Trochę o chronologii
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 2284
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:42
Może poprawie swoje obliczenia i wykreuje najbardziej experymentalną
oraz extremalną wersje w sprawie tych 3500 lat. Chodzi o to by obliczenia
były jak najbardziej trafne...
1. 479 lat od wyjścia z egiptu
2. 429 lat świątyni - 19 lat Babilonu = 410 lat
3. 140 lat (Babilon + 70 lat gniewu)
4. 483 lat tygodni
to daje nam 1512
odejmijmy max 30 lat Ne do namaszczenia Jezusa to daje nam 1482
3500 lat od wyjścia z Eiptu - 1482 = 2018....
Gdyby jeszcze dodatkowo przyjąć margines błędu maxymalny
ok dwa lata
to wychodzi nam maxymalnie najpóźniej rok 2020.........
Czy w tej dacie coś się wydarzy ?
Możliwe...
Jeśli jednak Daniel miał na myśli 1260 dni jako 3,5 czasu
to uważam że najpóźniejszy termin to rok 2035....
wtedy możliwe że te 3,5 roku to czas od 2032 do 2035...
I to jest maxymalnie extremalny okres istnienia tego
świata...
oraz extremalną wersje w sprawie tych 3500 lat. Chodzi o to by obliczenia
były jak najbardziej trafne...
1. 479 lat od wyjścia z egiptu
2. 429 lat świątyni - 19 lat Babilonu = 410 lat
3. 140 lat (Babilon + 70 lat gniewu)
4. 483 lat tygodni
to daje nam 1512
odejmijmy max 30 lat Ne do namaszczenia Jezusa to daje nam 1482
3500 lat od wyjścia z Eiptu - 1482 = 2018....
Gdyby jeszcze dodatkowo przyjąć margines błędu maxymalny
ok dwa lata
to wychodzi nam maxymalnie najpóźniej rok 2020.........
Czy w tej dacie coś się wydarzy ?
Możliwe...
Jeśli jednak Daniel miał na myśli 1260 dni jako 3,5 czasu
to uważam że najpóźniejszy termin to rok 2035....
wtedy możliwe że te 3,5 roku to czas od 2032 do 2035...
I to jest maxymalnie extremalny okres istnienia tego
świata...
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 19 lis 2010, 22:33
- Lokalizacja: Kraków
W rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak "rok księżycowy", to jest ludzki wymysł,
rok jest związany z obiegiem Ziemi wokół Słońca, więc jest słoneczny, musi się na Słońcu opierać,
Księżyc wyznacza miesiące, które są okresem między wystąpienie tej samej fazy - nowiu.
Jeśli rok ma być synchroniczny również z Księżycem, to jest słoneczno-księżycowy,
i nie ma zawsze 13 miesięcy, tylko zwykle 12, a 13 co 3 lub 2 lata, zależy od gwiazd widocznych po 12 miesiącach;
tak, żeby średnia długość wynosiła 365.24..., a nie 354 (12 miesięcy) czy 383 lub 384 (13 miesięcy)...
Teoretycznie można wymyślić wszystko,
ale teoria jest dobra tylko wtedy, kiedy jest zgodna z rzeczywistością, z obserwowanymi faktami,
"miesiąc" mający zawsze 30 dni (lub więcej)(a nie raz 29, raz 30), przestaje pokrywać się z fazami Księżyca,
a "rok" mający zawsze 12 (lub 13) miesięcy (a nie kombinację), przestaje pokrywać się z pozycją Słońca na tle gwiazd, porami roku,
traci związek z rzeczywistością i przestaje mieć jakikolwiek sens (oprócz bezmyślnie powtarzanej "tradycji")...
rok jest związany z obiegiem Ziemi wokół Słońca, więc jest słoneczny, musi się na Słońcu opierać,
Księżyc wyznacza miesiące, które są okresem między wystąpienie tej samej fazy - nowiu.
Jeśli rok ma być synchroniczny również z Księżycem, to jest słoneczno-księżycowy,
i nie ma zawsze 13 miesięcy, tylko zwykle 12, a 13 co 3 lub 2 lata, zależy od gwiazd widocznych po 12 miesiącach;
tak, żeby średnia długość wynosiła 365.24..., a nie 354 (12 miesięcy) czy 383 lub 384 (13 miesięcy)...
