nike pisze: ↑05 cze 2021, 20:39
Albertus pisze: ↑05 cze 2021, 11:37
nike pisze: ↑05 cze 2021, 11:29
Możesz zacytować teksty o obrazach na Arce lub w świątyni ? Co za świeci tam się znajdowali?
Były to rzeźby cherubów na arce i płaskorzeźby na ścianach świątyni.
1Krl6:23 W sanktuarium sporządził dwa cheruby dziesięciołokciowej wysokości z drzewa oliwkowego. 24 Jedno skrzydło cheruba miało pięć łokci i drugie skrzydło cheruba miało też pięć łokci. Więc od końca do końca jego skrzydeł było dziesięć łokci. 25 Drugi cherub miał ten sam rozmiar dziesięciu łokci, i obydwa cheruby miały takie same kształty. 26 Wysokość jednego i drugiego cheruba wynosiła dziesięć łokci. 27 Gdy umieścił te cheruby w głębi wnętrza świątyni, to rozpościerały swe skrzydła tak, że skrzydło jednego dotykało jednej ściany, a skrzydło drugiego cheruba dotykało drugiej ściany13. Skrzydła zaś ich skierowane do środka świątyni dotykały się wzajemnie. 28 Cheruby te pokrył złotem. 29 Ponadto na wszystkich ścianach świątyni wokoło wyrył jako płaskorzeźby podobizny cherubów i palm oraz girlandy kwiatów wewnątrz i na zewnątrz.
Jak się to ma do rzeźb i obrazów katolickich świętych?
W Świątyni Salomona były na ścianach rzeźbione palmy cheruby i kwiaty, czy Żydzi klękali przed tymi rzeźbami?
W rzymskim kościele to nawet korony sa zakładane na rzeźby i Miriam jest ubierana w sukienki złote naszyjniki itp. nie widzisz różnicy?
Żydzi to padali na twarz przed przybytkiem - czyli przed pozłacaną skrzynią z rzeźbami cherubów na wierzchu noszoną na na drążkach zanim trafiła do swiątyni.
Ps5:8 Ja zaś dzięki obfitej Twej łasce,
wejdę do Twojego domu,
upadnę przed świętym przybytkiem Twoim3
przejęty Twoją bojaźnią.
Oczywiście żydzi nie oddawali
boskiej czci Arce przymierza ani cherubom ale patrząc z boku bez zrozumienia o co chodzi mogło się tak komuś wydawać.
Dokładnie tak jak u katolików. Katolicy nie oddają
boskiej czci ani obrazom ani rzeźbom ani żadnym innym przedmiotom.
Ale komuś kto bezmyślnie , bez zrozumienia się z boku przygląda to może się tak zdawać.
Tak jak wydawało się Filistynom:
1Sm2:5 Gdy Arka Przymierza Pańskiego dotarła do obozu, wszyscy Izraelici podnieśli głos w radosnym uniesieniu, że aż ziemia drżała. 6 Kiedy Filistyni usłyszeli głos okrzyków, mówili: «Co znaczy ów głos tak gromkich okrzyków w obozie izraelskim?» Gdy dowiedzieli się, że Arka Pańska przybyła do obozu, 7
Filistyni przelękli się. Mówili: «<Ich> Bóg przybył do obozu». Wołali: «Biada nam! Nigdy dawniej czegoś podobnego nie było. 8 Biada nam!
Kto nas wybawi z mocy tych potężnych bogów? Przecież to ci sami bogowie, którzy zesłali na Egipt wszelakie plagi <na pustyni>. 9 Trzymajcie się dzielnie i bądźcie mężni, o Filistyni, żebyście się nie stali niewolnikami Hebrajczyków, podobnie jak oni byli niewolnikami waszymi. Bądźcie więc mężni i walczcie!» 10 Filistyni stoczyli bitwę i zwyciężyli Izraelitów, tak że uciekł każdy do swego namiotu. Klęska to była bardzo wielka. Zginęło bowiem trzydzieści tysięcy piechoty izraelskiej. 11 Arka Boża została zabrana, a dwaj synowie Helego, Chofni i Pinchas, polegli.
Filistyni nie rozumieli na czym polega wiara Izraelitów i zdawało im sie że Arka Przymierza jest ich bogiem. Takie bezmyślne osądy spotykają i dzisiaj wiarę katolicką.