Rok 1914

Istotne zdarzenia, o których wspomina Biblia: Narodziny Jezusa, Wyjście z Egiptu, Niewola Babilońska

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Quster
Posty: 3417
Rejestracja: 26 maja 2006, 23:37
Kontakt:

Post autor: Quster »

danek_z_pomorza pisze: Starszy zboru, pionier od 20 lat twierdzi że 7 gł nurtów chrześcijańskich potwierdziło wyliczenie przez ŚJ roku 1914.
poradzę... zapytaj jeszcze raz i nie z pamieci, ale zapisz słowo w słowo ;-) co powiedzial... bo myśle ze powiedział co innego a ty inaczej zrozumiałes
Nike pisze:Skoro tak bardzo wszystko dobrze wiesz, to nie siej błędu. Nigdy nic BPŚw. Epifania od Św.Jehowy nie ściągnęła.I pod żadna nauką ŚJ się nie podpisała.
Nike masz jakiś uraz do SJ ? ;-) ze ja mam traumy i wogole to zrozumiałe, ale ty ?

nigdzie nie pisalem że coś sciagneli że coś popararli... wszyscy zarówno Badacze, Epifania, SJ wyliczcie rok 1914 według tej samej metody a ze co innego rozumiecie przez to co sie wtedy wydarzyło to w tym momencie jest mniej ważne, ale napisałem że moja uwaga sie skupiła na roku 1914, przeoczyłem wydarzenie przypisane... i tyle, a ty halo wielkie.. zwłaszcza że wszystkie tewyliczenia i domniemane wydarzenia, to baje :lol:

ale podaje ci link do pana który jest ze środowiska Badaczy i napisał rozprawę o roku 1914

Czas i Proroctwa

oraz

Strumień Czasu

Są to dwie ciekawe prace Dawida Rice na ten temat.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

quster pisze:Nike masz jakiś uraz do SJ ?
Nie, nie mam i bardo cenie ŚJ. zresztą chyba można zauważyć to na forum w moich wypowiedziach.
Mam jedynie do ciebie, ponieważ nie sprawdzone wiadomości wypisujesz, takie jak:"podpisują się pod itd"

Awatar użytkownika
Quster
Posty: 3417
Rejestracja: 26 maja 2006, 23:37
Kontakt:

Post autor: Quster »

nike pisze: Mam jedynie do ciebie, ponieważ nie sprawdzone wiadomości wypisujesz, takie jak:"podpisują się pod itd"
juz ci napisalem i wyjasnilem a ty dalej w zaparte idziesz
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).

Obrazek

"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

Nie znam sie na datach ,każdy podaje według tego co uważa za stosowne .
1914 ?1918 ?
Co stało sie w 1918 roku ze jest tak ważny ,bo byc może jest ,ale jesli mam sie na tej dacie
zatrzymać to następną bedzie 1948 rok a jeśli tak ,to może 1908,wtedy bedzie 40 lat
dla Izraela .
40 lat to Czas kiedy Israel przeszedł ' pustynie" i wszedł do siebie.
Mozemy sie tak cofnać o jeszcze troche i znajdziemy 50 lat milenium .

Awatar użytkownika
Quster
Posty: 3417
Rejestracja: 26 maja 2006, 23:37
Kontakt:

Post autor: Quster »

kesja pisze:Nie znam sie na datach ,każdy podaje według tego co uważa za stosowne .
1914 ?1918 ?
Co stało sie w 1918 roku ze jest tak ważny ,bo byc może jest ,ale jesli mam sie na tej dacie
zatrzymać to następną bedzie 1948 rok a jeśli tak ,to może 1908,wtedy bedzie 40 lat
dla Izraela .
40 lat to Czas kiedy Israel przeszedł ' pustynie" i wszedł do siebie.
Mozemy sie tak cofnać o jeszcze troche i znajdziemy 50 lat milenium .
o nie... Russell, Branham, kto jeszcze ? Joseph Smith ? Elen White ? David Koresh ?
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).