Teoretycznie można wymyślić wszystko,
ale teoria jest dobra tylko wtedy, kiedy jest zgodna z rzeczywistością, z obserwowanymi faktami,
"miesiąc" mający zawsze 30 dni (lub więcej)(a nie raz 29, raz 30), przestaje pokrywać się z fazami Księżyca,
a "rok" mający zawsze 12 (lub 13) miesięcy (a nie kombinację), przestaje pokrywać się z pozycją Słońca na tle gwiazd, porami roku,
traci związek z rzeczywistością i przestaje mieć jakikolwiek sens (oprócz bezmyślnie powtarzanej "tradycji")...
Rz 2,9-16
- Anowi
- Posty: 10038
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
- Lokalizacja: Bóg wie
to spójrz jak było w Raju:
4 fazy księżyca co 7 dni to 28 dni w miesiącu
28 dni x 13 miesięcy to rok księżycowy = 364 dni
w czasach Noego, Mojżesza, Ezechiela, Jezusa
13 x 30 = 390 dni
dziś jak sam policzyłeś ma 384 dni
każdy miesiąc księżycowy kończy się pełnią księżyca, dlatego, że to księżyc został ustanowiony do panowania nad nocą a nie słońce.
Rdz 1:14-16 Br „I powiedział Bóg: Niech pojawią się na niebie światła, żeby oddzielały dzień od nocy, wyznaczały pory roku, poszczególne dni i lata!(15) Niech poprzez nie światłość pochodząca z nieba oświeca całą ziemię! I tak się stało.(16) Stworzył Bóg dwa duże ciała świecące: jedno większe, żeby świeciło za dnia, i drugie mniejsze, żeby rozpraszało mroki nocy. Nadto uczynił Bóg również gwiazdy,”
królować nad nocą może tylko w czasie pełni
co takiego ważnego wydarzyło się w czasie Nowiu, że jest stawiany na równi z szabatem?
4 fazy księżyca co 7 dni to 28 dni w miesiącu
28 dni x 13 miesięcy to rok księżycowy = 364 dni
w czasach Noego, Mojżesza, Ezechiela, Jezusa
13 x 30 = 390 dni
dziś jak sam policzyłeś ma 384 dni
każdy miesiąc księżycowy kończy się pełnią księżyca, dlatego, że to księżyc został ustanowiony do panowania nad nocą a nie słońce.
Rdz 1:14-16 Br „I powiedział Bóg: Niech pojawią się na niebie światła, żeby oddzielały dzień od nocy, wyznaczały pory roku, poszczególne dni i lata!(15) Niech poprzez nie światłość pochodząca z nieba oświeca całą ziemię! I tak się stało.(16) Stworzył Bóg dwa duże ciała świecące: jedno większe, żeby świeciło za dnia, i drugie mniejsze, żeby rozpraszało mroki nocy. Nadto uczynił Bóg również gwiazdy,”
królować nad nocą może tylko w czasie pełni
co takiego ważnego wydarzyło się w czasie Nowiu, że jest stawiany na równi z szabatem?
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 19 lis 2010, 22:33
- Lokalizacja: Kraków
A skąd wiesz, że tak było w raju?Anowi pisze:to spójrz jak było w Raju:
4 fazy księżyca co 7 dni to 28 dni w miesiącu
28 dni x 13 miesięcy to rok księżycowy = 364 dni
Miesiące nie muszą być synchroniczne z tygodniami,
szabaty wypadają regularnie co 7 dni, ale to mogą być różne dni miesiąca,
a święta mające ustaloną datę mogą wypadać w różne dni tygodnia.
Dlaczego długość miesiąca i roku się zmieniła?Anowi pisze:w czasach Noego, Mojżesza, Ezechiela, Jezusa
13 x 30 = 390 dni
dziś jak sam policzyłeś ma 384 dni
I jak to możliwe, że zmieniła się skokowo, a potem była stała?
Czy zmiana nie powinna być raczej stopniowa, ale ciągła?
Rok przestępny ma 384 dni (czasami o 1 mniej lub więcej,
zależy od kolejności długości miesięcy i czy trzeba dodać specjalny 30 dzień)...
