Niebo istnieje naprawde

[standi231]

Witajcie nie wiem czy słyszeliście o tej historii może czytaliście książkę napiszcie co o tym sądzicie czy to prawda itd o to opis książki:



Kiedy Colton Burpo cudem wyzdrowiał po nagłej operacji wycięcia wyrostka robaczkowego, jego rodzina nie posiadała się z radości. Nie spodziewała się jednak, że w ciągu następnych kilku miesięcy usłyszy piękną i wyjątkową historię o podróży małego chłopca do nieba i z powrotem.
Niespełna czteroletni Colton oznajmił rodzicom, że opuścił swoje ciało podczas zabiegu, wiarygodnie opisując, co jego rodzice robili, gdy on leżał na stole operacyjnym. Opowiadał o wizycie w niebie i przekazywał historie ludzi, z którymi spotkał się w zaświatach, a których nigdy wcześniej nie widział. Wspominał nawet o zdarzeniach mających miejsce jeszcze przed jego narodzinami. Zaskoczył swoich rodziców opisami i mało znanymi szczegółami o niebie, dokładnie pasującymi do tego, co podaje Biblia, a przecież nie mógł ich stamtąd znać, bo jeszcze nie umiał czytać.
Z rozbrajającą niewinnością i typową dla dziecka prostolinijnością Colton opowiadał o spotkaniach z członkami rodziny, którzy już dawno odeszli z tego świata. Opisywał Jezusa i anioły, twierdził, że Bóg jest "bardzo, bardzo duży" i naprawdę nas kocha.
Historia ta - opowiedziana przez ojca przywołującego proste słowa własnego syna - ukazuje miejsce, które czeka na nas wszystkich, gdzie, jak mówi Colton, "nikt nie jest stary i nikt nie nosi okularów".
"Niebo istnieje... naprawdę!" na zawsze zmieni sposób, w jaki myślisz o wieczności, pozwalając ci przyjąć perspektywę dziecka i uwierzyć jak ono.

Macie jeszcze filmik

http://www.youtube.com/watch?v=3keb1TFqOfI

[din]

Biblia zapewne twierdzi że niebo to inne miejsce przebywania. Zapewne to miejsce przebywania Boga.

[wuka]

Swego czasu ta książka robiła furorę. Do czasu, aż oficjalnie przyznano, że wszystko jest kłamstwem, wymyślone przez rodziców chłopca. Nawet film powstał, a potem było całe mnóstwo sprostowań.
Nie dajcie się nabrać na tą historię. Dla kasy została napisana.
Czytałam książkę, a potem bardzo byłam rozczarowana.
Dyskusja była o niej na innym forum. Możesz się zapoznać.

[nesto]

wuka, tak. Było to omawiane i szeroko komentowane. Wszystko wymyślił chłopiec, aby rodzice się cieszyli. potem tak daleko to zaszło, że trudno było się wycofać.
Teraz sam otwarcie o tym mówił - można znaleźć w necie.

[din]

Zastanawiam się nad tymi kwestiami dotyczącymi ludzi którzy to relacjonują.
Znam opinie że relacje opierają się niedotlenieniu ale jest ich wiele.
Może np gdy jest kliniczna to jest wizja.

[wuka]

@din
W tej konkretnej książce to chyba nie chodzi o niedotlenienie. To czysty biznes, ukartowana sprawa.
A wizje z powodu niedotlenienia, czy nawet pod wpływem środków odurzających ( i nie mam tu na myśli celowego narkotyzowania się), jakichś leków...Możliwe.

[wuka]

@din
W tej konkretnej książce to chyba nie chodzi o niedotlenienie. To czysty biznes, ukartowana sprawa.
A wizje z powodu niedotlenienia, czy nawet pod wpływem środków odurzających ( i nie mam tu na myśli celowego narkotyzowania się), jakichś leków...Możliwe.

[booris]

wuka,inne spojrzenie:
http://mahajana.net/teksty/tybetanska_k ... rlych.html

[KobietaZMagdali]

Swego czasu ta książka robiła furorę. Do czasu, aż oficjalnie przyznano, że wszystko jest kłamstwem, wymyślone przez rodziców chłopca. Nawet film powstał, a potem było całe mnóstwo sprostowań.
Nie dajcie się nabrać na tą historię. Dla kasy została napisana.
Czytałam książkę, a potem bardzo byłam rozczarowana.
Dyskusja była o niej na innym forum. Możesz się zapoznać.

Do oszustwa przyznał się autor i bohater książki "Chłopiec, który wrócił z nieba" Alex Malarkey http://wyborcza.pl/1,76842,17295967,Aut ... yznal.html

Natomiast w temacie jest mowa o filmie na podstawie książki: "Niebo istnieje naprawdę" Tod Burpo.

Pomyliłaś książki wuka.

[din]

Ciekawe na pewno z punktu widzenia realności czy są wizjami czy fantazjami o niebie.
Czy tak jak stwierdziłem niepraca umysłu.

[wuka]

Swego czasu ta książka robiła furorę. Do czasu, aż oficjalnie przyznano, że wszystko jest kłamstwem, wymyślone przez rodziców chłopca. Nawet film powstał, a potem było całe mnóstwo sprostowań.
Nie dajcie się nabrać na tą historię. Dla kasy została napisana.
Czytałam książkę, a potem bardzo byłam rozczarowana.
Dyskusja była o niej na innym forum. Możesz się zapoznać.

Do oszustwa przyznał się autor i bohater książki "Chłopiec, który wrócił z nieba" Alex Malarkey http://wyborcza.pl/1,76842,17295967,Aut ... yznal.html

Natomiast w temacie jest mowa o filmie na podstawie książki: "Niebo istnieje naprawdę" Tod Burpo.

Pomyliłaś książki wuka.

Biję się w piersi. Masz rację i przepraszam, że niechcący wprowadziłam w błąd czytających.

[nesto]

czy ktoś na forum miał wizję nieba?

[din]

ja myśle że ci co nadmiernie kaszlają gdy specjalnie zakłucają cisze z nudów mają wizje. Ale czy na pewno? Zadałeś dobre pytanie.

[wuka]

czy ktoś na forum miał wizję nieba?

prawdę mówiąc, ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić nieba. Ale ja nigdy nie miałam wybujałej fantazji ani wyobraźni abstrakcyjnej. No i wiadomo...ani ja wybrana (predestynacja ), ani...panie tego. Tak, że

[nesto]

czy takie np. wizje podczas śmierci klinicznej są "wizją nieba"?