Mat 24:15

[DonCicio]

A ja jestem Jego Bratem. I w dodatku wolnym.

Czy na pewno jesteś wolny?

Mat 6:24 "Nikt nie może być niewolnikiem dwóch panów, bo albo jednego będzie nienawidzić, a drugiego kochać, albo do jednego przylgnie, a drugim wzgardzi. Nie możecie być niewolnikami Boga i Pieniądza"

Którego Pana jesteś niewolnikiem?

[wybrana]

A ja jestem Jego Bratem. I w dodatku wolnym.

Czy na pewno jesteś wolny?

Mat 6:24 "Nikt nie może być niewolnikiem dwóch panów, bo albo jednego będzie nienawidzić, a drugiego kochać, albo do jednego przylgnie, a drugim wzgardzi. Nie możecie być niewolnikami Boga i Pieniądza"

Którego Pana jesteś niewolnikiem?

Słowo " niewolnikiem" jest tu ujęte w nie dosłownym znaczeniu.
Jest synonimem określenia wyboru, priorytetu.

O niewolnikach dosłownie pisze tu:
Ewangelia Jana
8:34
Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.
8:35
A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze.
8:36
Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.

[DonCicio]

A ja jestem Jego Bratem. I w dodatku wolnym.

Czy na pewno jesteś wolny?

Mat 6:24 "Nikt nie może być niewolnikiem dwóch panów, bo albo jednego będzie nienawidzić, a drugiego kochać, albo do jednego przylgnie, a drugim wzgardzi. Nie możecie być niewolnikami Boga i Pieniądza"

Którego Pana jesteś niewolnikiem?

Słowo " niewolnikiem" jest tu ujęte w nie dosłownym znaczeniu.
Jest synonimem określenia wyboru, priorytetu.

O niewolnikach dosłownie pisze tu:
Ewangelia Jana
8:34
Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.
8:35
A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze.
8:36
Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.

Jezus sam stanął przed wyborem, komu ma służyć:

Mat 4:8-11 "Diabeł wziął go jeszcze na niezwykle wysoką górę i pokazał mu wszystkie królestwa świata oraz ich chwałę, i powiedział: „Dam ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi cześć”. Na to Jezus rzekł do niego: „Precz, Szatanie! Bo jest napisane: ‚To Jehowę, swojego Boga, masz czcić i tylko dla Niego masz pełnić świętą służbę’”. Wtedy Diabeł go zostawił, a przyszli aniołowie i zaczęli mu usługiwać

Jezus wybrał, komu ma służyć i pozostał "sługą" Jehowy Boga. Nazwał to "świętą służbą". Stał się Jego οῦλος - doûlos (Strong G1401), co oznacza "sługa", "niewolnik" .

Fil 2:7 "Przeciwnie, wyzbył się wszystkiego i przybrał postać niewolnika [οῦλος]. Stał się człowiekiem"

[wybrana]

Niewolnikiem to czlowiek był i jest gdy służy szatanowi I trwa w złu. Gdy wyzwoli się z mocy grzechu, to jest ukochanym dzieckiem Boga. Dziecko Boga czuje pokój w swej duszy, bo Bóg daje mu pokój. Czuję radość, bo Bóg daje radość. Jest obdarowany miłością, bo Bóg obdarowuje go miłością. Bóg obdarowuje swoje dziecko cząstką nieba. Niewolnik nie otrzymuje takich darow, bo niewolnik jest gnębiony przez swego pana.
Tylko w Chrystusie jesteśmy wyzwolonymi z mocy niewolnictwa zła dziećmi Bożymi. Bóg staje się naszym Ojcem, a Ojciec pragnie miłości swojego syna. Jesteśmy zaslubiani przez Jezusa.
Tam gdzie króluje miłość nie można mówić o niewolnictwie, bo słowo "niewolnictwo" ma tyranskie określenie.
Do naszego Ojca czujemy szacunek, miłość, radość, wdzięczność i uwielbienie.
Bóg tak ukochał człowieka, że pragnął go wyzwolić z mocy zła. Sam przyszedł na ziemię i stał się ciałem. Oddał swoje życie dla nas i za nas, byśmy my nie ginęli w otchłani zła.

Załącze ci te piękne słowa:
https://youtu.be/N0omE9Vyp18

[Henryk]

Czy na pewno jesteś wolny?

Coś taki troskliwy? Pomyślał by ktoś jeszcze, że to tak ze szczerego serca!
Ga 5:1 WSP "Trwajmy w wolności! Chrystus nas wyzwolił. Stójcie niezachwianie nie pozwólcie narzucić sobie na nowo jarzma niewoli."
Nie jestem w niewoli proboszcza, jakiegoś guru, Zakonu Mojżesza, Ciała Kierowniczego...
Ty też możesz stać się wolnym i zacząć myśleć samodzielnie, a nie postępować pod dyktando jakiegoś grzesznego człowieka!

[Bobo]

No myślałby kto, że działając samodzielnie działasz pod dyktando (samego siebie) doskonałego człowieka
No litości... zamieniasz niedoskonałych ludzi na niedoskonałego samego siebie
Fobia...

[Henryk]

No myślałby kto, że działając samodzielnie działasz pod dyktando (samego siebie) doskonałego człowieka
No litości... zamieniasz niedoskonałych ludzi na niedoskonałego samego siebie
Fobia...

Nie zgadłeś.
Działam pod dyktando słów Jezusa i apostołów.
Kol 2:20-23 BGN "Jeśli zatem, umarliście z Chrystusem z dala od żywiołów tego świata, dlaczego podobnie jak żyjący w świecie poddajecie się jakiemuś nakazowi: (21) Nie miej do czynienia, nie doświadcz, ani nie dotknij. (22) To wszystko, co istnieje według przykazań i nauk ludzi w użyciu jest na zgubę. (23) Zaiste, te zasady, które mają podstawę uczoności w dobrowolnie obranym kulcie, pokorze i bezlitosnym traktowaniu ciała nie mają żadnej wartości, oprócz nasycenia cielesnej natury."
Umarłeś wraz z Chrystusem?

[DonCicio]

Nie jestem w niewoli proboszcza, jakiegoś guru, Zakonu Mojżesza, Ciała Kierowniczego...

Ależ jesteś, jesteś! Jeżeli jesteś obywatelem RP, to musisz przestrzegać Prawa, rozporządzeń. Twoje prawa, ale też obowiązki, zawarte są w Kodeksach i musisz ich bezwzględnie przestrzegać. To "zniewolenie" jest dla Ciebie ochroną, ale też chroni innych przed Twoim złym postępowaniem. Nad wszystkimi góruje jednak Prawo Boże. Stwórca ograniczył swobody nawet pierwszym ludziom mówiąc: "Nie wolno ci ..." Rodz 2:17

Czy zatem, jesteś "zniewolony" Prawem, czy sam sobie takowe ustalasz, jak kiedyś uczynił to Szatan?

Zatem, służysz Bogu czy Szatanowi? Służysz Bogu na podstawie Jego Prawa, czy nie? Innej opcji nie ma!

Możesz Sobie snuć Teorie, że nikomu nie podlegasz, ale to złudne i nieprawdziwe!

[DonCicio]

Działam pod dyktando słów Jezusa i apostołów.

Czyżby? Przecież nie jesteś, jak twierdzisz, "sługą", czy inaczej "niewolnikiem", przeciwnie do Jezusa, który stał się "sługą":


"Bo mówię wam, że Chrystus stał się sługą obrzezanych, by zaświadczyć, że Bóg jest prawdomówny (...)" Rzym 15:8

[DonCicio]

Działam pod dyktando słów Jezusa i apostołów.

Czyżby? Przecież nie jesteś, jak twierdzisz, "sługą", czy inaczej "niewolnikiem", przeciwnie do Jezusa, który stał się "sługą":


"Bo mówię wam, że Chrystus stał się sługą obrzezanych, by zaświadczyć, że Bóg jest prawdomówny (...)" Rzym 15:8

Aaa, bo Ty pewnie pomyślisz, że Jezus w niebie nie jest już sługą Jehowy Boga. Mam dla Ciebie radosną wiadomość. W niebie też nie przestał być sługą, siedząc po prawicy Boga:

Heb 8:1,2 "Taka jest główna myśl tego, o czym mówimy: Mamy takiego arcykapłana, który zasiadł w niebie po prawej stronie tronu Majestatu. Jest on sługą świętego miejsca oraz prawdziwego namiotu, który postawił Jehowa, a nie człowiek"

[Henryk]

Działam pod dyktando słów Jezusa i apostołów.

Czyżby? Przecież nie jesteś, jak twierdzisz, "sługą", czy inaczej "niewolnikiem", przeciwnie do Jezusa, który stał się "sługą":
"Bo mówię wam, że Chrystus stał się sługą obrzezanych, by zaświadczyć, że Bóg jest prawdomówny (...)" Rzym 15:8

Znajdziesz słowo "sługa" i piejesz z zachwytu i zadowolenia z siebie- jakiż to ty mądry...

A rozumiesz chociaż w jaki sposób Jezus stał się niewolnikiem żydów?
W jaki sposób Jezus stał się sługą obrzezanych?
Kombinuj!

[DonCicio]

Działam pod dyktando słów Jezusa i apostołów.

Czyżby? Przecież nie jesteś, jak twierdzisz, "sługą", czy inaczej "niewolnikiem", przeciwnie do Jezusa, który stał się "sługą":
"Bo mówię wam, że Chrystus stał się sługą obrzezanych, by zaświadczyć, że Bóg jest prawdomówny (...)" Rzym 15:8

Znajdziesz słowo "sługa" i piejesz z zachwytu i zadowolenia z siebie- jakiż to ty mądry...

A rozumiesz chociaż w jaki sposób Jezus stał się niewolnikiem żydów?
W jaki sposób Jezus stał się sługą obrzezanych?
Kombinuj!

Po co mam kombinować? Mam przecież Henryka! Słucham Cię zatem.
"W jaki sposób Jezus stał się sługą obrzezanych?". Tylko nie "Kombinuj!"

[Henryk]

Po co mam kombinować? Mam przecież Henryka! Słucham Cię zatem.
"W jaki sposób Jezus stał się sługą obrzezanych?". Tylko nie "Kombinuj!"

Co? Czyżby nie napisali Wam jak to rozumieć?
Jak te dzieci, prowadzone za rączkę...
Pora dojrzeć.

[DonCicio]

Jak te dzieci, prowadzone za rączkę...

No cóż, Henryku … dajemy się prowadzić za rączkę. Masz rację! Tak samo jak i Jezus, sługa Jehowy, pozwolił, by wziął Go za rączkę Jego Ojciec. Dokładnie to samo Bóg czyni dzisiaj ze swoim ludem:

„Bo ja, Jehowa, twój Bóg, trzymam cię za prawą rękę i mówię do ciebie: ‚Nie bój się. Ja ci pomogę’” Iz 41:13

Co? Czyżby nie napisali Wam jak to rozumieć?

Oczywiście, że napisali. A jakże! Bóg, ze swoim sługą Słowem, przez którego wszystko uczynił, napisali nam jak to rozumieć.
Ale to Ty miałeś odpowiedzieć na pytanie!

Jezus, jako "sługa", wybrał służbę dla swego Ojca, nie Szatana:

Mat 4:10 „Na to Jezus rzekł do niego: „Precz, Szatanie! Bo jest napisane: ‚To Jehowę, swojego Boga, masz czcić i tylko dla Niego masz pełnić świętą służbę’”

… no bo przecież „sługa” pełni służbę na rzecz swojego Pana. Tak, czy nie?

Czekałem na Twoją odpowiedź, że Jezus przyszedł „służyć” głównie do swojego narodu, do Żydów … był dla nich apostołem (Heb 3:1) i do nich został 'posłany':

Mat 15:24 "Wtedy on się odezwał: „Zostałem posłany (ἀποστέλλω - apostellō) tylko do zaginionych owiec z narodu izraelskiego"

Mat 20:28 "Podobnie Syn Człowieczy nie przyszedł, żeby mu usługiwano, ale żeby usługiwać i dać swoje życie jako okup w zamian za wielu"

Widzisz Henryku? Jezus przyszedł "służyć" ... "usługiwać". Jezus pełnił służbę głównie dla narodu Izraelskiego i z tego narodu wybrał swoich 12 apostołów.

Właśnie dlatego "Chrystus stał się sługą obrzezanych, by zaświadczyć, że Bóg jest prawdomówny (...)" Rzym 15:8, i dotrzymuje obietnic co do 'Mesjasza'.

Nawet Pawła powołał na swojego „sługę”, „niewolnika”, spośród Żydów:

Fil 1:1 "Paweł i Tymoteusz, niewolnicy Chrystusa Jezusa, do wszystkich świętych w Filippi, będących w jedności z Chrystusem Jezusem, w tym do nadzorców i sług pomocniczych"

[DonCicio]

Henryku ...
Od kiedy Jezus - Logos jest „sługą” Jehowy? ... od zawsze!

Iz 42:1 „To jest mój sługa, którego wspieram!
Wybrałem go i darzę uznaniem! (...)” „(...) którego początek sięga zamierzchłych czasów, dni pradawnych” Mich 5:2