|
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl
|
Pulapka na Darwina |
Autor |
Wiadomość |
ShadowLady86
Administrator
Wyznanie: Chrześcijanin
Pomogła: 273 razy Wiek: 37 Dołączyła: 14 Sty 2012 Posty: 4440
|
Wysłany: 2014-04-06, 08:42
|
|
|
Żyd napisał/a: | Lepiej napierniczać w domofon... Houston czy mnie słychać ? |
Zawsze jak czytam tego typu teksty, to przypomina mi się 10 rozdział Ewangelii Łukasza.
(1) Następnie wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. (2) Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. (3) Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. (4) Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! (5) Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! (6) Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. (7) W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. (8) Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; (9) uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. (10) Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: (11) Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. [Łk 10:1-11]
Już Jezus wiedział, że posyła swoich uczniów jak owce między wilki. Że ludzie zapewne nie będą ochoczo przyjmować tych, co chcą im głosić o Królestwie Niebieskim i "napierniczają w drzwi". Abstrahując od doktryny Świadków Jehowy, to Oni nie robią niczego innego ponadto to, co nakazał Jezus swoim uczniom w tej historii. Chodzą dwójkami, nauczają, a przede wszystkim chodzą po domach.
Jezus nie powiedział: "czekajcie sobie w synagodze, może ktoś się pojawi to go nauczycie i uzdrowicie", a kazał im samym wyjść do ludzi i "napierniczać w drzwi domostw". A jeszcze wypadało takiego wędrownego nauczyciela ugościć jakimś jedzeniem.
Jak jakiś czas temu mnie i męża odwiedzili Świadkowie, to przeżyli trzy wystarczy. Pierwszy wstrząs polegał na tym, że ich zaprosiliśmy do środka a nie rozmawialiśmy w progu. Drugim szokiem dla nich było to, że zaproponowaliśmy im coś do picia. Patrząc jak niektórzy traktują Świadków (słychać na klatce schodowej co ciekawsze epitety), to ja się nie dziwię że ktoś mógł być zaskoczony odmianą.
Trzecim szokiem chyba sama rozmowa, bo Pani uciekała tak szybko, że zapomniała parasolki i biegliśmy za nią do windy. Choć powiem, że Pan będący z nią naprawdę trzymał poziom.
Do czego zmierzam. Nie wiem dlaczego wciąż są dowcipy dotyczące chodzenia po domach, skoro bardzo podobny nakaz wydał Jezus swoim uczniom i świadkowie się tylko do tego stosują?
Dobra, koniec offtopu. |
|
|
|
|
Marius Bienius
Pomógł: 58 razy Wiek: 44 Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 1012 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2014-04-06, 11:08
|
|
|
ShadowLady86 napisał/a: | (8) Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; |
A jak podadzą kaszankę? |
_________________ "Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu" |
|
|
|
|
EMET
Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 11186
|
Wysłany: 2014-04-06, 12:06
|
|
|
ShadowLady86 napisał/a: | Żyd napisał/a: | Lepiej napierniczać w domofon... Houston czy mnie słychać ? |
Zawsze jak czytam tego typu teksty, to przypomina mi się 10 rozdział Ewangelii Łukasza.
(1) Następnie wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. (2) Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. (3) Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. (4) Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! (5) Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! (6) Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. (7) W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. (8) Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; (9) uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. (10) Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: (11) Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. [Łk 10:1-11]
Już Jezus wiedział, że posyła swoich uczniów jak owce między wilki. Że ludzie zapewne nie będą ochoczo przyjmować tych, co chcą im głosić o Królestwie Niebieskim i "napierniczają w drzwi". Abstrahując od doktryny Świadków Jehowy, to Oni nie robią niczego innego ponadto to, co nakazał Jezus swoim uczniom w tej historii. Chodzą dwójkami, nauczają, a przede wszystkim chodzą po domach.
Jezus nie powiedział: "czekajcie sobie w synagodze, może ktoś się pojawi to go nauczycie i uzdrowicie", a kazał im samym wyjść do ludzi i "napierniczać w drzwi domostw". A jeszcze wypadało takiego wędrownego nauczyciela ugościć jakimś jedzeniem.
Jak jakiś czas temu mnie i męża odwiedzili Świadkowie, to przeżyli trzy wystarczy. Pierwszy wstrząs polegał na tym, że ich zaprosiliśmy do środka a nie rozmawialiśmy w progu. Drugim szokiem dla nich było to, że zaproponowaliśmy im coś do picia. Patrząc jak niektórzy traktują Świadków (słychać na klatce schodowej co ciekawsze epitety), to ja się nie dziwię że ktoś mógł być zaskoczony odmianą.
Trzecim szokiem chyba sama rozmowa, bo Pani uciekała tak szybko, że zapomniała parasolki i biegliśmy za nią do windy. Choć powiem, że Pan będący z nią naprawdę trzymał poziom.
Do czego zmierzam. Nie wiem dlaczego wciąż są dowcipy dotyczące chodzenia po domach, skoro bardzo podobny nakaz wydał Jezus swoim uczniom i świadkowie się tylko do tego stosują?
Dobra, koniec offtopu. |
EMET:
Czytając Twoje post/y/, Userko, wnioskować można o stanie Twojej wiedzy i intelektu.
Kto wie, czy gdyby głosicielami byli np. ja, 'Stephanos', pospołu z 'Bobo' czy ew. z 'Petroniuszem' -- może też uciekalibyśmy w popłochu: kto wie? Może poczulibyśmy się mocno skonsternowani czy tp.; kto wie?
Nawiasem: dzięki za rzeczowe uwagi odnośnie tego, że 'głoszący świadkowie czynią to, co i Jezus, co i apostołowie - względem sposobu świadczenia o Królestwie Bożym'.
Oczywiście, że masz rację pisząc: "abstrahując od doktryny...", gdyż to raczej nie do swoich idą owi śJ: czyli liczą się owi głosiciele - od ŚJ - się z tym, że ktoś przedkładaną przez Nich wykładnię może mieć w tzw. "głębokim poważaniu". Są wszak pouczani na zebraniach typu 'NSK' i 'TSSK' jak się wtedy zachowywać. Niekiedy należy odejść. Praktycznie wśród ŚJ nie ma raczej tzw. gigantów intelektu, hebraistów i grecystów: najczęściej są to szczerze wierzący / prości ludzie. Ani dla zwycięstw, ani dla porażek przecież głoszą, co bardziej intencyjnie: <<dla chwały Bożej, dla Królestwa i Jego ustanowionego Króla/Jezusa>>.
Stephanos, ps. EMET |
_________________ „Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis. |
|
|
|
|
ShadowLady86
Administrator
Wyznanie: Chrześcijanin
Pomogła: 273 razy Wiek: 37 Dołączyła: 14 Sty 2012 Posty: 4440
|
Wysłany: 2014-04-06, 18:10
|
|
|
Marius Bienius napisał/a: | A jak podadzą kaszankę? |
Hmm... wydaje mi się, że na początku uczniowie Jezusa działali mimo wszystko wo obrębie Żydów. Mieli więc małe szanse na kaszankę
EMET napisał/a: | Czytając Twoje post/y/, Userko, wnioskować można o stanie Twojej wiedzy i intelektu. |
Skąd ta nagła zmiana w postrzeganiu mnie i moich (wybiórczych) postów?
EMET napisał/a: | Kto wie, czy gdyby głosicielami byli np. ja, 'Stephanos', pospołu z 'Bobo' czy ew. z 'Petroniuszem' -- może też uciekalibyśmy w popłochu: kto wie? Może poczulibyśmy się mocno skonsternowani czy tp.; kto wie? |
Myślę że powód przestrachu miał inne podłoże. Dyskutowało się całkiem przyjemnie, aż doszło do momentu w którym Pani powiedziała z pełną pompą coś w stylu: "I to jest świat stworzony przez Boga, a nie to co serwują nam teraz ci inżynierowie genetyczni". Wybuchnęliśmy z mężem śmiechem, a ja odpowiedziałam: "Wie Pani, to poniekąd tak jakby mój zawód". Pani się mocno zmieszała i chyba straciła wtedy zapał. |
|
|
|
|
Dezerter
Wyznanie: chrześcijanin
Pomógł: 224 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 3640 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: 2014-04-06, 21:44
|
|
|
ShadowLady86 napisał/a: | "I to jest świat stworzony przez Boga, a nie to co serwują nam teraz ci inżynierowie genetyczni" |
No i mamy winną całego współczesnego zła
A jest na forum wątek o genetyce, o DNA?
bo mam pytanie
Czy ty jako znająca tematykę mogła byś nam naświetlić , ale w słowach zrozumiałych powstanie życia według genetyki?
Czy według ciebie mogło ono powstać samoczynnie/spontanicznie?
z tego co wiem, to życie w swej najprostszej formie jest na tyle skomplikowane i powiązane wieloma skomplikowanymi i wysoko wyspecjalizowanymi współzależnościami, że nawet naukowcom trudno jest wyobrazić sobie narodziny życia w oceanicznej wodzie, nad jakimś wulkanem podwodnym - wybacz to uproszczenie |
_________________ Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/ |
|
|
|
|
Marius Bienius
Pomógł: 58 razy Wiek: 44 Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 1012 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2014-04-08, 18:26
|
|
|
O, dobre zagadnienie, też chętnie bym przeczytał |
_________________ "Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu" |
|
|
|
|
Żyd [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-04-08, 20:16
|
|
|
ShadowLady86 napisał/a: | Do czego zmierzam. Nie wiem dlaczego wciąż są dowcipy dotyczące chodzenia po domach, skoro bardzo podobny nakaz wydał Jezus swoim uczniom i świadkowie się tylko do tego stosują? |
Nie tylko ŚJ chodzą np. taka Iwonka od nike z forum też ewangelizuje...
Ponadto co było dobre 2000 lat temu nie oznacza, że teraz tak musi być.
