KobietaZMagdali pisze:Mało jest grzechów, w których fizycznie kogoś krzywdzimy i możemy naprawić. Jeśli ukradłem to oczywiście trzeba to zrekompensować, kto powiedział, że nie? Ale czy kradzież jest najczęściej popełnianym grzechem? .
Nie prowadzę statystyk.
Może któryś spowiednik zdradzi częstość i rodzaje grzechów?
Kłamstwo, obmowę, można zawsze sprostować...
Wymaga to jednak dużego wysiłku, ponieważ rozprzestrzenia się na wszystkie strony lotem błyskawicy. Spróbuj sprostować sprawę u wszystkich, którzy byli świadkami tegoż.
Łatwiejsze już "zdrowaśki".
Co ma do tego „w myśli”, szeptem lub „na głos”?A po drugie dlaczego uważasz, że wyznanie w myślach zapewni niepowtarzanie grzechu? Chyba przeciwnie. Wypowiedzenie na głos może wmuszać do refleksji, w myślach można winy bagatelizować.
Bóg usłyszy nawet niewypowiedzianą myśl!
KobietaZMagdali pisze:Przychylałabym się do tego, że raczej po to by zlikwidować zwyczaj odwlekania chrztu do później starości.
Czy nasza miła mieszkanka Magdali przyjęła już świadomy chrzest?