Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy Prawo Boże jest wciąż aktualne ?
Autor Wiadomość
Listek 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 7852
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2013-09-19, 22:15   

Joseph napisał/a:
A Ty Listku zakon przestępujesz, czyniąc grzech zmieniając sobie Jom Kippur.


Mylisz się ,to Bóg ustanowił wiecznego arcykapłana Chrystusa Jezusa ,arcykapłana w porządku Melchizedeka.Hbr.5,5-6.

Jachu napisał/a:
Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie;


Pisma zapowiadają przyjście Jezusa i wypełnienie proroctw.

Łk, 24,(44) Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach.
_________________
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
 
 
Joseph 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Wrz 2013
Posty: 42
Wysłany: 2013-09-20, 21:11   

Listek napisał/a:
Joseph napisał/a:
A Ty Listku zakon przestępujesz, czyniąc grzech zmieniając sobie Jom Kippur.


Mylisz się ,to Bóg ustanowił wiecznego arcykapłana Chrystusa Jezusa ,arcykapłana w porządku Melchizedeka.Hbr.5,5-6.

Jachu napisał/a:
Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie;


Pisma zapowiadają przyjście Jezusa i wypełnienie proroctw.

Łk, 24,(44) Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach.


Gdzie napisano, że Listek może w XXI wieku obchodzić inaczej niż opisane w Piśmie świeta?
 
 
Listek 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 7852
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2013-09-21, 21:05   

Prawo Boże jest doskonałe .To my ludzie wciąż popełniamy błędy i wypaczenia.
Teraz gdy Bóg dał nam Swego Syna jako ofiarę doskonałą i ustanowił arcykapłana Jezusa Chrystusa na wieczność zbliżamy się do Królestwa Bożego.

Z powodu naszej cielesności mamy wciąż pewne problemy i dlatego potrzebny jest nam wstawiennik - arcykapłan Chrystus.
Nie łudźmy się jednak, że trwanie w grzechu będzie tolerowane.Trzeba odróżniać sytuację popełnienia nieświadomie grzechu od praktykowania i trwania w grzechu.

Hbr.10,(26) Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, (27) ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników. (28) Kto przekracza Prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie [zeznania] dwóch albo trzech świadków. (29) Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski.
_________________
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
 
 
Daniel_dn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-22, 12:03   

Prawo Boże to Dekalog, a nie Prawo Mojżeszowe, bo jak można pogodzić śmierć za jego nie przestrzeganie z przykazaniem "nie zabijaj". Jeżeli ktoś nie widzi sprzeczności to postradał rozum albo jest niemoralny, a w najgorszym wypadku wierzy w innego boga.
 
 
Listek 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 7852
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2013-10-06, 15:15   

Ezechiel,36,(27) Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali.


Tylko dzięki Prawu jakie Bóg podał Mojżeszowi człowiek umie prawidłowo osądzić swoje własne życie To Tora jest doskonałym lustrem naszej duszy.Widzimy wtedy jasno nasze grzechy, które są jak pisze ap Jan 3,4 przestępstwem zakonu.Kiedy przeglądamy się w lustrze Tory, czyli nauki Bożej widzimy jak bardzo potrzebujemy Chrystusa- naszego Zbawiciela. Bez Niego zasługiwalibyśmy na śmierć. Rz.6,23.

Rz.6, (23) Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

Niektórzy mówią,że Jezus za mnie wypełnił zakon.To jest kłamstwo.Dobry Bóg swój zakon przykazań wpisał w moje serce i to ja co dzień muszę decydować czy będę szanować Boga czy grzeszyć.

Rz 7:22 br "Mój wewnętrzny człowiek bowiem znajduje upodobanie w Prawie Bożym,"
Hbr 10:16 br "Oto przymierze, które zawrę z nimi po owych dniach - mówi Pan. W sercach ich umieszczę moje prawo, wypiszę je w ich umysłach."

