Rzymian 14

Omawianie konkretnych wersetów znajdujących się w Biblii

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
mitryl
Posty: 93
Rejestracja: 17 lut 2014, 21:40
Lokalizacja: Kurpie

Rzymian 14

Post autor: mitryl »

Witam

Sam rozważam ostatnio ten rozdział, ale chciał bym poznać co Wy forumowicze sadzicie o tych słowach "Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem." oczywiście biorąc pod uwagę kontekst. Pytanie do jakiego stopnia można rozszerzyć słowa WSZYSTKO ?. Czy chodzi może tylko o sprawy jedzenia i dni ?

Ps: Szukałem w tym dziale podobnego tematy, ale nie było chyba, że przeoczyłem.

Pozdrawiam :)

whitedove
Posty: 66
Rejestracja: 15 sie 2009, 21:44

Post autor: whitedove »

2 Moj. 15:26) I rzekł: Jeżeli pilnie słuchać będziesz głosu Pana, Boga twego, i czynić będziesz to, co prawe w oczach jego, i jeżeli zważać będziesz na przykazania jego, i strzec będziesz wszystkich przepisów jego, to żadną chorobą, którą dotknąłem Egipt, nie dotknę ciebie, bom Ja, Pan, twój lekarz.
Mitrylu, myślę,że chodzi dosłownie o wszystko .Pilne słuchanie głosu Pana i Boga naszego dotyczy wszystkich codziennych naszych spraw, w tym i tego na przykład, co jeść. Jeżeli uznamy, że w tych dziedzinach nie będziemy słuchać głosu Pana, to szatan to wykorzysta i jest niemal pewne, że zachorujemy.
PILNE SŁUCHANIE PANA TO BOŻE PROWADZENIE W KAŻDEJ DZIEDZINIE NASZEGO ŻYCIA.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

przyszło mi do głowy, żeby w razie wątpliwości pewne rzeczy raczej odrzucić niż robić nie będąc pewnym czy dobrze czyni. Dokładnie rozważyć nasze zachowanie w sumieniu, zwłaszcza w konteście zgorszenia kogoś. Chociaz nie polecałabym takiej postawy skrupulantom
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

whitedove
Posty: 66
Rejestracja: 15 sie 2009, 21:44

Post autor: whitedove »

Zgadzam się z Tobą ,że należy to rozważyć ale w kontekście tego,czy mam wątpliwości co do danej sprawy czy też nie i jak się czuję wewnątrz , czy mam pokój w danej sprawie. Jeżeli mam watpliwości to też to odrzucam bo wszystko co nie wypływa z wiary jest grzechem ( chybieniem celu).Ale oczywiście tez patrzę na to aby nie zgorszyć innych.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

KobietaZMagdali pisze:przyszło mi do głowy, żeby w razie wątpliwości pewne rzeczy raczej odrzucić niż robić nie będąc pewnym czy dobrze czyni. Dokładnie rozważyć nasze zachowanie w sumieniu, zwłaszcza w konteście zgorszenia kogoś.
Piękne myśli! :-D
Szkoda, że tak rzadko stosowane w praktyce.
Mnie także nie zawsze tak udaje się postępować...

din
Posty: 2284
Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:42

Post autor: din »

Zapewne to wytyczne dla I chrześcijan. Pewne rady.

Vandersky
Posty: 813
Rejestracja: 22 sty 2016, 0:19
Kontakt:

Post autor: Vandersky »

