Zwierzęta składane w ofierze

Istotne zdarzenia, o których wspomina Biblia: Narodziny Jezusa, Wyjście z Egiptu, Niewola Babilońska

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

Luba pisze:
wybrana pisze:
Jeżeli będziesz w swoim życiu starała się wypełniać przykazania miłości, co cała Biblia - Ewangelia Chrystusowa - będzie w twoim sercu.

Ojciec, objawiony przez CZLOWIEKA, Syna Bozego, nigdy niczego nie przekazywal za posrednictwem jakichkolwiek mediow.

To ssak czlekoksztaltny, homo sapiens( ktorego duch pograzony jest ciagle jeszcze w martwym śnie :-( ), pisze i przekazuje swoje "przykazania milosci" za pomoca swietych ksiag i osmiela sie te swoje mundrosci przypisywac Najwyzszemu...

Prawa Stworcy i Jego przykazania Milosci masz zawarte w "ustawieniach fabrycznych"...tak jak wszystkie inne dziela Stworcy...I tam ich szukaj...a nie na zewnatrz, w ksiegach redagowanych przez chciwych egoistow, ktorzy probuja cie w ten sposob kreowac i kontrolowac... :->


Odwagi ci zycze i powodzenia na drodze Prawdy :->
Jak do tej pory nie podałaś źródła swojej prawdy - prócz własnego mniemania i własnego poglądu.
A co do praw Stwórcy, to są nieograniczone.
Czyżbyś wątpiła w prawa miłości głoszone przez Chrystusa?
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

Luba
Posty: 1494
Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48

Post autor: Luba »

wybrana pisze: Jak do tej pory nie podałaś źródła swojej prawdy - prócz własnego mniemania i własnego poglądu.

Ludzie ozywieni duchem maja po prostu wlasne zdanie :->

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

Luba pisze:
wybrana pisze: Jak do tej pory nie podałaś źródła swojej prawdy - prócz własnego mniemania i własnego poglądu.

Ludzie ozywieni duchem maja po prostu wlasne zdanie :->
Tylko, że tych ożywionych duchem, to cała masa.
Każdy uważa, że jego prawda jest właściwa i za swoją prawdę są gotowi stoczyć wielkie boje, a nawet oddać dobrowolnie własne życie.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

wybrana pisze: Tylko, że tych ożywionych duchem, to cała masa.
Łącznie z Jezusem czy prorokami.
Nie chcesz przyjąć za wykładnię czy chociaż znak własnych doświadczeń, ale jak najbardziej wierzysz w doświadczenia jakiegoś Jezusa czy innych ''natchnionych'', chociaż patrząc na te ich doświadczenia z dzisiejszej perspektywy wszyscy wiemy, że przynajmniej znaczna ich część była urojeniami.
U wielu osób istnieje potrzeba posiadania przewodnika, kogoś na kim można się wzorować, można dawać za przykład, postępowanie tego człowieka mieć za punkt odniesienia do wszystkiego co robimy.
Do pewnego momentu nie jest to zły nawyk, ale często taka skłonność prowadzi do zupełnego bezkrytycyzmu, skutkiem czego zaczynamy samych siebie oszukiwać, aby ratować ten swój wzorzec.

Ludzie chciejcie być wolni :!:

Nie musicie się szufladkować wyznaniowymi przynależnościami, będąc katolikiem, protestantem, deistą, bądzcie wolni, wolni w myśleniu.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

RN pisze:
wybrana pisze: Tylko, że tych ożywionych duchem, to cała masa.
Łącznie z Jezusem czy prorokami.
Nie chcesz przyjąć za wykładnię czy chociaż znak własnych doświadczeń, ale jak najbardziej wierzysz w doświadczenia jakiegoś Jezusa czy innych ''natchnionych'', chociaż patrząc na te ich doświadczenia z dzisiejszej perspektywy wszyscy wiemy, że przynajmniej znaczna ich część była urojeniami.
U wielu osób istnieje potrzeuba posiadania przewodnika, kogoś na kim można się wzorować, można dawać za przykład, postępowanie tego człowieka mieć za punkt odniesienia do wszystkiego co robimy.
Do pewnego momentu nie jest to zły nawyk, ale często taka skłonność prowadzi do zupełnego bezkrytycyzmu, skutkiem czego zaczynamy samych siebie oszukiwać, aby ratować ten swój wzorzec.