Ps.119,155. Zbawienie jest daleko od występnych, bo nie dbają o Twoje ustawy.
_________________
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
 
 
Eleazar 

Wyznanie: Wierzę w Boga, a nie instytucje religijne.
Pomógł: 18 razy
Wiek: 36
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 325
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-10-06, 20:25   

Daniel_dn napisał/a:
Prawo Boże to Dekalog, a nie Prawo Mojżeszowe, bo jak można pogodzić śmierć za jego nie przestrzeganie z przykazaniem "nie zabijaj". Jeżeli ktoś nie widzi sprzeczności to postradał rozum albo jest niemoralny, a w najgorszym wypadku wierzy w innego boga.


"Bóg bowiem powiedział: "Czcij ojca i matkę, a temu, kto złorzeczy ojcu lub matce, śmierć!""
(Mt 15,4)

Wierzysz w innego boga niż wierzy Jezus, skoro w przeciwieństwie do niego podważasz fakt,
że to prawdziwy Bóg (posługując się Mojżeszem) nakazał karę śmierci za złorzeczenie rodzicom...
Jesteś niemoralny skoro masz inną moralność niż Ojciec, który określił, jaką ona być powinna.
Postradałeś rozum, jeśli uważasz, że wiesz lepiej jak powinno być niż sam Bóg,
który wymyślił, zaplanował i stworzył wszystko, więc najlepiej wie jak to działa.

"Mojżesz zdobył w Egipcie wszechstronne wykształcenie, odznaczając się siłą słowa i czynu.
Gdy skończył czterdzieści lat, zapragnął odwiedzić swoich braci Izraelitów.
Zobaczył wtedy, jak któregoś z nich krzywdzono. Wziął go w obronę i pomścił udręczonego, zabijając Egipcjanina.
Sądził bowiem, że znajdzie zrozumienie u swoich rodaków, że przez niego Bóg chce ich wybawić. Oni jednak nie zrozumieli go."

(Dz 7,22-25)

Czy według tego fragmentu Nowego Testamentu postępowanie Mojżesza było wtedy dobre czy złe? Na jakiej podstawie?
Co powiedziałbyś Mojżeszowi o tym wydarzeniu? Czy nie zapytałbyś jak wtedy Izraelici: "Kto Cię uczynił naszym sędzią?" (Dz 7,27.35)?
Mojżesz wtedy zabił człowieka, ale miał słuszne powody żeby zabić, postąpił właściwie i Słowo Boże tak właśnie to przedstawia.
Gdyby jedyną podstawą oceny tego wydarzenia miał być Dekalog, o czynie Mojżesza trzeba by napisać inaczej.

Boże Prawo zawiera ogólne i bezwarunkowe przepisy, które określają jak należy zawsze właściwie postępować;
a także określone z góry uwarunkowane wyjątki przeznaczone dla tych, którzy łamiąc słuszne Przykazania zrzekli się ochrony,
jaką Prawo zapewnia sprawiedliwym, uczynili się wyjątkami i sami ściągnęli na siebie wyrok śmierci (Kpł 20,9.11-13.16.27).
To nie jest zmiana Prawa, bo Prawo zawierało wszystkie te przepisy od samego początku, są tylko zapisane kolejno...
Warunkiem wykonania kary śmierci jest udowodnienie popełnienia przestępstwa przez zgodne zeznania dwóch świadków.
Popełnienie grzechu oznacza, że przestępca nie chce ani przestrzegać Prawa, ani korzystać z jego przywilejów;
bo nikt nie mógłby z nich korzystać, gdyby ktoś swoim złym postępowaniem uniemożliwiał to innym.


Nie ma problemu kary wobec ludzi, którzy postępują właściwie (również po poprawie), ale coś należy zrobić z tymi,
którzy nie chcą przestrzegać Prawa, a swoim grzechem krzywdzą innych. Znasz jakieś rozwiązanie?
Jeśli nie chcą się nawrócić i poprawić, trzeba się ich pozbyć, ale to nie zemsta, tylko ratunek i przestroga dla innych,
którzy widząc to mają przestraszyć się konsekwencji złego postępowania i więcej go nie naśladować (Pwt 21,21).