Rz 14:22
Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia.
Jest to bardzo nieszczęśliwe tłumaczenie. IMHO powinno być tak:
Szczęśliwy ten, kto wewnętrznego utwierdzenia (δοκιμάζει) swego nie sądzi (μὴ κρίνων)
Dlaczego szczęśliwy? Bo pozbył się strachu (czyli skrupułów) a więc wydoskonalił się w miłości. Dlaczego nie sądzi? Bo wie, że nawet jeśli jego ciało i umysł się w czymś myli to nie jest to jego sprawa, bo jest to błąd niezawiniony. A błąd niezawiniony jeśli już powstaje, to może powstać tylko po bardzo głębokich poszukiwaniach wewnętrznych szukania Królestwa w sobie.
Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem
Znowu nieszczęśliwe tłumaczenie.
Wszystko bowiem co nie jest czynione z tego w co się uwierzyło z przekonaniem w sumieniu jest grzechem
Na tym właśnie polega wzmacnianie wiary w sobie. Oczyszczanie się z fałszywych i utwierdzonych przekonań, które tak naprawdę są nienazwanymi zabobonami. Tylko nie wolno się tych zabobonów pozbywać intelektualnie, bo to jest oczyszczenie powierzchowne. Oczyszczenie musi przebiegać przez doświadczenie negatywnych emocji odwiązywania się od przywiązania. I to jest zadanie każdego człowieka wierzącego.
PS. Odpowiadając na pytanie założyciela wątku: Tak, dotyczy to wszystkiego, co człowiek w sumieniu uznał za dobre. Każde działanie, które subiektywnie jest uważane za złe, choćby obiektywnie było dobre jest grzechem. Człowiek bowiem nie kieruje się sumieniem, które w nim jest jedynym sędzią moralnym, ale poglądem rozumu. Wtedy czuje on, że czyni choć z przekonaniem to wbrew sobie. Jak bowiem człowiek może dojrzewać do doskonałości moralnej skoro nie słucha się najlepszego swego doradcy. A choć sąd ostateczny będzie sądem obiektywnym to nas to nie może interesować. To jest sąd Boga i do Niego on należy. Dlatego Paweł pisze: 1Kor 4:4 "Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią."

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Vandersky pisze: Oczyszczenie musi przebiegać przez doświadczenie negatywnych emocji odwiązywania się od przywiązania.
U nas w Tworkach często doświadczamy negatywnych emocji związanych z odwiązywaniem się od przywiązania.
Gdyby nas słabiej przywiązywali, to emocje byłyby mniejsze ... :-?
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
kostek
Posty: 1003
Rejestracja: 26 sie 2009, 13:47

Re: Rzymian 14

Post autor: kostek »

mitryl pisze: Sam rozważam ostatnio ten rozdział, ale chciał bym poznać co Wy forumowicze sadzicie o tych słowach "Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem." oczywiście biorąc pod uwagę kontekst. Pytanie do jakiego stopnia można rozszerzyć słowa WSZYSTKO ?. Czy chodzi może tylko o sprawy jedzenia i dni ?
„Wolność, jaką ci daje wiara, zachowaj dla siebie wobec Boga” Rz 14:22
Chodzi tu oczywiście owiarę mającą związek zomawianym tematem. Co się tyczy wiary wKrólestwo Boże iwinne ważne sprawy znim połączone, to ta ma być otwarcie wyznawana przed wszystkimi.

Paweł w kontekście podanego przez Ciebie rozdziału nawiązuje do ufnego przeświadczenia poszczególnego chrześcijanina, że ofiara Chrystusa uwolniła nas od poprzednich ograniczeń, takich jak spożywanie tylko określonych pokarmów iprzestrzeganie pewnych dni, bo wrzeczywistości nie są to elementy Królestwa Bożego, ale wdobie obecnej po prostu sprawy osobistego upodobania czy przekonania.
Radę apostolską można więc inaczej wyrazić słowami: Nie narzucaj innym swego zdania! Jeżeli się orientujesz, że wniektórych umysłach trwa niepewność co do słuszności jakiegoś kroku, októrym wiesz, że jest dopuszczalny, nie powinieneś tych wątpliwości przełamywać siłą ani popisywać się swoją „wolnością”. Bóg należycie oceni twoją rozważną postawę. Będzie wiedział, dlaczego powstrzymałeś się od zrobienia użytku zczegoś, do czego jako chrześcijanin bezsprzecznie jesteś uprawniony. Ale jeśli poznałeś, że skorzystanie zpewnej możliwości nie zakłóciłoby nikomu spokoju sumienia, śmiało to uczyń. Bóg doceni fakt, że masz dobrze wyszkolone sumienie iwykazujesz zdrowy rozsądek. Tak czy owak Bóg nie przeoczy szczerości twojej wiary. Aprzecież Jego sąd się liczy. Będzie widział, że wpostępowaniu zgodnym zwiarą kierujesz się zarówno sumieniem, jak imiłością.

