabi 

Wiek: 47
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 843
Skąd: polska
Wysłany: 2010-03-08, 14:36   

Cytat:
Jak wiadomo sa osoby, ktora przywiazuja duza wage do 4 przykazania, ale dlaczego w takim razie nie wypelniaja go w calosci? Dlaczego tak wielu z nich pracuje 5 dni a nie 6? Dlaczego nie pracuja od niedzieli tylko od poniedzialku? Tam jest napisane wyraznie, 6 dni BEDZIESZ pracowac, nie ze MOZESZ ale ze BEDZIESZ.


mylisz prace w ogole z praca zarobkowa. Prac to nie tylko "grafik" w zakladzie pracy, ale tez sprzatanie, gotowanie, majsterkowanie przy domu itp. wiec dzien wczesniej przygotowujesz sobie wszystko, aby dzien sabatu miec wolny. Zreszta analogicznie jest z niedziela. Sprobuj powiedziec w zborze, ze sprzatales,albo pracowales w niedziele, a nie daj Panie Boze nie byles na nabozenstwie... Dopiero dostaniesz "do wiwatu". Tak naprawde nie ma tu zadnej tzw wolnosci, jest tylko zastapienie jednego dnia, drugim dniem.

Cytat:
Problem polega na tym, ze tutaj gdzie mieszkam podczas zimy zachod slonca jest juz okolo godziny 14:30, a malo kto pracuje do tej godziny, najczesciej do 16:00 i wielu adwentystow moze nawet nieswiadomie lamie szabat bo pracuja jeszcze po zachodzie slonca gdy jest juz ciemno (znam takich).


to problem techniczny lub szukanie tzw haka, aby obejsc to przykazanie. Jezus swiecil, apostolowie swiecili szabat, to nie widze problemu aby go uniewazniac.Czas mozna ustalic w oparciu o Jerozolime

http://www.gaisma.com/en/location/jerusalem.html



Cytat:
Czy to zbieg okolicznosci ze od czasow Jezusa nie da sie wszedzie obchodzic szabat


najpierw trzeba biblijnie uzasadnic, na jakiej podstawie uniewazniono jedno przykazanie a zachowano dziewiec pozostalych. Nie widze, aby Jezus zniosl to przykazanie, lecz ukazal jak mamy je swieci.Podobnie jest z cudzolostwem i morderstwem - rozszerzyl jego znaczenie.
 
 
dabieniek 
dabieniek

Wiek: 59
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 54
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2010-03-09, 09:59   

Cytat:
Jak wiadomo sa osoby, ktora przywiazuja duza wage do 4 przykazania, ale dlaczego w takim razie nie wypelniaja go w calosci? Dlaczego tak wielu z nich pracuje 5 dni a nie 6? Dlaczego nie pracuja od niedzieli tylko od poniedzialku? Tam jest napisane wyraznie, 6 dni BEDZIESZ pracowac, nie ze MOZESZ ale ze BEDZIESZ.


Brawo! Należysz do nielicznych osób, które dostrzegają w czwartym przykazaniu nie tylko nakaz odpoczynku sobotniego, ale również pracy w pozostałe dni.

Ale nic dziwnego, większość zna jedynie wersję katechizmową: "pamiętaj aby dzień święty święcił", czyli tą okrojoną i zmienioną.

Inna sprawa, że to raczej potwierdza ważność czwartego przykazania a nie przeciwnie. Gdyby chrześcijanin odrzucił to przykazanie, to kwestia pracy i odpoczynku stałaby się nieuregulowana.

Jednak to nie to jest najważniejsze w tym przykazaniu, ale to na Kogo i do Kogo ono kieruje. Jak napisałem w innym podobnym temacie, spór dotyczący dekalogu - 10 słów, właściwie dotyczy tylko tego czwartego, a nie pozostałych dziewięciu. Nie negowane są przykazania dotyczące relacji z człowiekiem, ale te czwarte, znajdujące się wśród określających relacje z Bogiem. I co za zbieg okoliczności, jedyne rozpoczynające się od słowa: "pamiętaj".

