Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kto może interpretować Biblię
Autor Wiadomość
Czesiek 


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 77
  Wysłany: 2006-08-02, 09:20   Kto może interpretować Biblię

polarm napisał/a:

diakonos napisał/a:
Pewnie tak jest, ale czy człowiek może prorokować cos i stawiać to za pewnik? My jedynie interpretujemy słowa Boga, Bóg na pewno spełni swoje obietnice, my tylko musimy je dostrzec.

Hola, hola mój panie, to kto niby interpretuje Biblię ? "My", to znaczy kto ? Pan, czy kto tam jeszcze z pańskiego kręgu znajomych ?
Czy aby się panu coś nie poprzestawiało ?
Od interpretacji Biblii jest przewielebne ciałko kierownicze, a panu do tego wara !!!
Przytaknąć należy i za łaskę duchowego pokarmu podziękować !!!
Gdyby jednak coś z jaśnie oświeconych proroctw nie wypaliło, to i tak zwycięzcą będzie... ? Łatwo zgadnąć ? Ja wiem, a pan ?
Kierunek i tak jest słuszny. A, że jacyś tam książęta w końcu nie wylądowali w Ben sarim ? No cóż, ktoś tam z siebie zrobił... .
Wie pan co wtedy wyrzekł najwybitniejszy sędzia wszechczasów ?
Proszę sprawdzić, zbadać.


Czytając niektóre wypowiedzi na tym (i nietylko) forum, nasuwały mi się takie pytania:

  1. Kto może podawać właściwą wykładnię Biblii?
  2. Czy członkowie "namaszczonego ostatka" nie będący w CK i nie pracujący w centrali mają jakikolwiek wpływ na to, co publikuje Strażnica, jako "pokarm na czas słuszny"?
  3. Czy szeregowi członkowie "organizacji" mogą zwracać uwagę na niezgodności nauki WTS z Biblią i nie będą zmuszani do milczenia lub opuszczenia szeregów "organizacji"?
 
 
Kloo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-08-02, 10:10   

od lat pytam o to samo Czesiu
 
 
Lach

Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 270
Wysłany: 2006-08-02, 10:59   

No pewnie, że tak. Niewolnik Wierny i Rozumny! :->
 
 
kristoforus
[Usunięty]

Wysłany: 2006-08-02, 18:38   

Jesli są omylni to znaczy że może byc ktos mniej omylny...!
 
 
polarm

Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 18
Wysłany: 2006-08-02, 19:25   

Lach napisał/a:
No pewnie, że tak. Niewolnik Wierny i Rozumny! :->


Jam jest mierny, bierny, ale wierny
A nade mną... Niewolnik Rozumny i Wierny
I tak mi dobrze, tak mi rób
Aż po złego świata grób
 
 
Kloo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-08-03, 23:02   

Jak to KTO?? Poczytajcie :lol:

Być może świat nie prędko by się dowiedział o „prawdziwym” przeznaczeniu owego „pałacu”, gdyby nie dociekliwość amerykańskich dziennikarzy. Już 15 marca 1930 r. kalifornijska gazeta San Diego Sun jako pierwsza zamieściła informację o nietypowym właścicielu zarządzanego przez Rutherforda budynku. Tekst zdobiło zdjęcie przedstawiające zarówno ową posiadłość jak i jej zarządcę. Pod spodem dorysowany był Dawid trzymający w ręku kamień i procę. To była prawdziwa sensacja. Wiele gazet chcąc zaspokoić ciekawość swoich czytelników starało się przeprowadzić wywiad z jej „tymczasowym” lokatorem. Udało się to m.in. reporterowi periodyku The Detroit Free Press.

W numerze tego pisma z 23 marca 1930 r. ówczesny przywódca Świadków Jehowy stwierdził: Umyślnie poobsadzałem to miejsce palmami i oliwnymi drzewami, aby król Dawid i ci wszechświatowi książęta (Rutherfordowi chodzi tu o: Gedeona, Baraka, Samsona, Jeftego, Józefa i Samuela) mogli czuć się jakby u siebie w domu, gdy powrócą, aby dać człowiekowi sposobność stania się doskonałym. Na pytanie korespondenta: Jak rozpoznać Dawida lub któregokolwiek reprezentanta Bożego? Rutherford dyplomatycznie odpowiedział: Zanim podpisałem dokument, zauważyłem, że mogłoby się wydarzyć, iż jakiś stary, sprytny oszust mógłby się podać za Dawida. Dlatego mężowie, których naznaczyłem do sprawdzania identyczności mężów Bożych, są urzędnikami moich towarzystw i poświęceni Panu. Zatem oni będą upoważnionymi od Boga, aby odróżnili oszustów od prawdziwych książąt.