Ludzie chciejcie być wolni :!:

Nie musicie się szufladkować wyznaniowymi przynależnościami, będąc katolikiem, protestantem, deistą, bądzcie wolni, wolni w myśleniu.
Nie jestem ani katolikiem, ani protestantem - jestem chrześcijanką.
Moim Zbawicielem i drogą do Boga - jest Jezus Chrystus.
Przyjmuje w pełni Jego nauki i pragnę, by wypełniały moje życie.
Taka jest moja wiara i tak pragnę wierzyć.
Ja nie tyko wierzę, ale wiem i dlatego tu świadczę.
Nie lekceważ Jezusa. W trudnej chwili - zawsze proś Go o wspomożenie, a sam ujrzysz tą moc.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

Luba
Posty: 1494
Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48

Post autor: Luba »

RN pisze:
Ludzie chciejcie być wolni :!:
RN...rzeczywiscie chciec to moc :->

Ale wiesz dobrze, ze wyzwalanie z religii to trudny proces...bywa tez, ze nierealny dla niektorych niewolnikow...ktorzy nowa forme zniewolenia myla z wolnoscia...np. tzw. "wolnosc w Chrystusie"...

U ciebie, RN, proces wyzwalania zdaje sie byc zakonczony(...?) :->

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

radek pisze:Przy pomocy pieniądza owszem bogaci ludzie wymuszają pierwszeństwo swojego interesu, przed interesem biednych. Dzieje się to dlatego, że nie posiadają całej wiedzy świata, nie mają świadomości Jezusowej i obawiają się, że bez istnienia pieniądza nie mogli by dowieść słuszności swych celów osobom umiejącym je zrealizować. Pisałem niedawno, że żyjąc i przyswajając wiedzę w harmonijnej zgodzie z doświadczeniami ze swojej historii, po prostu dobudowujemy, zamiast burzyć przeszłość i odbudowywać od nowa. Należy najpierw zrozumieć przeszłość, później działać, zamiast dążyć do celu na siłę nie zwracając uwagi na istotne szczegóły. To czego doświadczyliśmy w życiu w pewnej mierze zawsze ma wpływ na powodzenie działania - przyjaźnie, prawa rządzące światem i inne barwy Bożej interwencji
Otóż to.
Ja mam spore trudności z zakceptowanie tego, że ludzie mają takie parcie na pieniądz. Dla mnie jest to kompletnie niezrozumiałe. Oczywiście, dostrzegam to, że pieniądze rządzą, ale to nigdy nie była ani nie jest moja bajka. Mnie zasze zadowalała kwota wystarczająca na opłaty i przeżycie. Jedyny żal, że mam tak mało pieniędzy powstaje wtedy, gdy widzę książkę, którą chciałabym mieć i nie stać mnie na jej zakup. :-P
Luba pisze:Prawa Stworcy i Jego przykazania Milosci masz zawarte w "ustawieniach fabrycznych"...tak jak wszystkie inne dziela Stworcy...I tam ich szukaj...a nie na zewnatrz, w ksiegach redagowanych przez chciwych egoistow, ktorzy probuja cie w ten sposob kreowac i kontrolowac...
Z tym musze się zgodzić. Pomyślmy o pierwszych chrześcijanach. Oni mieli prostą wiarę: uwierz i daj się ochrzcić. To przez następne wieki ludzi powymyślali wiarę zbawczą i wiarę, która nie zbawia, wymyślili heretyków i nazywają tak każdego, kto inaczej rozumie jakiś werset niż to jego denominacja uznała za prawdę.
wybrana pisze:Żądze przewyższają ducha.
Nie jestem pewna czy ma to szerokie znaczenie. Raczej nam tak wmówiono. Tak samo, jak wmówiono, że jeśli nie podążamy określoną ścieżką (wyznaczoną oczywiście przez liderów danej denominacji) to jesteśmy ze świata, pożądamy tylko seksu i pieniędzy itp. głupoty. Kompletnie się z tym nie zgadzam. To raczej ci, którzy to właśnie zarzucają innym mają tego typu problemy.
Ludzie zawsze i na różne sposoby poszukują duchowej łączności z siłami wyższymi. Jakkolwiek nazywają TO: Bóg, bóg,Moc, Absolut itd. Oddawanie czci Najwyższemu, Nieznanemu jest wpisane w nasze życie od początku ludzkości. Ludzie na różne sposoby oddawali cześć bogu, pragnęli ochrony. Do dziś mamy ludy które są bliżej boga niż te latające do kościołów. Czy uważacie, że jeśli szczerym sercem w amazońskiej dżungli (niedawno odkryto całkiem nowy lud) modli się przy ognisku o zdrowie, o plony, do swojego boga, bo innego nie zna, to nasz Bóg tego nie sankcjonuje? Tak ludzie żyli przez miliony lat i nagle co? Dwa tyciące chrześcijaństwa to wszystko wywala na śmietnik? Skazuje na potępienie? No sorki, nie wierzę w takiego Stwórcę.