Jak pisałem, ruch stojący w obronie tego przykazania nie może czynić to poprzez ataki na obrońców niedzieli, ale zwrócenie uwagi chrześcijan skupionych jedynie/ przeważnie na człowieku w stronę Boga jako Stwórcy i Zbawiciela, zachęcając do nawiązania z Nim ściślejszych relacji (Ap. 14:6,7) i odkrycia na nowo i spróbowania odpoczynku sobotniego, jako środka ku temu (czego nie doświadczyli Żydzi [z małymi wyjątkami], a co pozostaje nadal celem tego przykazania).

Pozdrawiam wszystkich uczestników dyskusji.
Dariusz Bieniek http://chrystus.com.pl
_________________
Dariusz Bieniek
 
 
 
Yarpen Zirgin 
Katolik


Wyznanie: Kościół katolicki
Pomógł: 16 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 15743
Wysłany: 2010-03-09, 10:06   

Pytanie podstawowe:
Czy człowiek jest dla sabatu, czy sabat dla człowieka?
_________________
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
 
 
dabieniek 
dabieniek

Wiek: 59
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 54
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2010-03-09, 10:56   

Yarpen Zirgin napisał/a:
Pytanie podstawowe:
Czy człowiek jest dla sabatu, czy sabat dla człowieka?


To, że sabat jest dla człowieka nie neguje, że sabat pomaga mu w rozwijaniu relacji zarówno z Bogiem, jak i drugim człowiekiem.

Twierdzenie Chrystusa "Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu" padło w określonym kontekście. Odnosiło się do ludzi, których religijność i zachowanie soboty nie przybliżały ani do Boga, ani do współbliźniego. Cechował ich czysty formalizm, bez odrobiny prawdziwej duchowości.

Pozdrawiam
Dariusz Bieniek http://chrystus.com.pl
 
 
 
Yarpen Zirgin 
Katolik


Wyznanie: Kościół katolicki
Pomógł: 16 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 15743
Wysłany: 2010-03-09, 11:01   

Przemyśl to jednak, bo wasze rozważania, że trzeba pracować przez sześć dni, każą mi powątpiewać, czy napewno nie podchodzicie do tego formalistycznie.
_________________
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.
 
 
dabieniek 
dabieniek

Wiek: 59
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 54
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2010-03-09, 11:21   

Cytat:
Przemyśl to jednak, bo wasze rozważania, że trzeba pracować przez sześć dni, każą mi powątpiewać, czy napewno nie podchodzicie do tego formalistycznie.


Zasada biblijna jest, że należy pracować, aby zdobywać środki na utrzymanie, a więc potępienie lenistwa i pasożytnictwa. Ale człowiek jest rozumny i może dowolnie wykorzystywać te sześć dni na pracę typowo zarobkową, jeśli w pięć dni zarobi na swoje utrzymanie, nie ma sprawy, nie narusza przykazania.

Tylko, że w czasie tych sześciu dni ma wykonywać "wszelkie roboty swoje", czyli nie chodzi jedynie o pracę typowo zarobkową, ale nazwał bym to "czynności dnia codziennego" - np. pranie, sprzątanie...

Ale to, że powstrzymuje się w dzień siódmy od tego, nie znaczy, że ma przeżyć ten dzień na bezczynności, można wykonywać takie, które inni nazwali by je pracą, ale zasadą jest, że Pismo Święte czyni ten dzień poświęconym w całości Panu Bogu jako Stwórcy i Zbawicielowi.

I oto cały "formalizm" czwartego przykazania.

Jeszcze jeden problem. Ludzie patrzą na nie jako na "przykazanie" a nie jako obietnicę i Boży dar.

Pozdrawiam.
Dariusz Bieniek http://chrystus.com.pl
 
 
 
zorro195 
Szukający w zbożu

Wiek: 104
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 51
  Wysłany: 2010-03-15, 18:11   Re: Problemy z przestrzeganiem 4 przykazania

[quote="Hardi"]problem nr 1

[quote="2 Moj. 20.8-11"]Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. SZESC DNI BEDZIESZ PRACOWAL i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana.