Obrazek

"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

quster pisze:
kesja pisze:Nie znam sie na datach ,każdy podaje według tego co uważa za stosowne .
1914 ?1918 ?
Co stało sie w 1918 roku ze jest tak ważny ,bo byc może jest ,ale jesli mam sie na tej dacie
zatrzymać to następną bedzie 1948 rok a jeśli tak ,to może 1908,wtedy bedzie 40 lat
dla Izraela .
40 lat to Czas kiedy Israel przeszedł ' pustynie" i wszedł do siebie.
Mozemy sie tak cofnać o jeszcze troche i znajdziemy 50 lat milenium .
o nie... Russell, Branham, kto jeszcze ? Joseph Smith ? Elen White ? David Koresh ?
No i widzisz ,napisałam ze sie nie znam na tych datach ,ale widze ,że ty sie ich boisz .
Daruj sobie ale Koresz i Branham !?! to ,ze uważasz Branhama za ....? zwodziciela
nie znaczy ,ze w Oczach Boga ,taki jest .
Czym sie różnisz od tego kim jeszcze nie tak dawno byłeś ?
Jak sie czujesz kiedy mówisz i cię lekceważa ?
Josef Smith - a on w czym ci przeszkadza ?
Co do Czasu - Bóg ma Swój Czas ,który się powtarza .
Elen White - a ona co ? nawoływała do ..... ?

Awatar użytkownika
Quster
Posty: 3417
Rejestracja: 26 maja 2006, 23:37
Kontakt:

Post autor: Quster »

kesja pisze: No i widzisz ,napisałam ze sie nie znam na tych datach ,ale widze ,że ty sie ich boisz .
boisz ? a dlaczego skoro to nieprawda ? 1914 w polaczeniu z 607 pne jest zwykla naditerpretacja wersetów, nie mowiac juz o blednej dacie 607 roku... pisalem kiedys juz o tym bardzo dlugi post jest tutaj na forum wiec nie bede sie powtarzal
kesja pisze:Daruj sobie ale Koresz i Branham !?! to ,ze uważasz Branhama za ....? zwodziciela
ja poprostu obserwuje jak rozne grupy ludzi ida za czlowiekiem, za poszczegolnymi osobami stad powolalem sie na kilku takich ludzi co skupili wokol swojej nauki swoich uczniow, a Koresz owszem, jest przypadkiem skrajnym, ale pokazuje ci do czego moze prowadzić chodzenie za człowiekiem a nie za Słowem, Koresz też był dla nich kimś, znał Biblie na pamięć.. np
kesja pisze:nie znaczy ,ze w Oczach Boga ,taki jest .
Kesja jeszcze raz ci powiadam ze nie oceniam człowieka, ale jego naukę i stwierdzam że zwodzą...
kesja pisze:Czym sie różnisz od tego kim jeszcze nie tak dawno byłeś ?
Widzę że to jedyny argument jaki ci pozostał, czyli wypominać mi przeszłość, tak owszem 16 lat zyłem w zwiedzeniu, i dlatego wiem że jeśli ktoś podobnie idzie za człowiekiem i chce sie obudzić to powinien Biblie postawić na pierwszym miejscu a nie objawienia człowieka, ludzi... ja to zrobiłem i to już dzieki bogu przeszłość, wiec nie musisz mi tego wypominać, byłem ale nie jestem...

czym sie różnie ? napewno nie chodzi mi w tym wszystkim o to ze ja jestem lepszy,itp... jestem taim samym czlowiekiem jak jak inni upadam i walczę, jak mowi Pismo, ale jedyne co wiem i co chce przekazać innym, to to że Chrystus daje prawdziwą wolność i to On powinien prowadzić, a nie Branham i inni, którzy mijają sie z Biblią... nie oceniam go jako człowieka, bo i Matka Teresa, Dalajlama, Gandi byli dobrymi ludzimi, ktorzy wiele dobrego robili i robią. Ale nie nauczają prawdy z Biblii. Kesjo nie ważne co ja, ważne jest Słowo czyste, i do tego ciebie zachęcam, do karmienia sie czystym Słowem, a nie przez pryzmat czyjejś nauki, tyle. A przecież i tak uczynisz jak zechcesz.
kesja pisze:Josef Smith - a on w czym ci przeszkadza ?
Elen White - a ona co ? nawoływała do ..... ?
Nie nauczali prawdy z Biblii i pociągnęli za sobą uczniów, zamiast prowadzić do Chrystusa
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).