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

RN pisze:Ludzie chciejcie być wolni

Nie musicie się szufladkować wyznaniowymi przynależnościami, będąc katolikiem, protestantem, deistą, bądzcie wolni, wolni w myśleniu.
Właśnie tak. Jaki Bóg, dając człowiekowi rozum (wszak podobno wszystko, co stworzył i nam dał jest dore) nagle zakazuje myślenia? Nagle domaga się od wszystkich bycia np.katolikami, czy mormonami?
To absurd. Po to mamy rozum i możliwość poszukiwań, abyśmy sami dochodzili do własnych wniosków, a nie ciągle korzystali z narzuconych "prawd" danych nam przez innych, choćby były najbardziej głupie. W tym przoduje, niestety, KrK, wymyślając cuda-wianki i "podając do wierzenia", a jak nie to heretyk. No i ludzie i tak wierzą w co chcą, jak chcą, a szanowne Magisterium żyje na koszt podatników :-P

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

wuka pisze:
wybrana pisze:Żądze przewyższają ducha.
Nie jestem pewna czy ma to szerokie znaczenie. Raczej nam tak wmówiono. Tak samo, jak wmówiono, że jeśli nie podążamy określoną ścieżką (wyznaczoną oczywiście przez liderów danej denominacji) to jesteśmy ze świata, pożądamy tylko seksu i pieniędzy itp. głupoty. Kompletnie się z tym nie zgadzam. To raczej ci, którzy to właśnie zarzucają innym mają tego typu problemy.
Ludzie zawsze i na różne sposoby poszukują duchowej łączności z siłami wyższymi. Jakkolwiek nazywają TO: Bóg, bóg,Moc, Absolut itd. Oddawanie czci Najwyższemu, Nieznanemu jest wpisane w nasze życie od początku ludzkości. Ludzie na różne sposoby oddawali cześć bogu, pragnęli ochrony. Do dziś mamy ludy które są bliżej boga niż te latające do kościołów. Czy uważacie, że jeśli szczerym sercem w amazońskiej dżungli (niedawno odkryto całkiem nowy lud) modli się przy ognisku o zdrowie, o plony, do swojego boga, bo innego nie zna, to nasz Bóg tego nie sankcjonuje? Tak ludzie żyli przez miliony lat i nagle co? Dwa tyciące chrześcijaństwa to wszystko wywala na śmietnik? Skazuje na potępienie? No sorki, nie wierzę w takiego Stwórcę.
Żartujesz?
Naprawdę nie widzisz stanu tego świata?
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

wybrana pisze:Naprawdę nie widzisz stanu tego świata?
Ależ widzę, jednak wiem, że pragnienia seksu, pieniędzy i wszelkie tzw.pożądliwości to nie jest domena wszystkich ludzi. Prosta sprawa i eksperyment, który polecam każdemu: nie oglądać tellewizji, nie słuchać radia od rana do nocy. Życie nabiera zupełnie innego wymiaru. Media to wyłącznie tuba propagandowa.
Moja styczność z mediami polega na przeczytaniu nagłówków na wybranych przeze mnie portalach internetowych, na obejrzeniu jakiegoś filmu (wybranego przeze mnie lub poleconego przez znajomych, którzy znają mój gust) raz na kilka dni, najczęściej słucham muzyki instrumentalnej i tyle. Do tego żadne reklamy nie zmuszą mnie do kupienia czegokolwiek. Gdyby reklamodawcy wiedzieli o moim stosunku do ich działalności, to by załamali ręce. Wszelkie reklamy działają na mnie odwrotnie, niż to zamierza reklamodawca. Z zasady nie kupuję niczego z reklam. Na akwizytorów telefonicznych mam 2-3 skuteczne sposoby. Coraz rzadziej do mnie dzwonią, bo chyba wielu nauczyłam, że nie ma po co.
To działa. Wybrana, nam się wmawia, że WSZYSCY pragną pieniędzy, że WSZYSCY chcą sexu, że WSZYSCY pragną wakacji, nowej żony, lepszego samochodu, większego mieszkania itd. To bzdura totalna.