Morderstwo dokonane z powodu gniewu i nienawiści (to Jezus określił jako istotę grzechu - Mt 5,22) to coś innego,
niż wykonanie wyroku śmierci, który nie jest motywowany pragnieniami ani emocjami np. rzucających kamienie,
ale wykonaniem polecenia Boga. Żaden człowiek nie stanowi Prawa, sam nie sądzi, nie ma nic do powiedzenia,
jest tylko narzędziem, wykonawcą sprawiedliwości Stwórcy, który z każdym może postąpić tak, jak chce - sprawiedliwie;
czyli oddając każdemu według jego uczynków. Sędzia nie może określać kary, tylko sprawdzać winę i odczytywać wyrok.

Jeśli za Boże Prawo uznajesz tylko Dekalog, to odrzucasz surowe wyroki, które wydają Ci się niekorzystne,
ale przekreślasz też Przykazania Miłości (Pwt 6,4-6; Kpł 19,18-19), które Prawo podaje poza Dekalogiem.

Surowe wyroki są groźbą tylko dla przestępców, dla sprawiedliwych to błogosławieństwo, które oddala od nich zło.
Bóg postanowił słusznie, żeby zabijać zatwardziałych grzeszników; ludzie teraz ich tolerują i zło na świecie narasta,
przestępcy nie tylko nie mają powodów, aby zrezygnować ze złego postępowania, ale domagają się uznania go za właściwe.
_________________
Rz 2,9-16
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2013-10-07, 02:37   

Eleazar napisał/a:

"Bóg bowiem powiedział: "Czcij ojca i matkę, a temu, kto złorzeczy ojcu lub matce, śmierć!""
(Mt 15,4)


mysle..ze bardzo sie mylisz Eleazarze..az przykro mi czytac takie rzeczy,, ktore tu wypisujesz..

to prawo. ktore przywolujesz dzialalo do smierci Jezusa..do momentu..kiedy On jako jedyny sprawiedliwy..mogl wypelnic za czlowieka caly Zakon..w sposob doskonaly..:)
i za czlowieka poniosl caly Bozy gniew (izaj.53:3)

koncem zakonu jest Chrystus..:)
Chrystus jest duchem..jak i Bog jest duchem...jest rowniez duchowym kaplanem na wzor Melchizedeka..

swiatynia jest duchowa.. kaplanstwo jest duchowe i nasze wielbienie ma byc wielbieniem w duchu i prawdzie..czyli za pomoca czynnej w uczynkach Milosci do Boga i blizniego..
na co wlasnie wielokrotnie wskazuje Pismo sw.iz caly Zakon wypelnia sie w tym podwojnym przykazaniu Milosci..

Pawel wielokrotnie poucza nas,,iz kto miluje blizniego zakon wypelnia..
oczywiscie ze Milosc,,to nie nie ta kanapowa milosc..i mowienie tylko o milosci do Boga i drugiego czlowieka..ale milosc czynna w naszym dzialaniu..:)

Milosc,,ktora potrafi dac siebie w ofierze za blizniego..

bo milosc wymaga ofiar..a Chrystus sam mowi..iz najcenniejsza dla Boga rzecza jest jak ktos zycie odda za brata swego..:)


ta milosc wymagajaca ofiar i wiary w nawrocenie grzesznika..nie zas jego eksterminacje jest podstawa nauki Chrystusa..:)
Chrystus nie przyszedl eksterminowac grzesznikow a ich nawracac,,
nawracac z milosci do grzesznego stworzenia..

eksterminacja to sprawa ciala..i cielesnego Izraela..
dzis Izrael jest glownie duchowy..i wszystko co zwiazane jest z Bogiem jest sprawa ducha..i prawdy..

