Hebrajczyków 10:5-7

Omawianie konkretnych wersetów znajdujących się w Biblii

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

izraelita
Posty: 1245
Rejestracja: 07 kwie 2009, 9:39
Kontakt:

Hebrajczyków 10:5-7

Post autor: izraelita »

Hebr. 10:5-7
5. Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar krwawych i darów, Aleś ciało dla mnie przysposobił;
6. Nie upodobałeś sobie w całopaleniach i ofiarach za grzechy.
7. Tedy rzekłem: Oto przychodzę, Aby wypełnić wolę twoją, o Boże, Jak napisano o mnie w zwoju księgi.
(BW)


Ps. 40:7-9
7. Nie chcesz ofiar krwawych i darów, Ale dałeś mi otwarte uszy; Nie żądasz całopalenia i ofiary zagrzesznej.
8. Wtedy rzekłem: Oto przychodzę; W zwoju księgi napisano o mnie:
9. Pragnę czynić wolę twoją, Boże mój, A zakon twój jest we wnętrzu moim.
(BW)


Dlaczego w liście jest inne słowo użyte niezgodne z Tanachem?

izraelita
Posty: 1245
Rejestracja: 07 kwie 2009, 9:39
Kontakt:

Post autor: izraelita »

Ach, a co tam sam siebie skomentuję.

Więc jednak ciała JHWH nie przysposobił dla przychodzącego na świat.
Okazuje się, że to kolejna trynitarna i preegzystująca manipulacja słowami.

Wynika z tego fragmentu zupełnie co innego o ile nie będziemy patrzeć na kłamstwo septuagintowych propagatorów a zajrzymy do tanachowych hebrajskich słów.

Dlaczego do tego wszystkiego tak bardzo trzeba się dokopywać? Dlaczego to tak głęboko zostało ukryte?
A matka z córkami woła - precz heretyku do piekła!!

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

Oj Izraelito, gdybyś zwracał uwagę na kontekst, nie zadawałbyś trywialnych pytań, i nie szerzył jakiś spiskowych teorii.
Autorzy ksiąg NT często parafrazowali teksty ze ST, niekoniecznie oddając je w oryginalnym brzmieniu. Tak też jest z fragmentem Listu do Hebrajczyków 10:5-7. Rzecz dotyczy jak najbardziej ciała, a nie jakiś otwartych uszu, ponieważ to ciało zostało złożone na ofiarę, co wynika z dalszych wersetów, jak np. wersety 10 i 20, a nie uszy. To powinno być oczywiste. Inna sprawa, jak należałoby rozumieć owe ciało z rozdziału 10 Listu do Hebrajczyków, a mianowicie czy chodzi o organizm ludzki Jezusa, czy też o społeczność wierzących, tzn. Kościół. Ja stoję na stanowisku, że ta druga wersja jest prawidłowa, tj. ciało rozumiane jako Kościół, ale to już trochę inny temat.
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

wit pisze:Oj Izraelito, gdybyś zwracał uwagę na kontekst, nie zadawałbyś trywialnych pytań, i nie szerzył jakiś spiskowych teorii.
Autorzy ksiąg NT często parafrazowali teksty ze ST, niekoniecznie oddając je w oryginalnym brzmieniu. Tak też jest z fragmentem Listu do Hebrajczyków 10:5-7. Rzecz dotyczy jak najbardziej ciała, a nie jakiś otwartych uszu, ponieważ to ciało zostało złożone na ofiarę, co wynika z dalszych wersetów, jak np. wersety 10 i 20, a nie uszy. To powinno być oczywiste. Inna sprawa, jak należałoby rozumieć owe ciało z rozdziału 10 Listu do Hebrajczyków, a mianowicie czy chodzi o organizm ludzki Jezusa, czy też o społeczność wierzących, tzn. Kościół. Ja stoję na stanowisku, że ta druga wersja jest prawidłowa, tj. ciało rozumiane jako Kościół, ale to już trochę inny temat.