Może trochę nie na temat ale tekst o tym ze 6 dni będziesz pracował zainspirował mnie.
Z racji tego że w miejsce teologizowania :-) staram się szukać praktycznej drogi życia chrześcijaństwa mam wobec spostrzeżenia Hardiego pytanie -

CZY JAK KTOŚ NIE PRACUJE, BO NIE MUSI - np. jest rentierem lub rencistą , to znaczy że łamie przykazanie ?????
Wasze uwagi na ten temat mogą być odkrywcze, dzięki z góry za wszystkie :crazy:
_________________
Im więcej wiem tym wiem mniej
 
 
Hardi 
Administrator
Classic A2J

Wyznanie: chrześcijanin
Pomógł: 44 razy
Wiek: 44
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 5892
Skąd: Norwegia
Wysłany: 2010-03-17, 14:34   

zorro195, nie, nie lamie, ja to chcialem pozkazac tym dla ktorych 4 przykazanie jest chyba najwazniejszym przykazaniem i tylko o nim potrafia pisac i mowic
_________________
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40

Blog ¤¤¤ YouTube ¤¤¤ Chomik ¤¤¤ Słowo Nadziei
 
 
 
dabieniek 
dabieniek

Wiek: 59
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 54
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2010-03-17, 16:57   

Hardi napisał/a:
zorro195, nie, nie lamie, ja to chcialem pozkazac tym dla ktorych 4 przykazanie jest chyba najwazniejszym przykazaniem i tylko o nim potrafia pisac i mowic


Nie tyle co najważniejszym, co zapomnianym przez większość chrześcijan.

Rozsądźmy, czy problemem będzie, jeśli nasz najlepszy przyjaciel będzie chciał spędzić z nami wyjątkowe 24 godziny? Czy będzie się nam dłużyło? Czy będziemy musieli się zmuszać, by zarezerwować czas dla naszego przyjaciela, odrzucając wtedy inne sprawy? Chyba tylko wtedy, gdy tak naprawdę nie traktujemy go jako przyjaciela? A co jeśli naszym najlepszym przyjacielem jest Chrystus? Dlatego sobota jest takim testem, kim dla Ciebie i mnie Jezus Chrystus. Podobnie pozostałe sześć dni testuje nas, czy pozwalamy mu brać udział w naszych codziennych zajęciach.

Dlaczego traktujemy przykazania Boże jako przykre obowiązki? Czy dostrzegamy w nich elementy obietnic Bożych?

Kiedy Bóg mówi np. "nie będziesz kradł" czy "nie będziesz zabijał", obiecuje, że to On sprawi w nas, jeśli potraktujemy Go poważnie. Żadne pojedyncze przykazanie nie jest najważniejsze, gdyż dekalog stanowi całościowo wskazówki do naszego życia, nie można żadnego przykazania pominąć, bo jak mówi Jakub łamiemy pozostałe. Przestrzeganie ich natomiast, to akceptacja drogi Bożej, zaufanie Mu, że jego wskazówki nie tylko są słuszne, ale ubogacają nasze życie.

Pozdrawiam.
Dariusz Bieniek http://chrystus.com.pl
 
 
 
makabi 

Wiek: 47
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 843
Skąd: polska
Wysłany: 2010-03-17, 18:00   

Cytat:
Dlaczego traktujemy przykazania Boże jako przykre obowiązki? Czy dostrzegamy w nich elementy obietnic Bożych?


z moich doswiadczen u zielonych wynikaja nastepujace wnioski.

a) nauczanie przeciwstawiajace LITERĘ (PISMO) I DUCHA . Logos i Rema. W rzeczywistosci (w niektorych !!) zborach dochodzi do :

-zaniedbania solidnych biblijnych fundamentow, a zaufanie do przeczuć, proroctw itd
-uwazania teologii jako czegos niebezpiecznego.

Dla niektorych pastrow jest to na ręke, gdyz łatwo można manipulować ludzmi i "czesać" kasiurkę.

