Meritus.
Dlatego,że odnosisz się do protestantów,to chciałem wkleić kawałek postu z protestanckiego forum.
A skad sie wzieła Eucharystia??
Mitraizm był religią w Imperium Rzymskim w I-V wieku po Chrystusie. Był bardzo popularny wśród rzymian, szczególnie wśród żołnierzy rzymskich, a także był religią kilku rzymskich władców. Mitraizm był de-facto oficjalną religią do czasu, kiedy Konstantyn i jego następcy zamienili go na „chrześcijaństwo”. Jedną z kluczowych właściwości mitraizmu był posiłek ofiarny, który zawierał jedzenie ciała i picie krwi byka. Wierzono, że Mitra, bóg mitraizmu był „obecny” w ciele i krwi byka, i podczas konsumowania, gwarantował zbawienie tym, którzy uczestniczyli w posiłku ofiarnym (theophagy – jedzenie bogów).
Mitraizm miał również siedem „sakramentów”
Kod:
(Corax, Nymphus, Miles, Leo, Perses, Heliodromus, Pater).
Jako bóstwo solarne (słońce jako uosobienie wszystkich innych bóstw), Mitra odbierał cześć w niedzielę - dzień słońca (Dies solis), stąd w językach europejskich niedziela, to Sonntag i Sunday, czyli „dzień słońca”. Największe święto obchodzone było w dzień jego narodzin - 25 grudnia, jako Sol Invictus (słońce niezwyciężone), które przypada na dzień przesilenia zimowego.
Jest to zbyt wiele podobieństw pomiędzy mitraizmem, a rzymskim katolicyzmem, aby je ignorować. Konstantyn i jego następcy znaleźli zastępstwo na posiłek ofiarny mitraizmu w „Ostatniej Wieczerzy”, a raczej katolickiej „Komunii”. Niestety, niektórzy z pierwszych chrześcijan zaczęli łączyć mistycyzm z Ostatnią Wieczerzą, odrzucając biblijny koncept prostej i uwielbiającej pamiątki śmierci Chrystusa i przelania Jego krwi.
Romanizacja Ostatniej Wieczerzy doprowadziła do ofiarnego spożywania Chrystusa, znanego teraz pod nazwą „Eucharystii” w trakcie mszy katolickiej. Chociaż w czasach apostolskich obrządek Pamiątki Wieczerzy Pańskiej był bardzo prosty i zrozumiały, mimo to z upływem czasu pojęcie pamiątki nabrało zupełnie nowego znaczenia.
W 394 roku wprowadza się codzienną celebrację. W 787 roku na Soborze Nicejskim dochodzi do przyjęcia twierdzenia, że chleb i wino używane do Wieczerzy Pańskiej ulega przeistoczeniu. W związku z tym doszło do wielu nieporozumień i starć. Dopiero IV sobór laterański w 1215 roku ustanowił spowiedź uszną oraz zdefiniował zasadę transsubstancjacji, czyli przeistoczenia wina i chleba w krew i ciało Chrystusa, które następnie ofiarowane są za grzechy. Natomiast podczas Soboru w Konstancji w roku 1415 dochodzi do kolejnego posunięcia, pozbawia się wiernych prawa do korzystania z kielicha.
Sobór Trydencki z 1551 roku ostatecznie formułuje doktrynę Eucharystii, a w 1562 roku doktrynę mszy. Oto niektóre postanowienia tego soboru:
Cytat:
„Jeśli ktoś twierdzi, że ofiara Mszy św. jest tylko ofiarą pochwalną i dziękczynną, albo jedynie prostym wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu, ale nie ofiarą przebłagalną (…) i że nie powinna być ofiarowana za żywych i umarłych, za grzechy, kary, zadośćuczynienia i inne potrzeby — niech będzie wyklęty” (Wiara wyzwolona z więzów, David Goodimg).
Ofiara mszy świętej jest kluczową ceremonią kościoła rzymskiego. Według katechizmu katolickiego, w czasie mszy „ofiaruje się prawdziwe ciało i krew Chrystusa, a nie ich symbol. Według podręcznika dla duchownych katolickich, autorstwa kardynała Alfonsa de Ligurio:
Cytat:
„sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom Hoc est corpus meum (To jest ciało moje) — zstępuje na ołtarz, przychodzi, gdzie go zawołają, ilekroć go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce, jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym, jako pokarm”.
Czy to nie jest kpina i bluźnierstwo z Wszechmogącego Boga?
W ten sposób kapłan może być nazwany stworzycielem swego Stwórcy, gdyż wypowiadając słowa konsekracji, jakby STWARZAŁ Jezusa w sakramencie, dając mu w nim życie, a także ofiaruje Go - morduje, jako ofiarę wiecznemu Ojcu...
Wystarczy, że kapłan powie, Hoc est corpus meum, i oto chleb przestaje być chlebem, ale staje się ciałem Jezusa Chrystusa. Dlatego też tak zwany św. Bernard ze Sienny mówi:
Cytat:
Moc kapłana jest mocą boskiej osoby, gdyż transsubstancjacja chleba wymaga tyle samo mocy, ile stworzenie świata
Dogmat głosi, że „msza święta jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu oraz, że ofiara mszy św. jest w swej istocie równa ofierze krzyżowej.” i do tego powtarzalną. (Mała dogmatyka dla świeckich, L.Rudloff, str.154).
Tymczasem spójrzmy, co Biblia mówi o ofierze Jehoszua:
Cytat:
„Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa; (27) który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; uczynił to, bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie.” (Hebrajczyków 7:26).
UCZYNIŁ TO RAZ NA ZAWSZE!
Jest to w całości cytat.dalsza jego część znajduje się na forum - protestanckim.
Zobacz ten film,i zobacz na wypowiedzi autorytetów swojego Kościoła.