a prawda jest Bog..esencja i istota najdoskonalszej Milosci..:)

eksterminujac nawet zatwardzialego grzesznika,,nie dajesz mu szansu na nawrocenie..
a co by pomyslal Bog o Tobie,,gdybys eksterminowal morderce..ktory mogl by przeciez nawrocic sie np..w trakcie dlugoletniej..resocjalizacji ..?

ale nawet nie w tym tylko rzecz,,,

rzecz w tym iz Pismo N.Testamentu mowi nam,,iz Bog wykazuje cierpliwosc gdyz Jego pragnieniem jest nawrocenie wszystkich ludzi..:)

Bog nie po to..pouczal nas czym jest wiara..ktora gory przenosi..i cierpienie na rzecz swego blizniego..abys slow tych nie traktowal powaznie..z pelna determinacja..


nasze cierpienie tutaj na Ziemi jest tylko chwila w stosunku do zycia wiecznego..nawroconego nawet najzatwardzialszego grzesznika..:)

to cierpienie,,musimy poniesc na wzor Chrystusa..ktory cierpial za ludzkosc..
gdyz wolal zostac zabity niz sam zabic swoich przesladowcow..


to najpiekniejszy wzor ofiarowania swego zycia za swych najzagorzalszych wrogow..:)

HalleluJAH..!!!!!


ja tez mam dzieci..i straszna dla mnie jest,,sama mysl,,ze moglyby cierpiec jak za okupacji ..ale dzieki Slowu Bozemu wiem,,iz to cierpienie..ktore wwypadku moich dzieci byyloby gorszym niz moim samym..mam oddac wofierze za oprawcow..aby i oni mieli szanse na nawrocenie..


bo nawrocenie daje mozliwosc zycia i szczescia na wieki..
coz wiec znaczy chwilowe cierpienie na Ziemi..ktore ma swoj kres..

tego uczy wlasnie nas Duch Sw..Duch Bozej Milosci..

ktory na wzor Chrystusa ,,kaze nam niesc przez zycie swoj krzyz..
ofiare na rzecz zycia blizniego..nawet najgorszego wroga..:)

jak mozna mowic,,iz Bog pragnie eksterminowac dzis grzesznych ludzi..




czyz po to umarl na krzyzu za czlowieka..umarzajac mu wielki..bezcenny dlug..abysmy My swoim oprawcom..go zatrzymywali..?

Eleazarze na Boga..co Ty wypisujesz..?

era cielesnego wielbienia Boga..minela bezpowrotnie..:)

ofiarowanie zwierzat za grzechy to przeszlosc..

dzis Bog oddal siebie w Synu swoim Jezusie Chrystusie..w ofierze za nasze grzechy..abysmy przezywajac krotkotrwale cierpienie w doczesnym zyciu..zlozyli swe ciala..w ofierze milej Bogu..

w ofierze za grzesznikow..aby i ich udzialem po nawroceniu bylo zycie wieczne..

takze nie przynaglajmy Bozych wyrokow..skoro Bog sam stal sie cierpliwy,,cierpliwie znoszac nasze grzechy (lajdactwa)..aby kazdy z nas ludzi..byl zbawiony ..

gdziez Twoja wiara w moc Bozej Milosci.. i modlitwa za tych grzesznych nieszczesnikow..?

nie eksterminacja jest Bogu mila a nasza praca i cierpienie na rzecz uchybiajacych Bozemu Prawu..:)

czyz nie tego dal Jezus przyklad..nie takiej postawy nas uczyl..?


mialam otworzyc nowy watek w tym temacie..w zwiazku z postami dina i lucyfera.. ale Twoj wpis przynaglil moje serce ,,aby tutaj wpisac to co jest najwazniejszym przeslaniem naszego Boga..JHWH..:)

Lucyfer tez czeka z utesknieniem..na zaglade 1/3 ludzkosci..co ma byc rowniez i Jego aktywnym z woli Boga udzialem.. :-(




pozdrawiam..:)
 
 
Listek 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 7852
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2013-10-07, 10:32   Czy wolno nam łamać przykazania Boże ?

