Kilka pytań z Ewangielii Marka

Omawianie konkretnych wersetów znajdujących się w Biblii

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

eksplorator pisze:.. sorry, a czy żyje jeszcze ktoś, kto żył w okresie ziomali z 966 roku, kiedy to Mieszko I przyjął chrzest albo ktoś z bitwy pod Grunwaldem z 1410r?
Nadal tworzymy grupe osob,spoleczenstwo itd. itp.ktora te rocznice lacza,analogicznie jak rok 1914 w Twoim przypadku.
eksplorator pisze:Obecnie żyjący ostatek 'Pomazańców' żył w okresie, kiedy działali ci, którzy świadomie czekali na wydarzenia z 1914 roku i tworzą z nimi jedno pokolenie
Pytanie techniczne:w jakim wieku trzeba byc,by swiadomie czekac?I jeszcze jedno:czy wystarczyl sam fakt urodzenia sie w czasie gdy zyli czekajacy swiadomie,by zaliczac sie do "Pomazancow"?

eksplorator

Post autor: eksplorator »

booris pisze:Nadal tworzymy grupe osob,spoleczenstwo itd. itp.ktora te rocznice lacza,analogicznie jak rok 1914 w Twoim przypadku.
Masz rację! Słowem "pokolenie" można określić historyczne analogie, np. „pokolenie przedpotopowe” zamykające się na Noem i jego rodzinie, „pokolenie Górskiego”, które z rozrzewnieniem spogląda na czasy tamtych piłkarzy, czy „pokolenie internautów”, którego „pokolenie Górskiego” wtedy nie znało i nawet sobie nie wyobrażało, że kiedyś takie się narodzi.

W odniesieniu do „pokolenia dni ostatnich” ważnym było, aby dokładnie określić kto do tegoż w rzeczywistości należy, dlatego organizacja prawdziwego Boga Jehowy, ze względu na swoją skrupulatność zajęła się dokładną analizą, kto zalicza się do tego pokolenia, a to wszystko w jednym celu, aby można było bardziej precyzyjnie określić w jakim strumieniu czasu się znajdujemy, ponieważ długość życia „pokolenia dni ostatnich” jest jedyną informacja od Boga określającą czas przyjścia Jego Syna jako Sędziego. Informacja, że „nie przeminie” jest niezwykle istotna!

A czas ten mówi, obserwując wydarzenia światowe, że już tylko krok od tego, by spełniło się pierwsze z proroctw dotyczących bezpośredniej ingerencji Mesjasza Króla, mianowicie upadek 'Wielkiej Nierządnicy'. Politycy tego świata, „królowie”, podporządkowani systemom religijnym, mają już dość wodzenia ich za nos, i religia fałszywa, jak mówi proroctwo, zostanie unicestwiona niezwykle szybko i spektakularnie (Obj 17;3 Obj 18;21).
booris pisze:w jakim wieku trzeba byc,by swiadomie czekac?
Trzeba być w takim wieku, aby świadomie oddać się Jehowie przez chrzest. Tak, jak uczynił to Jego syn. Później, świadomie zaczął wykonywać Jego wolę.
booris pisze:czy wystarczyl sam fakt urodzenia sie w czasie gdy zyli czekajacy swiadomie,by zaliczac sie do "Pomazancow"?
Nie! Samo narodzenie się w tym czasie nikomu nie gwarantowało zostania 'Pomazańcem'. Skąd taki wniosek? Ilu ludzi zostało 'Pomazańcami' podczas wylania ducha Bożego na uczestników spotkania w 33 roku? … 120 osób (Dzie 1;15)!