EMET:
Jeśliby myśleć w stylu Izraelity, to wówczas wszystkie zapodania z LXX w greckim tekście Ksiąg Nowego Przymierza trzeba by wyrugować, pozmieniać itp. Chodzi oczywiście o wariantowość znaczeniową odmienną od tekstu hebr. [i aram.]
Owe przytoczenie z LXX - jeśli takowe w brzmieniu z LXX właśnie jest - służyło celowi, jakiemu służyło.
Oddanie ściśle z Tanachu widocznie takiemu celowi nie służyło; co jest aż nadto oczywiste.

Skoro duch Boży natchnął piszących, to widocznie uznał, iż przywołanie wariantu LXX -- właśnie - nie zaś wersji Tanachu [w stylu Aquilii, powiedzmy] -- służy dobrze celowi przedkładanego w grece koine wywodu.

Uważam, iż w greckim zapisie Nowego Przymierza jest wiele stwierdzeń, które "niewolnicy" 'Tanachowego' podejścia uznają wręcz za herezje, powiedzmy; ale taki zapis mamy i co?

Jeśli by nawet domniemywać przekłamanie [?], to wg jakich koncepcji robić ew. rewizję tekstu?

Nawet na bazie takiego tekstu greki koine "NT" - jakim dysponujemy - i tak wielu dokonuje najrozmaitszych ujęć interpretacyjnych: tekst grecki ten sam, a ujęć ileż najrozmaitszych.
I "Trójca", i "dusza nieśmiertelna", i...

Jednak nie wietrzyłbym wszędzie w stylu 'teorii spisku'...
Bardziej zacząłbym od przypisania sobie samemu niepełnej wiedzy i niepełnego zrozumienia.


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

izraelita
Posty: 1245
Rejestracja: 07 kwie 2009, 9:39
Kontakt:

Post autor: izraelita »

No widzisz Wicie.
Twoje posty zawsze są przemyślane i rzeczowe i zawsze czytam je z wielkim zainteresowaniem, lecz...
Problem polega na tym, że Psalm ten w Septuagincie jest przetłumaczony:
"Sacrifice and offering thou wouldest not; but a body hast thou prepared me: whole-burnt-offering and sacrifice for sin thou didst not require."

przepraszam, że po angielsku

Problem więc polega, że apologeta listu do żydów użył niewłaściwego tłumaczenia, bo takie akurat pasowało do jego wywodów. Jednak w rzeczywistości w tym psalmie jest "ciało" nie "uszy", a Septuaginta stwierdza, że "ciało" niezgodnie z rzeczywistością.
Autor listu do żydów nie parafrazował więc niczego, on po prostu nie znał prawdziwego znaczenia tego wersetu a korzystał z błędnego tłumaczenia Septuaginty.

Jesli natomiast idzie o teorie dotyczące współczesnej nieznajomości słowa "ozen" to jest to całkowicie nietrafione, gdyż należałoby wyjaśnić pozostałe miejsca w Tanachu gdzie takowe słowo występuje.

izraelita
Posty: 1245
Rejestracja: 07 kwie 2009, 9:39
Kontakt:

Post autor: izraelita »

EMET pisze:
wit pisze:Oj Izraelito, gdybyś zwracał uwagę na kontekst, nie zadawałbyś trywialnych pytań, i nie szerzył jakiś spiskowych teorii.
Autorzy ksiąg NT często parafrazowali teksty ze ST, niekoniecznie oddając je w oryginalnym brzmieniu. Tak też jest z fragmentem Listu do Hebrajczyków 10:5-7. Rzecz dotyczy jak najbardziej ciała, a nie jakiś otwartych uszu, ponieważ to ciało zostało złożone na ofiarę, co wynika z dalszych wersetów, jak np. wersety 10 i 20, a nie uszy. To powinno być oczywiste. Inna sprawa, jak należałoby rozumieć owe ciało z rozdziału 10 Listu do Hebrajczyków, a mianowicie czy chodzi o organizm ludzki Jezusa, czy też o społeczność wierzących, tzn. Kościół. Ja stoję na stanowisku, że ta druga wersja jest prawidłowa, tj. ciało rozumiane jako Kościół, ale to już trochę inny temat.

EMET:
Jeśliby myśleć w stylu Izraelity, to wówczas wszystkie zapodania z LXX w greckim tekście Ksiąg Nowego Przymierza trzeba by wyrugować, pozmieniać itp. Chodzi oczywiście o wariantowość znaczeniową odmienną od tekstu hebr. [i aram.]
Owe przytoczenie z LXX - jeśli takowe w brzmieniu z LXX właśnie jest - służyło celowi, jakiemu służyło.
Oddanie ściśle z Tanachu widocznie takiemu celowi nie służyło; co jest aż nadto oczywiste.

Skoro duch Boży natchnął piszących, to widocznie uznał, iż przywołanie wariantu LXX -- właśnie - nie zaś wersji Tanachu [w stylu Aquilii, powiedzmy] -- służy dobrze celowi przedkładanego w grece koine wywodu.

Uważam, iż w greckim zapisie Nowego Przymierza jest wiele stwierdzeń, które "niewolnicy" 'Tanachowego' podejścia uznają wręcz za herezje, powiedzmy; ale taki zapis mamy i co?

Jeśli by nawet domniemywać przekłamanie [?], to wg jakich koncepcji robić ew. rewizję tekstu?

Nawet na bazie takiego tekstu greki koine "NT" - jakim dysponujemy - i tak wielu dokonuje najrozmaitszych ujęć interpretacyjnych: tekst grecki ten sam, a ujęć ileż najrozmaitszych.
I "Trójca", i "dusza nieśmiertelna", i...

Jednak nie wietrzyłbym wszędzie w stylu 'teorii spisku'...
Bardziej zacząłbym od przypisania sobie samemu niepełnej wiedzy i niepełnego zrozumienia.


Stephanos, ps. EMET
Tego typu tłumaczenie Emet, stawia pod znakiem zapytania jakiekolwiek rozważania i krytykę tekstu. Wydaje się dosyć oczywistym, że dany cytat z Tanachu jest przytoczony wiernie lub , że jest nie przytoczony wiernie. Ciekawym jest, że zmiany w obrębie cytatów z Tanachu są akceptowane o ile zgodne są z przyjętym przekonaniem (Hebr 10:5-7) natomiast te które nie zgadzają się z takowym przekonaniem są "tanachowane" .

Tego typu postawa charakteryzowała i autora Listu do Żydów lub późniejszych poprawiaczy tegoż listu.
Tak więc twej postawy w tej tutaj oto sytuacji nie rozumiem.

Należy też nei zapominać o postawie berejczyków lub Tymoteuszu, którzy w pismach sprawdzali czy to prawda co im mówią. Jakże wiec takowe sprawdzenie w tej sytuacji wyglada, przecież Tanach w tym czy innym kanonie mieli jedynie, a tam o "ciele" mogli przeczytać nie "uszach".

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

izraelita pisze:No widzisz Wicie.
Twoje posty zawsze są przemyślane i rzeczowe i zawsze czytam je z wielkim zainteresowaniem, lecz...
Problem polega na tym, że Psalm ten w Septuagincie jest przetłumaczony:
"Sacrifice and offering thou wouldest not; but a body hast thou prepared me: whole-burnt-offering and sacrifice for sin thou didst not require."

przepraszam, że po angielsku

Problem więc polega, że apologeta listu do żydów użył niewłaściwego tłumaczenia, bo takie akurat pasowało do jego wywodów. Jednak w rzeczywistości w tym psalmie jest "ciało" nie "uszy", a Septuaginta stwierdza, że "ciało" niezgodnie z rzeczywistością.
Autor listu do żydów nie parafrazował więc niczego, on po prostu nie znał prawdziwego znaczenia tego wersetu a korzystał z błędnego tłumaczenia Septuaginty.

Jesli natomiast idzie o teorie dotyczące współczesnej nieznajomości słowa "ozen" to jest to całkowicie nietrafione, gdyż należałoby wyjaśnić pozostałe miejsca w Tanachu gdzie takowe słowo występuje.

EMET;
Do ściągnięcia jest Przekład Psalmów z LXX, ks. Antoniego Troniny, gdzie oddał On następująco werset z Psalmu 39 [wg numeracji LXX] --
"7 ofiary i daru nie chciałeś, ale przygotowałeś mi uszy&#185;; nie żądałeś też całopaleń ani żertwy".
" [przypis]&#185; TM przebiłeś mi uszy; NT widzi tu tajemnicę Wcielenia Słowa: "przygotowałeś Mi ciało" ".

W grece "NT" mamy: < soma de katertiso moi > - He 10:5c.
W LXX nie widzę owego < soma >; mamy zaś: < otia de katertiso moi >. < otion > od rdzennego < otion > = "uszy" [neutralnie].
Czyli jednak wariant z greki "NT" to niezupełnie ściśle wariant greki LXX.

Owe wyrażenie hebr. < 'oznajim > [rdzenny < 'ozen >] w połączeniu z następnym < karitha > tworzyłoby sens, jak to i w BGd: "uszy przekłułeś".
Jako żywo mamy skojarzenia z Wyjścia 21:6.

Zatem wariant z greki "NT" byłby jakby niezależny zarówno od LXX jak i od Tanachu, powiedzmy.

Może jeszcze tę sprawam obadam.


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

izraelita pisze:
EMET pisze:
wit pisze:Oj Izraelito, gdybyś zwracał uwagę na kontekst, nie zadawałbyś trywialnych pytań, i nie szerzył jakiś spiskowych teorii.
Autorzy ksiąg NT często parafrazowali teksty ze ST, niekoniecznie oddając je w oryginalnym brzmieniu. Tak też jest z fragmentem Listu do Hebrajczyków 10:5-7. Rzecz dotyczy jak najbardziej ciała, a nie jakiś otwartych uszu, ponieważ to ciało zostało złożone na ofiarę, co wynika z dalszych wersetów, jak np. wersety 10 i 20, a nie uszy. To powinno być oczywiste. Inna sprawa, jak należałoby rozumieć owe ciało z rozdziału 10 Listu do Hebrajczyków, a mianowicie czy chodzi o organizm ludzki Jezusa, czy też o społeczność wierzących, tzn. Kościół. Ja stoję na stanowisku, że ta druga wersja jest prawidłowa, tj. ciało rozumiane jako Kościół, ale to już trochę inny temat.

EMET:
Jeśliby myśleć w stylu Izraelity, to wówczas wszystkie zapodania z LXX w greckim tekście Ksiąg Nowego Przymierza trzeba by wyrugować, pozmieniać itp. Chodzi oczywiście o wariantowość znaczeniową odmienną od tekstu hebr. [i aram.]
Owe przytoczenie z LXX - jeśli takowe w brzmieniu z LXX właśnie jest - służyło celowi, jakiemu służyło.
Oddanie ściśle z Tanachu widocznie takiemu celowi nie służyło; co jest aż nadto oczywiste.

Skoro duch Boży natchnął piszących, to widocznie uznał, iż przywołanie wariantu LXX -- właśnie - nie zaś wersji Tanachu [w stylu Aquilii, powiedzmy] -- służy dobrze celowi przedkładanego w grece koine wywodu.

Uważam, iż w greckim zapisie Nowego Przymierza jest wiele stwierdzeń, które "niewolnicy" 'Tanachowego' podejścia uznają wręcz za herezje, powiedzmy; ale taki zapis mamy i co?

Jeśli by nawet domniemywać przekłamanie [?], to wg jakich koncepcji robić ew. rewizję tekstu?