Ten oryginalny wywiad kończy zdanie: Plan sędziego Rutherforda, aby osiedlić sławne biblijne godności w wygodnej kalifornijskiej kwaterze, jest jedynym i najosobliwszym religijnym planem, zanotowanym w tym obfitującym w różnego rodzaju nowości wyznaniowe stanie.

Już wiecie KTO może jedynie i słusznie interpretować Biblię???!!! See You Tomorrow 9.30 am
 
 
Kloo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-08-04, 20:32   

Proszę uprzejmie :

W innym amerykańskim piśmie z tego okresu Rutherford wyznaje: Król Dawid i jego serdeczni przyjaciele, kiedy się zjawią by objąć posiadłość, poznają, że Ameryka jest najmodniejsza w umeblowaniu. W wielkim hiszpańskim domu znajdą dwu maszynowy garaż. Dziś w domu stoi bardzo świecący dwudrzwiowy samochód Lincolna. Poza garażem zaś stoi samochód Forda, dla ogólnego użytku i na krótkie wyjazdy.

Podczas gdy różne gazety rozpisywały się o owej „królewskiej posiadłości” Rutherforda, pisma Świadków Jehowy nic na jej temat nie mówiły. Ostatecznie po roku milczenia, 15 kwietnia 1931 r. na łamach Złotego Wieku (obecnie to pismo nosi tytuł Przebudźcie się!) ukazał się artykuł pt.: Prawda o domu w San Diego. Można tam m.in. przeczytać, że Rutherford miał zalecenie od lekarza by przenieść się w łagodniejszy klimat, a taki właśnie panuje w San Diego. Jest tam także podany odpis aktu kupna wspomnianego domu, z którego wynika, że niejaki J. Martin (będący autorem owego artykułu) sprzedał ten budynek J. F. Rutherfordowi za sumę... 10 dolarów (sic!). Ciekawy jest też końcowy zapis tegoż aktu kupna, w którym czytamy: Ktokolwiek rości prawo do powyższej nieruchomości, ma wpierw wylegitymować się przed urzędnikami Towarzystwa, że jest jedną z osób wymienionych w zacytowanym liście apostoła Pawła do Żydów (Hbr 11) zgodnie z orzeczeniem niniejszego kontraktu.

Przyznam, że gdy pierwszy raz czytałem ten zapis, przez głowę przemknęła mi (nieco złośliwa) myśl: ciekawe kto miałby owym „mężom Bożym” te „legitymacje” wystawić? Jakiś Archanioł?

W każdym razie Rutherford nie musiał się nad tym „problemem” głowić, gdyż nikt z „prawowitych właścicieli” się do niego nie zgłosił. Mógł zatem spokojnie „zarządzać” posiadłością aż do swej śmierci, która nastąpiła 8 stycznia 1942 roku.

Cztery lata później, kolejny przewodniczący Świadków Jehowy; N. H. Knorr postanowił po cichu sprzedać tę kontrowersyjną posiadłość, by nie stanowiła już więcej widocznego znaku kolejnych niespełnionych oczekiwań Świadków Jehowy.


Proszę podać wiarygodne źródło tego o czym piszesz, że to wszystko miało miejsce, rozmowy, cytaty itd. I proszę tak pisać posty, aby wiązały się z tematem. diakonos
Ostatnio zmieniony przez diakonos 2006-09-08, 12:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
polarm

Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 18
Wysłany: 2006-08-04, 21:29   

Biedny jest ten świat i wielce biedni ci, którzy dają się podporządkować tego typu idiotom jak ten umysłowy degenerat.
Ale może jego następca Knorr bardziej zasługiwał na miano człowieka ?

Użytkownik otrzymał za ten post ostrzeżenie. Powodem było nazywanie człowkeka cenionego przez wielu "idiotom" i "umysłowym degeneratem". diakonos
Ostatnio zmieniony przez diakonos 2006-09-08, 12:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kloo
[Usunięty]

Wysłany: 2006-08-04, 21:35   

Knorr, prosze uprzejmie :

Pokolenie, które nie przeminie - czyżby (?)
Dariusz Pietrek


Po napisaniu artykułu na temat roku 1914 w pierwszym numerze "Sekty i Fakty", naczelny powiedział - Darek musisz napisać coś na temat pokolenia roku 1914 - naczelnemu się nie odmawia i chcę Państwu przytoczyć Pewną rozmowę ze starszym zboru która miała miejsce parę miesięcy temu w Chorzowie.