Jeszcze raz zastrzegam, ZE NIE PISZE O WSZYSTKICH ZBORACH. Głownie dotyczy to tzw "ruchu wiary" , ktory rada KZ toleruje (znowu chodzi o kasę)

b) naucznie ZAKON kontra ŁASKA. W rzeczywisctosci tworzy to tzw amerykanskie chrzescijanstwo, takie jakie np pietnuje Washer

http://www.razemdlaewange...esnej-ewangelii


z drugiej strony sa adwentysci, ktorzy wiele rzeczy poprawnie pojmuja (moim zdaniem), ale np nie widzę jakos w Biblii ich pomysłow eschatologicznych w temacie szabatu-znamienia Bestii.
Dochodza tu jeszcze wizje E.White np twierdzenie, ze ludzie, ktorzy przyjeli Trojanielskie poselstwo (z 1844) roku zmartwychwstane przed Paruzja Pana.

Pozdrawiam
 
 
meritus 
meritus

Pomógł: 6 razy
Wiek: 39
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 4350
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-03-17, 23:12   

Chrystus wypełnił prawo i 3 przykazanie, którego zdaje się dotyczy temat, dotyczy innego dnia świętego - niedzieli. Dlatego w niedzielę chrześcijanie unikają prac niekoniecznych.

Kol 2:16-17
Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa.
 
 
 
dabieniek 
dabieniek

Wiek: 59
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 54
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2010-03-18, 06:31   

meritus napisał/a:
Chrystus wypełnił prawo i 3 przykazanie, którego zdaje się dotyczy temat, dotyczy innego dnia świętego - niedzieli. Dlatego w niedzielę chrześcijanie unikają prac niekoniecznych.

Kol 2:16-17
Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa.


Zacytujmy więc Pismo Święte:
Cytat:
Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszystkie swoje zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem Pana, Boga twego. Nie będziesz przeto w dniu tym wykonywał żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani przybysz, który przebywa w twoich bramach. W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. (Wj. 20:8-11 BT)


Gdzie tu jest mowa o niedzieli?
Nawet jeśli tekst:
Cytat:
Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa

uznalibyśmy za wystarczający do unieważnienia szabatu, dalej nie widzę tekstu nakazującego teraz zachowywanie niedzieli?

A jeśli zacytowałeś już ten tekst, to podaj uzasadnienie.
Co ma wspólnego szabat - siódmy dzień tygodnia z jedzeniem i piciem, nowiem..., dlaczego ap. Paweł pisze aby nie wydawać sądu, co do tych rzeczy?

Wolałbym, że skoro jest to forum biblijne, gdy padnie jakaś teza, by była solidnie podparta biblijnymi dowodami i aby to było zrobione rzetelnie.

Temat dotyczy problemów z przestrzeganie czwartego przykazania.
Podstawowym problemem jest powszechna nieznajomość jego treści. Jak mają przestrzegać czegoś, czego nie znają.

Rzekome udowadnianie ważności niedzieli na podstawie autorytetu Pisma Świętego, chociaż Biblia tego nie popiera, nie poprawia sytuacji.

Ja wiem, że zwolennicy niedzieli chcieliby czuć się komfortowo, uzasadniając to jakimiś argumentami, lecz niech nie czynią tego występując przeciwko "Prawdzie" i atakując ją.

Wolałbym zamiast sporów i dyskusji na temat ważności i nieważności Słowa Bożego, aby raczej dyskusja przebiegała w kierunku praktycznego zastosowania Słowa Bożego w życiu chrześcijanina opartej na rzetelnych wnioskach.

I na koniec postu, to co Hardi umieścił w podpisie:
Cytat:
"Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga?" Dz. Ap. 4,19


Pozdrawiam.
Dariusz Bieniek http://chrystus.com.pl
 
 
 
zorro195 
Szukający w zbożu

Wiek: 104
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 51
Wysłany: 2010-03-18, 07:22   

Drodzy forumowicze

prosiłbym jednak o nie olewanie mojego pytania.

Jak się ma to 4 przykazanie odnośnie ludzi którzy nie pracują w ogóle , przez 7 dni w tgodniu i ciągle mają czas na spotkanie z bogiem, codziennie ?
_________________
Im więcej wiem tym wiem mniej
 
 
dabieniek 
dabieniek

Wiek: 59
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 54
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2010-03-18, 09:45   

zorro195 napisał/a:
Drodzy forumowicze

prosiłbym jednak o nie olewanie mojego pytania.