Coraz jasniejsze światełko i zrozumienie się kłania...
W pocie "czoła" ... czytaj w pocie "klimatyzacyji kombajnów" będziesz orał
Szadow... bujać to my ale nie nas... |
|
|
|
|
ShadowLady86
Administrator
Wyznanie: Chrześcijanin
Pomogła: 273 razy Wiek: 37 Dołączyła: 14 Sty 2012 Posty: 4440
|
Wysłany: 2014-04-09, 13:52
|
|
|
Dezerter napisał/a: | No i mamy winną całego współczesnego zła
A jest na forum wątek o genetyce, o DNA?
bo mam pytanie |
Marius Bienius napisał/a: | O, dobre zagadnienie, też chętnie bym przeczytał |
Postaram się może coś poszukać. Jak na razie z molekularnego punktu widzenia, początek dziedziczenia wypatruje się w rybozymach. Rybozym to cząsteczka RNA, która sama umie przeprowadzać swoją katalizę. Jednym słowem jest jednocześnie materiałem genetycznym oraz enzymem. Rozwiazało to problem pierwszeństwa "kury czy jajka". To znaczy co było pierwsze - DNA czy białko. Sekwencja białka jest zapisana w DNA, więc białko nie może istnieć bez DNA. Z drugiej strony transkypcja DNA katalizowana jest przez enzymy białkowe. Odkrycie ryzbozymów rozwiazało ten problem - kwas nukleinowy może sam przeprowadzać swoją katalizę.
Żyd napisał/a: | Nie tylko ŚJ chodzą np. taka Iwonka od nike z forum też ewangelizuje...
Ponadto co było dobre 2000 lat temu nie oznacza, że teraz tak musi być. |
Masz na myśli Nowy Testament? Fakt, przedawnił się trochę. Tylko skąd tylu Chrześcijan naśladujących Jezusa? Żył on wszak 2000 lat temu i mógł się trochę przedawnić. |
|
|
|
|
Żyd [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-04-09, 19:33
|
|
|
ShadowLady86 napisał/a: | Masz na myśli Nowy Testament? Fakt, przedawnił się trochę. Tylko skąd tylu Chrześcijan naśladujących Jezusa? Żył on wszak 2000 lat temu i mógł się trochę przedawnić. |
Nie to chciałem powiedzieć, że się przedawnił tylko niektórzy twierdzą np, że najlepszą formą ewangelizowania jest chodzenie po domach.
Skoro pierwsi Chrześcijanie tak robili to jest to najwłaściwsza forma.
Wychodząc z takiego założenia to powinniśmy np. mąke ręcznie mleć, młócić cepami itp. jak w tamtym czasie to robiono bo pewnie też to jest najwłaściwsze.
Obecnie informację można w kilka sek. rozpropagować milionom ludzi np. przez masmedia bez zdzierania obcasów |
|
|
|
|
nesto
Wyznanie: deizm
Pomógł: 174 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 4212 Skąd: były katolik
|
Wysłany: 2014-04-17, 21:43
|
|
|
tropiciel napisał/a: | zaprowadzenia na Ziemi oczekiwanego Królestwa Bożego. |
To jest bardzo dziwne. Jak można oczekiwać takiego czegoś. Bez sensu to jest. Kurcze, życie wieczne...
(offtop z Tropicielem wydzieliłem i przeniosłem do osobnego wątku - zapraszam tam do kontynuowania - Dezerter
http://biblia.webd.pl/for...ac80f48d965eef1
tu wracamy do Darwinizmu szeroko pojętego ) |
Ostatnio zmieniony przez Dezerter 2014-04-21, 22:44, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
|
|
|
|
BoaDusiciel
Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy Dołączył: 04 Lis 2013 Posty: 5384
|
Wysłany: 2014-05-20, 10:06
|
|
|
Wydaje mi się, że Kolega raczy sugerować, że budowa ciała ludzkiego jest tak skomplikowana, że ktoś musiał to wszystko zaprojektować.
No ale przecież Bóg jest jeszcze bardziej skomplikowany, a nikt Go nie projektował
No chyba że Kolega uznaje Boga za twór mniej złożony od człowieka
W każdym razie ja nadal twierdzę, że pochodzę od małpy.
Oczywiście gdyby Kolega wolał być stworzony przez Boga, to nie ma sprawy, niech tak będzie.
Życzę smacznych bananów |
_________________ Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
|
|
|
|
BoaDusiciel
Wyznanie: Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego
Pomógł: 216 razy Dołączył: 04 Lis 2013 Posty: 5384
|
Wysłany: 2014-05-22, 06:40
|
|
|
Dzięki za współczucie
Nieosobiście też potrafisz współczuć, czy tylko osobiście ?
Ale, ale ... mówisz, że ktoś musiał zaprojektować człowieka, bo człowiek jest bardzo skomplikowany i nie mógł powstać bez projektanta ?
A Bóg mógł powstać bez projektanta, czy nie ? |
_________________ Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego |
|
|
|
|
tropiciel
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 4962
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
•
|