Zwykły rok kalendarzowy ma 12 miesięcy po 29 lub 30 dni, ale to jest mniej niż rok słoneczny,
gdyby rok kalendarzowy miał zawsze 13 miesięcy, to byłby zawsze dłuższy od słonecznego,
dlatego tylko co 3 lub 2 lata trzeba dodać 13 miesiąc dla zapewnienie synchronizacji,
takie rozwiązanie zapewnia zgodność i co do długości miesiąca i co do długości roku.
Gdyby każdy rok kalendarzowy miał zawsze 384 czy 390 dni (podczas gdy słoneczny ma 365.2422),
to w każdym następnym roku ta sama data przypadałaby o kolejne 18-19 czy 24-25 dni później niż w słonecznym,
więc jeśli 1 roku obchodziłoby się święto na początku wiosny czy jesieni, w okolicy równonocy,
to już 1 rok później przypadałoby ono w środku tej pory, a po 4-5 latach latem lub zimą.
Faza Księżyca powtarza się średnio co 29.5306 doby, tak samo nów jak i pełnia,Anowi pisze:każdy miesiąc księżycowy kończy się pełnią księżyca, dlatego, że to księżyc został ustanowiony do panowania nad nocą a nie słońce.
gdyby każdy miesiąc miał 30 dni, to co 2 miesiące faza oddalałaby się od daty o 1 dzień:
po 15 miesiącach początek miesiąca przesunąłby się od nowiu do 1 kwadry lub od pełni do 3 kwadry;
gdyby każdy miesiąc miał 29 dni, to co 2 miesiące data oddalałaby się od fazy o 1 dzień:
po 15 miesiącach początek miesiąca przesunąłby się od nowiu do 3 kwadry lub od pełni do 1 kwadry
gdyby każdy miesiąc miał 28 dni, co co 2 miesiące data oddalałaby się od fazy o 3 dni:
po 5 miesiącach ich początek przesunął by się od nowiu do 3 kwadry lub od pełni do 1 kwadry.
Takie miesiące nigdy nie mogły obowiązywać w żadnym kalendarzu [astronomicznym],
bo taki kalendarz nie pokrywa się z obserwacjami, jest wirtualny, sztuczny,
w praktyce do niczego się nie nadaje.
Albo trzeba wyznaczać wszystko całkowicie z obserwacji, bez pomocy kalendarza,
albo przestrzegając kalendarza przestaje się zwracać uwagę na fazy Księżyca i pory roku,
bo nie ma między nimi związku.
Według Twojego kalendarza nie da się obchodzić świąt w okolicznościach jakie określasz,
nawet jeżeli tak się trafi jednego roku, to przez wiele lat sytuacja się nie powtórzy.
Przestrzegasz kalendarza, czy okoliczności? Bo jednego i drugiego jednocześnie się nie da,
albo kalendarz musisz zmienić na właściwszy, albo znaki świąt na niebie.
Tylko kalendarz z miesiącami liczącymi na zmianę 29-30 dni i latami po 12-13 miesięcy ma sens,
bo przynajmniej pozwala przewidywać kiedy należy obserwować nowie - początki miesięcy.
Miesiąc jest okresem "panowania" Księżyca, od pojawienia się do zniknięcia,Anowi pisze:królować nad nocą może tylko w czasie pełni
co takiego ważnego wydarzyło się w czasie Nowiu, że jest stawiany na równi z szabatem?
podczas nowiu pojawia się nowy Księżyc, po tym, jak kilka dni wcześniej zniknął stary,
właśnie dlatego to nów jest początkiem miesiąca, dniem świątecznym, radosnym, ale nie szabatem,
a podczas pełni wypadają wielkie święta w randze szabatu jak Pascha czy Sukkot.
Są też inne, bardziej przyziemne okoliczności, ale o tym może później.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2011, 12:06 przez Eleazar, łącznie zmieniany 2 razy.
Rz 2,9-16
- Anowi
- Posty: 10038
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
- Lokalizacja: Bóg wie
Eleazar zgadzam się z Tobą w każdym punkcie Twojego postu
Ale tak było, spójrz na główne święto Ismaela Ramadan, daty święta cofają się bo rok liczy 12 miesięcy zamiast przeć do przodu.
Dlaczego długość roku zmieniała się? Rozmawiałam z pasjonatem astronomii i dowiedziałam się, że Księżyc co jakiś czas zmienia orbitę, po której krąży wokół Ziemi. Dlatego długość roku księżycowego nie jest stała. Dlaczego tak się dzieje - mówią, że wszechświat się rozszerza.
Am 9:13 Bw "Oto idą dni, mówi Pan, w których oracz będzie przynaglał żniwiarza, a tłoczący winogrona siewcę ziarna; i góry będą ociekały moszczem, a wszystkie pagórki nim opływały."
Siewcą jest Jezus
a nów jest niezmienny - tak czy siak - wypada w środku miesiąca
Ale tak było, spójrz na główne święto Ismaela Ramadan, daty święta cofają się bo rok liczy 12 miesięcy zamiast przeć do przodu.
Dlaczego długość roku zmieniała się? Rozmawiałam z pasjonatem astronomii i dowiedziałam się, że Księżyc co jakiś czas zmienia orbitę, po której krąży wokół Ziemi. Dlatego długość roku księżycowego nie jest stała. Dlaczego tak się dzieje - mówią, że wszechświat się rozszerza.
Am 9:13 Bw "Oto idą dni, mówi Pan, w których oracz będzie przynaglał żniwiarza, a tłoczący winogrona siewcę ziarna; i góry będą ociekały moszczem, a wszystkie pagórki nim opływały."
Siewcą jest Jezus
a nów jest niezmienny - tak czy siak - wypada w środku miesiąca
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 19 lis 2010, 22:33
- Lokalizacja: Kraków
Jak rok ma mieć zawsze 12 miesięcy po 29 lub 30 dni, to święta cofają się o 11-12 dni rocznie,Anowi pisze:Ale tak było, spójrz na główne święto Ismaela Ramadan, daty święta cofają się bo rok liczy 12 miesięcy zamiast przeć do przodu.
tak jak w kalendarzu muzułmańskim, czysto księżycowym, który nie synchronizuje się ze Słońcem.
Jak rok ma mieć zawsze 13 miesięcy po 29 lub 30 dni, to święta postępują o 18-19 dni rocznie,
bo jak jeden ma zawsze 11 dni mniej niż rok, to dodając 29 lub 30 jest zawsze o tyle więcej...
A chodzi o to, żeby przypadały (mniej więcej) w tym samym terminie, w tych samych okolicznościach,
ilość miesięcy musi się zmieniać od 12 do 13, zależnie od warunków podczas święta:
czy pełnia 1 miesiąca przypadła tuż po równonocy czy prawie miesiąc później.
13 miesiąc dodaje się na koniec roku, w którym Pascha przypadła bardzo wcześnie, do 11 dni po równonocy,
wszystkie pozostałe powinny mieć 12, żeby nie oddalić bardziej święta od ideału.
Kalendarz słoneczno-księżycowy przybliża rok z dokładnością do miesiąca,
więc zakres możliwych dat danego święta powinien tyle właśnie wynosić, nie więcej,
a idealną datę zawierać w środku.
Nie co jakiś czas, tylko cały czas. Księżyc oddala się od Ziemi o kilka centymetrów rocznie.Anowi pisze:Dlaczego długość roku zmieniała się? Rozmawiałam z pasjonatem astronomii i dowiedziałam się, że Księżyc co jakiś czas zmienia orbitę, po której krąży wokół Ziemi. Dlatego długość roku księżycowego nie jest stała. Dlaczego tak się dzieje - mówią, że wszechświat się rozszerza.
To nie jest skokowa zmiana, nie dzieje się raz na jakiś czas, ale ciągle i bardzo wolno.
Kiedyś miesiąc istotnie będzie miał zawsze 30 dni, a potem 31 i jeszcze więcej,
kiedyś miał zawsze 29, wcześniej na zmianę 29 i 28, wcześniej zawsze 28...
Ale to było bardzo dawno temu, przed pojawieniem się ludzkiej cywilizacji,
w okresie jak żyją ludzie ta zmiana jest nieistotna.
I jeśli kiedyś, dawno temu, miesiąc miał zawsze 28 dni,
a teraz 29.5306, czyli mniej niż 30, na zmianę 29 i 30,
to nie mógł mieć wcześniej zawsze 30, bo do tej długości dopiero dąży.
Mieszasz znaczenie symboliczne z dosłownym.Anowi pisze:Am 9:13 Bw "Oto idą dni, mówi Pan, w których oracz będzie przynaglał żniwiarza, a tłoczący winogrona siewcę ziarna; i góry będą ociekały moszczem, a wszystkie pagórki nim opływały."
Siewcą jest Jezus
Jezus jest siewcą Słowa Bożego, a tu jest mowa o dobrobycie Królestwa Bożego,
kiedy to nie będzie przerwy w uprawach, suszy ani zimy, ale ciągle będą rosły nowe plony.
Nów jak sama nazwa wskazuje oznacza "nowy miesiąc", a zatem wypada na jego początku, a nie w środku.Anowi pisze:a nów jest niezmienny - tak czy siak - wypada w środku miesiąca
Z definicji, tak wskazuje samo Słowo, które nie jest przypadkowym zbitkiem liter czy dźwiękiem,
ale ma taką (podobną do innych słów) formę z powodu treści, którą wyraża, podobnej do tamtych słów.
Rz 2,9-16
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 19 lis 2010, 22:33
- Lokalizacja: Kraków
Księżyc został stworzony wcześniej niż miał panować nad nocą, ale na początku nie było go widać,Anowi pisze:nie przeczę, ale postaw się w miejscu Stworzyciela - stwarzasz Księżyc w NOWIU aby panował nad nocą?
bo ziemska atmosfera była nieprzeźroczysta dla światła widzialnego, aż rośliny ją oczyściły.
Kiedyś ziemska atmosfera składała się z gazów wulkanicznych, wszędzie były grube i gęste chmury,
które przepuszczały tylko promieniowanie ultrafioletowe, niewidzialne, ale wywołujące fotosyntezę.
Czwarty dzień stworzenia to dzień ukazania się ciał niebieskich na ziemskim niebie, a nie ich stworzenia.
Moim zdaniem powstanie wszelkich ciał niebieskich, gwiazd, Słońca, planet, Ziemi, Księżyca, komet...
to dzień drugi, kiedy Bóg rozdzielał wody pod niebem i nad niebem - wody opisują tu płynną materię.
Dopiero od 3 dnia słowo Ziemia dotyczy naszej planety, wcześniej to cały materialny wszechświat.
Dzień drugi był najpierw ciemny, bo wszechświat rozrzedził się i ostygł, przestało świecić wszystko,
potem rozjaśnił się, kiedy różne obłoki materii skupiły się ponownie w gwiazdy i tak zaczęły świecić.
Dzień trzeci zaczął się od aktywności wulkanicznej na Ziemi, która wypiętrzyła lądy, ale zakryła niebo,
dlatego najpierw było ciemno, potem rośliny je oczyściły, dlatego zrobiło się ponownie jasno.
To mogło trwać bardzo długo, istotne jest to, że zaszły takie zjawiska powodujące ciemność i jasność.
Księżyc "panuje" nad nocnym niebem w środku miesiąca, miesiąc jest czasem jego "panowania".
przed nowiem następuje koniec jego "władzy", Księżyc znika, staje się ciemny i przyćmiony przez Słońce,
nów jest początkiem miesiąca, bo pojawia się nowy Księżyc, który dopiero nad nocą zapanuje.
Weź pod uwagę, że w okolicach nowiu Księżyc jest po dziennej stronie nieba,
dlatego to jest przełom miesięcy, a nie środek miesiąca.
Rz 2,9-16
- Anowi
- Posty: 10038
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
- Lokalizacja: Bóg wie
Jak ktoś panuje to jest na tronie, na topie, na szczycie - Księżyc jest w pełni gdy panuje nad nocą. Następnego dnia schodzi z tronu i wędruje przez miesiąc wokół Ziemi przyglądając się jak żyją ludzie po drugiej stronie globu. Gdy staje na linii Słońca jest w nowiu - w środku swojej wędrówki - wtedy panują ciemności (zaćmienie Słońca) i ginie Syn Boży, a "zmartwychwstający" Księżyc ponownie daje nadzieję na rozpraszanie mroków nocy a jego chwała jest coraz większa aż w końcu zasiada na tronie panując w pełni.Eleazar pisze:Księżyc "panuje" nad nocnym niebem w środku miesiąca, miesiąc jest czasem jego "panowania".