Obrazek

"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

"quster"
]
boisz ? a dlaczego skoro to nieprawda ? 1914 w polaczeniu z 607 pne jest zwykla naditerpretacja wersetów, nie mowiac juz o blednej dacie 607 roku... pisalem kiedys juz o tym bardzo dlugi post jest tutaj na forum wiec nie bede sie powtarzal
Nie wiem ,nie badałam i nie bede ,ponieważ wielu sie wypowiadało ,ale mnie do żadnego
Duch Prawdy nie skłonił .
Ja nadmieniłam o tym w innym kontekście .
kesja pisze:Daruj sobie ale Koresz i Branham !?! to ,ze uważasz Branhama za ....? zwodziciela
ja poprostu obserwuje jak rozne grupy ludzi ida za czlowiekiem, za poszczegolnymi osobami stad powolalem sie na kilku takich ludzi co skupili wokol swojej nauki swoich uczniow, a Koresz owszem, jest przypadkiem skrajnym, ale pokazuje ci do czego moze prowadzić chodzenie za człowiekiem a nie za Słowem, Koresz też był dla nich kimś, znał Biblie na pamięć.. np
Widzisz problem jest w tych co idą, bo świadczy to
o ich pustym wnętrzu ,ida nic nie mając i sa zaleniwi by sami szukać i wołac to duchowe pasożyty, dlatego padają ofiarą .
Ja nie poszłam za człowiekiem a za JAHszua !!! i TAK idę ,a to ,ze DUCH PRAWDY
wskazał mi Swego Sługę ,którego nie znałam ,ale WOŁAŁAM i dano mi .
Kesja jeszcze raz ci powiadam ze nie oceniam człowieka, ale jego naukę i stwierdzam że zwodzą...
TA NAUKA nie jest z niego ,ale została mu DANA z Góry ,a to ,ze jej nie akceptujesz
to ,tylko dlatego ,ze nie ma w tobie JESZCZE Czasu ku temu.
Ja wołałam w samotności i w samotności Ojciec Wieczności -ODPŁACIŁ MI ŁASKA Swego
Ducha Prawdy.
kesja pisze:Czym sie różnisz od tego kim jeszcze nie tak dawno byłeś ?
Widzę że to jedyny argument jaki ci pozostał, czyli wypominać mi przeszłość, tak owszem 16 lat zyłem w zwiedzeniu, i dlatego wiem że jeśli ktoś podobnie idzie za człowiekiem i chce sie obudzić to powinien Biblie postawić na pierwszym miejscu a nie objawienia człowieka, ludzi... ja to zrobiłem i to już dzieki bogu przeszłość, wiec nie musisz mi tego wypominać, byłem ale nie jestem..
.
Niech Bóg broni bym miała ci WYPOMINAĆ , ja daje ci do zrozumienia ,jak inni sie do ciebie
odnoszą jak ciężko jest przekazać ,to czym Bóg Obdarza....
Biblie postawiłam na PIERWSZYM MIEJSCU -ABSOLUTNIE ....dlatego DANO mi to czego
inni przyjąć nie potrafią.Przyjrzyj sie co sie dzieje.
Wielu jest gotowych COŚ tam zmienić ,ale uważaja by ZADALEKO nieodejść
JA ODESZŁĄM CAŁKOWICIE ,czego dowód masz w moich postach sa - INNE WYJĄTKOWE