Czy teraz w czasie łaski wolno nam grzeszyć , czyli łamać święte Prawo Boże?


I Jan 3,
(4) Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem.
(5) Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu.

(6) Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał.
(7) Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy.
(8) Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła.
(9) Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże, taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga.
(10) Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.

(11) Taka bowiem jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali
_________________
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2013-10-07, 11:37   

Eleazarze...
jeszcze dodam..:

1J 3:16 br

"Czym jest miłość, poznaliśmy po tym, że On oddał za nas swoje życie. Zatem my również powinniśmy oddawać życie za braci."

J 15:13 bw

"Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich."

kto jest przyjacielem..?

Chrystus dal znakomita odpwowiedz..umierajac na krzyzu za swych wrogow..

ktorych dzieki ofierze Milosci..ofierze ze swego zycia uczynil swoimi bliznimi , przyjaciolmi i bracmi..:)


poniewaz tak ich ukochal..ze postanowil dac im szanse na zmiane swego zycia..
na nawrocenie na Jedynego, Prawdziwego..Ojca naszego Milosiernego..:)
 
 
Daniel_dn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-10-07, 18:26   

Eleazar napisał/a:
Daniel_dn napisał/a:
Prawo Boże to Dekalog, a nie Prawo Mojżeszowe, bo jak można pogodzić śmierć za jego nie przestrzeganie z przykazaniem "nie zabijaj". Jeżeli ktoś nie widzi sprzeczności to postradał rozum albo jest niemoralny, a w najgorszym wypadku wierzy w innego boga.


"Bóg bowiem powiedział: "Czcij ojca i matkę, a temu, kto złorzeczy ojcu lub matce, śmierć!""
(Mt 15,4)

Wierzysz w innego boga niż wierzy Jezus, skoro w przeciwieństwie do niego podważasz fakt,
że to prawdziwy Bóg (posługując się Mojżeszem) nakazał karę śmierci za złorzeczenie rodzicom...
Jesteś niemoralny skoro masz inną moralność niż Ojciec, który określił, jaką ona być powinna.

Postradałeś rozum, jeśli uważasz, że wiesz lepiej jak powinno być niż sam Bóg,
który wymyślił, zaplanował i stworzył wszystko, więc najlepiej wie jak to działa.

"Mojżesz zdobył w Egipcie wszechstronne wykształcenie, odznaczając się siłą słowa i czynu.
Gdy skończył czterdzieści lat, zapragnął odwiedzić swoich braci Izraelitów.
Zobaczył wtedy, jak któregoś z nich krzywdzono. Wziął go w obronę i pomścił udręczonego, zabijając Egipcjanina.
Sądził bowiem, że znajdzie zrozumienie u swoich rodaków, że przez niego Bóg chce ich wybawić. Oni jednak nie zrozumieli go."

(Dz 7,22-25)

Czy według tego fragmentu Nowego Testamentu postępowanie Mojżesza było wtedy dobre czy złe? Na jakiej podstawie?
Co powiedziałbyś Mojżeszowi o tym wydarzeniu? Czy nie zapytałbyś jak wtedy Izraelici: "Kto Cię uczynił naszym sędzią?" (Dz 7,27.35)?
Mojżesz wtedy zabił człowieka, ale miał słuszne powody żeby zabić, postąpił właściwie i Słowo Boże tak właśnie to przedstawia.
Gdyby jedyną podstawą oceny tego wydarzenia miał być Dekalog, o czynie Mojżesza trzeba by napisać inaczej.