Zkolei do drugiego, który ze względu na sumienie waha się wswych postanowieniach, apostoł napisał dalej: „Szczęśliwy, kto nie doznaje wyrzutów sumienia przy tym, co uważa za słuszne”. Skoro dany chrześcijanin nie postąpi nigdy wbrew swemu wewnętrznemu odczuciu, zpewnością zachowa spokój ducha. Jeżeliby żywił wątpliwości co do określonego sposobu postępowania, bezzwłocznie powinien go zaniechać lub od niego się uchylić. Cokolwiek ktoś postanowi, nie powinien tym pogwałcić swego sumienia, bez względu na to, jak pociągająca by była rzecz, októrą chodzi, albo jak przekonująco by brzmiały czyjeś argumenty. Jeżeli natomiast stwierdza, że argument jest oparty na Piśmie Świętym, ijeśli nabiera dogłębnego przekonania ojego słuszności, niech odpowiednio skoryguje reakcje swojego sumienia. - Rzym. 14:5.

Szczęsny ten chrześcijanin, który potrafi wieść życie wpełnej harmonii zprawidłowo się odzywającym, zrównoważonym, czystym sumieniem przed Bogiem.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Osoby, które nie są chętne do poszanowania Prawa Bożego często cytują List do Rzymian rozdział 14 jako dowód, że Prawo nie obowiązuje chrześcijan i w pewnych kwestiach mają oni możliwość wyboru jak chcą postępować. Czy tak jest w istocie ?

List do Rzymian 14 : 5 - 6 nader często jest cytowany przez osoby usprawiedliwiające gwałcenie IV Przykazania Biblijnego Dekalogu. Otóż, gdyby dokładniej przyjrzeć się nie tylko temu fragmentowi, ale całemu kontekstowi to z niego wcale nie wynika, że w tym wypadku chodzi o przestrzeganie szabatu. W całym rozdziale 14 listu do Rzymian - apostoł Paweł ani razu nie użył słowa szabat. W dodatku cały rozdział jest poświęcony kwestii spożywania pokarmów, a nie zaś kwestii przestrzegania określonych dni. Wszystko więc wskazuje na to, że wzmianka o przestrzeganiu określonych dni związane jest tu ze spożywaniem określonych pokarmów czyli z postami.

Dekalogu nie zmienił ani Bóg, ani Chrystus, ani prorocy, ani apostołowie ! Byłoby co najmniej dziwne, gdyby Jezus lub apostołowie cytujący Przykazania Boże Dekalogu uważali, że tylko jedno z nich czyli IV Przykazanie ( dotyczące szabatu ) nie będzie obowiązywało, a jednak wyraźnie by o tym nie powiadomili ludzi pragnących Bogu służyć - 1 Jana 5 : 3. Jezus wyraźnie powiedział, że nie przyszedł rozwiązać Prawa, lecz je wypełnić ( Mt. 5 : 17 ) Ale dzisiaj kościół Anty-Chrysta zwany Macierzą Nierządnic i jego odrośle w postaci jego cór, które odziedziczyły wiele cech po swojej Mateczce, wbrew temu co powiedział Jezus twierdzą jednym głosem, że Jezus rozwiązał Prawo. Jezus mówi, że nie przyszedł rozwiązać Prawa, a oni swoje, że przyszedł, wypełnił Prawo i je usunął. Takie jawne zaprzeczenie tego co powiedział największy nauczyciel wszech-czasów podpierają błędnie przetłumaczonym wersetem z listu do Efezjan 2 : 15 oraz wyrwanymi z kontekstu wersetami Dz.Ap. 15 : 19 - 20; 1 Kor. 10 : 25, 27; Kol. 2 : 16 - 17; 1 Tym. 4 : 3 - 4 ; Gal. 4 : 9 - 11; Hebr. 7 : 18 - 19.

