Jak Ewangelia przyszła do Słowian ?

[Manna z nieba]

Skad wiesz ze cale pismo jest natchnione?

Czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Oczywiscie ze jest natchnione.
Oparami swoich twórców, czyli ludzi, pasterzy kóz i owiec.
Nie ma książki na świecie która istnieje, a której nie napisałby człowiek.
Tylko człowiek mógł wymyslić takiego ludzkiego Boga i takie mity. Jaki człowiek taki Bóg.

[Andżelika_FS]

Jak żyje nie widziałem tylu osób chorych na zespół Downa jak w skandynawii.
Grzech Kazorodzctwa i zbyt bliskie małzenstwa(w krajach skandynawskich dozwolone kazirodzctwo) gdzie juz nie czasy biblijne gdzie Dna bylo zroznicowane i nie istnialo skancerowanie DNA a już w Nowym Testamencie był dany grzech Kazirodzctwo

Co ma powiedziec już dziecko chore na Downa lub nowotwór że to wina Boga ? NIE ...to wina czlowieka

Kolego, odlatujesz tak daleko, że żaden sznurek nie utrzyma tego latawca. Rozważ następującą hipotezę:
W państwach skandynawskich (zapewne agnostycznych) opieka społeczna i wsparcie dla rodziców z upośledzonymi dziećmi jest na tak wysokim finansowo poziomie, że zamiast dzieci z zespołem Downa zrzucać z urwiska (Sparta), abortować (egoistyczny liberalizm/komunizm) lub wstydliwie chować w domach (Europa zachodnia), to te dzieci się wychowuje, przygotowuje do życia w społeczeństwie i wypuszcza na ulice. Dlatego widzisz ich więcej. Ich się tam wcale nie rodzi procentowo więcej. Tam, nawet mimo tej strasznej aborcji, takie dzieci się rodzą, wychowują i włączają do społeczeństwa. Dlatego są na ulicach. W katolickiej Polsce jest ich podobnie dużo, tylko są ukrywane ze wstydu i biedy.

W Polsce rodzice potrzebujący wsparcia w wychowaniu i włączeniu do społeczeństwa dziecka z zespołem Downa tego wsparcia nie dostają (chyba że od tych przeklętych, satanistycznych NGOsów), a w warstwie społecznej słyszą przekaz, że mają potworka bo zgrzeszyli. W Szwecji rodzice wsparcie po prostu dostają. W Polsce takie dziecko społeczeństwu przywracają heroicznie rodzicie (w ogromnej większości matka, bo ojciec leci na inny kwiatek, że tak się łagodnie wyrażę), zaś w Szwecji oboje rodzice wspólnie, bo choćby byli biedni, to instytucje państwowe im pomagają.

Dziecko z zespołem Downa to dramat. Tyle, że w Polsce dramat, z którym władze Ci nie pomogą. A w Szwecji dramat, z którym władze pomagają Ci od początku. Spróbuj zrozumieć szwedzką matkę dziecka z zespołem Downa - nawet jeśli pomaga jej pani burmistrzyni lesbijka, to jest to konkretna pomoc. W Polsce ani pan burmistrz, ani pan poseł, ani pan proboszcz palcem w jej sprawie nie kiwną.

[efroni]

Tylko człowiek mógł wymyslić takiego ludzkiego Boga i takie mity. Jaki człowiek taki Bóg.

Dokładnie . I tak jest po dzień dzisiejszy . Nic się nie zmieniło w postrzeganiu Boga mimo że mamy XXI w.
Każda organizacja religijno-wyznaniowa ma swego Boga, uczynionego na swój obraz,
wg. swego wyobrażenia i takiego Boga promuje, jako tego jedynego , prawdziwego .

Gdyby tych prostych pasterzy kóz i owiec zaprosić na wykład Stephena Williama Hawkinga
a potem kazać im napisać to co zrozumieli z tego wykładu , to jak by to opisali ?

Bóg opowiedział im historię Człowieka (Adama) i dał wskazówki , pouczenia co i jak trzeba zrobić , uczynić by odmienił się los Człowieka (Adama) .
Mało tego , to ma być przekaz ponadczasowy , adekwatny dla każdego pokolenia , po wsze czasy .
Ci prości pasterze , prostymi pasterskimi słowami opisali to tak jak zrozumieli
i naszym zadaniem jest odczytać /z tych historii , legend , hagad , praw /
intencje Boga-Stwórcy skierowane do nas , ludzi XXI w.

Jeżeli te historie , prawa , legendy będziemy odczytywać dosłownie to narazimy się na śmieszność .

Dlaczego ta Księga jest tak ponadczasowa ?
Ona dotyka zupełnie innych sfer człowieka niż nauka .
Ogólnie , nauka zajmuje się fizyką a ta Księga metafizyką .
Błędem jest traktować Biblię jako alfa i omegę dla świata nauki .
A taki błąd popełniają i religijni maniacy i maniacy nauki .