Boże Prawo zawiera ogólne i bezwarunkowe przepisy, które określają jak należy zawsze właściwie postępować;
a także określone z góry uwarunkowane wyjątki przeznaczone dla tych, którzy łamiąc słuszne Przykazania zrzekli się ochrony,
jaką Prawo zapewnia sprawiedliwym, uczynili się wyjątkami i sami ściągnęli na siebie wyrok śmierci (Kpł 20,9.11-13.16.27).
To nie jest zmiana Prawa, bo Prawo zawierało wszystkie te przepisy od samego początku, są tylko zapisane kolejno...
Warunkiem wykonania kary śmierci jest udowodnienie popełnienia przestępstwa przez zgodne zeznania dwóch świadków.
Popełnienie grzechu oznacza, że przestępca nie chce ani przestrzegać Prawa, ani korzystać z jego przywilejów;
bo nikt nie mógłby z nich korzystać, gdyby ktoś swoim złym postępowaniem uniemożliwiał to innym.


Nie ma problemu kary wobec ludzi, którzy postępują właściwie (również po poprawie), ale coś należy zrobić z tymi,
którzy nie chcą przestrzegać Prawa, a swoim grzechem krzywdzą innych. Znasz jakieś rozwiązanie?
Jeśli nie chcą się nawrócić i poprawić, trzeba się ich pozbyć, ale to nie zemsta, tylko ratunek i przestroga dla innych,
którzy widząc to mają przestraszyć się konsekwencji złego postępowania i więcej go nie naśladować (Pwt 21,21).

Morderstwo dokonane z powodu gniewu i nienawiści (to Jezus określił jako istotę grzechu - Mt 5,22) to coś innego,
niż wykonanie wyroku śmierci, który nie jest motywowany pragnieniami ani emocjami np. rzucających kamienie,
ale wykonaniem polecenia Boga. Żaden człowiek nie stanowi Prawa, sam nie sądzi, nie ma nic do powiedzenia,
jest tylko narzędziem, wykonawcą sprawiedliwości Stwórcy, który z każdym może postąpić tak, jak chce - sprawiedliwie;
czyli oddając każdemu według jego uczynków. Sędzia nie może określać kary, tylko sprawdzać winę i odczytywać wyrok.

Jeśli za Boże Prawo uznajesz tylko Dekalog, to odrzucasz surowe wyroki, które wydają Ci się niekorzystne,
ale przekreślasz też Przykazania Miłości (Pwt 6,4-6; Kpł 19,18-19), które Prawo podaje poza Dekalogiem.

Surowe wyroki są groźbą tylko dla przestępców, dla sprawiedliwych to błogosławieństwo, które oddala od nich zło.
Bóg postanowił słusznie, żeby zabijać zatwardziałych grzeszników; ludzie teraz ich tolerują i zło na świecie narasta,
przestępcy nie tylko nie mają powodów, aby zrezygnować ze złego postępowania, ale domagają się uznania go za właściwe.


Bóg Dekalogu jest Bogiem Miłości, który stworzył Ziemię i wszystkie formy życia na niej. Ten co tworzy życie nie niszczy go i dlatego w Dekalogu jest "nie zabijaj". W Dekalogu nie ma żadnych kar, a szczególnie kary śmierci. Skoro powołujesz się na Mojżesza, to rozmawiamy o innym bogu, bo bóg Mojżesza nie jest Bogiem Dekalogu. Choćbyś nawet przytoczył tysiące cytatów z Biblii, to i tak niczego nie udowodnisz bo prawa podstawowego nie można poprawiać prawem podrzędnym. To tak jakbyś zmieniał konstytucję ustawą albo rozporządzeniem.
 
 
Bobo 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 13647
Wysłany: 2013-10-08, 08:08   

Daniel_dn napisał/a:
Prawo Boże to Dekalog, a nie Prawo Mojżeszowe, bo jak można pogodzić śmierć za jego nie przestrzeganie z przykazaniem "nie zabijaj". Jeżeli ktoś nie widzi sprzeczności to postradał rozum albo jest niemoralny, a w najgorszym wypadku wierzy w innego boga.


Dziwne dziwności wypisujesz. Dekalog sam w sobie zawiera zapowiedź kary za nieprzestrzeganie przykazań. Np.