Jak się ma to 4 przykazanie odnośnie ludzi którzy nie pracują w ogóle , przez 7 dni w tgodniu i ciągle mają czas na spotkanie z bogiem, codziennie ?


To, że nie pracują zawodowo. nie oznacza, że nie mają swoich spraw.

A w tym względzie Pismo Święte mówi:

Cytat:
Izaj. 58:13
bt- Jeśli powściągniesz nogi od przekraczania szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, a święty dzień Pana – czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli ani nie omawiać spraw swoich,
bw- Jeżeli powstrzymasz swoją nogę od bezczeszczenia sabatu, aby załatwić swoje sprawy w moim świętym dniu, i będziesz nazywał sabat rozkoszą, a dzień poświęcony Panu godnym czci, i uczcisz go nie odbywając w nim podróży, nie załatwiając swoich spraw i nie prowadząc pustej rozmowy,
bg- Jeźliże odwrócisz od sabatu nogę swoję, abyś nie przewodził woli swojej w dzień mój święty; i jeżeli nazwiesz sabat rozkoszą, dniem świętym a Panu sławnym, i będzieszli go miał w uczciwości, tak, abyś weń nie czynił dróg swoich, i nie przewodził woli swej, i nie mówił słowo próżnego:
bjw- Jeśli odwrócisz od Szabbatu nogę twoję, od czynienia wolą twoję w dzień święty mój, a nazowiesz Szabbat rozkosznym i świętym Pańskim chwalebnym, a uczcisz ji nie czyniąc dróg twoich ani się najdzie wola twoja, żebyś miał mówić mowę:
bwp- Jeśli się powstrzymasz od deptania szabatu i oddawania się w dni święte swoim zwykłym sprawom; jeśli znów szabat nazywać będziesz Rozkoszą, a dniem czcigodnym święto na cześć Pana; jeśli je uszanujesz nie udając się w podróż i nie załatwiając spraw zwykłych, i rozmów nie prowadząc żadnych,

Cytat w różnych przekładach.

Swoje sprawy - zwykłe sprawy - swoja wola: czyli kwestie związane z organizacją życia, np. zaplanowanie i zrobienie zakupów, rezerwacja wczasów, dokonanie prania, sprzątania domu, praca na ogródku, ostrzyżenie się u fryzjera, itd.

Właściwie, to chyba nikt nie jest wolny od tego typu zajęć.
Do tego wliczają się też rozmowy o rzeczach przyziemnych a jeszcze głębiej - nakierowanie umysłu na nie, myślenie o nich.

Dlatego szabat jako Boży odpoczynek przypomina niebo, gdyż człowiek odrywa się od spraw typowo ziemskich, by skoncentrować się na Bożych sprawach i samym Bogu, powierzyć się bez reszty Jemu.

Nigdy taki odpoczynek nie uda się, gdy tylko skupiamy się na pierwszej części, czyli by odrzucić ziemskie i zwykłe czynności, a nie na Nim samym - wtedy jest to tylko ucieczka w próżnię i przykry obowiązek, któremu trudno sprostać.

Dlatego bardzo mało osób, tak prawdziwie przestrzega odpoczynku sobotniego (w tym również u obrońców tego dnia), gdyż mało osób zaufało Bogu w pełni - zawsze to my z natury musimy sobie organizować życie, a tak trudno zaufać, że uczyni to druga osoba.

A to, że na własne sprawy - organizacje życia mamy pozostałe sześć dni poza szabatem, nie oznacza, że Pan Bóg ma być nieobecny w naszych codziennych czynnościach. Jeśli nie dopuścimy Go do udziału w nich, to skąd będziemy mieli na tyle zaufania, by oddać je w Siódmym Dniu. Dlatego relacje z Bogiem w dni powszednie rzutują na czas soboty - zupełnego odpoczynku z Nim i w Nim.
Więc: czwarte przykazanie reguluje całe życie człowieka - czas, koncentrując je na Stworzycielu i Zbawicielu jakim jest Pan Bóg.

Pozdrawiam.
Dariusz Bieniek http://chrystus.com.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11