Po napisaniu artykułu na temat roku 1914 w pierwszym numerze "Sekty i Fakty", naczelny powiedział - Darek musisz napisać coś na temat pokolenia roku 1914 - naczelnemu się nie odmawia i chcę Państwu przytoczyć Pewną rozmowę ze starszym zboru która miała miejsce parę miesięcy temu w Chorzowie.

Po kilkunastu minutach "rozmowy" i wysłuchaniu ile to złego zrobił Kościół katolicki dla ludzkości nie wytrzymałem i zapytałem właśnie o to pokolenie.

- Panie (niech będzie Andrzej), jak to jest z tym pokoleniem roku 1914?

Pan Andrzej wyciągnął Strażnicę z 1 listopada z 1995 r. i zaczął czytać i tłumaczyć, że pokolenie odnosi się do ludzi którzy żyją w danym okresie historycznym i odznaczają się określonymi cechami charakterystycznymi. Przecież ludzie będący świadkami I wojny światowej doszli do przeświadczenia, że jeden świat się skończył a zaczął inny.

- Panie Andrzeju, nie tak dawno jeszcze uczyliście czegoś innego.

Andrzej - Tak ma Pan rację, ale przyszło nowe światło, które pokazało, że niektórzy troszkę za daleko poszli w swoich domysłach.

Wyciągnąłem z ręki pana Andrzeja ww. Strażnicę, na którą się powoływał i przeczytałem jeden fragment

- "...Niektórzy słudzy Jehowy tak usilnie pragną ujrzeć koniec złego systemu, że czasami spekulują, kiedy wybuchnie "wielki ucisk", a nawet próbuję to ustalić na podstawie długości życia pokolenia, które pamięta rok 1914." -zarazem przeprosiłem, że nie czytam więcej, ale niech posłucha.

Około dwóch lat przed owym "nowym światłem" rozmawiałem z jednym ze świadków i zwróciłem mu uwagę, że coś się musi stać w 1994 r. Spytał dlaczego? Odpowiedziałem, że doktryna świadków zaczyna się chwiać i aby ją podratować trzeba zmienić jedną z dwóch nauk: albo trzeba zmienić doktrynę o roku 1914, albo definicję pokolenia. Czas sobie płynął i tak kiedyś wchodzę do niego, a on z kwaśną miną oznajmił, że "wykrakałem" - zmieniono definicję i naukę dotyczącą pokolenia.

Nie powiem, że mnie to nie rozbawiło. Ale wracając do pana Andrzeja zacząłem zadawać mu pytania.

- Panie Andrzeju, czy świadek może nauczać według siebie, czy według Strażnicy?

Andrzej - Oczywiście, że na podstawie Strażnicy, gdyż to ona daje ten pokarm słuszny.

- To skąd ci "niektórzy" panie Andrzeju?

Andrzej - Zawsze znajdą się ludzie, którzy w swojej gorliwej miłości do Boga Jehowy coś mogą wyolbrzymić.

- Panie Andrzeju, mam jeszcze jedno pytanie - jak długo jest Pan Świadkiem Jehowy?

Andrzej - około 26 lat.

- Jes1i aż tak długo, to bardzo się dziwię, że Pan tak szybko zaakceptował nową naukę. Ale niech teraz Pan mnie posłucha. Wyjaśnię kilka kwestii. Zróbmy prosty rozbiór tego zdania.

1 - Niektórzy słudzy Jehowy - jak pan wcześniej powiedział, że prawdziwy świadek uczy tego czego naucza Strażnica - a przecież kiedyś Strażnica mówiła wyraźnie, że za pokolenia roku 1914 musi się wypełnić wszystko to co Jezus mówił na temat końca świata. (wg świadków - koniec systemu rzeczy). Powołując się na Mt 24;34: "Zaprawdę powiadam wam. Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko nie stanie." - ja uważam, że nie niektórzy, ale wszyscy. Tu jest pierwsza nieścisłość. - Panie Andrzeju niech Pan zwróci uwagę na pewien fakt niezbyt chlubny dla tak pobożnej organizacji za jaką chce uchodzić Towarzystwo Strażnica.

- Przebudźcie się!, 1970 r., nr 1, str. 13 głosiło, że pokolenie trzeba liczyć mniej więcej od dzieci, które w roku 1914 miały 15 lat. - ale ludzie umierali.

- Strażnica z roku 1972, nr.3 - obniżyła ten wiek do lat 12-tu - ale ludzie umierali.

- Strażnica z roku 1981, nr 17 - że to chodzi o dzieci, które miały w 1914 r. co najmniej 10 lat

- Strażnica z roku 1984, nr 22 mówi, że chodzi o dzieci mające 9 lat

- Strażnica z roku 1989 z 15 sierpnia zakończyła te kombinację z latami od kiedy liczyć pokolenie, gdyż powiedziano, że to chodzi o ludzi, którzy żyją od 1914 r. Ludzie - przecież jakie to proste !!!