Gdyby Ef. 2 : 15 tłumaczyć w ten sposób, że Jezus zniósł Prawo, to wówczas apostoł Paweł sam sobie by zaprzeczył w tym co napisał wcześniej w liście do Rzymian 3 : 31. A tam napisał, że Prawo utwierdzamy przez wiarę, a nie zaś, że je unieważniamy ! Stąd też czasownik grecki καταργεω od którego pochodzi forma καταργήσας w Ef. 2 : 15 należałoby oddać słowem "bezskuteczne" co oznaczałoby, że sankcje Prawa dzięki doskonałej ofierze Jezusa Chrystusa stały się bezskuteczne.
Podobny pogląd jest zawarty w liście Pawła do Hebrajczyków 7 : 18 - 19. Samo Prawo i poleganie na jego przestrzeganiu żadnego niedoskonałego człowieka nie uczyniło doskonałym, lecz sprawiła to lepsza nadzieja umożliwiająca przybliżenie się do Boga. Z powodu bezsilności ( gr. ἀσθενὲς ) i nieskuteczności ( gr. ἀνωφελές ) przykazanie dotyczące kapłaństwa lewickiego było niewykonalne ( gr. ἀθέτησις ) o czym mówi werset 18. A ponieważ nastąpiła zmiana kapłaństwa, gdyż Chrystus stał się kapłanem nie według porządku Aarona, lecz Melchisedeka, nastąpiła transpozycja ( gr. μετάθεσις ) Prawa nie według przepisów dotyczących cielesnego pochodzenia, lecz według mocy niezniszczalnego życia - o czym mówi kontekst, a więc wersety 11 - 17.
W tekście greckim Hebr. 7 : 12 występuje czasownik μετατιθεμένης od formy μετατίθημι - co znaczy dosłownie - "przenosić" . Powiedziano więc o "przeniesieniu" kapłaństwa Aharonowego z czego wynika, że nastąpiła również transpozycja μετάθεσις Prawa. Przeniesienie to może oznaczać przywrócenie starszego i nadrzędnego kapłaństwa, które istniało przed kapłaństwem lewickim, które je udoskonala i przywraca do pierwotnego Bożego wzorca zrealizowanego w pełni w Chrystusie.
Ciekawe, że Melchisedek wyszedł z chlebem i winem do Abrahama ( 1 Moj. 14 : 18 ), a więc z tym co stanowiło symbol doskonałej ofiary Chrystusa, który Jeszua wskazał podczas Ostatniej Wieczerzy ustanawiając Nowe Przymierze co do Królestwa ( Łuk. 22 : 14 - 20, 28 - 30 ).
Interesujące jest też to, że Lewi, który był wtedy jak napisano "w lędźwiach praojca swego" Abrahama, gdy Melchisedek wyszedł mu na spotkanie, dał niejako poprzez Abrahama dziesięcinę Melchisedekowi, co może wskazywać, że kapłaństwo lewickie składa hołd arcykapłanowi jakim jest Mesjasz i tym samym wpisuje się w plan odkupienia ludzkości jaki przewidział JEHOWAH.
Gdy więc wyrywa się jakieś wersety z kontekstu nieuchronnie musi to prowadzić do zniekształcenia Słowa Bożego i Prawa Bożego.

Gmina chrześcijańska w Rzymie przeżywała pewien specyficzny problem. Istniała tam grupa jaroszów, którzy nie spożywali żadnych potraw mięsnych; było tam też wielu wierzących, którzy jedli mięso. Pomiędzy tymi ugrupowaniami powstał antagonizm. Jedzący mięso lekceważyli jaroszów i być może naśmiewali się z nich, z kolei jarosze osądzali tych pierwszych, stawiając ich zbawienie pod znakiem zapytania.

Aby zapobiec powstałemu problemowi, apostoł Paweł ( Rzym. 14 : 1 - 4 ) prowadzi obydwie strony do pokoju, ucząc ich trudnej, lecz koniecznej sztuki wzajemnej tolerancji. Sam Paweł uważał jaroszów za „słabych w wierze (werset 1), ale ze względu na sumienie ( a więc nie ze względów zdrowotnych ) uważał, że nawet lepiej jest zrezygnować z jedzenia mięsa i picia wina, by nie zgorszyć swego duchowego brata - Rzym. 14 : 21; 1 Kor. 8 : 13.