Z Biblii można wyczytać że Człowiek (Adam) pojawił się na ziemi jakieś 6000 lat temu ,
a przecież nauka dowodzi że wtedy istniały miliony ludzi na ziemi a cywilizacja
była na bardzo wysokim poziomie .
Nie można tego ignorować i z uporem maniaka twierdzić że nauka się myli .
Nauka się nie myli , mylą się interpretatorzy Biblii .
A to, że ludzkość istniała i przed pierwszym Człowiekiem (Adam riszon) nie oznacza że Boga nie ma i że Bóg nie kształtował Człowieka (Adama) .

Z Biblii można wyczytać że ziemia mogłaby być płaska , nakryta kopułą .
Nauka dowodzi, że ziemia jest kulą i krąży wokół słońca .
Nauka się nie myli .
To samo dotyczy Diabła , kuszenia Jezusa , przyjścia Jezusa-Mesjasza .
Nie można w XXI w. opowiadać /i dzieciom i dorosłym ludziom/ takich bajek , bez narażania się na śmieszność

[RN]

Nauka się nie myli , mylą się interpretatorzy Biblii .

Interpretatorzy się nie pomylili, lecz to właśnie oni na pomyłkę zwracają uwagę.
Natomiast pomylili się Ci, którzy to wszystko pisali.

[Paszko]

"Za panowania Michała cesarza i Ireny prawowiernej posłan był Konstantyn przez Michała cesarza do Moraw, bo xiążę morawski prosił o filozofa. Szedł więc tam, i nauczał Morawian i Lęchów i Czechów i inne narody, i wiarę prawowierną utwierdził w nich, i xięgi im napisał w języku ruskim i dobrze ich nauczał. I odtąd szedł do Rzymu, i tu rozchorowawszy się oblokł zakonne suknie, i dano mu imię Kirył. W tej chorobie i umarł. Potem gdy mnogo lat minęło, przyszedł Wojciech do Moraw i do Czech i do Lęchii, zniszczył wiarę prawdziwą, i słowiańskie pismo odrzucił, i zaprowadził pismo łacińskie i obrządek łaciński; obrazy wiary prawdziwej popalił; biskupów i xięży jednych pozabijał, drugich rozegnał, i poszedł do Prus chcąc i tych na swoją wiarę nawrócić, i tam ubity był Wojciech, biskup łaciński."

Ta tedy wiadomość ważna jest dla nas co do głównej swej treści, mianowicie co do tego, że apostołowie słowiańscy zarówno z Morawianami i Czechów i Polaków nawracali. Jest to wiadomość sięgająca dawnych czasów, odbija się już bowiam dość wyraźnie w Nestorze. Mówi on pod rokiem 898:

"Byli jednym narodem słowiańskim: Słowianie nad Dunajem siedzący a podbici przez Węgrów, i Morawianie, Czesi i Lęchowie, i Polanie których dziś Rusią nazywają. Tym albiowiem pierwej przełożono w Morawie xięgi, które nazwano pismem słowiańskim, a które to pismo jest u Rusi i u Bołgarów dunajskich."

Nawracali Polaków, ale czy nawrócili? Nie ma na to żadnych dowodów, czy to w świetle przedstawionych źródeł, czy to w świetle archeologii. Ponadto pierwsze źródło - o św. Wojciechu - niewiarygodne historycznie, a to z kilku względów:
- jest tendencyjne
- jest późne (pochodzi z XV w.)
- jest sprzeczne z jurysdykcją kościelną
- myli obrządek słowiański z greckim (oryginał wspomina o popach i ikonach).

Więcej na przykład tutaj.

[efroni]

Nauka się nie myli , mylą się interpretatorzy Biblii .

Interpretatorzy się nie pomylili, lecz to właśnie oni na pomyłkę zwracają uwagę.
Natomiast pomylili się Ci, którzy to wszystko pisali.

Mylą się interpretatorzy (tzw.pouczacze / i ci od nauki i ci od religii/ ) którzy tak a nie inaczej
interpretują to co pasterze kóz i owiec zapisali ok. 3000 lat temu
a co ma być /ponadczasową/ wskazówką , pouczeniem , nauką Bożą
daną rodzajowi ludzkiemu dla odmiany jego losu .

Ci pasterze kóz i owiec zapisali to zgodnie z ich poziomem wiedzy i zrozumienia
a naszym zadaniem jest odczytać z tego co i jak zapisali
/z tych historii , legend , hagad , praw /intencje Stwórcy skierowane do nas , ludzi XXI w.

Jeżeli /dzisiaj/ ktoś tą Księgę odczytuje dosłownie /i to nie z oryginału, ale po translacjach/, naraża się na śmieszność .
A ze względu na język oryginału , to Żydzi /a nie Grecy/ mają być tymi którzy zaniosą światło Tory Bożej /pouczenie , wskazówka , nauka/ narodom świata .
A że nie czynią tego /do czego zostali wyznaczeni i do czego się sami zobowiązali / to spotyka ich to co ich spotyka.

[nesto]

A że nie czynią tego /do czego zostali wyznaczeni i do czego się sami zobowiązali / to spotyka ich to co ich spotyka

Tzn. zajmą więcej lukratywnych stanowisk w kluczowych resortach mocarstw i będą rządzić światem?