A ilu uczniom ukazał się na krótko przez powrotem do swojego Ojca do nieba? Ponad pięciuset osobom! Czy nieobecni w pokoju na górze, w dniu pięćdziesiątnicy mogli zostać 'Pomazańcami', skoro fizycznie istnieli, jednak nie został wtedy wylany na nich duch Boży? Odpowiedz sobie sam ...
1 Kor 15;6 PNŚ "Potem ukazał się jednocześnie ponad pięciuset braciom, zktórych większość pozostaje aż dotąd, aniektórzy zapadli wsen śmierci"

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

A może tak???
ŻYDZI NIE BYLI SYNAMI BOŻYMI
Żydzi nigdy nie rościli pretensji do synostwa Bożego ani też nie są tak nazywani w Piśmie Świętym. O wyższym dostojeństwie ponad sługi Boga Najwyższego Żydzi nie mogli ani marzyć aż do czasu, gdy nasz Pan sam ogłosił przywilej adopcji do nowej natury. Na dowód tego możemy zauważyć, że Żydzi chcieli ukamienować naszego Pana jedynie za to, że mienił się być Synem Bożym (Jan 5:17-18). Miejscem i czasem przyjęcia wierzących do domu synów był górny pokój, w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy to duch przysposobienia synowskiego i pomazania zstąpił na pierwszych uczniów i od tego czasu spływał na wszystkich naśladowców Pana przez cały Wiek Ewangeliczny, chociaż nie przy udziale takich cudów i manifestacji, jak były potrzebne i udzielane na początku. O tym to spłodzeniu duchem do nowości żywota na poziomie duchowym mówi ewangelista, gdy oświadcza: „Lecz którzykolwiek go przyjęli, dał im tę moc, aby się stali synami Bożymi; którzy nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli męża, ale z Boga narodzeni (spłodzeni) są”. Słowo „zrodzeni”, użyte w tłumaczeniu polskim, jak i w niektórych innych tłumaczeniach Biblii, jest mylnym i niewłaściwym wyrażeniem myśli; spłodzenie jest właściwym tłumaczeniem greckiego słowa „genao” w tym wypadku i tak samo powinno być oddane w 1 Jana 2:29 i 3:9.

Ewangelista z wielką oględnością wykazuje, że spłodzenie duchem do nowej natury jest tak konieczne dla Nowego Stworzenia, jak spłodzenie cielesne potrzebne jest do poczęcia ludzkiej istoty. Co więcej: on stara się utwierdzić ten przedmiot z różnych stron, dowodząc, że ta moc spłodzenia nie jest dziedziczna, nie z krwi, nie z ciała wprost ani pośrednio i nie z woli męża, w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa. Bóg sam dokonuje tego poczęcia, On Sam przyjmuje członków Nowego Stworzenia i tylko On udziela pieczęci przysposobienia synowskiego. Toteż wszyscy tak poczęci, gdy narodzeni będą w zmartwychwstaniu, będą synami Najwyższego w najzupełniejszym znaczeniu tego słowa, będą dziedzicami Bożymi, współdziedzicami z Panem naszym Jezusem Chrystusem.

Wracając się do pierwszego przedmiotu, do określenia pierwszego przyjścia Pana Jezusa z punktu zapatrywania wierzących, ewangelista mówi dalej: „A to Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jako Jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy”. Zauważmy najpierw orzeczenie, że Pan stał się ciałem, co w zupełności różni się od myśli wyrażanej w wielu artykułach wiary mówiących o wcieleniu. Być wcielonym znaczyłoby przybrać ciało, jakby ciało było tylko przykryciem, czyli szatą. Nie takie jest orzeczenie ewangelisty: „stał się ciałem”. To oświadczenie jest zgodne z Rzym. 1:3, że nasz Pan „narodził się z nasienia Dawidowego według ciała”, a także z Gal. 4:4, że „gdy przyszło wypełnienie czasu, Bóg posłał Syna Swego, który się urodził z niewiasty”.
Za: http://www.nastrazy.pl/archiwum/1976_6_01.htm
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
.Cyprian.
Posty: 1481
Rejestracja: 26 lut 2012, 18:19

Post autor: .Cyprian. »

eksplorator pisze:
.Cyprian. pisze:
Przed zmianą: Twierdzono, że pokolenie pamiętające 1914 rok zobaczy wielki ucisk.