czym sie różnie ? napewno nie chodzi mi w tym wszystkim o to ze ja jestem lepszy,itp... jestem taim samym czlowiekiem jak jak inni upadam i walczę, jak mowi Pismo, ale jedyne co wiem i co chce przekazać innym, to to że Chrystus daje prawdziwą wolność i to On powinien prowadzić, a nie Branham i inni, którzy mijają sie z Biblią... nie oceniam go jako człowieka, bo i Matka Teresa, Dalajlama, Gandi byli dobrymi ludzimi, ktorzy wiele dobrego robili i robią. Ale nie nauczają prawdy z Biblii. Kesjo nie ważne co ja, ważne jest Słowo czyste, i do tego ciebie zachęcam, do karmienia sie czystym Słowem, a nie przez pryzmat czyjejś nauki, tyle. A przecież i tak uczynisz jak zechcesz
.
A dlaczego nie jesteś lepszy ? dlatego ,ze upadasz i walczysz ?
Może włąśnie dlatego ,bo innych nawet na to nie stać .
Widzisz ty przekazujesz i wiesz co to
ma być , a jak myślisz CO JA ROBIE czy co Branham robił ,co przekazywał o KIM GŁOSIŁ ?
Dalajlama matka Teresa - quster :-D oni chodzili w chwale ,stawiano ich za wzór
a Branham ? nieżyje już tyle lat i nadal go opluwaja i ZA CO ?
Bo widział i wytykał bezwstyd !
Branham NAUCZAŁ PRAWDY z Biblii ,Branham nie mijał sie z Biblia ,Głosił jako młodzieniec
na rogach ulic nawoływał ,do Jezusa do upamiętania ,wyobrażam sobie ile CIERPIAŁ
patrząc na to co robili jego rówieśnicy .
Wyobraź sobie jak z niego musieli drwić ,ze nie robi tego co oni.
Lata jego młodości może nie były tak Rozbierane jak dzisiaj ,ale i to co sie działo
musiało " boleć"a lata 60 -te !
Całe rozpasanie - nagość pijanstwo ,wolna miłość - wiem co ja czuje kiedy patrze na dzisiejsze dziewczyny - kobiety .Jest mi wstyd ze sama jestem kobietą .!!!
Ze kobiety stały sie niewolnikami męskiej rozwiązłości - niestety.
Mówisz ,ze ważne jest Czyste SŁOWO - a Branham mówił inaczej ?
To od niego wyszło ze nie można krzyżowac SŁOWA z wyznaniami wiary napisanymi
przez włąsnych pastorów -guru - kapłan it* .
Karmis sie CZYSTYM SŁOWEM - to znaczy odrzucić wszystko ,czego sie nasłuchałeś
tu i tam .Ja to zrobiłam .
quote="kesja"]Josef Smith - a on w czym ci przeszkadza ?
Elen White - a ona co ? nawoływała do ..... ?
Nie nauczali prawdy z Biblii i pociągnęli za sobą uczniów, zamiast prowadzić do Chrystusa[/quote]
Wiesz byc może zawiele nie czytałam o nich ,ale z tego co czytałam było o Chrystusie.
On był główna POSTACIĄ i nikt inny ,a to ze inaczej coś interpretuja - wiesz kiedy
czytam na forach o Trójjedynym o trójcy i takie tam ,to CZYM sie róznia ?
warczą na siebie paplaja w kółko o tym samym i NIEWZRASTAJA - zakalec .