[efroni]

Spotyka ich to, co oni odczuwają jako antysemityzmem .

[nesto]

Spotyka ich to, co oni odczuwają jako antysemityzmem .

[video]https://www.youtube.com/watch?v=nu6t9YmHvT4[/video]

[video]https://www.youtube.com/watch?v=V5QkArTA0Hc[/video]

[nesto]

A to relacje więźnia, który mówi o Auschwitz inaczej, niż propaganda izraelska.
Oczywiści dla obu narodów ta tragedia była ogromna.

[video]https://www.youtube.com/watch?v=TqFzvUUdsXo[/video]

[Manna z nieba]

Ci prości pasterze , prostymi pasterskimi słowami opisali to tak jak zrozumieli
i naszym zadaniem jest odczytać /z tych historii , legend , hagad , praw /
intencje Boga-Stwórcy skierowane do nas , ludzi XXI w.

I tutaj pojawia się zasadnicza kwestia.
Cz uwierzyliśmy, że Bóg prowadził rękę owych pasterzy kóz i owiec, aby pisali Boże objawienie.
Czy wierzymy, że te legendy, mity, prawa są od Boga?
Jeśli tak to na jakiej podstawie.

Czy wybierzemy rozum, cz będziemy myśleli, czy przyjmiemy wszystko na wiarę.
Możemy pójść na łatwiznę i wybrać poziom wiedzy sprzed tysięcy lat, wiedzy jaka była udziałem owych pasterzy kóz.
Tylko nasze lenistwo i niechęć do trudu umysłowego, otrzymanego od Boga, dobra czyli intelektu powoduje, że marnujemy to otrzymane dobro.

Zamiast trudu wykorzystania własnego rozumu klepiemy tylko teksty sprzed tysięcy lat, modlitwy, przepisy, robimy gesty i zaliczamy mechaniczne ceremoniały, które są bez sensu i nikomu nie są potrzebne.
Bo z Bogiem nie mają one za wiele wspólnego.

Można też być zawieszonym pomiędzy obowiązującą wszystkich wiarą, a rozumem.
Pytanie, czy chcemy istotę absolutu opierać na rozumie, nauce, logice, prawach natury czy na Biblii spisanej przez owych pasterzy kóz i owiec.

Poznawanie praw przyrody jest poznawaniem mądrości Bożej, która ma więcej realności niż zapis biblijny.
Bóg, to przyczyna i skutek powstania przestrzeni, czasu, energii, materii oraz praw natury.
Czy tak Go postrzegamy jak postrzegali Go pasterze?
Czy tak Go sobie wyobrażamy? Na podstawie czego?

Każda religia jest wiarą i ludzkim wyobrażeniem. Niczym więcej.
Nie naszym wyobrażeniem, a autorów Biblii, jeśli urodziliśmy się w kraju chrześcijańskim.
Każda religia ma swoją księgę, którą spisywali jacyś ludzie i każda wierzy w wyobrażenia tych ludzi.
A przecież człowiek ma możliwość kształtowania swojej wyobraźni, obserwacji, wyciągania wniosków.
Nie musi posiłkować się fantazjami pasterzy.
Bo rozum jest właściwością, atrybutem inteligentnego bytu.

[nesto]

Każda religia jest wiarą i ludzkim wyobrażeniem. Niczym więcej.

Dokładnie tak jest. Nic dodać nic ująć.

[Listek]

Pytanie, czy chcemy istotę absolutu opierać na rozumie, nauce, logice, prawach natury czy na Biblii spisanej przez owych pasterzy kóz i owiec.

Biblia jest księgą,która kieruje człowieka na drogi praworządności i sprawiedliwości w każdym działaniu. Pokazuje miłosierdzie i niezasłużoną życzliwość Boga dla zbuntowanego człowieka.
Ludzie z pokolenia na pokolenie bez stosowania nauki Stwórcy przybliżają się do jeziora ognia.To bardzo smutne.
Oprócz PŚ nie mamy lepszych uniwersalnych praw regulujących życie człowieka na ziemi.

Jeśli znasz lepsze prawa Manno z nieba ,to dlaczego o nich nie napisałaś?

[Paszko]

Nie zapominajmy, że każdy kij ma dwa końce. W moim skromnym przekonaniu "pasterze kóz i owiec" w sensie duchowym stali na znacznie wyższym poziomie niż np. miłujący naukę i rozum Grecy, z czego wszyscy na tym forum dziś korzystamy, ubogacając swe życie duchowe o elementy wyrosłe na gruncie mistyki żydowskiej, z której wypływa i etyka Dekalogu, i doktryna Królestwa głoszona przez Jezusa.

Gdyby zaś nie brutalna polityka Mieszka, który uczynił religię elementem wzmacniania ośrodka władzy w Wielkopolsce, to bylibyśmy dzisiaj Niemcami.

[Listek]

Gdyby zaś nie brutalna polityka Mieszka, który uczynił religię elementem wzmacniania ośrodka władzy w Wielkopolsce, to bylibyśmy dzisiaj Niemcami.

Czy aby na pewno?