Boże Narodzenie świętem wszystkich religii

[DonCicio]

„(…) co wspólnego ma prawość z nieprawością? Albo jaki związek ma światło z ciemnością? I co łączy Chrystusa z Belialem? (…) co ma wspólnego świątynia Boża z bożkami? Jesteśmy przecież świątynią Boga żywego (…)” (2 Kor 6:14-16)

Dużo już napisano o świętach Bożego Narodzenia (◄ kliknij) ich pogańskich źródłach (◄) i braku biblijnych podstaw (◄). Nie zważając na to, zarówno wierni jak i niewierni z całego świata dobrze się w tych dniach bawią.

Nie ma w tym żadnej przesady, że święta Bożego Narodzenia zdominowały świat religii wszelkich wyznań. To swojego rodzaju obrzędowo-upominkowy ekumeniczny biznes, na którym nieźle zarabiają „kupcy” tego świata, tworzący wespół religijno-handlowy mariaż (Obj 18:3, Obj 18:15-17).

Układ ten od wieków dobrze prosperuje, a Babilon Wielki, Wielka Prostytutka z Księgi Objawienia, jak co roku w grudniu obchodzi wraz ze swoimi córkami święta, których źródeł daremnie szukać w Biblii:

„Na czole miała napisane imię, które jest tajemnicą: „Babilon Wielki, matka prostytutek i ziemskich obrzydliwości” (Obj 17:5).

Kim jest Wielka Prostytutka i jej córki?

To wszystkie religie głoszące i praktykujące odmienne poglądy niż te zapisane w Biblii i nie uznające Jehowę za prawowitego i Jedynego Boga (Obj 19:4-6, Obj 19:1-3). Córki Wielkiej Prostytutki reprezentują zatem ogół religii sprzeciwiających się Bogu.

O zgrozo … czy może być coś bardziej niezrozumiałego i dziwacznego? Córki Wielkiej Prostytutki (◄) nie uznające Jezusa za Mesjasza, ale ochoczo świętujące Jego urodziny?!

Ten, którego rzekome urodziny obchodzone są przez wszystkie światowe religie 25 grudnia przestrzega i nawołuje
(Obj 1:1):

„Potem zobaczyłem innego anioła, który zstępował z nieba i miał wielką władzę. Swoją chwałą rozświetlił ziemię. I zawołał silnym głosem: ‘Upadła! Upadła metropolia Babilon Wielki i stała się siedliskiem demonów oraz kryjówką wszystkich nieczystych duchów i wszystkich nieczystych, wstrętnych ptaków! Bo wszystkie narody upiły się winem jej namiętności, winem jej niemoralności i ziemscy królowie wdawali się z nią w niemoralne kontakty seksualne, a ziemscy kupcy wzbogacili się dzięki jej ogromnemu, bezwstydnemu przepychowi’. Wtedy usłyszałem inny głos z nieba: „Mój ludu, wyjdźcie z niej, żebyście nie mieli udziału w jej grzechach i żeby nie spadły na was plagi, które ją spotkają. Bo jej grzechy narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jej niesprawiedliwe czyny’” (Obj 18:1-5)

Czy będziesz słuchał głosu Jezusa, czy nawoływań Wielkiej Prostytutki, której dni są już policzone?
(Iz 47:7-9, Obj 18:7,8)