Kolosan 1:15 (Pierworodny wszelkiego stworzenia)

Omawianie konkretnych wersetów znajdujących się w Biblii

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

Hmmm polecam sie zastanowić czym jest czas...i kto rządzi czasem i przypadkiem każdym..
Jedno jest pewne prawdziwy czas jest u Boga i tym\ czasem ziemskim dążymy

sabekk
Posty: 166
Rejestracja: 07 lip 2012, 1:23

Post autor: sabekk »

Można zastanowić się nawet nad zakrzywieniem czasoprzestrzeni, jednak dobrze byłoby wykazać związek owego z tym tematem, oraz w jaki sposób ma to być argumentem w jedną lub drugą stronę.

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

Zakrzywienie ? To zna demon bo był przy stwarzaniu swiata anioł jutrzenka i tyle moze dalej potrafić na przyszlosc
A u Boga to co jest było a to co było bedzie a to co bedzie już było..sekunda jak rok lub rok jak sekunda
.
Właśnie żyjemy w tym czasie ktory jest jest jalby iluzją by mógł odcedzić dzieci diabła od dzieci Boga...tzw chwasty i pszenice
Wszyscy jesteśmy ludzmi jakby aniołami z jednym skrzydlem a drugie skrzydło ,,doznajemy" gdy pomagamy / obejmujemy drugiego czlowieka szczęściem
Relacje jak w niebie
Patrząc na świat można się załamać i gorzko rozpłakać nie patrząc z bliska na ego
Warto czekać na najlepszy moment

sabekk
Posty: 166
Rejestracja: 07 lip 2012, 1:23

Post autor: sabekk »

Hmm... przejdę może zatem dalej do tematu.

Myślę, że @wit słusznie zwrócił uwagę na kontekst Kolosan 1:15 podkreślając takie zwroty jak "aby we wszystkim był pierwszy", "on jest początkiem", no i "pierworodny z umarłych". Gdy porównamy to z tytułem tego tematu "pierworodny wszelkiego stworzenia" intencje Pawła piszącego te słowa wydaje się być jasne. Jeśli Jezusa zalicza do grupy umarłych, więc i zalicza do grupy stworzeń. W ten sposób owo pierworództwo staje się początkiem, jak i we wszystkim pierwszy.
Interesująca jest tu różnica w interpretacji zwrotu "pierworodny z umarłych". @wit widzi to: który na samym początku zmartwychwstał, z kolei @mirek uważa, że gdyby Pawłowi chodziło o zmartwychwstanie to napisałby pierworodny ze zmartwychwstałych. Wydaje się to być jednak interpretacją życzeniową, z którą spotkałem się wielokrotnie - jak będzie pisać tak czy siak, to dopiero wtedy będzie to oznaczać to i tamto. Intencje Pawła są czytelne w innych jego tekstach i @wit wykazał to cytując 1 Koryntian 15:20. Co więcej, 15:23 mówiąc o zmartwychwstaniu pisze "jako pierwszy Chrystus", które jasno definiuje nam "pierworodny z umarłych". Jakże to zatem Paweł zalicza Jezusa do grupy umarłych (w. 18) a nie zalicza już do grupy stworzeń (w. 15)? Przecież łącznik jest ten sam... pierworodny.

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Życie = czas = odmierzanie

Post autor: karol210 »

Życie to czas krotki to odmierzanie duszy gdzie bada Duch Św czy zdolny oglądać i gościć a Chrystus daje drogę jak Dobry Pasterz wprost do Domu Ojca...nieba tam wszystko

Nikt z nich nie uważa się za lepszego od innych.

Moc pokory jest tak wielka, że nawet cnota czystości jej nie dorównuje. Czyż Maryja nie wypowiedziała z radością uwielbienia, że nie dla czystości, ale dla Jej uniżenia Bóg na Nią wejrzał (Łk 1,48)? Jedyna dźwignia zdolna nas postawić tuż przed wierzejami nieba ukryta jest w uniżeniu siebie naśladującym samego Syna Bożego, który będąc en morfe theou (w kształcie Boga), zrezygnował z tego majestatu i zaczął od postaci embrionu w łonie kobiety. Cóż za uniżenie!

Paweł więc dowodzi, że naśladowanie Jezusa zaczyna się od tego punktu, od którego On zaczął: od sprowadzenia siebie do postaci jak najmniejszej w swoim mniemaniu. Sam Chrystus określa tych, którzy mogą poznać przez Niego Ojca, jako nepioi – niedojrzałych i prostych. Zakrywa się więc przed wyrafinowanie wykształconymi i pragmatycznie zdystansowanymi, ponieważ są obrośnięci torbielami uprzedzeń intelektu: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Mt 11,25).