Nawet na bazie takiego tekstu greki koine "NT" - jakim dysponujemy - i tak wielu dokonuje najrozmaitszych ujęć interpretacyjnych: tekst grecki ten sam, a ujęć ileż najrozmaitszych.
I "Trójca", i "dusza nieśmiertelna", i...

Jednak nie wietrzyłbym wszędzie w stylu 'teorii spisku'...
Bardziej zacząłbym od przypisania sobie samemu niepełnej wiedzy i niepełnego zrozumienia.


Stephanos, ps. EMET
Tego typu tłumaczenie Emet, stawia pod znakiem zapytania jakiekolwiek rozważania i krytykę tekstu. Wydaje się dosyć oczywistym, że dany cytat z Tanachu jest przytoczony wiernie lub , że jest nie przytoczony wiernie. Ciekawym jest, że zmiany w obrębie cytatów z Tanachu są akceptowane o ile zgodne są z przyjętym przekonaniem (Hebr 10:5-7) natomiast te które nie zgadzają się z takowym przekonaniem są "tanachowane" .

Tego typu postawa charakteryzowała i autora Listu do Żydów lub późniejszych poprawiaczy tegoż listu.
Tak więc twej postawy w tej tutaj oto sytuacji nie rozumiem.

Należy też nei zapominać o postawie berejczyków lub Tymoteuszu, którzy w pismach sprawdzali czy to prawda co im mówią. Jakże wiec takowe sprawdzenie w tej sytuacji wyglada, przecież Tanach w tym czy innym kanonie mieli jedynie, a tam o "ciele" mogli przeczytać nie "uszach".

EMET:
Metodą odwrotną, to i o Tobie można napisać podobnie, że: "jeśli coś odpowiada Twoim przekonaniom, to...".
A przecież jakoweś przekonania masz; nieprawdaż?


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

wit pisze:Oj Izraelito, gdybyś zwracał uwagę na kontekst, nie zadawałbyś trywialnych pytań, i nie szerzył jakiś spiskowych teorii.
Autorzy ksiąg NT często parafrazowali teksty ze ST, niekoniecznie oddając je w oryginalnym brzmieniu. Tak też jest z fragmentem Listu do Hebrajczyków 10:5-7. Rzecz dotyczy jak najbardziej ciała, a nie jakiś otwartych uszu, ponieważ to ciało zostało złożone na ofiarę, co wynika z dalszych wersetów, jak np. wersety 10 i 20, a nie uszy. To powinno być oczywiste. Inna sprawa, jak należałoby rozumieć owe ciało z rozdziału 10 Listu do Hebrajczyków, a mianowicie czy chodzi o organizm ludzki Jezusa, czy też o społeczność wierzących, tzn. Kościół. Ja stoję na stanowisku, że ta druga wersja jest prawidłowa, tj. ciało rozumiane jako Kościół, ale to już trochę inny temat.
Hebr. 10.5. Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar krwawych i darów, Aleś ciało dla mnie przysposobił;

Ciało oznacza Jezusa jako Syna Człowieczego Marii i Józefa,śmiertelne fizyczne ciało,w które wcielił się Chrystus jako nieśmiertelny Syn Boży.

izraelita
Tego typu postawa charakteryzowała i autora Listu do Żydów lub późniejszych poprawiaczy tegoż listu.
Nie ulega wątpliwości,że tak jak pisał Apollo w innym temacie,byli powołani"korektorzy",którzy zmienili treść wielu fragmentów NT.List do Hebr.też został pozmieniany.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

izraelita
Posty: 1245
Rejestracja: 07 kwie 2009, 9:39
Kontakt:

Post autor: izraelita »

EMET pisze:
EMET:
Metodą odwrotną, to i o Tobie można napisać podobnie, że: "jeśli coś odpowiada Twoim przekonaniom, to...".
A przecież jakoweś przekonania masz; nieprawdaż?


