: 14 maja 2020, 10:41
Proszę. Zawsze do usługHenryk pisze:Dziękuję!
Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność. (List do Galatów 5:21-22)
http://biblia.webd.pl/
Proszę. Zawsze do usługHenryk pisze:Dziękuję!
Cicho, bo znowu napiszą, że kpisz z wierzącychRN pisze:booris i wuka
Na takich zasadach i u takiego pracodawcy to najlepiej zgłosić się do pracy na godzinę przed fajrantem.
Ta przypowieść nie jest odpowiedzią na moje wątpliwości..Cyprian. pisze:RN pisze: ...
Jak Ty np. chcesz wejść do Królestwa Bożego, skoro taka gwiazda jak Jan Ch. ma być najmniejszym w Królestwie, a On z kolei jest największy z narodzonych z niewiasty.
W innym miejscu z kolei można przeczytać, że nierządnice wchodzą do Królestwa
No to są horrendalne nauki.
Ty, który np. harowałeś całe życie na siebie i innych, masz na końcu zostać gołodupcem i w różny sposób się zeszmacić, jak np. dać się bić po gębie, wydłubywać sobie oczy, to może wejdziesz do Królestwa, a drugi, który całe życie był świadomym, społecznym pasożytem, nie zhańbił się pracą, w ostatniej chwili powie do Jezusa, Ty jesteś Panem, albo Mesjaszem i już brawo, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju.
BW - Mateusza 20:1-16
Albowiem Królestwo Niebios podobne jest do pewnego gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem najmować robotników do swej winnicy. Ugodziwszy się z robotnikami na jednego denara dziennie, wysłał ich do swojej winnicy. I wyszedłszy około godziny trzeciej ujrzał innych, stojących na rynku bezczynnie, więc rzekł do nich: Idźcie i wy do winnicy, a ja, co się należy, wam zapłacę, i oni poszli. Znowu o szóstej i o dziewiątej godzinie wyszedł i uczynił tak samo. A wyszedłszy około jedenastej znalazł jeszcze innych stojących i mówił do nich: Dlaczego tutaj bezczynnie przez cały dzień stoicie? Oni na to: Nikt nas nie najął. Mówi do nich: Idźcie i wy do winnicy. A gdy nastał wieczór, mówi pan winnicy do rządcy swego: Zwołaj robotników i daj im zapłatę, a zacznij od ostatnich aż do pierwszych. Podeszli tedy najęci o godzinie jedenastej i otrzymali po denarze. A gdy podeszli pierwsi, sądzili, że wezmą więcej. Lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy tyle szemrali przeciwko gospodarzowi, mówiąc: Ci ostatni jedną tylko godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, cośmy znosili ciężar dnia i upał. A on odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy. Czy nie ugodziłeś się ze mną na denara? Bierz, co twoje, i idź! Chcę bowiem temu ostatniemu dać, jak i tobie. Czy nie wolno mi czynić z tym, co moje, jak chcę? Albo czy oko twoje jest zawistne dlatego, iż ja jestem dobry? Tak będą ostatni pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.
Dostrzegam w sensie takim, jaki przedkłada zacytowany fragment Biblii.RN pisze: Czy Wy tego ludzie nie dostrzegacie
Fragment to wyjaśnia.RN pisze: Jaka tu jest sprawiedliwość
Nie są, ale to, że nie są, "widzi" się sercem.RN pisze: To są jakieś szaleństwa.
Jakie uciskiHenryk pisze: Dz 14:22 dos "tam utwierdzali dusze uczniów, zachęcali, aby trwali w wierze i mówili, że przez wiele ucisków trzeba nam wejść do Królestwa Bożego."
No, szkoda.RN pisze:
Ta przypowieść nie jest odpowiedzią na moje wątpliwości.
To że przejmujesz pałeczkę by wesprzeć RN-a to powtarzający się fakt ,a pisząc do Henryka że RN jako deista, ma prawo do swojego zdania , do swojej wiarybooris pisze:Dosc ciekawe podejscie.Tym bardziej,ze ponownie manipulujesz moja wypowiedzia,sprowadzajac ja wylacznie do obrony RN-a,mimo iz juz wiele razy podkreslilem iz chodzi mi tylko o przyklad,a nie o osobe.efroni pisze: booris napisał/a:
Ale Ty chwile potem robisz dokladnie to samo i tego wlasnie nie rozumiem.Moglbys mi wyjasnic w czym rzecz?