Po zmianie: Ci, którzy pamiętali tych, którzy pamiętali 1914 rok zobaczą wielki ucisk.
Jedni i drudzy tworzą to samo pokolenie, choćbyś nie wiem jak psioczył i utyskiwał. Nie da się tego rozdzielić. Razem tworzą grupę osób, których łączy rok 1914!

Różnica wynika tylko z właściwego zrozumienia, w pewnym okresie dziejów, przypowieści o drzewie, którego rozwijające się liście symbolizują spełnianie się proroctw. Kto miał umieć wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski, stanowi wskazówkę do tego, kto reprezentuje 'pokolenie' dni końca.
Nie psioczę i nie utyskuję. Mówię po prostu o faktach, jak zmieniono daty. I Ty o tym dobrze wiesz.
eksplorator pisze: Jedni i drudzy tworzą to samo pokolenie ...
Eksplorator, możesz nazwać tych wszystkich ludzi nawet jedną wielką rodziną. Ale co tu nazwa zmieni? Nie ma to żadnego znaczenia w świetle tego, co Towarzystwo Strażnica twierdziło. A twierdziło najpierw, że wielki ucisk na pewno ujrzą Ci, którzy pamiętali rok 1914. Gdy jednak to pokolenie, pamiętające 1914 rok zaczęło wymierać, TS zmieniło naukę, przesuwając wielki ucisk na taki czas, by - jego zdaniem - zobaczyć go mogli Ci, którzy pamiętają tych, którzy pamiętają 1914 rok. Można jedynie się zastanawiać, co się stanie za te, powiedzmy, 50 lat.

Dla organizacji publikującej pod nazwą TS data 1914 rok jest kluczowa, do tego stopnia, że jeśli "upadłaby" ta data, prawdopodobnie upadłaby również organizacja. Dlatego za wszelką cenę, nie bacząc na logikę i humanitaryzm, ratuje się tę datę - zamiast po prostu przyznać się do błędu i od datowania odstąpić.

Z tego powodu "Góra" tworzy nową doktrynę, a "Dół", którego przedstawicielem jest tutaj kolega forumowy - eksplorator - nową doktrynę przyjmuje i rozpowszechnia; choć paręnaście (czy 10) lat temu mówiłby coś zupełnie innego.

Dlaczego reaguję? Wróćmy do tematu. Tematem są wersety z 13 rozdziału Ewangelii Marka:
BT

Ew. Marka 13

(1) Gdy wychodził ze świątyni, rzekł Mu jeden z uczniów: Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle!
(2) Jezus mu odpowiedział: Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony.
(3) A gdy siedział na Górze Oliwnej, naprzeciw świątyni, pytali Go na osobności Piotr, Jakub, Jan i Andrzej:
(4) Powiedz nam, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to wszystko zacznie się spełniać?
(5) Wówczas Jezus zaczął im mówić:
Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł.
(6) Wielu przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem. I wielu w błąd wprowadzą.
Zastanawiające jest, że na pytanie czterech Apostołów brzmiące "Kiedy?", Chrystus Jezus, Pan Nasz odpowiada "Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł.". Jak się teraz wszystko weźmie pod uwagę, co przez lata działo się z "datowaniem" końca - widać ogromne znaczenie i mądrość tych słów.
Jestem na forum. Nie nauczam, bo jeszcze mało wiem.
Nie nauczam, tylko dyskutuję.

eksplorator

Post autor: eksplorator »

.Cyprian. pisze:Mówię po prostu o faktach, jak zmieniono daty. I Ty o tym dobrze wiesz
Nie zmieniono żadnej daty, tylko zrozumiano, że 'Pokolenie' obejmuje nie tylko tych, którzy żyli przed 1914 rokiem, ale też tych, którzy zostali 'Pomazańcami' po 1914 roku i razem z tymi pierwszymi żyli. To wynika z prostej logiki ... i nie pisz więcej żadnych teorii spiskowych, bo takich nie ma.

