Jak Bóg uczy ludzi empatii i współczucia? Joz 20:1-4

[wuka]

Zdaniem Boga też bo takie istoty właśnie stworzył.

Skoro stworzenie istot ludzkich bylo takie dobre,to czemu Bog zalowal ze je stworzyl?

Żałował bo zło i grzech się bardzo rozprzestrzenił.

jakby żałował że w ogóle stworzył ludzi to by ich nie ocalił z potopu

Czy nie wiedział, że grzech zapanuje?
Skoro zna początek i koniec wszystkiego, jak mógł się dziwić, że taki obrót sprawy przybrały?

[wuka]

Czy bardzo Was zadziwię, jeśli w tym temacie wstawię link do filmu?
https://www.youtube.com/watch?v=l21PVPc ... L&index=10
Tytuł: Luke
Warto uczyć się empatii.

[booris]

Żałował bo zło i grzech się bardzo rozprzestrzenił.

A powiedz mi Albertusie,kto wynalazl to zlo i grzech?
Paradoksalnie,Bog najpierw stworzyl wszystko,lacznie z czlowiekiem i stwierdzil,ze to bylo dobre.Potem zalowal ze wszystko stworzyl,bo okazalo sie niedobre.Wszystkio,lacznie ze zwierzetami a nawet ziemia,ktora okazala sie skazona.Wiec zalal ziemie woda,pozostawiajac przy zyciu Noego z rodzina,przedstawicieli tego zlego i grzesznego gatunku.Dzieki nim zlo w czlowieku przetrwalo.Finalnie,gdy poczul mila won calopalnej ofiary zlozonej przez Noego,stwierdzil ze w zasadzie potop potrzebny nie byl,bo czlowiek sam w sobie i tak jest zly.
Ciekawy sposob na naprawianie swiata,ktory sie samemu stworzylo i ktory byl tak dobry,ze az zly.

[booris]

Czy bardzo Was zadziwię, jeśli w tym temacie wstawię link do filmu?
https://www.youtube.com/watch?v=l21PVPc ... L&index=10
Tytuł: Luke
Warto uczyć się empatii.

Mnie zadziwilas mocno,bo wyswietlil mi sie czarny ekran z informacja "Film niedostepny"

[wuka]

Czy bardzo Was zadziwię, jeśli w tym temacie wstawię link do filmu?
https://www.youtube.com/watch?v=l21PVPc ... L&index=10
Tytuł: Luke
Warto uczyć się empatii.

Mnie zadziwilas mocno,bo wyswietlil mi sie czarny ekran z informacja "Film niedostepny"

No coś ty?! Jeszcze raz uruchamiam i link wklejam. Spróbuj teraz https://www.youtube.com/watch?v=l21PVPcDyfA

Znajduje się na kanale superfilm.pl
@superfilmpl

219 tys. subskrybentów
a kanał ma adres https://www.youtube.com/@superfilmpl

[wuka]

Już widzę, że końcówka jakaś inna pierwotnie była. Przepraszam cię, coś skopałam

[Albertus]

Żałował bo zło i grzech się bardzo rozprzestrzenił.

A powiedz mi Albertusie,kto wynalazl to zlo i grzech?

Grzech jest efektem wolności człowieka to już wyjaśniałem.Dlaczego pytasz o to samo?

Nie rozumiesz?

[Albertus]

Żałował bo zło i grzech się bardzo rozprzestrzenił.

Paradoksalnie,Bog najpierw stworzyl wszystko,lacznie z czlowiekiem i stwierdzil,ze to bylo dobre.Potem zalowal ze wszystko stworzyl,bo okazalo sie niedobre.Wszystkio,lacznie ze zwierzetami a nawet ziemia,ktora okazala sie skazona.Wiec zalal ziemie woda,pozostawiajac przy zyciu Noego z rodzina,przedstawicieli tego zlego i grzesznego gatunku.Dzieki nim zlo w czlowieku przetrwalo.Finalnie,gdy poczul mila won calopalnej ofiary zlozonej przez Noego,stwierdzil ze w zasadzie potop potrzebny nie byl,bo czlowiek sam w sobie i tak jest zly.
Ciekawy sposob na naprawianie swiata,ktory sie samemu stworzylo i ktory byl tak dobry,ze az zly.