jaros71
Posty: 700
Rejestracja: 29 cze 2007, 7:35

Post autor: jaros71 »

Jamsen pisze:Na swoim zasiadł w 1914 roku.
W publikacjach Towarzystwa Strażnica stale podkreśla się, że Jezus Chrystus został "osadzony na tronie", a jego królestwo "ustanowione" w niebie przy końcu czasów pogan w roku 1914. Jednakże kilka tekstów w Biblii wyrażnie stwierdza, że Jezus Chrystus został już osadzony na tronie po swoim zmartwychwstaniu w roku 33 n.e. Na przyklad w swoim objawieniu dla apostoła Jana, przypuszczalnie około roku 96 n.e., Jezus mówi :
" Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na
moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i
zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego
tronie
" ( Obj. 3:21)
Wraz ze zmartwychwstaniem Jezusa Psalm 110:1 wypełnił się zgodnie z Hebr. 10:12,13. Paweł ukazał wysoką pozycję Jezusa jako władcy od roku 33 n.e. w Efezjan 1:20-23
"Jaką okazał w Chrystusie, gdy
wzbudził go z martwych i posadził go
po prawicy swojej w niebie
Ponad wszelką nadziemską władzą
i zwierzchnością, i mocą, i panowa-
niem, i wszelkim imieniem, jakie może
być wymienione
, nie tylko w tym wie-
ku, ale i w przyszłym;
I wszystko poddał pod nogi jego,
a jego samego ustanowił ponad wszyst-
kim Głową Kościoła,
Który jest ciałem jego, pełnią
tego, który sam wszystko we wszyst-
kim wypełnia".
To stwierdzenie zgadza się ze słowami samego Jezusa skierowanymi do uczniów po jego zmartwychwstaniu:
"Dana mi jest wszelka moc na niebie
i na ziemi" (Mat. 28:18)

Awatar użytkownika
Quster
Posty: 3417
Rejestracja: 26 maja 2006, 23:37
Kontakt:

Post autor: Quster »

kesja pisze: TA NAUKA nie jest z niego ,ale została mu DANA z Góry ,a to ,ze jej nie akceptujesz
to ,tylko dlatego ,ze nie ma w tobie JESZCZE Czasu ku temu.
wiesz ile razy ja to slyszałem ? Od Sj przeważnie i nie tylko, a teraz ty mi piszesz, ja bym mógł zasadniczo napiać to samo o tobie ale nie wiem w co wierzysz, jesli wierzysz ze szatan współzyl z Ewą to mysle ze kiedys przyjdzie czas ze obudzisz sie z tej nieprawdy...

kesja pisze:Całe rozpasanie - nagość pijanstwo ,wolna miłość - wiem co ja czuje kiedy patrze na dzisiejsze dziewczyny - kobiety .Jest mi wstyd ze sama jestem kobietą .!!!
Ze kobiety stały sie niewolnikami męskiej rozwiązłości - niestety.
Kesja czy uwazasz ze za cała rozwiozłosc odpowiedzialni sa mezczyzni ?
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).

Obrazek

"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB

tessa

Post autor: tessa »

jaros71 pisze:
Jamsen pisze:Na swoim zasiadł w 1914 roku.
W publikacjach Towarzystwa Strażnica stale podkreśla się, że Jezus Chrystus został "osadzony na tronie", a jego królestwo "ustanowione" w niebie przy końcu czasów pogan w roku 1914. Jednakże kilka tekstów w Biblii wyrażnie stwierdza, że Jezus Chrystus został już osadzony na tronie po swoim zmartwychwstaniu w roku 33 n.e. Na przyklad w swoim objawieniu dla apostoła Jana, przypuszczalnie około roku 96 n.e., Jezus mówi :
" Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na
moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i
zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego
tronie
" ( Obj. 3:21)
Wraz ze zmartwychwstaniem Jezusa Psalm 110:1 wypełnił się zgodnie z Hebr. 10:12,13. Paweł ukazał wysoką pozycję Jezusa jako władcy od roku 33 n.e. w Efezjan 1:20-23
"Jaką okazał w Chrystusie, gdy
wzbudził go z martwych i posadził go
po prawicy swojej w niebie
Ponad wszelką nadziemską władzą
i zwierzchnością, i mocą, i panowa-
niem, i wszelkim imieniem, jakie może
być wymienione
, nie tylko w tym wie-
ku, ale i w przyszłym;
I wszystko poddał pod nogi jego,
a jego samego ustanowił ponad wszyst-
kim Głową Kościoła,
Który jest ciałem jego, pełnią
tego, który sam wszystko we wszyst-
kim wypełnia".
To stwierdzenie zgadza się ze słowami samego Jezusa skierowanymi do uczniów po jego zmartwychwstaniu:
"Dana mi jest wszelka moc na niebie
i na ziemi" (Mat. 28:18)
Jezus po zmartwychwstaniu zasiadł po prawicy Boga i na jego tronie.

" Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na
moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i
zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego
tronie
" ( Obj. 3:21)
Fakt,że otrzymał wtedy "wszelką władzę w niebie i na ziemi",ale nie była to władza jako króla w Królestwie Bożym.
Tą władzę jako król,Jezus objął w roku 1914.Wtedy spełniły się słowa z księgi Objawienia 12:7-10,która ukazywała rzeczy przyszłe -Jan pisał te słowa na wyspie Patmos pod koniec I wieku.


Objawienie Jana 12:7-10
7 I wybuchła wojna w niebie: Michał i jego aniołowie toczyli bitwę ze smokiem i toczył bitwę smok i jego aniołowie, 8 ale nie przemógł ani się już nie znalazło dla nich miejsce w niebie. 9 Zrzucony więc został wielki smok, pradawny wąż, zwany Diabłem i Szatanem, który wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię; zrzucony został na ziemię, a z nim zostali zrzuceni jego aniołowie. 10 I usłyszałem donośny głos w niebie, mówiący:

„Teraz nastało wybawienie i moc, i królestwo naszego Boga, i władza jego Chrystusa, ponieważ zrzucony został oskarżyciel braci naszych, który dniem i nocą oskarża ich przed naszym Bogiem!"

Zatem władza królewska Jezusa nie jest tym samym ,co zasiadanie po prawicy Boga Ojca.
Jezus został królem w Królestwie Ojca i zasiadł na swoim tronie dopiero po wojnie w niebie czyli w roku 1914.

Dymensja
Posty: 1865
Rejestracja: 27 paź 2008, 22:19

Post autor: Dymensja »

Ja też wierzę w Nasienie węża, ono jest w Biblii. Obym się nigdy z tego nie obudził. Pozdrawiam quster

jaros71
Posty: 700
Rejestracja: 29 cze 2007, 7:35

Post autor: jaros71 »

tessa pisze:Wtedy spełniły się słowa z księgi Objawienia 12:7-10,która ukazywała rzeczy przyszłe -Jan pisał te słowa na wyspie Patmos pod koniec I wieku.
W księdze objawienia opisane są nie tylko rzeczy przyszłe.
" Spisz więc to, co ujrzałeś, i to co jest, i to, co się stanie potem. Obj. 1:19

Płaskowicki Rys

Post autor: Płaskowicki Rys »

Gdzieś pisze To co jest to już kiedyś było i co będzie to już się zdarzyło.
Nawet jeżeli Apokalipsa tłumaczy wydarzenia z historii Rzymu to tłumaczy też przyszłość jako księga prorocka zapieczętowana Duchem Sw
pozdrawiam

Dymensja
Posty: 1865
Rejestracja: 27 paź 2008, 22:19

Post autor: Dymensja »

quster pisze:
kesja pisze: TA NAUKA nie jest z niego ,ale została mu DANA z Góry ,a to ,ze jej nie akceptujesz
to ,tylko dlatego ,ze nie ma w tobie JESZCZE Czasu ku temu.

QUSTER NAPISAŁ'' ;wiesz ile razy ja to slyszałem ? Od Sj przeważnie i nie tylko, a teraz ty mi piszesz, ja bym mógł zasadniczo napiać to samo o tobie ale nie wiem w co wierzysz, jesli wierzysz ze szatan współzyl z Ewą to mysle ze kiedys przyjdzie czas ze obudzisz sie z tej nieprawdy...''


Jak można się obudzić jeśli się widzi w Biblii ,że wąż współżył seksualnie z Ewą ? Obudzić się można tylko wtedy jak się tego nie widzi, a powtarza za człowiekiem.

A z tego związku narodził się Kain który nie był synem Adama. Poczytaj rodowody Biblijne, tam jest napisane kto jest kto.


Nasienie węża idzie przez całą Biblię, a szatan chce aby ludzie tego nie widzieli.

Boży kościół jest zbudowany na Duchowym Objawieniu i bramy piekielne go nie przemogą

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydarzenia”