Albertus pisze:Nie zmienia to faktu że w Nowym Testamencie słowo dusza jest używane na określenie tego elementu istoty ludzkiej który nie umiera gdy umiera ciało.
Takie twierdzenie jest nieuzasadnione Biblijnie. Gdyby tak było, to werset z Listu do Hebrajczyków 4;12 byłby fałszem, a on doskonale wpisuje się w prawdę określającą w Słowie Bożym duszę;
Heb 4;12 BT (12) Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Gdyby w miejscu słowa
„ducha” było w oryginale słowo
„ciała”, wszystko było by Ok, ale tam jest słowo
„ducha”. Jak zatem można oddzielić
„duszę” od
„ducha”? Na to pytanie odpowiada jasno i stanowczo inny Katolicki przekład Biblii, przekład Jakuba Wujka, który obowiązywał w Kościele Katolickim przez 366 lat, kiedy to w 1965 roku zastąpiony został przekładem Biblii Tysiąclecia. A co przyświecało powstaniu onego przekładu z 1599 roku? Tak to określono 434 lata temu, kiedy to Jezuita Jakub Wujek rozpoczął prace nad tłumaczeniem w 1584 roku, po uprzednim otrzymaniu zgody od papieża Grzegorza XIII;
"któryby y własnością y gładkoscią Polskiej mowy z każdym przyszłym zrównał, y prawdą a szczyrością wykładu wszystkie inne celował"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Jakuba_Wujka
Ta
„prawda” i
„szczerość” została oddana w dwóch kluczowych wersetach tegoż przekładu, a stanowiących dowód, że
„człowiek stał się duszą żyjącą”, a nie, że
„ma duszę żyjącą”.
Odczytajmy pierwszy z nich, a zawarty w Księdze Rodzaju 2;7;
„Utworzył tedy Pan Bóg człowieka z mułu ziemie, i natchnął w oblicze jego dech żywota, i stał się człowiek w duszę żywiącą” Rodz 2:7 BJW
[center]
[/center]
To, co wydarzyło się 4026 lat p.n.e., zostało dokładnie opisane przez Mojżesza około 1513 lat p.n.e. Z tych słów wynika jednoznacznie, że pierwszy człowiek, uczyniony z pierwiastków ziemi, stał się
„duszą żyjącą” w momencie, kiedy Jehowa Bóg tchnął w niego
„dech życia”.
Żeby obalić błędne twierdzenie Albertusa, że
„w Nowym Testamencie słowo dusza jest używane na określenie tego elementu istoty ludzkiej który nie umiera gdy umiera ciało”, zacytujmy drugi, z kluczowych wersetów zapisanych w przekładzie BJW, i sprawdźmy, czy tak się rzeczy mają;
„Jako napisano: Stał się pierwszy człowiek Adam w duszę żywiącą, pośledni Adam w ducha ożywiającego" 1Kor 15;45 BJW”
[center]
[/center]
Tak więc, człowiek stał się
„duszą żyjąca” w momencie tchnięcia przez Boga, w
„oblicze” człowieka,
„ducha ożywiającego”.
I teraz powróćmy do zasadniczego wersetu i odpowiedzmy sobie na pytanie; Jak to jest możliwe, aby
„miecz obosieczny, przeniknął aż do rozdzielenia duszy i ducha”? Odpowiedź, w tym kontekście, jest prosta i oczywista … po oddzieleniu
„ducha” od
„duszy żyjącej”, czyli żyjącej istoty, zostaje samo martwe ciało, którego pierwiastki wracają do ziemi (
Ps 146;4 Ps 104;29). Człowiek przestaje być
„duszą żyjącą” a
„duch ożywiający”, którego udzielił do podtrzymania życia Jehowa Bóg, wraca do Niego (
Kaz 12;7).
Istoty żyjące, w których jest
„dech życia”, zbudowane z
„ciała i krwi”, posiadające krwiobieg, również nazwane są
„duszami żyjącymi", i w tym zakresie niczym się od nich nie różnimy! To, co odróżnia nas ludzi od zwierząt, to świadomość, wolna wola, inteligencja i wiele innych cech, które sprawiają, że panujemy nad zwierzętami i w tym względzie jesteśmy na szczycie dzieła stwórczego, ponieważ tylko my jesteśmy stworzeni na Boży obraz i podobieństwo (
Rodz 1;26,27).
[center]
[/center]