Ale co w tym dziwnego?

Bóg stworzył ludzi wolnymi ale nie musieli czynić zła.

Jeden młody człowiek idzie do pracy i w ten sposób zarabia na życie a drugiemu się nie chce i zabija tego który pracował i zabiera mu to co zarobił. NIkt go do tego nie zmusza bo przecież mógł robić to co ten pierwszy.

Czy jak zostanie ukarany za zabójstwo i kradzież to będzie wina tego kto go ukarał?

Przecież to bez sensu.

[Albertus]

Skoro stworzenie istot ludzkich bylo takie dobre,to czemu Bog zalowal ze je stworzyl?

Żałował bo zło i grzech się bardzo rozprzestrzenił.

jakby żałował że w ogóle stworzył ludzi to by ich nie ocalił z potopu

Czy nie wiedział, że grzech zapanuje?
Skoro zna początek i koniec wszystkiego, jak mógł się dziwić, że taki obrót sprawy przybrały?

A jak było według ciebie?

[DonCicio]

Oświeć mnie i pokaż czego nie dostrzegam

Zrozumiales werset ktory zacytowales? Chyba nie bardzo,bo stoi tam jak byk-"bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz".Czy Bog straszylby smiercia niesmiertelnego?

Wpierw musiałbyś zrozumieć, że różnica między nieśmiertelnością a życiem wiecznym to przepaść. Adam nie był nieśmiertelny, tak jak aniołowie nie są nieśmiertelni, choć żyją już miliardy lat. Na szatana i jego kompanię został wydany wyrok śmierci i tyle z nich zostanie!

[DonCicio]

...a Nieziem, samozwańczy, jednoosobowy byt własnego jednoosobowego Kościoła nienawidzi tego, którego imię każdego dnia wypowiada lub pisze: "Jezus" ... Jehoszúaʽ, czyli "Jehowa jest wybawieniem". Czy to nie Nieziemskie kuriozum?

Mój stosunek do Jehowy to nie nienawiść, ale obrzydzenie.

Za te słowa kończę z Tobą wszelkie dyskusje i dostajesz ode mnie IGNORA! Nie będę Ciebie oceniał ani osądzał, ale zrobię to, co w podobnej zrobili aniołowie Jehowy:

"Tymczasem kiedy archanioł Michał spierał się z Diabłem o ciało Mojżesza, nie śmiał go osądzić ani wyrazić się o nim obraźliwie, ale powiedział: 'Niech cię zgani Jehowa'" (Judy 9)

"Wtedy anioł Jehowy rzekł do Szatana: 'Niech cię zgani Jehowa, Szatanie! Tak, niech cię zgani (...)" (Zach 3:2)

Teraz jesteś chojrak, ale wkrótce ta wojowniczość obróci się przeciwko Tobie:

"Bliski jest wielki dzień Jehowy! Jest bliski, nadchodzi bardzo szybko! W dniu Jehowy rozlegnie się gorzki płacz. Wtedy nawet wojownik będzie krzyczał" (Sof 1:14)

[booris]

Adam nie był nieśmiertelny, tak jak aniołowie nie są nieśmiertelni, choć żyją już miliardy lat.

Czyli mialem racje,piszac ze Adam byl istota smiertelna. Dziekuje

[booris]

Jeden młody człowiek idzie do pracy i w ten sposób zarabia na życie a drugiemu się nie chce i zabija tego który pracował i zabiera mu to co zarobił. NIkt go do tego nie zmusza bo przecież mógł robić to co ten pierwszy.