Tacy nie są uwięzieni w kajdanach swej erudycji i patrzą na Chrystusa z całą otwartością pustego ducha oraz z przekonaniem o swej nędzy, która wchłania każdą łaskę bez wątpliwości i wahania. Ogołocenie duchowe, którego człowiek doznaje za każdym upadkiem, przekonuje go, że sam z siebie nic nie może i dlatego doskonale otwiera się na potęgę Boga ukrytą w Chrystusie. Wszechmoc Boga przesiąka bez przeszkód do niemocy ludzkiej. Ubóstwo Jezusa przenika bez przeszkód jedynie do ubogich w duchu.

Chrystus, jak my, boi się swego Losu...(inny lęk tutaj mamy nieznam duchowo godz swej smierci i chyba niechcialbym by myslec o tym ale porownam np nawet smutek duchowo jakby w pogodzie ducha taki smutek pogodny a nie taki smutek jakby nieszczescie ), prosi o oddalenie kielicha męki, ukazującego się w Ogrodzie Oliwnym, i jednocześnie odsłania sekret przetrwania tego, co nie do przyjęcia, dzięki wsparciu samego Ojca. Bóg więc w Chrystusie stał się człowiekiem słabym, cierpiącym i nawet śmiertelnym. Bezsilny właśnie znaczy prawdziwy w ludzkiej kondycji. Po cóż więc udawać niezwyciężonych albo bogatych w duchu, oddalając się od Boga? Bóg stał się słabym dla człowieka słabego, aby słaby nie był jeszcze słabszy w porównaniu z wszechmocą Boga.
Bysmy byli goścmi godnymi przyjaciółmi u Boga.
Taka jest prawda
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

sabekk
Posty: 166
Rejestracja: 07 lip 2012, 1:23

Post autor: sabekk »

Jak już powyżej powiedziałem, można pogadać i o czasie, jednak wypadałoby przynajmniej powiązać go jakoś z omawianym tu tematem. Obawiam się, że poprzedzone twymi wywodami odsyłanie, zapodaną przez ciebie grafiką, do "psychiatrów" raczej nie znajduje wspólnej płaszczyzny z omawianym tutaj tematem. Przydałoby się jakieś merytoryczne odniesienie. Możesz skorzystać z dyskusji na poprzedniej stronie tego tematu rozpoczynając jakimś cytatem.

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

Z kim rozmawiac czym jest czas?
Oto jest pytanie
Moglbym wiele wyjasnic to tylko jedno i drugie tzw wymiar
demon to nazywa grą tzw opetani ludzie ( Bo nikt nie ma demona w sobie ale słusznie nazwane od dawna opetanie wiezami duszy)

Ja wole być Więźniem Chrystusa :->

Czas tak naprawde to Plan Boży by wszyscy sprawiedliwi byli razem

sabekk
Posty: 166
Rejestracja: 07 lip 2012, 1:23

Post autor: sabekk »

karol210 pisze:Z kim rozmawiac czym jest czas?
Oto jest pytanie
Z zegarmistrzem? :-)
Nie wiem, może powinieneś otworzyć nowy temat? Wiesz Kol. 1:15 raczej służy do rozmowy o tym, czy Jezus został stworzony, czy też nie, a nie czym jest czas. No, ale skoro ci już tak koniecznie zależy na owym czasie, no to można spróbować znaleźć w tym temacie jakieś miejsce dla niego. Jak wcześniej powiedziałeś "u Boga ..sekunda jak rok lub rok jak sekunda". Myślę, że to raczej pewna metaforyczna forma ujęcia faktu, że Bóg jest ponad pojęciem czasu. Zresztą ponad wszystko co stworzył. Jak znamy przecież...

1 Moj. 1:1 (BW)
1. Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.

"na początku" (czas), "niebo" (przestrzeń) "ziemia" (materia). Jak zatem widać czas jest bardzo ważnym dla przestrzeni (przemierzamy ją w jakimś czasie ) i materii (określamy jej wiek). Czy można zatem powiedzieć ile lat ma Bóg? Nie, gdyż jest on ponad wymiarem jaki stworzył, mimo, że czas w kategoriach bezwzględnych płynie dla niego w podobny sposób co nam. Zmierzając zatem do głównego wątku...

Jana 1:1 (BW)
1. Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

...bardzo ciekawym się wydaje, że w kontekście Boga (Ojca) nigdzie nie ma o nim powiedziane "na początku", jednak jest tak już powiedziane w stosunku do Syna. Wracając zatem do tekstu z Kolosan w wersecie 18 mamy "On jest początkiem". Jak zatem widać, Syn wpisuje się w wymiar jakim jest czas, tak jak określenie "pierworodny" z wersetu 15.
Wiem, że nie o to ci dokładnie chodziło, ale w tym temacie o tym własnie toczyła się dyskusja. Jeśli jesteś w stanie do niej nawiązać może i kontynuacja będzie...