Piszesz, że "data 1914 ... jest kluczowa, do tego stopnia, że jeśli "upadłaby" ta data, prawdopodobnie upadłaby również organizacja". Mogę Cię zapewnić, że żadna data 1914 nie upadnie, jest to nie możliwe, ponieważ wynika ona z Biblii, a potwierdzeniem jej wiarygodności jest fakt spełniania się od tej daty wszystkich zapowiedzianych przez Jezusa proroctw. Ponadto, mówiono o roku 1914 od 40 lat, zanim wszystko się potwierdziło. Czy potrzeba więcej dowodów, że rok 1914 był rokiem przełomowym w dziejach ludzkości, a pokolenie 1914 roku jeszcze żyje i ma być świadkiem nastania 'Wielkiego Ucisku'? Lepiej zacząć rozumieć, że czasu jest już naprawdę bardzo mało!

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

eksplorator pisze: booris napisał/a:
w jakim wieku trzeba byc,by swiadomie czekac?


Trzeba być w takim wieku, aby świadomie oddać się Jehowie przez chrzest. Tak, jak uczynił to Je
Po co komplikujesz?Ale skoro tak,to ile trzeba miec lat,by byc swiadomym?Konkretnie.
eksplorator pisze:booris napisał/a:
czy wystarczyl sam fakt urodzenia sie w czasie gdy zyli czekajacy swiadomie,by zaliczac sie do "Pomazancow"?


Nie! Samo narodzenie się w tym czasie nikomu nie gwarantowało zostania 'Pomazańcem'. Skąd taki wniosek? Ilu ludzi zostało 'Pomazańcami' podczas wylania ducha Bożego na uczestników spotkania w 33 roku? … 120 osób (Dzie 1;15)!
To nie byl wniosek,a pytanie.Napisales o lacznosci pomiedzy pokoleniami roku 1914 i nie wyszczegolniles,czy dotyczy to wszystkich zyjacych w tamtym czasie,czy tez tylko czesci populacji.Jakie zatem byly kryteria ,by zostac "Pomazancem"?

eksplorator

Post autor: eksplorator »

booris pisze: Po co komplikujesz?Ale skoro tak,to ile trzeba miec lat,by byc swiadomym?Konkretnie.
A ile trzeba mieć lat, żeby świadomie rozwiązywać równania z jedną niewiadomą? Są dzieci, geniusze, które znają wzory i zasady matematyczne i w młodym wieku są w stanie uzyskać nawet tytuły naukowe! A są i tacy ... a tych jest ogromna większość, którzy nie potrafią nawet tabliczki mnożenia! Gdzie jest granica, kiedy powinno się być świadomym w tej kwestii?

Ile trzeba mieć lat, żeby osiągnąć dojrzałość do zawarcia związku małżeńskiego? Podaj mi konkretny wiek, kiedy jest się tego "świadomym", to i ja odpowiem Ci wersetami Biblijnymi, kiedy duch Boży oddziaływał na bardzo młodych ludzi, jak Dawid czy Daniel, oraz starszych, jak apostoł Jan, kiedy „świadomie” napisał trzy Listy i Apokalipsę, będąc już u progu życia.

booris pisze: Napisales o lacznosci pomiedzy pokoleniami roku 1914 i nie wyszczegolniles,czy dotyczy to wszystkich zyjacych w tamtym czasie,czy tez tylko czesci populacji.Jakie zatem byly kryteria ,by zostac "Pomazancem"?
„Populacja” 'Pomazańców', jak nazwałeś tę grupę spośród ludzi, którzy kojarzeni są w czasach końca z datą 1914 roku, jest ściśle ograniczona do zaledwie 144 tysięcy „opieczętowanych”, liczonych od 33 roku n.e., a ściślej mówiąc od dnia pięćdziesiątnicy, kiedy to Bóg zesłał obiecanego przez Jezusa ducha świętego;
Jan 14;16 PNŚ "a ja poproszę Ojca i da wam innego wspomożyciela, aby był zwami na wieki —ducha prawdy, którego świat nie może otrzymać, ponieważ ani go nie widzi, ani go nie zna. Wy go znacie, ponieważ zwami pozostaje i jest w was"