Oczywiście . Rzecz jest w tym, że jest to prawidłowość która się powtarza .
Tak było w moim przypadku i tak było w przypadku Henryka .
I w jednym i w drugim przypadku usprawiedliwiasz RN-a ,co mnie nie dziwi ,
pisząc, że ma prawo do swojego zdania, do swoich przekonań , do swojej wiary .
Rozumiem,ze ta powtarzajaca sie prawidlowosc wyglada tak-mam sie nie wcinac i nie manipulowac,oraz nie reagowac kiedy Ty to robisz.Sporo to mi wyjasnilo.
To, że nie pomyślałeś o innej możliwości jednoznacznie wskazuje, że uogólnienie o którym pisałeś było patykiem na wodzie pisane .booris pisze:Mnie o to nie pytaj,bo jesli Ci odpowiem bedziesz mial kolejny pretekst,ze staje w obronie i usprawiedliwiam RN-a,lub ze sie znowu wcinam.Zalatw to sobie bezposrednio z nim.efroni pisze:OK . Czy w ramach tej wolności ma prawo kpić, drwić szydzić z czyjejś wiary , czyichś przekonań , z Boga , z Biblii ,z Jezusa?
Jest jeszcze inna ciekawa sprawa .
Cyt; Natomiast użytkownika efroniego informuje, że nie może być uczniem Jezusa, skoro chce oddawać za uderzenie w policzek, dlatego Jego wiara też pójdzie na marne.
Wychodzi na to że mam nie reagować na jego policzkowanie ... bo moja wiara pójdzie na marne . Szok po prostu .
Nic z tego . Raz, że nie jest i nigdy nie będzie moim sędzią a dwa , nie kpię, nie drwię, ani z niczyjej wiary , ani z niczyich przekonań,
ale jeżeli ktoś myśli, że będę bierny gdy ktoś ze mnie , z moich przekonań , z mojej wiary , kpi , drwi, szydzi , to się myli .
Milego wieczoru.
Akurat ta przypowieść inny ma sens. Mówi ona o dobroci i miłosierdziu Boga, która jest dana również dla tych, co się mniej w życiu starali, ale opamietali się i jak ten syn marnotrawny - pragnęli powrócić do domu Ojca. Różne są sytuację życiowe, różne warunki życiowe, różne środowiska rozwoju. Jednak Bóg w swej miłości i dobroci - nie zamyka nikomu drogi powrotu, bo Jego miłosierdzie dla nawróconego grzesznika jest wielkie.booris pisze:Moze wtedy,kiedy ja napisano,ta przypowiesc miala inne przeslanie,bo wspolczesnie zarowno pod wzgledem ekonomicznym jak i logicznym wyraznie wskazuje,ze nie ma sensu zasuwac od rana,skoro taka sama zaplate dostanie sie za godzine pracy.Stad moja uwaga,ze nastepnego dnia ten gospodarz znajdzie robotnikow dopiero o jedenastej.Gospodarz wyraznie pokazal robotnikom,ze nie ma znaczenia ile beda pracowac-zaplata jest taka sama.Nie twierdze,ze byl nieuczciwy-wyraznie okreslil ile placi i robotnicy sie na to zgodzili.Ale nie dziwie sie frustracji tych,ktorzy pracowali od samego rana.
Chcesz chusteczkęefroni pisze:To że przejmujesz pałeczkę by wesprzeć RN-a to powtarzający się fakt ,a pisząc do Henryka że RN jako deista, ma prawo do swojego zdania , do swojej wiarybooris pisze:Dosc ciekawe podejscie.Tym bardziej,ze ponownie manipulujesz moja wypowiedzia,sprowadzajac ja wylacznie do obrony RN-a,mimo iz juz wiele razy podkreslilem iz chodzi mi tylko o przyklad,a nie o osobe.efroni pisze: booris napisał/a:
Ale Ty chwile potem robisz dokladnie to samo i tego wlasnie nie rozumiem.Moglbys mi wyjasnic w czym rzecz?
Oczywiście . Rzecz jest w tym, że jest to prawidłowość która się powtarza .