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

Tak samo jak na początku była Mądrość a Mądrość była u Boga ..
Jutro postaram sie odposać nie mam ducha tzn zmęczony jestem po pracy

Gdyby Całą Biblię związac powstaloby jedno słowo Prawda z wieloma wyjasnieniami

A Biblia bardzo duzo nawiązuje do tego jaki jest czas ten prawdziwy a nie iluzja czasu ziemska.
Milosc ziemska potrafii przretrwac proby i czas a jaka jest prawdziwa miłość i czas bo życie jest próbą i jak u Hioba demony walczyly w Walce Zwierzchnosci na probe a on zycie tej probie oddal

sabekk
Posty: 166
Rejestracja: 07 lip 2012, 1:23

Post autor: sabekk »

karol210 pisze:Tak samo jak na początku była Mądrość a Mądrość była u Boga ..
Jutro postaram sie odposać nie mam ducha tzn zmęczony jestem po pracy
Bez pośpiechu, jam również zajęty.
No ale tak na zachętę jeszcze...

Obj. 3:14 (BW)
14. A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

To wszystko jest tak proste ze szok tylko zeby ktos zrozumial jest trudno to wytlumaczyc naprawde cos co proste a nie zrozumie nikt gdy dobrze nie wytlumaczysz...
Sam gdy zaczynam nowy dzien szukam Boga kocham tę duchowość
To jak skrzydlo przy malym slabym kurczaku jak ja :D

Znajde czas i wytlumacze a najlepiej stan duchowy wraz :)

sabekk
Posty: 166
Rejestracja: 07 lip 2012, 1:23

Post autor: sabekk »

karol210 pisze:Znajde czas i wytlumacze
Pamiętaj tylko, czego tyczy się dyskusja. Proponowany przez ciebie wątek "czasu" ma być tylko elementem tematu. Zmiana dyskursu może się wiązać z reakcją moderatorów...

Cytat (regulamin):
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... 159#355159
"11. W danym temacie staramy się rozmawiać wyłącznie na dany temat i uzasadniamy, w miarę możliwości swoje stanowisko. Nie poruszamy diametralnie rożnych wątków, jeżeli nie wynikają one z rozwijania się dyskusji na dany temat."

...której przeciwny nie będę.

Awatar użytkownika
kostek
Posty: 1002
Rejestracja: 26 sie 2009, 13:47

Re: Kolosan 1:15 (Pierworodny wszelkiego stworzenia)

Post autor: kostek »

wyznawca_ pisze:
22 maja 2006, 18:48
"On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia" ( Kolosan 1:15 ) .

na podstawie tego wlasnie wersetu SJ mowia ze Jezus ma poczatek czyli nie jest rowny Ojcu ktory poczatku nie ma. Ciekaw jestem waszych opinii na ten temat.

wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_


Jezus samemu wspominał wielokrotnie o swoim przedludzkim bycie i podawał wiele szczegółów. Np:
"Ponadto nikt nie wstąpił do nieba oprócz tego, który z nieba zstąpił — Syna Człowieczego." - Jana 3:13
"bo zstąpiłem z nieba nie po to, żeby spełniać swoją wolę, ale wolę Tego, który mnie posłał" - Jana 6:38 - kto posłał Jezusa na ziemię?
"Co więc będzie wtedy, gdy zobaczycie, jak Syn Człowieczy wstępuje tam, gdzie był przedtem?" - Jana 6:62
"On im rzekł: „Wy jesteście stąd, z dołu, a ja z góry. Wy jesteście z tego świata, ja nie jestem z tego świata" - Jana 8:23
"Jezus im powiedział: „Gdyby Bóg był waszym Ojcem, kochalibyście mnie, bo ja przyszedłem i jestem tutaj od Boga. Nie przyszedłem z własnej inicjatywy, ale to On mnie posłał" - Jana 8:42 - mamy odpowiedź kto posłał Jezusa

W Jana 1:1, 2 podano, jakie imię tam nosił: „Na początku był Słowo [gr. Lògos], a Słowo był u Boga i Słowo był bogiem [„boski”, AT, Mo; „bytem boskim”, Böhmer; Stage]. Ten był na początku u Boga”.