2 „Jam jest Jehowa, twój Bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewolników. 3 Nie wolno ci mieć żadnych innych bogów na przekór mojemu obliczu.
4 „Nie wolno ci robić sobie rzeźbionego wizerunku ani postaci podobnej do czegokolwiek, co jest w niebiosach w górze, lub tego, co jest na ziemi na dole, lub tego, co jest w wodach pod ziemią. 5 Nie wolno ci kłaniać się im ani dać się namówić do służenia im, gdyż ja, Jehowa, twój Bóg, jestem Bogiem wymagającym wyłącznego oddania, zsyłającym karę za przewinienie ojców na synów, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie, w wypadku tych, którzy mnie nienawidzą,
(Wj 20)

I jak to wyjaśnisz?
Cytat:

bóg Mojżesza nie jest Bogiem Dekalogu.


To dwóch Bogów przekazywało swoje prawa? Jeden dekalog a drugi resztę? :roll:

(skąd ludzie biorą takie pomysły?) :roll:
 
 
Daniel_dn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-10-08, 09:05   

Bobo napisał/a:
Daniel_dn napisał/a:
Prawo Boże to Dekalog, a nie Prawo Mojżeszowe, bo jak można pogodzić śmierć za jego nie przestrzeganie z przykazaniem "nie zabijaj". Jeżeli ktoś nie widzi sprzeczności to postradał rozum albo jest niemoralny, a w najgorszym wypadku wierzy w innego boga.


Dziwne dziwności wypisujesz. Dekalog sam w sobie zawiera zapowiedź kary za nieprzestrzeganie przykazań. Np.

2 „Jam jest Jehowa, twój Bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewolników. 3 Nie wolno ci mieć żadnych innych bogów na przekór mojemu obliczu.
4 „Nie wolno ci robić sobie rzeźbionego wizerunku ani postaci podobnej do czegokolwiek, co jest w niebiosach w górze, lub tego, co jest na ziemi na dole, lub tego, co jest w wodach pod ziemią. 5 Nie wolno ci kłaniać się im ani dać się namówić do służenia im, gdyż ja, Jehowa, twój Bóg, jestem Bogiem wymagającym wyłącznego oddania, zsyłającym karę za przewinienie ojców na synów, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie, w wypadku tych, którzy mnie nienawidzą,
(Wj 20)

I jak to wyjaśnisz?
Cytat:

bóg Mojżesza nie jest Bogiem Dekalogu.


To dwóch Bogów przekazywało swoje prawa? Jeden dekalog a drugi resztę? :roll:

(skąd ludzie biorą takie pomysły?) :roll:


Odpowiem pytaniem: Dlaczego ludzie nie myślą?
Bóg Dekalogu nie jest absolutem i dopuszcza istnienie innych bogów, co wynika z tych fragmentu Dekalogu jaki przytoczyłeś:"... żadnych innych bogów..." Jest jednak Bogiem zazdrosnym i nie zgadza się na dualizm. Jeżeli chcesz Boga, bo równie dobrze możesz Go nie chcieć, to musisz przyjąć jego wartości jako ważniejsze od każdych innych. Jedną z takich wartości jest życie człowieka. Kara śmierci jest inną wartością i dobrze nadaje się do budowania cywilizacji śmierci.
Bóg Dekalogu jest pamiętliwy i kto Go nienawidzi aż do śmierci będzie potępiony. Nie tylko on, ale także wszyscy, którzy są z nim związani. Nie mówi na czym to ma polegać, ale na pewno nie jest to kara śmierci. Domyślam się, ze jest to wykluczenie z tego co do Boga należy, a to można uznać za karę.
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2013-10-09, 14:49   

Eleazarze...jeszcze jeden argument w sprawie eksterminacji..kastracji..i czynienia z siebie kaleki czyli pojscia na latwizne w imie walki z grzechem.. ;-)

swietny post zgodny z moim duchem zrozumienia..:) napisal Bob..w watku o pedofilii w kk..:)


wklejam..:)

ata333 napisał/a:


Bob napisał/a:

Chyba nie do końca świadomie sprowadzacie poważny problem na grunt prymitywnej ignorancji: nie ma jąder - nie ma problemu.

