Podajesz werset, ale jak ty go rozumiesz?Jachu pisze:1 Kor. 11:23-31wybrana pisze:Zgadzam się z tobą, że żadne przymierze krwi Jezus nie zawarł. Dał natomiast świadectwo prawdy i tę prawdę poświadczył swoim życiem - byśmy uwierzyli.
23. Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb,
24. A podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją.
25. Podobnie i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją.
26. Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie.
27. Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej.
28. Niechże więc człowiek samego siebie doświadcza i tak niech je z chleba tego i z kielicha tego pije.
29. Albowiem kto je i pije niegodnie, nie rozróżniając ciała Pańskiego, sąd własny je i pije.
30. Dlatego jest między wami wielu chorych i słabych, a niemało zasnęło.
31. Bo gdybyśmy sami siebie osądzali, nie podlegalibyśmy sądowi.
(BW)
Co to znaczy jeść godnie chleb i pić z kielicha Pańskiego?
Czy myślisz o fizycznym spożywaniu, czy duchowym?
Jakie spożywanie ma tu szczególnie znaczenie?
Czy to, co wchodzi do ust kala człowieka?