W rozdziale 14 najbardziej problematycznym jest wiersz 14.

Aby go właściwie zrozumieć, należy pamiętać, że ortodoksyjni Żydzi nie jedli dwóch grup pokarmów:

1. pokarmów nieczystych, które wyszczególnione zostały w Księdze Kapłańskiej ( III Księga Mojż.) rozdział 11 w tym padliny
oraz
2. pokarmów skalanych ( pospolitych ), do których zaliczali m. in. :
a) niektóre partie mięsa zwierząt czystych – 1 Mojż. 32:32
b) sztuki ( oczywiście zwierząt czystych ) zabijane w sposób odbiegający od ścisłych zasad t.zw. „koszeru” żydowskiego;
c) mięsa zwierząt zabijanych przez pogan.


W języku greckim pokarmy nieczyste ( te z Księgi Kapłańskiej, rozdziału 11. określano słowem akatartos;,
z kolei pokarmy skalane ( pospolite ), słowem koinos
. - Tekstem rzucającym światło na tę sprawę jest tekst z Dz. Ap. 10:14.

W Nowym Testamencie w języku greckim w Liście do Rzym. 14 : 14. jest nieobecne słowo akatartos, natomiast trzykrotnie użyte zostało słowo koinos. - Apostoł Paweł nie mówi zatem iż nie ma pokarmów nieczystych, lecz po prostu stwierdza, iż stosowana przez Żydów wstrzemięźliwość wobec pokarmów typu koinos jest bezzasadna !

Zauważyć należy, że w całej wykładni Pawłowej, gdziekolwiek wypowiada się on w sprawie diety pokarmowej ludu Bożego, nigdzie nie występuje termin akatartos. Z tego płynie oczywisty wniosek, a mianowicie : w pierwszym Zborze Chrześcijańskim nikomu nawet na myśl nie przyszło, aby spożywać pokarmy nieczyste. Wszak gdyby było inaczej, ślady nieuniknionych walk w tej sprawie musiałyby znaleźć swój wyraz w tak przecież bogatej
i wszechstronnej tematyce listów ap. Pawła lub innych ksiąg Nowego Testamentu.

Podkreślić należy, że pierwsi chrześcijanie budowali swą wiarę na nauce Pisma, wiedząc, że ze Starego Testamentu przeminęły tylko te sprawy ( ustawy, przepisy ), które wypełniły się na Jezusie Chrystusie - Kol. 2:16 -17.
Werset Kol. 2 : 22 wskazuje, że w pozostałych kwestiach Paweł miał na myśl przykazania ludzkie. Przykazanie dotyczące szabatu i zakazu spożywania tego co nieczyste nigdy nie było przykazaniem ludzkim, lecz Bożym.
Podobnie list do Galacjan 4 : 10 - 11 niektórzy wyrywają z kontekstu zapominając o tym, że wcześniejszy werset 8 i 9 wyraźnie mówi o świętach pogańskich, bo ci którzy służyli bogom nie przestrzegali przecież świąt izraelskich
.

Nie jednokrotnie osoby usprawiedliwiające bezczeszczenie szabatu i spożywanie tego co nieczyste cytują fragment z Dziejów Apostolskich 15 : 19 - 20 oraz 28 - 29 jako dowód, że tylko te zakazy podane przez apostołów obowiązują chrześcijan. Niestety nie jest to prawda o czym można się przekonać, gdy się czyta Nowy Testament. Zakazów obowiązujących chrześcijan jest znacznie więcej i nie zostały wcale wymienione w Dz.Ap. 15 : 19 - 20 oraz 28 - 29.