Jehowa, Bóg jest wieczny i nie miał początku
Psalm 90:2 - "Zanim się narodziły góry, zanim stworzyłeś ziemię — ziemię, na której można mieszkać — Ty od zawsze i na zawsze jesteś Bogiem"
Objawienia 15:3 - "Wielkie i zdumiewające są Twoje dzieła, Boże Jehowo, Wszechmocny. Prawe i godne zaufania są Twoje drogi, Królu Wieczności"

Zatem wzmianka, że Słowo był u Boga „na początku”, musi się odnosić do początku Bożych dzieł stwórczych
Potwierdzają to inne wersety, które nazywają Jezusa „pierworodnym wszelkiego stworzenia” czy „początkiem stworzenia Bożego” - np werset na który się powołałeś czyli Kolosan 1:15, ale też np Objawienie 1:1 i 3:14

Z Pisma Świętego wynika zatem, że Słowo (Jezus w swym bycie przedludzkim) to pierwsze stworzenie Boga, Jego pierworodny Syn.
Również sam Jezus dawał do zrozumienia, iż Jehowa rzeczywiście jest Ojcem i Życiodawcą swego pierworodnego Syna, a więc jego Stwórcą. Wskazał na Boga jako na Źródło swego życia, mówiąc: „Ja żyję dzięki Ojcu”. Jak wynika z kontekstu, oznaczało to, że zawdzięcza życie Ojcu, tak samo jak śmiertelni ludzie będą żyć dzięki wierze w ofiarę okupu Jezusa
zobacz: Jana 6:56 i 57.

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Re: Kolosan 1:15 (Pierworodny wszelkiego stworzenia)

Post autor: Krystian »

To prawda Kostku, co napisałeś w powyższym poście.
Jednakże, Badacze Pisma już wcześniej o tym mówili, zanim ŚJ powstali.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

Raymond
Posty: 21
Rejestracja: 12 lut 2021, 12:08

Re:

Post autor: Raymond »

mirek pisze:
22 maja 2006, 18:53
Twoja interpretacja Jezusa jako pierwszego stworzonego, zupełnie nie ma poparcia biblijnego. Biblia wyraźnie bowiem mówi, że Jezus stworzył WSZYSTKO co jest stworzone, czyli nie mógł sam zostać stworzony.
Przywodzi mi to na myśl 15 rozdział 1 listu do Koryntian. Werset 24:

"Na końcu, gdy zniszczy wszelkie zwierzchności i wszelką władzę, i moc, przekaże Królestwo Bogu i Ojcu".

"Wszelkie" to "wszelkie", prawda? A jednak "wszelkie", ale wyłączając to władzę swojego Ojca. Jeśli komuś wydaje się to banalne i oczywiste, to świetnie. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że "wszelkie", nie oznacza tutaj wszystkiego w absolutnym tego słowa znaczeniu.

Werset 25:

"Potrzeba, aby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy".

W tym przypadku rozumiemy "wszystkich" w absolutnym sensie tego słowa, ponieważ żeby zwycięstwo było pełne, muszą zostać zniszczeni wszyscy nieprzyjaciele.

Werset 27:

"Wszystko bowiem rzucił pod Jego stopy. Kiedy mówi, że zostało mu poddane wszystko, to oczywiście, oprócz Tego, który mu wszystko podporządkował".

I znów "wszystko" nie oznacza wszystkiego. Tym razem sam Paweł zwraca uwagę na to, że we "wszystkim" nie mieści się oczywiście Ojciec. Więc znów mamy sytuację, w której "wszystko" nie obejmuje absolutnie wszystkiego.

Wreszcie werset 28:

"Kiedy już wszystko zostanie mu poddane, wówczas i Syn zostanie poddany Temu, który poddał Mu wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim".

Pierwsze "wszystko" odnosi się do poddaństwa wobec Jezusa, więc nie oznacza absolutnie wszystkiego, bo wyklucza Ojca. Podobnie drugie "wszystko", ponieważ Ojciec poddał mu "wszystko", ale przecież nie siebie samego. Natomiast ostatnie dwa "wszystko" znów mają absolutny sens.

W ten sposób chciałem zwrócić uwagę, że opieranie konkretnej teologii przede wszystkim na znaczeniu słowa "wszystko", może być błędem. Rozumiem, że to słowo ma określone znaczenie, ale jak widać w powyższych przykładach, znaczenie to nie jest takie oczywiste. Przypominam zarazem, że autorem tak listu do Kolosan jak i 1 listu do Koryntian jest Paweł. Wobec tego, gdy pisał Kolosan 1:16, miał na myśli "wszystko" w absolutnym tego znaczeniu słowa? Tak nie mogło być, bo przecież nie mógł mieć na myśli także Ojca. Ale czy "wszystko" obejmowało Chrystusa czy nie? Pozostawiam to do przemyślenia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wersety”