Luba
Posty: 1494
Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48

Post autor: Luba »

wuka pisze: (...) nam się wmawia, że WSZYSCY pragną pieniędzy, że WSZYSCY chcą sexu, że WSZYSCY pragną wakacji, nowej żony, lepszego samochodu, większego mieszkania itd. To bzdura totalna.
Wuka, kazdy z nas widzi tyle, na ile pozwala nam nasza percepcja... :-D ...a ta zalezy od wielu czynnikow...np. od wiary, ktora jest pewnoscia i czyni cuda

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Luba pisze:
U ciebie, RN, proces wyzwalania zdaje sie byc zakonczony(...?) :->
Ja nigdy nie byłem jakoś mocno i przesadnie religijny to i wyzwalanie nie było zbyt bolesne. :-)

Zawsze mnie interesowało dlaczego jest tyle wyznań i jakie są różnice doktrynalne pomiędzy nimi.
Do pewnego czasu wierzyłem, że któreś z nich może być tym właściwym, ale okazało się, że jak może być właściwe wyznanie, skoro samo ''święte żródło'' jest ułomne.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

wuka pisze: Właśnie tak. Jaki Bóg, dając człowiekowi rozum (wszak podobno wszystko, co stworzył i nam dał jest dore) nagle zakazuje myślenia? Nagle domaga się od wszystkich bycia np.katolikami, czy mormonami?
To absurd. Po to mamy rozum i możliwość poszukiwań, abyśmy sami dochodzili do własnych wniosków, a nie ciągle korzystali z narzuconych "prawd" danych nam przez innych, choćby były najbardziej głupie. W tym przoduje, niestety, KrK, wymyślając cuda-wianki i "podając do wierzenia", a jak nie to heretyk. No i ludzie i tak wierzą w co chcą, jak chcą, a szanowne Magisterium żyje na koszt podatników :-P
Jeżeli Bóg wymagałby realizacji swoich postanowień, które to człowiek nie mógłby w żaden sposób ogarnąć swoim rozumem, to o kant d...y potłuc te wszystkie ubolewania i nawoływania do nawrócenia, bycia lepszym itp.
Moim zdaniem nie ma się co stresować myślami, że pewnie coś powinienem jeszcze uczynić, z czymś nie nadążam, a Pan tego oczekuje.
Uważam, że Bóg poprzez doświadczenia, natchnienia myślą i może innymi drogami koryguje i naprowadza człowieka na swoją drogę.

Co powinien zrobić człowiek :?:
Powinien przede wszystkim zachować spokój. Następnie z rozwagą analizować wszystko bez zbytniej nadgorliwości, bo jak głosi mądre powiedzenie nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Cuda, rozdawanie miejsc w niebie, wszystkie zapewnienia co to się stanie w przyszłości o raz wiele innych mów to jest właśnie nadgorliwość.

Katolicyzm, mormonizm czy w ogóle chrześcijaństwo, to terminy powstałe w czasie, ale deizm rozumiany jako wiara naturalna mogły być od zawsze :-)
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