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
-
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
Bibliści mówią,że księżyc jest symbolem Zakonu,-"jest cieniem rzeczy przyszłych".
Księżyc świeci światłem odbitym od słońca,które zaś jest symbolem Chrystusa w chwale.
Kol. 2:16-17
16. Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu.
17. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus.
(BW)
Rzym. 10:4-5
4. Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.
5. Tak bowiem Mojżesz pisze o usprawiedliwieniu, które jest z zakonu: Człowiek, który spełnił zakon, przezeń żyć będzie.
(BW)
Czy z uczynków Zakonu ktoś ma ,-osiągnął życie wieczne? Nikt poza Chrystusem nie sprostał wymaganiom zakonu
Księżyc świeci światłem odbitym od słońca,które zaś jest symbolem Chrystusa w chwale.
Kol. 2:16-17
16. Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu.
17. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus.
(BW)
Rzym. 10:4-5
4. Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.
5. Tak bowiem Mojżesz pisze o usprawiedliwieniu, które jest z zakonu: Człowiek, który spełnił zakon, przezeń żyć będzie.
(BW)
Czy z uczynków Zakonu ktoś ma ,-osiągnął życie wieczne? Nikt poza Chrystusem nie sprostał wymaganiom zakonu
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 15:56
wiec jak myslicie skoro pascha powinna wypadac w pierwsza wiosenna pelnie ksiezyca, mysle ze 14 nissan tu nie ma nic do rzeczy i now ksiezyca, w tym momencie wazniejsza jest data rownonocy...tak mysle
to wielkanoc kiedy sie powinno obchodzic?, nastepnego dnia...
znaczace ze w tym roku pelnia ksiezyca - bardzo duza pelnia (ksiezyc byl najblizej ziemi od ilus tam lat) wypadla 19 marca w sobote wg obliczen rownonoc wlasnie w tych czasach jest teraz 19 marca wazne sa oberwacje..wiec nowy rok, pascha zaczal sie w sobote pelnia, potem niedziela i poniedzialek, to by sie zgadzalo z biblijnym przekazem...i w ten sposob liczyc czas i tydzien...
mysle ze to byl wazny przekaz od Boga dla nas z ta pelnia...oczywiscie w tym czasie wywolali wojne zeby ludziom pomieszac w glowach..
to wielkanoc kiedy sie powinno obchodzic?, nastepnego dnia...
znaczace ze w tym roku pelnia ksiezyca - bardzo duza pelnia (ksiezyc byl najblizej ziemi od ilus tam lat) wypadla 19 marca w sobote wg obliczen rownonoc wlasnie w tych czasach jest teraz 19 marca wazne sa oberwacje..wiec nowy rok, pascha zaczal sie w sobote pelnia, potem niedziela i poniedzialek, to by sie zgadzalo z biblijnym przekazem...i w ten sposob liczyc czas i tydzien...
mysle ze to byl wazny przekaz od Boga dla nas z ta pelnia...oczywiscie w tym czasie wywolali wojne zeby ludziom pomieszac w glowach..
- Anowi
- Posty: 10038
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
- Lokalizacja: Bóg wie
po czym wnioskujesz, że to powinien być czas równonocy?quetzalcoatl44 pisze:wiec jak myslicie skoro pascha powinna wypadac w pierwsza wiosenna pelnie ksiezyca, mysle ze 14 nissan tu nie ma nic do rzeczy i now ksiezyca, w tym momencie wazniejsza jest data rownonocy...tak mysle
to wielkanoc kiedy sie powinno obchodzic?, nastepnego dnia...
jaką wojnę masz na myśli?quetzalcoatl44 pisze:mysle ze to byl wazny przekaz od Boga dla nas z ta pelnia...oczywiscie w tym czasie wywolali wojne zeby ludziom pomieszac w glowach..
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.