- to główny werset. Ale jakoś łączy się podawany zazwyczaj odnośnik przy tych wersetach. Mianowicie:BW
(18) Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; (19) a jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze.
Wracając jednak do głównych wersetów z Apokalipsy; często, i na tym forum biblijnym, i na innych panuje przekonanie, że Słowo jest zachowane. Przy okazji tematów takich jak Imię Boże czy Imię Chrystusa w stosunku do ludzi, którzy doszukiwali się przeinaczeń i zafałszowania kierowany był kontrargument, że Ci nie wierzą w Moc Bożą, Która dbała o zachowanie Prawdziwego Słowa w Piśmie; prawdziwego w sensie - zgodnego z pierwotną Wypowiedzią. Inaczej mówiąc, to co mamy zapisane w tzw. 'językach oryginalnych' - jest prawdą.Powt. Prawa 4:2
(2) Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegając przykazań Pana, waszego Boga, które ja wam nakazuję.
Osobiście nie dziwię się temu kontrargumentowi, choć nie do końca się z nim zgadzam (bo połowicznie). Kontrargument ten buduje pewnego rodzaju fundament. I gdyby ten kontrargument był prawdziwy w całości (czego bym sobie bardzo życzył), to fundament byłby nadzwyczaj silny i mocny.
Niestety, moim zdaniem, tak się rzeczy nie mają. Pierwszą rzeczą, z jaką przyjdzie się zmierzyć w nieskutecznej obronie tego kontrargumentu jest fakt, że my korzystamy zazwyczaj z przekładów. Mamy wiele przekładów i wiemy jak bardzo nieraz są one różne. Przykłady można znaleźć na forum - były opisywane. Zrzucane jest to na karb tłumaczeń. Ale, jak by nie było - zmiany są, są 'dodatki', są 'ujęcia' - w porównaniu z tym, co mamy w tzw. 'językach oryginalnych'. Ale to nie koniec. Są przecież różnice w starych manuskryptach, pisanych w tychże językach!
Czyli okazuje się, że Słowo zmieniano i mogło ono być skażane. I same, przywołane wersety z Apokalipsy o tym świadczą. Z ich treści wręcz wynika, że próby fałszowania Słowa były przewidziane! Za to, tych, którzy to czynili ma spotkać kara! Osobiście uważam, że istota przekazu, pochodzącego od Boga jest zachowana, natomiast pewne zmiany Słowa były. Robili to ludzie kierowani przez przeciwnika. Dlaczego? A dlaczego Hiob był wypróbowany?
Mateusza 13:24-30
(24) Inne podobieństwo podał im, mówiąc: Podobne jest Królestwo Niebios do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. (25) A kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł. (26) A gdy zboże podrosło i wydało owoc, wtedy się pokazał i kąkol. (27) Przyszli więc słudzy gospodarza i powiedzieli mu: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swojej roli? Skąd więc ma ona kąkol? (28) A on im rzekł: To nieprzyjaciel uczynił. A słudzy mówią do niego: Czy chcesz więc, abyśmy poszli i wybrali go? (29) A on odpowiada: Nie! Abyście czasem wybierając kąkol, nie powyrywali wraz z nim i pszenicy. (30) Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa. A w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw kąkol i powiążcie go w snopki na spalenie, a pszenicę zwieźcie do mojej stodoły.
Do czasu żniw kąkol będzie rósł razem z pszenicą. Ale jest jedna rzecz pewna: jak w przypowieści, tak i w rzeczywistości da się rozróżnić kąkol od pszenicy.