Tak było w moim przypadku i tak było w przypadku Henryka .
I w jednym i w drugim przypadku usprawiedliwiasz RN-a ,co mnie nie dziwi ,
pisząc, że ma prawo do swojego zdania, do swoich przekonań , do swojej wiary .
Rozumiem,ze ta powtarzajaca sie prawidlowosc wyglada tak-mam sie nie wcinac i nie manipulowac,oraz nie reagowac kiedy Ty to robisz.Sporo to mi wyjasnilo.
nie jest uogólnieniem, ale personalnym i wsparciem i usprawiedliwieniem jego szyderstwa .
Skoro dla Ciebie takie pisanie to manipulacją to niech tak pozostanie .
To, że nie pomyślałeś o innej możliwości jednoznacznie wskazuje, że uogólnienie o którym pisałeś było patykiem na wodzie pisane .booris pisze:Mnie o to nie pytaj,bo jesli Ci odpowiem bedziesz mial kolejny pretekst,ze staje w obronie i usprawiedliwiam RN-a,lub ze sie znowu wcinam.Zalatw to sobie bezposrednio z nim.efroni pisze:OK . Czy w ramach tej wolności ma prawo kpić, drwić szydzić z czyjejś wiary , czyichś przekonań , z Boga , z Biblii ,z Jezusa?
Jest jeszcze inna ciekawa sprawa .
Cyt; Natomiast użytkownika efroniego informuje, że nie może być uczniem Jezusa, skoro chce oddawać za uderzenie w policzek, dlatego Jego wiara też pójdzie na marne.
Wychodzi na to że mam nie reagować na jego policzkowanie ... bo moja wiara pójdzie na marne . Szok po prostu .
Nic z tego . Raz, że nie jest i nigdy nie będzie moim sędzią a dwa , nie kpię, nie drwię, ani z niczyjej wiary , ani z niczyich przekonań,
ale jeżeli ktoś myśli, że będę bierny gdy ktoś ze mnie , z moich przekonań , z mojej wiary , kpi , drwi, szydzi , to się myli .
Milego wieczoru.
Ja z jego pajacowaniem doskonale sobie radzę , problem jest w tym, że tego typu kpiarze mając poparcie dla swojego szyderstwa , coraz śmielej sobie poczynają .
On już wyszedł ze swojej niszy, gdzie mógł do woli , drwić ,szydzić , kpić [ chronił go osobny regulamin ]
On i nie tylko on, już jawnie szydzi z wiary , z Boga , z Jezusa , z Biblii [ przykładu nie trzeba daleko szukać] a mając poparcie czuje się bezkarnym .
Z powodu takich kpiarzy, jak RN , to forum schodzi na psy .
Gdzie nie ma kota, tam myszy harcują , więc nic dziwnego, że 6 punkt regulaminu [już dawno] stał się martwy .
Co bym nie napisal,to to i tak niczego nie zmieni.Widzisz tylko to,co chcesz widziec.Traktujesz moje teksty wybiorczo i wykorzystujesz tylko to,czego mozesz uzyc przeciwko mnie.Mozna i tak.efroni pisze:To że przejmujesz pałeczkę by wesprzeć RN-a to powtarzający się fakt ,a pisząc do Henryka że RN jako deista, ma prawo do swojego zdania , do swojej wiary
nie jest uogólnieniem, ale personalnym i wsparciem i usprawiedliwieniem jego szyderstwa .
Gdybym nie pomyslal,to nie napisalbym tego,co napisalem.Fakt,ze ty dostrzegasz w tym zupelnie inne intencje,swiadczy raczej o tym iz ty nie bierzesz pod uwage innych mozliwosci.W calej naszej dyskusji wyrazilem jasno moje intencje,ktore zupelnie zlekcewazyles.No coz,ja dowiedzialem sie czego chcialem sie dowiedziec i uwazam ze dalsze przeciaganie tego dyskursu nie ma sensu.Nie twierdze,ze to bylo zle doswiadczenie-po prostu poszerzylem swoje horyzonty.To tyle.efroni pisze:To, że nie pomyślałeś o innej możliwości jednoznacznie wskazuje, że uogólnienie o którym pisałeś było patykiem na wodzie pisane .