Stephanos, ps. EMET
CHcę tylko wiedzieć co jest napisane w psalmie, nie mam żadnych przekonań, jedynie pytania.
Nie wiem wciąż co w tym psalmie jest napisane.
Oczywiście mogę porzucić próby zrozumienia Biblii i oddać sprawę dla prowadzonych duchem świętym. Tylko których?
Nie może być tak, że jest napisane 1+1=3 a ja to przyjmuję, bo tak jest napisane.
Sam stoisz na stanowisku pewnego rodzaju teorii spiskowej, przecież odmawiasz poprawności pewnych oddań w tłumaczeniach Biblii. Jednak pytania wciąż pozostają, a ja osobiście uznaję jedynie logiczne odpowiedzi, bez takich typu" Nauczanie Kościoła tego czy tamtego". Bez zrozumienia nie może być przyjęcia pewnych prawd.
Te wersety, jak sam sobie lepiej ode mnie zdajesz sprawę, przedstawiają pewną wartość dla określonych teologii, cóż jednak z nimi uczynić jeśli...
Wszak precedensy fałszerstwa już istnieją, czy tylko te dziś udokumentowane należy uznać, czy może jest to raczej kwestia braku odpowiednich dowodów archeologicznych.
Chyba nie powiesz, że nie pojawia sie wątpliwość w rozumieniu tego typu sytuacji jak opisywana w wątku, bo cóż o tym myśleć?

Trzeba szukać, nie ma rady.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

izraelita pisze:
EMET pisze:
EMET:
Metodą odwrotną, to i o Tobie można napisać podobnie, że: "jeśli coś odpowiada Twoim przekonaniom, to...".
A przecież jakoweś przekonania masz; nieprawdaż?


Stephanos, ps. EMET
CHcę tylko wiedzieć co jest napisane w psalmie, nie mam żadnych przekonań, jedynie pytania.
Nie wiem wciąż co w tym psalmie jest napisane.
Oczywiście mogę porzucić próby zrozumienia Biblii i oddać sprawę dla prowadzonych duchem świętym. Tylko których?
Nie może być tak, że jest napisane 1+1=3 a ja to przyjmuję, bo tak jest napisane.
Sam stoisz na stanowisku pewnego rodzaju teorii spiskowej, przecież odmawiasz poprawności pewnych oddań w tłumaczeniach Biblii. Jednak pytania wciąż pozostają, a ja osobiście uznaję jedynie logiczne odpowiedzi, bez takich typu" Nauczanie Kościoła tego czy tamtego". Bez zrozumienia nie może być przyjęcia pewnych prawd.
Te wersety, jak sam sobie lepiej ode mnie zdajesz sprawę, przedstawiają pewną wartość dla określonych teologii, cóż jednak z nimi uczynić jeśli...
Wszak precedensy fałszerstwa już istnieją, czy tylko te dziś udokumentowane należy uznać, czy może jest to raczej kwestia braku odpowiednich dowodów archeologicznych.
Chyba nie powiesz, że nie pojawia sie wątpliwość w rozumieniu tego typu sytuacji jak opisywana w wątku, bo cóż o tym myśleć?

Trzeba szukać, nie ma rady.

EMET:
Możesz się obrazić, ale przekonania posiadasz. Jesteś też przywiązany ideowo do takich bądź innych doktryn.
Jakże nie cierpisz tego określenia "preegzystencja", jakże razi Cię owe "ciało", no chyba, że wg koncepcji np. Wita. I wiele innych.

Nie uważaj siebie akurat za takiego, 'co szuka', natomiast innych to za jakich uważasz?
To tak, jak owe natrętne wręcz pisanie o 'denominacyjności' itp.

Uważnie czytam i dostrzegam, jak to niektórzy robią się za wolnych i niezależnych badaczy, za takich, co szukają, takich, co nie są ideowo do niczego przywiązani itp.
Jest to obłudne i tchnie hipokryzją.