- Panie Andrzeju, niech Pan zwróci uwagę, że już mamy dwa kłamstwa

1. Niektórzy - Wszyscy

2. Kombinacje od ilu lat liczyć to pokolenie - zaoszczędzono 15 lat.

Idźmy dalej.

2 - czasami spekulują- znam wielu świadków z dość znacznym stażem nawet w Nadarzynie (np. pani Alicja - nazwisko zostawię dla siebie, gdyż nie odpisała na jeden list), którzy byli bardzo poruszeni, że oni głosząc oficjalną naukę Strażnicową teraz okazali się spekulantami. Zaprzyjaźnieni świadkowie z Chorzowa, Katowic i Gliwic również wykazywali oburzenie.

Aby Was ułagodzić panie Andrzeju w "Naszej Służbie Królestwa" (styczeń 1996) umieszczono sprostowanie - napisano w nim, że wkradł się błąd i nie miało się znaleźć słowo "spekulują" a powinno być umieszczone sformułowanie "snuli przypuszczenia". Panie Andrzeju przecież "spekulować" a "snuć przypuszczenia" to jedno i to samo, tylko ładniej powiedziane.

Panie Andrzeju, mam ksero Strażnicy angielskiej gdzie jest napisane "...times spekulated...", czyli kolejne kłamstwo Strażnicowe - sugerowany błąd nie był błędem!!!

SPECULATED = SPEKULOWAĆ!!!

3 - próbują ustalić długość życia pokolenia - panie Andrzeju, cały ten tekst to jedno wielkie kłamstwo i właśnie spekulacja, to jest manipulacja Ciała Kierowniczego po to tylko, aby odpowiedzialność za wszystkie FAŁSZYWE PROROCTWA zrzucić na szeregowych członków organizacji. Przecież to STRAŻNICA z 1968 r., nr 5, str. 4, paragraf 28 - mówi, że długość życia pokolenia to 70-80 lat i powołano się na psalm 90,10 - TO WASZA NAUKA - teraz nie aktualna. To nie "niektórzy", ale wszyscy świadkowie na całej kuli ziemskiej tak nauczali.

- Panie Andrzeju - to Wami manipulują panowie z tzw. Ciała Kierowniczego! Przedstawiłem panu fakty a nie przypuszczenia. Panie Andrzeju niech pan zwróci uwagę nawet na taką drobnostkę jak zmiana winiety Przebudźcie się (numer wrześniowy) "...pokolenie pamiętające rok 1914..." i zmieniono na taki tekst "...zaufanie do danej obietnicy naszego stwórcy..."

Andrzej - Panie Darku, najbardziej denerwuje mnie to, że na razie nie mogę złapać Pana na kłamstwie czy jakiejś manipulacji - (i to mnie cieszy!). Zdaję sobie sprawę, że nie tylko panu Andrzejowi, ale wielu świadkom Jehowy ta zmiana nauki, ale także wiele tzw. "nowych świateł" nie daje czasem spać po nocach. Ta rozmowa to fakt a chyba także dobry moment do zastanowienia się nad tym komu służę.

PRAWDA na pewno nie jest tam, gdzie ciągle się zmienia.


Proszę podać wiarygodne źródło tego o czym piszesz, że to wszystko miało miejsce, rozmowy, cytaty itd. I proszę tak pisać posty, aby wiązały się z tematem. diakonos
Ostatnio zmieniony przez diakonos 2006-09-08, 12:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lucyfer
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-07, 22:32   

Zrozumienie Słów Bożych które są w Biblii daje Bóg.
Cytat:
Mat. 16:16-17
16. A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego.
17. A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.
(BW)

Zrozumienie Biblii nie jest zależne od przynależności do religii czy partii politycznej lub jakiejkolwiek organizacji. To jedynie Bóg daje zrozumienie komu chce. Wielu bada Biblię ale nigdy nie osiągnie zrozumienia, bo Bóg zakrył to przed nimi.
Cytat:
Mat. 11:25-27
25. W tym czasie odezwał się Jezus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.
26. Zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.
27. Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
(BW)Dan. 12:9-10
9. Wtedy rzekł: Idź, Danielu, bo słowa są zamknięte i zapieczętowane aż do czasu ostatecznego.
10.... Żaden bezbożny nie będzie miał poznania, lecz roztropni będą mieli poznanie.
(BW)

 
 
Czesiek 


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 77
Wysłany: 2006-09-19, 20:53   

Jakoś nie mogę doczekać się odpowiedzi na moje pytania.
Czy są one aż tak trudne dla śJ, że je olewają?
 