Obj 7;3,4 PNŚ "Nie wyrządzajcie szkody ziemi ani morzu, ani drzewom, aż opieczętujemy niewolników Boga naszego na ich czołach”. I usłyszałem liczbę tych, których opieczętowano: sto czterdzieści cztery tysiące — opieczętowanych z każdego plemienia synów Izraela"

Obj 14;1 PNŚ "I ujrzałem, a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące mających napisane na swych czołach jego imię i imię jego Ojca"

Jak wynika z Ewangelii Jana, nikt ze „świata”, którego bogiem jest szatan (Jan 12;31 Jan 16;11), nie może otrzymać ducha Bożego. Prawdziwi naśladowcy Jezusa nie mogą należeć do tego „świata”, dlatego świat ich nienawidzi, potępia i oskarża;
Jan 15;18 PNŚ "Jeżeli świat was nienawidzi, wy wiecie, że mnie znienawidził wcześniej niż was. Gdybyście byli częścią świata, świat kochałby to, co jest jego własnością. A ponieważ nie jesteście częścią świata, ale ja was ze świata wybrałem, dlatego świat was nienawidzi"
Ludzie tego świata odrzucają 'Prawdę', która MUSI być głoszona (Mar 13;10) tylko dlatego, że nie chcą poznać prawdziwego oblicza Stwórcy, o którym mówił Jezus ... Jego Boga i Ojca Jehowę.
Jan 15;21 PNŚ "Ale to wszystko będą czynić przeciwko wam z powodu mego imienia, ponieważ nie znają tego, który mnie posłał"
Tak więc, odpowiadając na Twoje pytanie „czy dotyczy to wszystkich zyjacych w tamtym czasie,czy tez tylko czesci populacji.Jakie zatem byly kryteria ,by zostac "Pomazancem"? ... 'Pomazańcami' mogli zostać tylko Ci, którzy prawidłowo rozpoznali przyjście swego Pana w 1914 roku, kiedy to rozpoczął się okres „żniwa”
Mat 30;30 PNŚ "Pozwólcie obu rosnąć razem aż do żniwa, a w porze żniwa powiem żniwiarzom: Najpierw zbierzcie chwasty i powiążcie je w wiązki na spalenie, potem idźcie zgromadzić pszenicę do mojego spichrza"

Wspomnianą „pszenicą” jest ostatek pomazańców, którzy żyli od samego początku razem ze „chwastami”, które to zachwaściły, zaraz po śmierci apostołów, świat odstępczymi naukami i stały się 'Powszechne”. Wtedy to nastały początki Kościoła Powszechnego!

Tylko Badacze Pisma Świętego, którzy później przyjęli nazwę „Świadkowie Jehowy”, oczekiwali przyjścia Jezusa kilkadziesiąt lat wcześniej, ogłaszając że nastąpi to w roku 1914 i to spośród nich wyłoniło się 'Pokolenie', które ma dotrwać do dni 'Wielkiego Ucisku', który jest tuż przed nami. To są ci, z którymi toczy nieustanną walkę "smok", zwany diabłem i szatanem, a którzy tworzą "ostatek" braci Jezusa. Ich cechą charakterystyczną, rozpoznawalną na obliczu całej ziemi, miało być głoszenie o Królestwie Bożym oraz jego Królu, Jezusie;

Obj 12;17 PNŚ "smok srodze się rozgniewał na niewiastę, i odszedł, aby toczyć wojnę z pozostałymi z jej potomstwa, którzy przestrzegają przykazań Bożych i zajmują się świadczeniem o Jezusie"
Znasz inną organizację religijną, która prawidłowo rozpoznała czas, kiedy Jezus otrzymał królewski tron, co miało w pierwszej fazie oznaczać 'Biada" dla ziemi? Znasz inną organizację religijną, która, jak mówi proroctwo; "zajmują się świadczeniem o Jezusie", jako Królu, na obliczu całej naszej planety i to "świadczenie" ma być ich wymownym znakiem rozpoznawczym?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wersety”