Rozbawiles mnie tym zupelnie nieadekwatnym przykladem. Dam Ci inny.
Czy jesli maszyna skonstruowana przez partacza zaczyna sie psuc,to jest to wina maszyny,czy konstruktora? Jesli tak zdarzyloby sie w Twojej fabryce,to wywalilbys maszyne,czy konstruktora?

[DonCicio]

Adam nie był nieśmiertelny, tak jak aniołowie nie są nieśmiertelni, choć żyją już miliardy lat.

Czyli mialem racje,piszac ze Adam byl istota smiertelna. Dziekuje

Adam był istotą mogącą żyć do dziś i to po wieczne czasy. Nieśmiertelną istotą od zawsze jest tylko Bóg Jehowa (1 Tym 1:17). Nawet Jezus był istotą śmiertelną, co udowodniła Golgota. Otrzymał nieśmiertelność, jako nagrodę, dopiero niecałe 2000 lat temu, po zmartwychwstaniu. Nie należy zatem mylić nieśmiertelności z życiem wiecznym. Zatem Adamowi nie była pisana śmierć, a życie wieczne, jednak nie był istotą nieśmiertelną.

[Nieziem]

"Jehowa Bóg dał też człowiekowi taki nakaz: „Możesz jeść do syta owoce ze wszystkich drzew ogrodu. Tylko owoców z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz" (Rodz 2:16,17)

Pytanie dla bystrych: Co by się stało, gdyby Adam nie zjadł owocu?

a.) z całą pewnością by żył
b.) z całą pewnością by umarł
c.) z całą pewnością by ... co?

Z całą pewnością nie był by musiał opuścić Ogrodu.

Natomiast w odniesieniu do cytatu powyżej, gdy padają słowa, że w dniu, w którym zjesz z niego, umrzesz,
rozumiem to tak:
Śmierć w tym wersecie oznacza opuszczenie Ogrodu, gdzie człowiek oprócz tego, że mógł korzystać do woli z wszystkiego, miał tam społeczność z Bogiem. Śmierć ta to oddzielenie od Boga. W tym dniu człowiek opuścił Ogród.
Natomiast śmierć pojmowana jako ustanie funkcji życiowych ciała, to zupełnie inna sprawa, i nie o tym jest ten wers.
Czy cieleśnie człowiek współczesny różni się od Adama? Myślę, że nie. Mamy tak samo ciała z licznymi organami (nazwa nieprzypadkowa! bo te nasze organy mają właśnie grać, a wtedy jest zdrowe życie), płuca wentylują, serce bije tocząc krew, itd. Czy kiedykolwiek wcześniej albo później może być tak, że nie będzie możliwości ustania funkcjonowania tychże organów? Ciało fizyczne z złożenia jest doczesne, czyli ma czas przydatności do użycia. Człowiek po wyjściu z Ogrodu stał się istotą pozbawioną możliwości duchowego kontaktu z Bogiem, (a tylko taki jest możliwy z duchowym Bogiem), bo stał się osoba jedynie cielesną, stąd jedyne co go czeka, to obrócić się w proch. Stał się synem marnotrawnym, i chociaż cieleśnie żył, to jest postrzegany przez Boga jako martwy. Ten syn mój był umarły, a oto ożył, zagubił się, ale jest odnaleziony.
Nie jest to mowa o zmartwychwstaniu ciała, ale o powrocie do Ogrodu (Domu Ojca).
Pan Jezus przyszedł aby wskazac drogę powrotu do Domu Ojca. Kto się nie narodzi na nowo- mówi Pan, a mówi o narodzeniu z Ducha, aby na powrót móc mieć możliwość społeczności z Bogiem, który jest Duchem. Śmierć ciała nie ma tu zastosowania. Jest ona częścią cyklu życia, natomiast wieczność nie dotyczy znanej nam materii, ale dotyczy nieznanej "nie-materii".