Ja przynajmniej nie zaprzeczam kim jestem, ale jednak staram się też wnikać w różne niuanse biblistyczne.
Nie robię się 'pięknym i wspaniałym' z tej tylko racji, że jestem świadkiem Jehowy. Tak też żadni 'piękni i wspaniali' nie są Ci, którzy tak się na Forum odżegnują od denominacji itp. słów - kluczy.

Ciebie na pewno nie uważam za szczerego Gościa; takiego, co to niby "szuka".


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

izraelita
Posty: 1245
Rejestracja: 07 kwie 2009, 9:39
Kontakt:

Post autor: izraelita »

EMET pisze:

EMET:
Możesz się obrazić, ale przekonania posiadasz. Jesteś też przywiązany ideowo do takich bądź innych doktryn.
Jakże nie cierpisz tego określenia "preegzystencja", jakże razi Cię owe "ciało", no chyba, że wg koncepcji np. Wita. I wiele innych.

Nie uważaj siebie akurat za takiego, 'co szuka', natomiast innych to za jakich uważasz?
To tak, jak owe natrętne wręcz pisanie o 'denominacyjności' itp.

Uważnie czytam i dostrzegam, jak to niektórzy robią się za wolnych i niezależnych badaczy, za takich, co szukają, takich, co nie są ideowo do niczego przywiązani itp.
Jest to obłudne i tchnie hipokryzją.

Ja przynajmniej nie zaprzeczam kim jestem, ale jednak staram się też wnikać w różne niuanse biblistyczne.
Nie robię się 'pięknym i wspaniałym' z tej tylko racji, że jestem świadkiem Jehowy. Tak też żadni 'piękni i wspaniali' nie są Ci, którzy tak się na Forum odżegnują od denominacji itp. słów - kluczy.

Ciebie na pewno nie uważam za szczerego Gościa; takiego, co to niby "szuka".


Stephanos, ps. EMET
obrazić się to raczej trudno jest.
Możesz przerzucać się osobistymi wycieczkami.
Jednak jest to forum biblijne i z chęcia jej poznania tutaj piszę.
Interesuje mnie przede wszystkim opinia kogoś widzącego inaczej niż ja w kwestiach biblijnych. Wróćmy wiec do psalmu i hebrajczyków.
Łatwiej odrzucić niewygodne pytania niż pogodzić się z informacją, że nie wszystko złoto co się świeci. Ja twierdzę że to ewidentne fałszerstwo: nie wiem tylko której ze stron: tanachu czy septuaginty zacytowanej w hebrajczykach.
Fałszerstwo jak wiele innych miejsc w Biblii.
Wszak ukrycie imienia "Jehowa" w NT też takowym fałszerstwem było, nieprawdaż?

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

izraeilita
Fałszerstwo jak wiele innych miejsc w Biblii.
Wszak ukrycie imienia "Jehowa" w NT też takowym fałszerstwem było, nieprawdaż?
Nie wnikając w to,że to Jehowa,Jahwe,itd jest tym właściwym imieniem Boga,to jeszcze większym fałszerstwem jest ukrywanie obecności Boga w każdym człowieku przez jego Ducha Świętego.Nie widzi się człowieka jako Świątyni Ducha Świętego,przez którego Bóg jest w nas obecny.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
Xboxx
Posty: 265
Rejestracja: 21 paź 2009, 8:35
Kontakt:

Post autor: Xboxx »

Witam

angelo
napisal:
.....Nie wnikając w to,że to Jehowa,Jahwe,itd jest tym właściwym imieniem Boga,to jeszcze większym fałszerstwem jest ukrywanie obecności Boga w każdym człowieku przez jego Ducha Świętego.....
No i prosze....czegos tak wznioslego juz dawno nie czytalem......

Pozdrawiam

Płaskowicki Rys

Post autor: Płaskowicki Rys »

Angelo
Duch św nie jest w każdym człowieku -to czysty humanizm bez związku z Biblią i sprawiedliwością Bożą -wszak jest też napisane
zbawienie nie jest sprawą wszystkich ludzi
pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wersety”