efroni pisze:Ci prości pasterze , prostymi pasterskimi słowami opisali to tak jak zrozumieli
i naszym zadaniem jest odczytać /z tych historii , legend , hagad , praw /
intencje Boga-Stwórcy skierowane do nas , ludzi XXI w.
I tutaj pojawia się zasadnicza kwestia.
Cz uwierzyliśmy, że Bóg prowadził rękę owych pasterzy kóz i owiec, aby pisali Boże objawienie.
Czy wierzymy, że te legendy, mity, prawa są od Boga?
Jeśli tak to na jakiej podstawie.
Czy wybierzemy rozum, cz będziemy myśleli, czy przyjmiemy wszystko na wiarę.
Możemy pójść na łatwiznę i wybrać poziom wiedzy sprzed tysięcy lat, wiedzy jaka była udziałem owych pasterzy kóz.
Tylko nasze lenistwo i niechęć do trudu umysłowego, otrzymanego od Boga, dobra czyli intelektu powoduje, że marnujemy to otrzymane dobro.
Zamiast trudu wykorzystania własnego rozumu klepiemy tylko teksty sprzed tysięcy lat, modlitwy, przepisy, robimy gesty i zaliczamy mechaniczne ceremoniały, które są bez sensu i nikomu nie są potrzebne.
Bo z Bogiem nie mają one za wiele wspólnego.
Można też być zawieszonym pomiędzy obowiązującą wszystkich wiarą, a rozumem.
Pytanie, czy chcemy istotę absolutu opierać na rozumie, nauce, logice, prawach natury czy na Biblii spisanej przez owych pasterzy kóz i owiec.
Poznawanie praw przyrody jest poznawaniem mądrości Bożej, która ma więcej realności niż zapis biblijny.
Bóg, to przyczyna i skutek powstania przestrzeni, czasu, energii, materii oraz praw natury.
Czy tak Go postrzegamy jak postrzegali Go pasterze?
Czy tak Go sobie wyobrażamy? Na podstawie czego?
Każda religia jest wiarą i ludzkim wyobrażeniem. Niczym więcej.
Nie naszym wyobrażeniem, a autorów Biblii, jeśli urodziliśmy się w kraju chrześcijańskim.
Każda religia ma swoją księgę, którą spisywali jacyś ludzie i każda wierzy w wyobrażenia tych ludzi.
A przecież człowiek ma możliwość kształtowania swojej wyobraźni, obserwacji, wyciągania wniosków.
Nie musi posiłkować się fantazjami pasterzy.
Bo rozum jest właściwością, atrybutem inteligentnego bytu.