Może pójść o krok dalej i uwiarygadniać małżeńską przysięgę wierności i lojalności wyłupywaniem oczu fecetom, redukując w ten sposób do zera niebezpieczeństwo, o którym mówił Jezus: Ale ja wam mówię, że każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu
(Mateusza 5:28)



wlasnie mialam mniej wiecej o tym napisac..

kastracja,,eksterminacja grzesznikow i problem z glowy..a co z naszym dojrzewaniem do pewnych rzeczy..

co z nasza odpowiedzialnoscia za samych siebie ..w Chrystusie..? ;-)


tu jest wlasnie sedno..chrzescijanstwa..ono nie polega na unikaniu grzechow jak ognia..tylko na walce z grzechem...na dazeniu ku doskonalosci w Chrystusie..:)


ofiary zawsze beda,,dopoki bedzie panowal grzech..
ale to nasza praca jest walka z grzechem..
nasza z pomoca Boza ..z pomoca Jego Ducha sw..:)
 
 
Listek 


Pomógł: 551 razy
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 7852
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2013-10-22, 20:39   

Cytat:
ofiary zawsze beda,,dopoki bedzie panowal grzech..
ale to nasza praca jest walka z grzechem..
nasza z pomoca Boza ..z pomoca Jego Ducha sw..:)


I Jan 3,(4)bg Każdy, co czyni grzech, ten i zakon przestępuje; albowiem grzech to jest przestępstwo zakonu.

Funkcją Prawa Bożego jest określenie grzechu Rz. 3,20 : Rz.7,7, dlatego Prawo Boże jest zawsze aktualne. Odwracajmy się od grzechów by żyć w sprawiedliwości Bożej jaką ma Chrystus.
_________________
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
 
 
Predi 
Predi


Wyznanie: wierzący
Pomógł: 3 razy
Wiek: 48
Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 127
Skąd: USA
Wysłany: 2013-10-28, 19:46   Re: Czy Prawo Boże jest wciąż aktualne ?

Listek napisał/a:
Bóg pragnie byśmy żyli według Jego nakazów i przestrzegali przykazań i według nich postępowali.


Problem w tym, ze nikt wg Bozych nakazow nie zyje. W Kazaniu na Gorze Jezus jasno wykazal niemozliwosc tego, a wyjasnil to teologicznie Pawel w pierwszych rozdzialach Listu do Rzymian.

Dyskusja w temacie aktualnosci Prawa - Przykazan - Zakonu - jakkolwiek to nazwiemy - jest dla nas zupelnie bezsadna, chyba ze ktos sie urodzil sie Zydem.

To, ze 99% Polakow uwazajacych sie za chrzescijan 'stara sie zyc wg Dekalogu' bynajmniej nie jest dla mnie argumentem. Niech doczytaja Biblie. DEKALOG NIE JEST DLA NAS!!!


Po pierwsze, biblijnie absolutnie bezzasadne jest rozdzielanie Prawa - 613 przykazan - na jakiekolwiek grupy. 10 przykazan to wstep - lub, jak kto woli - spis jego tresci - ale zakon zawsze rozumiany byl jako calosc. 'Nie zabijaj' jest tak samo wazne jest przepisy dotyczace nieczystych potraw, koniecznosci dokonywania ofiar ze zwierzat lub kamienowania krnarbnych dzieci.

Po drugie, Prawo zostalo dane Izraelowi - i tylko Izraelowi! O ile wiec rozwazac nad jego aktualnoscia mogl taki Apostol Pawel - bo Zydem sie narodzil - jakiekolwiek gdybanie, czy 10 - lub pozostale 603 przykazania - sie do nas odnosza - jest totalnym nieporozumieniem!
_________________
_____________
God's Best!
- Predi
http://pewnosczbawienia.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11