Sobór w Jerozolimie zabrał głos w sprawie pogan nawracających się dopiero do Boga ( Dz.Ap. 15 : 1 - 20 ), co nie oznacza, że w poleceniu, by się pewnych rzeczy wystrzegali zawierały się już wszystkie zakazy dotyczące chrześcijan. Stąd werset kolejny Dz.Ap. 15 : 21 wspomina o czytaniu Pisma Świętego w szabat w synagogach, gdzie można było zyskać pełną wiedzę. W przeciwnym razie gdyby uznać, że chrześcijan obowiązuje tylko to co napisane w Dz.Ap. 15 : 20 można by błędnie twierdzić, że chrześcijanie mogą np. kraść, mordować, oszukiwać - bo przecież nie jest to wymienione w tym wersecie. Swoją drogą dziwne, że w szabat, a nie w pierwszy dzień tygodnia skoro szabat już nie obowiązywał chrześcijan. Można też spytać po co w ogóle jakieś wzmianki o szabacie, skoro jest to nieistotne i nie obowiązuje. Po co wzmianki w Mt. 28 : 1; w Mr. 16 : 1 - 2; w Łk. 23 : 56 - 24 : 1; w Jana 20 :1; w Dz. Ap. 1 : 12; 13 : 42, 44; 15 : 21; 18 : 4; 20 : 7 oraz po co takie fragmenty jak np.: Dz.Ap. 21 : 18 - 20; Iz. 66 : 22 - 23 ? Bóg przecież się nie pomylił ! Błąd leży więc wyłącznie w ludzkiej interpretacji. Ta zmiana Prawa Bożego została przepowiedziana, tylko wiadomo z czyjej inspiracji miało to nastąpić - Da. 7 : 24 - 25; 1 Tym. 4 : 1 - 2.

Podobnie wizja jaką miał Piotr dotycząca zwierząt nieczystych jest błędnie interpretowana, a zwłaszcza wersety Dz.Ap. 10 : 9 - 1 które są wyrwane z kontekstu. Kolejne wersety Dz.Ap. 10 : 25 - 28 wskazują, że chodziło o coś zupełnie innego.
Piotr zastanawiał się, co to widzenie może oznaczać, wiedział, że Bóg chce mu przez nie coś przekazać, lecz jeszcze nie nie rozumiał i dręczyła go niepewność. - Dz. Ap. 10:17.
Po przyjściu do domu Korneliusza, widząc zebranych pogan, którzy chcą słyszeć Ewangelię, Piotr przeżył moment olśnienia - zrozumiał wtedy czego dotyczyła wizja: a mianowicie, aby od tej chwili żadnego człowieka nie ma nazywać „skalanym”, ani „nieczystym"
- Dz. Ap. 10:28.
Widzimy więc wyraźnie, że wizja ta nie dotyczyła diety pokarmowej ludu Bożego, o której Bóg pouczył nas w III Księdze Mojżeszowej rozdz.11, lecz była Bożym sygnałem do rozpoczęcia Ewangelizacji wśród narodów pogańskich.

Stąd 1 Koryntian 10 : 25, 27 należy odczytać z pewną dozą ostrożności. Należy też się zastanowić co znaczy " wszystko " ? czy dotyczy to w tym wypadku również tego co nieczyste ? Np. w Łukasza 2 : 1 napisano : o dekrecie cezara Augusta, aby był spisany WSZYSTEK ( t.zn cały ) ZAMIESZKANY ŚWIAT ( gr. πᾶσαν τὴν οἰκουμένην ). Czy w takim razie Chiny albo Indie - też były spisane ? Co wiec znaczy w tym wersecie "wszystko" ?

Do podobnych błędnych wniosków można dojść, gdy się czyta list 2 Tymoteusza 4 : 1 - 4. Gdy się nie uwzględni szerszego kontekstu, to można nawet dojść do przekonania, że jeść można wszystko co Bóg stworzył i nie należy odrzucać niczego co się przyjmuje z dziękczynieniem ( werset 4 ). W dodatku werset 1 i 2 mówi, że ci, którzy tego zabraniają są zwiedzeni przez demony i uwiedzeni obłudą kłamców. Ale jeśli ktoś pamięta Dz. Ap.15 : 20, 28 - 29 to zdaje sobie sprawę, że słowo "wszystko" nie dotyczy tego co wcześniej zostało zakazane przez Boga.

Podział na zwierzęta czyste i nieczyste był już przed potopem ( Gen. 7 : 2 ). Pytanie, które należałoby więc zadać to : czy Noe składał Bogu kiedykolwiek ofiarę ze zwierząt nieczystych ? a jeśli w Edenie było powiedziane, że ludzie mogą spożywać wszelką roślinę ( Gen. 1 : 29 ) - czy to oznaczało, że jedli np. grzyby trujące lub rośliny kolczaste ?

W dodatku w proroctwie Izajasza 66 : 16 Bóg zapowiada ukaranie całej ziemi za spożywanie mięsa nieczystych zwierząt. Zarówno ci, którzy uprawiają bałwochwalstwo jak i ci, którzy gwałcą postanowienia Boże dotyczące zakazu spożywania tego co nieczyste - mieli razem zginąć !

Tak więc list do Rzymian rozdział 14 po uważnym przeanalizowaniu całego tekstu - okazuje się mieć zupełnie inne znaczenie, niż to jakie się mu nadaje w różnych kościołach i wspólnotach.

Chrześcijanie mieli zachować swą nieskazitelność i nienaganność - 1 Piotra 1 : 15 - 17; 2 Piotra 3 : 11 - 14 - co nie byłoby możliwe, gdyby pomijali Prawo Boże. Jednak usprawiedliwienie przed Bogiem mogą czerpać jedynie dzięki wierze w ofiarę przebłagalną Jezusa Chrystusa ( Hab. 2 : 4; Rzym. 1 : 17 ), a nie z wiary we własną sprawiedliwość ( Rzym. 3 : 21 - 24 ), gdyż żaden człowiek nie może być usprawiedliwiony przed Bogiem na podstawie swoich własnych uczynków z racji swej niedoskonałości ( Rzym. 3 : 20 ). Nie oznacza to jednak, że wystarczy sama wiara bez właściwych uczynków ( Jak. 2 : 26 ) i to uczynków zgodnych z Prawem Bożym.

Tak więc list do Rzymian 14 rozdział nie świadczy wcale o tym, że chrześcijanie mogą pomijać Przykazania Boże, bo są pod łaską, a nie pod sankcją Prawa ( Rzym. 6 : 14 ). Łaska jest możliwa jedynie dzięki wierze w życiodajną ofiarę Jezusa ( Rzym. 11 : 6; Ef. 2 : 8 ).
Prawo jest więc święte ( Rzym 7 : 12 ), a w przestrzeganiu tego Prawa wyraża się miłość do Boga ( 1 Jana 5 : 3 )
.

_________________________________________________

Awatar użytkownika
kostek
Posty: 1003
Rejestracja: 26 sie 2009, 13:47

Post autor: kostek »

Wydaje mi się, że rozminąłeś się z wątkiem, pytaniem, które było intencją osoby, która napisała wątek.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Paweł w kontekście podanego przez Ciebie rozdziału nawiązuje do ufnego przeświadczenia poszczególnego chrześcijanina, że ofiara Chrystusa uwolniła nas od poprzednich ograniczeń, takich jak spożywanie tylko określonych pokarmów iprzestrzeganie pewnych dni,
GDZIE to jest w Biblii napisane ???????

_______________________

Awatar użytkownika
kostek
Posty: 1003
Rejestracja: 26 sie 2009, 13:47

Post autor: kostek »

tropiciel pisze: GDZIE to jest w Biblii napisane ???????
Gal. 4:8-11.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

kostek

Nie doczytałeś Gal. 4 : 8-9 ! Przeczytaj uważnie komu służyli ci chrześcijanie przed swoim nawróceniem !!! Do jakich więc zwyczajów zawracali ? do zwyczajów żydowskich ?
W żadnym wypadku, bo przeczy temu kontekst !


_____________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Awatar użytkownika
kostek
Posty: 1003
Rejestracja: 26 sie 2009, 13:47

Post autor: kostek »

tropiciel pisze:kostek

Nie doczytałeś Gal. 4 : 8-9 !
'tropiciel', skąd wiesz czego nie zrobiłem?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wersety”