 
Lucyfer
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-19, 21:13   

Czesiek napisał/a:
Jakoś nie mogę doczekać się odpowiedzi na moje pytania.
Czy są one aż tak trudne dla śJ, że je olewają?
Ja ci mogę podać odpowiedź, kto powinien interpretować Biblię i podawać te wyjaśnienia. Sam też możesz poszukać w Biblii kto to ma uczynić.
Jezus zadał pytanie:Któż to jest ten niewolnik którego Pan postawił. Musiał go najpierw postawić a później zastać tak czyniącego. Gdy go tak zastanie przy tej pracy do da mu jeszcze więcej, a nawet wszystko, całą władzę na niebie i na ziemi bo takie jest jego mienie. To jest bardzo dużo.
 
 
Wojtek37 

Wiek: 59
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 686
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2006-09-20, 10:54   

Ty Lucek jeszcze bardziej pokrętnie niż ŚJ interpretujesz "pod siebie" Biblię, co jest raczej naganne.
_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
 
 
 
Lucyfer
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-20, 13:16   

Wojtek37 napisał/a:
Ty Lucek jeszcze bardziej pokrętnie niż ŚJ interpretujesz "pod siebie" Biblię, co jest raczej naganne.
Każdy może Biblię przeczytać i zrozumieć tak, jak Bóg mu da. To Bóg decyduje o tym jak ja rozumię Biblię, dlatego Bóg bo ja nie słucham ludzi tylko Boga. Jeżeli Bóg coś chce odemnie to ja to wykonam, niezależnie od tego jak ludzie sobie pomyślą. Wiem że każdy który usłucha Boga będzie poczytany za nienormalnego w tym świecie poddanemu szatanowi. Tak nauczał Jezus i ja znim się zgadzam.Mat. 10:25
25. Wystarczy uczniowi, aby był jak jego mistrz, a sługa jak jego pan; jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, tymbardziej jego domowników!
(BW)

Czy ciebie ktoś nazywa tak jak Jezusa? jeżeli nie, to go nie naśladujesz tylko podobasz się światu.
Jan. 15:18-19
18. Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że mnie wpierw niż was znienawidził.
19. Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi.
(BW)

Cieszę się że Jezus mnie wybrał z tego świata i z tych religii.
 
 
Wojtek37 

Wiek: 59
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 686
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2006-10-03, 15:05   

Odpowiem Ci słowami sławnego apologety Tertuliana .....

„17. Heretycy bowiem albo nie przyjmują pewnych ksiąg biblijnych, albo jeśli przyjmują wszystkie, to zniekształcają je samowolnymi dodatkami lub opuszczeniami stosownie do ich złożeń doktrynalnych, albo wreszcie, gdy przejmują je w całości, interpretują ich tekst w niewłaściwy sposób. Prawdzie zaś tak samo sprzeciwia się wypaczony sens, jak i sfałszowanie tekstu. Ludzie z nieuzasadnionymi uprzedzeniami, z konieczności nie chcą uznać tego, co mogło by ich zwyciężyć. Dlatego uporczywie obstają przy tym, co sobie błędnie wywnioskowali, i co im się udało wyłowić z wieloznacznych wydarzeń. Cóż więc osiągniesz najwytrawniejszy biblisto, jeśli twoi przeciwnicy zaprzeczą temu, czego ty bronisz, lub przeciwnie będą bronić tego, czemu zaprzeczasz?. Wprawdzie też nic nie stracisz, prócz może głosu zużytego przy dyspucie, nic też nie zyskasz, prócz wylania trochę żółci słysząc bluźnierstwa.”

„19. Dlatego więc nie na Pismo św. Trzeba się powoływać, ani też tu ustanawiać terenu walki, bo na tym miejscu albo w ogóle nie będzie zwycięstwa, albo będzie połowiczne, a w każdym razie niepewne. Zresztą jeśli walka na terenie biblijnym nie zakończyłaby się stwierdzeniem, że obie strony walczące znajdują się w jednakowym położeniu, to i tak logika wymaga przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, a które z nas bardzo interesuje: Kto w ogóle zasługuje na wiarę, czyją własnością jest Pismo Święte, przez kogo, kiedy i komu przekazał tę naukę, dzięki której ludzie stają się chrześcijanami?. Gdzie się bowiem okaże, że jest prawdziwa nauka, i wiara chrześcijańska, tam będzie również prawdziwe Pismo Święte, prawdziwa jego interpretacja i w ogóle tradycja chrześcijańska.”
_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13