wuka pisze:
wybrana pisze:Naprawdę nie widzisz stanu tego świata?
Ależ widzę, jednak wiem, że pragnienia seksu, pieniędzy i wszelkie tzw.pożądliwości to nie jest domena wszystkich ludzi. Prosta sprawa i eksperyment, który polecam każdemu: nie oglądać tellewizji, nie słuchać radia od rana do nocy. Życie nabiera zupełnie innego wymiaru. Media to wyłącznie tuba propagandowa.
Moja styczność z mediami polega na przeczytaniu nagłówków na wybranych przeze mnie portalach internetowych, na obejrzeniu jakiegoś filmu (wybranego przeze mnie lub poleconego przez znajomych, którzy znają mój gust) raz na kilka dni, najczęściej słucham muzyki instrumentalnej i tyle. Do tego żadne reklamy nie zmuszą mnie do kupienia czegokolwiek. Gdyby reklamodawcy wiedzieli o moim stosunku do ich działalności, to by załamali ręce. Wszelkie reklamy działają na mnie odwrotnie, niż to zamierza reklamodawca. Z zasady nie kupuję niczego z reklam. Na akwizytorów telefonicznych mam 2-3 skuteczne sposoby. Coraz rzadziej do mnie dzwonią, bo chyba wielu nauczyłam, że nie ma po co.
To działa. Wybrana, nam się wmawia, że WSZYSCY pragną pieniędzy, że WSZYSCY chcą sexu, że WSZYSCY pragną wakacji, nowej żony, lepszego samochodu, większego
mieszkania itd. To bzdura totalna.
Nie wuka, nie możemy porównywać naszych pragnień, do pragnień ludzi młodych.
Ludzie młodzi żyją inną energią i mają inne piorytety.
Niema nic zdrożnego w tym, by mieć pragnienia. Dążenie do tego, by mieć lepszy samochód, większe mieszkanie, fajne wakacje, przyjemny sex itd. - nie są złem, jeżeli nie są one czynione krzywdą i kosztem drugiego człowieka. Mamy się udoskonalać i rozwijać, ale nie czyniąc krzywdę drugiej osobie. Cóż zdrożnego jest w tym, gdy młody człowiek się uczy, zdobywa dobre wykształcenie i dzięki temu ma lepszą pracę i przez to więcej zarabia. Mamy po to dane talenty, byśmy je wykorzystywali - ale pożytecznie.
Najważniejsze byśmy nie byli przyczyną nieszczęścia i cierpienia drugiej osoby.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

wybrana pisze:Nie wuka, nie możemy porównywać naszych pragnień, do pragnień ludzi młodych.
Ludzie młodzi żyją inną energią i mają inne piorytety.
Nie nic zdrożnego w tym by mieć pragnienia. Dążenie do tego by mieć lepszy samochód, większe mieszkanie, fajne wakacje, przyjemny sex itd. - nie są złem, jeżeli nie są one czynione krzywdą i kosztem drugiego człowieka. Mamy się udoskonalać i rozwijać, ale nie czyniąc krzywdę drugiej osobie. Cóż zdrożnego jest w tym, gdy młody człowiek się uczy, zdobywa dobre wykształcenie i dzięki temu ma lepszą pracę i przez to więcej zarabia. Mamy po to dane talenty, byśmy je wykorzystywali - ale pożytecznie.
Najważniejsze byśmy nie byli przyczyną nieszczęścia i cierpienia drugiej osoby.
Przecież o tym pisałam, że nie ma nic złego w dążeniu do lepszego życia. To oszołomy religijne nam wciskają, że każde działanie ludzi (młodych czy starych) to parcie na kasę i inne brednie zwane "światem".
Czy doprawdy uważasz, że każdy dążący do lepszego życia robi to krzywdząc innych? No chyba, że masz na myśli przedsiębiorców, właścicieli różnej maści, którzy traktują pracowników jak własność i niewolników, nie płacą wynagrodzeń itd. Wiem, że takich jest cała masa, ale ich panowanie skończy się jak każdego - w grobie do którego nic zabrać nie mogą.
Mnie strasznie wnerwia religijna gadka w tym temacie, choćby takiego Pawła:poprzestań na tym co masz - czyli: nie rób nic, siedź i się módl o cud, a jak jesteś niewolnikiem to super, hura, bądż posłuszny i ciesz się, bo może kiedyś jakaś nagrona w jakichś zaświatach ci się trafi, a może nie :crazy: A ja jesteś kobietą to pamiętaj, że masz pana nad sobą, gęba w kubeł, do rodzenia marsz, do usług panu swemu marsz, a może kiedyś w jakichś zaświatach doczekasz się lżejszych kar za grzechy, które na pewno masz (w jakimś piekle będa ci tylko jedną pierś na oczach dzieci urywać-któnatychmiast odrastam, aby znowy było co urywać - boś nieczysta od zawsze na zawsze i głupia).
W jakie ludzie głupoty wierzą to smutek i gorycz ogarnia. :xble:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydarzenia”